
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1417
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu ----> P4B 266 SE.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> A co to za roznica jaki Asus, skoro tak czy siak popsuty? :-))

Deser [ neurodeser ]
Dziewionty :)
Kiepsko mi dzis idzie udawanie pracy... lipa.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ja to nawet nie wysilam sie zeby udawac. I tak nic z tego nie bedzie :-))

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Z ciekawości.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Zaraz mnie cholera wezmie w tej robocie. Siedze sobie, spac mi sie chce, robic mi sie nie chce, cos bym zjadl, ale nie lubie fast fuda, gdzies bym poszedl, ale mi sie nie chce wstawac, zimno mi jakos, oooo, a do tego jeszcze mi niedobrze... A tu tyle godzin do fajrantu, aaaaaaa
Lechiander [ Wardancer ]
Mi się nie chce robić od daaaawna. :-)
Dzisiaj to bym wrócił w HL2 połupać dalej. :-]

rothon [ Malleus Maleficarum ]
A mnie jakos sie nie chce grac. Pomysl na popoludnie inny mi chodzi po glowie. I chyba go zrealizuje. Wroce z pracy, naleje sobie cala wanne wody, dodam olejkow i pian, poleze z godzine, potem zrobie sobie duza szkocka z lodem, przeniose sie do sypialni, odpale film jakis i bede sobie tak lezal, patrzyl i popijal. Potem druga szkocka, albo pifko jakies... Tiaaaa, szkoda tylko, ze to za tyle godzin dopiero :-)

Deser [ neurodeser ]
Podoba mi się pomysł rothona :)
Tylko kurde u mnie nie poleżę godzinki w wannie bo zaraz dzieciów będzie pełno pod drzwiami albo koleżanka zapragnie pranie robić. Szkocką też będę musiał czymś zastąpić :) Zimne piwo wystarczy.
No ale film i łóżko to już bez kłopotu :)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
U mnie moze wytrzymaja z pecherzami te jedna godzine. Chociaz... nigdy nic nie wiadomo :-))
Jak nie urok to tesciowej imieniny, zaraz koty beda sie dobijac, zeby sprawdzic, czy im zwirku z kuwety nie zjadam :-))

Lechiander [ Wardancer ]
Pomysł iście zajebisty, to fakt. U mnie nawet nikt by się nie dobijał. :-)
tygrysek [ behemot ]
wanna z gorącą wodą i wino to świetny pomysł na popracową część dnia
witam Smoczyska

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A ja będę musiał mozolnie kompa składać.
tygrysek [ behemot ]
jakiś nowy sprzęcik Piotrasq?
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
tygrysek ---> wymieniam wszystko. Ze starego tylko nagrywarkę DVD wyjmuję.
tygrysek [ behemot ]
składanie sprzętu to co bardzo lubię i sporo satysfakcji mi przynosi :)
mniej przyjemną częścią jest instalacja systemu ... ale przy instalacji systemu wyśmienicie pije się zimnego browarka
jaka konfiguracja?

rothon [ Malleus Maleficarum ]
I dysk sobie zostaw Piotrasq. Zawsze to wiecej miejsca. Niech sobie siedzi jako drugi czy tam trzeci, jesc nie wola :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
P IV D830 3.0 GHz
Asus P5LD2 i945P
Leadtek 7800 GT
Caviar 160 GB S-ATA II
RAM DDR2 667 1024 DUAL Patriot
Creative X-Fi Music
Nad obudową jeszcze myślę.

tygrysek [ behemot ]
aż mnie brzuch od marności mojego laptopa rozbolał

Deser [ neurodeser ]
o ja - stwierdził gnom na podaną konfigurację, po czym schował się pod stołem :)))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Jeszcze 4 godziny. Matko kochana...
Zeby choc chcialo sie gazete czytac. A tu kupa. Zaraz... moze kogos sobie zaprosze na kafke? Kogo by tu...? Moze Dorotke? Eeee, nie, zapomnialem, ze sie obrazilem na Dorotke. To moze Beatke? Eeee, nie, Beatka kaze mi zaraz szukac smietanki do kawy. To moze... zaraz, przeciez ja kawy nie mam. Ani zadnych sloikow do ktorych by mozna bylo ja nalac. Eee, i caly misterny plan wpi...u! :-))
Dziwne. 3 raz wklejam tego posta (szczescie, ze skopiowalem) i za kazdym razem pokazuje, ze odpowiedz dodana, a nie dodaje. Dziwy, panie...

tygrysek [ behemot ]
rotonu, zaproś panią Anię na bułę

rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrys, nie dobijaj mnie. Jeszcze jej tylko dzis nie widzialem.
Ludzie, jak to dobrze, ze ja sprzedalem do innego pionu :-))
ps.
3 godziny z lekkim hakiem... uch...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-10 12:08:13]
tygrysek [ behemot ]
tak dyplomatycznie sprzedałeś protegowaną?

rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrys--> Sluchaj, ja to zrobilem z taka gracja, ze wszyscy dodatkowo sadza, ze ja jej zycie uratowalem sprzedajac ja innym. Ze ja jestem zbawca i jako jedyny w beznadziejnej sytuacji potrafilem ratowac zycie :-))

tygrysek [ behemot ]
była jakaś impreza pożegnalna tudzież, czy Ania zaliczyła w prezencie na odchodne lunt wurstu i tuzin wielkich buł?
dyplomacja to naprawdę trudna sztuka

rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrys--> Imprezy nie bylo, bo w sumie to wszystkich nas gdzies wywalono. Ja od miesiaca zajmuje zupelnie inne stanowisko niz dotad. Nie mam polowy dawnych ludzi w dziale, kilka osob nowych przyjalem do skladu, a w czwartek zmienilem nawet gabinet. Trzeba by bylo sto imprez zrobic, gdyby chciec wszystkich zegnac i witac. Wiec byla jedna integracyjna - pracowa. Ale Ani nie bylo, bo jako rodowita lublinianka z dziada pradziada, pojechala na weekend w rodzinne strony w okolice Radoryża Kościelnego :-))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ale jaja. Ze 2 minuty temu wpada do mnie pani X z dzialu nigdy nic nie wiedzacych.
Pani: Dzien dobry.
Ja: Dzien dobry.
Pani: Panie rothon, jutro o 9:00 jest narada u szefa. Pan jutro jest?
Ja: Tak, jestem caly dzien.
Pani: To prosze przyjsc na 9:00.
Ja: Dobrze, oczywiscie.
Pani: I badzcie panstwo przygotowani do dyskusji (rozumiem, ze ma to dotyczyc calego kierownictwa, stad liczba mnoga).
Ja: A na jaki temat ta dyskusja i spotkanie?
Pani: Nie wiem... ogolnie tak chyba jakos.
Ja: Aaaa, ogolnie. To bede :-)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Przygotowanie ogólne, to najgorsze, co może być :-D
rothon - koty wpuść do środka, nie bedziesz musiał po wyjściu z wanny stawac na zimnej podłodze :-D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Nie, nie to wcale mnie nie nęci
Ta stategia śrubokręta
Jak się wkręcić lub wykręcić
A to wszystko razem okraszone jakimś narodowym wzdęciem
Prawa ręka nie podobna do lewej
Szamoce się mucha w truskawkowej polewie
Mucho, wartość marną jak wyplenić z mojej karmy nie wiem
A życie tętni i swawoli
Mimo naszych wiekopomnych spraw
Co noc słyszę gdy spod pergoli
Dobiega rechot nocnych zjaw
A świat ucieka, coraz trudniej go dogonić
Materialny ten i nadprzyrodzony
A pościgu nie ułatwia ta ułańska czapka z pomponem
tygrysek [ behemot ]
mam tak nudną robotę z aktualizacją strony, że usypiam ... wczoraj usnąłem z laptopem na kolanach. dziś prawie sobie głowę rozbiłem uzupełniając repertuary teatralne .... masakra

rothon [ Malleus Maleficarum ]
A ja robie prezentacje. Tez usypiajce jak malo co. Robie i robie i robie i robie... i ciagle nie moge jej skonczyc.
Godzina i troche. Ufffff, dozyje? Moze dozyje :-)
TrzyKawki--> Wariant z kotami juz kiedys wdrazalem. Ale moje egzemplarze sie nie nadaja. Lazi to to po krawedzi wanny w jedna i druga strone i zwykle za ktoryms razem jest *chlup* i sie razem moczymy. Odpada :-))

tygrysek [ behemot ]
Beniamin nie wiedzieć dlaczego strasznie lubi wannę i to co się w niej dzieje do momentu kiedy nie zda sobie sprawę, że cała wanna jest wypełniona wodą. wtedy zmienia się w rzepa ... bo potrafi się chwycić idealnie gładkich przedmiotów czy też tak bardzo się wyciągnąć, żeby przednimi i tylnimi łapami utrzymać się nad światłem wanny. w sumie nie wiedziałem, że tak mały kot może być tak długi hehehehe

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ufff, dobra. Spadam do domu. Tadaaaaaam! :-))

tygrysek [ behemot ]

TrzyKawki [ smok trojański ]
Od dziś nie noszę.

