GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

dla kawalaży cz. 4

18.07.2001
15:33
smile
[1]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

dla kawalaży cz. 4

Poprzednia część już trochę uciekła więc zakładam nową.

Socjalizm (teoria)

Masz dwie krowy. Rząd zabiera ci obie i zamyka w oborze z innymi krowami. Teraz jesteś właścicielem tysiący krów. Rząd daje ci tyle mleka, ile potrzebujesz. Masz też darmowy obornik.

Socjalizm (realny)

Masz dwie krowy. Rząd zabiera ci obie i zamyka je w oborze z innymi krowami, a ciebie i resztę posiadaczy krów w kurniku (kury zdechły z braku żarcia). Dostajesz tyle mleka, ile rząd uważa, że potrzebujesz, czyli niewiele. A zresztą i tak nie przywożą tego mleka. Masz też darmowy obornik, którym nawozisz wspólne pole, na którym i tak nic nie wyrośnie, bo ziarno już wcześniej zgniło.

18.07.2001
16:06
[2]

Gambit [ le Diable Blanc ]

moze juz bylo ale..... Przychodzi Edyp do wyroczni i mowi: - Yo! wyrocznia. A wyrocznia na to: - Yo! motherfucker. Pozdrowienia... Gambit

18.07.2001
16:10
[3]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Gambit lol super ... Policjant zatrzymuje blondynke: - Poprosze prawo jazdy! - A co to jest? - To taki kartonik ze zdjeciem uprawniajacy do prowadzenia pojazdu. - Aha, prosze bardzo. - Poprosze jeszcze dowód rejestracyjny. - E...? - Taki rózowy kartonik mówiacy o tym, ze jest pani wlascicielka pojazdu. - Aha, prosze. Policjant zdejmuje spodnie. - Co, znowu alkomat?

18.07.2001
16:26
[4]

_yazz_aka_maish [ Generaďż˝ ]

alexej spoko, ale nie trzba było zakładać nowego wątku...z reguły robi sie to gdy w starym jest ponad 100 postów - jakbyś napisał swój żart w tamtym to by się znalazł na samej górze 9na I miejscu...)

18.07.2001
16:27
smile
[5]

_yazz_aka_maish [ Generaďż˝ ]

eeeee... ta 9-ka to miał być nawias...bo mógłbyś mnie źle zrozumieć... ...ale ze mnie statsiarz ;-))))

18.07.2001
16:37
smile
[6]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Tero jo: Zahibernowali Clintona i Putina. Obudzili ich po 50 latach. Ci spacerują po Nowym Jorku. Clinton zaczepia jakiegoś przechodnia: - Czy Statua Wolności nadal jest? - Jest - odpowiada przechodzień - A Biały Dom jest? -Jest - A po ile jest Coca-Cola? - Po rubel sześćdziesiąt. Putin słysząc to śmieje się: - Wiedziałem, że kiedyś was sobie podporządkujemy. Clinton na to: - U was wcale nie jest lepiej Pokazuje mu gazetę, a tam wielkimi literami nagłówek: "Zamieszki na granicy Polsko-Chińskiej" :-))))))))))))

18.07.2001
17:24
[7]

_yazz_aka_maish [ Generaďż˝ ]

Wchodzi Jezus przez wielkie Debowe drzwi na Ostatnią Wieczerzę. Miało być bardzo skromnie a tu widzi suto zastawione stoły, rarytasy, frykasy jakiś świat nie widział. Apostołowie zajadają się z uśmiechem owocami cytrusowymi, pieczeniami z dzika, popijają najlepsze wino - słowem - jest wszystko czego dusza pragnie. Jezus zdziwiony podchodzi do Apostoła, który siedzi najbliżej i pyta: - Ale...co to? Skad to? Przecież to tyle kosztowało...Jak to??? Na co apostoł: - Aaaa....podobno Judasz coś sprzedał... ;-))))))

19.07.2001
18:10
smile
[8]

DeathDave [ Pretorianin ]

