ormats [ Pretorianin ]
Choroba morska - obawy , propozycje.
W niedziele wybieram sie na kuter rybacki polowic dorsze. W zwiazku z ta wyprawa mam obawy dotyczace choroby morskiej ( zaplacilem troszku kasy i nie chce wisiec na burcie co chwilke wymiotujac). Czy jest duza szansa ze sie jej nabawie , jakie zjesc sniadanie (co by przypadkiem nie zaszkodzilo )? . Moze ktos ma jakies rady dla mnie.
The LasT Child [ GoorkA ]
rzyganie to nie jest choroba morska! tylko zwykla choroba lokomocyjna! choroba morska to wsciekanie sie na siebie o byle bo masz caly czas kontakt z tymi samymi osobami. a co do Twojej dolegliwosci to proponuje jesc kisiel i ziemniaki - w obie strony smakuje tak samo ;) poza tym avio-marin czy cos takiego
rammzes1 [ Generaďż˝ ]
mi pomógł aviomarin
ormats [ Pretorianin ]
Chorby lokomocyjnej nie mam , wsciekanie sie ze przebywam z tymi samymi osobami nie grozi bo jade ze znajomymi (przebywam z nimi czesto takze jakos z nimi wytrzymam ten 1 dzien :) ).
The LasT Child [ GoorkA ]
Ormats --> ale to inny rodzaj. kumple jak zeglowali na morzu to zawsze po jakims czasie musieli wisiec za burta. a co do wyjazdu z kumplami to przez jeden dzien sie nie pochapacie razem, ale na morzu juz nie jedna przyjazn padla...
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
Róznie z tym bywa i nic nie poradzisz - ja przez trzy dni leżałem z 40 stopniową gorączką, raz przejdziesz i minie :)
Arcy Hp [ Legend ]
Nie jedz NIC cięzkostrawnego + coś na żołądek.
ILEK [ Plugawy Karzełek ]
Zalezy...ja bedac w wojsku sporo plywalem...glownie Swinoujscie - Ustka ale mielismy tez kilka dalszych wyplyniec. Sam nigdy choroby morskiej nie mialem, mozliwe ze dlatego iz bylem w zalodze pokladowej i moje SB bylo na samej gorze czyli jakies 16 m n.p.m. Zawsze milem swiezego powietrza pod dostatkiem...co prawda bardziej buja ale lepsze to niz siedzenie w maszynowni przy dwoch dieslach i rzyganie do zezy:))). Bylem jednym z niewielu wyjatkow...bo nawet ktos z kadry kto plywal 10-15 lat czasem "wisial". Nasza "lodka" tez za bardzo nie nadawala sie na daliekie wyplyniecia bo byl to plastikowy tralowiec...i przy "piatce" juz go tak wozilo jak by 9-tka byla:))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-14 15:47:19]