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ej, no! Nie spac!
Bierzcie przyklad ze mnie. Za godzine mam naradke, na ktorej zamierzam rozpetac prawdziwa burze. I od switu zbieram materialy rozne.
No i okolo poludnia albo mnie wywala z roboty, albo kaza zamknac w szpitalu psychiatrycznym jako ciezko chorego czlowieka wyobrazajacego sobie, ze w pracy trzeba robic rzeczy z sensem i z glowa.
Innych scenariuszy nie przewiduje :-)

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> A zdązysz napisać, gdzie Ci paczki wysyłać? ;-))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Mam nadzieje, ze korzystajac z szoku i dezorientacji znajde chwile, zeby cos pisnac zanim zaloza mi kaftan :-)
Nie, autentycznie, jestem taki nabuzowany, ze jezeli mi nie przejdzie w ciagu tych 50 minut, to niezle sobie przewale :-))

Deser [ neurodeser ]
A mnie jak zwykle nic się nie chce :) Jestem dobrze zmotywowany :)
Dobry Smoki :)

tygrysek [ behemot ]
a mi wręcz się chciało
już od 8:00 w firmie ... ale przynajmniej można ze spokojem sobie popracować. bez telefonów, bez klientów bez nacisków, bez rozmów. tylko ja i praca ... i GOL
witam Smoczyska

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Piąty dzień jestem bez komputera. Już nie wyrabiam. Wczoraj chciałem wszystko kupić, ale w tych dziadowskich sklepach nie można płacić kartą. 3 dni muszę zmarnować na wypłacanie gotówki z bankomatu. A co drugi dzień mam jazdy, sklepy otwarte tylko do 19, więc się nie wyrabiam... dopiero w weekend będę pewnie składał :(

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Piotrasq--> To i tak dobrze. U mnie we wsi w polowie sklepow wszystko jest, ale na papierze. W sklepie maja tylko 3 myszki i 2 tusze do drukarek. Reszte sprowadza na za dwa tygodnie. Oczywiscie placisz z gory. Gotowka, a jakze :-))

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Z towarem na szczęście nie ma problemów. Jak zobaczyli za ile chcę kupować, to od razu zaproponowali zniżki, żeby tylko do nich wrócić. Wolny rynek, to jest to :)

Lechiander [ Wardancer ]
Znizki??? U mnie na wsi, to zapomnij o wszystkim. I nieważna była cena zestawu. Sprzęt musiałem kupować z miasta odległego o ponad 60 km, a i tak sprzęt składałem ze 2 miechy. Musiałem czekać na to, co sobie wymyśliłem.
Powariowali w robocie. Jedna krzyczy, że netu nie ma, inna płacze nad Płatnikiem, jakaś komisyja zaraz przyjeżdża i plany chcą budynku, księgowa chce fakturę, której jeszcze nie dostarczono, bo cos tam zrobić musi, gdzies tam drukarka po wyborach nie tak działa ("bo pewnie nie moja" :-D )... zajebioza. :-P Kawę by dali spić. ;-) :-D

Lechiander [ Wardancer ]
I na dodatek dwie floty musiałem cofnąć, bo koleś zamiast w robocie, to siedzi przed sprzętem. ;-) :-D

Kargulena [ ryba piła ]
Hej ! ;-)
A ja właśnie spojam kawę i nastawiam się psychicznie do czynnego dnia pracy ;-P

Deser [ neurodeser ]
Moja elfka w końcu prócz bycia wiedzmą nauczyla sie być saperem i włamywaczem :)
Wieksza burza pocisków Izaaka w zgromadzenie Orków, ewentualna poprawka fireboltem i sprint do skrzynek :) Ściaga pułapki, otwiera zamki... myslę sobie "zuch dziewczyna"... podnosi wieko skrzyni, a tam... srebrny posążek :)
Pół plecaka mam srebrnych posążków :)
Po cholerę orkom srebne posążki ? :)))

tygrysek [ behemot ]
to taka gangsterska ozdoba na szyję ... tak jak czarni w stanach zawieszali kołpaki na szyji

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Orientujecie się, czy klucz z oryginalnego Windowsa można podstawić przy instalacji do pirackiego ? I będzie działało ?
tygrysek [ behemot ]
tak można
i będzie działało

Kargulena [ ryba piła ]
No pięknie kurde ! Miałam ja Ci wychodzić z domku ..patrze a moje piękne skórzane pantofle są pogryzione przez kondla ... ;-(((
Tyle kasy do kosza poszło a pochodziłam w nich chyba tydzień ;-///
Zaraz ją chyba odedrę ze skóry ! tak jak ona moje buty ...

tygrysek [ behemot ]
a mój kot dziś stwierdził, że o godzinie 2:35 przegryzie mój łokieć do krwii. fajny miał pomysł ... szkoda, żeto mój łokieć tak potraktował

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Moj dla odmiany szukal zlota kopiac w kuwecie. *Szur, szur, szur, szur, szur...*. Godzine czasu. Poczatek obmyslil sobie na 3 rano.

Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Jak tam narada? Nie zamknęli, jak widze. ;-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Nie dali mi nic powiedziec :-D
Moze bylo widac, ze mam diabla w oczach? A moze lepiej gadac o pierdolach, wtedy jest milo i fajnie? I w ten oto sposob ani nie chca wywalic, ani nie ubiora w kaftan. Szkoda, mialbym to juz za soba :-))

Deser [ neurodeser ]
FORMA
A oto forma
Kwadratowa potworna
Tak jak lubię rozpada się
Rozpada się i cześć
Och moja formo
Moja ty Kalifornio
Nie bądź plastik i nie bądź żel
Unikaj się unikaj się
Oddychaj mniej
Omijaj tlen
I azot też
A oczka niech już śpią
Weź je sobie zmruż
I nigdy więcej barbecue
Z szefem służb
Och-na-na-na
Och, nie bądź modna
Nie bądź taka pyskowna
Kup mi jakąś niedrogą rzecz
Na przykład kup mi mecz
Kochasz nie kochasz
Bez finezji wynocha
Nie bądź plastik i nie bądź żel
Unikaj się unikaj się
Oddychaj mniej
Omijaj tlen
I azot też
A oczka niech już śpią
Weź je sobie zmruż
I nigdy więcej barbecue
W cieniu bzów
Och-na-na-na
Kochasz nie kochasz...

TrzyKawki [ smok trojański ]
Nie znam, ale po ... formie sądząc: Lech Janerka :-)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Came upon an ancient forest
A guiding power had led me there
Walking through the mystic forest
The legend, tale of times gone by.
Once its whisper in the black night
Reflection deep in wooded lands
A floating mist that circles shadows
A legend, tale of times gone by.
Giant trees are are falling night and day
For many years and ages past
Will they ever share the answer
Of legend, tales, and times gone by?
Walking through the mystic forest.....
I'm walking through the mystic forest....

Lechiander [ Wardancer ]
Jak tam z rana?

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Szósty dzień bez komputera. Czyli tak sobie.

Kargulena [ ryba piła ]
Hej ;-)
Faaajnie , siedzę i klepię nudne papiery ...

Deser [ neurodeser ]
Eeee no... bez komputera ludzie nie żyją :)

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ano właśnie.
Lechiander [ Wardancer ]
Piotrasq ---> U mnie to albo sprzęt albo kaftan. :-)
Ryba ---> Nudne paiery to ja na rozpałkę używam.
Słyszeliście o 2012? Przerąbane! Pal licho epokę lodowcową, ale że padną wszystkie sprzety komputerowe, to już prawdziwy horror i armageddon.

Deser [ neurodeser ]
Lechu - daj jakąś linke do tego 2012 :)
Ja co prawda w nic nie wierzę... ale właśnie robię figurki z modeliny i zaraz zacznę nakłuwać :D

Lechiander [ Wardancer ]
Deser ---> Kiedyś gadaliśmy o tym, pamietasz? Ryba nawet linka dała do jakiejś audycji radiowej. Tam fajnie nawet dosyć o tym rozmawiali. Może da jeszcze raz? Linka, oczywiscie. ;-) :-P

Kargulena [ ryba piła ]
Lechu--> Całe szczęście, że nie napisałeś o kibelku :P

Lechiander [ Wardancer ]
Jakim kibleku???

Kargulena [ ryba piła ]
No co robisz z papierem..inne zastosowanie ;-)
Kargulena [ ryba piła ]
znaczy z nudnymi papierami ...

Lechiander [ Wardancer ]
Nie, nie! Ten paier jest akurat baaaaardzo potrzebny i na pewno nie nudny. ;-)

Deser [ neurodeser ]
Prosze bardzo - nius :)
---------------------------------
Wydawca:POLSKIE RADIO SA
Kultowa Dekada 4 - kolejna część składanki Polskiego Radia - to porcja nowych trendów i nowych talentów na polskiej scenie muzycznej lat 80-tych. Przypomina ważne zespoły i utwory punk rocka i nowej fali
Track lista.
1. Kobranocka “I nikomu nie wolno się z tego śmiać” 3:14
2. Dezerter “Pałac” 3:08
3. KSU “Liban” 2.42
4. WC „Młoda generacja” 1:36
5. Tilt “Każdy się boi swojej paranoi” 1:40
6. Siekiera “Ludzie wschodu” 4:22
7. Madame “Może właśnie Sybilla” 3:04
8. Randez Vous “Na skrzyżowaniu ulic” 3:40
9. Śmierć Kliniczna “Nienormalny świat” 3:29
10. Brygada Kryzys “Nie ma nic” 4:46
11. Kontrola W “Manekiny” 2:59
12. TZN Xenna “Ciemny pokój” 1:51
13. Armia “Jeżeli” 4:26
14. Klaus Mitffoch “O głowie” 2:20
15. T. Love “Marzyciele” 3:10
16. Variete “Te dni” 4:09
17. AYA RL “Nasza ściana” 5:15
18. Made in Poland “Ja myślę” 3:35
19. Brak „Pokolenie” 2:32
Płytka powinna kosztowac ok 25 zł. Jak widze takie perełki to zaczynam negocjacje ze świnką skarbonką :) Premiera ok 24.10.05
Lechiander [ Wardancer ]
Pewnie tylko w Empikach będzie...

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A gdzie tam moje ulubione "Szewc zabija szewca, bumtarara" ?

