GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Poj... facetka od matmy...

29.09.2005
20:15
smile
[1]

tedorrr [ Konsul ]

Poj... facetka od matmy...

A więc jestem z 1gim. mam nauczilke od matmy która uważa że matma jest najwąznijesza na świecie np. jej słowa młodzieży... matematyka jest fascybująca, trzeba ją lubić

Tego nie rozumiem :/ jak trzeba ? Że ona "kocha" ten przedmiot to my też musimy?? pewnie bym sięjej zapytał którego był Chrzest Polski by powiedziała żę 1025 r. <lol2>

29.09.2005
20:16
[2]

tedorrr [ Konsul ]

sorka za błedy :P

29.09.2005
20:16
[3]

erton [ Generaďż˝ ]

Jak nie zachwyca skoro zachwyca... w razie watpliwosci poczytaj Gombrowicza

29.09.2005
20:17
[4]

©®© [ Generaďż˝ ]

Ja z matmy miałem zawsze 1 jamikś cudem poprawiane na 2 (z wyjatkiem 1 klasy, wtedy miałem 3) a jakos mi to w zyciu nie przeszkadza, co wiecej, zdałem mature na same 5 i jedną 6 i pozniej mi babka od matmy, czyli nasza wychowawczyni prawie padła do nóg, tak była zachwycona, i przyrzekła przy całej klasie, ze juz nigdy ie bedzie meczyła nikogo, kto wybitnie nie bedzie umysłem matematycznym...

29.09.2005
20:20
smile
[5]

Kozi2004 [ Generaďż˝ ]

Ja w technikum mam kopniętą babkę od polaka.


A dlaczego miała by powiedzieć że 1025, to jakaś matematyczna data??

29.09.2005
20:21
[6]

©®© [ Generaďż˝ ]

Tak, dodawaj sobie przez jakis czas 5+5+5... to wkoncu uzbierasz 1025, a tak na marginesie, to chrzest nie był w 996 ??

29.09.2005
20:21
smile
[7]

©®© [ Generaďż˝ ]

Albo 966, sorry, nie oamietam, mały wtedy jeszcze byłem :)))

29.09.2005
20:23
[8]

SirGoldi [ Gladiator ]

Babka od matematyki to nic, za to ten <lol2> na końcu jest mocno intrygujący. W tym momencie mam mocny dylemat czy to GG, czy też forum dyskusyjne?

Wracając do tematu. Ten przedmiot wcale nie jest taki zły, w przypadku jeśli ktoś jest choć odrobinę zainteresowany tym, co się dzieje na lekcji. W innym wypadku, dobrze nie jest - przekonałem się o tym rok temu.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-29 20:27:08]

29.09.2005
20:24
[9]

Katane [ Useful Idiot ]

Blyszczycie ludziska, oj blyszczycie :D

Matematyka nie bez kozery jest nazywana krowlowa nauk, a Ty teodorr nie mysl, ze matematycy to kiepscy humanisci, poczytaj np. artykuly Szurka w Mlodym Techniku, facet blyszczy znajomoscia literatury i jezykow.

29.09.2005
20:26
smile
[10]

Mortan [ ]

erton --> Sorry za oftop, ale skad znasz ten tekst ? ;)

29.09.2005
20:26
[11]

frer [ Generaďż˝ ]

tedorrr --> Ciesz sie, jak ja bylem w podstawowce to od plastyki mialem tak kopnieta babke, ze nie szlo wytrzymac, normalnie myslala ze jej przedmiot jest jedyny, najwazniejszy i kazdy musi sie na nim znac... Jesli chodzi o matme to chyba nie ma normalnych nauczycieli od tego przedmiotu, zreszta kto by byl normalny po 5 latach studiow gdzie praktycznie tylko matma byla... Innym aspektem tego problemu jest to, ze do gimnazjum trafiaja sami marni nauczyciele (i nieliczni ktorym to odpowiada bo moga zlewac uczenie bandy przyglupow) ktorzy chyba proboja leczyc wlasne kompleksy nizszosci wyzywajac sie na uczniach. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze nie mozna nic na takich nauczycieli poradzic, bo zazwyczaj niezaleznie od tego jak sa marni to dyrekcja zawsze stanie po ich stronie. Mozna tylko zacisnac zeby i jakos przebolec te lata nie wchodzac nauczycielce w parade...

