GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1415

25.09.2005
20:59
smile
[1]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1415

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach...Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

25.09.2005
21:01
[2]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Eee, no i z debiutem nowej odsłony niemoc twórcza mnie ogarnęła... Co by tu napisać...

25.09.2005
21:01
smile
[3]

Lechiander [ Wardancer ]

bzzz... :-)

25.09.2005
21:02
smile
[4]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Najlepiej pisemnie zastanawiać się nad tym, co napisać :-)))

25.09.2005
21:03
smile
[5]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Kawek, mało to bzdur ludzie w sieci piszą? Jeszcze i ja mam się z bałaganem, miszmaszem i głupimi dywagacjami dołączać? :>

25.09.2005
21:05
smile
[6]

Kargulena [ ryba piła ]

bo to w sumie cholernie romantyczne było :)[/i

A nie mówiłam ? ;-)

Lechu--> Miałaś, niestety ciekawość, dotycząca obowiązków koordynatora, wzięła górę nad sennością ;-)

25.09.2005
21:05
smile
[7]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Cenię cię właśnie między innymi dlatego, że tego nie robisz :-]

25.09.2005
21:11
smile
[8]

Lechiander [ Wardancer ]

I co zapokojona? :-P

25.09.2005
21:11
smile
[9]

Kargulena [ ryba piła ]

Nie :P

25.09.2005
21:12
smile
[10]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Lubi się tych facetów na stanowiskach :-D

25.09.2005
21:14
[11]

Nazaya [ Konsul ]

o jakich stanowiskach mowa ? :)

25.09.2005
21:14
smile
[12]

Kargulena [ ryba piła ]

hehehehe.... mnie wzięło , ciekawe jak zareagowały praktykantki i sąsiadka ? :-))))

25.09.2005
21:20
smile
[13]

Lechiander [ Wardancer ]

Żadnej ciekawej reakcji nie zauważono...

25.09.2005
21:24
smile
[14]

Kargulena [ ryba piła ]

Może Twoje receptory tylko słabo wychwytują, w końcu mają prawo po piątku i sobocie ;-)
A jeśli jednak się nie jmylisz to One się nie znają :P

25.09.2005
21:26
smile
[15]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Grunt, że znają jego :-]

25.09.2005
21:26
smile
[16]

Lechiander [ Wardancer ]

Dzisiaj praktykantki nie ma. :-P

25.09.2005
21:27
smile
[17]

Kargulena [ ryba piła ]

Kawek---> ;-D Normalnie się popłaczę przez Ciebie , na sam koniec tej smętnej niedzieli ;-)

25.09.2005
21:30
smile
[18]

Kargulena [ ryba piła ]

Lechu to co Ty tam jeszcze koordynujesz ? skoro już wiadomo kto wygrał ?

25.09.2005
21:38
smile
[19]

Lechiander [ Wardancer ]

U mnie jeszcze liczą. :-P

25.09.2005
21:42
smile
[20]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Na co?

25.09.2005
21:45
smile
[21]

Lechiander [ Wardancer ]

A bo ja wiem! Może na cud jakiś?

25.09.2005
21:56
smile
[22]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Hehe, Lechu tak się zapalił do koordynowania, że przy nadawanym tempie i rytmie liczenia do jutra nie skończą ;) Jak nie pan Mietek, to pani Jola się rypnie i dawaj, od nowa :D

Kawek, miło mi :)

25.09.2005
21:59
smile
[23]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Meghan. Mnie również. <wyciaga grabę>

25.09.2005
22:03
smile
[24]

Lechiander [ Wardancer ]

Swoją drogą to już powinni policzyć. 22 na zegarze! :-/
Ile tu będę siedział??? Chyba zacznę opieprzac. ;-) :-D

25.09.2005
22:08
smile
[25]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

*ściska grabę Kawka zastanawiając się mimochodem, gdzie tkwi haczyk...* :D

Na obrazku - kota dobiera się do laptopa. Dobrze chociaż, że skoro już ze śrubokrętem, to i przez torbę :)

25.09.2005
22:23
smile
[26]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nie chciałbym cię Lechu martwić, ale u mnie trwało to do 2 w nocy. Na dodatek jeszcze potem trzeba było zawieźć wszystkie materiały do centruma. Czyli dla niektórych o dwie godziny dłużej :-D

25.09.2005
22:25
[27]

Lechiander [ Wardancer ]

Liczę się z taką możliwością. Tym bardziej, że jeden obwód już zgłasza problemy. Serwery, oczywiście, padły. Nocka przede mna. :-)

25.09.2005
22:45
smile
[28]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Come away with me in the night
Come away with me
And I will write you a song

Come away with me on a bus
Come away where they cant tempt us
With their lies

I want to walk with you
On a cloudy day
In fields where the yellow grass grows
knee-high
So wont you try to come

Come away with me and we'll kiss
On a mountaintop
Come away with me
And i'll never stop loving you

And I want to wake up with the rain
Falling on a tin roof
While I'm safe there in your arms
So all I ask is for you
To come away with me in the night
Come away with me

26.09.2005
09:26
smile
[29]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Witam Smoki...

