GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jaka jest dla was najlepsza pora do nauki?

15.09.2005
22:15
smile
[1]

Arcy Hp [ Legend ]

Jaka jest dla was najlepsza pora do nauki?

Witam :)

Chciałbym wiedzieć jaka jest (była) dla was najlepsza pora do nauki (no chyba że nic sie nie uczyliście:P W tym roku (2 LO) przeskoczyłem na godziny poranne (lekcje od 7.10 masakra..) i tak troche nie wiem kiedy najlepiej się uczyć, czy od razu po szkole, późnym popołudniem , czy też wieczorem? Jakie pory są dla was najlepsze ? Jakie doradzacie?

Ja rok temu gdy mialem lekcje tak ok godziny 12.00 to wstawałem o 9.00 kąpałem się itd i od godz 10 uczyłem sięgodzinke, ew. wieczorem troche kułem , no a teraz po prostu nie wiem co najlepsze ;> :(

15.09.2005
22:15
[2]

shabso [ Trane ]

Nie istnieje takowa

15.09.2005
22:17
smile
[3]

ronn [ moralizator ]

Najlepiej ucz sie, zanim wypijesz. Wiedza 'wchodzi' wtedy calkiem niezle.

15.09.2005
22:17
[4]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Żadna:D A na serio - późne popołudnie

15.09.2005
22:18
smile
[5]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

To może ja zapytam tak: jak się zmusić do nauki o ktorej kolwiek godzinie? ...klasa maturalna :)

15.09.2005
22:20
[6]

QQuel [ Posiadacz Jijooffki ]

Od razu po szkole, jesteś wtedy jeszcze w szkolnym klimacie.

Jednak "podręczniki" podają godziny poranne - 8-10, jednak wtedy jesteś w szkole. Potem to tylko po szkole możesz.

15.09.2005
22:22
smile
[7]

Vasago [ spamer ]

Jakies piec godzin przed trzecim terminem egzaminu. Adrenalina czyni wtedy cuda.

15.09.2005
22:22
[8]

_Major_ [ Pretorianin ]

Najlepiej ok. 17.
Szkoda tylko, że wracam po 18 do domu :)

15.09.2005
22:23
[9]

Bodolsog-Börged [ Legionista ]

Mój najlepszy układ:
00.00 pobudka - śniadanie, ew. mały spacer na rozbudzenie, prysznic
ok. 1-ej w nocy początek nauki i tak do szóstej. Przy okazji można sobie poczytać książkę jak skończy się coś do uczenia, ew. rozwijać zainteresowania, ew. wleźć tu na forum ;P

później szkoła, w której nic mnie nie uczą, bo 'doczytacie sobie w domu', więc mózg nie musi być tak wypoczęty jak do nauki (a najlepiej pracuje po odpoczynku :D).

Wracam do domu, obiad, cośtam jeszcze i o 17-tej spać.

Ale, naturalnie, jak nie interesuje Cię to czego się uczysz to nie ma sposobu, żebyś się tego szybko i bezboleśnie nauczył.

Aha, tę metodę stosowałem 3 miesiące, potem mama powiedziała, że jestem nienormalny i zabroniła. I maturę zdałem średnio na jeża prawie się nie ucząc.

15.09.2005
22:24
smile
[10]

snopek9 [ Legia mistrz! ]

hmmm...czasem po 24 sie nudzilo to sie uczylem...

15.09.2005
22:25
[11]

Dalamar [ Konsul ]

ogolnie najlepiej chlone wiedze miedzy 8 a 10 rano, tyle ze w tych godzinach najczesciej spie, a zeby wstac i sie uczyc o tej porze to nie ma mowy :)

15.09.2005
22:27
smile
[12]

techi [ Legend ]

Od 22-3 nad ranem;]

Kocham to;P

15.09.2005
22:27
smile
[13]

Prezes_Krzychu [ PREZES ]

od 22 do 2 ... 3 ... 4 ... zalezy ile materialu :) zawsze wolalem uczyc sie w nocy

15.09.2005
22:27
[14]

.:Jj:. [ The Force ]

Zależy czego mam się uczyć. Ale ogólnie 17-21 to optymalna pora..

15.09.2005
22:28
[15]

.:[upiordliwy]:. [ don't forget me ]

Różnie - zależy od humoru i ew. braku zajęć...

15.09.2005
22:29
[16]

foxx [ lisek ]

4 w nocy ! a na serio to jakos pod wieczor zawsze ja robilem...

15.09.2005
22:32
[17]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Dla mnie najlepiej jest po południu/wieczorem. Z kolei rano nic mi nie wchodzi do głowy.

