Radziu_1990 [ Pretorianin ]
Problem :|
Robiłem coś na kompie kiedy nagle się zawiesił. Nic się nie działo, przestał reagować. Próbowałem ctr+alt+del ale nic się nie działo, więc go zrestartowałem. Komputer pracował ale nie było obrazu (czarny ekran). Wiecie co mogło się stać? Może to wina biosu? z góry dzięki :P
Narmo [ nikt ]
Mojemu znajomemu przez zasilacz w ten sposób spaliła się połowa podzespołów. Po 3 czy 4 uruchomieniu nawet diody na obudowie przestały reagować.
Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]
Moze siadla grafika.
Radziu_1990 [ Pretorianin ]
Raczej nic się nie spaliło, bo nie nic nie śmierdzi, diody się świecą, wszystkie wiatraczki chodzą.
volvo95 [ Legend ]
Ja bym obstawiał dysk :)
Narmo [ nikt ]
Tam było to samo. Dopiero po n-tym uruchomieniu przestało wszystko działać.
Narmo [ nikt ]
volvo95 --> Gdyby dysk padł, to by coś WIDZIAŁ. Gdyby grafika albo RAM to najczęściej wtedy piszczy głośniczek w kompie.
Radziu_1990 [ Pretorianin ]
Narmo -> to chyba na pewno grafika, wymieniłem karte na starą i wszystko śmiga :)
.:Jj:. [ The Force ]
Raczej karta, jak słychać że wszystko ok to nie dysk..
Guru Fenix [ Patriarcha MAXIMUS ]
Najlepsze rozwiązanie włożyć kartę z POSTem i odczytać kod błędu
P.S. Ja mam to na płycie i się nie bawię jak cos siada bo z góry już wiem co :D
Radziu_1990 [ Pretorianin ]
Guru Fenix -> nie rozumiem, możesz jaśniej?