SemperFi [ Chor��y ]
[Koszmar] Mam tego dosc - rowerzysci - cz 2
Zgodnie z zyczeniem Soulcatchera pozwolilem sobie zalozyc kolejna czesc tego ciekawego watku.
Byc moze jesli opatrznosc na to pozwoli stanie sie on cykliczny gdyz problem istnieje i jest bardzo powazny. Oczywiscie mozna rozwinac temat aby obal tez inne problemy nas kierowcow: drzewa, tiry, piesi, zly stan drog czy bezmyslnosc drogowcow ustawiajacych znaki w idiotycznych miejscach.
W porzedniej czesci https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4312092&N=1
GOLowskie lobby rowerowe przypuscilo bezpardonowy atak na moja skromna osobe. Ich zachowanie cechuje zupelny brak umiejetnosci prowadzenia dyskusji, ktora jest jedna z podstawowych cech czlowieka uczestniczacego w procesie socjalizacji.
GOLowska spolecznosc jednak wyszla obronna reka gdyz pojawily sie jednostki, ktore potrafily zrozumiec problem i stanely w mojej obronie.
Aby przypomniec istote tego watku wymienie glowne grzechy dzieci dwoch pedalow:
- jazda drogami (maja alternatywe w postaci chodnikow i drog rowerowych)
- jazda drogami korzystajac z lewego pasa, czy tez po lewej stronie prawego
- nie sygnalizowanie manewrow
- wyprzedzanie stojacych samochodow w korku
- ustawianie sie na pole position na swiatlach
- chamstwo i wandalizm (sam tego doswiadczyl moj samochod, ktoremu urwali lusterko i przykleili niezmywalna naklejke)
- jazda parami
- brak oswietlenia, dzwonka, lusterka, blotnikow
- demoralizacja spoleczenstwa poprzez uzywanie obcislych ubran nasuwajacych skojarzenia z grupa osob powszechnie nieakceptowana...
- przejezdzanie po pasach
- stosowanie brutalnych form nacisku na 95 % spoleczenstwa, ktore nie korzysta z tego przestarzalego urzadzenia....
Jedna z form nacisku sa comiesieczne spedy rowerowe polegajace na blokowaniu duzych miast.
W tym czasie dochodzi do paralizu komunikacyjnego przez co pojazdy uzytecznosci publicznej, pojazdy uprzywilejowane i inne spelniajace wazne funkcje w rozwoju i dzialaniu danych spolecznosci lokalnych nie moga efektywnie dzialac....

Coy2K [ Veteran ]
w takim razie kierowcy samochodów to dzieci trzech pedałów tak ?
Loczek [ El Loco Boracho ]
tak czytam twoje wypowiedzi i sie zastanawiam gdzie ty rozum zgubiłeś...
BTW. jestem kierowcą samochodu, na rowerze jeżdże okazjonalnie.
Loczek [ El Loco Boracho ]
to oczywiscie do autora wątku
Bramkarz [ brak abonamentu ]
Wymieniłeś tylko ułamek grzechów kierowców samochodów.

leszo [ Legend ]
SemperFi
V
Chmielek [ Warrior of the World ]
wez mi powiedz po jaką cholere w rowerze mają byc błotniki i co przeszkadza cie ubranie rowerowe? reszta n/c

yellowfox [ Uśmiechnij się ]
SemperFi --> mam świetny pomysł, załoz taki watek [Koszmar] Mam go dosc - SemperFi - cz 1
Zapewniam cie ze ten watek bedziesz mogl ciagnac przez wiele czesci a chetnych do wypowiedzenia zdania na ten temat napewno nie zabraknie

Robvet [ Pretorianin ]
Czemu oceniasz wszystkich rowerzystów po jednym czy dwóch incydentach w których ty ucierpiałeś (materialnie czy fizycznie ). Może powinieneś przeprowadzić sie w inne mejsce gdzie kultura jazdy na rowerze jest większa.
Najlepiej przesiądz się z samochodu na rower zaoszczędzisz na paliwie no i na zdrowie ci to wyjdzie :D
yellowfox [ Uśmiechnij się ]
Nie przekonujcie tego goscia, on jest niezłomny w swoich pogladach, wystarczy ze przeczytacie poprzedni watek, tam juz padały setki argumentów a on tylko jedno i to samo
kowalskam [ Senator ]
- jazda drogami (maja alternatywe w postaci chodnikow i drog rowerowych
TO JEST PRZESTĘPSTWO nie wolno czego w tym zdaniu nie rozumiesz?
[drogą rowerową można ale gdy jest a rzadko w polsce ją znajdziesz]

Deepdelver [ aegnor ]
Pierwszy raz widzę, żeby ktoś tak pojechany w swoim własnym wątku, zakładał jego drugą część.
To chyba nawet kupcia tego nie zrobiła, a przecież sama prosiła, żeby ją wyzywać.