Deser [ neurodeser ]
Piotrasq - też zauwazyłem że nie po hitach dobierali.
Ale jak widzę Madame (jeszcze wilk - robercik coś spierwał :), Variete i Made in Poland, a do tego Brak i Śmierć Kliniczna :)))
Za to WC dali sztandarowo :)
"mimo swych stu lat, on dla ciebie gra
Hołdys gniewa sie i pieniążków chce
młoda, młoda generacja"
za to ich lubię :D
TrzyKawki [ smok trojański ]
...

ZeTkA [ ]
no to ja powiem tylko si ya
mam nadzieje ze do zobaczenia
i ze za szybko o malej czarnej wrednej zetce nie zapomnicie ;)
buziaczki

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Siódmy dzień bez komputera. Ale wczoraj zostały zrobione zakupy i śliczne pudełeczka piętrzą się na biurku, w niecierpliwym oczekiwaniu na instalację :)
"Troszkę" przekroczyłem budżet, bo naciągneli mnie na grafę w wersji Extreme, ale co tam. Sprzedawcy przy wyjściu ze sklepu żegnali mnie ze łzami w oczach, a szef machał mi osobiście chusteczką.
Moja ostateczna konfiguracja:
INTEL PENTIUM 4 D830 3.0 GHz ( DUAL CORE, EM64T, 2048 cache, 800 MHz ) BOX
ASUS P5LD2 INTEL 945P ( RAID S-ATAII, DDR2, PCI EXPRESS x16 ) +SOUND7.1, LAN 1Gb, IEEE1394
RAM 1024 MB ( 667 MHz, CL 4-12-4-4, 2 x 512/667 ) GeIL
GeForce PCX7800 GT EXTREME LEADTEK 256 MB ( 450/1050/20p. ) ViVo/DVI
160 GB CAVIAR JS ( 7200 obr/min, 8 MB cache, S-ATA II )
DVD(+/-)R/RW x16 NEC 3540A
CREATIVE AUDIGY
Obudowa COOLER MASTER, TOPOWER 420W.
Niestety nowych kart Creativa jeszcze u nas nie ma...
Nie mogę się doczekać soboty, jak to wszystko będę składał. To dopiero będzie jazda ! Szczególnie przy instalacji Windowsa :)

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ja wiem, że konfig jest porażający, ale żeby wszyscy pomdleli przed monitorami ??
:D
Lechiander [ Wardancer ]
Karczmy nie mogłem znaleźć... :-///
Porażający??? Jakiś taki cienki! :-P ;-)

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Przykro mi. Na lepszy mnie nie stać.
Lechiander [ Wardancer ]
Oj, żarcior głupi przecież...

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Oj, Lechu - jakbym nie wiedział.
tygrysek [ behemot ]
tadam

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Też bym chciał do domu. I żeby już była sobota...
Lechiander [ Wardancer ]
Piotrasq ---> A po południu nie możesz? :-)

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Jazdy mam, a po nich jestem wypompowany.

TrzyKawki [ smok trojański ]
Nie badź cienias. Ja bym nie wytrzymał :-D

Lechiander [ Wardancer ]
Ja bankowo też. :-D

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ósmy dzień bez komputera... ale za to sobota, ale za to sobota, soboota będzie dla nas !
PS. Oprócz jazd, mam też kobitę w domu...

Deser [ neurodeser ]
Ja tam lubię mieć jazdy :)
Dobry Smoki :)
We wrocku mgła i klimat wilgotno parujący. Za ciepło to nie jest. Jadę tak rano tym rowerem i rozmyślam... i nic :))))

Deser [ neurodeser ]
Nuuuda... spać się chce i chyba tylko ja dziś pracuję :)
Run time, run :)

Lechiander [ Wardancer ]
Ja nie pracuję, to fakt, ale wolałbym byc w robocie... Zjazdy się zaczynają...
tygrysek [ behemot ]
witam Smoczyska
czy Tofu tutaj zagląda? czy ktoś ma do niego numer GG lub maila? a może Tofu sam zobaczysz to co piszę i zastukasz do mnie na tygrysek małpeczka data kropeczka pl?

Deser [ neurodeser ]
No to jazda :) Upadlamy się i zaczynamy śpiewać ;)
KILL GIL
Silny był nie powiem że jak byk
Lecz już od dawna nikt
Mu w drogę nie wszedł
No i wódę pił
Z babami sztuczki znał
Zygmunt Gil
A oto kres na Gila przyszedł pech
W postaci mątwy złej telewizyjnej
Ona mu wali w ryj
Zygmuncie mówię ci
Jesteś debilem
Ooo Ooo Ooo
Uwierzył Zygmunt Gil
I po Kill Gilu
To nie żaden Liverpool
To nie Beatles cud
To licencja mu wyrwała
Jaja oraz mózg
I nie ma Gila
We wsi
---------------------------------------------