29.09.2005
20:30
[12]

alpha_omega [ Generaďż˝ ]

A później się takiego podejścia żałuje, oj żałuje. Ale jak tu młodzieży do rozumu przemówić - próbowałem wszystkiego, od niewybrednej krytyki, po tłumaczenie - i tak wiedzą swoje.

29.09.2005
20:31
[13]

Ellanel [ Konsul ]

teodorrr->Katane dobrze prawi. Zawsze lubiałem matematykę bo jako jedna z niewielu nauk pozwala podnosić swoje umiejetności myślenie i to nie tylko logicznego. Może dlatego wybrałem studia techniczne. Nie wiem jakie są twoje naukowe aspiracje ze względu na to, że jestes dopiero w gimnazjum ale jeżeli chcesz kiedyś być informatykiem(a teraz większość chce być bo to "przyszłościowy kierunek) wypadałoby znać więcej niż dobrze matematykę i to nie tylko niezbędne minimum. Nieprawdą jest też, że matematycy to humanistyczne głąby. Znam wiele osób po studiach matematycznych lub innych czysto technicznych co nie mieli problemów z Historią lub Polskim. Jedna koleżanka mgr. Matematyki zamiast w szkole pracuje w gazecie i pisze artykuły :)

Pozdrawiam

29.09.2005
20:31
[14]

erton [ Generaďż˝ ]

Mortan --> Z piosenki jakiejs.

29.09.2005
20:33
smile
[15]

Mortan [ ]

Tak sie domyslam, tylko ze w tej piosence spiewa moj kumpel i nagrał ją chyba niedawno, nie wiedzialem ze az tak sie rozeszło po necie :-)

29.09.2005
20:35
[16]

alpha_omega [ Generaďż˝ ]

Ellanel ---------> U mnie na filologii polskiej wykłada doktor fizyki :)

29.09.2005
20:37
[17]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Matematyka nie bez kozery jest nazywana krowlowa nauk

Jestem wyjątkowo krnąbrnym poddanym, bo nie przepadam za tym monarchą :oD Zawsze wolałem geografię ;o) Chociaż z matmą problemów nie miałem, podchodziłem zawsze do tego przedmiotu bez entuzjazmu, tak trochę na "odwal się", skoro musi być, to niech będzie :o)

29.09.2005
20:39
[18]

Katane [ Useful Idiot ]

Paudyn --> A teraz wyboraz sobie geografie bez matematyki, fizyki i chemii.

29.09.2005
20:39
smile
[19]

Punks Not Dead [ change my nick ]

29.09.2005
20:42
[20]

Dziki Tur [ Konsul ]

jestem w 2 gimn. Zawsze trafia nam się wychowawczyni z matematyki... czemu ? !?!?!

29.09.2005
20:43
[21]

Dziki Tur [ Konsul ]

Katane -----> ale w geografii jest tylko dodawanie, odejmowanie, mnozenie i chyba dzielenie. To jest matma z 6 klasy podst.

29.09.2005
20:44
smile
[22]

tedorrr [ Konsul ]

wiem że w 996r. ale wiesz ona kocha matme a inne przedmioty :/

29.09.2005
20:45
[23]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

alpha_omega --> no a wiekszosc wykladowcow od przedmiotow humanistycznych na PWR "dorabia sobie" jako doktorzy fizyki, matematyki, itp...

A co do reszty watku to przyznam racje: matematyka JEST krolowa nauk. Czy tego chcemy czy nie. A co do stwierdzenia o 1025 to wybacz tedorrr ale pokazales swoj wlasny mizerny poziom. Z moich doswiadczen wynika , ze malo ktory tzw. "umysl scisly" (moze z wyjatkiem gatunku ludzi "ja jestem scisly bo nie czytam ksiazek") ma problemy z naukami humanistycznymi - co wiecej: szanuje je i moze pochwalic sie co najmniej podstawa wiedza z tychze. Tymczasem niemal wszyscy humanisci jakich znam nie tylko nie potrafia przyznac sie do wlasnej nieudolnosci w scislych dziedzinach nauki ale tez nie potrafia w najmniejszym nawet stopniu uszanowac ludzi, ktorzy ze znaczenia matematyki zdaja sobie sprawe i probuja to wyjasnic innym.

