GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Zdecydujmy - japonskie, niemieckie czy moze amerykanskie, a moze jeszcze...

12.10.2005
09:42
smile
[1]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Zdecydujmy - japonskie, niemieckie czy moze amerykanskie, a moze jeszcze...

No wlasnie - zauwazylem, ze na forum jest sporo osob zainteresowanych motoryzacja. Poniewaz komputerowcy maja swoje dyskusje typu intel czy Amd lub Nvidia czy Ati - my rowniez bedziemy mieli swoj powod do klotni. Stawiam problem - jakie samochody sa najlepsze wedlug was? Chodzi mi o podanie kraju, w którym robi się najlepsze bryczki oraz waszej ukochanej marki/modelu.


pozdro


Wedlug mnie :

1. Japonia poniewaz:
- najnizsza awaryjność
- najwyzsza jakosc wykonania, zwlaszcza spasowanie plastikow - co jest dla mnie bardzo wazne

2 obecnie najfajniejszy samochod z klasy realnych -- Alfa Romeo Brera/ GT

pozdr


12.10.2005
09:45
smile
[2]

wysiu [ ]

To Brera czy GT?:)

12.10.2005
09:55
[3]

Praetor [ Generaďż˝ ]

no wlasnie nie wiem - na razie GT - brery nie widzialem na zywo - a ty?

12.10.2005
09:58
smile
[4]

Lechiander [ Wardancer ]

Co to jest "klasa realna"?

12.10.2005
10:00
smile
[5]

wysiu [ ]

Brery nie widzialem, chyba jeszcze jej nie ma na rynku? Za to GT jezdzilem (niestety ta najslabsza, dwulitrowa), i powiem, ze straszna kupa:) Tragicznie mala w srodku, i ten silnik zdecydowanie za slaby jak na takie auto. Nie wiem jak jezdza mocniejsze wersje.
Od tej GT zdecydowanie wole moja 156:)

12.10.2005
10:17
[6]

MERC123 [ Konsul ]

Niemcy/Ameryka Ford

12.10.2005
10:24
[7]

Praetor [ Generaďż˝ ]

leciander --> klasa realna to sa samochody ponizej 10000000 Euro ;). Ale jezeli jest dla ciebie realny samochod za np. 300 000 pln to wal smialo i nie czuj sie ograniczany:)

Merc --> no wlasnie nie wiem jak jest z awarynoscia forda

ciekawy link do DEkra 2004 raport awaryjnosci

12.10.2005
10:25
[8]

Praetor [ Generaďż˝ ]

wysiu -- czyje sie gleboko zawiedziony w takim razie, ale wydaje mi sie, ze fiat/alfa maja najciekawsze diesle, nie benzyne

12.10.2005
10:25
[9]

MERC123 [ Konsul ]

awarynoscia Forda jest mala w moim Fordzie Focusie przez 5 lat padl podnosnik od szyby i cewka.

12.10.2005
10:29
[10]

magister blokers [ Konsul ]

dla mnie klasa realna i samochód nad którym myslę to Mazda MX-3 1992-4 rok. Silnik tak 1,6 - 1,8 ponadjakies 110 - 130 koni. Co powiecie o tym autku?

12.10.2005
10:32
[11]

wysiu [ ]

Praetor --> "wydaje mi sie, ze fiat/alfa maja najciekawsze diesle, nie benzyne"
Zgadzam sie, ale GT (ani Brery) z dieslem to chyba nie ma i nie bedzie....

A co do awaryjnosci forda - moje pierwsze auto, Escort 1.8 z 95 roku - ojciec jezdzi nim do dzisiaj, i doslownie jedyna rzecz, jaka z nim robil, to zmiana akumulatora. Ten stary to byl jeszcze oryginalny, fabryczny. Kurcze, zeby wszystkie auta tak sie trzymaly....:)

12.10.2005
10:42
[12]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

1. Najlepsze? Oczywiście, że japońskie.

2. realny model? Z użytkowych to Forester 2.5XT albo Legacy Spec B. Z nieużytkowych - Impreza STI