Robvet [ Pretorianin ]
Jeszcze jeden taki wątek a przejadę Cię rowerem. >:|
blood [ Killing Is My Business ]
a po co rowerzysci maja stac razem z kierowcami godzinami w korkach skoro moga sie przeslizgnac miedzy samochodami ? nie rozumiem

yellowfox [ Uśmiechnij się ]
SemperFi --> masz cos nowego do powiedzenia czy znowu te same brednie?
Cainoor [ Mów mi wuju ]
kowalskam ---> Co jest przestępstwem?
epy.on [ Centurion ]
SemperFi teraz mnie rozje**ś!
"GOLowskie lobby rowerowe przypuscilo bezpardonowy atak na moja skromna osobe. Ich zachowanie cechuje zupelny brak umiejetnosci prowadzenia dyskusji, ktora jest jedna z podstawowych cech czlowieka uczestniczacego w procesie socjalizacji." <- ty zacząłeś najeżdżać na rowerzystow podając wzięte z kosmosu argumenty, my przedstawiliśmy ci argumenty, do ktorych tyt nie raczyłeś się ustosunkować tylko pisałeś ciągle to samo, chyba nie na tym polega dyskusja?? LOL!
"stosowanie brutalnych form nacisku na 95 % spoleczenstwa, ktore nie korzysta z tego przestarzalego urzadzenia...." <- dla twojej wiadomości, statystycznie w każdym polskim domu jest conajmniej jeden rower.
pożyjemy, zobaczymy, pośmiejemy sie.
kowalskam [ Senator ]
nie wolno jeździć po chodniku i dostaje się mandat za jeżdzenie po chodniku to znaczy że to jest wykroczenie

Misiak [ Pluszak ]
Buahaha, nie mogę, znów leżę na ziemi i "kwiczę" ze śmiechu :)
Ten koleś chyba żeczywiście jest "ograniczony", na początku myślałem, że to autoironia lub zarzuty pod adresem samochodów, a tu takie coś...
Buahahah :)
Deepdelver--> Kurczę, pamiętasz może tego kolesią który rok temu utworzył wątek o nazistach lub gejach. Coś na "L" :DD Wtedy chyba bardziej na niego naskoczyli. No i było z 10 części :)
Pozdro
UrbachPaproch [ Pretorianin ]
a po co rowerzysci maja stac razem z kierowcami godzinami w korkach skoro moga sie przeslizgnac miedzy samochodami ? nie rozumiem
To proste. Rowerzyści, skuterzyści i motocykliści powinni jeździć grzecznie tylko prawym pasem przy krawężniku - a jak trzeba skręciś w lewo to po prostu na najbliższym skrzyżowaniu w prawo, na następnym w prawo i na kolejnym jeszcze raz w prawo, bo przecież to na to samo wyjdzie.
Dodatkowo powinni dawać się zawsze wyprzedzać i stać tak samo w każdym korku, jak cztero i więcejkółkowcy. Do tego powinni znosić humory odzianych w swoje 1,5-tonowe garnitury panów jezdni potulnie i mieć przy tym wygląd lichy i durnowaty (spodenki z pieluchą się nadają), by tychże panów nie peszyć i budować w nich silne ego i samozadowolenie. Nieposiadający klaksonu nie ma racji.
epy.on [ Centurion ]
Deepdelver <- a może SemperFi to sado-masochista? :D a pedałow sie czepia xDDD
Cainoor [ Mów mi wuju ]
kowalskam ---> Zapoznaj się najpierw z prawem na ten temat. Można jeździć po chodniku, jeśli jego szerokość to min. 2 metry, a dozwolona prędkość dla samochodów jest wyższa niż 60 km/h.
cotton_eye_joe [ maniaq ]
w takim razie kierowcy samochodów to dzieci trzech pedałów tak ?
Coy2K, tak. chyba ze maja automat, wtedy tez dwoch.
SemperFi, twoje argumenty ze wstepniaka sa do dupy. podobnie zreszta jak z ostatniego watku. co ci przeszkadza brak blotnikow?
Jedna z form nacisku sa comiesieczne spedy rowerowe polegajace na blokowaniu duzych miast.
dla mnie bomba. sam w tym biore udzial. jezeli nawet przyblokujemy jednego takiego glaba, to juz jest suckes.
- wyprzedzanie stojacych samochodow w korku
po prostu zazdroscisz, ze oni jada swoim "przestarzalym urzadzeniem", a ty w swojej rakiecie stoisz. i mozesz co najwyzej wsluchac sie w swoje basy.

