GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

podyskutujmy zatem.. to mi się dzisiaj przytrafiło ( autobus )

10.09.2005
16:02
smile
[1]

Toolism [ GameDev ]

podyskutujmy zatem.. to mi się dzisiaj przytrafiło ( autobus )

Chciałbym przedstawić wam sytuację jaka dzisiaj zaszła w autobusie;) Wiem że może za ciekawe to nie jest ale jednak myślę że kto chce może wyrazić swoje zdanie. Wszedłem do autobusu i z braku miejsc gdziekolwiek ( autobus zapchany totalnie ) ulokowałem się obok kobiety z wózkiem ( wcisnąłem się dosłownie w drobną szparę pomiędzy wózkiem a ścianką autobusu ). Przejechałem tak jeden przystanek po czym kobieta wyszła, zrobiło się troche miejsca.. ale na tym samym przystanku weszło małżeństwo z dzieckiem w wózku.. Już od progu dość głośno wołali "Proszę się przesunąć, chcemy wejść, tu powinno być miejsce dla dwóch wózków.." potem popatrzyli na mnie i powiedzieli zebym się przesunął.. Ja odpowiedziałem że z chęcią bym to zrobił ale GDZIE? Na moją odpowiedz kobieta pokazała mi że mam wejść TAM ( tutaj wskazała na totalnie zapchany korytarz gdzie nie było miejsca dla nikogo.. bo ludzie wręcz wystawali z niego ) powiedziałem jej że bardzo mi przykro ale nie mogę tam pójść bo nie ma miejsca i poprosiłem żeby spróbowali stanąć tutaj obok mnie ( skoro zmieściłem się już z jednym wózkiem to i z tym pewnie bym się zmieścił pomyślałem.. ) usłyszałem że jestem niekulturalny.. że "Przecież pan też był dzieckiem kiedyś!?!?!" ( nie wiem co to miało wspólnego z całą sprawą, odpowiedziałem że owszem byłem i na tym skończyła się rozmowa.. ) Małżeństwo było wyraźnie niezadowolone. Na szczęście 2 przystankui dalej wysiadałem. Wyszła spora grupka ludzi , to był przystanek centrum handlowego Wola Park ( Warszawa na Woli ;)) i słyszałem jak niektóre osoby obok mnie dyskutowały sobie na ten temat.. Jedne uważały , że tak nie powinno się robić drugie , że zawiniłem ja.. Jakie jest wasze zdanie? Co na ten temat myślicie?

Rozumiem, że nie powinienem stać w miejscu dla wózka dziecięcego ale z braku miejsce postanowiłem tam stanąć ( teraz na pewno wiecej nie bede tam stawał chociażby w celu uniknięcia na przyszłość takich głupich i niepotrzebnych zdarzeń..) ale niestety stało się;D Wydaje mi się , że raczej nie byłem nie uprzejmy. Przecież nie zmieniłem miejsca nie dlatego że nie chciałem tylko dlatego , że nie mogłem..

Na koniec jeszcze jedno pytanie. Czy myślicie , że autobusu.. a właściwie środki komunikacji miejskiej stały się w dzisiejszych czasach swego rodzaju polem bitwy? Taką małą dzunglą gdzie ludzie gotowi są mieszać się z błotem byle by tylko stanąć przy oknie albo mieć miejsce siedzące.


Dobra koniec. Jeśli uważasz , że temat mało ciekawy to zwyczajnie opóść ten wątek;)

10.09.2005
16:04
smile
[2]

Pvt. Creak [ Criav ]

A ja dzisiaj wstałem i... eee... za dużo to nie robiłem ;)

10.09.2005
16:05
[3]

Quicky [ Senator ]

Też mi problem. Niektórym ludziom po prostu wydaje się, że są pępkiem świata, olać takich i nie przejmować się :)

10.09.2005
16:05
[4]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Wiec nie zrobiles niczego zlego. Malo kto przestrzega oznakowan i nie siada w miejscu dla matek z dzieckiem itp. =] Co do drugiego pytania to nie =P

10.09.2005
16:06
[5]

Mortan [ ]

Dlatego, zawsze wchodze ostatni i stoje na stopniu przy drzwiach, nie ma takich problemów potem :)

10.09.2005
16:06
[6]

Orlando [ Reservoir Dog on holiday ]

Nie bylo miejsca, mogles powiedziec zeby poczekali na nast. autobus...
Ja bym tak zrobil. A osobiscie uwazam ze dobrze zrobiles i nie bylo w tym nic niekulturalnego...