Deser --> Skriny z SWG wrzucę wieczorkiem. Jakieś ciekawsze spróbuję dostrzelać. Ale już teraz mogę stwierdzić, że to chyba "nothing special" jak mawiają eskimosi. Jakoś nie trafia do mnie ta gra. Chyba pogram te 10 dni i dam sobie spokój. Mam Guild Wars, EQ2, no i NWN chcę znowu szarpnąć.

26.09.2005
09:26
[30]

Lechiander [ Wardancer ]

Bry! :-)

Przed pierwszą byłem na chacie. Nie było źle. Ludzie spisali się OK. :-)

26.09.2005
11:36
smile
[31]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ba!

Dzień dobry :-)

26.09.2005
12:39
[32]

Lechiander [ Wardancer ]

Zmęczony jakiś jestem...

26.09.2005
20:02
smile
[33]

Widzący [ Senator ]

Witajcie!!!

Smoki się lenią, smoki się lenią, smoki się lenią...
albo piją piwo, piwko, piweńko....

Polecam piwko o nazwie "Żywe" z browaru Amber, niepasteryzowane i bardzo smaczyste.

26.09.2005
20:30
smile
[34]

Deser [ neurodeser ]

Gdzie nie zerkne to politycznie. No to ja też :)))

Dead Kennedys: California uber alles

I am Governor Jerry Brown
My aura smiles
And never frowns
Soon I will be president ...
Carter power will soon go away
I will be Fuhrer one day
I will command all of you
Your kids will meditate in school

California Uber alles
California Uber alles
Uber alles California
Uber alles California

Zen fascists will control you
100% natural
You will jog for the master race
And always wear the happy face
Close your eyes, can't happen here
Big Bro' on white horse is near
The hippies won't come back you say
Mellow out or you will pay

California Uber alles
California Uber alles
Uber alles California
Uber alles California

Now it is 1984
Knock knock at your front door
It's the suede denim secret police
They have come for your uncool neice
Come quietly to the camp
You'd look nice as a drawstring lamp
Don't you worry, it's only a shower
For your clothes here's a pretty flower...
DIE on organic poison gas
Serpent's egg's already hatched
You will creak, you little clown
When you mess with President Brown

California Uber alles
California Uber alles
Uber alles California
Uber alles California

26.09.2005
20:43
smile
[35]

Deser [ neurodeser ]

Starzy Sida: Bez Przyszłości

Wczoraj doszedłem do wniosku,
Że nie ma dla mnie już przyszłości:
W domu jak zwykle syf,
A w budzie same zaległości.
Wszyscy mi robią gnój,
Wszyscy mnie kurwa nienawidzą,
Wszyscy przeciwko mnie,
A ja się całym światem brzydzę!

Bez przyszłości,
Noł fjuczer for mi end for ju!

Brat mnie nienawidzi,
Mama mnie nie kocha;
Idę do dziewczyny -
Mówi mi: wynocha!
Mój najlepszy kumpel
Całkiem mnie pierdoli;
Chciałbym się pochlastać,
Lecz to chyba boli...

26.09.2005
21:35
smile
[36]

Widzący [ Senator ]

Powoli stąpając dobrnąłem do pracowni, otarłem czoło, westchnąłem cięzko i otwarłem zimną czeluść oroszonego Beck'sa.
Życie ciężkie jest....te wybory....eeeeech.....
Gul..gul..gul...

26.09.2005
23:46
smile
[37]

TrzyKawki [ smok trojański ]

- Ciężkie, nieciężkie, ale za to teraz zapanuje wreszcie prawo i powszechna sprawiedliwość ! - powiedział stanowczo TrzyKawki. Ruszył do baru, a obecni, których zdziwił jego (bardziej niż wynikałoby to z ilości wypitego piwa) chwiejny chód mieli okazję zdziwić się jeszcze bardziej: dotychczasowe szpony zaczynały się przekształcać w kacze łapy ...

27.09.2005
04:21
smile
[38]

lizard [ Generaďż˝ ]

Gdy siedzę sobie w kiblu
Spuszczone gacie mam
Zamykam sobie wtedy oczy

Obmyślam nowy plan
Wtedy kiedy sram

Choć zapach jakiś dziwny
I deska twarda jest
To wcale mi to nie przeszkadza
Siedzieć tu tylko chcę

Pomysły coraz lepsze
Do głowy wchodzą mi
I wcale nie wiem o tym że
To wszystko mi się śni

Już pora kończyć sranie
Papieru urwać garść
Podetrzeć sobie brudną dupę
Do łóżka kłaść się spać

Choć plan niedokończony
Choć miał najlepszym być
Zostało w głowie tylko to
``Bez srania nie da się żyć``

27.09.2005
07:19
smile
[39]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Alez panie hrabio ... o tej porze? :-)

27.09.2005
12:08
[40]

tygrysek [ behemot ]

dobry Smoki

kawa coś słabo działa dziś ...