yellowfox [ Uśmiechnij się ]
epy.on --> cos mi sie wydaje ze ten watek dostarczy nam jeszcze wiecej ubawu niz poprzedni
kowalskam [ Senator ]
UrbachPaproch--->"To proste. Rowerzyści, skuterzyści i motocykliści powinni jeździć grzecznie tylko prawym pasem przy krawężniku - a jak trzeba skręciś w lewo to po prostu na najbliższym skrzyżowaniu w prawo, na następnym w prawo i na kolejnym jeszcze raz w prawo, bo przecież to na to samo wyjdzie. "
jeżeli to nie żart to [']

Bramkarz [ brak abonamentu ]
Cainoor
Czyli tam gdzie nie ma chodników ;>
epy.on [ Centurion ]
no właśnie, w miastach Vmax=50km/h, czyli w mieście po chodniku ( w świetle prawa ) nie wolno jeździć.

reik [ Pretorianin ]
> - jazda drogami (maja alternatywe w postaci chodnikow i drog rowerowych)
Zgodnie z PoRD rower jest takim samym uczestnikiem rzuchu jak samochód i jego prawa należy respektować. Rower może poruszać się po chodniku jedynie w ściśle określonych przypadkach.
> - jazda drogami korzystajac z lewego pasa, czy tez po lewej stronie prawego
A jeśli skręca w lewo to jak ma to robić? A jeśli po prawej stronie są koleiny albo dziury to co ma zrobić (w tym wypdaku jazda po prawej stronie oznaczałaby powodowanie zagrożenia na drodze, bo na koleinach łatwo się wywrócić jadąc na rowerze)?
> - nie sygnalizowanie manewrow
OK. Zagadzam się.
> - wyprzedzanie stojacych samochodow w korku
OK. Zagadzam się. Poprawnie to jednak nazywa się "omijanie" ponieważ samochody STOJĄ. Powoduje to zagrożenie, kiedy niewiadomo ską po prawej stronie pojawia się rower.
> - ustawianie sie na pole position na swiatlach
A co to przeszkadza? Jeśli tylko jest sprawny i potrafi szybko przemknąć przez skrzyżowanie to czemu nie.
> - chamstwo i wandalizm (sam tego doswiadczyl moj samochod, ktoremu urwali lusterko i przykleili niezmywalna naklejke)
Takie zachowanie jest popularne wśród dresiarzy, więc to musiał być dres na rowerze.
> - jazda parami
OK. Zagadzam się.
> - brak oswietlenia, dzwonka, lusterka, blotnikow
OK. Zagadzam się. Szczególnie wk***cy są cichociemni - jedzie w nocy bez oświetlenia. Parę razy mało brakowało żebym zabił takiego idiotę (to nie jest miłe uczucie spotkać debila na drodze)
> - demoralizacja spoleczenstwa poprzez uzywanie obcislych ubran nasuwajacych skojarzenia z grupa osob powszechnie nieakceptowana...
Bez przesady. Nie zwracam na to uwagi i mnie to nie dekoncentruje.
> - przejezdzanie po pasach
OK. Zagadzam się. Też mało brakowało, a bym zabił taką świętą krowę co wjechała na pasy i się na środku zatrzymała. Na pasy dla PIESZYCH można wyłącznie wchodzić. Rower porusza się kilkukrotnie szybciej niż pieszy i kierowca NIE MA szans na wystarczająco szybką reakcję (można to porównać do tego kiedy jeleni z lasu wyskoczy na drogę).
> - stosowanie brutalnych form nacisku na 95 % spoleczenstwa, ktore nie korzysta z tego przestarzalego urzadzenia..
OK. Zagadzam się. Raz jak pikietowali to stałem z chorym, gorączkującym dzieckiem w korku. Nie chcę mówić co chiałem takim debilom w tym momencie zrobić.
Podsumowując - część postulatów słuszna, inne nieco mniej. A wśród rowerzystów są zarówno inteligentni kierowcy, który wiedzą jak mają się zachowywać na drogach i idioci. Podobnie jak wśród kierowców samochodów, choć tu egzaminy na prawo jazdy trochę zmniejszają liczebność tej drugiej grupy..