Zależy to od psychiki i organizmu człowieka.

15.09.2005
22:33
[18]

Luzer [ Music Addict ]

Teraz, kilka stron słowek z niemca to wykucia wchodzi calkiem niezle:P

15.09.2005
22:38
smile
[19]

Skrz@t [ Młody Gniewny ]

Hmm Teraz to gdzieś po 20 zależ ile tego jest , i z przerwami tak gdzieś do 24 a ciągłej nauki wychodziło tak z 1,5 h więc więcej przerw niż nauki a przed samym zaśnięciem próbowałem sobie to wszystko przypomnieć , i ylko jak się obudziłem rano też sobie przypominałem w łóżku to prawie wszyskto :D Tylko już na lekcjach stres itp. to jużtak nie btło pięknie :D

15.09.2005
22:51
smile
[20]

Szyszkłak [ Konsul ]

Stwierdzam brak... ale to może dlatego że już się nie uczę .

15.09.2005
22:53
[21]

Kompo [ arbuz luzem ]

Nie uczę się poza szkołą, nie mam jakiejś określonej pory. Tylko czasami wieczorem w łóżku powtarzam sobie rosyjski.

15.09.2005
22:54
smile
[22]

AGArtha [ Trinitron ]

Jakoś nigdy nie przykładałam uwagi do pory nauki-może dlatego że się prawie nie uczyłam-ale jakos obroniłam inżyniera :) Ale poprostu jak trzeba było sie uczyc to niezależnie od pory poprostu trzeba było!A zazwyczaj na ostatnia chwile!!!

15.09.2005
22:59
smile
[23]

Kam-El [ Generation X ]

hmmmm im wczesniej tym lepiej .... bo potem lusss

15.09.2005
23:06
[24]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

Tylko noc. Gdzieś od 22 do 3 najmniej rzeczy mnie rozprasza. Inaczej nie umiem.

15.09.2005
23:07
[25]

p_e_p_s_i [ Legend ]

po 21, chociaż najczęściej zaczynam ok. 22. no, chyba, że jest jakiś sprawdzian, to wtedy wcześniej. albo siedzę np. do 0:30 albo później, bo normalnie to max 45 minut się uczę :)

15.09.2005
23:33
smile
[26]

zbm [ Flash Gordon ]

23-3 w nocy poprzedzającej sprawdziań/egzamin (czasem dwie noce:P)
myslałem, że ze mną jest coś nie tak, ale widzę że połowa odpowiedzi
pokrywa sie z moim czasem nauki:)

15.09.2005
23:37
[27]

Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]

0:00 - 1:30

15.09.2005
23:37
smile
[28]

Quicky [ Senator ]

Od teraz *zamyka przeglądarkę i zaczyna się uczyć*

Noc jest stworzona do nauki :)

16.09.2005
00:24
smile
[29]

N2 [ negroz ]

Ja zawsze jak miałem jakiś sprawdzian w średniej to kładłem sie o 22:00, wstawałem o 5:30 i kułem do 7:30, później mycie, śniadanie i do szkoły na 8:00 zapierdzelałem z głową pełną wiedzy :) I tak radzę sobie robić, rano jest mózg wypoczęty i szybciej wchłania wiedze :)

16.09.2005
00:36
[30]

Chacal [ ? ]

Noc. Przed 22:00 z wielkim trudem, najlepiej po 00:00 gdzies do 01:00 - 02:00, lub w przypadkach ekstremalnych do świtu. W dzien za duzo się dzieje, by się uczyc. Poza tym w dzien zawsze jest to "przeciez mogę zacząc za godzinę". W nocy - nie, bo za pare godzin trzeba wyjsc do szkoły. Dosc często uczę się też jadąc rano autobusem.

Ciekawą koncepcję przedstawił Bodolsog-Börged. Wypróbuję w przyszłym tygodniu :)

16.09.2005
01:07
smile
[31]

stanson_ [ Manieczki ]

W podstawówce, liceum i na studiach ani razu (na 99,999%) nie uczyłem się rano. Absoluten minimum to 21:00 w zime i 23:00 w lato.

I jakos wszystko pozaliczałem i skoczyłem studia...

