GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Gwiezdne Wojny i nie tylko - FORUM SENATU REPUBLIKI #50 <<< JUBILEUSZ >>>

13.09.2005
23:18
smile
[1]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Gwiezdne Wojny i nie tylko - FORUM SENATU REPUBLIKI #50 <<< JUBILEUSZ >>>

Gwiezdne Wojny i nie tylko - FORUM SENATU REPUBLIKI #50

Dawno, dawno temu w odległej galaktyce... Senat Republiki był miejscem spotkań przedstawicieli gatunków, ras i narodów zamieszkujących układu planetarne ze wszystkich zakątków poznanego Wszechświata. Korzystając z tak znakomitego przykładu zbieramy się tu po raz PIĘĆDZIESIĄTY by prowadzić rozmowy na temat wspaniałych Star Wars oraz wszystkiego co się z nimi wiąże.

Pozwolicie że przypomnę Wam historię Galaktycznego Senatu. Stara Republika łączyła niezliczone układy gwiezdne. Tysięce lat wcześniej mieszkańcy galaktyki toczyli ze sobą długie i krwawe wojny. Dopiero potężni rycerze Jedi - strażnicy mistycznej potęgi zwanej Mocą zdołali zaprowadzić pośród nich pokój i sprawiedliwość. Pod przewodnictwem Senatu Galaktycznego cywilizacje rozwijały się a Republika rosła w siłę, osiągając szczyty potęgi. Lecz ceną wygodnego trybu życia była słabość. Instytucje rządowe zaczęła ogarniać korupcja i rozprężenie a liczebność Jedi zmalała do zaledwie kilku tysięcy. Wówczas załamała się równowaga Mocy - nadszedł czas wielkich zmian. Potężny lord Sith Darth Sidious wprowadził w życie ostatnią fazę planu swojego zakonu - planu który Sithowie realizowali skrycie od tysięcy lat i którego celem było przejęcie całkowitej władzy w Galaktyce. Na przeszkodzie w jego realizacji stali jednak rycerze Jedi - podstępny Sith postanowił więc ich zniszczyć. Sidious wykorzystując swoje zdolności zyskał ogromne wpływy w słabnącej Republice. Pod przybranym imieniem Palpatine zdołał dzięki intrygom zapewnić sobie zaszczytną funkcję Kanclerza który będac politykiem silnym i pozornie prawym miał byc nadzieją na powrót ładu i praworządności.
Uzyskawszy tak wielką władzę przystąpił do realizacji swojego planu. Posługując się przywódcą ruchu Separatystów - renegatem Jedi - Hrabią Dooku , podstępnie wplątał Republikę w wyniszczającą Wojnę Klonów która wybuchła pomiędzy Separtystami na czele których stał Dooku a armią republiki wspieraną przez rycerzy Jedi. Ze zmagań tych Republika wyszła pozornie zwycięsko, lecz Jedi ponieśli w tych walkach straty tak wielkie że Sith Sidious mógł wreszcie otwarcie przeciw nim wystąpić. Tak więc przy pomocy armii klonów nad którą przejął całkowitą kontrolę oraz co ważniejsze wskutek zdrady najpotężniejszego spośród Jedi Anakina Skywalkera - zakon został zniszczony a nieomal wszyscy rycerze Jedi zginęli. Kiedy wreszcie Sith uporał się ze swoimi odwiecznymi adwersarzami ogłosił powstanie Galaktycznego Imperium opierającego swą siłę na armii klonów i nowopowstałej Flocie Imperium. Nastąpił mroczny czas chaosu i nowego konfliktu ponieważ okrutne rządy tyrana spowodowały wybuch Rebelii. Były to zmagania zacięte i krwawe. Sojusz Galaktyczny był bliski klęski lecz dzięki męstwu powstańców a przede wszystkim bohaterskiej postawie ostatniego spośród Jedi - syna Dartha Vadera , rebelianci zdołali pokonać Imperium i przywrócić ład i porządek w galaktyce. Postawa Luka Skywalkera ma tak wielkie znaczenie gdyż dokonał on w najważniejszej chwili swojego życia wlaściwego wyboru. Wyboru którego nie potrafił dokonać jego ojciec Anakin. Darth Vader zdradził zniszczył Jedi i Republikę ale jego jego syn pomimo pokus ciemnej strony przywrócił równowagę MOCY. Stało się tak jak glosiła przepowiednia - Skywalker był wybrańcem. Wydaje sie że dla galaktyki nastały szczęśliwe czasy spokoju i prosperity. Będzie tak ponieważ rządy sprawują obecnie ludzie rozsądni i uczciwi oraz zapewne dlatego ze nad przestrzeganiem prawa czuwają nowe pokolenia rycerzy Jedi - jednakże walka nie skończyła się jeszcze i nadal trwa - Ciemna Strona jest wciaż bardzo silna...

13.09.2005
23:27
[2]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Po tradycyjnym wstępniaku kilka spraw organizacyjnych
Rozmawiamy tu o Star Wars oraz tym co się z nimi wiąże więc o filmach , książkach , grach , komiksach, gadżetach , muzyce filmowej - czyli tym wszystkim co każdy fan SW zna dobrze i co bliskie jest jego sercu. W tym wątku możesz również znaleźć ciekawych rozmówców na temat Science Ficton w książce i filmie. Wszelkie tematy związane z szerzej pojętą fantastyką są również mile widziane. Prosimy natomiast o poszanowanie odmiennych gustów i preferencji oraz powstrzymywanie się od nerwowych i zbyt emocjonalnych wypowiedzi.
Zapraszamy do korzystania z Holonetowych połączeń do następujących miejsc www.theforce.net oraz www.gwiezdne-wojny.pl


Oto rozpoczynają się 50 obrady Senatu Republiki na tym forum. Przez te kilka lat (kto pamięta ile?) Senat na stałe wpisał się w pejzaż wątków cyklicznych na forum, przez cały ten okres zachowując wysoki poziom merytoryczny. Przeżyliśmy razem wiele, ale mimo dzielacych nas i ujawniających się ciągle poważnych różnic światopoglądowych zachowujemy jedność :D jako fani Gwiezdnych Wojen.

Oby następne 50 części było równie ciekawe co poprzednia pięćdziesiątka.

Pozdrawiam!

13.09.2005
23:29
smile
[3]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Temat wątku wciąż pozostaje taki sam :


"Zatrzymajmy się w połowie wydarzeń Ataku klonów. Galaktyka wrze, od kilku lat trwają krwawe wojny klonów . Do wszystkich stron konfliktu dociera świadomość, że jakakolwiek będzie republika po ich zakończeniu - nie będzie już taka sama.
Mamy więc trzy (cztery?) hipotetyczne ciągi wydarzeń.

1. Raczej trudny do wyobrażenia:
politycy znajdują odwagę i siłę by po zdemaskowaniu Sitha, umocnić demokrację i sprawować bez zmian i reform ten sposób rządów przez następne kilka tysięcy lat.

2. Jedi odkrywając tożsamość kanclerza, zabijają go i przejmują kontrole nad senatem, nawet do nich dociera bowiem świadomość, że pajęczyna intryg spowita przez Lorda Sithów powoduje, że klasie politycznej republiki nie można ufać.

3. Anakin zdradziwszy Jedi, zwraca się przeciw swojemu nowemu mistrzowi, niszczy go i dzięki swym zdolnością niczym już nie hamowanym przejmuje władzę nad wszechświatem, tworząc Imperium Skywalkerów ;)

4. Czwarta możliwość jest taka, że ...do końca wydarzeń los naszych bohaterów jest niezmienny od tego skreślonego w scenariuszu . (copyright Lim :)"

14.09.2005
02:16
smile
[4]

Lim [ Senator ]

Krótko , treściwie i pięknie ująłeś TO Waterhouse .
Za nami 50 wątków a przed nami mam nadzieję drugie tyle. Następne przedsięwzięcia Georga Lucasa, oczekiwane niecierpliwie gry oraz nasze ciekawe rozmowy umilą czas oczekiwania na następny Jubileusz .
Do tematu który rozwija się zgodnie z naszymi indywidualnymi preferencjami i gustami powrócimy jutro a teraz składam Wam (nam) serdeczne gratulacje z okazji złotych godów :)
Dzięki raz jeszcze wszystkim starym weteranom oraz młodszym stażem kolegom za dni, tygodnie, miesiące i lata spędzone wspólnie w naszym wątku !

Na fotce rodzinne zdjecie z bohaterami Gwiezdnej Sagi, to oni zapewnili nam tyle miłych chwil - dziękuję za to.

14.09.2005
02:22
smile
[5]

Lim [ Senator ]

a teraz jako drobny upominek :)
Oto kilka znakomitych tapet, miały się one ukazać kiedyś na jednej z witryn...ale czy spoczywają tam w przepastnych archiwach ...nie sprawdzałem .
Tak więc proszę - oto one

Epizod 1 - Mroczne Widmo

14.09.2005
02:23
[6]

Lim [ Senator ]

Epizod 2 - Atak Klonów

14.09.2005
02:24
[7]

Lim [ Senator ]

Epizod 3 - Zemsta Sithów

14.09.2005
02:25
[8]

Lim [ Senator ]

Epizod 4 - Nowa Nadzieja

14.09.2005
02:26
[9]

Lim [ Senator ]

Epizod 5 - Imperium Kontratakuje

14.09.2005
02:28
smile
[10]

Lim [ Senator ]

Epizod 6 - Powrót Jedi


...doczekamy się kiedyś Epizodu 7, 8 i 9 ?
OBY ;)

Dobranoc !

14.09.2005
02:30
smile
[11]

Grassus [ Pretorianin ]

Hmm..tak odbiegając od głównej dyskusji(bardzo ciekawej zreszta) czy zastanawiał sie ktos dlaczego Sithowie uzywaja tylko czerwonych(chodzi o kolor;-) mieczy a natomias Jedi glownie niebieskich i zielonych? (swoja droga kolejne "DLACZEGO?" Mace ma miecz w "occieniu" fioletowym, czy kolor jest od czegos uzalezniony?

14.09.2005
02:53
[12]

Lim [ Senator ]

Grassus ---> tak na marginesie ;)
Tak jak czerwonemu jest blisko do fioletu, charakter Mace-Wingu w swej porywczości i dążeniu do działań szybkich, skutecznych choć nieco [kontrowersyjnych ...właśnie bliski był cechom przez sithów posiadanym.
Spójrz ;
2. Jedi odkrywając tożsamość kanclerza, zabijają go i przejmują kontrole nad senatem, nawet do nich dociera bowiem świadomość, że pajęczyna intryg spowita przez Lorda Sithów powoduje, że klasie politycznej republiki nie można ufać.
- jak bardzo to się wpisuje w dążenie do przejęcia pełnej władzy tak przez sithów pożądanej ?Pamiętamy rozmowę Anakina z Kanclerzem :

- Wróć pamięcią do pierwszych lekcji. Wszyscy ci, którzy zyskali władzę,boją się ją stracić. Nawet Jedi.
- Jedi używają swej władzy, by czynić dobro.
- Dobro zależy od punktu patrzenia. Sith i Jedi są podobni prawie we wszystkim.Włączając w to chęć bycia silniejszym/ Łącznie z pragnieniem władzy.
- Sith dają się ponieść emocjom związanym z Mocą. Myślą tylko o sobie.
- A Jedi, nie?

hymm - czy to prawda ?