Afromen [ Pretorianin ]
Coy2K
///w takim razie kierowcy samochodów to dzieci trzech pedałów tak ?
rozwalił mnie tan komentarz

piokos [ Mr Nice Guy ]
SemperFi => ja kto się mówi: mów do słupa a słup jak dupa. NIE MA ALTERNATYWY W POSTACI CHODNIKÓW! Dziwne że ci prawo jazdy dali, no chyba że z bazaru.
Boże :/
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-16 22:21:07]
Asmodeusz [ Senator ]
epy.on no właśnie, w miastach Vmax=50km/h, czyli w mieście po chodniku ( w świetle prawa ) nie wolno jeździć.
Sherlocku, a wiesz ze sa znaki, ktore pozwalaja na jazde z predkoscia WIEKSZA jak 50km/h w miescie? Chociazby na Grunwaldzkiej w Gdansku. I kazdy rowerzysta ktory jedzie tam po ulicy sam sie prosi o kalectwo.
Psycho_Mantis [ MGS Fan ]
Czytam cały wątek od początku regularnie... Mam ubaw po pachy :)
Sam jestem powiedzmy po części rowerzysta, kierowca i pieszym i proponuje każdemu co ma klapki na oczach postawienie się w kazdej sytuacji w perspektywie po tej drugiej stronie (wkurzajacy pierwszy? a moze jakbys byl pieszym chamski kierowca).
Troszke pokory, mniej egoizmu i mnie basow :>
Myslenie naprawde nie boli i nie trzeba przed jego uzyciem czytac ulotki badz skonsultowac sie z lekarzem lub farmaceuta ;)
Po prostu postawcie sie zawsze po tej drugiej stronie.
Np. kiedy ktos mi na przejsciu ustapi zawsze mu podnosze lape w celu podziekowania (zupelnie tak jak sie robi w samochodzie :) Troszke wiecej takich zachowan i bedzie naprawde lepiej :D
epy.on [ Centurion ]
Asmodeusz --> wybacz, przepraszam, to moja wina że nie mieszkam w Gdańsku i nie wiem że są takie znaki. Ale generalnie w miastach jest to ograniczenie z tego co wiem, i moj post odnosil się do większości normalnych sytuacji, a ty mi wyjeżdżasz z jakąś pojedyńczą ulicą na drugim końcu Polski ( dla mnie przynajmniej )
Psycho_Mantis --> wiele razy zdarzyło mi się podziękować za ustąpienie drogi, podniesieniem ręki, czy też skinieniem głowy. Czuję się do takich gestow tym bardziej zobligowany, bo w dalszym ciągu jako rowerzysta czuję się niechcianym gościem na ulicy. Całe szczęście jest coraz więcej swiadomych i uprzejmych kierowcow na polskich drogach.
Psycho_Mantis [ MGS Fan ]
epy.on ---> No jasne :)
A nie łatwo też machnac rowerzyscie reka ze moze wyjechac z jakiejs malej uliczki a samemu w tym czasie zmienic pas na lewy zeby mu miejsce zrobic.
Jeszcze raz powtorze, to nie boli.
Wszystkie zasady dotycza kazdego :)
Rower na Pole Position? A co w tym zlego. Uwazam ze kierowcy malymi samochodami powinni trzeymac sie blizej lewej zeby ewentualnie rowerzysta mogl przejechac. Koles ma blisko do roboty i zamniast samochodu ktore potencjalnie moglby przedluzyc korek o dodatkowe 4-5 metrow jedzie rownolegle przez korek. I my mamy jeden samochod mniej w korku :D Zdejmijscie te klapki :D
I jeszcze raz: Myslenie naprawde nie boli i nie trzeba przed jego uzyciem czytac ulotki badz skonsultowac sie z lekarzem lub farmaceuta ;)
rg [ Zbok Leśny ]
Ty jednak nakrecasz jakas genialna prowokacje, bo tak tepych jeszcze nie spotkalem... ;]
- jazda drogami (maja alternatywe w postaci chodnikow i drog rowerowych)
Chodniki NIE, kurfa, N I E sa alternatywa, bo nie mozemy tam jezdzic tak samo jak i Ty.
Sciezki rowerowe sa zjawiskiem marginalnym. Dobre sciezki rowerowe w przyrodzie nie wystepuja.
- wyprzedzanie stojacych samochodow w korku
To jest omijanie .
- ustawianie sie na pole position na swiatlach
To wytlumacz mi, czemu w cywilizowanych krajach, gdy przy prawej krawedzi drogi wydzielona jest sicezka rowerowa - przed swiatlami jest zarezerwowane takie wlasnie pole position wlasnie dla rowerow. I to na calej szerokosci pasa. Kto ma racje? Ty, czy ludzie przy ktorych Polska jest mocno zacofana cywilizacyjnie?
- brak oswietlenia, dzwonka, lusterka, blotnikow
Oswietlenie fakt - byc powinno. Ja mam.
Dzwonek jest bez sensu - Ty siedzac w swojej puszce i tak nie uslyszysz. Dobry to jest do rozganiania peiszych - ale znowu wracamy do punktu pierwszego, gdzie jest mowa o jezdzie po chodnikach.
A lusterka i blotniki to kwestia wygody rowerzysty, a nie wymogow okreslonych prawem.
- demoralizacja spoleczenstwa poprzez uzywanie obcislych ubran nasuwajacych skojarzenia z grupa osob powszechnie nieakceptowana...
Niech Ci sie kojarzy z czym chce - nikogo to nie wzrusza. Wole taki widok, niz tluste dziewczynki wylewajace sie ze swoich biodrowek, w bluzce konczacej sie nad pepkiem i sringach podciagnietych az na nery.
Jedna z form nacisku sa comiesieczne spedy rowerowe polegajace na blokowaniu duzych miast.
W tym czasie dochodzi do paralizu komunikacyjnego przez co pojazdy uzytecznosci publicznej, pojazdy uprzywilejowane i inne spelniajace wazne funkcje w rozwoju i dzialaniu danych spolecznosci lokalnych nie moga efektywnie dzialac....
No patrz... A ja podczas ostatniej masy jechalem od centralnego do ronda wiatraczna w korku... Jakies 3-4 razy szybciej niz samochody ktore wyprzedzalem (czesciej omijalem).
Frustrujace- nie? ;] Ale niektorym malo... Codzienie stoja na dojazdowkach, wiec co tam jeden wieczor w miesiacu? ;p A pojazdy uprzywilejowane sa zawsze przepuszczane - zawsze. Wiec jak widasz nie wiesz do konca o czym mowimy, ale utrzymujesz ze i tak wiesz lepiej.

