GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: przesłanie irackiego ruchu oporu

13.09.2005
22:03
smile
[1]

RMATYSIAK [ Generaďż˝ ]

Forum CM: przesłanie irackiego ruchu oporu

Przesłanie Irackiego Ruchu Oporu :

[https://www.irak.pl/message-from-resistance.wmv]
i napisy do filmu:
[https://viva.palestyna.pl/filmy/napisy/message-from-resistance.zip]

Uwaga film zawiere jedna scene dości drastyczną tak wiec ostrzegam przed ogladaniem.
Poz RM

13.09.2005
22:19
smile
[2]

KraVeN [ Konsul ]

ja to jestem ciekawy jaki % w "irackim ruchu oporu" stanowia irakijczycy?

13.09.2005
22:25
[3]

RMATYSIAK [ Generaďż˝ ]

większości szeregowców i specjalistów to irakiczycy. Amerykanie rozwiazali cała armie i siły specjalne husajna co dało dużą liczbe bezrobotnych speców którzy teraz wojują pod przywudctwem Zarkawiego.
Poz RM
Ps ciekawy jestem waszych opini na temat tego co ruch oporu napisał o powodach ataku Usa na iraq.

13.09.2005
23:13
smile
[4]

KraVeN [ Konsul ]

nie bylbym tego taki pewien! (co do ilosci) z tego co czytalem min. WPROST,RAPORT nie jest to wcale takie jednoznaczne jak ty to tutaj opisujesz! wydaje mi sie ze calkiem mozliwe ze wiekrzosc kadry terrorystycznej (od sierzanta<) moze byc "irackim ruchem oporu" z importu. A co do zamachowcow samobojcow raczej duza wiekrzosc pochodzi spoza iraku!

Duzym bledem amerykanow wedlug mnie byla delegalizacja i rozwiazanie partii baas! Naturalnie zbroniarzy nalezalo aresztowac i osadzic! ale kacykow/urzednikow szczebla KM>nalezalo zostawic na stanowiskach (sorr ze uzywam tutaj skrotu znanego z PRL :P ale wiecie o co mi chdzi :D??) poniewaz partyjniacy wlasnie tych niskich szczebli stracili najwiecej! Zgodze sie ze pracownicy ichniej Policji politycznej stracili rownie duzo ale juz armia nie tak do konca (najwiekrze natezenie zamachow bylo od 2004 roku czyli od momentu gdy na dosc duza skale zaczol sie pobor do ministerstw silowych nowego iraku czyli tych ktore posiada naturalne zaplecze wlasnie w bylej armii sadama)

co do okreslenia ludzi ktorzy ograniczaja sie do atakow na zolnierzy okupujacych irak jak i armii oraz policj irackiej jestem w stanie sie zgodzic ze jest to ruch oporu/partyzantka ale terrorysci ktorzy nie licza sie mieszkancami tego kraju(bomby itp.) (w zamysle T. wlasnie przeciez oni walcza dla nich...) powinni byc potepiani/scigani/likwidowani w kazdym nadarzajacym sie do tego momencie! Problem z okresleniem jest zasadniczy z bardzo prostego powodu poniewaz jak i jedni jak i drudzy(wogule to ja jestem ciekaw czy sa wogule ci pierwsi?!) naleza do tych samych organizacji! Wiec jakie one sa??

btw.najwiecej ofiar jest wsrod irackich cywilow!!
btw2.to tak jak by AK dzielilo sie na dwie frakcje! jedni likwidowali by zbrodniarzy pokroju Kutschery a drudzy wysadzali by sie w restauracjach dla niemcow nie liczac sie z tym ze podczas eksplozji moga zginac rowniez(lub przede wszyskim) polski personel tam pracujacyi!

13.09.2005
23:21
[5]

-Stirlitz- [ Konsul ]

Jeśli miabym całe to przesłanie podsumować jednym słowem, powiedziałbym: AGITPROP. Najbardziej podoba mi się wzmianka o rosnących w potęgę siłach zjednoczonej Europy oraz promocja euro.
Jeśli zaś chodzi o prawdziwe powody interwencji (lub jak kto woli... ekhm... ataku), no cóż, gdyby Polska miała możliwości i skłonności mocarstwowe, nie miałbym nic przeciwko zdobyciu przez nas "kontroli nad zasobami energetycznymi świata" :)

14.09.2005
20:50
[6]

RMATYSIAK [ Generaďż˝ ]

kraven pozwoliz że sie nie zgdze jak chcesz mozmy o tym podyskutować na prv.