29.09.2005
20:47
[24]

Dziki Tur [ Konsul ]

Tego nie rozumiem :/ jak trzeba ? Że ona "kocha" ten przedmiot to my też musimy?? pewnie bym sięjej zapytał którego był Chrzest Polski by powiedziała żę 1025 r. <lol2>



Ale w tym zdaniu cchodziło mu o to że ta baba nie zna histori i gdyby ją zapytał to by sie pomyliła.

29.09.2005
20:48
[25]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

Dziki Tur -> no... a teraz uwzglednij takie dziedziny geografii jak na ten przyklad geologia... I powiedz mi jak by sobie obecnie naukowcy radzili bez chemii czy fizyki? Opisali skaly na zasadzie "ten jest zolty a ten bardziej niebieski, ale jak jest stary to moze byc rozowy we fioletowe sloniki"? Jakos sobie tego nie wyobrazam... :P

A poza tym to owszem w tym zdaniu prawie o to chodzilo. A konkretnie to chodzilo o to ze gosc chcial sie podbudowac i wskazac w najprostszy mozliwy sposob dziedzine w ktorej przewyzsza osobe do ktorej nie poczul sladu nawet sympatii.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-29 20:50:19]

29.09.2005
20:50
smile
[26]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

Skoro już mowa o matmie - dzisiaj zaliczyłam ostatni egzamin z tego okropnego przedmiotu i już NIGDY nie będę miała do czynienia z matematyką w czystym wydaniu! HURRA!! Idę świętować:D

29.09.2005
20:53
smile
[27]

bartek [ ]

Na dobre Ci to wyjdzie, gorzej jak pójdziesz później na jakiś kierunek bądź do technikum i okaże się, że elektronik nie ma kiedy uczyć się podstaw elektrotechniki, elektroniki i przygotowywać do praktyk, bo całymi dniami ślęczy nad biologią, chemią i historią... Jakie jest fachowe określenie kompleksu "mój-przedmiot-jest-najbardziej-zajebisty-a-ja-jestem-tego-najlepszym-przykładem"?

Matematyki jednak bym nie olewał, bo z nią nie ma żartów, może nawet na dobre Ci taka baba wyjdzie, bo gdzie byś w przyszłości nie uderzał to solidne podstawy matematyki będą bardzo pomocne.

Odnośnie samej nauczycielki - trzeba sobie coś wmawiać, kiedy użera się przez dziesiątki lat z gówniarstwem. Kiedy uwierzyła, że uczy najbardziej fascynującego i pięknego przedmiotu na świecie życie stało się dla niej łatwiejsze. Dla Was trudniejsze, chyba, że wykorzystasz sytuację i będziesz wołał "Tak, tak, pani psor, ostatnio kupiłem sobie drugi podręcznik do matematyki, jeden noszę do szkoły a drugi trzymam przy sedesie..." ;)

Dziki Tur, ale Moby7777 on zrozumiał sens tego zdania.

Zgadzam się z Moby7777 i szczerze cieszę się, że mam ostrą kobietę od matematyki, bo "wiem, że wiem" jednak "wszyscy muszą to kochać" tudzież "jak możesz nie wiedzieć, przecież to takie proste..." w znakomitej większości przypadków nie odnosi rezultatów, dużo lepszą metodą jest prawdziwe zafascynowanie ucznia daną dziedziną nauki czy terror (jak u mnie) ;)))

29.09.2005
21:03
[28]

Dziki Tur [ Konsul ]

Moby7777 -----> tez prawda.

29.09.2005
21:14
[29]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Katane :::> A co ma jedno do drugiego? Równie dobrze możesz powiedzieć do kierowcy rajdowego "a teraz wyobraź sobie swój samochód bez mechaniki". To, że lubie jeżdzić, nie znaczy, że ma mnie równocześnie fascynować warsztat. Nie myl niedocenienia z brakiem sympatii.

29.09.2005
21:19
[30]

Katane [ Useful Idiot ]

Nie myl niedocenienia z brakiem sympatii.

Oddaje honor, nie kazdy musi lubic matme, ale gadanie, ze jest malo potrzebna jest IMO zwyczjanie nieprzemyslane :)

29.09.2005
21:29
smile
[31]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Katane ::: Aż takim ignorantem nie jestem, bez przesady.