Przepraszam wszystkich, którzy poczują się urażeni, bądź zbulwersowani tym kawałem ale po prostu musiałem go tu dać :-)))) 12-letni chlopiec z martwa zaba na smyczy wchodzi do burdelu. Staje przy barze i mowi do burdelmamy, ze co prawda jest jeszcze za maly na seks, ale ma duzo pieniedzy i koniecznie musi teraz, zaraz puknac jakas lale.. Burdelmama patrzy na wypchany portfel chlopca i nie zadaje wiecej pytan. Chlopiec nie zwraca jednak uwagi na dziwki tylko: "Chce z taka, ktora ma jakas potworna chorobe weneryczna"... Zaskoczona szefowa dalej o nic nie pyta tylko mowi, ze w takim razie najlepiej bedzie jak zrobi to z Mariolka... Chlopiec wpada do pokoju Mariolki gdzie zalatwia to o co mu chodzilo. Potem schodzi na dol wciaz ciagnac za soba martwa zabe na smyczy. Burdelmama nie wytrzymuje i pyta dlaczego chcial puknac lale, ktora cierpi na straszna chorobe weneryczna.. "Widzi Pani" - mowi chlopiec - "Jak wroce teraz do domu to bede do wieczora sam na sam z moja opiekunka. Ona strasznie leci na takich chlopaczkow jak ja, wiec pewnie nakloni mnie w koncu do tego zebym ja przelecial. Oczywiscie w ten sposob zarazi sie ode mnie tym czym ja zarazilem sie wlasnie od Mariolki. Wieczorem po tym jak moj stary odwiezie ja do domu na pewno zerznie ja na tylnym siedzeniu auta. Potem jak wroci, bedzie wciaz nienasycony i wydyma mame przed snem. A jutro rano mamusia, znam ja dobrze, pozwoli by mleczarz napakowal ja na stole w kuchni. A to jest ten gnoj, ktory rozjechal moja zabe ...!!!" :-)))

19.07.2001
18:27
smile
[9]

kolo [ Chor��y ]

Maz do zony : - Jutro kupie kilka kondonow o roznych smakach, a ty po ciemku zgadniesz jaki to smak. Ok - odpowiada zona. Na drugi dzien, gdy sie sciemnilo zona probuje i mowi : - Serowo - cebulowe ? - Glupia !!! Jeszcze nie zalozylem. ;-D

19.07.2001
23:45
smile
[10]

Bdx [ Senator ]

No to czas na zagadkę: Po co w Polonezie jest ogrzewanie tylnej szyby..???? :-)) P.S Użytkowników Polonezów przoszę nie udzielać odpowiedzi ;-pppppppp

20.07.2001
00:35
smile
[11]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Smutna ? prawda.

20.07.2001
01:36
[12]

_yazz_aka_maish [ Generaďż˝ ]

Bdx no powiedz już...

20.07.2001
08:24
[13]

TeadyBeeR [ Legend ]

Takie dwa kawaly male: Przychodzi koles do urologa i wyciaga faje na stol. Lekaz patrzy, ale wszytko OK, wiec pyta: - Boli? - Nie. - Piecze? - Nie. - Swedzi? - Nie. - To o co chodzi? - Fajny, nie? I drugi: Idzie Adam i Ewa przez Raj. Ewa pyta Adama drżącym głosem: - Adamie kochasz Ty mnie? Adam na to: - A kogo mam kochać?

20.07.2001
14:15
smile
[14]

Bdx [ Senator ]

WOW widzę że wszyscy chcą wiedzieć po co w Polonezie ogrzewanie tulnej szyby ;-pppp no dobra powiem już: żeby zimą przy odpalaniu ręce nie przymarzały ha ha ha :-pp

20.07.2001
20:40
smile
[15]

TeadyBeeR [ Legend ]

No to kolejna porcja humoru : Dwoch wariatow kupilo sobie kotki. Bawili się nimi fajnie, dopoki nie natrafili na problem, ktory kotek jest czyj. Pierwszy wymyslil, ze swojemu kotu utnie ogonek. Bawia się dalej, ale drugiemu spodobal się kotek bez ogonka. Ucial wiec swojemu ogonek i zaczeli myslec, co zrobic, zeby je znowu moc rozpoznac. Wiec pierwszy ucial swojemu przednia nozke. Bawili się jakis czas, ale drugiemu spodobal się kotek bez nozki, wiec swojemu takze ucial. Caly problem zaczal się wiec od nowa. Po pewnym czasie pierwszy wariat wymyslil, ze utnie swojemu kotu druga z przednich nozek. Drugiemu wariatowi spodobalo się jednak, jak fajnie czolga się kotek tego pierwszego, wiec swojemu tez ucial druga z przednich nozek. Po pewnym czasie pierwszy wariat, chcac wyroznic swojego kotka, ucial mu dwie tylnie nozki. Kadlubek jego kotka tak się fajnie poruszal, ze drugiemu wariatowi oczywiscie się to spodobalo, i ze swojego kotka tez zrobil kablubka. I teraz zaczal się juz powazny problem, jak rozpoznac, ktory kotek jest czyj. Mysla, mysla, mysla, i w koncu jeden mowi:- Wiesz, to ja wezme bialego, a ty czarnego... I Jeszcze... Gość pożycza kasę od kolesia, informatyka: - Stary, pożycz 1000 zł... - Spoko, masz tu całe 1024.