14.09.2005
20:57
[7]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Kiedy ostatnio zginal w zamachu amerykanski zolnierz? Dawno.

Kiedy zgineli cywile? Dzisiaj. 130. Oto ta pieprzona partyzantka, tak popularna wsrod lewactwa calego swiata.

14.09.2005
22:06
smile
[8]

KraVeN [ Konsul ]

naturalnie ze pozwalam ci miec wlasne poglady!! tylko nie wiem akurat co ci sie nie zgadza w moim poscie :)
akapit1,2,3 a moze sekcja :P BTW. :D

a wlasnie przed momentem przeczytalem tego newsa (link) jestem ciekaw jak TO skomentujesz!!

15.09.2005
00:23
smile
[9]

RMATYSIAK [ Generaďż˝ ]

Looz^-> to że nie słyszysz o umierajacych amerykanach nie zonacza że nie gina to swiaczy o skuteczność cenzury.
Statystycznie codzienie ginie od 1,5 do 2 amerykanów. (miesięcznie około 60-100). Looz poszukaj ilu ludzi zabiły sankcje onz i działania zbrojne USA. Nie liczac strat wsród "ochroniarzy" (po kontyngencie USA stanowia tam drugą co do siły realna siłe w iraku)
Kraven:
Ruch oporu mozemu podzielic na:
Grupe alsadra w całości prawie złożona z irakijczyków (wspieraną zapewne przez iran bronią/pięniedzmi/secjalistami)
zarkawi cała góra i zapewne częsci sredniegio szczebla zgraniczna reszta to irKICZYCY.
inne grópy zapewne w wiekszości irakijsckie.
Nie zapominajmy e jestsmy podani cenzure informacji z iraku. Bardzo czesto to co pokazywane jest jako zamach na cywili jest zamachem na słuzby bezpieczeństwa podległe USA. To co podał onet to ogłoszenie o totalnej wojnie z sunickim zadem ktury jest całkowicie podegły USA. (zapewne przeczytałeś w rapocie o tym że prwie napewno wybory były zwałszofane w iragu...)
Poz RM

15.09.2005
00:39
[10]

LooZ^ [ be free like a bird ]

RMATYSIAK : Po pierwsze, prosba abys czytal swoje wypowiedzi przed opublikowaniem, bo ciezko to sie czyta.

Po drugie. Mityczna cenzura, skoro ta cenzura jest doskonala, to skad ty wiesz jaki jest wskaznik ofiar? Obawiam sie, ze "ofiary" sankcji ONZ i "neoimperialistycznej polityki ameryki" (jak pewnie chcialbys ja nazwac) to umalek tego co stanowi prawdziwa liczbe ofiar Iraku : cywilne ofiary terrorystow, liczba ta dawno przekroczyla 10.000 i nie trzeba siegac po "podziemna, jedyna prawdziwa prase" aby to wiedziec, wystarczy ogladac telewizje i widziec kratery po codziennych zamachach.

Oczywiscie, pelen podziwu jestem dla twojej znajomosci procentowego rozkladu narodowosci w tzw. ruchu oporu (w skrocie: terrorysci), szkoda jednak, ze nie spotkalem sie nigdzie (a czytalem o tym sporo) z podobnymi danymi. No, jak znam zycie, ty masz lepsze (i co wazne) i obiektywne/prawdziwe/jedyne (niepotrzebne skreslic) zrodla dotyczace sytuacji w Iraku. Pozostaje pozazdroscic. Ja jednak dalej, oglupiony propaganda New World Order stwierdzam, ze zamachow dokonuja glownie terrorysci z krajow osciennych, a najwiekszymi ofiarami tych zamachow sa sami Irakijczycy.

