--> Archiwum Forum
Ward [ Senator ]
Atak na Nalczyk - bojownicy ''odbici'' - że co ??
Od rana napływają informacje o ataku rebeliantów zaatakowała stolicę kaukaskiej Republiki Kabardyno-Bałkarskiej - Nalczyk.
Taki drobiazg mnie zaintrygował a raczej ''nowomodna'' na zagmatwane opisywanie zdarzeń przez dziennikarzy.
Trzeci raz słyszę na TVN że bojownicy zostali już odbici z miasta a wielu aresztowanych - i za chole... nie mogłem skapować kto kogo i jak odbił
tzn. odbili kogoś czy może atak został odparty
od kiedy funkcjonuje określenie ODBITY ??
chyba te kilka godzin dziennie przy programach informacyjnych to za mało by za tym nadążyć :->
devmode [ Centurion ]
ze gdzie?
Don_Pedro [ Pretorianin ]
Pytanie jeszcze czy są to "bojownicy" czy "terroryści" :P
BlackDog [ Centurion ]
moze obici
A swoja droga co to za bojownicy to zwyki bandyci, tacy sami jak w Iraku.
pr0fane [ Konsul ]
BlackDog <--- A swoja droga co to za bojownicy to zwyki bandyci, tacy sami jak w Iraku.
mowisz o amerykanach?
Ward [ Senator ]
no i właśnie
reakcja devmode pokazuje że takie przekazywanie wiadomości to papka z jakiej trudno wyłowić coś sensownego
bo jeśli ktoś zechce teraz streścić info z TVN to powie że... no właśnie nie powie nic i bo sam nie wie co mu trochę bełkoczący dziennikarz podał w tych wiadomościach :->
odbili kogoś, zostali odbici - a co tam 9 na 10 zmieni stację w poszukiwaniu mniej skomplikowanego przekazu (jakiś serial, muzyka, audio tele , hee-hee)
BlackDog [ Centurion ]
amerykanie to okupanci
Ward [ Senator ]
a tak jeszcze jedna mozliwość
zostali obici :->
Ward [ Senator ]
o proszę , interia JUŻ WIE kto jest winny, oczywiście czeczeńcy i sam Basajew :->
i może to właśnie TAK funkcjonuje , jakiś korespondent podaje do PAP informację i pisze BOJOWNICY ODBICI przez siły rządowe
a dziennikarze za cholerę nie wiedząc czy kogoś odbili, czy zostali''odbici'' z miasta drżąc z obawy że ktoś ich zgani za zamianę BEZSENSOWNEGO określenia na odparci, atak odparto piszą o odbitym ataku - pod wpływem wczorejaszego odbijania piłki może :->
Grupa czeczeńskich rebeliantów zaatakowała Nalczyk, stolicę kaukaskiej Republiki Kabardyno-Bałkarskiej. Są ofiary.
Prezydent republiki Arsen Kanokow podał, że podczas walk w Nalczyku siły rosyjskie zabiły około 50 rebeliantów, którzy zaatakowali miasto. W walkach zginęło też 12 cywilów.
Niezidentyfikowani napastnicy (agencja AP twierdzi, że było ich łącznie 150) zaatakowali siedzibę republikańskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, delegaturę Federalnej Służby Bezpieczeństwa, koszary pułku milicji drogowej, kolonię karną i kilka innych obiektów. Siłom rządowym udało się natomiast odbić atak bojowników na lotnisko w Nalczyku.
Starcia na ulicach miasta trwały około 1,5 godziny. Władze republiki twierdzą, że kontrolują już sytuację, ale w niektórych rejonach 300-tysięcznego miasta wciąż słychać strzały i odgłosy wybuchów. Płonie kilka budynków. Nad miastem krążą śmigłowce wojskowe.
Nalczyk został otoczony przez rosyjskie wojsko. Do stolicy Republiki Kabardyjsko-Bałkarskiej przerzucane są dodatkowe siły MSW i armii.
Reporterowi RMF Krzysztofowi Zasadzie udało się dodzwonić do pani Iriny, Rosjanki mieszkającej w centrum miasta. Pod jej oknami rozegrała się rano regularna bitwa. Posłuchaj:
Policja ewakuowała miejscową szkołę, która znajduje się blisko budynków rządowych. Wcześniej agencja AFP pisała, że szkoła została prawdopodobnie zajęta przez bojówkarzy. Nie potwierdził tego jednak Kreml. Świadkom, którzy relacjonowali AFP te wydarzenia, przypomniały się ubiegłoroczne wydarzenia w szkole w Biesłanie, w innej kaukaskiej republice - Osetii Północnej.
Ze wstępnych doniesień wynika, że atak był związany z próbą odbicia aresztowanej grupy radykalnych islamistów. Jak donosi moskiewski korespondent RMF, Andrzej Zaucha, niewykluczone, że za akcją stoi osławiony czeczeński terrorysta Szamil Basajew, który już od roku nie prowadził żadnej poważnej akcji na terytorium Rosji, a teraz chce po raz kolejny pokazać swoją zdolność do walki. Czeczeńscy rebelianci przyznali się na swej stronie internetowej do ataku.
Posłuchaj relacji Andrzeja Zauchy:
Dwa miesiące temu internetowy portal bojowników czeczeńskich zapowiadał wielką wojnę na Kaukazie. Przygotowując się do tego starcia, Rosjanie zgromadzili w tym rejonie 300-tysięczną armię. Nalczyk leży zaledwie 150 kilometrów od Groznego, stolicy Czeczenii.
czyli -
jak bojownicy chcieli uwolnić islamistów to chcieli ich ODBIĆ
a wojska rządowe ODBIŁY ten atak
i tak ODBIJANA wiadomość idzie w świat ;->