Deser [ neurodeser ]
Boże, chroń królowa,
Faszystowski reżim,
Zrobili z ciebie kretyna,
Potencjalna bombe wodorowa.
Boże, chron królowa,
Ona nie jest człowiekiem,
Nie ma przyszłosci
W marzeniach Anglii.
Nie daj sobie wmówić, czego pragniesz,
Nie daj sobie wmówić, czego potrzebujesz.
Nie ma przyszłosci,
Nie ma przyszłosci,
Nie ma przyszłosci dla ciebie.
Boże, chron królowa,
Poważnie,
Kochamy nasza królowa.
Boże, chron królowa,
Bo turysci to kasa,
A nasza figurantka
Nie jest tym, kim się wydaje być.
Boże, chron historie,
Boże, chron tę oszalała parade.
Zlituj sie, Boże,
Wszystkie zbrodnie sa opłacone.
Tam, gdzie nie ma przyszłosci,
Nie może być grzechu,
A my to kwiaty
W kuble na smieci.
Jestesmy trucizna
W twojej ludzkiej maszynie,
Jestesmy przyszłoscia,
Wasza przyszłoscia.
Nie ma przyszłosci,
Nie ma przyszłosci dla ciebie,
Nie ma przyszłosci dla mnie
----------------------------------------------
copyright by Wojciech Mann :)

Deser [ neurodeser ]
The Clash - Should I stay or should I go
Kochanie, musisz dać mi znać,
Czy mam zostać, czy mam iść.
Jeśli powiesz, że jesteś moja,
Będę tu do końca świata.
Więc musisz mi dać znać,
Czy mam zostać, czy mam iść.
Zawsze tylko się drażnisz
I cieszysz się, gdy jestem na kolanach.
Jednego dnia jest dobrze, drugiego źle,
Więc jeśli chcesz, żebym się odczepił,
To wreszcie mi powiedz,
Czy mam zostać, czy mam iść.
Czy mam zostać, czy mam iść,
Czy mam zostać, czy mam iść.
Jeśli pójdę, będzie źle,
Jak zostanę, podwójnie źle,
Więc daj mi znać.
To niezdecydowanie mnie męczy.
Jeśli mnie nie chcesz, pozwól mi odejść.
Kim właściwie mam być.
Nawet nie wiesz, jakie ubrania są dla mnie dobre.
Proszę, daj mi znać,
Czy mam się uspokoić, czy zmykać.
Czy mam zostać, czy mam iść,
Czy mam zostać, czy mam iść.
Jeśli pójdę, będzie źle,
Jak zostanę, podwójnie źle,
Więc musisz mi dać znać,
Czy mam się uspokoić, czy zmykać.
Czy mam zostać, czy mam iść.
Jeśli pójdę, będzie źle,
Jak zostanę, podwójnie źle,
Więc musisz mi dać znać,
Czy mam zostać, czy mam iść.

Deser [ neurodeser ]
The Cure - Friday I'm in love
Nie przejmuję się, że poniedziałek jest smutny
Wtorek jest ponury i środa też
W czwartek nie obchodzisz mnie wcale
Bo tylko w piątek jestem zakochany
W poniedziałek możesz sobie odejść
We wtorek i środę łamać moje serce
W czwartek nawet nie chce mi się ruszyć
Bo tylko w piątek jestem zakochany
W sobotę czekam, niedziela zawsze przychodzi zbyt późno
Ale w piątek nigdy się nie waham
Nie obchodzi mnie, że poniedziałek jest szary
We wtorek i w środę mam atak serca
W czwartek nigdy nie oglądam się wstecz
Bo tylko w piątek jestem zakochany
W poniedziałek możesz mną gardzić
We wtorek i w środę zostać w łóżku
Albo w czwartek gapić się na ścianę
Bo tylko w piątek jestem zakochany
W sobotę czekam, niedziela zawsze przychodzi zbyt późno
Ale w piątek nigdy się nie waham
Wystrojona aż po czubek głowy
To cudowna niespodzianka widzieć twoje buty i twój wspaniały nastrój
Kiedy twarz ci się rozpogadza i uśmiechasz się na dźwięk
Lśniący jak gwizd, wirujący wokoło, trzeba mieć dobry start
To taki wspaniały widok widzieć jak jesz w środku nocy
Nigdy nie masz dość, dość tych rzeczy
Tylko w piątki jestem zakochany
Nie przejmuję się, że poniedziałek jest smutny...
W poniedziałek możesz sobie odejść...

Lechiander [ Wardancer ]
Jeżu, jaki ja glodny jestem... zaraz chyba wciągnę niedogotowany makaron, który już z pół wieczności sie gotuje...