15.09.2005
08:16
smile
[11]

RMATYSIAK [ Generaďż˝ ]

looz^ postaram się poprawić czytelności postów.
Poszukaj informacji w necie o stratach irackich podczas I wojny w zatoce i drugiej. Szacowana ilości zmarłych w wyniku embarga też jest dostępna. Polecam www.google.pl trochę szukania i stwierdzisz że 10000 ofiar cywilnych spowodowanych przez terrorystów jest mała . (poza tym ilu wśród tych 10000 to prawdziwi cywile ? i skąd ty masz takie informacje ?)

O strukturze organizacji Zarkawiego i o nim samym polecam jeden z numerów raportu. Bardzo ładnie przedstawiono informacje o nim.

Co do tego jaki jest skład organizacji alsadra chyba nie masz wątpliwości.


Cenzura jest i sam to potwierdziłeś swoimi słowami cytat: „Kiedy ostatnio zginal w zamachu amerykanski zolnierz? Dawno.”
Podałem dane statystyczne ilu amerykanów ginie statystycznie każdego miesiąca. Na każdego zabitego zapewne przypada 10 rannych atakach i robi się z tego dosyć spora grupa ludzi.


Żaden ruch oporu nie może przetrwać bez poparcia społecznego. Jeżeli twoje słowa były by prawdziwe to problem zamachów zostałby dawno rozwiązany a tak nie jest.

I bardzo ważne pytanie jeżeli napaści na irak nie była przejawem neoimperialistycznej polityki ameryki to dlaczego napadnięto na ten kraj ? (broni masowego rażenia tam nie było, za czasów sadama terroryści omijali szerokim łukiem terytorium przez niego okupowane) Jestem bardzo ciekawy twojej odpowiedzi na to pytanie.

Na koniec chciałbym widzieć twój świat tak prostolinijnie jak ty. Dobry wujek sam i niedobrzy terroryści.

Ps. Jeżeli masz wiarygodne źródła podaj je proszę z chęciom zmienię zdanie.
Ps.2 Co do twoich zarzutów o tym że tylko ja mam racje odpowiem ci tak: „dlaczego jemu wydaje się że wszyscy cha go okraści ? bo sam jest złodziejem....”
Ps3. zamiast starać sie mnie obrażac podaj konkretne argumenty (bez ogólników)

15.09.2005
11:16
smile
[12]

KraVeN [ Konsul ]

powiem tak!! ta dyskusja (co do ilosci i %) nie ma sensu z bardzo prostego powodu obie strony moga sobie zazucic nie "prawdziwosc" danych nikt z nas nie jest tego w stanie zweryfikowac i tyle!! wiec nie bede juz pisal na ten temat (choc uwazam swoje!!)


"Żaden ruch oporu nie może przetrwać bez poparcia społecznego......."

nie do konca! po1.religia po2. strach po3.fanatyzm po4.sytuacja <----to wedlug mnie sa 4 punkty dlaczego ew. cywilie im pomagaja! zreszta jestem w stanie sobie wyobrazic wspieranie ruchu oporu w tak (jedno kulturowym kraju jak polska) ale irak jest prawie ze podzielony na 3(sunnici ,szyici, kurdowie)
zreszta przeciez wedlug tego newsa co dalem wczesniej terrorysci wypowiadaja wojne szyita!! czyli mozna powiedziec ze szyici ich nie wspuieraja! kurdowie tez! i teraz najwazniejsza kwestia jak duzy wedlug ciebie % irakijczykow o wieze suunickiej powpiera terro??mowie tutaj jak uwazasz nie chodzi mi o dane bo to jest nie mozliwe go uzyskac! ja osobiscie uwazam ze napewno mnie niz 50% moze byc i wiecej ale oznaczac to moze ze mniejsza czesc irakijczykow ich popiera i uznaje a wiekrza nie akceptuje/boi sie/nie chce sie wtracac!!

btw. nie wiem czy jasno to napisalem ale wlasnie sie obudzilem i zbyt jasno to nie mysle :P
elo ide umyc kafle :D

15.09.2005
11:25
[13]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

A ja powiem tak:

Żaden ruch oporu nie może przetrwać bez poparcia społecznego. Przy czym cześć Irakijczyków, głównie sunnici, popiera ruch oporu, a jedynie garstka ludności Iraku (głównie zdrajcy z zielonej strefy) popiera Amerykanów. Co nie zmienia faktu, że nasi towarzysze z Iraku wdepneli w niezłe gówno, które coraz bardziej śmierdzi. Sytuacja podobna do Afganistanu. Karzaj rządzi jedynie do rogatek stolicy.