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]
Na poczatku sie strasznie zaperzyłem ( czyt moj post z poprzedniego watku:) ) Ale teraz to mam juz tylko czysty ubaw:) Najbardziej mnie rozbawiaja dwa fakty- pierwszy, że mówi to wsyzstko w sposób, jakby kierowcy nie popełniali wielu błędow. Drugi, to jego podejście do roweru- jako przestarzałego nie nadającego się do niczego środka lokomocji:) No coz Szacowny autor pewnie nawet do kiosku oddalonego o 500 metrów czy jakiegośpunkut oddalonego o wieceji niz kilometr przemieszcza sie samochodem:D A ceny benzyny rosną;P Parkować zresztą ostatnio też nie ma gdzie :D
Edit- rozśmiesza mnie jeszcze tekst o tym jak to my nie umiemy dyskutować:D Kto tu sie brakiem umiejętności dyskusji może pochwalić nie będe palcem pokazywal ale chodzi o takiego jednego zawsze wiernego;P No i troche podziwiam autora za to, że atakowany przez tylu ludzi, i zasypywany logicznymi argumentami dalej trwa przy swoim bądź co bądź niedorzecznym stanowisku:) No ale to jego prawo;P
Edit2- Kolejna rzecz, która mnie w jego wywodach rozbraja to to, że najpierw mówi, że mamy ścieżki rowerowe ( no coz za dużo to ich nie mamy ale to inna sprawa:) ) a tymczasem jak to sam zaznaczyl parkuje na nich swoim stalowym rumakiem i pogromcą szos:)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-16 23:02:41]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]
@ Coy2K
"w takim razie kierowcy samochodów to dzieci trzech pedałów tak ?"
Rozwalilo mnie to :DDDD
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-16 22:58:02]
rg [ Zbok Leśny ]
Asmodeusz - co nie zmienia faktu, ze nawet jak predkosc dozwolona przekracza 50km/h - nadal mozemy tam jezdzic. :]
Na znakomitej wiekszosci drog obowiazuje 50km/h, ktorego przestrzegaja chyba tylko egazminowani na egzaminie na prawo jazdy...
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Kto ma racje? Ty, czy ludzie przy ktorych Polska jest mocno zacofana cywilizacyjnie?
Po ostatnim pobycie w Holandii utwierdziłem się tylko w przekonaniu, że tzw. cywilizacja też może mieć odchyły. Holenderscy rowerzyści zostali tak rozleniwieni przez ichnie przywileje, że szarych komórek podczas jazdy już praktycznie nie włączają.