14.09.2005
19:35
smile
[13]

Da_Mastah [ Elite ]

Lim ----> Jesli ogladales materialy dodatkowe z DVD AOTC, to powinienes wiedziec, ze kolor miecza Mace'a Windu wybrany byl na drodze czystego przypadku (a moze raczej gustu Samuela L. Jaksona). Na jednym filmie (nie pamietam, juz jaki byl jego tytul) Samuel sobie dyskutuje wlasnie o tej samej sprawie, co my teraz. Pyta Lucasa jakich kolorow mieczy uzywaja bohaterowie Sagi. Lucas odpowiada: "Good guys are mostly green and blue and the bad guys are red only". Samuel zaciekawiony zagadanieniem drazy temat dalej i pyta: "How about a purple?", Lucas: "Purple? Ok...". Tak wiec widzisz, jakie to ma znaczenie. Symbolika koloru jest tu daleka od kluczowego znaczenia w fabule. :-))

Lim i masz tu odpowiedz na swoje pytanie (cytat z sw.com):

"The current incarnation of the Sith is the result of a rogue Jedi dissident from the order. Two thousand years ago, this Jedi had come to the understanding that the true power of the Force lay not through contemplation and passivity. Only by tapping its dark side could its true potential be gained. The Jedi Council at the time balked at this new direction. The Dark Jedi was outcast, but he eventually gained followers to his new order. Awakening beliefs from the dark past, the new Sith cult continued to grow. With the promise of new powers attainable by tapping into the hateful energies of the dark side, it was only a matter of time before the order self-destructed. Internecine struggle by power-hungry Sith practitioners dwindled their numbers. Weakened by infighting, the Sith were easily wiped out by the Jedi."

Wniosek? Sithowie to kultysci. Fanatycy, ktorymi kierowala chora ambicja osiagania coraz to wiekszej potegi. Jak widac ciagnie to za soba powazne konsekwencje. Gniew jest potezna bronia, ale trzeba umiec go kontrolowac. Do tego trzeba sie wyzbyc negatywnych emocji: zawisci i pychy. Jak mowi powyzszy fragment z Databanku, Jedi czerpia wiedze z Mocy (kontemplacja) i sa swiadomi jej potegi (pasywnosc), dlatego nie mozna stwierdzic, ze moga nimi targac checi posiadania wladzy.

Pozdrawiam

14.09.2005
19:39
[14]

Solymr [ Komandor ]

witam i pozdrawiam z dzien jubileuszu Senatu ;]
nie mam nic ciekawego do napisania wiec nic nie napisze
niech moc bedzie z wami

14.09.2005
20:37
smile
[15]

Lim [ Senator ]

Da_Mastah ---> a jeszcze niedawno ktoś ''grymasił'', że do zobrazowania treści zagadki użyto screna z dodatków do filmu .
Wracając do miecza - czy sądzisz że Samuel L. Jackson miał okazję zerknąć do scenariusza zanim wybrał miecz ?
Kolor świadomie lub nie, był przelaniem cech charakteru aktora i granej przez niego postaci - potężnego, stanowczego i bezkompromisowego wojownika. I może przypadkiem Jedi o purpurowej klindze chciał przejąć kontrolę nad senatem ...może ;)
Tak czy inaczej - coś co było może dziełem przypadku dzisiaj jest już częścią legendy.

14.09.2005
23:16
smile
[16]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Witam,
To jak, będzie ten pokaz oryginalnych SW w Wawie?

14.09.2005
23:31
smile
[17]

Da_Mastah [ Elite ]

Oooo, witaj Viti!!! :-)))

Na razie nie znalazlem nic ciekawego na ten temat (jutro doglebnie poszukam :-)), no ale z tego co nam wiadomo, to maja byc dopiero na przelomie pazdziernika i listopada, wiec jest jeszcze troche czasu...

Pozdrawiam

15.09.2005
05:02
[18]

Ben_K [ Pretorianin ]

Wydaje mi sie, ze kolor miecza wybrany przez Samuela byl podyktowany rowniech checia bycia orginalnym, wyrozniac sie z tlumu Jedich Mace chcial :) Jak powiedzial by mistrz Yoda :)

Jak juz przy mieczach jestesmy to prezentuje zdiecia mnie ze zdobycznym mieczem :)

15.09.2005
05:03
[19]

Ben_K [ Pretorianin ]

jeszcze raz Ja -------->

15.09.2005
07:01
smile
[20]

.:Jj:. [ The Force ]

Wszystkiego naj wszystkim fanom SW!

15.09.2005
08:38
smile
[21]

Lim [ Senator ]

Ban ---> gdzie znalazłeś taki fajny miecz :)
Znajdź jeszcze jeden i prześlij do Polski razem z suwenirami dla braciszka... a brat odeśle to do mojego matecznika (to dla zmniejszenia kosztów, heh)
Pewnie też chciałeś być orginalny wybierając ten kolor klingi ;)

15.09.2005
08:44
smile
[22]

Lim [ Senator ]

Przepraszam Ben, jestem wykończony przez robotę, nocne seanse LM i żonę w łóżku ;)

15.09.2005
22:37
smile
[23]

Ward [ Senator ]

sto lat -sto lat
albo
sto wątków-sto wątków

a cieszę się że wreszcie ciemna strona w nas tkwiąca wychodzi na zwenątrz i niech tak zostanie na następne 50 części senatu
szkoda ze tej foty rodzinnej brak w zastępstwie taką wkleję , no prawie my :->
hee-hee
-------------
Lim tak ogólnie patrzy a ja na nasze bajorko lokalne czyli puchat UEFA gdzie wisłą ''planowo'' przegrywa do przerwy jeden do zera
i nocek nie zarywam i patriotycznie to bardzo ;->
nabazgram coś jeszcze jak nasze sierotki zakończą następny epizod opowieści piłkarskiej pod tytułem nowa(bez)nadzieja
no chyba ze znowu sąsiad kochany zabierze mi cały transferek i nawet mi na przeglądarkę nie wystarczy kb -chyba jakiś film dvd to będzie bo wskaźnik tr. aż czerwony się zrobił
Benie - a myślalem ze bana dostałeś dzisiaj :->
powiedz czy wysyłasz mieczyki do polski czy to takie tylko ''gadanie'' ?
Da_Mastah - co Ty wiesz o sithach -jak boguś mówi ;->

15.09.2005
23:16
smile
[24]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward ----> Osz Ty wredny jeden... ;-) Zebys wiedzial, ze wiem duzo :-D Dodatkowo moja wiedza oparta jest na broszurkach, ktore niemalze ten kult gloryfikuja, co dodatkowo utrzymuje mnie w zdziwieniu, ze akurat po te nie chcesz siegac :-) Jak kiedys siegniesz, to mozemy sie tutaj poklocic, a nie na zasadzie: "argument" kontra "nie znasz sie" :-D

Pozdrawiam

16.09.2005
01:18
[25]

Ben_K [ Pretorianin ]

Hehe ten miecz jest zdobyczny i nie nalezy do mnie tylko do chlopaka mojej kuzynki ja go tylko pozyczylem na czas robienia zdiec. Nie moge wyslac mieczy do polski bo chwilowo nie widze aby byly w sprzedazy, ale gdy pojawia sie ponownie to wtedy dam wam znac i zobaczymy co da sie zrobic ;)

16.09.2005
20:00
[26]

Ward [ Senator ]

dobra - teraz coś z poprzedniej części do zakończenia
-wnoszę o to żeby uznać za nieprawdziwe pogłoski o prześladowaniu wokich przez imperium
to nieznajduje NIGDZIE uzasadnienia w obrazach sagi o pojedyncza odzywka oficera jeśli ma być traktowana jako dowód to możemy zmienić kategorię wątku na z filmu dowcipy :->
jeśli ktoś z wokich miał przechlapane to chyba logiczne czemu -naraził się imperium pomagając dolecieć na alderan buntownikom , wpychanie do jednego worka wszystkich wokich a tym bardziej branie tego na dowód prześladowań imperium to błąd !

16.09.2005
20:02
[27]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

wnoszę o to żeby uznać za nieprawdziwe pogłoski o prześladowaniu wokich przez imperium

Co to za rasa "wokie"?

16.09.2005
20:19
smile
[28]

Da_Mastah [ Elite ]

Moze Ewoki?

16.09.2005
20:24
[29]

Ptosio [ Legionista ]

jedno jest pewne- futrzana :P

16.09.2005
20:38
smile
[30]

Ward [ Senator ]

Waterhouse - wyczuwam mieszaninę zawodu spowodowanego że oczywiste nieprawdy ktoś odrzuca z niedomyślnością nie z tej ziemi , czego jest więcej w tym pytanie o wokich ?
bo może to być też lichy humor o jaki senatora nikt by nieposądzał :->
no i czas poświęcony na pisanie o niedołęgach politykach których nie kochali ani jedi ani sithowie zmarnowałem na szukanie dla Waterhousa zdjęcia wokiego
- popatrz Waterhouse to jest wokie o imieniu chewbaca ----------------------------------->
a jakbyś zasłaniając brak argumentów chciał pośmiać cię z fonetycznego przepisywania zamorskich nazw to masz podkreślę to Ci się całkiem rozjaśni :-> wookie - przez 2 o piszę by Da_Mastah nie pomylił ich z ewokami, zgesztą jakby co zdjęcie można zapisać na dysk i porównywać :->

16.09.2005
20:40
smile
[31]

Ward [ Senator ]

kur...cze

wielkolud nie chciał się zmieścić , patrz teraz Waterhouse :->

16.09.2005
20:54
[32]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

a jakbyś zasłaniając brak argumentów chciał pośmiać cię z fonetycznego przepisywania zamorskich nazw to masz podkreślę to Ci się całkiem rozjaśni :-> wookie

Brawo.

-naraził się imperium pomagając dolecieć na alderan buntownikom

Nie wiedziałem że ten prymitywny oficer - jak go nazwałeś był telepatą, skoro przeczytał to w umysłach "szturmowców" i samego więźnia, który jest istotą inteligentą, a nie rzeczą.

wpychanie do jednego worka wszystkich wokich a tym bardziej branie tego na dowód prześladowań imperium to błąd


czyli z tego że jeden oficer Imperium uznał wookiego za rzecz, wnioskujesz że inni przedstawiciele tej rasy byli przez innych oficerów Imperium lepiej traktowani?

NIGDZIE uzasadnienia w obrazach sagi o pojedyncza odzywka oficera jeśli ma być traktowana jako dowód

Raczej jako poszlaka.

17.09.2005
23:19
smile
[33]

Ward [ Senator ]

Waterhouse - jesteś nie do zdarcie ze swoimu przekonaniami :->
dla mnie wokie o chodzące dywany -a naśladuję w tym przekonaniu OZDOBĘ DEMOKRACJI (fffffeeeee) i rebeliantkę najwspanialszą :->
w końcu dywan to chyba też COŚ a nie ktoś ???
czemu nie krytykujesz księżniczki za taką ''okropną'' odzywkę -ojj , jak ona mogła tak obrazić chweie;->
skoro tak dobrze się bawimy licytacją kto bardziej obraził wokie , oficer czy księźniczka to pośmiejmy się jeszcze -patrzcie jak można sobie pogadać o dupie marynie i ilu speców się zlatuje do wątków tego typu (lineczek)
może to dla tego że są śmieszne a nie takie jak nasz ''mądre'' (dobrze) i ''pachnące'' na kilometr republikańskimi przekonaniami (źle)
denerwuje mnie trochę kiedy widzę że na golu statystyki poprawia się wklejając seriami gołe babki , rozmawiając o smaku spermy i dopisując się bezsensownie przeważnie do tematu star wars

17.09.2005
23:21
[34]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

dla mnie wokie o chodzące dywany -a naśladuję w tym przekonaniu OZDOBĘ DEMOKRACJI (fffffeeeee) i rebeliantkę najwspanialszą :->
w końcu dywan to chyba też COŚ a nie ktoś ???
czemu nie krytykujesz księżniczki za taką ''okropną'' odzywkę -ojj , jak ona mogła tak obrazić chweie


Dla Ciebie naprawdę nie ma różnicy?