20.07.2001
20:41
[16]

TeadyBeeR [ Legend ]

Zapomnielbym o jeszcze jednym : Mama, tata i synek wybrali sie do cyrku. Gdy na arenie pojawil sie slon, tata poszedl kupic slodycze. Nagle chlopiec wstaje i wyciagajac reke, krzyczy: - Mamo, mamo, co to jest? Zaskoczona pytaniem mama odpowiada: - To jest ogon slonia. Syn jednak wykrzykuje dalej: - Nie! Pod spodem. Zaklopotana mama odpowiada: - Tooo... nic takiego. Wraca tata, ale zapomnial kupic napojów, wiec idzie po nie mama. Gdy tylko sie oddalila, synek wiesza sie ojcu na ramieniu. - Tato, tato, co to jest? - To jest ogon, synu. - Nie, pod spodem. - To jest siusiak slonia. Chlopiec chwile sie zastanawia, po czym mówi: - A mama powiedziala, ze to "nic takiego". Ojciec z duma rozpiera sie na fotelu: - No cóz, synku. Tatus troche mamusie rozpuscił!

20.07.2001
23:02
[17]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

To teraz jeszcze ja: W wariatkowie lekarz pyta pacjęta: -Jak się pan nazywa? -Napoleon Bonaparte - odpowiada tamten -Kto ci to powiedział? -Pan Bóg I tu odzywa się facet z sąsiedniego łóżka: -Ja mu nic takiego nie powiedziałem!

21.07.2001
00:52
[18]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

I jeszcze kilka dowcipów oraz obrazeczek >>>>>>>> Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, coś dziwnego dzieje się ze mną po tej kuracji hormonalnej. - A mianowicie co? - Włosy zaczynają mi rosnąć na ciele. - No to nie ma się pani czym przejmować, po zakończeniu kuracji włosy odpadną... - No to kamień spadł mi z serca. - A tak właściwie to gdzie pani te włosy wyrastają? - Na jądrach panie doktorze. Sierżant przeprowadza ćwiczenia. Na przeciwko siebie stoją dwa rzędy szafek, w jednym z nich siedzą żołnierze. W momencie gdy sierżant krzyczy: -Chabzie!! Wszyscy żołnierze przebiegają do sąsiedniego rzędu szafek. Widzi to major i pyta się o co tu chodzi: -Melduję panie majorze, że jutro żołnierze jadą na przepustkę. I mają przesiadkę w Chabziach. I ten element właśnie ćwiczymy! Generał wizytuje dywizje Czerwonych Beretów się przed najlepszym batalionem, wymachując szpicruta. Widząc u jednego z żołnierzy niedopięty guzik, uderza go w brzuch i pyta: - Bolało? - Nie. - Dlaczego? - Bo jestem komandosem! Zadowolony z odpowiedzi generał daje żołnierzowi tydzień urlopu. Idąc dalej zauważa żołnierza z rozwiązanym butem. Uderza go w brzuch i pyta: - Bolało? - Nie. - Dlaczego? - Bo jestem komandosem! - Dać mu odznakę wzorowego żołnierza! - rozkazuje generał. Dochodząc do końca szeregu generał spostrzega w rozporku żołnierza wystającego wała. Uderza w niego szpicrutą i pyta: - Bolało? - Nie. - Dlaczego? - Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego szeregu!

21.07.2001
16:02
smile
[19]

DeathDave [ Pretorianin ]

To ja dam obrazeczek, calkiem sympatyczny ;-)

21.07.2001
16:04
[20]

DeathDave [ Pretorianin ]

Grrr.... wcześniej był za duży, może teraz...

