GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co za zasikany dzień...

06.10.2005
09:59
[1]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

Co za zasikany dzień...

Eeeech...o 7 pobudka bo siostra cioteczna wpadła na chwile po coś do moich starszych, a że nie nie śpią od 6 to dla nich to pestka, ja poszedłem spać o 2 ale co tam...potem próba zaśnięcia...udana...8:30 przyszła babka co strzyze nam psa...i siedziała do 9:30 i już nie zasnołem...przed chwilą dostałem smsa od dawnej (ciągle niestety trwającej) miłości że ma zwalony dzień od rana i nie wie czy się dzisiaj spotkamy (a miałem cholerną dadzieję bo jest między nami lepiej niż było od czasów rozstania, dużo lepiej), do tego nie mam dzisiaj zajęć na uczelni więc 0 zajętego czasu prawie bo jedyne co to ze 2 godzinki na siłowni ale tez na przymus bo musze coś robić w wolnych chwilach, cały czas wspominam czasy LO sprzed 2 lat kiedy to było bosko, od 8 do 14 mniejwięcej zajęty czas, ze znajomymi, śmieszne akcje w szkole itd. a teraz? Jedno wielkie g***, jestem zły, wściekły, niewyspany i podłamany...znajomi na swoich uczelniach, w domu bedą po 16, a potem albo jadą do panien, albo gdzieś wyjezdzają do końca dnia do rodziny, no perspektywa dnia jest piękna, na kompie grać się nie chce, słuchać trucia nad uszami rodziców się nie chce, a na dworzu za zimno zeby wyjśc na długi spacer, swoją drogą spacer w "pojedynke" to żadna dla mnie przyjemność. A w trakcie pisania tego tekstu dostałem kolejnego smsa...też od byłej, że niby jest wszystko ok ale też ma zwalony dzień bo wstała lewą noga, nie no tylko się powiesić.....eeech, macie też takie dni ?????? Czy ja jestem jakiś inny, wyobcowany, wyalienowany, dziwny ?????

06.10.2005
10:04
[2]

legrooch [ Legend ]

To masz chłopcze problem...

Przy tym Ci, co mają zajebiste długi, są śmiertelnie chorzy itd to pestka :/

06.10.2005
10:06
smile
[3]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Kup pieczywo.
Idź do parku.
Dokarmiaj ptaszki.

06.10.2005
10:07
[4]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

legrooch - nie jestem śmiertelnie chory (w sumie nie wiem czy nie mam raka czy innego czegoś ale co tam...), długi mam...duże, ale tym sie akurat nie przejmuje, nie jestem jakimś "dobrym serduszkiem" co przedkłada problemy innych nad swoje, dla mnie taki dzień to jest problem niestety...duży...szczegolnie ze chodze do psychologa i poradni więc kolejny taki dzień może dużo zmienić...

06.10.2005
10:08
smile
[5]

Szenk [ Master of Blaster ]

piokos ---> Ja bym nie ryzykował. Jak ma zasikany dzień, to ptaszki mogą mu narobić :)
Oglądałeś "Lęk wysokości"?

06.10.2005
10:09
[6]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

blahahaha, nie no to mnie rozbawiło, jak ptaszki narobią to bede miał zasrany dzień =D nie ogladalem tego filmu, szto eto ??

06.10.2005
10:09
[7]

Goozys[DEA] [ Solid Security ]

To wszystko wina GOLa! :D Wędka w ręke i na rybki, ale migusiem!! :) Pogoda idealna...

06.10.2005
10:10
[8]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

Goozys[DEA] - nie mam wędki, w środku Warszawy nie połowie, do tego nie lubie męczyć tych pływaków =P

PS. na rower tez nie wyjde jakby co bo mi go brat zakosił i jeszcze nie oddał...=/

06.10.2005
10:10
smile
[9]

Szenk [ Master of Blaster ]

hohner ---> "Lęk wysokości" to parodia filmów Hitchocka. Jest tam scena w parku - nawiązanie do słynnych "Ptaków" - w której bohater filmu przeżywa atak ptaków, które traktują go właśnie w ten... hmmm... gówniany sposób :)

06.10.2005
10:12
[10]

legrooch [ Legend ]

hohner111 ==> Nie krytykuję Cię, ale zobacz. Setki osób w Polsce walczą o kromkę chleba. Nie skarżą się na to. Ty za to dwa razy wymieniłeś smsa od dziewczyny. Ty masz telefon, oni mogą marzyć. Ty masz dom, oni go nie mają. Ty masz czas i możliwość pójścia do psychologa, oni nie pójdą, bo: czują, że by odstraszyli połowę osób; lekarz im i tak nie pomoże.

Więc głowa do góry. Ja sam miałem duże problemy i jest ok.