17.09.2005
23:34
smile
[35]

Ward [ Senator ]

JEST i to duża !
oficer mógł być prostakiem który nie spędził połowy życia w ławach senackich i w dodatku zwracał się do jeńca czyli mógł zakładać że to wróg , czemu miał go traktować ''miło'' zgodnie z jakąś konwencją imperialną mówiącą nie zwracaj się do jeńców per-coś ?
hee-hee
a z kolei księżniczka to perłą senatu, inteligentna, piękna i z zasadami - a do tego jednak dumna i chamska , nie potrafiła docenić nawet kogoś kto przyszedł jej na ratunek , to chyba trochę dorsze zachowanie tak traktować sojusznika
bo niby czemu spodziewać się czegoś lepszego po oficerze który zwraca się do wroga
-reszta potem , oglądam ciekawy film :->

17.09.2005
23:42
[36]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

JEST i to duża !

co do tego nie ma wątpliwości

oficer mógł być prostakiem

i z takich składa się armia Imperium?

i w dodatku zwracał się do jeńca czyli mógł zakładać że to wróg

do więźnia

czemu miał go traktować ''miło'' zgodnie z jakąś konwencją imperialną mówiącą nie zwracaj się do jeńców per-coś

właśnie - w imperium traktuje się przedstawicieli takich inteligentynych ras jako rzeczy.

W III Rzeszy było podobnie.

nie potrafiła docenić nawet kogoś kto przyszedł jej na ratunek

to była I R O N I C Z N A uwaga - nie śmiertelnie poważna

bo niby czemu spodziewać się czegoś lepszego po oficerze który zwraca się do wroga

właśnie - wrogów można przecież rozstrzeliwać, traktować jako niewolników itd.

19.09.2005
01:16
smile
[37]

Ward [ Senator ]

padłem wczoraj po filmie a dzisiaj byłem poza domem , jutro to dokończę wreszcie co mi Waterhouse przerwał ;->
dzisiaj parzałem na zamieszanie w niektórych wątkach i trafiłem na wąteczek autora którego posądziłem że zakłada coś o star wars nie mając ochoty na rozmowy- tak sobie tylko dla statystyki
zawsze to dobrze że ktoś o starwarsach pisze mimo że wątki często szumowiny przyciągają jeśli ktoś nie trzyma tam porządku i przy ich czytaniu błowa boli jak po cieołym piwie :->
ale dzisiaj nasz bohater załamał mnie całkiem i chyba wiem czemu nie lubiłem i nie lubię jedi (no paru lubię :->)

Obi-Wan Kenobi [ Legionista ]
KONKURS
Kto napisze najwięcej kłamstw wygrywa.
przykład:jestem głupi

-a jeszcze wczoraj myślałem że to ktoś od nas :->

19.09.2005
22:04
[38]

Da_Mastah [ Elite ]

"September 15, 2005 - IGN FilmForce can exclusively report that Lucasfilm is seeking screenwriters for its planned TV series based on George Lucas' Star Wars film saga.

Keeping with Lucas' penchant for security, the show will be scripted at the bearded one's secluded Skywalker Ranch. Work will commence this January. Lucas and his colleague Rick McCallum will produce the still untitled show.

The series is slated to run 50 hours and will be a mixture of live-action and CGI. Principal photography will begin in 2007 with filming to take place in Australia.

While the show will apparently revolve around imperial bounty hunters, there could be other directions taken. The series will take place after the Empire has risen to power.
"

Wpisujcie miasta [']['][']

19.09.2005
22:33
smile
[39]

Reppu [ Pretorianin ]

Gratulacje za to że od 50 części nie powybijaliście się jeszcze jak różne inne odłamy władających mocą!
da_Mastah--->a mogą być wioski i dziury zabite deskami ?
Mnie to bardzo ale to bardzo cieszy,brakuje nawet jednego powodu do wyrywania włosów z głowy,jakieś ostatnio się pojawiły może a ja nie jestem na bieżąco?
Malutka sprawa: czy możecie wyliczyć gry Star Wars jakie macie
ale te które macie a nie w które graliście.
Specjalnie się nie fatygujcie,jednak przy okazji możecie poświecić te kilkanaście sekund,potrzebuję tych informacji. Zresztą nie tylko informacji :-)

19.09.2005
22:37
smile
[40]

Da_Mastah [ Elite ]

Reppu ----> Wszystko moze byc! :-D

Co do tych gier, to ja posiadam:

+ Star Wars Jedi Knight: Jedi Outcast
+ Star Wars Jedi Knight: Jedi Academy
+ Star Wars Knights Of The Old Republic
+ Star Wars Knights Of The Old Republic 2: The Sith Lords

Pozdrawiam

19.09.2005
23:06
[41]

Grassus [ Pretorianin ]

A to moje "zasoby"
Star Wars Jedi Knight: Jedi Outcast
Star Wars Jedi Knight: Jedi Academy
Star Wars Knights Of The Old Republic
Star Wars Knights Of The Old Republic 2: The Sith Lords
Star Wars: Republic Commando

19.09.2005
23:47
[42]

Reppu [ Pretorianin ]

Nawet nie wiecie że bardzo mnie ucieszyło że ktoś ma tak /mało/ tych gier,ja do zeszłego roku miałem praktycznie maszynę do pisania z 14'' monitorem. Teraz powoli nadrabiam zaległości,tylko że idzie mi to w żółwim tempie. Powody przemilczę, najmniejszy to taki że w pracy nie mam już komputera do internetu i nowości z różnych miejsc odczytuję z opóźnieniem jakbym na marsie mieszkał a widoki mierne na poprawę.
Da-Mastah,czy mars może być ?
Czekam na to że mnie ktoś oświeci w pewnej sprawie,tylko że robi się późno i widoki mierne ...a tak,mówiłem to już :-)
Czytałem ten temat od początku i mam takie zdanie.
Gdyby Macewindu przekonał Yodę do zapanowania nad senatem to rewolucja sithów nie byłaby potrzebna.
Wiele to mogło zmienić,może młody Anakin mówiłby MISTRZU do innego czarnego charakteru.

20.09.2005
09:11
smile
[43]

eJay [ Gladiator ]

Da_Mastah----->Miasta zaczniemy wypisywac jak sie obejrzy 1 odcinek;) Boje sie, ze ten serial bedzie pokroju Mortal Kombat:P

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-20 09:17:58]

20.09.2005
14:25
smile
[44]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Witam Szanownych Senatorow w tej jubileuszowej 50 sesji senatu galaktycznego

Minelo sporo czasu od mojej ostatniej wizyty w Waszym szacownym gronie, a to z powodu braku czasu na cokolwiek , poza remontowaniem i przygotowywaniem sie do kolejnego , tak wiec na jakis czas moja toge senatorska musze zamienic na skafander robotniczy i przystapic do naprawy wysluzonej corwety.
Jak znajde wiecej spokojnego czasu to nadrobie wszystkie zaleglosci.

Niech Moc Bedzie z Wami

Pozdrawiam

20.09.2005
17:48
smile
[45]

Da_Mastah [ Elite ]

eJay ----> Zapomnialem, ze Ty lubisz filmy i seriale tego formatu ;->

Juzio wrocil!!! Witamy, witamy po dlugiej przerwie! Nawet kiedys planowalismy w Twoim imieniu zorganizowac u Ciebie maraton filmowy Gwiezdnych Wojen, ale Lim rozwial nasze plany, bo podobno masz rownie wladcza zone, ktora by rozniosla maratonczykow wraz z domem ;-)))

Pozdrawiam

20.09.2005
17:50
smile
[46]

eJay [ Gladiator ]

Da_Mastah--->Nie to, ze lubie, ale jak Lucas ma zamiar robic serial to trzeba dac mu szanse:) Jakos Ewoki i Fanfilmy doczekaly sie szerokiej publicznosci.

20.09.2005
17:51
[47]

Reppu [ Pretorianin ]

Juzio,eJay-->w nic nie gracie?
MortalKombat już jako film się stoczył a ten serial to wielkie nakłady i ekipa która co zrobi w złoto się zamieni,jestem spokojny!

20.09.2005
20:05
smile
[48]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Da_Mastah--> Dziekuje za nominowanie mojej skromnej osoby na gospodarza maratonu, ale jak sam Lim [pozdrowienia] stwierdzil moja zona moglo by nie byc tak wyrozumiala ( mimo ze jest i to bardzo ) i spotkanie mogloby by sie szybciej skonczyc niz sie zaczelo ;P

Reppu--> Aktualnie w nic , ale moja ulobiona gra SW jest Rebelion. Swego czasu pogrywalem tez we wszystkie Jedi Knight i itp, oraz jako kapitan Imperialnej Floty ( na serio , bylem a raczej jestem czlonkiem tylko w rezerwach miedzynarodowego klubu SW ) bawilem sie we wszystkie "latacze" czyli X-wing, T- Fighter, XvT, XWA. Niestety najnowsze produkty Lucas Arts dla mnie okazaly sie straszbymi niewypalami, a ostatni Republic Commando wrecz kleską, konsolową konwersją, no ale to tylko IMHO.
A przepraszam bo bym z ostatnich tytulow pominal KOTOR , ktory jest naprawda b.dobra gra.

Pozdrawiam

20.09.2005
20:41
smile
[49]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Ja mam pytanie, ponieważ zupełnie wypadłem z tematu. Jaki jest obecnie najnowszy FPP w klimatach SW, poza Battlefront.

20.09.2005
20:47
[50]

Ptosio [ Legionista ]

Republic Comando

20.09.2005
21:03
smile
[51]

eJay [ Gladiator ]

Juzio--->Ja gram w gry starwarsowe, ale czekam obecnie na Battlefront 2:)

20.09.2005
23:00
smile
[52]

Ward [ Senator ]

Reppu - spryciarzu byś chciał oszczędzać w domu na internecie a na koszt pracodawcy w barttlefronta pogrywać w pracy ;->
mogłeś zapytać kto ma najwięcej gier starwarsowych , wiel kto ale to nie ja :->
swpje policzę ptem i zrobię listę , jakby co to się podzielę (listą:->)
i jeszcze ci dam radę nie pytaj dzieciaków co cyfraka przez szybę oglądają a jeden mają w domu , tylko bierz dużą matrycę bo boki zerwałem jak przeczytałem te teorie że małe jest lepsze
---------------------------
Dobrze -teraz moje 12 groszy :->
Waterhouse - skoro nikt i nic nie jest w stanie udowodnić prześladowań i nawet nikt się z fanów broszurek nie pokwapił dać Ci wsparcie uznaję że nie ma dowodów na prześladowanie wokich przez imperium
ale uznać mogę że i oficerowie i senatorowie mieli ich głęboko w .... -to ze bardziej ta opina szkodzi pani senator niż oficerowi to -wiem że to boli ale co dziwić się,niedaleko jabłko od jabłoni pada
kilkanaście latek wcześniej pod rządami urodziwej Amidali gunganie mieli tak samo przechlapane
rozmawiałem z Limem ostatnio nierozmownym i mam nadzieję że zrobi to co zrobi ja swoje ''odpykałem''

20.09.2005
23:06
smile
[53]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Republic Comando

- dobre to?

