GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Problem z gościem

12.10.2005
13:40
smile
[1]

qaq [ CCCP ]

Problem z gościem

Mam pewien problem z moim kuzynem (pedałem chyba) i jego sługusem. No więc tak. Czepia się mnie ciągle i bez powodu. Nic nie dało mówienie do jego starych. Ale dzisiaj przeszedł samego siebie. Wracałem z szkoły to mnie zaczepili. Sługa (tak go będę nazywał) jego (kuzyna - pedała) zaczął mnie popychać ale że ja nie lubię się bić i robię to tylko z konieczności to go ignorowałem. Później zaczęli mnie wyzywać obaj. Odpowiadałem im tak, jak mogłem. No i mam prośbę! Od razu mówię że nie jestem nielubiany (to tylko ci dwaj). Co zrobić? A najgorsze jest to że chodzę z nimi do jednej klasy i będe z nimi chodził jeszcze 3 lata (zaczęło się gimnazjum). Z kuzynem nie mam szans (no chyba że szybka "luta" w jego ochydną gębę) a z jego sługą pewnie tak (nie wiem dokładnie ale chyba bym dał radę) ale jak nie ma jego pana-pedała to od razu ucieka. Dobrzę się uczę i nie chcę mieć kłopotów więc tego na razie nie robię. Ale co robić? To nie jest podpucha.

PS. sorry za te "pedały" ale się troczę wkurzyłem tym. i sorry za pismo, klawiatura coś mi nie kontaktuje
PS2 błagam, nie piszcie głupich postów

12.10.2005
13:53
[2]

magister blokers [ Konsul ]

będą w gimnazjum powinienes wiedzieć co robić w takich sytuacjach. w koncu ukończenie podstawówki do czegos zobowiązuje...

12.10.2005
13:54
smile
[3]

Luzer [ Music Addict ]

Powiem tylko że współczuje szkoły i radziłbym ją zmienić albo nauczyc sie bić
polskie gimnazja...

12.10.2005
13:56
[4]

qaq [ CCCP ]

Luzer -> to już nie chodzi o umiejętność bicia. czy ty miałbyś szanse z grubasem wyższym od ciebie o głowę?

12.10.2005
14:50
[5]

aikikaisensei [ Senator ]

qaq jakby umiał się bić to pewnie, że ma szanse.

12.10.2005
14:52
[6]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Po prostu zacisnij piesc i z calej sily uderz go w twarz celujac w nos. Olej lek przed tym co bedzie potem.

12.10.2005
14:53
[7]

Anarki [ Dead King ]

dobrze ze ja nie mam takich problemów ;) zawsze koledzy mnie wyreczaja ;P
Moim zdaniem powinieneś powiedzieć jakiemus starszemu koledze zeby pogadał z nim zeby dałCi spokój, ale tylko pogadał! Nic wiecej narazie...

12.10.2005
15:03
smile
[8]

_nyx_ [ !!!!!!!!!!!!!!1111111111 ]

Ja bym sie nie wyręczał kolegami.
Jeżeli słowo "odpuść" nie skutkuje raz,drugi,trzeci to zgadzam sie w pełni z Maevius'em.
Wal po mordzie i niech goście znajdą sobie kogoś innego do zaczepek.

12.10.2005
15:07
[9]

Anarki [ Dead King ]

nie umiecie załatwiac takich spraw inaczej niz tylko siłowo ? po co sa koledzy ? jezeli nie bedzie innego wyboru to wez jakiegos starszego kolege podejdz do nich i wyskocz wtedy z nim na solo... nikt sie nie wtraci i pokazesz ze nie jestes lamuse. Ale to OSTATECZNOŚĆ!

12.10.2005
15:12
[10]

aikikaisensei [ Senator ]

Też uważam, że załatwienie sprawy biciem to już ostateczność - tym bardziej, że nie umiesz się bić.

Ponieważ to Twój kuzyn to poproś mamę lub tatę, żeby pogadał/a z jego rodzicami (przecież to rodzina) więc pewnie załatwi się sprawę.

Ja umiem się buć i to dość dobrze, ale nigdy nie uznawałem bicia kogoś za metodę rozwiązania konfliktu.

12.10.2005
15:25
[11]

Coy2K [ Veteran ]

bez sensu... rodzicami ?
skoro zrobili sobie z niego popychadło to póki im się nie postawi to będzie tym popychadłem... jak nie tu, to gdzie indziej i nie zawsze rodzice będą przy nim, żeby go wyręczyć... to samo się tyczy kolegów. Nie żyjemy w różowym świecie i czasem trzeba dać po mordzie żeby jeden z drugim się nauczył.

12.10.2005
15:33
[12]

Bullzeye_NEO [ Satanic Surfer ]

Z kopa w brzuch, ewentualnie pięść w nos. Polska nie Kalifornia.