10.09.2005
16:07
[7]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Mortan na mnie kierowca krzyczy najczesciej gdy tam stoje =] zabronione to jest!

10.09.2005
16:07
[8]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

Toolism ---> bylo ja lutowac! Jej wina...

10.09.2005
16:08
[9]

Toolism [ GameDev ]

Mortan --> stopni tam nie było bo autobus był niskopodłogowy;D

10.09.2005
16:08
[10]

AMDD [ Dwory Unia ]

a ja bym się zachował w tej sytuacji niekulturalnie:]

10.09.2005
16:08
[11]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

Mortan ---> i na kazdym przystanku wysiadasz zeby wszystkich wypuscic? Nie znosze tego...

10.09.2005
16:09
[12]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Saluteer -> a Ty znowu o tym... czy Twoja xywka ma jakiś związek z tym lutowaniem?

10.09.2005
16:10
[13]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

a nie widzisz Sa-luter? luter czyli osoba ktora lutuje...

10.09.2005
16:12
[14]

Toolism [ GameDev ]

Nie rozumiem jednego;) Czy umysł tych ludzi odbierał na innych falach? i przez to nie widzieli że w autobusie nie ma absolutnie zadnego innego miejsca? Nie pomogły im nawet moje słowa.. może to przez absolutne zapatrzenie w dziecko i wózeczek?:D

10.09.2005
16:13
[15]

Mortan [ ]

hopkins -- > To stoj z tylu, a nie przy nim :-)

Toolism -- > Zaden problem, jeszcze nawet wygodniej jest :-)

Saluteer -- > Tak, a to ze tego nie znosisz, to akurat malo mnie interesuje

10.09.2005
16:13
smile
[16]

Goozys[DEA] [ Solid Security ]

Trzeba było się wysadzić!

10.09.2005
16:15
[17]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

Mortan ---> a co ja cos powiedzialem w Twoja strone? Spytalem czy tak jest i wyrazilem swoje zdanie, nie lubisz mnie i okazujesz to w kazdym poscie...

10.09.2005
16:15
[18]

Sandro [ Grafoman ]

Malzenstwo chyba myslalo, ze dziecko jest jakas gwarancja miejsca w autobusie...

Na marginesie dodam, ze kiedys moj kumpel co to pol zycia spedza w autobusach, mial kiedys niemila przygode w tymze srodku transportu - kierowca nie chcac dluzej czekac, postanowil zamknac drzwi i pojechac dalej. Problem w tym, ze akurat z wozu wychodzil moj kolega, drzwi zatrzasnely mu sie na plecaku, i tak, bedac zaklinowanym w przejsciu, przejechal kilkanascie metrow zanim pasazerowie powiedzieli kierowcy co sie stalo...

10.09.2005
16:18
smile
[19]

Hitmanio [ KG 21 ]

Ja jakoś nie jeżdze autobusem, najwyżej tramwaj :P

10.09.2005
16:18
smile
[20]

Mortan [ ]

Saluteer --> Napisalem tak, poniewaz nie podałes zadnego argumentu, dlaczego takie zachowanie Ci tak przeszkadza.

Ps Nie pochlebiaj sobie, na tej kswyce mam ponad 8 tys postów, i tylko kilknascie bylo do Ciebie, i nie moge powiedziec, że Ciebie nie lubie, bo nawet Ciebie nie znam, po prostu uważam, że masz coś nie tak z mózgiem i tyle :-)

10.09.2005
16:19
smile
[21]

Soulcatcher_ [ Junior ]

dziwne masz problemy...

10.09.2005
16:19
[22]

Toolism [ GameDev ]

Mortan&Saluteer ---> :) odbiegacie panowie ostro od tematu;D Spróbujcie wrócić na właściwą drogę;)

10.09.2005
16:20
[23]

Toolism [ GameDev ]

Soulcatcher-podszywaczer --> nie jest to problem;) Ot taka mała dyskusja na jakiś temat.

10.09.2005
16:20
[24]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

Mortan --> nie przeszkadza mi takie zachowanie tylko spytalem czy tak robisz (ja osobiscie tego nie lubie a nie ze mi to przeszkadza)

10.09.2005
16:22
[25]

Sj3 [ Konsul ]

Toolism ---> lepiej przystopuj bo Cie Soulcacther podbanuje...

10.09.2005
16:22
[26]

fanlegii79 [ Konsul ]

Miejsca wydzielone sa tylko dla osob z dzieckiem na reku i osob starszych, o wozkach nic nie pisza.