20.09.2005
23:06
smile
[54]

Da_Mastah [ Elite ]

Ok, to w takim razie uznajemy rowniez, ze nie ma dowodow na ucisk Gungan przez Republike... :->

20.09.2005
23:10
[55]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

uznaję że nie ma dowodów na prześladowanie wokich przez imperium

wybacz...ale nic mnie to nie obchodzi

Poza tym masz rację - nie ma dowodów na prześladowanie rasy "wokie" przez imperium. Takiej rasy w GW nie widzieliśmy.

koro nikt i nic nie jest w stanie udowodnić prześladowań

dowodów nie ma - są za to poszlaki

senatorowie mieli ich głęboko w .... -to ze bardziej ta opina szkodzi pani senator

co pokazują dalsze wydarzenia w filmie....

co dziwić się,niedaleko jabłko od jabłoni pada

?? możesz rozwinąc wypowiedź?

kilkanaście latek wcześniej pod rządami urodziwej Amidali gunganie mieli tak samo przechlapane

aha....czyli w filmie widać jak Gunganie są wykorzystywani jako niewolnicy i traktowani jak rzeczy przez mieszkańców Naboo

20.09.2005
23:17
smile
[56]

Ward [ Senator ]

no kuuuu....rcze
napisałem ze 40 linijek i nie opublikowało mi posta , chyba zacznę pisać w notesie
co to ja biedny pisałem ? ? hee-hee
Viti - bardzo fajny ale trochę przypomina konsolową grę , jak ktoś lubi podobne gry to mu się spodoba (ja to komando republiki mam jakby co)
Da_Mastah - niestety na to nie ma zgody , bo z mrocznego widma wiemy że ludzie mieszkajacy na naboo prześladowali gunganów , myślę ze gunganie to jakby indianie a rasa ludzi to jakby osadnicy którzy im zabierali ziemie , taki ziemski ale dobry chyba przykład :->
jeśli ludzie nie prześladowali gunganów to mozna powiedzieć że i ''kowboje'' nie prześladowali indian to za grubymi nićmi szyte nawet jak
dobra -otwieram notatnik :->

20.09.2005
23:20
[57]

Ward [ Senator ]

szybkia odpowiedź
Waterhouse - nie obchodzi?
no mnie to obchodzi średnio bo są poważniejsze sprawy w tym temacie ale
1 upierasz się a nie masz racji w tej sprawie
2 uporem fałszujesz treść gwiezdnych wojen (filmu!!)
-robisz to bo masz jakiś plan czy tak sobie ?

20.09.2005
23:21
[58]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

1 upierasz się a nie masz racji w tej sprawie

aha...tak wg Ciebie wygląda argument merytoryczny

uporem fałszujesz treść gwiezdnych wojen (filmu!!)

znowu piszesz o sobie?

20.09.2005
23:22
smile
[59]

Da_Mastah [ Elite ]

No to w takim razie czekamy na przyklady z filmu, ktore udowodnia ten ucisk :->

20.09.2005
23:26
smile
[60]

Ward [ Senator ]

Waterhouse - szkoda ze przerywam co chciałem skończyć ale przetnijmy ten węzeł teraz
Ty może znajdziesz dowody -gdziekolwiek !!
na prześladowanie wokich przez imperium
-ja ponadto znajdę cytaty i sceny z których wynika co innego a jeszcze dodam cytaty na to że gunganie mieli przechlapane za czasów republiki
godzina wystarczy na zebranie dowodów ?
CZAS START

20.09.2005
23:27
smile
[61]

Ward [ Senator ]

zapomniałem dodać

PRZEGRASZ :->

20.09.2005
23:30
smile
[62]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Ty może znajdziesz dowody -gdziekolwiek !!

pisałem Ci nie o dowodach, lecz o poszlakch, z których można wyciągnąc mniej lub bardziej prawdopodobne wnioskach

ja ponadto znajdę cytaty i sceny z których wynika co innego

chętnie poczytam

godzina wystarczy na zebranie dowodów

tego typu gierki mnie nie bawią

20.09.2005
23:42
[63]

Ward [ Senator ]

nieprzyjmuję takiej kapitulacji
atak rozpocznie się za 50 minut i AT-AT moich dowodów rozjadą Troje słabe linie obrony ze spekulacji i poszlak się składające :->
ale bez walki zwycięstwo mnie smakuje , możesz wykopać trochę okopów w lodzie i ustawić ze dwa działka :->

20.09.2005
23:43
smile
[64]

Ward [ Senator ]

Twoje
a nie (ich troje itp :->)

20.09.2005
23:45
smile
[65]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

nieprzyjmuję takiej kapitulacji

nie masz czego przyjmować

atak rozpocznie się za 50 minut i AT-AT

moment - od kiedy możesz stawiać mi jakiekolwiek warunki, ulitimata itd?

20.09.2005
23:52
smile
[66]

Ward [ Senator ]

Kur...cze
co nagle to po diable
ale bez walki zwycięstwo mnieJ smakuje :->

jakie warunki , jekie prawo ?
prawem szukania odpowiedzi w filmie a nie skrtwania się w zasłonie poszlak
to atak ale z wypowiedzieniem ''wojny'' , na cytaty i o świętą jedyną i niepodważalną PRAWDĘ
gotuj się Waterhouse , flota w drodze :->

20.09.2005
23:55
[67]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

ale bez walki zwycięstwo mnieJ smakuje

bez jakiej walki?

dlaczego sądzisz że nie będe odpisywał na Twoje "argumenty"?

Będe to robił, ale wtedy kiedy JA będe chciał, nie Ty.

prawem szukania odpowiedzi w filmie


a skad pochodzą poszlaki jak nie z filmu?

21.09.2005
00:00
[68]

Ward [ Senator ]

jasna sprawa - nie ma przymusu , honorowo zaproponowałem zebranie tylu ''wojsk'' (argumentów) ilu się da w godzinę i postawienie ich przeciwko sobie , dla mnie to pestka bo mam poparcie w filmie
odpowiesz czy nie , myślę że dzisiaj imperium odniesie zwycięstwo

a zegar tyka :->

21.09.2005
00:08
[69]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

honorowo zaproponowałem zebranie tylu ''wojsk'' (argumentów) ilu się da w godzinę

Od kiedy dyskusję prowadzi sie na czas? I od kiedy postawienie nonsensownego, arbitralnego i pasującego tylko Tobie terminu ma być "honorowe"?

Napisz co chcesz choćby i teraz....a ja - jak będe miał czas i ochotę, to odpiszę, w dogodnym dla mnie momencie. I dopiero wtedy będzie można mówić o tym kto "zwyciężył", a Ty odtrąbiłeś swój sukces już teraz, bez jednej wymiany argumentów. To jest kuriozalne zachowanie.

21.09.2005
00:14
[70]

Da_Mastah [ Elite ]

Ok, zaczynamy...

Na poczatek cytat z sw.com i to na dodatek z zakladki Movies:

"Kashyyyk's loyalty meant little to the unscrupulous Empire that arose to replace the Republic. Despite their proven intelligence, Wookiees were enslaved by the Empire and exploited for their brute strength. Their homeworld was blockaded, and a free Wookiee was a rare sight in the galaxy."

A tu taka mala sugestia z zakladki Expanded Universe, na wypadek gdyby Ci sie nie chcialo czytac "broszurek":

"Wookiees are deeply respectful of nature, and have a strong connection to the sanctity of their world's ecology. When the Empire began exploiting the Wookiee homeworld, it was as if the giant people felt the pain inflicted upon Kashyyyk. Wookiees have also shown their own particular affinity for the Force.

When the Empire legalized slavery, one of the first species to profit were the Trandoshans. These reptilians are from a world neighboring Kashyyyk, and have long had grievances with the Wookiees.
"

I teraz masz wycinki z Timeline'a:

18,5 - 18 Before "A New Hope"

"Emperor Palpatine begins to cut off exploration into new territories to cement his grip on the citizens of the Empire"

...i jedziemy...

"Kashyyk is placed under martial law and Wookiee enslavement begins in earnest. (conjecture based on the "Star Wars Encyclopedia" and "The Essential Guide to Planets and Moons")"

"When all of the Wookiee children of Tvrrdko and Chewbacca's clan are kidnapped by Trandoshan slavers, Chewbacca uses a derelict spacecraft as a cover to attack the slavers' ship, break inside and free his fellow Wookiees (...)" --- Palp znowu myje rece, bo zatrudnil najemnikow? :->

O blokadach planety przez Imperium oraz historie przyjazni Hana Solo i Chewiego napisze, jak sie naprawde mocno bedziesz rzucal Ward (czyt. wytoczysz te swoja ciezka flote) :-> Ale nie dzisiaj, bo zaraz ide spac :-))

21.09.2005
00:51
[71]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah - śpij spokojnie i nie rzucaj się przez sen , kiedy wstaniesz będzie po wszystkim ;->
DObrze Waterhouse -flota przybyła :->

21.09.2005
01:11
smile
[72]

Ward [ Senator ]

po pierwsze
jakoby imperium prześladowało i ścigało wokich
od dawna , szczególnie w broszurkach panowała moda na oczernianie imperium takimi to wyssanymi z palca zarzutami ze podobno za jego czasów wprowadzono niewolnictwo a wokich zmuszano do ciężkiej pracy i że to ma byś dowodem na nieludzkość sprawnego systemu imperialnego
- o tym chyba coś tam pisze w tym tekście wyżej, co na to film ??
Zdjęcie - patrol imperialny pilnujący porządku przechadza się po kantynie widzi wokie i co??
niestety dla Waterhousa i Da_Mastaha jego sojusznika - NIC się nie dzieje !!
Żadnego -łapać go , gdzie jest twój pan niewolniku , zastrzelić go itd.
wniosek taki -imperium nie prześladowało wokich jeśli ci nie wystąpili przeciw imperium

21.09.2005
01:17
[73]

Ward [ Senator ]

po drugie
podobno oficer imperialny nie ''szanował'' wokie bo powiedział do niego per-COŚ
to naciągany argument jak gumowe rękawiczki na siłę wciągane na palce
co miał powiedzieć szef więziennego oddziału widząc może pierwszy raz włochatego olbrzyma i do tego więźnia ??
może to -dzień dobry jak się pan czuje , czy kajdanki niezamocno zaciśnięte ?
proszę spocząć , napije się szanowny pan kawy ??
;->

21.09.2005
01:31
smile
[74]

Ward [ Senator ]

całe wyciąganie wniosku z tej rozmowy jest mocno naciągane i robiłem to tylko biorąc przykład z Waterhousa który dopuścił to zdanie jako dowód poparcia na swoje błędne założenie
ale szukając takich dowodów możemy dowiedzieć się ze pani senator z alderanu była arogancka jak jej matka za młodu , była po prostu typowym politykiem który swoim wybawcą serwował w ramach podzięk takie miłe słowa
''Zabierzcie ten chodzący dywan ! ''
jakie to miłe niech taki przykład pokaże -ktoś wpada w tarapaty i ratuje go grupa ''klatrusów'' , a ten ktoś jak przystało na prawdziwego aroganta nie mówi dzięki ani pocałuj mnie w ... tylko spadaj klatrusie, hee-hee
prawdziwie kulturalne zachowanie jak na senatora :->
cała sprawa tych dwóch cytatów to tylko mała odskocznia od tematu głównego i jeśli ma być dowodem na prześladowanie wokich przez imperium to słowo COŚ to takim samym dowodem są słowa pani senator z umiłowanej republiki która też wokich nie szanuje a nawet nie okazuje im wdzięczności (zresztą nie tylko im)
wynika z tego że pani senator to arogancki przedstawiciel elity republikańskiej ;->
no i jednak więcej trzeba wymagać od mądrej i pięknej kobiety, republikanki niż prostego w porównaniu oficera tego ''złego'' imperium
(ale ma minę na tym zdjęciu , musiała bardzo ''nielubić'' wokiego w tej chwili:->)

21.09.2005
01:45
[75]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

patrol imperialny pilnujący porządku

patrol Imperium mający nieco inne zadanie, na planecie tylko de facto będącej pod jurysdykcją Imperium

co miał powiedzieć szef więziennego oddziału widząc może pierwszy raz włochatego olbrzyma i do tego więźnia ?? może to -dzień dobry jak się pan czuje , czy kajdanki niezamocno zaciśnięte ?


typowe - sprowadzasz rzecz do absurdu

zapewne nie widzisz niczego złego w nazywaniu istoty inteligentnej rzeczą tylko dlatego iż nie jest ona człowiekiem. W Imperium takie "włochate olbrzymy" traktuje sie bowiem tylko jako rzeczy, które nie posiadają żadnych praw.

który dopuścił to zdanie jako dowód poparcia na swoje błędne założenie


1.Niczego nigdzie nie dopuszczałem
2.To nie dowód a poszlaka.

typowym politykiem który swoim wybawcą serwował w ramach podzięk takie miłe słowa

o czym świadczy jej całe późniejsze zachowanie w stosunku do "dywanu"....

czy ktoś już rozszyfrował kim (czym?) są wokie?