12.10.2005
15:38
smile
[13]

Jamkonorek [ Konsul ]

masz sklep kup bejsbola kij do golfa jak nie to zwykła rura, kamień lub deska z gwoździem załatwi sprawe napewno

12.10.2005
15:44
[14]

hen1o [ Pretorianin ]

Bijatyka to ostatecznosc, w kazdej sytuacji. Widze 3 mozliwe rozwiazania:

-Pogadaj powaznie z kuzynem i jego slugusem. Nie w stylu "od#$%l sie ty $#% ^%#$ bo ci zaraz $%^@" tylko: "Kolego, czy ty masz cos do mnie? Nie potrafisz zrozumiec, ze nie szukam w tobie wroga, a ty caly czas sie do mnie czepiasz? Jesli masz jakis problem to powiedz (...)" itp itd :P

-Jesli wiecej osob w twojej klasie ma takie problemy jak ty to popros klase aby pomogla ci zjechac tego kuzyna. "zjechac" w formie nie fizycznej, ale psychicznej. Mocna presja ze strony klasy moze cos dac...

-Szybka "luta w ryj" kopniak w jaja i kolano na twarz zalatwia sprawe... na kilka dni :P A potem badafdadabababadabada bum bumm bum bumbum


Ach ci gimnazjalisci. 30kg zywej wagi, a sadza, ze sa bogami swiata.

12.10.2005
15:50
smile
[15]

Jamkonorek [ Konsul ]

Albo zapisz się na jakieś lekcje ulicznych walk czy cuś w tym rodzaju

12.10.2005
15:52
smile
[16]

aikikaisensei [ Senator ]

hen1o świetny ten tekst, który napisałeś w ostanim akapicie swojego posta:)

12.10.2005
16:13
smile
[17]

KraVeN [ Konsul ]

kocham takie watki :D

ja proponuje wziasc jakas breche i naswadzac im dwom :D

12.10.2005
16:20
smile
[18]

_ramadan_ [ Konsul ]

Idź do pani dyrektor!!!

12.10.2005
16:36
[19]

Chacal [ ? ]

Miałem kiedys takiego napinacza w gimnazjum. Dobrze, że miał jakiś honor i nie zasłaniał się kolegami i bratem (wtedy byłoby kiepsko), wiec gdy dostał kiedys ode mnie wpier***, miałem z nim spokój do końca szkoły. Zapomnij o rodzicach, kolegach, nauczycielach. To nic nie daje, albo załatwia problem tylko do czasu zemsty.
Witamy w gimnazjum. Trafiłes w najgorsze bagno w jakie tylko trafic można. W podstawówce dzieci się raczej nie biją, w liceum ludzie są już na to za poważni.

12.10.2005
16:41
smile
[20]

Kompo [ arbuz luzem ]

Popieram Coya2K i Chacala. :)

Chacal - > zależy też jakie to liceum (a propos tych poważnych ludzi :)).

12.10.2005
16:45
[21]

blackhowk [ Chor��y ]

A mnie najgorsze menele w skzole nazywają męską dziwką bo mam długi włosy :P

12.10.2005
16:53
smile
[22]

leszo [ Legend ]

co to za kuzyn ?! pff chyba jednak warto mu sprzedać plombę zeby zrozumiał co to jest szacunek w Rodzinie

12.10.2005
17:10
smile
[23]

Janczes [ You'll never walk alone ]

kuzyn tak??- czyli rodzina w koncu.....
1. dorwij pedala samego bez slugi wpie**ol mu kijem bassebolowym
sluga nie bedzie cie rowniez zaczepial.
2. wynajmij jakiegos goryla z 3 gim. zeby ich 2 nalał.
3. zmien szkole
szakal---->100% racji.
w podst. sa dzieci
w liceum sa (prawie) dorosli
w gimn. jest najgorszy wiek.
wiem co muwie:
w podst bylo w miare spx
w gimn. bylo tragicznie
w liceum jest spx

12.10.2005
17:16
[24]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

Radze ci byś pokazał ,że się go nie obawiasz...
Jak będzie sam albo ty będziesz przynajmiej z 1-kolegą żeby 2 na jednego nie było i powiedz mu wprost ,że jak taki kozak to niech wyskoczy na solówe bo już zaczyna cię to wku.... ..:P
Stary to skutkuje:P
Sprawdzone w życiu!!:]
Jesli nawet będzie się chciał lać to strzel mu w tube zraz i mu się odechce;]
Ale myśle ,że bez bicia się obejdzie ,wystarczy taką gadką:P

12.10.2005
17:16
[25]

leszo [ Legend ]

Janczes - zdałeś z polskiego ? o_0

ja tam jedyne bójki szkolne miałem w podstwówce ;)

12.10.2005
17:21
[26]

Lewy Krawiec(łoś) [ Leśny Dzban ]

no nie wiem czy to najlepsze rozwiązanie dać pacjentowi kilka ostrzegawczych strzałów w twarz, w sytuacji, gdy jest to rodzina/znajomi a rodzice się ze sobą kintaktują

12.10.2005
17:28
smile
[27]

Janczes [ You'll never walk alone ]

leszo-----> a gdzie zrobilem błąd??
liceóm, gimnazjóm......nie wydaje mi sie
a muwie to specjalnie....