27.09.2005
21:01
smile
[41]

Widzący [ Senator ]

Smoki, smoookiiiii.....
Gdzieżeście, gdzieeeee..........

27.09.2005
21:08
smile
[42]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Eeee, odleciały do ciepłych krajów? :>

27.09.2005
21:11
smile
[43]

Widzący [ Senator ]

To i ja chyba polecę.
Poszukam, porozglądam się, może gdzieś błonoskrzydli przysiedli i żłopią piwko?

27.09.2005
21:11
[44]

Lechiander [ Wardancer ]

Tu i tam, a co niektórzy w kosmosie. :-)

28.09.2005
01:54
smile
[45]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A przynajmniej tak wygladają :-]

28.09.2005
08:21
smile
[46]

AQA [ Pani Jeziora ]

O nie. Ja jestem umyta, uczesana i wyglądam całkiem znośnie :)

28.09.2005
08:40
smile
[47]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

AQA ---> Z makijażem będziesz wyglądać dobrze, a czego jeszcze potrzeba, byś wyglądała bosko? ;)

Ja póki co mam problem z wyglądaniem ładnie, bo Zmora po obcięciu pazurów przestawia się na napaści paszczą... Wyglądam w związku z tym prawie jak po tarzaniu się z Tarzanem w jeżynach ;)

28.09.2005
09:25
smile
[48]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dzień dobry Państwu po urlopie.
Dziękuję, u mnie wszystko w porządku. Jazdy idą lepiej. Myślałem, że największym horrorem będzie jazda po zatłoczonym mieście, aż przyszedł czas na jazdę po łuku... :D

28.09.2005
09:28
smile
[49]

Lechiander [ Wardancer ]

Czyli manewry? :-)

28.09.2005
09:34
smile
[50]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Manewry to dramat w trzech aktach.

28.09.2005
09:36
smile
[51]

Lechiander [ Wardancer ]

Dramatyzujesz. :-)

28.09.2005
09:38
smile
[52]

AQA [ Pani Jeziora ]

Meghan ---> ładnemu we wszystkim i zawsze ładnie :))))

Ty masz Zmorę, a ja małego "zmorka", który ślini, gryzie i siniaczy. Pies nam mebli tak nie pogryzł, jak dziecko :))

Piotrasq ---> eee tam, zaraz dramat. I dlaczego w trzech aktach ? :))

28.09.2005
09:53
[53]

tygrysek [ behemot ]

utknąłem z wielką glizdą w drugim akcie ... kto wie jak pokonać to obślizgłe gówno, zanim dostanę się do grobowca tal rasha?

28.09.2005
09:58
smile
[54]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Zwołaj ekipę do pomocy.

28.09.2005
10:07
smile
[55]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Piotrasq ---> Jazda po łuku to była dla mnie gehenna, zresztą to właśnie przez łuk uwaliłam 3 razy egzamin. Chociaż szczerze mówiąc, to głównie przez nerwy, ale zszargane nerwy bardzo mocno odbijają się na łuku ;)

AQA ---> Dzieci nie mam, ale Zmorka to chwilowo całkiem dobry zastępczak :) Choroby wieku dziecięcego, brak umiaru w zabawie, konieczność uważania, czy czegoś nie zmajstruje... :D

28.09.2005
23:52
smile
[56]

Deser [ neurodeser ]

Ostatnia faja... ostatnia lufka :)

mam humor, dobry mam, kiedy pić co mam
odkręcony ragga, ragga, ragga kran.
Budda, budda, dzingis han, dzingis han
lubię ten stan, ja lubię ten stan.

Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.


29.09.2005
00:32
smile
[57]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dobry wieczór:)))))))))))


Ale tu cichutko i spokojnie .jej juz tak dawno do was nie zagladałm ze asz mi styd ale to przez brak czasu bo albo w pracy albo pisze prace zaliczniowe a ledwo zaczoł sie rok szkolny i tak ciagle cos ..... własnie siedze i mecze sie z praca z chemi kosmetycznej na sobote do oddania a niechce mi sie cholerka . Ale to i tak chyba nic w porównaiu z anatomia i fizjlogia człowieka a juz na mnie teka podrecznik i nauka raczki od a do z a kródko moiwa mam go miec całego w jednym paluszku .......


Ok nie zanudzam was wiecje dobrej nocki miłego porank ......

29.09.2005
08:38
smile
[58]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

No i mamy jesień...

29.09.2005
08:41
smile
[59]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Znaczy ... nasza jest? :-)))

29.09.2005
08:47
smile
[60]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Ano jesień, szaro-buro się zrobiło, nagle jak awaryjne hamowanie przed pasami... Zaraz się pewnie zrobi zimno, a chodniki zrobią się rudo szeleszczące.
Na szczęście mam dwa małe kawałki błękitu z gratis letnim ciepełkiem :) Co prawda generator dosyć głośno pracuje, ale to też miłe :)

29.09.2005
08:48
smile
[61]

Lechiander [ Wardancer ]

A nie jest Panią samą sobie??

29.09.2005
09:39
smile
[62]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Panią, to jest wiosna, ech że ty...

