
Sgt.Luke [ Pathfinder ]
Forum CM: Czego można się dowiedzieć na Przysposobieniu Obronnym :)
Kilka cytatów mojego belfra z dzisiejszej lekcji PO:
"Pistolet to krótka broń strzelecka. Kaliber pocisku 20mm (...)"
"Ktoś zna jakieś polskie działa samobieżne? No? A słyszeliście TOPAS i SKOT?"
"TOPAS to pojazd gąsienicowy... o podwoziu gąsienicowym (...)"
"Uzbrojenie TOPASA to pistolet maszynowy PKM, zasilany nabojami z puszki albo taśmy"
"Bomby atomowe powstały 6 i 8 sierpnia, kiedy zbombardowano Hiroszimę i Nagasaki"
"(...) polskie działa 70mm (...)"
...itp. To tylko kilka jego wpadek, które zapamietałem (a było ich więcej). Belfer uczy PO od '68.

alexej [ Piwny Mędrzec ]
w ogole w PO jest potencjal, ktory w wiekszosci wypadkow w ogole nie jest wykorzystywany. Mozna mlodziez zabrac na strzelnice, nauczyc musztry, obslugi broni, samoobrony, pierwszej pomocy. W moim LO lekcje wygladaja tak, ze facet sobie siada i kaze uczniom poprowadzic lekcje na zadany wczesniej temat. I tak caly rok. A tematy, to np. jak sobie radzic ze stresem - pobawic sie z kotem, zjesc ulubiony owoc itp....

oskarm [ Future Combat System ]
To i tak mieliście fajne PO. U mnie kobieta puszczała cały czas filmy z lat 60-70 o tym jak bronić się przed skażeniem, wykopać okop przeciwatomowy itp. Treść nie co śmieszna ("W wypadku ataku biologicznego zażyj niebieską pigułkę z zestawu." Tylko skąd ja bęe miałten zestaw? :-) ) Ale za to muzyka z tych filmów wypaczyła mi psychikę na resztę życia (nei wiem jak można wytrzymać dzwięcki generowane przez wyginana piłę lub pocieraną smyczkiem ..... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa to już DiscOlo jest lepsze. Załorzę sieże to były przekazywane jakieś inforamcje podprogowo..... np: zaatakuj sklep ważywny w Hamburgu itp.
graf_0 [ Nożownik ]
otwórzcie to -> Duck and cover - oryginalny film obrony cywilnej usa dla dzieci - sam miód :) chroń się przed bombą A za pomocą koca albo gazety :)
po lewej stronie macie linki do samego filmu w kilku rozdizelczościach, jak również do strumieni video.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Czesc postaram sie skomentowac :)
1. Tego sie nie da skomentowac :P
2. W zasadzie... kazdy pojazd z napedem mechanicznym i ze stacjonarnym uzbrojeniem to dzialo samobiezne (w wojskowej technice ladowej nie ma pojecia "dzialka", wiec dzialo moze miec kaliber od 20mm do 200mm, byleby strzelalo pociskami torem niemal plaskoliniowym).
3. To prawda! :D Bo teoretycznie moglby byc pojazd gasienicowym o podwoziu kolowym ;)
4. Znaczy czy PKM to pistolet maszynowy... Wedlug ludzi z AMW, to i AK moze byc pistoletem (link), wiec wszystko jedno chyba :P. A tak na prawde PK, to bodaj Pulemiot Kalasznikowa, ktory moze byc roznie zasilany (choc faktycznie, w puszce jest tasma :P).
5. To chyba sensacja na miare Sensacji XX Wieku Woloszanskiego ;)
6. Zalezy gdzie, kiedy i do czego... Choc kaliber taki nijaki (np. 73mm to kaliber dziala BWP-1)

lt von Scheisse [ Centurion ]
No to u mnie ten sam gościu co u Luke'a popełnił jeszcze lepsze niż u niego babole na PO - np:
- w zamachach w Londynie terroryści użyli... min :D
- mauser ma magazynek na 1 nabój
- kałasz jest pistoletem
- bomby głębinowe ostatnio zostały użyte przez Amerykanów do niszczenia umocnień Talbów w Afganistanie :D
Na razie tyle pamiętam... Jak trafią sie jeszcze jakieś kwiatki to postaram sie zamieścić je na forum ;-)
Pozdrawiam

von Izabelin [ Ruhm oder Tod! ]
"- bomby głębinowe ostatnio zostały użyte przez Amerykanów do niszczenia umocnień Talbów w Afganistanie :D "
A to mogło się jeszcze zdarzyć:)), amerykanie mają zwyczaj wyrzucać róźne dziwne rzeczy z herkulesów, plutony Rangersów, jeepy, żarcie, krowy, Daisycuttery:D, mogą być i bomby głebinowe, gwarantuje ci że 500kg plastiku szkodzi:D