12.10.2005
19:57
[28]

ossa201 [ Generaďż˝ ]

Zabij ich.

13.10.2005
08:53
[29]

mirencjum [ Generaďż˝ ]

Załatw to w stylu polskich polityków . Zacznij rozpuszczć pogłoski o ich wielkiej miłości do siebie .To chwytliwy temat i szybko się rozejdzie . Nieważne czy to prawda, to się do nich przyklei , a z taką opinią w szkole jest jak w piekle .Powinno to ich rozdzielić a osobno to cieniasy .

13.10.2005
09:18
[30]

chickenom [ Konsul ]

A co tu ma za znaczenie czy chcesz być dobrym czy słabym uczniem? Podchodzisz do jednego, i gdy sie tego nie spodziewa, lufa w zęby tak żeby poczuł i żeby zobaczył jak wyglądają zęby z profilu. Jak drugi się rzuci to mu kopa w bebech, tak mocno, az poczujesz ze koncem buta dotknąłes kręgosłupa. A jak by się jakiś nauczyciel pluł, to walczyłes w obronie własnej i tyle.

13.10.2005
09:22
smile
[31]

chickenom [ Konsul ]

Acha, i nie udawaj jean Clode Van Dama czy Stallone - Nie inwestuj w finezję czy taktykę... tylko w ślepe naparzanie 'na chama' ^^

13.10.2005
09:33
smile
[32]

Gaara [ Generaďż˝ ]

albo zrób to poza terenem szkoły :D

13.10.2005
13:08
[33]

MadBomber [ Centurion ]

true true. Nie uciekniesz od fizycznej konfrontacji. Dorwij buraka jak bedzie sam najlepiej z jakims niebezpiecznym przedluzniem reki. Oklep go po nerach. Tylko nie przesadz w stylu wybicie oka czy jakies trwale uszkodzenia. Nawet jesli przerzniesz walke a on dostanie tylko raz w nos, to uwiez mi ze nastepnym razem go to wychamuje. Nikt nie lubi ponosic strat. A rodzina moze wtedy zalwazy ze dzieje sie cos powaznego.

13.10.2005
16:48
[34]

qaq [ CCCP ]

woohoo:) nie spodziewałem się tylu wypowiedzi. dzięki, pewnie skorzystam z waszych rad:)

13.10.2005
16:57
smile
[35]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

qaqu powiem ci ,że dzięki temu forum już się nikogo nie czaje:]
Przywalam w zęby a dopiero potem myśle o konsekwencjach!
I to skutkuje:)

13.10.2005
16:58
[36]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Kuzyn?? Co jak co, ale to przeciez [blizsza lub dalsza] ale jednak rodzina.

13.10.2005
17:04
[37]

QQuel [ Posiadacz Jijooffki ]

No cóż.. Gimnazjum... Ja Ci powiem tak:

Teraz nie ma innego wyjścia jak zacząć się bić. Jeśli chcesz mu poważnie coś zrobić, to kup sobie rękawice, coś tam żeby Ci zęby nie wypadły i potrenuj trochę. Potem po prostu go dorwij - Liczy się pierwszy cios, determinacja. Nie patrz na to jak Cię będą widzieć inni. Skocz mu na szyję, odgryź uszy... Jakie ma znaczenie czy duży jest? Przytul się do niego i mu nos odgryź... Nie patrz na technikę, po prostu zrób mu krzywdę. Nie ważne czy ktoś to widzi, czy nie. Jednak nie możesz sprzedać mu jedynie kopa w dupę, to gimnazjum, a z czego widzę dałeś już sobą popomiatać. Jeśli mu czegoś nie złamiesz (Przepraszam, ale taka jest prawda) To papa... Szczerze... To weź ze sobą jakiego kija...

Wiem, wiem, mocne to co piszę jest (Szczególnie że ja się nie biję...) ale taka prawda, jak już sobie "pozwoliłeś", to nic innego jak pokazać, że z tobą teraz nie ma jaj.

Jednak w przyszłości po prostu na początku nie daj sobie "w kaszę dmuchać" (Niekoniecznie trzeba przy okazji się bić... Są różne sposoby, ale wiesz... Do innych to trzeba mieć cierpliwość i że tak to ujmę brak honoru <spogląda na siebie z podziwem>).