06.10.2005
10:14
smile
[11]

bebzoon [ bucydonna ]

nie jesteś dziwny - jesteś tylko rozkapryszony

przytyj

albo zajmij się kominkiem - kominek to bardzo zajmujące urządzenie, mój wuj sie
raz zajął

06.10.2005
10:15
smile
[12]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Hohner----> nie przejmuj sie...zawsze moze byc gorzej. Na przyklad taki Legrooch - sie chlopak oklamuje ze z nim wszystko OK:)))))

06.10.2005
10:16
[13]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

legrooch - wiesz, rozumiem to wszystko, rozumiem, widze na ulicach itd. ale w momentach takiego humoru nie rusza mnie to tak bardzo niestety, nie potrafie myśleć że mój problem to w sumie nie problem (w porównaniu do innych ludzi) itd.

W wątku poprostu chciałem zapytać czy też miewacie dni kiedy nic się nie chce, wszystko wnerwia i na raz spada Wam na głowe skumulowana ilośc małych drobnostek które potrafią zaprowadzić człowieka do grobu...(oczywiście przenośnia)

06.10.2005
10:17
smile
[14]

Misio-Jedi [ Legend ]

hohner ---> To przyjdź na dzisiejsze spotkanie GOLowców w klubie medyka - poczujesz się lepiej

06.10.2005
10:18
smile
[15]

piokos [ Mr Nice Guy ]

Szenk => aż się będę musiał porozglądać za tym filmem, lubię parodie a Mela Brooksa w szczególności

06.10.2005
10:28
[16]

legrooch [ Legend ]

Misio ==> Dokładnie :) Złocisty trunek pomoże :)

ILEK ==> Ja nie powiedziałem, że ze mną jest wszystko ok :P Ja zawsze będę pojebany :)

06.10.2005
10:28
[17]

Azazell22 [ Civ IV ]

hohner111 ---> nie łam się, nietylko ty masz takie zryte dni .. prawie większość ludzi na świecie :) ... ja tez miałem i chyba nadal mam podobny okres załamania ..
nie przejmuj się przechodzisz własnie w okres dojrzewania :PPP zartuje co do tego zdania

06.10.2005
10:38
[18]

PikiMar [ Konsul ]

legrooch --> LOL. mowisz mu ze co on ma za problemy, ze inni walcza o kromke chleba. Czyli on ma sie czuc teraz dzieki temu lepiej że inni mają gorzej i on nie powinien sie przejmowac swoimi problemami?!? Każdy przeżywa swoje problemy indywidualnie i dla każdego są one najważniejsze. Dla małego dziecka problemem jest jak dostanie jedynke w szkole, dla licealisty zdanie matury, dla bezrobotnego znalezienie pracy, dla dzieci w afryce brak pożywienia. Dla każdej z tych osob liczy sie tylko ich problem a nie problem całego świata.
Pozdrawiam

06.10.2005
10:43
[19]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

Azazell22 - czy mi sie wydaje czy Ty tez miales lub masz dalej...problem z kobitą ??

PikiMar - właśnie =P

06.10.2005
10:43
[20]

Septi [ Starszy Generał ]

Użekły mnie wasze historie.

06.10.2005
10:47
smile
[21]

Misio-Jedi [ Legend ]

Kochani, "problem z kobitą" to chyba każdy z nas ma (mniejszy lub większy) !

06.10.2005
10:47
smile
[22]

PikiMar [ Konsul ]

Septi --> Bardzo ambitne dołączenie do dyskusji :]

06.10.2005
10:50
[23]

legrooch [ Legend ]

PikiMar ==> To jest egoizm. Jak biedna osoba nie ma co jeść, to nikt się nie wypowiada. Jak ktoś się dorobi, to reszta po nim jeździ. Zazdrość polaczków.
A co do liczenia się tylko z sobą, to jest to właśnie ten duży błąd. Gówno mnie obchodzi, co się dzieje z innymi.

hohner111 ==> Przyznasz, że świat Ci nie zawalił się jeszcze i poza neutralną postawą wszystko jest normalne.

06.10.2005
10:52
[24]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

legrooch - hmmmh...neutralna postawa? nie powiedziałbym, no może lekko ale nie do końca...postawa raczej pesymistyczna i "wnerwiona na cały świat"...neutralna mam na codzień w sumie a dzisiaj jest gorzej =/ Aż se z nudów podłączyłem antene do tunera i ogladam Cartoon Network na pulpicie LOL...

06.10.2005
10:53
smile
[25]

stanson_ [ Manieczki ]

Ostatnie 10 lat mojego zycia to naprzemian okresy zalamania i radosci z zycia...

hohner --> idz na basen, na silownie, ciesz sie, ze masz wolny dzien. A czasy liceum, smiechow i "tych klimatow" niestety juz nie wroca... No chyba, ze sie mieszka w akademiku :-)

06.10.2005
10:53
[26]

dudi-1 [ Legionista ]

ja tam nie mam takich dni

06.10.2005
10:59
[27]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

stanson - mam 5 dni wolnych jeden za drugim hehehe nie mam sie juz z czego cieszyc =P kiedys to bym skakał z radości a teraz =/

06.10.2005
11:04
smile
[28]