29.09.2005
09:43
[63]

Lechiander [ Wardancer ]

Zima! Nie zapominać o Zimie! Królowa Śniegu, Lodowatych Serc i Mrożącego Wzroku. :-)

29.09.2005
10:51
[64]

tygrysek [ behemot ]

jestem ciekaw jak z mojego okna wygląda zima

29.09.2005
10:53
smile
[65]

Lechiander [ Wardancer ]

29.09.2005
11:07
smile
[66]

tygrysek [ behemot ]

nie igraj

29.09.2005
15:35
smile
[67]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ----> bomba !

29.09.2005
15:37
smile
[68]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zgadzam się z przedmówcą.

30.09.2005
08:24
smile
[69]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dzien dobry. Jejku, gdzie ja bylem, jak mnie nie bylo? :-)
Lechu, jak tak nazwy w Kosmosie? :-)

30.09.2005
08:30
smile
[70]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> Urlop miałeś? W końcu? :-))
BTW Dobrze. Czekałem na maila. ;-)

30.09.2005
08:37
smile
[71]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Urlop? Jaki urlop?! Zapieprzalem tak, ze nie mialem czasu sie w tylek podrapac. Dzis mam jakby troche luzu :-)

30.09.2005
08:44
[72]

Lechiander [ Wardancer ]

No to ładnie. A ja myślałem, że albo urlop. Długo Cię nie było. :-)

30.09.2005
08:48
smile
[73]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja mam na teraz 38 dni urlopu :-))
Pojde w lutym, a moze dopiero w grudniu 2007 :-))

30.09.2005
08:54
[74]

Lechiander [ Wardancer ]

Ja ze swoim przesadziłem i zostały mi dwa dni. :-/ Pomerdało mi się kompletnie... Myślałem, że mam więcej. No i teraz przyjdzie w przerwie świątecznej iść do roboty... :-/ :-(

30.09.2005
09:09
smile
[75]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kiedy to beeeedzieeee? Ja, na ten przyklad, to sie do swiat wykoncze :-)
A zmieniajac temat, to nie uwierzysz Lechu, ale jeszcze nie mam i nie gralem w NHL 2006. Jak to sie czlowiek opuszcza :-))

30.09.2005
09:38
smile
[76]

Lechiander [ Wardancer ]

To tak, jak ja w HL2! Z tęsknoty odpaliłem parę modów, a teraz łupię w HL jedynkę. :-))

30.09.2005
09:44
smile
[77]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To tak, jak ja w Dungeon Siege 2! Już ponad miesiąc nie mogę się oderwać od Diablo 2 :)

30.09.2005
09:49
smile
[78]

Kargulena [ ryba piła ]

A ja nie mogę się oderwać od natłoku obowiązków ;-/

Czołem Smoki ;-)

A tak poza praca to jest dosyć fajnie ;-P Nawet odkurzony został temat mojego zamążpójścia przez potencjalnego kandydata na męża :P Co ta jesień z ludźmi wyrabia ! :-)))))

30.09.2005
09:52
smile
[79]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Kargulena ---> a nie lepiej pograć w Diablo ?

30.09.2005
09:53
smile
[80]

Kargulena [ ryba piła ]

hehehe , nie wiem .., jest fajnie i na diablo bym tego nie zamieniła :-))))



30.09.2005
09:55
smile
[81]

Kargulena [ ryba piła ]

A jutro ślub brata, porzucam się za welonem :-))) Jeśli dotrwam do północy, od 14 impreza, może być ciężko ;-)

30.09.2005
09:55
smile
[82]

Lechiander [ Wardancer ]

Ryba nie wie, co traci! :-)

30.09.2005
09:56
smile
[83]

Kargulena [ ryba piła ]

Za to doskonale wie co zyskuje :P

30.09.2005
09:58
smile
[84]

Kargulena [ ryba piła ]

Zwłaszcza jak się wyda za mąż ;-PPP

Ehhh jaki ten świat konsumpcyjny pod każdym względem ;-)))

30.09.2005
10:05
smile
[85]

Deser [ neurodeser ]

Lepiej rozwieść się od razu :) Oszczędza się czas i pieniądze :D

30.09.2005
10:07
smile
[86]

Lechiander [ Wardancer ]

Dokładnie!!! :-)))

30.09.2005
10:12
smile
[87]

Deser [ neurodeser ]

Zaoszczędzone pieniądze najlepiej wydać na piwo i papierosy :)

30.09.2005
10:15
smile
[88]

Kargulena [ ryba piła ]

hehehe
Myślicie , że po 15 latach bycia (w zasadzie) razem, ślub coś może pogorszyć ? :-)

30.09.2005
10:17
smile
[89]

Kargulena [ ryba piła ]

A poza tym o ślubie słyszałąm już nie raż :P... I co ? ...Guzik :P Poczekamy i ...zapomnimy :D

30.09.2005
10:19
smile
[90]

Lechiander [ Wardancer ]

Trudno normalnie się z Deserem nie zgodzić! :-)))

30.09.2005
10:22
smile
[91]

Kargulena [ ryba piła ]

Taaaa jasne ... :PPP..