3. Najgorsze? Odliczając chińską egzotykę, to francuzy.

3. Najbardziej paskudny samochód wśród nowych: Dacia Logan.

12.10.2005
10:49
smile
[13]

Lechiander [ Wardancer ]

Preator ---> Jeżdżę bicyklem. ;-)

12.10.2005
10:51
[14]

magister blokers [ Konsul ]

3. Najgorsze? Odliczając chińską egzotykę, to francuzy.

Ooo stary nie wiem czy miałes kiedys okazje jeździć Citroenem bo sądzac po tej wypowiedzi raczej nie. Nawet stare Citroeny BX (20-letnie) z silnikami z przebiegiem ponad 300 000 trzymają się zazwyczaj świetnie. Co prawda żabojady mają swoje dziwne praktyki (np. stosowanie kluczy o kształatch conajmniej dziwnych - jakies gwiazdy 8-ramienne itd) ale samochody sa bardzo dobre.

12.10.2005
11:20
[15]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Francuskie samochody nie są dobre. Francuskie dobre są wino i sery. Owszem, francuskie samochody mogą uchodzić za ładne, ale to wszystko.

12.10.2005
11:28
[16]

wysiu [ ]

Lol gladius, japonskie samochody nie sa dobre. Japonskie dobre to sa zegarki elektroniczne, kalkulatory i filmy animowane.

12.10.2005
11:34
[17]

legrooch [ Legend ]

wysiu ==> LOL! Niemieckie to dobre mogą być piwa bądź gejparady :]

gladius ==> Co ty się tak uparłeś na te gówniane Subaru??!! :O

12.10.2005
11:35
smile
[18]

devmode [ Centurion ]

Tyle ze dobra japonska elektronika trafia pozniej do subaru a francuskie delikatne winko jest swietna metafora rownie dopieszczonych co winko i serki samochodzikow nad ktorymi siedzi trzydziestu designerow dziesieciu projektantow jeden inzynier jeden mechanik i armia od marketingu.

12.10.2005
11:42
[19]

piotr w. [ El Mariachi ]

NIEMCY:

-VW
-BMW
-AUDI

takie w utrzymaniu, mało awaryjne...

12.10.2005
11:42
[20]

magister blokers [ Konsul ]

taaa, tylko że francuskie silniki w dieslu sie zdarzają po 500 000 km bez żadnego remontu, znajdź taki inny

12.10.2005
11:44
smile
[21]

devmode [ Centurion ]

500 000 km? To 1370 km na dobe przez rok. o silnikach sprzed ilu lat mowisz? 40?

12.10.2005
11:48
[22]

stanson_ [ Manieczki ]

Warto nadmienic, ze np. japonskie samochody sa produkowane m.in. w Turcji, Anglii czy Francji. Istnieje co prawda jakas tam polityka dot. jakosci narzucana odgornie, jednak to juz nie to samo co kiedys. Dyskutowac wiec chyba warto raczej o konkretnych markach. Ja bym sie sklanial ku Hondzie, chociaz tak naprawde to wg. mnie 80% bezawaryjnosci zalezy od dwoch czynnikow: jak sie dba o samochod i od szczescia. Przykladowo, mam dwoch znajomych, ktorzy maja Peugeoty 206, oba chyba z 2000r - jeden odwiedza serwis co 2 miesiace (sypie sie doslownie wszystko), a drugi nawet akumulatora nie wymienil jeszcze... Innym przykladem moze byc nasz bot wysiu :-) Jezdzi Alfa i nie narzeka (nic sie chyba jeszcze nie zepsulo?) a marka ma generalnie opinie samochodow awaryjnych...

12.10.2005
11:50
[23]

wysiu [ ]

devmode --> "To 1370 km na dobe przez rok".
Skad pomysl, ze chodzi o roczne auto? Kumpel robi meganem (benzynowym) 80000 rocznie, i nie ma problemow. 500k to w jego przypadku kwestia 6 lat. A znam i ludzi, ktorzy jezdza sporo wiecej.