21.07.2001
16:07
[21]

DeathDave [ Pretorianin ]

Dobra ostatni raz próbuje... A tak BTW, pytanie do Prefektów, jaka może być maksymalna objętość obrazka? Bo w Help/FAQ'u nie znalazłem tej informacji...

21.07.2001
18:30
smile
[22]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Jedzie facet samochodem. Obok siedzi zona. Dopuszczalna predkosc 100 km/h. Facet jedzie mniej wiecej z ta predkoscia. Nagle zona rozpoczyna monolog: - Juz Cie nie kocham. Po dwunastu latach po slubie chce rozwodu. Maz nic nie mówi tylko przyspiesza do 110 km/h. Zona mówi dalej - - Pokochalam twego najlepszego przyjaciela - Kazia. Maz nic nie mówi tylko dalej przyspiesza do 120 km/h. Zona przystepuje do rozwazania warunków rozwodu: - Chce dzieci! Maz nic nie mówi tylko przyspiesza do 130 km/h. - Chce dom i samochód! Maz dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 140 km/h. - Chce aby wszystkie karty kredytowe i akcje byly na moje nazwisko. Maz dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 150 km/h. - A czego ty chcesz? - Ja juz mam wszystko co mnie potrzeba! Maz przyspiesza do 200km/h. - A co masz?! Maz skreca na przeciwny pas jezdni i cedzi przez zeby: - Poduszke powietrzna!!! Przepraszam za brak polskich liter.

22.07.2001
02:36
smile
[23]

NicK [ Smokus Multikillus ]

To moze cos w stylu "dziwnym" :) Przychodzi kolo do sauny i spotyka kolesi. Patrzy a oni jaraja skrety. "Dajcie skreta" - prosi - "tak bym sobie przyjral" Na to koledzy "Co ty, cienias jestes, zajarasz - to sie przekrecisz, szczegolnie w takich warunkach". "No dajcie, prosze, plizz....." blaga. Koleszkowie sie zlitowli i dali mu skreta. Gosciu wyjral go i mowi "Heh, nic mnie nie wzielo, nic a nic, dajcie jeszcze jednego, plizz..." Koledzy na to "No co ty, cienias jestes, przekrecisz sie". Kolo odpowiada "Ale mnie nic nie bierze, twardy jestem jak stal". "No dobra masz jeszcze jednego" i daja mu kolejnego skreta... Koles wypala go, ale nic go nie bierze - tak wiec wziol szybki prysnic i idzie do domu. W domu jednak cos mu sie srac zachcialo, wiec siada na kibel i sra. Nagle ktos go szarpie za reke i krzyczy "Panie!!! to jest sauna i tu nie wolno srac!!!" :))))

23.07.2001
23:26
smile
[24]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

...i jeszcze jeden kawał. :-D Kiedy bylem mlodszy nienawidzilem slubow. Zawsze, kiedy moje stare ciotki przechodzily kolo mnie klepaly mnie po ramieniu mowiac: "Bedziesz nastepny." Skonczyly z tym zwyczajem, kiedy zaczalem im robic to samo na pogrzebach....

25.07.2001
22:18
smile
[25]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Zamieszczam świetny rysuneczek! Ale się uśmiałem jak go zobaczyłem :-D :-D :-D

25.07.2001
22:22
[26]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

I jeszcze jeden

27.07.2001
19:59
[27]

TeadyBeeR [ Legend ]

Topic do gory i wierszyk: "Były sobie cztery osoby: KAŻDY, KTOŚ , KTOKOLWIEK i NIKT. Do wykonania była ważna praca, którą KAŻDY miał zrobić. KAŻDY był pewien, ze KTOŚ to zrobi. KTOKOLWIEK mógł to zrobić, ale NIKT tego nie zrobił. KTOŚ zdenerwował się, bo to była praca KAŻDEGO. KAŻDY myślał, ze KTOKOLWIEK mógłby to zrobić, ale NIKT nie zdał sobie sprawy, ze KAŻDY by tego nie zrobił. Skończyło się tak, ze KAŻDY oskarżał KOGOŚ podczas gdy NIKT nie zrobił tego, co KTOKOLWIEK mógłby zrobić."

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.