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]
Paudyn- To przez te dragi:)
W ogóle dla mnie Holandia jest naprawdę dziwnym krajem....
rg [ Zbok Leśny ]
Paudyn - ale to nie jest jedyne panstwo wyprzedzjace nas cywilizacyjnie - luknij na atlas i wybierz dowolne panstwo na zachod lub poludnie od POlski. Gadalem w wakacje z Holendrem i sam przyznal, ze to jest porabany kraj. Ale nie tylko w Holandii jezdza na rowerach.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
rg :::> Oczywiście, że nie. To jednak nie powód, żeby być zapatrzonym w takowe jak sroka w gnat, bo można się przejechać :o)
Sam w zależności od pogody i miejsca docelowego, jestem rowerzystą lub kierowcą. Staram się tedy nie robić na rowerze tego, co przysparza stresu kierowcom i odwrotnie ;o)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-16 23:12:24]
SemperFi [ Chor��y ]
eh, a wy dalej swoje...
Zacznijmy wiec od dwupedalskich spedow.
Jadac kiedys przez Wawke widzialem wielkie stado tych stworkow. Na moj gust sztuk ok 1000.
Jednak nie sama liczba sie liczy. To i tak ulamek procenta wszystkich mieszkancow, a wiec marginest. Takie manifestacje radykalow maja to do siebie, ze pomimo niskiego poparcie spolecznego poprzez swoje zachowanie bardzo negatywnie wplywaja na zycie calosci danej spolecznosci lokalnej.
Nie widze tu sensu. Henka z monopolowego czy Gertrudy stojacej na przystanku nic nie obchodzi taki sped...
Natomiast skutecznie dezorganizujecie ich zycie. Pani Gertruda dojezdzie kilkanascie/dziesiat minut pozniej do domu (pedalarze blokujac drogi doprowadzaja do powstania korku, a wiec jej autobus albo nie dojezdza albo bardzo sie spoznia). W domu czekaja dzieci, glodny maz. Ten drugi jest wsciekly i idzie na piwo (jesli jest spokojny) lub wywoluje awanture co z kolei spycha rodzine na margines. Pan Heniek czekajac na Zenka, ktory utkanal w autobusie, ktorym jechala tez Gertruda odchodzi i wraca do domu. Bedac po paru Arizonkach wywoluje awanture co doprowadza do sytuacji jak wyzej...
Wypadek na drugim koncu Warszawy. Karetka stoi, a pedalarze proboja zaprowadzic porzadek aby umozliwic jej przejazd. Organizatorzy widzac oddzialy prewencji uwijaja sie jak w ukropie, ale karetka juz ma kilka minut opoznienia (decydujacymi o zyciu lub smierci..).
Sprytny Zbysio napada na jubilera. Ten uciekajac ze sklepu potyka sie o kumpla Henka, ktory znudzony staniem autobusu w korku wysiadl i wypil kolejna Arizonke po czym polozyl sie pod oknem jubilera. Zbysio upadajac wlancza super niezawodny alarm, ktory jednak tym razem wyjatkowo zadzialal. Policja wyslana na miejsce utknela w korku.
Pomyslcie ile awantur, ludzkich tragedii wywolujecie swoimi zlotami.
A wystarczy udac sie poza miasto na jakies pole....
ikov [ Junior ]
Juz któryś raz czytam w wypowiedziach o " wyprzedzaniu stojacych samochodow w korku . To się nazywa 'omijanie' jak ktoś słusznie zauważył. Nie ma przepisów zabraniających takiego manewru, więc mogę omijać stojące samochody - zarówno z lewej jak i z prawej, nie łamiąc przy tym przepisów. Nie mogę tylko ominąć pierwszego pojazdu. Otwarcie drzwi pojazdu, jak to wcześniej ktoś 'yntelygętny' zasugerował będzie zlamaniem przepisów - bo jak się blachosmrodziarz wytłumaczy - że spacerek chciał sobie zrobić, czy też że mu nie chciało się szyby opuszczać (pewnie nie działa).
I niech mi ktoś z 'kierowców' wytłumaczy, dlaczego, gdy jadę sobie ulicą z ograniczeniem prędkości do 30 km/h, sam jadąc z prędkością przewyższającą tą prędkość (czyli ok 40 km/h - nie musze mieć licznika - przepisy nie nakazują, więc teoretycznie skąd mam wiedzieć z jaką prędkością jadę?) to na mnie trąbią - w końcu NIE MOGĄ mnie wyprzedzić - nie ma warunków, ja nie tamuję ruchu - a każda próba wyprzedzenia mnie to przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Jedynym wytłumaczeniem jest chyba tylko chęć pokazania, że 'ja w moim wozie nie pozwolę by jakiś rowerzysta jechał przede mną'.
fanlegii79 [ Konsul ]
ikov -> No zobaczmy o omijaniu:
Kierujący pojazdem jest obowiązany przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony;
Nie uwazam ze rower ktory przeciska sie obok samochodu zachowuje bezpieczny odstep.
I dalej o rowerach:
Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu;
Hmm no jak ja stoje i jakis rowerzysta mnie omija to chyba jedzie kolo innego uczestnika ruchu...