12.10.2005
11:53
smile
[24]

wysiu [ ]

stanson --> Zgadza sie, wszystko smiga:) Jedyna rzecz, ktora raz nie pozwolila mi pojechac, to zepsuty mikrostyk w kluczyku....:) Zreszta spojrz na raport Dekry, link wyzej - w kategorii 7 lat alfa 156 jest kilka miejsc przed accordem:)

12.10.2005
11:53
[25]

piotr w. [ El Mariachi ]

No dobra a teraz najlepszy samochód tego się nie podważy.....

12.10.2005
11:54
[26]

magister blokers [ Konsul ]

500 000 km? To 1370 km na dobe przez rok. o silnikach sprzed ilu lat mowisz? 40?

ok 15 - 20 lat

12.10.2005
11:55
[27]

magister blokers [ Konsul ]

zreszta sam miałem okazję jechać takim bx-em z 700 000 przebiegu, nie wiem który rocznik ale pewnie gdzieś 90'

12.10.2005
11:55
[28]

Kyahn [ Kibic ]

stanson ----> coś w tym jest :)

My najpierw mieliśmy Peugeota 306XN i powiem szczerze, że większego złomu chyba nie mogliśmy kupić :)
Sypało się w nim dosłownie wszystko, więc został "zamieniony" na 206 i ta o dziwo jeździ całkiem dobrze i oprócz
tego, że sypią się "rozkładane fotele" :) wszystko jest OK.
Oczywiście przegląd jest/był robiony systematycznie.
Generalnie jednak Peugeota nie polecam.

12.10.2005
11:58
[29]

magister blokers [ Konsul ]

Nie chciałbym zebu tu moje wypowiedzi brzmiały tak ze niby uważam że Citroeny to jedyne słuszne samochodu bo tak nie jest. Ale nie zmienia to tez faktu że to samochody bardzo dobr. Przynajmniej te o których mówie kilku-kilkunasto letnie. Stare ZX, BX y sa praktycznie bezawaryjne jezeli chodzi o silnik. Nowsze Xantia, Xara (tez miałem okazję jeździc ) to moim zdaniem równie solidne wykonanie. Na uwage zasługuje także zawieszenie tych samochodów.

12.10.2005
12:10
smile
[30]

devmode [ Centurion ]

wysiu to proste. co ma do rzeczy silnik sprzed 20 lat? 3dfx tez robil dobre karty graficzne. a daewoo tanie scierwo dla wszystkich. i nie bylo to 20 czy 15 lat temu a _wczoraj_. kilkadziesiat lat to w motoryzacji nie dlugi okres a wiecznosc. nie widze zwiazku. zobacz obecne citroeny. daj bog zeby ci co to kupili dozyli tych 500 000 km bo francuzy pierdola sie niemilosiernie. mowmy o tym co ma teraz miejsce a nie porownujemy obecne samochody na podstawie innych sprzed potopu bo to nonsens 'moim zdaniem najlepszy jest ford i to ta marka robila najlepsze samochody a to dlatego ze kiedy wyprodukowano pierwszego forda dziadek zalozyciela citroena sral w pieluche wspolnie z dziadkiem od subaru'. w takim razie ford przoduje a zaraz zanim jest fiat 126p i syrena. pozniej uplasowalby sie jakis jeep, tarpan, zuk albo nysa. to byly wozy nie do zdarcia. znajdzcie mi piecdziesiecioletnie subaru na chodzie. czy to znaczy ze tarpan i nysa rozgniataja subaru?

12.10.2005
12:20
[31]

wysiu [ ]

devmode --> 20-30 letnie merole tez jezdza do dzisiaj, jak taki w mlodosci byl taksowka, to moze miec teraz i milion km najechane. Zaden dzisiejszy mercedes nie bedzie za 20 lat w takim stanie, jak tamte. 20letnie corolle tez widuje sie na drogach, a z dzisiaj produkowanych raczej zadna tego nie powtorzy, zapytaj stansona, on pracuje w toyocie.
I napisalem ci o chyba 2,5 letnim megane z >170kkm na liczniku. Kumpel zmienil w nim cewki zaplonowe i sonde lambda, to wszystko. Daj podobny przyklad z zycia, bo chyba po prostu nasluchales sie za duzo bzdurnych teorii o "autach na F".