15.09.2005
11:40
[14]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

errata

Miało być nasi towarzysze Amerykanie w Iraku wdepneli w niezłe gówno...

15.09.2005
11:42
[15]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Różnej maści RAFy bez społecznego poparcia ale z zagranicznym poparciem finansowym potrafiły przetrwać całkiem długo...


Natomiast muzułmanie od czasów Mahometa nie zajmują się niczym innym jak niszczeniem niewiernych. Lepiej że wysadzają się nawzajem w Iraku niżby mieli to czynić w Szczecinie.
Przeniesienie wojny na teretorium nieprzyjaciela jest całkiem rozsądnym wyjściem i mam jedynie nadzieję że Stany nie ugną się pod presją europejskich lewaków i pacyfistów.

15.09.2005
12:26
[16]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

el f

"mam jedynie nadzieję że Stany nie ugną się pod presją europejskich lewaków i pacyfistów."

Pod presją lewaków może i nie, ale pod presją rynku walutowego, gdy nagle okaże się, że nikt nie ma zaufania do $, bo nagle deficyt przebił kolejny % PKB już tak. Wtedy kończy się bonus posiadania dominującej waluty i zarazem finansowanie swojego wzrostu z tego tytułu.

15.09.2005
12:52
[17]

el f [ RONIN-SARMATA ]

2sd - ostatnimi czasy dolar umacnia się w stosunku do euro, widać życzenia poboznych wyznawców Allaha nie mają wpływu na rynki walutowe... ;-)

15.09.2005
14:11
[18]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

elf

Wartość waluty to jedna sprawa, a wiarygodność to druga. Występuje pomiędzy nimi korelacja, ale to nie to samo!

15.09.2005
14:17
[19]

el f [ RONIN-SARMATA ]

2sd - ok, po prostu nie widzę masowej wyprzedaży dolara, przewalutowań rezerw walutowych czy zmian waluty rozliczeń.

15.09.2005
14:27
[20]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

el f

Ok. Ja też nie widzę, ale mam na tyle wyobraźni, że łatwo mi przychodzi zobaczenie sytuacji, w której spada wiarygodność $, banki centralne zmieniają poziom rezerw walutowych i nagle okazuje się, że nie ma chętnych, którzy chcą finansować twój wzrost. To powoduje oczywiście kolejne negatywne konsekwencje. Złe informacje o wzroście gospodarczym sprawiają, że inwestorzy są mniej skłonni do inwestowania itd.

W globalnej gospodarce wszystko jest ze soba powiązane. I wszystko może się rozpaść szybko jak domek z kart, gdyż banki centralne coraz mniejszy wpływ mają na sytuację na rynku. Nie moga interweniować, bo mają coraz mniejszy arsenał dostępnych środków. To zresztą pokazuje jak bardzo nasz świat jest kruchy. Przykład trochę od czapy, ale niby mamy XXI wiek, a katastrofa w Nowym Orleanie pokazuje, jak łatwo nam cofnąć się w rozwoju o parę stuleci, za dużo nie potrzeba, aby "cywilizowani" ludzie zaczeli walczyć ze sobą o żywność, ogień i co kto tam jeszcze woli.
Myślę, że w 1929 roku też nikt nie wierzył w to co się potem stało.

15.09.2005
14:36
[21]

el f [ RONIN-SARMATA ]

2sd

Heh, oczywiście że czarny scenariusz jest możliwy i pewnie analitycy w USA analizują różne jego warianty. Przy czym w/g mnie dla nas silna Ameryka jest lepszą opcją niż ogólnoświatowy chaos i muzułmańskie święte wojny.