29.09.2005
21:31
smile
[32]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]

Ja tam akurat matme lubie;P Ale tez bym sie denerwowal jakby mi ktos mowil ze Geografia jest fascynujaca i TRZEBA ja lubic:]

29.09.2005
21:38
[33]

tedorrr [ Konsul ]

Plastyka.Historia i Matma ... poj... myślą , że ich przedmiot jest najważnijeszy ..


Ja kocham W-F :D super wyniki no i zawody :D


np. 1 km - 3:24

29.09.2005
21:45
smile
[34]

tedorrr [ Konsul ]

a wy jakie czasy na 1 km?? tylko wiecie ja z 1 gim :P

02.10.2005
16:01
smile
[35]

DEXiu [ Konsul ]

tedorrr ==> No i sam widzisz - każdy lubi co inneg, a fakt fakteż że jeśli ktoś naprawdę się fascynuje matmą to ma całkowicie inny punkt widzenia na świat. Bo bez obrazy ale w dzisiejszych czasach przebierać nogami czy ostro pakować w bicepsy to zdecydowana większość może i to robi, ale jeśli chodzi o ruszanie makówką to już z tym gorzej :> Może twoja psorka chce po prostu zaszczepić w was ziarenko pasji (IMHO to dobrze bo ja akurat lubie matmę, żeby nie powiedzieć że się pasjonuję :D ). Moja psorka od mamty twierdzi, a ja się z nią zgadzam, że kto jest dobry z mamty jest dobry ze wszystkiego włącznie z przedmiotami humanistycznymi. Swoją drogą to też mógłbyć zacząć się uczyć czegokolwiek oprócz machania przeszczepami, bo narzekasz na babkę od matmy, a TWÓJ poziom znajomości historii jest żenujący :/ (wiem że w 996r. - otóż nie, bo w 966 r.)
Dziki Tur ==> ale w geografii jest tylko dodawanie, odejmowanie, mnozenie i chyba dzielenie. To jest matma z 6 klasy podst. Jesteś dopiero w 2 kl. gim., ale czas szybko leci i jak pójdziesz (jeśli pójdziesz) na studia geograficzne to tam szybko zmieni się twój światopogląd na ten przedmiot :> Zresztą przedsmak tego poczujesz już w liceum. Bo jeśli myślisz że geografia to obliczanie różnicy czasów, wysokości, amplitudy temperatur itp. to się grubo mylisz, o czym się przekonasz gdy przyjdą odwzorowania kartograficzne (jak myślisz - rysując mapy i rzutując powierzchnię Ziemi, która jak wiadomo jest kulita, na płaszczyznę robią to "na czuja/na oko" czy też może sprawdzają ile to jest 2+2?). To samo tyczy się Paudyna.
Życzę dalszych sukcesów w edukacji :)

02.10.2005
16:03
smile
[36]

leszo [ Legend ]

tedorrr - > ja miałem cos 3:18

02.10.2005
16:05
smile
[37]

leszo [ Legend ]

a i założe sie że mam gorszę profesor od matmy niż Wy

02.10.2005
16:08
smile
[38]

Katane [ Useful Idiot ]

Przeciez w geografii jest bardzo duzo matmy i jeszcze wiecej fizyki.

02.10.2005
16:17
[39]

Senators [ Centurion ]

JA powiem tak matmy tez nie lubie ostatni rok matematyki i koniec:)

A co do sportu to jakie macie wyniki na 50 m w plywaniu stylem dowolnym.

02.10.2005
16:38
smile
[40]

DEXiu [ Konsul ]

Senators ==> Ja mam wpisane "nie ukończył dystansu". Ciekawe co to może znaczyć (joke)

02.10.2005
17:06
[41]

tedorrr [ Konsul ]

ej przypomniało mi się że raz koleś ziewnoł a baba do niego " jak możeż ziewać przecież Matematyka nie jest nudna!!"

02.10.2005
17:21
[42]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

A facetke od poldona tez macie?

02.10.2005
23:07
smile
[43]

Misiak [ Pluszak ]

Najpierw synku skończ 18-latek kiedy będziesz publicznie klął.
Pamiętaj, żaden nauczyciel nie chce Tobie źle. Teraz ją przeklinasz, a później będziesz jej dziękował.
Ten człowiek chce po prostu byś był mądry, tyle. Jak chcesz być debilem i nie umieć wypełnić prostego PITU, to twoja sprawa.
Szacunku więcej....