Dobranoc.

21.09.2005
01:53
smile
[76]

Ward [ Senator ]

osdtatnia dzisiaj sprawa
ale to byłą tylko zupa na pierwsze danie bo główne jest tu
- jakoś umyka wszystkim że senat skorumpowany za czasów republiki kolaskami przyjął powstanie imperium i WSPÓŁPRACOWAŁ z palpatine
i wszystkie te wymyślone w broszurkach nieprzyjemności jakie spotykały różne planety w galaktyce działy się za zgoda polityków
dawniej mówiliśmy ze senat nie dbał o rozwój peryferiw galaktyki i nawet bardzo dobrze ktoś to zauważył
a dzisiaj z broszurek dowiadywać mamy się o niewolniczej pracy jakie zarzuca się imperium
a co się działo w galaktyce pod rządami republiki
KIM był anakim? może harcerzem na wakacjach ;->
był niewolnikiem i republika miała to w 4 literach zajmując się kłótniami w senacie a nie rozwojem planet na dalekim zapleczu a dzisiaj dowodem na zło imperium ma być wykorzystywanie wokich do ciężkiej pracy hee-hee
jednak możemy na sekundę założyć ze tak było ale tu jest pies pogrzebany , tak było za czasów republiki i imperium w którym senat zajmował się biurokracją
tylko niech nikt nie pisze ze palpatine sam uciskał biednych wokich i osobiście podpisywał wyroki na wokich :->
patrzcie na zdjęcie ============>
Imperator rozwiązał senat.Zniknął ostatni przeżytek starej republiki !
to należało do polityków i ich administracji , dlatego uważam ze błędem ze strony imperatora było że nie rozpędził sprzedajnych łotrów na 4 strony świata ale pozwolił im na dalsze szkodzenie obywatelom galaktyki , trzeba było wprowadzić odrazu rządy wojskowych oparte o silną armię na jakieś 10-20 lat to może rebelia by nie zdołała zdradziecko niszczyć tego co palpatine chciał zbudować
a chciał zbudować nowy ład i zaprowadzić rządy sithów na tysiące lat :->
wniosek taki cokolwiek się działo w czasach imperium przez pierwsze 20 lat to lepkie paluchy maczali w tym politycy zasiadający w senacie , jeśli było źle to oni też biorą za to odpowiedzialność i to tyle z filmu wiemy o ''prześladowaniach'' wokich - tyle czyli NIC :->
drobną sprawę pokazania że kwiat demokracji gardził prymitywnymi gunganami zostawiam na jutro
:->

21.09.2005
04:54
[77]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

jakoś umyka wszystkim że senat skorumpowany za czasów republiki kolaskami

czy kolaski mając coś wspólnego z wokie?

no i senat był skorumpowany ale głównie za palpatine'a


wszystkie te wymyślone w broszurkach nieprzyjemności jakie spotykały różne planety w galaktyce działy się za zgoda polityków


??

był niewolnikiem

Ale nie niewolnikiem Republiki. To dramatyczna różnica.

republika miała to w 4 literach zajmując się kłótniami w senacie

nie ma systemów idealnych

wykorzystywanie wokich do ciężkiej pracy

czy wg Ciebie to czynnośc o charakterze pozytywnym?

cokolwiek się działo w czasach imperium przez pierwsze 20 lat to lepkie paluchy maczali w tym politycy zasiadający w senacie

a mieli REALNĄ władzę?

ale to byłą tylko zupa na pierwsze danie bo główne jest tu

danie bez smaku i odgrzewane tysiące razy

21.09.2005
11:03
smile
[78]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward:

No i przedstawiasz dokladnie takie same poszlaki, o ktorych pisal tutaj wczesniej waterhouse! Wiec moja reakcja powinna byc identyczna, jak Twoja: "imperialna prowokacja" :-P I koniec dyskusji.

Pierwszy argument (scena w kantynie). Jak to powiedzial sam Obi-Wan Kenobi o Mos Eisley: "You won't find a greater hive of scum and villainy". Co od razu odzwierciedla sie w postaci towarzystwa przebywajacego w kantynie. Dziwi Cie, ze patrol Stormtrooperow nie reaguje na obecnosc Wookiego w dodatku siedzacego przy stole z najmnikiem (a wiemy z ESB, jaki Imperium mialo stosunek do najemnikow, tym bardziej jesli sa to lowcy nagrod) i w dodatku kiedy w tym samym czasie w kantynie siedzi sobie dwoch przestepcow (no powiedzmy, ze tego z obcieta reka juz nie licze) i szemrane towarzystwo. Dodam jeszcze tutaj kwestie wspomniana przez waterhouse'a, a mianowicie to, ze wojsko zostalo wyslane na Tatooine z inna misja (poszukiwania droidow). Dziwi mnie, ze usprawiedliwiasz dzialanie wojska na planecie, ktora zamieszkana jest przez gangsterow i donosicieli (oczywiscie nie calkiem, zebys sie nie mogl przyczepic :->)

Drugi argument jest sprzeczny z trzecim. Oczywiscie mozna powiedziec, ze imperialny oficer mogl z odraza wyrazic sie o jakimkolwiek wiezniu, ale coz... majac zalegalizowane niewolnictwo wiezien = jeniec = niewolnik, co za roznica. A dlaczego ten argument jest sprzeczny z nastepnym? Poniewaz nie oddaje nawet podobnej sytuacji! Oficer, ktory siedzi dajmy na to osiem godzin i nadzoruje blok wiezienny, majac do dyspozycji jeszcze kilku straznikow widac nie ma zbyt wiele do roboty, a moze i nawet sie nudzi. Majac do dyspozycji bron i kilku ludzi, nie mozna powiedziec, by oficer czul by sie nawet w najmniejszym stopniu zagrozonym (ze strony Chewbacci). Arogancka i ordynarna pani Senator wyraznie mowi swoje zdanie z ironia, w dodatku pod wplywem emocji i w dodatku w sytuacji mocno stresowej. Trudno, zeby kapiel w smieciach i wrecz cudowne unikniecie smierci wplynelo na poprawe humoru pani Senator. Oczywiscie pewnie Ty bys w takiej sytuacji nie mogl powstrzymac smiechu, zwazywszy na to, ze straciles kontakt z liderem calej operacji Obi-Wanem, ktory niebawem odejdzie do lepszego swiata, a do dyspozycji masz jedynie ratownikow amatorow oraz kawalek latajacego zlomu.

Mowienie o tym, ze niewolnictwo odbywalo sie za zgoda Senatorow jest bzdura. Jest dokladnie tak, jak mowil waterhouse - Senatorowie nie mieli wladzy realnej. I przed rozwiazaniem Senatu Imperator sprawowal wladze absolutna.

I teraz troche wiedzy z Timeline'a, zeby nieco popsuc morale w tej Twojej armii :-> I dodatkowo, zebys byl zdenerwowany ;->

500 lat przed "Nowa Nadzieja"

"Centuries before the enslavement of the Wookiees by the Empire, the Wookiees make
enemies of the Trandoshans, whose hatred will help lead them into slavery under Palpatine.
As Kashyyyk prospers, visitors begin arriving on the scenic world. To protect their ecosystem
and culture, the Wookiees pass laws to restrict travel and tourism. When the Trandoshans,
who were profiting from the tourist industry from Dosha, learn of this, they commence raids
on Kashyyyk, which then spill over into armed conflict on both Kashyyyk and Dosha. Finally,
the Senate sides with the Wookiees, and the turmoil is ended, but the hatred between the two
races will continue for centuries.
"

I widzisz, jaki ten Senat niedobry? Gnebi Wookieech, nie? :-> Trandoshanie tak nawiasem byli rasa, ktora dzialala na uslugach Imperium, Jabby The Hutta i innych gangsterow a takze trudnili sie byciem lowcami nagrod. Jak widac rasa typowych najemnikow, ktorzy nie maja skrupulow, jesli ktos po prostu zaplaci wiecej. Za caly konflikt miedzy planeta Dosha a Kashyyyk odpowiadaja oczywiscie oni. Jest tak, poniewaz kilkadziesiat lat wczesniej przed ww. wydarzeniem chcieli oni zakladac masowo kolonie na rodzimej planecie Wookieech, zeby rozwijac przemysl. Wiedzieli o tym, ze Wookiee sa rasa, ktora ma ogromny szacunek do natury i chroni srodowiski. Wookiee sie nie zgodzili oczywiscie, co wywolalo gniew Trandoshan, ktorzy zaczeli odtad najezdzac Kashyyyk. To tak poza powyzsza sytuacja...

A tutaj masz Wardziu troche informacji o tym, jak Republika odnosila sie do niewolnictwa oraz jak powstawaly klany handlarzy niewolnikow na uslugach Imperatora.

"Under the rule of the Old Republic, slavery was abhorred and outlawed galaxy – wide,
although it did exist and was ignored in the fringe of the outer rim territories. With the rise of
the Empire, and the Emperor's anti - alien stance, the laws upholding the rights of sentient
beings slackened. With the passing of Imperial Decree A-SL-4557.607.232, which legalized
procurement of slaves under certain conditions, slaving guilds rose to prominence. The once
secret Guild of Zygerrian Slavers went public, and prospered under the Empire's rule. Other
slaving groups competing with the Zygerrians are the Thalassians and the Karazaks.
Members of the guild receive a "patch" of space in which to operate in return for their
membership fees. The guild guarantees that only two or three other slaver territories would
overlap. The guild structure streamlined the bureaucratic process allowing the Zygerrians to
obtain Slaver Permits. The Twi'leks of Ryloth tended to use the business - like Zygerrian guild
for slaving in order to reduce the strains of slaving on their society. The Zygerrians organize
themselves into clans. One of the most influential clans is the Pr'ollerg, leaders of the
Zygerrian Slaver Syndicate. The Zygerrian Slaver Syndicate is a loose confederation of pro -
slaving bounty hunters acting as a bounty hunting guild. Their activities often resemble outlaw
banditry. Live acquisitions brought back to the Syndicate are often sold into slavery. The
Syndicate is ruled by the ruthless Pr'ollerg clan, dictating who hunts what acquisitions where.
Their estimated membership of 2,000 comprises mostly younger hunters who work for lesser
pay. They specialize in bounties under 5,000 credits. Most others in the business regard the
Zygerrian Slaver Syndicate as a bunch of thugs, hoodlums, and murderers. The Syndicate
operates in the Outer Rim Territories, out of the world Kazarak. Membership requires a
private initiation fee (rumored to be between 2,000 - 5,000 credits). The fee is sometimes
waived for those with relatives in the organization.
"

Oooo, patrz jaka ciekawa rzecz znalazlem przy okazji :->

"Palpatine orders a large section of the HoloNet shut down, and puts the rest under Imperial
control in order to censor the public's news. At about the same time, he also officially
renames Coruscant "Imperial Center."
(conjecture based on the Star Wars Encyclopedia)
"

O, popatrz! Imperium nawet mialo problem z Mon Calamari... :-> Nooo, teraz to juz chyba calkiem zaprzeczysz, jak bym powiedzial, ze Imperator byl rasista nie-ludzi. :->

"Gideon Tarkin I skilled during the Erhynradd Massacre. His brother, Wilhuff Tarkin, learns of
this at around the same time that he is taking the Mon Calamari named Ackbar as his slave.
To compensate for Gideon’s loss, Wilhuff offers Rivoche Tarkin, Gideon’s daughter, into his
family estate on Eriadu
"

No, na razie tyle... Teraz cierpliwie czekamy na riposte oraz Twoje dowody nt. ucisku Gungan przez Republike, badz mieszkancow Naboo.