A jak ktoś nie pali ? :P

30.09.2005
10:22
smile
[92]

Deser [ neurodeser ]

Optymizm:
Nieeee no skąd... :) Czasem się rozwodzą po roku, a czasem po siedemnastu :D
Tak czy siak i tak się wszystko skończy... albo się umrze :)

Pesymizm:
Będa się męczyć razem sto lat w polarnej atmosferze niedzielnego obiadu :)

Realizm:
Kupic sobie skrzynkę piwa i zapomnieć o relacjach :)


*prosze nie traktować moich wypowiedzi jak porad dotyczacych realnego zycia ;)

30.09.2005
10:24
smile
[93]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ale piwa bym się napił...

30.09.2005
10:24
smile
[94]

Lechiander [ Wardancer ]

Ryba ---> To sobie kupi więcej piwa. :-)

30.09.2005
10:24
smile
[95]

Kargulena [ ryba piła ]

Będa się męczyć razem sto lat w polarnej atmosferze niedzielnego obiadu :)

hehehehehe....taki scenariusz jest przerażający ;-)))

30.09.2005
10:25
smile
[96]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> To się rozwiedź! ;-))

30.09.2005
10:27
smile
[97]

Kargulena [ ryba piła ]

Lechu---> Może i kupi ale więcej wypić to on nie da rady, jakoś cieniuśko ostatnio znosi popijanie :P i good :P

30.09.2005
10:29
smile
[98]

Lechiander [ Wardancer ]

Ryba ---> To będzie miał na kilka razy. :-P
BTW Do sklepu wypad!!! ;-)

30.09.2005
10:32
smile
[99]

Deser [ neurodeser ]

To prawdziwe szczęście być tylko nieszczęśliwym :)

30.09.2005
10:33
smile
[100]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

100.

30.09.2005
11:20
smile
[101]

Deser [ neurodeser ]

Hmmm... w nowym CDA dają Fallout Tactics :) Może sie postrzelamy po sieci karczmiano ? :)

30.09.2005
11:21
smile
[102]

Lechiander [ Wardancer ]

Rudy 102 :-)

Deser ---> Ja już mam. :-) Mnie nie trzeba było wszak namawiac do F-ów. :-))

30.09.2005
11:26
smile
[103]

Deser [ neurodeser ]

Lechu - powinienem gdzieś tez mieć jak nikomu nie wydałem albo moja młodziez nie wyniosła. Naszło mnie jednak żeby sobie pograc karczmianą ekipą po sieci :)

30.09.2005
11:29
smile
[104]

Lechiander [ Wardancer ]

Dobrze Cię naszło! Tyle, że ja mam problem z portami i nie wiem, jak to będzie ze mną. :-)
Jakby co. :-D

30.09.2005
11:57
smile
[105]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Deser, Lechiander--> Ja to w F:T gralem tuz po pojawieniu sie giery, wiec juz z tysiac lat temu. Ale mam ja do dzis, wiec jezeli o mnie chodzi to nie ma problema. Pod warunkiem, ze zainstaluje i od nowa naucze sie czolgac tymi ludzikami :-))
No i czas jezeli znajde jakis :-)

30.09.2005
15:23
smile
[106]

Lechiander [ Wardancer ]

Noca otwierają się z hukiem drzwi i do domu wtacza się mąż. Przewraca
się w przedpokoju, wstaje, wpada ( to dobre słowo ) do kuchni i zrzuca
ze stojącego na kuchence garnka pokrywkę, nabiera garściami zupę, myje
nią twarz potem łapie garnek i wylewa sobie całą jego zawartość na głowę
- Nie możesz sobie po prostu nalać zupy do talerza - mówi cicho stojąca
w progu, w koszuli nocnej, rozbudzona właśnie żona
- Kto pijany ??? - drze się mąż - Ja ku**a pijany ????

30.09.2005
15:53
smile
[107]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Na mnie w F:T nie liczcie. Omijam szerokim łukiem.

30.09.2005
16:20
[108]

Lechiander [ Wardancer ]

Szkoda...

30.09.2005
16:23
smile
[109]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jeśli ktos nie pali, to moze zacząć odkładać na pigułki estrogenowe. Nie wiadomo jak to będzie po kolejnej reformie tzw. Służby Zdrowia (nie mylić z Krzyżakami) :-]

Deserzasty - Ja FT gdzies tam mam, ale na razie choruję na paszczę i nie bardzo mogę siedzieć nocami ;-D

30.09.2005
23:42
smile
[110]

AQA [ Pani Jeziora ]

Ciemna noc jesienna
Byłaby gehenna
Gdyby nie to piwo
Co sie je spozywo..
Hej !
Gdybym miała łowce
I jakomś ciupaske
Posłabym na łąke
Obaliła flaske
Hej !
Ale u nas w domie
Sie wódki nie pije
Jeno piwko zawse
Tak w gębę sie lije
Hej !
Na nic mi ciupaska
Na nic mi łowiecki
Psyjdzie mi tak siedzieć
I pić z butelecki
Hej !