1. W pojeździe są wydzielone i oznaczone znakiem graficznym (piktogramem) miejsca dla:
1. osób z dzieckiem na ręku (które przeznaczone są także dla kobiet w ciąży),
2. inwalidów (osób niepełnosprawnych).
2. Pasażer nieposiadający uprawnień do korzystania z miejsc określonych w ust. 1 powinien zwolnić takie miejsce dla osób uprawnionych zgodnie z ust. 1.

Tak wiec, jedno z rodzicow moze pojechac z dzieckiem na reku zajmujac wydzielone miejsce, a drugie powinno zostac z wozkiem i poczekac na mnie zapchany autobus :).

10.09.2005
16:24
smile
[27]

Mortan [ ]

Toolism --> Ale co to komentowac i dyskutowac, ludzie sa rozni, w życiu trafiasz na róznych idiotów, nie ma co robic afery z powodu kazdego :-)

Saluteer --> Odpowiedz dostałęs od razu Saluteer -- > Tak, a to ze tego nie znosisz, to akurat malo mnie interesuje
Aha oczywiscie to co napisales w ostanim poscie, jest calkowicie sprzeczne z tym co pisałes wczesniej, ale to juz norma :-) Skoro czegos nienawidzisz i jednoczesnie Ci to nie przeszkadza, to cos jest tu nie tak :-)

10.09.2005
16:25
[28]

Toolism [ GameDev ]

fanlegii79 --> no prosze, nie wiedziałem nawet:) Ojciec dziecka usilnie twierdził że "TU POWINNY ZMIEŚCIĆ SIĘ 2 WÓZKI!!"

10.09.2005
16:25
smile
[29]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

Po to w autobusach są określone miejsca dla osób z dzieckiem czy inwalidów, aby te osoby mogły tam usiąść, czy też postawić wózek. I mają jak największe prawo poprosić młodego człowieka, aby im ustąpił. Ale widząc, jaka obecnie kultura pauje w środkach transportu (i nie tylko) - nie ma co się dziwić, że młodzież się bulwersuje, iż małżeństwo z wózkiem chciało stanąć w wyznaczonym dla nich miejscu...

10.09.2005
16:26
[30]

Soulcatcher_ [ Junior ]

Mortan ---> czyt. ze zrozumieniem nie przeszkadza mi ze Ty to robisz... nie podejde do Ciebie w autbuscie z awantura, ale przeszkadza mi to gdy musze sam tak stac i co chwil wypuszczac ludzi. Mysl!

10.09.2005
16:26
smile
[31]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Allegromanka--> przeczytaj watek i pomysl dwa razy

10.09.2005
16:27
smile
[32]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

fanlegii79 ---> Ustawa, którą przytoczyłeś tyczy się miejsc siedzących. W większości autobusów wyznaczone są rówież miejsca na wózek.

10.09.2005
16:28
[33]

Mortan [ ]

A w ten sposób, to trzeba bylo tak od razu :-)

ps ladna gratuluje udanej ksywki i bana xD

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-10 16:24:23]

10.09.2005
16:29
[34]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

hopkins ---> czytałam wątek i uważam, że to Wy powinniście pomyśleć dwa razy.

10.09.2005
16:30
[35]

Saluteer [ Generaďż˝ ]

Allegromanka ---> nad czym tu myslec? Nie bylo miejsca wiec chlopak sie nie usunal... nie rob afery.

10.09.2005
16:31
[36]

AMDD [ Dwory Unia ]

(:AllegromańkA:) --> co byś zrobiła na jego miejscu ?

10.09.2005
16:31
[37]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

Saluteer ---> jeśli wypowiedzenie swojego zdania jest "robieniem afery" to co Ty robisz na tym forum??

10.09.2005
16:32
[38]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

Jedziesz do szkoly. Wchodzi malzenstwo z wozkiem i ma miejsce! Ty nie masz sie gdzie przesunac, a oni Ci ROZKAZUJA sie usunac. Mowisz im grzecznie, ze autobus jest zapchany, ale to nie dociera. Dziecko i tak ma wygodnie w wozeczku, ale rodzicom niewygodnie, a przeciez najwazniejsze jest dobro dziecka.

10.09.2005
16:32
[39]

Orlando [ Reservoir Dog on holiday ]

Ale co mial zrobic? Kupił bilet, skasował (czyste przypuszczenie) i mial prawo tam przebywac tyle na ile pozwalal bilet...

10.09.2005
16:32
smile
[40]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

AMDD ona by wszyla oknem i ustapila miejsca

10.09.2005
16:34
[41]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

tfu wyszla*

10.09.2005
16:35
[42]

AMDD [ Dwory Unia ]

hopkins ---> Matka teraz z kalkuty czy co??