13.10.2005
17:04
[38]

devmode [ Centurion ]

Też nie łapię. Rodzina to rodzina, jeśli nie trzyma się razem, to nie powinna sobie chociaż w drogę wchodzić. Ja bym to załatwił polubownie. Wpadnij jak będzie w domu na pogadanie, przy rodzicach pała mu zmięknie.

13.10.2005
17:08
smile
[39]

Darek21 [ HaPPy ]

Jak on coś od ciebie pyta to odpowiadaj:
-Czego chcesz pedale idź się jebać ze swoim sługą
- Jebał cię pies???
- Co jest KURWA czego odemnie chcesz szmata pierdolona???
- Ty jebana dziwko co ty sobie myślisz że wolno ci cośtam i plomba w łeb
- Jeb sie i tak ci nic nie powiem

I mów to GŁOŚNO!!!! bo jak powiesz słabym głosikiem co ty dziwko do mnie mówisz to tylko on to usłyszy, w klasie nie zyskasz opini i wogule :)

I tutaj są 2 możliwości albo dojdzie do konfrontacji i będziesz go musiał w twarz z pięści z całej siły albo sobie odpuści.
Aha czasem pomaga postawienie sprawy jasno (w moim przypadku np. pomogło mówiłem do jednego gościa po nazwisku [ale nie ty jakiśtam tylko pieszczotliwie^^] powiedział do mnie też po nazwisku ja się go pytam co ty do mnie po nazwisku a on mi na to że jak ja do niego tak będe mówił to on do mnie tak samo i teraz nawet gościa średnio lubię:) )

I PAMIĘTAJ MUSISZ MIEĆ SZACZUNEK W KLASIE/ jak nie masz to musisz sobie wyrobić (na nic nie jest za późno)


PS Mordki Prosze o nie cenzurowanie tego posta bo chłopaczyna nie będzie wiedział co robić a jakie są realia szkół każdy wie :)

13.10.2005
17:12
smile
[40]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Darek21 --> No, z takim poziomem inteligencji to ty respect masz... ale chyba w przedszkolu. Albo ludzi po prostu z litosci glowy opuszczaja a ty to za respect bierzesz.

13.10.2005
17:29
[41]

magister blokers [ Konsul ]

KRIS_007----> ale zrozum że Darek21 ma w 99% rację, Niestety ale pewne osoby żeby zrozumiały nalezy mówic do nich własnie takim jezykiem. ja wiem ze dla normalnych ludzi to prostactwo ale do innych to właśnie respect

13.10.2005
20:26
[42]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Ja tam nie jestem zadnym purysta jezykowym, ale takie "wiazanki" to po prostu dziecinada. Jak ktos cos do mnie ma to mu odszczekne, jak sie powtorzy to podjazd i wale w szczene. Nawet jak przegram to sie juz takie cos wiecej nie powtrzy, bo ten koles wie, ze nie bede sie przed nim plaszczyl. I tyle.

13.10.2005
20:54
[43]

Jamkonorek [ Konsul ]

I jak pogadałeś z nim ???????? Czuje respekt ???????? Może już nic nie czuje ???

13.10.2005
20:59
[44]

stanson_ [ Manieczki ]

Ja bym dał w ryj.

13.10.2005
21:02
[45]

Jamkonorek [ Konsul ]

qaq jesteś, bo mnie to bardzo ciekawi

13.10.2005
21:08
smile
[46]

Darek21 [ HaPPy ]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
przykro mi ale czasem trzeba i tak powiedzieć :P ogólnie jestem uznawany w środowisku za "mózga" :)) ale nie może być tak żeby ktoś mną pomiatał bo jeśli chcesz się uczyć to musisz mieć godne warunki a te niestety musisz sobie sam wypracować :)
Cóż czasem trzeba być chamem dla niektórych aby być dobrze postrzegany...

I tak mnie nie zrozumiesz :P

13.10.2005
22:16
[47]

Actimel [ I am what I am ]

I jak? Dostał pedał po ryju?

14.10.2005
08:42
smile
[48]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Darek21 ------> Niekoniecznie trzeba sie znizac do ich poziomu. Ale ok, kazdy ma tam jakis swoj sposob :)

14.10.2005
08:56
smile
[49]

E_G300 [ Konsul ]

Nielubisz sie bić spoko

To więc moze znasz jakis kolegów co to zrobią za Ciebie nastraszą ich :D

wiesz jak piszesz że dobrze sie uczysz to dasz im ściagnąć lub cos takiego xD

14.10.2005
09:10
smile
[50]

Staniol89 [ LoDzIk ]

za****** kuzyn....

14.10.2005
09:15
[51]

tedorrr [ Konsul ]

jak do mnie ktoś burnie w gim ide do kumpli( najstarsi i najsilniejsi z budy) ostanio jeden mnie zkotował na ręku to go okrążyli i po tawrzy kopali... koleś się wyprowadził

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.