TrzyKawki [ smok trojański ]
Lechu!!! - Ogień zapal!!! :-D

AQA [ Pani Jeziora ]
No i jak tam, Lechu ? Pojadłeś ?:)
A ja w Gothica 2 Noc Kruka tnę. Tylko ta noc, kurka, trochę za krótka na granie i spanie :)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Mam ten sam problem od kilku dni. Ale z Gothicem coś jest w ogóle nie tak. Nie skończyłem jedynki. Potem pograłem i nie skończyłem dwójki. A potem zaczałem grac jeszcze raz od nowa z wymienionym dodatkiem ... i znowu nie skończyłem. Wszystko wskazuje zatem na to, że trójki, gdy się pojawi, również nie skonczę :-D O ile w ogóle ruszy na moim sprzęcie, bo doniesienia na temat wymagań sprzętowych G III i Oblivionu są porażające ... Wiem! Piotrasq będzie grał i zdawał relację :-D

AQA [ Pani Jeziora ]
Strzykawki ---> bo Ty jakiś niecierpliwy jesteś, kuźwa :) A Piotrasq ze swoim sprzętem, to pewnie nawet telebima w Karczmie ustawi i bedziemy mieli realcję, kurna jego mać:)))

Deser [ neurodeser ]
grać, grać, grać *spoglada wzrokiem szaleńca*
to ja wracam do NwN i do barszczyku :D

TrzyKawki [ smok trojański ]
Grać, grać ... kurna ... z tej całej niecierpliwości pomyliłem godzinę temu koordynaty i straciłem 67 okrętów wojennych ... psia kość :>

TrzyKawki [ smok trojański ]
E no ... wstawać !

Deser [ neurodeser ]
Znów wstawać ?
NwN z dobrym MG i multi "rzondzi" :) Szkoda tylko ze takie przygody sa sporadycznie.

TrzyKawki [ smok trojański ]
Tiaaa ... ja też porządziłem ... a teraz idę spać. Dyskusje z mlodocianymi, gniewnymi graczami wpędzaja mnie w czarną rozpacz. A tu jeszcze ten bęcwał z góry puszcza jakiś łomot, przytupuje do tego i bełkocze. Zastanawiam się czy nie udaloby mi się załatwić w końcu, po dwudziestu bez mała latach, kogoś, kto mu elegancko i dyskretnie obije ten tępy ryj. Tak żeby na wieki wieków zaczął rozumieć, że żyje pośród istot wyższych. Wsród ludzi.
Byc może to co piszę jest politycznie niepoprawne, ale żaden inny sposób argumentacji do niego nie trafia.

TrzyKawki [ smok trojański ]
Uprzejmie zawiadamiam, że od piętnastu prawie godzin mamy niedzielę ... a wy nic. Piotrsq to rozumiem, pewnie ępi wśród pudełek po podzespołach, ale reszta? Wstaaaaawaaac!!!!

Deser [ neurodeser ]
co za beznadzieja :) poniedziałek

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Czeee! A ja bylem chory. W piatek mialem jakies 39 wiec okolo 12:00 wyszedlem z pracy do domu. No i sie musialem leczyc w weekend. A dzis znow w kieracie...
Lechiander [ Wardancer ]
8:30 a już mnie ze trzy razy wkurwili i się zapowiada, że to nie koniec... Miodzio...
Poniedziałek... a gdzie był weekend??? ;-)

Rogue [ Mysterious Love ]
Dzien dobry :)))))))))
Lechu no własnie gdzie był wekend bo ja swój spedziłam na wykładach 6 godzin anatomi i 5 dermatologi w sobote i w niedziele powtórka z tym ze była jeszcze fizykoterapia :))))))))))
Co prawda od ran jeszcze nikt mnie nie zdenerwował ale jak znam zycie to na dzien dobry napewno ktos w pracy .......Poporstu zyc i nie umierac:)
Zycze wszykim w ten pochmury i deszczowy dzionek miłego :))))))))

Lechiander [ Wardancer ]
Właśnie te chmurki to jedyny pozytyw tego dnia. ;-)
A i tak już słońce zaczyna swe macki śmiercionośne wypuszczać. :-)
AQA [ Pani Jeziora ]
Boszzz... wampir jakiś ...
Deser [ neurodeser ]
Cholera... wygląda na to ze muszę... pracować. W poniedziałek ?
Też mnie już wkurzyli :)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
A mnie nie wkurzyli. Wyjatkowo. Za to zimno jest jak w psiarni, bo ktos wpadl na pomysl, ze bedziemy na ogrzewaniu oszczedzac. Lada moment wylacza swiatlo i bedziemy przy swieczkach robic. Zeby bylo oszczedniej :-))

Lechiander [ Wardancer ]
AQA ---> Tak myslisz? :-P
Deser ---> Czy Ty coś mi sugerujesz??? :-D
rothon ---> W zimnicy siedzieć... To bym się wkurwił. :-))

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Luuuuzik :-)) Spale se zara jednego enesera drewnianego i bedzie cieplej. W zasadzie nie jednego, a jedynego, czyli biurko :-)) I bede mial wyjasnienie dla moich piromanskich zabaw :-))

Deser [ neurodeser ]
Przypomniałem sobie wczoraj, że jakieś półtora roku temu zacząłem grac w RTCW i nie skończyłem. W przerwach miedzy NwN postanowiłem poganiać i postrzelac do faszystów i co ? ... demony, umarlaki, zombie i wszelkie inne plugastwo o mało mnie nie doprowadziło do zawału :)
Idę korytarzem w jakiś katakumbach. Światełko pochodni pełga sobie po ścianach, w niszach stoją sarkofagi. Nagle coś stuka :) Zacząłem szukać, a to w płyte safkofagu ktoś stuka... i do tego od spodu! No... mysle sobie, ja mu postukam. Obłozyłem sakofag ładunkami ze opóźnionym zapłonem i zdemolowałem :)
Zadowolony sie odwracam żeby póść dalej a tutaj z podłogi! wyskakuje mi jakies paskudztwo machając łapami i ryczac przeraźliwie....
Musiałem kupic po tym trzy piwa.