Ja bym olał to małżeństwo udał że nie słysze albo im grzecznie powiedział że nie ma miejsca jak by nie dotarło to bym powiedział "spierdalaj" i w czym widzicie problem. Na początku trzeba być grzecznym jak nie dociera to sie nie bawić w ceregiele

10.09.2005
16:35
[43]

Toolism [ GameDev ]

(:AllegromańkA:) ---> czy na pewno przeczytałaś wątek? Co według ciebie miałem zrobić? Wysiąść? Wyraźnie opisałem , że nie było ZUPEŁNIE miejsca gdzie mógłbym się przesunąć , wszystko było zapchane ( dlatego w ogóle znalazłem się w tym miejscu ).

Orlando --> mam kartę miejsca 90 dniową;D

10.09.2005
16:36
[44]

Toolism [ GameDev ]

oops.. *miejską:D

10.09.2005
16:46
[45]

hopkins [ Wieczny Optymista ]

AMDD Matka teraz z kalkuty czy co??
o co Ci chodzi? =P

10.09.2005
16:48
[46]

Toolism [ GameDev ]

(:AllegromańkA:) ---> prosiłbym o odpowiedz. Co zrobiłabyś w mojej sytuacji?

10.09.2005
16:56
[47]

AMDD [ Dwory Unia ]

hopkins --> czy ona jest matką teresą z kalkuty czy co ;P

10.09.2005
16:58
[48]

Arcy Hp [ Legend ]

I dlatego marchew jest zdrowa!

10.09.2005
17:12
[49]

Chacal [ ? ]

Kiedys miałem podobną sytuację. Była kobieta z wózkiem, ja stałem obok. Wysiadła i wsiadła druga i od razu z pretensją do mnie, niemal krzykiem "chciałabym tu stanąc". Co z tego ze tam, gdzie stał poprzedni wózek, było teraz od cholery miejsca. Ona musiała dokładnie tam gdzie ja.

Eh, zarabiac na samochód, a nie dzieci robic...

10.09.2005
17:15
[50]

eMMeS [ Emotion of Heart-Love To Rock ]

ja kiedyś wracałem ze szkoły na chatę ( osiem lekcji, czyli ciężki w cholerę plecak + reklamówka ze strojem od basenu i ręcznikiem + reklamówka z rzeczami ze sztuki ) tłok w autobusie był duży - jako że wsiadłem na pętli to sobie siedziałem z qmplem i tak jedziemy. na jednym z przystanków weszły jakieś babcie, bezs żadnych siatek, bez niczego, słowem emerytki które cały dzień siedziały w domku i sądząc po tym gdzie potem wysiadły jechały jeszcze odpocząc na działkę. Normalna sprawa. Wstałem ustąpiłem miejsca, tapowiedziała że nie chce siadać i żebym siedział. Ale potem zwolniło się jedno miejsce obok mnie i usiadła i zaczęła narzekać "że te dzisiejsze dzieci takie zmęczone ze w autobusie to muszą siedzieć" ja się grzecznie pytam czemu tak uważa, w końcu zaproponowałem jej ustapienie miejsca, a ta odburknęła coś, że jestem nieuprzejmym gówniarzem ( złagodzona wersja ) i kłamcą. Następnie się zamknęła. Ja nic dalej nie mówiłem do niej, tylko do kumpla, a ta stwierdziła na koniec,że utwierdzam ją w swojej opini którą rzed chwilą wyraziła, że ją obgaduje tak że nie słyszy. I sobie poszłą

Więc kto miał gorzej?

10.09.2005
17:28
[51]

Sir Skull [ Market Square Hero ]

Toolism --> Zrobiłeś bardzo dobrze. Zrobiłbym tak samo.

AllegromańkA --> Co z tego, że te małżeństwo chciało tam stanąć. Ja też wiele bym chciał. Skoro tam nie było miejsca, to mogli poczekać na kolejny autobus.

eMMeS --> Miałeś pecha i trafiłeś na jakąś idiotkę :)

10.09.2005
17:31
[52]