Niby nie mam nic przeciwko noszeniu brody a za jakieś dwie żony jeszcze bym się nie pogniewał ale... ten muzzein wyjący bladym świtem i prohibicja... no, sam nie wiem ;-)

"a katastrofa w Nowym Orleanie pokazuje, jak łatwo nam cofnąć się w rozwoju o parę stuleci, za dużo nie potrzeba, aby "cywilizowani" ludzie zaczeli walczyć ze sobą o żywność, ogień i co kto tam jeszcze woli." - jesli myślisz że Europa lepsza, to przypominam byłą Jugosławię i tamtejsze rzezie którym kres położyli dopiero Amerykanie bo europejscy "żołnierze" woleli ich nie widzieć...

15.09.2005
14:47
[22]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

elf

Ja wcale nie twierdzę, że Europa jest lepsza w zakresie bezpieczeństwa. Natomiast w niczym nie zmienia to faktu, że Amerykanie sami kręcą na siebie bata, bo na dłuższą metę się tak nie da. Dlatego też śmiem twierdzić, że lewaki ich nie zmuszą, ale sytuacja ekonomiczna raczej tak.

Przypadku się nie da przewidzieć, a czasami impuls może być właśnie przypadkiem. Kryzysy rzadko mają jedną przyczynę. Logiczne jest zatem, że im więcej słabości twojej gospodarki tym większe prawdopodobieństwo kryzysu, a mniejsze przewidzenia rozwoju sytuacji.

15.09.2005
14:48
[23]

Runnersan [ Konsul ]

Ja tak w kwestii ruchu oporu z poparciem społecznym... Swoje najwieksze popisy ów ruch oporu zaczął od wysadzenia w powietrze podczas Szyickiego świetea, jednego z cieszących się największym poparciem przywódców religijnych tego kraju, który w owym czasie miał jako jedyny autoryte6t by przejąć władzę w Iraku i cieszył się pewnym ograniczonym zaufaniem ze strony Aliantów.

Spory o konstytucje wyraźnie odzwierciedlają sytuacje w Iraku. Szyici i Kurdowie widzą kraj, jako federacje, podczas gdy zamieszkujący własnie najbardziej niebezpieczne tereny sunnici tego sobie nie zyczą, bo utracili by wpływ na ropę naftową. Najaktywniejsza jest partyzantka Sunnicka, czyzby i ona walczyła nie tyle o niepodległośc, a o niedopuszczenie by szyici (ich ofiary) przejęły kotnrolę nad wydobyciem?

PS to jest teoria spiskowa:)

15.09.2005
17:59
[24]

oskarm [ Future Combat System ]

LooZ i RM --> w dobie globoalnego internetu i ustawy do informacji w USA ukrywanie strat Wojska jest niemozliwe. Są organizacj, które prowadzą na własną rękę podliczenai strat. Także najwieksze firmy ochroniarskie prowadzą Centrum wymiany informacji i podajainformacje o typach, miejscahc ataków i ofiarach (umozliwia to lepsze przygotowywanie siedo ataków). Dodatkowo w USA śmierć żołnierza na polu walki jest wielkim honorem dla ich rodzim i one się zazwyczaj z tym afiszują (może duma, to jakaś rekompensata, dla bulu po utracie członka rodziny), w Iraku żołnierze mają swobodny dostęp do internetu. Naprawdę ukrycie prawdziwych strat byłby ekstremalnie trudne. To że nie zawsze mówi sieo tym w TV to już inna sprawa, sa tematy bardziej trendy .... Z teog co pamiętam ofira śmiertelnych jest około 1800 amerykanów i 500 ochroniarzy.


Ekonomia ekonomia, ale roczne wydatki pentagonu to okoo 450 mld USD, z tego bezpośrednio na Irak idzie około 80 mld. Armia pokasowała sporo mało perspektywicznych (z ich punktu widzenia) programów jak Comanche, Crusader. Jednocześnie trwa przezbrajanie niektórych brygad ciezkich w KTO Stryker (które maja mniejszą wartość bojową w otwartym konflikcie, ale są znacznie tańsze w utrzymaniu). Ograniczane są też ilości zakupów uzbrojenia (np: F-22), dlateog wydaje mi się, że Pentagon jakossieprzystosowuje do nowej sytuacji i raczej deficyt nei bedzie dalej zwiekszany.