Lechiander [ Wardancer ]
Deser ---> Później będzie lepiej. Fajne faszystki będą do Ciebie strzelac. :-))
rothon ---> Nie zapomnij o firankach. O! I papiery pięknie się palą, zwłaszcza te ważne. ;-)
tygrysek [ behemot ]
bry Smoki
zimno jak cholera, gdy człowiek zaspany to nawet jak jest 20 stopni to mu zimno

Lechiander [ Wardancer ]
Zaczynam sie martwić o Piotrasq. Nie mówili w TV lub nie pisali w gazetach o jakimś brutalnym morderstwie w W-wie w jakims sklepie komputerowym???

tygrysek [ behemot ]
warszawiak walczący kartą graficzną i broniący się płytą głowną przed chordą chaotycznych policjantów?

Lechiander [ Wardancer ]
Nie, nie! Klient dokonujący rzezi za pomocą płyty i grafy. :-)

tygrysek [ behemot ]
myślę, że przy flaszce piotrasq siedzi i składa jeszcze sprzęt od soboty ... a wiesz jak się przy flaszce składa :)

Lechiander [ Wardancer ]
Przy flaszce nie składałem, ale przy pifku fajniutko sie to robi. :-D
I myślę, że własnie przy pary browarkach Piotrasq go składał. :-)
tygrysek [ behemot ]
dowiemy się albo z gazet ... albo osobiście w karczmie

Deser [ neurodeser ]
Lechu - jak narazie to mi jakaś Helga mignęła na filmiku :) I ja nie chcę żeby ona do mnie strzelała :D
Piotrasq pewnie złożył. Odpalił na tej rakiecie Diablo 2 i odleciał :)))

Kargulena [ ryba piła ]
Hej smoki ;-)
A ja mam właśnie wolny poniedziałek ;-)
Lechu--> Ty się wkurzasz od powiewu wiatru i tak się dziwię , że tylko trzy razy ;-PPP

Lechiander [ Wardancer ]
Ryba ---> No i?
Taka duża i się dziwi jeszcze. ;-)

Kargulena [ ryba piła ]
No i wypoczywam biernie :P
Wcale nie taka duża ;-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
No rzeczywiscie. Poniedzialek juz dogasac powoli zaczyna, a Piotrasq ani widu ani slychu. Moze go pront popiescil? :-))

tygrysek [ behemot ]
Piotrasq taki łatwy do pieszczenia nie jest

Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys --> Próbowałes? :-P

tygrysek [ behemot ]
w Krakowie jak Bożenka nie patrzyła

TrzyKawki [ smok trojański ]
Ja to myślę, że on się już w kolejce na tego Gothoca, co go ma opisywac, ustawił.
Swoja drogą, fakt że żyjecie, sprawia mi niekłamana satysfakcję. Przez ostatnie dwa dni nie byłem pewien, czy straciliscie życie, czy ja wzrok :-]
Lechiander [ Wardancer ]
Kawek ---> Zerknij na gada!

rothon [ Malleus Maleficarum ]
TrzyKawki--> Ja mialem ptasia grype, wiec jestem usprawiedliwiony :-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Popatrzcie, tym razem wirtualna :-)) -->
Mecz bez 16 zabitych i 100 spalonych radiowozow, to zaden mecz :-))

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ale ze mnie głupi palant. Cały weekend straciłem, bo źle zamontowałem wiatraczek na procku. No i komputer wyłączał się po 20 sekundach. Dopiero dzisiaj pogadałem z gościem ze sklepu i mi wyjaśnił co i jak.
Kurwa mać !
Idę instalować sprzęt dalej...

tygrysek [ behemot ]
w pierwszej rundzie Piotrasq aka krzyżak ledwo utrzymał się na nogach ... jaki będzie wynik drugiej rundy? tego nie wiemy proszę państwa ... to jest zagadka tego pojedynku o mistrzostwo świata w składaniu zestawów "upartych" komputerowych
upartych vs. krzyżak
DING

rothon [ Malleus Maleficarum ]
W czerwonym narozniku... Pioooooootraaaaaaasq! :-)

Lechiander [ Wardancer ]
He he he! Złośniki! :-)))

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Zazdrośniki.
tygrysek [ behemot ]
fanatycy dobrych walk

tygrysek [ behemot ]
myślę, że czas założyć nową Karczmę
tygrysek [ behemot ]
start