16.09.2005
01:15
[32]

Qbaa [ Senator ]

pora obojętna. ważne żeby na kiblu :D

16.09.2005
01:21
smile
[33]

stanson_ [ Manieczki ]

aha, raz w 4 LO sie uczyłem od rekordowo wczesnej godziny 17 do ok, 7 rano (mój rekord) jak miałem semestralny sprwadzian z historii (byłem na profilu humanistycznym i dwa razy do roku tak nas męczyli, ciule cholerne :-) Tylko ze wtedy wczesniej wróciłem 6 - godzinnego turnieju koszykarskiego. Nic mi do łab nie wchodziło, zmarnowałem tylko czas, nawet sćiagi nie zrobiłem. Więc na sprawdzianie zrzynałem od kupmla z łąwki zmieniając tylko kontekst zdac. Dostałem 4 a kumpel oblał. Do dzis sie zastanawiam czemu i jedyne co mi przychodzi do glowy to ze musiał sadzić byki w ortografii :-)

16.09.2005
01:25
smile
[34]

piokos [ Mr Nice Guy ]

chyba zima :)

16.09.2005
01:29
[35]

Qbaa [ Senator ]

a tak naprawdę to późny wieczór lub noc :)

16.09.2005
01:30
smile
[36]

techi [ Legend ]

Teraz wielomiany wchodzą jak ciepły letni deszcz;P

16.09.2005
02:05
[37]

melkora [ Generaďż˝ ]

Żadna :))) A tak serio to rano

16.09.2005
02:09
smile
[38]

N2 [ negroz ]

Qbaa [ Generał ]

pora obojętna. ważne żeby na kiblu :D

Qbaa -> robiłem tak samo, przysiegam! Wtedy zachodziła pewna harmonia, ład i porządek. Tutaj wchłaniam więdzę, a dołem co innego wylatuje, hahaha.

16.09.2005
02:11
[39]

alpha_omega [ Generaďż˝ ]

Zwykle uczę się wieczorami (gdzieś od 21), ale zdaję sobie sprawę, iż nie jest to dobre rozwiązanie - często przeciąga się na godziny nocne, człowiek jest znudzony, senny. Inaczej oczywiście sprawy by wyglądały, gdyby się uczyć systematycznie, wtedy pora może być dowolna i czasu się mniej na to poświeca. Właściwie wieczór, pora przed snem jest najlepsza na powtórkę - jeśli się idealnie zaplanuje, powtórzy tuż przed snem i zdoła wyspać - sukces murowany. Ogólnie jednak pora gra mniejsze znaczenie niż systematyczność (inaczej: dużo czasu na zabawę i same sukcesy).

16.09.2005
05:39
smile
[40]

boocho [ Centurion ]

"jutro"

16.09.2005
07:59
[41]

nutkaaa [ Snowboardzistka ]

Teraz jak mam ranną zmianę to nie bardzo mi się widzi, ale generalnie lepiej uczy mi się rano, zaraz po porządnym śnie. W gimnazjum ucząc się do sprawdzianu potrafiłam wstać o 4 i się uczyć ale o dziwo później wszystko umiałam :)

16.09.2005
08:23
smile
[42]

Janczes [ You'll never walk alone ]

Najlepiej taka jak już popijesz........

16.09.2005
08:23
[43]

...NathaN... [ The Godfather ]

/offtopic/

Dalamar -> Dostałeś już jakaś nagrode z TC ?

16.09.2005
08:29
[44]

gromusek [ Piwa dajcie ! ]

niestety nie mam najleprzej pory do nauki zawsze przekladam na jak najpozniej..

16.09.2005
09:22
[45]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

zadna :(

16.09.2005
09:25
smile
[46]

Tomus665 [ Legend ]

Kiedyś jak się jeszcze uczyłem to wieczór godzina 22-23 ;) a teraz jak do egzaminów przychodzi to zależy jak mi się chce ;)

16.09.2005
09:36
smile
[47]

ALEX2150 [ Visca el Barça ]

TO różnie było u mnie z nauką jak mi się chciało to po przyjściu ze szkoły to odrazu a tak to od 20 i do 24 najczęściej sie kończyło a na studiach to nawet do 3 w nocy moge sie uczyć:) ale najwiecej to wiadomo studenci na egzaminach jezdza na ściagach:P

16.09.2005
16:01
smile
[48]

Herr Pietrus [ Nowy stopień! ]

Najlepsza? mam na 12.00 - uczę sięod 7.00/8.00 do 11, mam na 7.30 ( do 15.45) uczę sie od 18-22.00/23.00...

Czasy wybierania pory nauki skończyły sie razem z gimnazjum ;-)

16.09.2005
16:03
smile
[49]

M'q [ Schattenjäger ]

Najlepiej się uczy dzień przed egzaminem.

16.09.2005
16:13
smile
[50]

Dr@cOniS [ hooligan ]

Słyszałem że najlepiej się uczyć przed snem, bo gdy śpisz mając to na świeżo to ci się to przez noc utrwala, ale osobiście nigdy tego nie stosowałem

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.