GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Mu****zy****ka

10.09.2005
21:00
[1]

UrbachPaproch [ Pretorianin ]

Mu****zy****ka

Mam problem z kartą muzyczną (a może nie).

Otóż bawiłem się w Rome - Total War i postanowiłem, że sprawdzę, czy na najnowszych sterownikach mój stary GeForce4 4400 Ti pobiega lepiej.

Po instalacji nie zauważyłem poprawy wydajności, ale następnego dnia niestety spieprzył się dźwięk (niby nie ma związku, ale już ja znam te komputery). Otóż wygląda to tak, jakby karta dostawała czkawki - od razu po włączeniu komputera po chwili dźwięk włącza się i wyłącza w interwałach 1-sekundowych.

Moja karta jest wbudowana na płytę - karta to C-Media 9761 AC'97 (jeśli dobrze zgadłem specyfikację szukając opisu płyty w necie), a płyta to K7VT6 firmy ASRock.

Acha, żeby niebyło, że nie próbowałem walki - zainstalowałem najnowsze sterowniki do muzyki ze strony producenta (tajwańska strona C-Medii), a na dodatek dorzuciłem najnowszego DirectX-a 9.0c.

Żadna z powyższych zmian w najmniejszym stopniu nie zmieniła efektu czkawki.

Co mam z tym zrobić?

10.09.2005
21:20
[2]

goldenSo [ LorD ]

Odinstaluj sterowniki do grafiki ;)

10.09.2005
21:25
[3]

UrbachPaproch [ Pretorianin ]

Cwane.

Ale:

1. Nie ma wcale gwarancji, że zmiana sterowników do grafiki zmieniła coś z muzyką. Może, ale nie musi, a ja boję się zawalić jeszcze grafikę. A komputer jest mi potrzebny. Nie tylko do RTW.

2. Nie mam starych sterów, musiałbym szukać czegoś na chybił trafił. A to sprawdza się jeszcze gorzej niż instalowanie najnowszych sterowników :)

10.09.2005
21:36
[4]

N2 [ negroz ]

Ctrl+Alt+Del i sprawdź zużycie procesora. Włącz też tryb DMA dla dysku.

10.09.2005
21:49
[5]

UrbachPaproch [ Pretorianin ]

Zużycie pamięci i procesora w normie (kilka-kilkanaście procent w momencie skakania dźwięku).

Z DMA mam problem, bo zapomniałem, jak się u mnie włazi do BIOSu (po restarcie wciskam Del, F8, F12 i ni cholery - z F8 mam propozycję wejścia w tryb awaryjny windozy, ale nie CMOSa).

Chyba, że tego nie włącza się z BIOSu - przyznaję, że nie jestem biegły w tej materii.

Acha, dodam, że mam w sumie dwa systemy W2K i Linuxa Mandrake. Ale to chyba nie rzutuje.

10.09.2005
21:59
[6]

UrbachPaproch [ Pretorianin ]

Ultra DMA dla obu dysków mam ustawione na "auto".

Jeśli miałbym włączać w którymś ustawieniu, to są różne "mody"...

11.09.2005
11:56
[7]

UrbachPaproch [ Pretorianin ]

Może dziś ktoś będzie miał jakieś pomysly i ochotę, by się nimi podzielić...

12.09.2005
08:09
[8]

UrbachPaproch [ Pretorianin ]

Acha, dodam jeszcze, że wczoraj przez cały dzień mimo obciążeń dźwięk był ok. Po restarcie kompa znowu czkawka i wielokrotne restarty już sytuacji nie zmieniły.

Czy ktoś wie, co to może być? Wyłączałem na wszelki wypadek firewalla i antyvira (cholera wie, może coś blokują, porządkują etc.). Ale to nic nie dało. Karta czka dalej.

A ja znowu odzywam się w tym wątku, jak czkawka. Z nadzieją.