12.10.2005
12:23
smile
[32]

Yos_sarian [ Washington Irving ]

japonce na amerykanski rynek

bo: zachowana japonska bezawaryjnosc ale wzmocniona standardami amerykanskimi, wieksze silniki, wiekszy komfort jazdy, lepsze wyposazenie itd. jak ktos ma watpliwosci to niech wiejdzie sobie na amerykanska strone nissana albo toyoty... europejskie japonczyki to bida z nedza z wzronictwem sprzed 4-5 lat. jedyne zastrzezenie to ze amerykanie nie licza ile spala na 100km tylko ile przejada na jednym galonie benzyny :)

12.10.2005
12:25
[33]

magister blokers [ Konsul ]

devmode ---- czy to znaczy ze nie moge kupić 10-letniego auta? skoro jest sprawdzony to jaknajbardziej. faktycznie może troche przesadziałem bo 20 lat to duzo. zalezy też na jaki samochód bo maluch z 85' to szrot a bmw z 85' jeszcze nie koniecznie

12.10.2005
12:29
[34]

devmode [ Centurion ]

wysiu masz racje ale skad pewnosc ze w 2020 roku merole wyprodukowane w 2005 tez beda jezdzily? albo francuzy? nie ma jej wiec operowanie przykladami z ubieglego wieku mija sie z celem. chyba stoimy po tej samej stronie :-) btw to zauwaz ze nikt zdrowy nie kupuje uzywanych citroenow. jakos wszyscy lgna do chociazby vw. sprawdz na ebayu ile jest citroenow a ile vm. haha. pewnie to dlatego iz cytryny sa tak swietne ze nikt nie chce ich sprzedawac.

12.10.2005
12:31
[35]

magister blokers [ Konsul ]

devmode --- no własnie chciałem to napisac -- nie wiadomo jak będa zachowywały się samochody z 2005 w 2020 :) :p

12.10.2005
12:38
smile
[36]

wysiu [ ]

devmode --> No ale skoro nie mamy jak porownywac aut dzisiejszych (bo nie wiadomo, jak beda wygladaly za iles lat), a zabraniasz porownywac starsze, to o czym mamy rozmawiac?:)

A VW nigdy bym nie kupil:) Nie mam bladego pojecia dlaczego Polacy tak lubia przeplacac za ten niemiecki szmelc:)

12.10.2005
12:43
[37]

mos_def [ Generaďż˝ ]

devmode >> to zobacz sobie tez ile osob głosowało na Leppera i LPR, jak widac nie brakuje u nas burakow. W kazdym szrotowym komisie z Reichu połowa aut to golfiki, zobacz ze kazdy wiesniak pierwsze co robi to leci do "dwójeczki". Wogole panuje u nas jakis dziwny mit Golfa i VW, chociaz te auta niczym sie nie wyrozniaja, do tego maja przez to jeszcze niezle zawyzona cene, hehe.

BTW
GM odsprzedało TOyocie Subaru, pare tygodni temu :)

12.10.2005
12:49
smile
[38]

devmode [ Centurion ]

na amerykanskim ebayu widze dwie strony golfow i trzy cytryny na krzyz. chyba nie tylko u nas ta 'buracka' moda panuje ale i w 'burackich' stanach zjednocznych ameryki polnocnej. pewnie amerykanie jezdza po szrotowych serwisach w niemczech. stfu!

golfami tez rzygam swoja droga :-)

12.10.2005
12:49
[39]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

GM odsprzedało Toyocie 10% akcji Fuji Heavy Industries. I bardzo dobrze, skończą się podejrzenia o pokrewieństwie Subaru z Oplemi wynalazki takie jak Saab 9-2.

12.10.2005
12:58
[40]

mos_def [ Generaďż˝ ]

Subaru to sie okazało ze nikt nie chce :) a GM nieuchronnie spada na 2gie miejsce wsrod producentow aut, Toyota bedzie No1.

devmode >> czekaj, czekaj, ktory producent wygrał w tegorocznym WRC ? ...a ktory w zeszłorocznym...? :)

12.10.2005
12:59
[41]

mos_def [ Generaďż˝ ]

errata
Saaba to sie okazało ze nikt nie chce.