Pozdrawiam

21.09.2005
13:01
smile
[79]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah - a co w tych cytatach jest niby napisane?
bo zamorski język znam słąbo ale z tego co widze to słąba ta odsiecz , to jest najważniejsze co napisałem w nocy to tyle z FILMU wiemy o ''prześladowaniach'' wokich - tyle czyli NIC :->
reszta to wałśnie te spekulacje jakimi lubią się politycy posługiwać
a to 500 lat przed "Nowa Nadzieja" z jakiej ''bajki'' zacytowane zostało ? to ma być przeciwwaga dla obrazów w filmie ??
ale tu już szczena mi klapneła o podłogę => Senatorowie nie mieli wladzy realnej. I przed rozwiazaniem Senatu Imperator sprawowal wladze absolutna.
to ZA CO łobuzy brały kredyty??
za nierobienie niczego i złe prawo ?
może to była pensja klakierów , senat miał w tym dużą wpeawę ;->
i jeszcze ten biedny senat który za czasów republiki nie interesował się ze na niektórych planetach było niewolnictwo a za czasów imperium nie miał realnej władzy , ojj -łza mi spłyneła na takie tłumaczenie po policzku ..ze śmiechu :->




21.09.2005
18:06
smile
[80]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward, Ty mnie nie denerwuj :-)) To, ze zamorski jezyk znasz slabo, to juz nie moj problem, bo przez to nie mozna sie z Toba w ogole dogadac. Druga sprawa to to, ze jestes uprzedzony do "broszurek", co wynika z czystego lenistwa intelektualnego. Jak sobie poszufladkowales, to teraz juz ani jednej ksiazki nie otworzysz, bo wiesz co w nich jest napisane... A to duzy blad. W ogole nie akceptujesz tego, co jest w ksiazkach i komiksach, podczas gdy w filmach (szczegolnie tych nowszych) jest wiecej bledow w logice niz pewnie we wszystkich tych Twoich "broszurkach" razem wzietych!

Najgorzej, ze nie odpowiedziales w ogole na moje argumenty, tylko zaczales robic jakies dygresje o tym, ze broszurkom nie nalezy wierzyc, a cala dyskusje zawsze konczysz zdaniem, ze w ogole nasze (moje i waterhouse'a) argumenty sa w ogole nieakceptowalne i nie do przyjecia. Moze skomentuj, nawet prosze Cie o to, zebys moja ostatnia wypowiedz przeanalizowal tu na forum krok po kroku, to sie czegos dowiem.

Co do drugiej czesci Twojej wypowiedzi, to jesli nawet bys mial racje, to odpowiedz mi na pytanie, kto za tym wszystkim stoi? Kto klamie, ze Jedi chcieli obalic ustroj i do tego dorzuca jeszcze obietnice, ze w panstwie policyjnym z wladza autorytarna bedzie prawo, porzadek i sprawiedliwosc? Myslisz, ze politycy tak sami z siebie chcieli Imperium natychmiast?

Czekam na analize moich argumentow zarowno z tego, jak i z poprzedniego posta...

Pozdrawiam

21.09.2005
18:57
smile
[81]

Ward [ Senator ]

Koledzy , senatorskie i zakonów rycerskich chluby :->
dawno chciałem taki drobiazg poruszyć ale że komuś cytowanie z angielskiego przychodzi łatwiej a komuś czytanie trudniej i jeszcze na barkach nieznających języka się próbuje tłumaczenie tekstów zostawić , to teraz stawiam ten temat do przemyślenia
-bo się mylisz Da_Mastah-to Twoja sprawa bo twój cytat a forum polskie a nie zamorskie:->
jeśli zaznaczam że słabo znam język to przedstawianie cytatów (i to z jakiś podejrzanych czasem źródeł) bardzo nieładnie wygląda bez krótkiego opisu , nic nie mam przeciw temu byle dla znających słabo języki streszczenie przedstawiać w miarę możliwości bo nikt czasu nie będzie poświęcał ze słownikiem na tłumaczenie tekstów wklejonych przez tych którzy podobno język znają doskonale
gdy sprawa jest jasna i mozna się z grubsza zorientować to niepotrzebny zabieg ale jeśli zagmatwana to niech cytujący to na swoje barki bierze -tym bardziej jeśli ktoś grzecznie prosi:->
------------------
na temat wieczorem coś napiszę chociaż sprawa jest jasna chyba :->

21.09.2005
19:29
[82]

Da_Mastah [ Elite ]

Jak bym Ci wszystko tlumaczyl, co tam jest napisane, to bys z kolei mowil, ze nie dosc, ze to pochodzi z (w Twoim mniemaniu) watpliwego zrodla, to na dodatek tendencyjnie przetlumaczylem. Zostawilem fragmenty w stanie surowym, zeby bylo obiektywnie. A tekst, ktory tu wkleilem pochodzi z oficjalnego fanowskiego Timeline'a. Byl on robiony na poczatku przez kilka tylko osob, ktore czytaly wszystko z dziedziny SW, co im tylko wpadlo w rece. Potem jednak spolecznosc ta sie rozrosla, bo w koncu kilku ludzi nie moglo by czytac naokraglo i do tego wszystkiego. Wiec pozostali nadsylali tylko kolejne punkty, a tresc nastepnie byla weryfikowana przez tworcow Timeline'a oraz dopasowywana w czasie, zeby wszystko sie zgadzalo.

21.09.2005
19:42
[83]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah - nie musisz mi nic tłumaczyć bo to jest plus minus jasne i do tego niewolnictwa i pracy się odnosiłem łatwo zbijając te ''dowody''
ale mamy brać odpowiedzialność za długie cytaty z angielskiego i o to poprosiłem na wypadek następnych 100 linijek w zamorskim języku

22.09.2005
02:00
[84]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

pracy się odnosiłem łatwo zbijając te ''dowody''

o czym Ty w ogóle mówisz?

22.09.2005
09:11
smile
[85]

Ward [ Senator ]

Waterhouse - o 2 w nocy pewnie ciężko się skupić :->
jasny dowód przedstawiłem ze w filmie nie ma nic o dyskryminacji wokich przez imperium
nie był wystarczająco jasny ?
pewnie to przez cytaty Da_Mastaha (hee-hee)
mam taki pomysł na następną wersję nowej trylogii
albo na następną po następnej , bo pewnie będzie ich kilka -na końcu DVD powinny być różne zakończenia do wyboru ;->
a jednym z nich to co Lim na początku pisał
Anakin zdradziwszy Jedi, zwraca się przeciw swojemu nowemu mistrzowi, niszczy go i dzięki swym zdolnością niczym już nie hamowanym przejmuje władzę nad wszechświatem, tworząc Imperium Skywalkerów
niezły pomysł :->
a tak jeśli o tym wspominam -z tych możliwych zakończeń jasno widać że czy to sithowie czy jedi mieli w swoich planach obalenie senatu , to chyba coś znaczy i po długim zastanowieniu muszę przyznać ze bardziej mi się podoba nowa trylogia pod względem fabuły
bo w niej okazuje się że MOC może zmienić świat a nie tylko służyć politykom a w starej trylogii moc zostaje zaprzęgnięta do przywrócenia życia tworowi jaki wyzionął ducha kilkadziesiąt lat wcześniej (staremu systemowi i senatowi) -to chore i niesprawiedliwe , historia nie powinna się powtarzać !

22.09.2005
09:40
smile
[86]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward wcale nie udowodniles, ze dowodow na dyskryminacje rasy Wookiee nie ma w filmach. Podales zle ku temu przyklady, zebysmy mogli wspolnie jakos dojsc do porozumienia (mowie o scenie w kantynie i komentarzu ksiezniczki Lei). Do tego zbojkotowales fakty, ktore sa czescia fabuly Star Wars, bo po prostu jestes do nich uprzedzony. Ostatnia rzecza jest to, ze w ogole nie zwrociles uwagi na moje prosby, co do analizy moich wczesniejszych postow, co ulatwilo by zdecydowanie polemike na ten temat, bo wiedzial bym (mam nadzieje), co masz na mysli i jak probujesz argumentowac swoje stanowisko. Jedyne, co robisz ostatnio, to piszesz jakies zlosliwe docinki pod adresem moim i waterhouse'a i kazda probe powaznej dyskusji konczysz jednym zdaniem w stylu: "Ok, to sa moje argumenty, obalilem wlasnie wasze tezy, nie mamy o czym rozmawiac hee-hee :->" (nie mowie juz tutaj o dygresjach).

Pozdrawiam

22.09.2005
09:53
smile
[87]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah - no przecież to miał być ATAK i jest -ale zgodny z konwencjami i nie ma w nim nic z jakiejś osobistej niechęci (polityków niecenię gwiezdnowojennych bez jakiś aluzji do Was), więc spoko :->
i nie zapmniałem o tym , na tapetę wezmę to o czym mówiłeś jak będę miał więcej czasu ;->
a co to tego pomijania i uprzedzenia to właśnie zaczynam myśleć ze ktoś jest uprzedzony do scen z filmu i stawia wyżej jakieś książkowe historyjki
ja nie mam przeciw nim nic jeśli ktoś ich nie stawia na pierwszym miejscu bo to zaciemnia jasne obrazy gwiezdne wojny FILMU
a przecież przeszukałem uczciwie całą starą trylogię i nic tam nie znalazłem o dyskryminacji i prześladowaniu wokich
prosiłem grzecznie byście coś znaleźli , bo może źle szukałem a co dostałem ?
poszlaki , poszlaki , poszlaki i cytat z broszurki :->

22.09.2005
10:17
[88]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

jasny dowód przedstawiłem ze w filmie nie ma nic o dyskryminacji wokich przez imperium

przecież napisałem Ci na Twoje "dowody" odpowiedź - nie zauważyłeś?

przecież przeszukałem uczciwie całą starą trylogię i nic tam nie znalazłem o dyskryminacji i prześladowaniu wokich


właśnie - Ty nic nie znalazłeś (co Ci udowodniłem, czego raczysz nie zauważać) a na poparcie mojej tezy mamy poszlaki.