Azirafal [ Generaďż˝ ]
Semperfi ---> Zostawiasz w necie ślady :D
Kharman [ ]
SemperFi -->
Aby przypomniec istote tego watku wymienie glowne grzechy dzieci dwoch pedalow:
- jazda drogami (maja alternatywe w postaci chodnikow i drog rowerowych)
A jeżeli nie mają to co? Opłotkami, rowami? I bądźmy szczerzy drogi rowerowe w polskich miastach są wytyczone bez żadnego sensu i przypominają trasy widokowe które dla codziennego użytkownika dwóch kółek są psu na budę potrzebne. Zamiast protej trasy wzdłuż i wszerz meandruje toto dookoła jakichś miejś podobno widokowych. Przykład, Kielce jakieś półtora roku temu, teraz nie wiem jak jest, ale jakoś nie mam dobrych przeczuć.
A chodniki? Jakbyś się wybrał na spacer i zobaczył rowerzystę na chodniku to byś pewnie załozył wątek "o tych podłych rowerzystach co to jeżdżą po chodnikach i spokojnym ludziom nie daja spacerować."
- jazda drogami korzystajac z lewego pasa, czy tez po lewej stronie prawego
A jak trzeba skręcić na skrzyżowaniu w lewo to co? Pasy bo pan samochodziaż ma miec miejsce? Czy może po zielonym nitro sobie włączyc żeby zdążyc z prawego przed panem samochodziażem?
- nie sygnalizowanie manewrow
Kwestia szkoły, poza tym patrząc na rowerzystów taki sam odsetek nie sygnalizuje jak i wśród samochodziaży.
- wyprzedzanie stojacych samochodow w korku
No nie jak oni moga pana samochodziaża w korku wyprzedzać, po prostu oburzające.
Nie wiem czy wiesz ale rower generalnie jest węższy od samochodu i dlatego się nim jeździ po mieście żeby unikać korków. Z tych samych powodów używa się skuterów i motorów.
- ustawianie sie na pole position na swiatlach
No i? Tak ci przeszkadza że nie możesz sobie wcisnąć na zielonym co by dym z oponek poszedł? Poza tym o ile rowerzysta jedzie prawidłowo nie ma problemu z wyprzedzeniem go zaraz po skrzyżowaniu.
- chamstwo i wandalizm (sam tego doswiadczyl moj samochod, ktoremu urwali lusterko i przykleili niezmywalna naklejke)
Wedle tego samego pomyślunku wszyscy łysi to skiny.
- jazda parami
Owszem wkurzające, kwestia kultury na drodze. Każdy się tego musi nauczyć.
- brak oswietlenia, dzwonka, lusterka, blotnikow
To co w takim razie powiesz o jednookich bandytach? Szczęście jeżeli nie mają lewego światła.
Dzwonek? A który samochodziaż zareaguje na rowerzystę?
Błotniki? O co chodzi, chlapią ci na polerkę na masce? A może obrzucaja błotem przednią szybę i tracisz widoczność?
- demoralizacja spoleczenstwa poprzez uzywanie obcislych ubran nasuwajacych skojarzenia z grupa osob powszechnie nieakceptowana...
Bez komentarza...
- przejezdzanie po pasach
Owszem wbrew przepisom.
- stosowanie brutalnych form nacisku na 95 % spoleczenstwa, ktore nie korzysta z tego przestarzalego urzadzenia....
Taaak... te gangi rowerzystów, prawdziwa plaga...
Wyżej(?) podpisany ma prawo jazdy i był (do jakiegoś trzeciego sierpnia 2004) aktywnym użytkownikiem samochodu, i wie co oznacza rowerzysta na drodze. Był równierz okazjonalnym użytkownikiem dwóch kółek więc zna sprawę z dwóch stron. A to co uznajesz za "grzechy" rowerzystów to w znaczącej większości bzdury.
ikov [ Junior ]
fanlegii79
Chyba nie wspominałem nic o jeżdżeniu 40km/h o 10 cm od innych pojazdów? Zazwyczaj między stojącymi pojazdami a krawężnikiem jest jeszcze dosyć miejsca... Poza tym, gdy samochody stoją prawdopodobieństwo jakiejś kolizji jest raczej znikome - musiałbym być chyba pijany, co się jeszcze nigdy nie zdażyło, bo raczej potrafię nie wjechać w stojący samochód... a jeśli pojazdy nie sygnalizują skrętu w lewo (znaczy się, że jadą prosto)? Do wszystkiego można znaleźć jakieś 'ale...'
poza tym, sporo wątków na takie tematy można znaleźć na pl.rec.rowery - POLECAM
Kharman [ ]
fanlegii79 --> Nie ty jesteś od oceniania czy odstęp jest bezpieczny tylko rowerzysta.
Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu;
Hmm no jak ja stoje i jakis rowerzysta mnie omija to chyba jedzie kolo innego uczestnika ruchu...
Nie, jakbys jechał powiedzmy 15 km/h i kumpel na rowerze ucinał sobie w tym momencie z tobą gadkę jadąc równolegle to wtedy by go obejmował ten przepis. Rozumiesz? Dwa pojazdy w ruchu równoległym? Nie: jeden stoi a drugi go omija.
Kharman [ ]
Edit dla ubogich
17.10.2005 | 02:03
To co w takim razie powiesz o jednookich bandytach? Szczęście jeżeli nie mają lewego światła.
Sorry ja już mysle ruchem lewostronnym, w Polsce chodzi o prawe światło.