12.10.2005
13:08
[42]

mos_def [ Generaďż˝ ]

Przeciez VW to motoryzacyjny moloch, sprzedaje tam z sukcesami Audi wiec i natarczywie dresiarskie golfy probuje wepchnac (np specjalne wersje silnikowe dostepne tylko w US) wiec nie ma co sie dziwic. Citroen wogole ma przedstawicieli w US ? zdaje sie ze nie, wszystko co tam jest to import własny

12.10.2005
13:12
[43]

goldenSo [ LorD ]

Japonia za :
-Supre twin turbo :)

12.10.2005
13:12
[44]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Golf jest bardzo fajny, zwłaszcza wersja GTI. U nas niestety jest modny wśród drechów, ale to dotyczy raczej wersji II i III, najlepiej diesel.

12.10.2005
14:27
smile
[45]

Praetor [ Generaďż˝ ]

wysiu --> jest z dieslem GT, brera tez bedzie. Jaka masz alfe?
VW w Polsce maja lepsza opinie niz w Niemczech - to jest zabawne. A najsmieszniejsza rzecza jest, ze zaproponowowali mi GolfaV z klima manualna 2.0 tdi za 86 tys. Przeciez ich chyba qwa pogielo kompletnie z tymi cenami. Co ciekawe za tyle mozna juz kupic passata w benzynie.

12.10.2005
14:29
[46]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

70.000 na nowe auto to niedobra kasa. Za dużo, żeby kupować Skodę, a za mało na Hondę czy Toyotę.

Kup sobie dwuletniego Forestera.

12.10.2005
14:36
[47]

Praetor [ Generaďż˝ ]

gladius ---> wlasnie do takiego wniosku dochodze ni w 5 ni w 9 :)

12.10.2005
14:37
[48]

Praetor [ Generaďż˝ ]

forrestera - nie juz wole dozbierac i poczekac i kupic terenowy samochod.

12.10.2005
14:37
smile
[49]

Asmodeusz [ Senator ]

Nie wiem czyje (Korea? jap?)
- KIA

Bo Shuma mojego ojca w czolowym zderzeniu z BMW wyszla bez szwanku (lekkie klepanko jedynie) a BMKa byla do kasacji :D

(aby nie bylo - wina byla po stronie kolesia w BMW)

12.10.2005
14:39
[50]

Praetor [ Generaďż˝ ]

asmodeusz --> a ojciec tez wyszedl bez szwanku - bo samochod w trakcie wypadku ma sie zlozyc - po to sa strefy zgniotu. Chyba ze bmw byla stara.

12.10.2005
14:42
smile
[51]

wysiu [ ]

"Chyba ze bmw byla stara"
Albo pospawana z trzech innych, i "szwy" puscily:) A zderzenie pewnie bylo przy max 20km/h, skoro kia taka 'bez szwanku'.

12.10.2005
14:47
[52]

ssaq [ Generaďż˝ ]

Zdecydowanie japonskie! Jakoscia wykonania ,trwaloscia i wytrzymaloscia sa niedoscignione. Nie mowiac juz o motorach ,bo tutaj produkty japonskie deklasuja rywali juz w przedbiegach.

12.10.2005
14:50
smile
[53]

Asmodeusz [ Senator ]

ojciec bez szwanku :)

Po prostu trafienie poszlo po boku (tzn nacisk bardziej na jedna strone samochodu). I zlamalo sie costam w srodku + lekko przekoszony caly bok (z tylu przy bagazniku lewa strona byla o jakies 0,3-0,5 cm przesunieta w stosunku do prawej). Ale ogolnie w porownaniu z tym co sie stalo tej BMce to niewiele...

Aha, zeby nie bylo, ze nie lubie BMW :) Mam takowa (1983rok, 525i) - swietny samochodzik chociaz ze wzgledu na wiek coraz wiecej kasy trzeba w niego ladowac :/

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.