22.09.2005
10:23
[89]

Da_Mastah [ Elite ]

Wcale nie stawiam Expanded Universe wyzej od filmow! Scislej rzecz biorac, stawiam obie rzeczy na rowni z soba, bo sa elementem swiata SW. Dostales tutaj od Karrde i waterhouse'a przykladowa scene, w ktorej widac wyraznie po grze aktorskiej, jaki jest stosunek Imperium do obcej rasy (czyt. nie-ludzi). Coz, no moge Ci to wybaczyc skoro nie potrafisz dostrzec drewna pomiedzy Padme i Anakinem w Nowej Trylogii. Ale jesli nie widzisz naprawde rasizmu Imperium, to powiedz mi czemu akurat Lucas postawil Wookieech, Mon Calamari, Jawow, Sullustan czy chociazby Ewoki po stronie Rebeliantow, albo nie po stronie Imperium po prostu!? Reszta, czyli tacy wlasnie Trandoshanie, Weequay'e czy inni sa wylacznie na platnych, badz niewolniczych "uslugach" Imperium (typu np. lowcy nagrod z ESB, zebys nie sapal o przyklady z filmow)! Zauwaz dodatkowo, ze po raz kolejny oficer Imperium (kpt. Piet) widzac lowcow na pokladzie Egzekutora mowi: "Bounty Hunters... We don't need that scum!" (zeby Ci przetlumaczyc, skoro nie znasz jezyka zamorskiego: "Lowcy nagrod... Nie potrzebujemy tego scierwa!"), a zauwaz ze jedynie Boba Fett jest w tej ekipie czlowiekiem! Zreszta doslownie sekundy po tej wypowiedzi widzimy wlasnie Trandoshana, ktory patrzy zlowrogo na tegoz oficera no i widac wyraznie, ze ci dwaj cos ku sobie niedobrego maja! To sa kolejne tylko przyklady z filmow, o ktore tak sie rzucasz, zeby potem skonczyc cala dyskusje jednym zdaniem (prawdopodobnie i te powyzsze przyklady kompletnie zignorujesz)...

Pozdrawiam

22.09.2005
10:30
smile
[90]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

co to tego pomijania i uprzedzenia to właśnie zaczynam myśleć ze ktoś jest uprzedzony do scen z filmu

niesamowite, jak umiesz siebie opisać

Nie przedstawiłeś tutaj żadnego "dowodu" na to iż Wookie są dobrze traktowani przez Imperium, nie przedstawiłeś żadnego "dowodu" na to że są - bo takowy nie istnieją w filmie, a do tego co napisałeś przedstawiłem replikę.

Nie podjąłeś dyskusji, tylko przedstawiłeś jakieś tam przykłady.

Istnieją poszlaki wskazujące że wookie są źle traktowani przez Imperium - a przy braku dowodów one muszą wystarczyć.

22.09.2005
10:34
[91]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

miało być "na to że stosunek Imperium do tej rasy jest obojętny - bo takowe nie istnieją w filmie"

W tej sprawie nie ma dowodów - są tylko poszlaki, które muszą wystarczyć. Jeśli je odrzucasz....a w zasadzie sam już tak o sobie napisałeś.

22.09.2005
14:31
[92]

Karrde [ Pretorianin ]

Da_Mastah --> jeszcze Dengar był tam człowiekiem... no, nie do końca, ale załóżmy że był. ;)

A do Warda już nie mam siły. ;)

22.09.2005
16:27
[93]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

no dobrze...jadę w góry ze znajomymi i wracam w niedzielę wieczorem

musicie poradzić sobie sami :P

23.09.2005
13:32
smile
[94]

Ward [ Senator ]

Waterhouse - jak to nic nie udowodniłem?
udowodniłem że w filmie nie ma ani słowa o jakiś ogólnym prześladowaniu wokich , no i jak myślę moja flaga zatknięta jest w rebelianckiej bazie, ich wojska w rozsypce tylko generał nic o tym nie wie :->
ja nie namawiam byś wierzył że imperium było idealnym rozwiązaniem na problemy takiego ogromnego ''galaktycznego państwa'' którego rządzenie wymagało twardej ręki , problem jest taki że Ty nie widzisz wad w ustroju skorumpowanej republiki tłumacząc od dawna że co złego się tam działo to jakby mała grypa była jaką się aspiryną leczy
- a prawda jest taka że to był rak i że pacjent by umarł prędzej czy później , dlatego zbawieniem były rządy silnej ręku -i szkoda że to nie była ręka anakina i dynastii skywalkerów
--------------------
Da_Mastah - zobacz ten cytat ze swojego posta Byl on robiony na poczatku przez kilka tylko osob, ktore czytaly wszystko z dziedziny SW, co im tylko wpadlo w rece.
no i takie są skutki czytania wszystkiego co wpada i wkładania do jednego gara , potem zamiast smacznego dania jakim są starwarsy robi się przypalony bigos , bo trafiają do niego czasem lepsze kawałki mięsa ale częściej świńskie ogony , słonina i stara kiełbasa (taki przykład :->)
I skutek taki że czytający za cholerę nie ma pojęcia z CZEGO są te wiadomości --- z filmu czy z jakiś broszurek czy może ze szklanej kuli za to cytuje się to chętnie , tylko że to z filmem ma ledwo luźne powiązanie :->

23.09.2005
13:51
smile
[95]

Da_Mastah [ Elite ]

"I skutek taki że czytający za cholerę nie ma pojęcia z CZEGO są te wiadomości --- z filmu czy z jakiś broszurek czy może ze szklanej kuli za to cytuje się to chętnie , tylko że to z filmem ma ledwo luźne powiązanie :->"

Noo... A najlepsze jest to, ze najwieksza wiedza moze sie wykazac ten, co NIE czytal. Ale coz... Widac jestem idiota, bo caly czas sam sobie zaprzeczam [']

Jesli bys faktycznie przeczytal to, co napisalem wczesniej, to bys zobaczyl, ze jest tam taka mala adnotacja w nawiasie mowiaca, iz wiedza zawarta w tresci przytoczonych przeze mnie fragmentow Timeline'a pochodzi ze "Star Wars Encyclopedia".

Faktycznie, lepiej byc uprzedzonym i do tego intelektualnym leniem, to wtedy bedzie mozna brac udzial w dyskusji i co najlepsze - miec dobitne argumenty na swoje stanowisko, ktore za kazdym razem koncza dyskusje i sa niepodwazalne...

23.09.2005
20:06
[96]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah - wystarczająco dużo przeczytałem żeby się dowiedzieć że to w większości banialuki z niskiej półki , może to boleć ale to prawda
wybolduję bo chyba słabo to widać było nie am ani jednego słowa ani jedneh sceny w FILMIE o prześladowaniach wokich przez imperium
to jasne i proste a całe te poszlaki stoją na innym torze , po tym o nazwie PRZEŚLADOWANIE WOKICH w filmie nie przejechał ani jeden pociąg , możecie koledzy nawet tańczyć taniec deszczu ale i tak nie spadnie ani jedna kropelka na wasze pole na którym rosną oszczerstwa kierowane w stronę wspaniałego imperium pod wodzą potężnych sithów zwalczanego przez podstępnych rebeliantów dla przywrócenia nieudolnych rządów skłóconych polityków :->

23.09.2005
20:10
smile
[97]

Ward [ Senator ]

i Da_Mastah - nie pisz tak o sobie nawet w żartach Widac jestem idiota, bo caly czas sam sobie zaprzeczam /i]
dla mnie nie jesteś idiotą tylko mądrym człowiekiem który po prostu naczytał się za dużo złych książek ;->

23.09.2005
20:24
[98]

Ward [ Senator ]

Wasz upór zadziwia potężnie , w klasycznej trylogii nie ma słowa o tych słynnych prześladowaniach
ale wszyscy o tym wiedzą, hee-hee
pytam skąd ?
czy stawiacie papierowy świat starwarsów przed tym z taśmy filmowej ? <SZOK>
dla odmiany fakt że światła królowa i jej lud pozostający w strukturach republiki prześladuje gunganów
przypominam że wcześniej Waterhouse mija się z prawdą kiedy piszę że nieprawidłowości miały miejsce tylko na terenach poza kontrolą senatu
najbezpieczniejszym miejscem jest miasto Guanges ,Moja tam sie wychować, to ukryte miasto
przed kim się ''chowali'' gunganie ?
przed rybkami z ferajny czy rodakami amidali ?

23.09.2005
20:27
[99]

Ward [ Senator ]

jakby ktoś w żartach odpisał że przed rybkami z ferajny to macie big bossa który mówi
Nasza bardzo nie lubić Naboo

23.09.2005
20:37
smile
[100]

Ward [ Senator ]

a to ostateczny i dla oka najprzyjemniejszy dowód na łotrowskie traktowanie gunganów za czasów republiki
Amidala klęczy i śliskim językiem polityków mówi

nie zawsze się zgadzaliśmy Wasza Wysokość -sprytnie wykożystała uczciwość i naiwnosć gunganów wysyłajac ich na masakrę ze strony robotów federacji , po prostu gunganie byli podobni do wokich -prymitywni , silni i honorowi
nic dziwnego ze byli wykorzystywani przez republikę i imperium , taki smutny los ''prymitywnych'' ras i tu na ziemi i w dalekiej galaktyce
tylko że nie mam zielonego pojęcia czemu FAKTYCZNE prześladowania gunganów za czasów republiki mają być nieważne a wynikające z poszlak szytych grubymi nićmi prześladowania wokich przez imperium mają być złe ???
Gdyby Waterhouse (i inni zwolenicy republiki) był uczciwy ze swoimi własnymi przekonaniami że każda niesprawiedliwość jest zła , to by dawno potępił republikę za jej błędy ale punkt widzenia zależy widać od miejsca siedzenia w naszych ławach senackich :->
i oczywiście krytykowanie imperium i palpatine jest takie łatwe i modne :->

23.09.2005
20:54
[101]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward:

1. Nie naczytalem sie duzo zlych ksiazek, wrecz przeciwnie. Czytalem nawet takie, ktore opowiadaly o wspanialej potedze Sithow i po ktorych przeczytaniu mozna bylo zrozumiec logike dzialan Imperatora i Vadera w filmach. Gdybys chociaz przeczytal cwierc tego co ja, to bys mial wreszcie porzadnie uargumentowany punkt widzenia, z ktorym mozna by bylo polemizowac. A teraz przedstawiasz nam poszlaki, nie dowody. Zreszta jak my przedstawialismy poszlaki, to je torpedowales.

2. Jeszcze jakos nikt procz Ciebie nie napisal w tym watku, ze przeklada Expanded Universe ponad filmy. Jesli chodzi o mnie, to traktuje wszelkie ksiazki, komiksy, gry karciane i RPG (i tak dalej i tak dalej) na rowni z tym, co widzimy w filmach. Dla mnie to wszystko jest dopelnieniem swiata Star Wars, z ktorego mozna uzyskac wiele odpowiedzi na kwestie, ktore nie zostaly poruszone lub wyjasnione w filmach. Jak juz powiedzialem: nie majac wiedzy pochadzacej z ksiazek, trudno jest chociazby powiedziec czemu Palpatine byl idiota. Oczywiscie mozna wywnioskowac z filmow, ze wladza udezyla mu do glowy, ze pragnal coraz wiecej i wiecej... Mozna tez powiedziec, ze byl zuchwaly... ale dlaczego? No to mozna sie z kolei odwolac do naszej kochanej historii powszechnej, zeby podac przyklady. Ale to z kolei nie sa filmy, wiec dla Ciebie to kolejny pusty argument. No to masz w koncu ksiazki, ktore latami opisuja ewolucje kultu Sithow, ich hierarchii, mentalnosci, swiatopogladu, motywacji czy psychologii... Ale jak sie nie chce, to ja juz nic na to nie poradze.