01.10.2005
00:16
smile
[111]

Deser [ neurodeser ]

Heh.. z braku Embaros wrócłem na Orba :) To koszmar grać postacią której prawie się nie pamięta :)
A juz informacja, że moglibyśmy miec dziecko mnie zmroziła :D

01.10.2005
04:04
smile
[112]

Lechiander [ Wardancer ]

A mnie uradowała. :-P :-)

Za chwilę... dalszy ciąg programu! :-P :-D

01.10.2005
04:07
smile
[113]

Lechiander [ Wardancer ]

Specjalna dedykacja! :-]



Tuwim Julian
Mieszkańcy

Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach
Strasznie mieszkają straszni mieszczanie.
Pleśnią i kopciem pełznie po ścianach
Zgroza zimowa, ciemne konanie.

Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą,
Że deszcz, że drogo, że to, że tamto.
Trochę pochodzą, trochę posiedzą,
I wszystko widmo. I wszystko fantom.

Sprawdzą godzinę, sprawdzą kieszenie,
Krawacik musną, klapy obciągną
I godnym krokiem z mieszkań - na ziemię,
Taką wiadomą, taką okrągłą.

I oto idą, zapięci szczelnie,
Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
A patrząc - widzą wszystko oddzielnie
Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo...

Jak ciasto biorą gazety w palce
I żują, żują na papkę pulchną,
Aż papierowym wzdęte zakalcem,
Wypchane głowy grubo im puchną.

I znowu mówią, że Ford... że kino...
Że Bóg... że Rosja... radio, sport, wojna...
Warstwami rośnie brednia potworna,
I w dżungli zdarzeń widmami płyną.

Głowę rozdętą i coraz cięższą
Ku wieczorowi ślepo zwieszają.
Pod łóżka włażą, złodzieja węszą,
Łbem o nocniki chłodne trącając.

I znowu sprawdzą kieszonki, kwitki,
Spodnie na tyłkach zacerowane,
Własność wielebną, święte nabytki,
Swoje, wyłączne, zapracowane.

Potem się modlą: "od nagłej śmierci...
...od wojny... głodu... odpoczywanie"
I zasypiają z mordą na piersi
W strasznych mieszkaniach straszni mieszczanie.



:-]

01.10.2005
04:10
smile
[114]

Lechiander [ Wardancer ]

Wojaczek Rafał
Chodzę i pytam

Chodzę i pytam: gdzie jest moja szubienica?
W czyim ogrodzie, w jakim lesie rośnie?
Na jakiej miedzy pasie cień kobiecy?
Na którym rynku świąteczną choinkę?
W jakim pokoju zwiesza się nad stołem
Uprzejma pętla, bym ją szyją przetkał?
Na jakich schodach nareszcie ją spotkam?
Na którym piętrze sznur sobą wyprężę?
W której to stronie głowę ku niej skłonię?
W jakiej piwnicy, hałasie czy ciszy?
Na jakim strychu, ciemnym albo widnym?
W jakim klimacie, gorącym czy zimnym?

:-]

01.10.2005
04:14
smile
[115]

Lechiander [ Wardancer ]

This is the end
Beautiful friend
This is the end
My only friend, the end
Of our elaborate plans, the end
Of everything that stands, the end
No safety or surprise, the end
I'll never look into your eyes...again
Can you picture what will be
So limitless and free
Desperately in need...of some...stranger's hand
In a...desperate land
Lost in a Roman...wilderness of pain
And all the children are insane
All the children are insane
Waiting for the summer rain, yeah
There's danger on the edge of town
Ride the King's highway, baby
Weird scenes inside the gold mine
Ride the highway west, baby
Ride the snake, ride the snake
To the lake, the ancient lake, baby
The snake is long, seven miles
Ride the snake...he's old, and his skin is cold
The west is the best
The west is the best
Get here, and we'll do the rest
The blue bus is callin' us
The blue bus is callin' us
Driver, where you taken' us
The killer awoke before dawn, he put his boots on
He took a face from the ancient gallery
And he walked on down the hall
He went into the room where his sister lived, and...then he
Paid a visit to his brother, and then he
He walked on down the hall, and
And he came to a door...and he looked inside
Father, yes son, I want to kill you
Mother...I want to...fuck you
C'mon baby, take a chance with us
C'mon baby, take a chance with us
C'mon baby, take a chance with us
And meet me at the back of the blue bus
Doin' a blue rock
On a blue bus
Doin' a blue rock
C'mon, yeah
Kill, kill, kill, kill, kill, kill
This is the end
Beautiful friend
This is the end
My only friend, the end
It hurts to set you free
But you'll never follow me
The end of laughter and soft lies
The end of nights we tried to die
This is the end

:-]

01.10.2005
04:48
smile
[116]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Up there a mountain rises
Down here an ocean dives
A stranger with a head full of lead
Photographs me

Steel bars and a doctor&#905;s note
Don't give up
They can plead and beg but don't&#905; let them fix your head

