Dzik [ Legionista ]
Wyscigi samochodowe In Real Life
Może warto by było odświeżyć wątek o Dziczeniu samochodem. No może tym razem nie po Warszawskich ulicach.
tymczasowy2260 [ Junior ]
Dzik jest dziki dzik jest zly , dzik ma bardzo wielkie kly:)
Pieron [ Konsul ]
Dzik powien Ci jedno. Przez takiego kolesia jak Ty mam w perspektywie lazenie po sadach. Jechalem sobie Marszalkowska od placu bankowego i na skrzyzowaniu przed McDonaldem(zapomnialem jaka to ulica) wladowal mi sie przed maske gostek na czerwonym swietle. Dalem po hamulcach, ale bylo juz za pozno. Polonezik kolesia, ktory sobie dziczal zwezyl sie o jakies 30 cm, a moja toyota ma caly przod do wymiany, a raczej miala bo poszla sobie pod skrzydelka PZU(naprawa przekraczajaca kosztem 70 % kosztu ubezpieczenia). Bilans jest wiec taki 2 gostkow z Poloneza w gipsie, okolo - 5000 zl w plecy i utrata znizki w PZU. I tak dobrze, ze nic sie nikomu powaznego nie stalo. A wszystko przez czlowieka, ktory sobie "dziczal". Zycze wiecej rozwagi na przyszlosc.