PikiMar [ Konsul ]

legrooch --> Z mojego tekstu wynika, że nie ma czagoś takiego jak stopniowanie problemów. ZAWSZE znajdzie się ktoś kto ma gorzej, nie oznacza to że można 'olewać' swoje wlasne problemy i myśleć tylko o nim. To nie jest egoizm, takie jest życie. Jak mam doła to masz rację:"Gówno mnie obchodzi, co się dzieje z innymi". Wątpie także aby biedne dzieci w Afryce przejmowały się biednymi dziećmi w Polsce. Ty oczywiście zanim kupisz sobie bułkę albo chleb to myślisz o tych wszystkich biednych ludziach ktorych na to nie stać. To się nazywa hipokryzja.
Pozdrawiam

06.10.2005
11:06
smile
[29]

stanson_ [ Manieczki ]

hohner --> jak masz tyle czasu wolnego to poszukaj jakies pracy dorywczej, zawsze troche gotówki wpadnie a i przy okazji poznasz nowych ludzi.

06.10.2005
11:09
[30]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

mam prace w weekendy...i jakas kasiorke z tego mam...dodatkowo pomagam czasami bratu w jego zakładzie przy meblach wiec kasa jest =P a poznawanie nowych ludzi narazie nie wchodzi w gre, musze sobie poradzic najpierw z zapominaniem...

06.10.2005
11:12
[31]

legrooch [ Legend ]

pikimar ==> Powiem Ci, że za każdym razem o nich myślę. Sporo pieniędzy oddaję na wszelkie możliwe zbiórki. Bardzo często wspieram akcje zbiórek pieniędzy.
Jeżeli podchodzi do mnie osoba i się pyta, czy nie mam nic do jedzenia to idę i kupię jej bułkę, parówkę + coś do picia. Nie daję nigdy kasy, tylko kupuję to co potrzebują. Podwożę samochodem osoby jadące autostopem. Wiem, jestem jak Matka Teresa. Ale mi to wisi.
Ktoś ma problemy finansowe? Chciałby się spotkać na piwo, a nie ma za co? Idę i stawiam.
O ile to jest w granicach zdrowego rozsądku.
W sytuacji kiedy ja miewałem doła, miałem kilka osób, które również stawały na głowie żeby mi pomóc. I również mimo swoich problemów (o czym niektórzy GOLowicze wiedzą).

A jak słyszę "mam doła, bo dostałem smsa od dziewczyny" to mnie cholera trafia.
I podkreślam drugi raz: nie mam nic do hohnera. On poruszył temat, który jest drażliwy dla mnie.

06.10.2005
11:13
smile
[32]

pao13(grecja) [ Malezanomacaroni ]

mam 5 dni wolnych jeden za drugim ja juz miesiac mam i jakos sie trzymam :D :D ... no i mi tez brak klimatow z liceum :D

06.10.2005
11:14
[33]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

A ja nie mam nic do legroocha więc dyskusje na temat bycia Matką Teresą zostawmy na inny wątek =)

06.10.2005
11:14
[34]

Chupacabra [ Senator ]

a ja wstalem przed 6ta, od 7mej siedze w robocie, dzis wyjatkowo nic do roboty, nudze sie ze chej

06.10.2005
11:15
smile
[35]

HopkinZ [ Senator ]

hohner -->

dwie rady.

1) Przeczytaj "Życie Pi" Yann'a Martel'a i pomyśl nad życiem.

2) Pograj w Beyond Good & Evil i poszukaj w sobie pasji, ambicji, hobby.

06.10.2005
11:29
[36]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

Dobra ide sie przejsc, a potem na siłownie...ech...

06.10.2005
11:29
[37]

PikiMar [ Konsul ]

legrooch --> Jeśli to co mówisz jest prawdą, a nie widze powodów żebyś kłamał, to cofam słowo hipokryzja. Myśle, że też bym pomógł osobie która by się do mnie zwróciłą na ulicy o pomoc, jednak nie miałem dotychczas takiej sytuacji. Mniejsza o mnie. Jednak nadal uważam, że nie należy drwić z niczyich problemów (oczywiście prócz osób ktore nie wiedzą czy kupić Jaguara czy Ferrari ;). Jemu nie chodzi o tego smsa, tylko o coś więcej. Jestem po trochę romantykiem i uważam, że jego problem koncentruje się wokół miłości. (Mylę się?) A to mimo wszystko są najbardziej uciążliwe problemy.

hohner111 --> A co do Twojego głównego pytania: IMO nie, nie jesteś. Każdy czasem tak ma :)

06.10.2005
11:31
[38]

hohner111 [ SORRY FOR MYSELF ]

PikiMar - nie, nie mylisz sie, wszystko do okola sie z tym wiaze ostatnio niestety...

06.10.2005
11:47
smile
[39]

m1234 [ Konsul ]

zazdroszczę problemów hohner111

06.10.2005
11:50
smile
[40]

hilander [ ]

apropos tytułu wątku

jemu to powiedz ------ >

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.