lt von Scheisse [ Centurion ]
-> Filip
Hehe ale to chyba nie jest jej podstawowe zastosowanie... :P A jemu o to właśnie chodziło :D

swietlo [ Canaille Carthagienne ]
to jest urocze - na PO ludzie słuchaja bzdur zamiast nauczyć sie podstawowych informacji o pierwszej pomocy i o działaniach w sytuacjach klęsk żywiołowych
na WOS nie wiem co robia - a później ludzie nie potrafia głupiego podania napisać o wiedzy o społeczęństwie nie wspomne -

magister blokers [ Konsul ]
faktycznie dxwieki z tamtych filmów to paranoja.
ja miałem takie filmy na chmii. jak sobi przypomnę to mi sie coś w srodku skręca do tej pory
a propos pytania: czego można się nauczyć na PO?
odp: gry w pana cofanego (ewentualnie w kibel albo kuku)...

Pejotl [ Senator ]
Heh! To ja na PO miałem raz zajęcia na strzelnicy, rzut granatem, nauczyłem się prawidłowej postawy strzeleckiej leżąc i tego jak bandażować rany szarpane kończyn. No ale nic dziwnego - wszak nasze ówczesne władze szykowały się do wyzwalania Danii i północnego NRF-u spod amerykańskiej okupacji :-)
lt von Scheisse [ Centurion ]
...a dzisiaj PO uczy nas ponad 60-letni dziadek, muzyk z wykształcenia... :-|

ganz [ Centurion ]
A ja mialem na PO pana podroprucznika LWP w stanie spoczynku i facet wiedzial co mowi. Na pierwszych zajeciach byla musztra (calkiem ostra jak na dzieciaki 15 lat). Kazda lekcja zaczynala sie skladanym przez dyzurnego raportem, o stanie klasy (sic!) Oczywiscie postawa zasadnicza i okrzyk Czołm telu sorz!!!tak tak... tak bylo
Uczylem sie w technikum mechanicznym czyli typowo meska uczelnia i to zdawalo egzamin. Bylo zakladanie maski p-gaz na czas byla pierwsza pomoc, zakladanie kombinezony OP1-1(jazda) na boisku rzut granatem(cwiczebnym) i byla strzelnica (strzelanie z ostrej amunicji kbks, powaga, stzrelanie na skupienie i na punkty). Takie prawie wojsko. Byly kartkowki ze stopni wojskowych, lekcje o histori, o broni chemicznej, biologicznej, jądrowej... tak panowie to bylo prawdziwe PO. Czasem była swietna polewa i nie zapomne tych lekcji do konca zycia. A ten pan to ppor. Arkadiusz Kulgawczyk... pozdrawiam go serdecznie, moze to czyta ktos kto go zna... POZDRO

Pejotl [ Senator ]
ganz -> a no właśnie!!! Maskiiii! :) Pamiętam jak moja klasa zaliczała zakładanie masek na stopień. Każdy po kolei wychodził pod tablicę i zakładał na czas! A jednemu kujonowi koledzy cichcaczem zatkali pochłaniacz korkiem :) i gość jak zdawał to o mało nie zszedł bo się z wrażenia nie zorientował dlaczego mu powietrza brakuje :-D

ganz [ Centurion ]
pejotl---> u mnie to bylo tak: UWAGA POGOTOWIE GAZOWE, MASKIII WŁÓÓŻŻŻ!!! i cala klasa w lawkach probuje jaknajszybciej zalozyc maske na banie(ci z dlugimi wlosami przezywali mękę, i ci co mieli za maly rozmiar.. hehe) ci co nie zalozyli na czas (nie pamietam ile to sekunt trzeba bylo...) dostawali pałe.. Ale najlepszy trik to przytrzymac kolezce z ławki rure od pochłaniacza do maski.. buhehee i patrzec jak mu dziwnie oczy rosną :D:D:D:D