3. No to powiedz mi teraz... Gdzie w filmie masz dowody na to, ze Naboo przesladuje Gungan? Widac, ze ich zabijaja, albo zmuszaja do niewolniczej pracy? Widac, zeby byli dyskryminowani? Mam powiedziec, jaki jest Twoj stosunek do poszlak? Sam powiedziales kiedys, ze Gunganie sa rasa naiwna. A skoro byli naiwni, to mogli sobie nawet ubzdurac, ze sa pepkiem swiata i wszyscy ich nienawidza, a powinni kochac i czcic. To, co widzimy w filmie, to poglad, opinia Gungan na temat Naboo i jej mieszkancow. Jednym zdaniem: My myslimy, ze ci z Naboo mysla, ze sa... itd, itd. Jesli chcesz przyklad z zycia, to popatrz na sprawe Katalonia a Hiszpania, a konkretniej Kastylia. Jestem w stanie zrozumiec, ze po wojnie domowej w latach 30-tych regiony o przekonaniach lewicowych mogly czuc sie niesprawiedliwie. Ale teraz to juz mamy ktores z kolei pokolenie, ktore reprezentuje ten sam poglad, chociaz w zyciu na oczy wojny nie widzieli. Jestem wrecz pelen podziwu, ze powodem uprzedzenia czy juz nawet nienawisci miedzy Baskami czy Katalonczykami a Kastylia jest pilka nozna, albo opcja polityczna...

4. Przed kim chowali sie Gunganie? No przed kim Ward? Kiedy Jar Jar mowi o tym, ze Gunganie chowaja sie w swietym miejscu, gdy czuja sie zagrozeni? No czemu byli w niebezpieczenstwie? Kto im zagrazal? :->

Podpowiem, ze obie opcje odpowiedzi na to pytanie podales bledne.

Pozdrawiam

P.S.
"sprytnie wykożystała uczciwość i naiwnosć gunganów wysyłajac ich na masakrę ze strony robotów federacji , po prostu gunganie byli podobni do wokich -prymitywni , silni i honorowi
nic dziwnego ze byli wykorzystywani przez republikę i imperium , taki smutny los ''prymitywnych'' ras i tu na ziemi i w dalekiej galaktyce
"

Wlasnie napisales przyczyny zniewolenia Wookieech przez Imperium, z ktorymi tak sie nie zgadzales.

23.09.2005
21:06
[102]

eJay [ Gladiator ]

To moze ja doloze swoje 3 gorsze:) Co prawda ekspert ze mnie zaden, nie czytalem 100 ksiazek, dlatego przedstawie to z punktu widzenia zwyklego fana:)

W calej Sadze nie ma udowodnionej zniewagi w stosinku do futrzakow. Niby jest jakas niechec i pogarda (nawet na Mos Eisley), ale nie mozna tego nazwac zniewoleniem. Zniewolenie to sytuacja gdzie Wookie sa wyzyskiwani za nic. Nie mamy takiej sytuacji w filmach. Sytuacja przypomina nieco stosunki Korei Polnocnej i Poludniowej. Nacje nie lubia sie nawazjem, ake jedno nie wykiorzystuje drugiego:)

sprytnie wykożystała uczciwość i naiwnosć gunganów wysyłajac ich na masakrę ze strony robotów federacji , po prostu gunganie byli podobni do wokich -prymitywni , silni i honorowi

Ward co ty pieprzysz??:) Amidala rowniez ryzykowala zycie, gdyby nie Gunganie, bylaby juz w kajdanach i wykorzystwyana przez klony:) Gunganie z kolei nie chcieli byc zniewoleni, chcieli wolnosci i tylko walka gwarantowala im byt. A czy to byla maskakra? W filmie pokazane jest jak ginie jedynie kilkanascie Gunganow, a Jar Jar dostaje po jajkach:) Nic wiecej:)


tylko że nie mam zielonego pojęcia czemu FAKTYCZNE prześladowania gunganów za czasów republiki mają być nieważne a wynikające z poszlak szytych grubymi nićmi prześladowania wokich przez imperium mają być złe ???

Jakie przesladowania?? Gunganie stanowili oddzielna rase, ktora zyla i prowadzila polityke samowystarczalną. Nie lubili sie z Naboo ze wzgledow politycznych, nie przez przesladowania.

23.09.2005
21:14
[103]

Da_Mastah [ Elite ]

Poza tym przed walka z armia droidow Federacji padaja takie zdania:

"QUI-GON : There is a possibility with this diversion many Gungans will be
killed.
BOSS NASS : Wesa ready to do are-sa part.
"

Wiec Wardziu kochany wszystko jest usprawiedliwione :-D Zauwaz, ze troske o smierc Gungan wyraza Jedi (!!!) :->

Pozdrawiam

23.09.2005
21:50
smile
[104]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah - Czytalem nawet takie, ktore opowiadaly o wspanialej potedze Sithow i po ktorych przeczytaniu mozna bylo zrozumiec logike dzialan Imperatora i Vadera w filmach.
ojjj -w słabych opowiastkach nie znajdziesz na to odpowiedzi , nawet jeśli dobrze się je czyta;->
w sprawie Gungan odpowiedziałm parę postów temu i nawet ZACYTOWAŁEM jasne i proste słowa
- JASNO widać że gunganie i mieszkańcy nanoo nie żyli w zgodzie i chyba mieszkanie pod wodą nie jest dla nich czymś naturalnym no chyba że mieli ogony i płetwy...nie , nie jednak mieli ręce i nogi :->
każdy kto uważnie ogląda film widać że gunganie traktowali ludzi NIEPRZYJAŹNIE a ludzie gungan z pogardą i ich sojusz był wynikiem zrozumienia że muszą działać przeciw wspólnemu wrogowi , to dobrze ale niemożna zapominać ze ta wrogość panowała pod rządami jaśnieoświeconej któlowej AMIDALI kochającej demokrację !
eJay - po tym co w pierwszych zdaniach piszesz widać że ten sam film oglądałeś co ja :->
ale tu nie masz racji lubili sie z Naboo ze wzgledow politycznych, nie przez przesladowania
bo o tym nic nie wiemy i zresztą jakoś prości gunganie nie wyglądają za zainteresowanych polityką
no chyba że to podobna ''polityka'' jak w czasach dzikiego zachodu kiedy indianie oddawali w myśl traktatów ziemie białym osadnikom ale ogólnie nie było tam ''DYSKRYMINACJI'' -tak to wyglądało z punktu widzenia białych :->
źli indianie -dobrzy kowboje
prymitywni gunganie -mądrzy ludzie z naboo
i eJay (i inni koledzy) -na niechęć , dyskryminację itp. gungan jest dużo dowodów w filmie
a na dyskryminację (niewolnictwo jak mówą niektórzy itp.) wokich w filmie ani jednego
i cała sprzwa na tym polega że trudno Wam(niektórym) się z tym pogodzić

23.09.2005
22:13
smile
[105]

eJay [ Gladiator ]

i eJay (i inni koledzy) -na niechęć , dyskryminację itp. gungan jest dużo dowodów w filmie

Podaj te dowody:> Czekam.

23.09.2005
23:06
[106]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward całkowicie zignorowałeś moje argumenty...

"ojjj -w słabych opowiastkach nie znajdziesz na to odpowiedzi , nawet jeśli dobrze się je czyta;->"

Po pierwsze: napisałem, że czytałem właśnie te dobre. Reszta to tylko kwestia intelektu czytelnika, który może porównywać i dokonywać analizy na różnych płaszczyznach sztuki. Po drugie: wymień tytuły tych "słabych opowiastek", których recenzją treści nas tu raczysz, bądź chociaż wymień te, które opisują dzieje Sithów i można by je było tutaj omówić.

"w sprawie Gungan odpowiedziałm parę postów temu i nawet ZACYTOWAŁEM jasne i proste słowa
- JASNO widać że gunganie i mieszkańcy nanoo nie żyli w zgodzie i chyba mieszkanie pod wodą nie jest dla nich czymś naturalnym no chyba że mieli ogony i płetwy...nie , nie jednak mieli ręce i nogi :->
"

W sprawie Wookiech wypowiedzieliśmy się wcześniej z kolegami bardzo jasno i nawet zacytowaliśmy jasne i proste słowa - JASNO widać, że Wookiee i Imperium nie żyli w zgodzie i chyba dla Chewie'go przebywanie poza swoją ojczystą planetą Kashyyyk, a w szczególności przebywanie na Gwieździe Śmierci nie jest dla niego czymś naturalnym, no chyba, żeby mial wygląd człowieka oraz Imperialny mundur.

"każdy kto uważnie ogląda film widać że gunganie traktowali ludzi NIEPRZYJAŹNIE a ludzie gungan z pogardą i ich sojusz był wynikiem zrozumienia że muszą działać przeciw wspólnemu wrogowi , to dobrze ale niemożna zapominać ze ta wrogość panowała pod rządami jaśnieoświeconej któlowej AMIDALI kochającej demokrację !"

Każdy, kto uważnie oglądał scenę w bloku więziennym widział, że Chewbacca był traktowany przez ludzi z pogardą (szczególnie tych w mundurach oficerów Imperium). Dochodzi do tego jeszcze ta księżniczka Leja, co bezczelnie nazywa Chewie'go "chodzącym dywanem"; Han Solo, ktory jest wręcz jego panem, no i ten zawadiaka Luke Skywalker, co śmiał go zakuć w kajdanki. Co za bezczelna manipulacja i rasistowskie wybryki...

"(...) zresztą jakoś prości gunganie nie wyglądają za zainteresowanych polityką (...)"

To po co walczyli z Federacją? Mieli dalej myśleć, że to faktycznie Naboo ich represjonuje czy żyć w symbiozie i mieć własne miejsce w Senacie?

"(...) na niechęć , dyskryminację itp. gungan jest dużo dowodów w filmie"

Co gorsza takich dowodów nie ma nawet w Expanded Universe.

"(...) i cała sprzwa na tym polega że trudno Wam(niektórym) się z tym pogodzić"

Dopóki nie przedstawisz wreszcie argumentów, które dowodzą dyskryminacji i wykorzystywaniu Gungan i do tego nie przestaniesz być hipokrytą, nie dziw się, że mało kto się z Tobą zgadza.

Pozdrawiam

23.09.2005
23:24
[107]

Da_Mastah [ Elite ]

Proszę Ward! Ratuję Cię (patrz link poniżej)!

Jak byś miał napisać, że nie znasz zamorskiego języka, to mogę Ci powiedzieć, o czym tam jest napisane (chociaż bardziej liczę na to, że się jednak do wysiłku przeczytania całości zmusisz - chcę po prostu uniknąć posądzenia o tendencyjne tłumaczenie).

No, ale na razie może lepiej poczekam, aż zajmiesz w tej sprawie stanowisko, bo są w tym tekście bardzo kluczowe do tej dyskusji akapity.

Do reszty: Dopóki się tu nie pojawi waterhouse, albo Lim ja nie zakładam nowej części :-)

Pozdrawiam

24.09.2005
15:18
[108]

Lim [ Senator ]

Ostatnie dni przed wyborami miałem przepełnione różnymi zajęciami przez co mogłem tylko śledzić Wasze rozmowy
i właśnie nawiązując do ostatnich burzliwych rozmów
Ward, eJay ---> macie rację :)
Waterhouse, Da_Mastah i pozostali panowie ---> macie chyba ,,jeszcze bardziej rację'' :)

ZAPRASZAM do nowej częście naszego watku

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.