Outside a path to knowledge
Inside a waste of cells
A serpent with a mobile phone
Sweet talks me

01.10.2005
10:28
smile
[117]

Kargulena [ ryba piła ]

Tak wszyscy coś mruczą i nucą ..to ja też coś zapodam
... "Gdy strumyk płynie z wolna..tratatalalala... " :PPPP


Witam o poranku ;-)

01.10.2005
20:02
smile
[118]

Deser [ neurodeser ]

KRĘCI SIĘ O mundo esta girando e a minha cabeca esta girando

Ja to wiem, ty to wiesz , co się na mnie ciągle drzesz.
W dni powszednie źle wyglądam, niepodobny do Belmonda.
Świat się kręci a mnie w głowie...
W lustro gapię się bez przerwy, ostro mam strzaskane nerwy.
Więc nie podchodź do mnie proszę, dni powszednich ja nie znoszę.
Świat się kręci a mnie w głowie kręci się.
No estoy contento que nema bronko, krata grzegorza w kącie espera.
Wyczyszczę ją do zera - solo yo.
Świat się kręci a mnie w głowie kręci się.

01.10.2005
22:43
smile
[119]

Lechiander [ Wardancer ]

Górka Sylwia
Smok się smoczy

Smok się smoczy
Albo ziewa
O coś boczy
O cos gniewa
O co chodzi panie smoku
Czyżby gruszki
Tego roku
Mało były obrodziły
Czy też może kwiaty
Polne
Okazały się mniej zdolne
Zapachy pozamieniały
Kolory nie tak dobrały
Albo może kot psot
Wlazł panu na płot?

;-)

01.10.2005
22:53
smile
[120]

Lechiander [ Wardancer ]

Ale doradźcie coś, proszę...
Jako ratownik chciałbym się utopić, a jako poszukiwacz pewnych spraw - powiesić... wiadomo...

Cóż robić??? Jak to zrobić??? Co lepsze??? Co bardziej ekonomiczne??? Co mniej trywialne???

01.10.2005
23:11
smile
[121]

Deser [ neurodeser ]

walnij sobie piwko :)

U Senatora wielki bal
Tańczą wszyscy i znają się wszyscy
Jest już ponad tysiąc par
Pięknie gra znajoma melodia
Na sali od nas jest tu trzech - Łysy, ja i Anka
Mamy ukrytą dobrze broń
I zaciśnięte gardła

My nie mówimy nic
My nie mówimy nic

Ogromnie tłuste panie
Tasują panom posłom
Nikt do powiedzenia nie ma tu nic
Choć wszyscy krzyczą głośno
O nas zapomniała historia
Po imieniu nam woła bieda
Choć już sprzedaliśmy wszystko
Co można było sprzedać

My nie mówimy nic
My nie mówimy nic

Już nawet sam pan prezes wlazł na stół
Nie milkną brawa i toasty
Ostro popili sobie kumple z podziemia
Ściągają bohaterów maski
Wiemy dobrze o co toczy się gra
I wzrokiem szukamy się częściej
Powoli zbliża się nasz czas
Coraz mocniej swędzą ręce

My nie mówimy nic
My nie mówimy nic

U Senatora kończy się bal
Stygnie szampańska kamasutra
Z gardeł za haftem leci haft
Cuchną przepocone futra
Na sali od nas jest tu trzech - Łysy, ja i Anka
Każdy z nas w ręku trzyma nóż
Ślinią się poderżnięte gardła

My nie mówimy nic
My nie mówimy nic

01.10.2005
23:19
[122]

Deser [ neurodeser ]

Chciałabyś to wiedzieć
Ja wiem
Wyrzucić już to z siebie
Ja też
Ciężkie słowa ciężko mówić...
Nauczyć się żałować?
Za późno chyba jest

Całuję ciebie w twoje okulary
Tam całują ci którym ciężko się odnaleźć
Bruno Stroszek- zbędny paproszek
Rozjechany jeż nocą na autostradzie
Chcesz więcej
Chcesz więcej niż ja mogę tobie dać
Pieprzone więcej!
Powiem więcej:
WIĘCEJ NIE MAM

Chciałabyś to wiedzieć
Ja wiem
Wyrzucić już to z siebie
Ja też
Ciężkie słowa ciężko mówić...
Nauczyć się żałować?
Za późno chyba jest

Koszulka INRI nie przyniosła mi szczęścia
Stare biedy i 7 boleści
W tamtą grudniową noc królowie trzej
Przyszli i nic nie znaleźli

Chcesz więcej
Chcesz więcej niż ja mogę tobie dać
Pieprzone więcej!
Powiem więcej:
WIĘCEJ NIE MAM

Kotów kat ma oczy zielone
Ja pazurami trzymam się za życia brzeg
Moje dni mam już policzone
Czekam aż świat zazieleni się na śmierć

Kotów kat ma oczy zielone
Kot pazurami trzyma się za życia brzeg
W moim pokoju okna są uchylone
Nie wie że świat zazielenił się już na śmierć

01.10.2005
23:37
smile
[123]

Lechiander [ Wardancer ]

DESER --> Dead Can Dance - 10 Cantara...
To mam, to widzę, tego słucham... koncert... od lat tym się zachwycam... od lat chcę tylko słyszeć Jej... głos... w tym utworze!!!