Dziarmaga [ Konsul ]
hehe no to mieliście ubaw - ja na PO też miałem kurs pierwszej pomocy - nawet na zawody jeździliśmy, i strzelania malutkie - a maski to sama rozkosz ;) mieliśy podpułkownika emeryta co wcześniej jeszcze był w powstaniu warszawskim - spoko facet.
a potem jeszcze lepiej - mieliśmy historię z innym facetem od PO - kapitanem, dużo młodszym od naszego płk., i na lekcjach histori dopiero mieliśmy wojsko - ubaw na 102;) a najważniejsza dewiza i odpowiedź na każde pytanie to tekscik kapitana - "wiesz co jest napisane w pociągu?" - i odpowiedź - "NIE WYCHYLAĆ SIĘ".
a to wszystko w technikum elektronicznym... był klimacik...
Mortar [ Chor��y ]
Swietlo, Pejotl ----> święta prawda, pamięta sie te przygody na PO, ale czy mieliście wojsko na sudiach? Tam dopiero były numery!
swietlo [ Canaille Carthagienne ]
Mortar --> na studiach to nie, ale po studiach miałem - fakt to było coś;)
natomiast osobiście uwarzam ze dobrze poprowadzone lekcje w tej tematyce mają sens - nie stopnie oficerskie bo to do niczego człowiekowi potrzebne nie jest ale opatrywanie ran (każdemu moze sie złamać noga), zachowanie w pewnych sytuacjach (choćby co jak gasić a kiedy sp...), nawet taka ciekawostka jak co robić podczas trzesień ziemi (wiem u nas nie ma ale ludzie jeżdzą na wycieczki) - no masę dobrego można by było zrobić
mój PO wiec - był byłym oficerem i po pijaku się kiedyś przyznał że wyzwalał czechosłowacje od elementu wywrotowego. Ale sie tego wstydził wiec nie byuło z nim tak źle - poza tym znał się troszke na historii wojskowości
Mortar [ Chor��y ]
Swietlo---> jeden z moich wykładowców na studiach (koniec lat 80 -tych) szkolił irackich i syryjskich pilotów śmigłowców bojowych... Owszem było parę pożytecznych rzeczy (opieka nad rannymi itd), ale te miały przede wszystkim nasze panie.
oskarm [ Future Combat System ]
Wozu --> najfajniejsze jest ze za tym pistoletem jest skrót kbk :-D
Swietlo --> Oj ja jakieś pó roku temu przeżyłem trzensienei ziemi w Gdańsku. Podobno było 5,3 stopnia. Były dwa wstrząsy. Pierwszy mnie obudził. Jak był drugi to się dom trząsł. Z drugiej strony to całiem ciekawe odczucie.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
oskarm -> Dlatego wprowadzam swoje normy np. klasyfikacji sprzetu :P. Ewentualnie tym z WAT mozna polegac, ale tez nie do konca. Na przyklad, do dzis nikt mi nie udowodnil, czemu Merkava musi byc czolgiem, skoro konstrukcyjnie moze byc traktowana jak BWP - w polskim nazewnictwie nie wystepuje definicja czolgu z opancerzonym przedzialem transportowym... itp. sprawy... O Strb-103 nie wspomne :P.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Kurcze... Ten drugi pojazd to: Strv-103.

Pablo1142 [ Pretorianin ]
A ja mialem zajecia z PO z Jackiem D bardziej znanym jako wokalista Dzemu :))) Dowiedzialem sie jak sie maskowac na terenie szkoly:D:D gdyz Jacus mial zwyczaj chodzic dosc luzno i te jego dlugie wlosy, jakos na poczatku nauczania w naszej szkole Jacek D zostal wiziety za ucznia przez jednego z starszych nauczycieli jakie bylo zdziwienie psora gdy uslyszal Przepraszam ale ja tu ucze:D:D bylo zabawy na semestr

oskarm [ Future Combat System ]
Wozu --> Kolega REMOV wyjąsnił zagadkę:
"Do mniej więcej połowy/końca lat 60. karabinki AK klasyfikowano w Polsce jako 7,62-mm pistolet maszynowy Kałasznikowa (stąd skrót pmK). Od końca nazwa została zmieniona na kbkAK (niezależnie czy był to model ze stałą kolbą, czyli faktycznie AK, czy ze składaną czyli AKS), a następnie AKM i AKMS. Po dziś dzień w źródłach zachodnich (nawet JANE'S) pokutuje nazwa PMK na określenie polskich AK (niepoprawnie zapisywany z wielkich liter pmK) oraz PMKM i PMKMS - czyli już w ogóle bzdura, bowiem AKM i AKMS nigdy desygnaty "pmKM" i "pmKMS" nie miały.
A tutaj widać, że komuś dwa rodzaje nazewnictwa się pomieszały, co nie jest dziwne, jeżeli się weźmie pod uwagę, że ten kbkAK na zdjęciu leżał sobie w magazynach mobilizacyjnych lat 30 lub więcej, gdzie miał desygnatę i instrukcję oznaczoną jako pmK."

Sgt.Luke [ Pathfinder ]
Eh, farciarze... Strzelanie na strzelnicy, rzut granatem, zakładanie masek... Moje PO skończy sie chyba na teorii (i to jeszcze z mnóstwem bzdur)