12.09.2005
08:12
[9]

goldenSo [ LorD ]

Odinstalowanie sterowników do grafiki nie powinno nic zepsuć. Jednak najlepiej jest mieć system na oddzielnej partycji - mniejszej. W takim wypadku poprostu jak coś się zepsuje to albo z ghosta odczytujesz, albo stawiasz na nowo z płyty automatycznej (taak, wingroze da się zautomatyzować :) )

12.09.2005
08:38
[10]

UrbachPaproch [ Pretorianin ]

To dorzucę jeszcze jeden szczegół: kobieta, użytkująca kompa, powiedziała, że ten efekt bez powodu pojawił się już z miesiąc temu na dzień czy dwa, potem zaniknął.

Wychodzi na to, że to pewnie nie grafika, a coś tylko lekko powiązane.

System jest na mniejszej partycji, ale jak sobie wyobrażę reinstalację i użeranie się z tymi wszystkimi sterownikami (kiedyś problemy były także z grafiką i nie tylko) to robi mi się słabo. Nie mam czasu siedzieć kilka dni nad tym i właściwie mieć bardziej rozpaprany komp niż teraz, bo nie jestem specem w dziedzinie. W sumie w innym przypadku o nic bym nie pytał, tylko bym wiedział.

Doprowadzenie do używalności drugiego kompa po niejasnej awarii zabrało mi 4 dni, a i tak nie działa "Dodaj/usuń programy" - nie wiem czemu, nie wspominając, że szlag trafił listę adresową z outlooka wraz z całym profilem admina (szczęśliwie zawartość skrzynki ocalała, co jest dziwaczne).

12.09.2005
10:32
smile
[11]

N2 [ negroz ]

Ja sądzę, ze wina lezy głównie po stronie Chpsetu VIA. Odkąd pamietam pierwsze płyty na tym chipsecie z zintegrowana kartą muzyczną, a właściwie tylko kodekiem AC97 wbudowanym w płytę główną przyspażały takich problemów. Poprostu całą głównianą pracę jaką miałby zrobić mikroprocesor na karcie muzycznej robi za nich procek, stąd te czkawki. Tak sądzę, bądź też cos pada. Spróbuj pożyczyć od kogoś zew kartę myzyczna na PCI i zobacz co się będzie wtedy działo.

12.09.2005
10:43
[12]

UrbachPaproch [ Pretorianin ]

@N2

Dzięki za pomysł. Spróbuję wykonać, choć znowu ryzyko - trzeba wyłączyć tą kartę w Biosie, a potem (wcześniej) jakoś sprytnie wyłaczyć/wykasować stery do wbudowanej karty, włączyć maszynę i modlić się, by sterowniki do nowej karty się znalazły automatycznie (jeśli nie będę ich miał pod ręką, albo lepiej - rozpoznać dokładny typ karty i znaleźć je w sieci). Ale bez ryzyka nie gra muzyka, jak mawiali Rzymianie.

Wkurzające, że ta karta raz działa, a raz nie działa.

13.09.2005
09:52
[13]

UrbachPaproch [ Pretorianin ]

Ha, zreperowałem.

Zanim wstawiłem inny dźwięk, zapodałem klasyczne dopychanie kart i kabli. Pomogło. Kto by pomyślał, że taka czkawka może być spowodowana jakimś luzem w hardłerze...

13.09.2005
09:55
smile
[14]

grish_em_all [ Hairless Cobra ]

Urbach --> tak na przyszłość: w ASRockach do BIOS-u wchodzisz przez F2

13.09.2005
10:01
smile
[15]

legrooch [ Legend ]

Nie może być.

13.09.2005
22:43
[16]

UrbachPaproch [ Pretorianin ]

@grish_em_all

Teraz to ja też jestem taki mądry :)

Gdy się okazało, że Del, Esc, F12 i F1 nie działa, rzuciłem się do netu i znalazłem inne typy. Pierwszy metodycznie wybrany F2 zadziałał :)

Swoją drogą dziwi mnie to, że nie powstał tu żaden standard. Cóż.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.