15.09.2005
19:30
[25]

Runnersan [ Konsul ]

W TV podali, że jeden z wzorowych członków "ruchu oporu" ogłosił, że trzeba zabić wszytskich Szyitów...

15.09.2005
20:12
[26]

el f [ RONIN-SARMATA ]

2sd - mnie się wydaje że wojna jednak Amerykę wzmacnia a nie osłabia. I to nie tylko gospodarczo (produkcja na potrzeby wojska) ale głównie moralnie.
Dzięki wojnom, Amerykanie nie boją się walczyć i walczą a Europa ?
Najprościej porównać Hiszpanię i USA
- zamach w Stanach - akcja w Afganistanie i Iraku
- zamach w Hiszpani - ogon pod siebie i poddajemy się

15.09.2005
20:37
[27]

oskarm [ Future Combat System ]

elf --> W Iraku jest połowa Europy :-) A Hiszpanie związani z armią bardzo się wstydzą działań swojego rządu.

Jesli chodzi o wzmacianie, to jak kazda wojna przez zaangarzowanie dużych sił odbiera odbiera na ten czas możliwość oddziaływania militarnego w innych rejonach. Sądzisz, ze Iran by sobie tak pogrywał ze swoimi badaniami nuklearnymi jak teraz? To samo z Koreą pułnocną.

Od strony czysto militarnej, to są dziedziny w której USArmy się wzmacnia i są takie gdzie musiała przychamować rozwój. Ale na pewno armia która walczy, zdobywa doświadczenia a to ją bardzo wzmacnia.

15.09.2005
20:53
[28]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Oskarm - weź nie żartuj...

W Iraku jest obecnie (dane z marca) 148 tysięcy żołnierzy amerykańskich i 22.750 z innych krajów koalicji. Tylko Amerykanie i, choć w znacznie mniejszym stopniu, Brytyjczycy, przeprowadzają w Iraku operacje ofensywne i walczą z partyzantami. Kontyngenty pozostałych krajów pełnią misję stabilizacyjną albo pomagają przy odbudowie infrastruktury.
Prócz Anglii z państw NATO większe kontyngenty ma w Iraku Polska i Włochy

Myslę że Ameryka jest na tyle silna że z Iranem czy Korę tez by sobie jeszcze poradziła bez większego problemu (militarnego).

15.09.2005
23:59
[29]

oskarm [ Future Combat System ]

Elf --> Że by sobie poradziła to oczywiste, tylko co dalej? z Irakiem jakoś nie moze sobie poradzic. Przecież nie o to chodiz, żeby wszystkich zajeb....... bo do teog wystarczą bomby A. Pamiętaj, że poza samym Irakiem w tą misję jest zaangarzowanych conajmiej 4 razy tyle żołnierzy (rotacje, logistyka itd.) Stany mie mają aż tak wydolnej logistyki żeby móc zapewnić projekcję wszystkich swoich sił w dowolny region świata.

To że tylko amerykanie prowadzą działania w stylu Faludzy to jest jasne, bo tylko ich na to stać i tylko ich rząd udzielił im na to zgody. Ale operacje ofensywne na mniejszą skalę przeprowadzajatez ludzie z innych kontyngentów (w tym też Polacy)

16.09.2005
00:22
[30]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Oskarm - owszem, mają kłopoty w Iraku ale dlatego że starają się prowadzić walkę w sposób cywilizowany.

16.09.2005
17:30
[31]

oskarm [ Future Combat System ]

elf --> A jak mają prowadzić? Zrównać wszystko z ziemią przy pomocy Bomby A? To po cholerę by im była ta wojna?

16.09.2005
17:44
[32]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Oskarm - a po co od razu "A" ? Saddam nie miał atomówek a jakoś sobie radził...

16.09.2005
19:34
smile
[33]

oskarm [ Future Combat System ]

No to ciekawe kiedy byłby kolejny zamach w USA gdyby tylko amerykanie zaczeli wypuszczać swoje zapasy broni chemicznej? :->

16.09.2005
23:01
[34]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Oskarm - demonizujesz, od razu byś walił triadą... a gdzie szlachetna sztuka skrytobójstwa ?
Zastraszanie, "znikanie" przeciwników, smarowanie dolcami... te same metody co przeciwnik ;-)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.