02.10.2005
23:09
smile
[44]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

DEXiu [ Pretorianin ]
To samo tyczy się Paudyna.



Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-10-02 23:10:09]

02.10.2005
23:09
smile
[45]

Misiak [ Pluszak ]

Paudyn, ignorancie... :D

02.10.2005
23:24
[46]

darek_dragon [ 42 ]

Ja kocham W-F :D super wyniki no i zawody :D

Ach, więc twój problem leży po prostu w niechęci do myślenia wogóle. A matematyka, jako przedmiot wymagający najwięcej logicznego rozumowania, odrzuca cię najbardziej.

Radzę zmienić nastawienie, zanim obudzisz się w zawodówce z perspektywą na zostanie robolem fizycznym za marne kilka stów miesięcznie (albo posłem Samoobrony, jak ci się poszczęści ;).

03.10.2005
00:28
smile
[47]

DEXiu [ Konsul ]

Paudyn ==> Chodziło mi o to: Jestem wyjątkowo krnąbrnym poddanym, bo nie przepadam za tym monarchą :oD Zawsze wolałem geografię ;o)

03.10.2005
01:23
[48]

Dowodca_Pawel [ ETCS Clan ]

Matematyka jest rzeczywiście królową nauk, tak samo jak historia jest królem ;), bo który dział nauki nie ma swojej historii? :)

03.10.2005
13:00
smile
[49]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

DEXiu :::> Tylko, że matma w geografii to wciąż element składowy, a nie przedmiot sam w sobie, tak bym to ujął. Na ekonomii na studiach przerobilem masę przedmiotów, gdzie matma jest niezbędna i żaden z nich mi nie przeszkadzal, lecz sama matma, gdzie wciąż non stop tłucze się kolejne zadania i przyklady, jakoś mnie nudzi. To już matma ekonomiczna była znacznie ciekawsza, bo matmę wprowadzalo się "w życie", podobnie jak w geografii.

03.10.2005
13:09
smile
[50]

Him [ Generaďż˝ ]

Zawsze sie trafi jakis debil wsród nauczycieli.Niestety ja też taką miałem od matmy, poje.... kobieta.Wg niej to jak to można było matmy nie umieć.I jeszcze paru innych miałem takich przyjeba....;-)))

04.10.2005
08:14
[51]

EMP2 [ Pretorianin ]

W gimnazjum czy liceum a często nawet na studiach macie do czymiemia z przedmiotem który nazywa się matematyka. Nie daje on zbyt dobrego pojęcia o dziedzinie nauki jaką jest Matematyka. Dlatego uważa się powszechnie że Matematyki nie można kochać i że nie jest ona królową nauk.
Matematyka jako przedmiot w liceum czy gimnazjum ma nauczyć przede wszystkim logicznego myślenia i rozwiązywania problemów plus dyscypliny umyslowej. Umysl trzeba ćwiczyć aby byl sprawny więc dziękujcie nauczycielom od tych przrdmiotów bo to od nich w dużym stopniu zależy czy będziecie gląbami czy nie.

04.10.2005
08:53
[52]

J0lo [ Legendarny Culé ]

Paudyn ---> widzisz geografia to nie tylko to co jest w lo. dwaj członkowie mojej rodziny poszli mniej lub bardziej z kojarzonymi z geografią kierunkami studiów i... całeczki, pochodne :)

ot niezaprzeczalna prawda że matematyka jest królową nauk. uczy logicznego myślenia, radzenia sobie z problemami, analizowania statystyk, czy też zwykłego liczenia aby nie oszwabili cię w sklepie czy banku. ot taki założyciel wątku pewnie nie wie co to procent składany i jak policzyć przed udaniem się do banku ile kasy będzie miał po danym czasie lokaty/kredytu itp. wiem co mówię bo nawet w mojej mat-inf klasie sporo osób miało problemy nie z procentem składanym a ze zwykłymi procentami.

a matematyka jest na każdym kierunku studiów. statystyka czy logika ale jest. matematyka nie ogranicza się do analizy czy geometrii wykreślnej.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.