01.10.2005
23:39
smile
[124]

Deser [ neurodeser ]

Lechu - odpowiem tak :) El Nino... Lisa gra w tym filmie :) Tylko zdobyc napisy bo po hiszpańsku to mnie nie uczyli :D

01.10.2005
23:41
smile
[125]

Deser [ neurodeser ]

Szlag.... mało tego że gra :) Gra nago a film to czysty horror :D

01.10.2005
23:42
smile
[126]

Lechiander [ Wardancer ]

Oj!

01.10.2005
23:43
smile
[127]

Lechiander [ Wardancer ]

Oj kurwa!!!

01.10.2005
23:43
smile
[128]

Deser [ neurodeser ]

tak na marginesie :) Jak chcesz wszystkie teledyski Dead Can Dance to adres na maila [email protected] :) Mam na dvd

01.10.2005
23:46
smile
[129]

Lechiander [ Wardancer ]

Wszystkie?????????//

01.10.2005
23:48
smile
[130]

Deser [ neurodeser ]

przesadziłem po pijaku :) Mam 81 - 98 :) Z tego czasu wszystko.

01.10.2005
23:49
[131]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser....

01.10.2005
23:52
smile
[132]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A ja se włożyłem w kompa drugi napęd optyczny. Co dziwne - działa. <odchodzi od baru z miną dumnego lamera>

01.10.2005
23:55
smile
[133]

Lechiander [ Wardancer ]

Przeprowadzam sie do Wrocka!!! :-)))'



Zdzierżycie to??? ;-))

01.10.2005
23:55
smile
[134]

Deser [ neurodeser ]


Kawek ---> W Tawernie stwierdzili, że nie bywasz :P Uzalezniłeś się :D
Ja dzis na otwarcie dotarłem... ale była masakra... od 12.00 chodze pijany :D

01.10.2005
23:57
smile
[135]

Deser [ neurodeser ]

Lechu - przeprowadzaj sie :) Oddam Ci moj pokoj :D

02.10.2005
00:06
smile
[136]

TrzyKawki [ smok trojański ]

O! Na długo? :-)

Deser - Nie bywam, bo choruję. :>

02.10.2005
01:10
smile
[137]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser --> Jesteś pewien? ;-)

02.10.2005
04:16
smile
[138]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dzień dobry, sześć i szołem! Pytacie skont się wiołem?
[Dzym, dzym, dzym, dzym...]
Hehehehehehehe

Spac mi sie nie chce, to sobie gram. W hokeja. I w Gwiezne Wojny :-)
Co tam slychac w eleganckim swiecie?

02.10.2005
11:12
smile
[139]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Czarka na 85, Pal na 84, Czarka na błyski na 82, a wczoraj Hrabina wreszcie rzuciła PUL. I jestem coraz bliżej VEXa i HOTO.

A poza tym wszystko w porządalu...

02.10.2005
11:17
smile
[140]

Deser [ neurodeser ]

Ruda na Embie - 18 lvl, Des na Orbie - 23 lvl.... Del w GW - interrupter antitank; Fiona - poison, trap, Deidre - echo-er :)
Reszta tez nienajgorzej :) Scypionowie równają Kartaginę z ziemią :)))

02.10.2005
11:31
[141]

Lechiander [ Wardancer ]

Mewy i pająki hałasują...

02.10.2005
11:51
smile
[142]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ditrojit - Sanluis 11:9 po dwoch tercjach!!!

Matko kochana, takiej kijowej gry to ja nie pamietam!!! To nie jest hokej, to jest arkadówka pt. "Szczelaj, a wszystko i tak wejdzie!". Żuk i żaba strzela bramki najlepszym golejarzom swiata. Porachaaaaaa! Ta seria zdechla! Szkoda.

02.10.2005
14:21
smile
[143]

TrzyKawki [ smok trojański ]

181254 pkt., 120. miejsce, Flota Główna: 106 transportowców, 4765 lekkich myśliwców, 8 ciężkich mysliwców, 889 okrętów wojennych, 11 niszczycieli, 1 statek kolonizacyjny, 290 recyklerów, 490 sond szpiegowskich.

I leżący Planescape Torment. :-]

02.10.2005
19:44
smile
[144]

Deser [ neurodeser ]

Iiiii tam panie... my nie gramy w żadne gry :P

02.10.2005
20:08
smile
[145]

Lechiander [ Wardancer ]

Panowie! Odkryłem w końcu HL2! ;-)

02.10.2005
20:42
smile
[146]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Deser - Jakie gry? :-O

Lechowicz - A czym przykryto? :-)

03.10.2005
07:37
smile
[147]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zanim sie obudzicie, ja zaloze nowy odcinek :-)

03.10.2005
07:40
smile
[148]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No to zapraszam:

03.10.2005
09:01
smile
[149]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A czemu nie do stopińdziesiąt ?

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.