d333d333 [ Silber Kreuz ]
SemperFi
eh, a wy dalej swoje...
Zacznijmy wiec od dwupedalskich spedow.
Jadac kiedys przez Wawke widzialem wielkie stado tych stworkow. Na moj gust sztuk ok 1000.
Jednak nie sama liczba sie liczy. To i tak ulamek procenta wszystkich mieszkancow, a wiec marginest. Takie manifestacje radykalow maja to do siebie, ze pomimo niskiego poparcie spolecznego poprzez swoje zachowanie bardzo negatywnie wplywaja na zycie calosci danej spolecznosci lokalnej.
Nie widze tu sensu. Henka z monopolowego czy Gertrudy stojacej na przystanku nic nie obchodzi taki sped...
Natomiast skutecznie dezorganizujecie ich zycie. Pani Gertruda dojezdzie kilkanascie/dziesiat minut pozniej do domu (pedalarze blokujac drogi doprowadzaja do powstania korku, a wiec jej autobus albo nie dojezdza albo bardzo sie spoznia). W domu czekaja dzieci, glodny maz. Ten drugi jest wsciekly i idzie na piwo (jesli jest spokojny) lub wywoluje awanture co z kolei spycha rodzine na margines. Pan Heniek czekajac na Zenka, ktory utkanal w autobusie, ktorym jechala tez Gertruda odchodzi i wraca do domu. Bedac po paru Arizonkach wywoluje awanture co doprowadza do sytuacji jak wyzej...
Wypadek na drugim koncu Warszawy. Karetka stoi, a pedalarze proboja zaprowadzic porzadek aby umozliwic jej przejazd. Organizatorzy widzac oddzialy prewencji uwijaja sie jak w ukropie, ale karetka juz ma kilka minut opoznienia (decydujacymi o zyciu lub smierci..).
Sprytny Zbysio napada na jubilera. Ten uciekajac ze sklepu potyka sie o kumpla Henka, ktory znudzony staniem autobusu w korku wysiadl i wypil kolejna Arizonke po czym polozyl sie pod oknem jubilera. Zbysio upadajac wlancza super niezawodny alarm, ktory jednak tym razem wyjatkowo zadzialal. Policja wyslana na miejsce utknela w korku.
Pomyslcie ile awantur, ludzkich tragedii wywolujecie swoimi zlotami.
tu juz zahaczamy o teorie chaosu i efekt motyla :P

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]
I się prowokacja skończyła ;)
A było tak śmiesznie :D

epy.on [ Centurion ]
szkoda, moze mu sie znudzilo..