ShowTek [ Junior ]

eMMeS - takie babcie to ja bym zwyzywal ,bo to glupie stare paniusie ktore niedosc ze maja 2 kroki do przejscia to jeszcze narzekaja jakby im ktos wbijal w dupe kolek


ja mialme taka oto przygode wczoraj :

miala byc wycieczka rowerowa no wiec ok , ale 2 dni przed wycieczka bylem na silowni i ze robilme nogi to troche mialem zakwasy , i pomyslalem ze sobie podskocze autobusem , wsiadma z rowerem do busa a koles mi mowi zebym wychodzil :| ja mu sie dre zeby sie odje**l odemnie a ten dale jto samo :\ rozwala mnie to ze jakies debile wchodza z psami do busa , taksamo matki z wuzkami ;/ przeceiz to zajmuje 10 raz ywiecje miejsca niz ja z rowerem , na dodatek autobus byl pusty ;/ rozwalaja mnei tacy ludzei , zaniedlugo to chyba nie wytrzyamam i cos im zrobie ;/

10.09.2005
17:35
[53]

ShowTek [ Junior ]

o jeszcze mi sie jedna akcja przypomniala :

stoje na przystanku , podjezdza autobus, nie ma miejsca wiec staje na samym koncu niedaleko drzwi ktorys z kolei przystanek i grupa szczli wysiada wraz z rodzicami i nagle jedna baba drze na mnie morde ze co to za wychowanie czemu sie nie przesunalem aby im bylo latwiej wysiadac , to ja jej mowie : wypier*** nie widzisz ze tu miejsca nie ma ?! gdzie ja mam sie niby przesunac ?! wez sie je*** w czolo ! a ta dalej mi zrzedzi ze brak kultury itp :/ no nie moge z takimi ludzmi , roznosi mnie jak sa takie akcje , ze mysla ze sa lepsi , skoro jest lepsza to czemu jezdzi busem ? ;/

10.09.2005
17:41
[54]

Toolism [ GameDev ]

ShowTek --> mam nadzieje , że jesteś zwykłym prowokatorem;) Bo jeśli nie to trochę mi Cię żal

10.09.2005
17:42
smile
[55]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

A ja juz nie mam kaca. Czy sadzicie ze dobrze wczoraj zrobilem pijac troche za duzo? Czy uwazacie, ze wodka prowadzi do totalnego zezwierzecenia narodu, a nasze kulturalne imprezy staja sie miejscem niekulturalnego picia? Jakie jest wasze zdanie? Co na ten temat myślicie? Czy uwazacie, ze nalewanie po 50 a nie po 100 mniej niszczy kieliszki? No i jaki jest zwiazek pomiedzy piciem a rządzeniem krajem przez żydomasonerie?

10.09.2005
17:44
[56]

ShowTek [ Junior ]

Toolism - moze troche to podkolorowalem , ale naprawde nie mgoe wytrzymac jak dzieja sie takie akcje , takcih ludzi naprawde trzeba zbesztac , moze wtedy sie opamietaja

10.09.2005
17:55
[57]

boro [ Generał ]

nie chce nikogo urazic, ani wszczynaz zadnej wojny, ale tego typu zdazen bylem swiadkiem tylko w Warszawie. Zauwazylem, ze ludzie, ktorzy tam korzystaja z komunikacji publicznej uwielbiaja dyskutowac na wszelkie tematy, rozbychac sie itd... a co mnie jeszcze bardziej zaskoczylo - czesto, jesli tylko jest taka mozliwosc to przesiadaja sie z miejssca na miejsce w autobusie - w zadnym innym miescie tego nie widzialem... dla mnie to troche dziwne

pozdrawiam
boro

10.09.2005
18:14
[58]

Roran [ Pretorianin ]

Toolism -->dobrze zrobiles. A co niby miales zrobic? wyjsc z autobusu bo juz miejsca nie ma, to raczej to malzenstwo powinno nie wchodzic.

Takie sytuacje i podobne zdarzaja sie czesto. Ja np jak kiedys jechalem autobusem podszedlem sobie do przednich drzwi kolo kabiny kierowcy, bo na nastepnym przystanku wysiadalem. A w tej chwili kierowca do mnie zebym z tad sobie poszedl bo mu zaslaniam. Co z tego ze stalem w taki sposob ze bylo to niemozliwe. Kabina kierowcy byla calkowicie zabudowana uniemozliwiajac podejscie do przedniej szyby.
Innym razem kierowca przytrzasnal mi buta drzwiami gdy wychodzilem.
A jeszcze innym razem stoje na przystaknu, autobus wreszcie podjezdza, ja podchodze do przednich drzwi, a kierowca ich nie otwiera i pokazuje mi ze mam isc do tylu(bo jemu cieżko jest nacisnac 1 przycisk).
O sytuacjach a la Toolism nie bede nawet pisal bo za duzo ich

10.09.2005
18:48
[59]

kasztaneczuszek [ K A S Z T A N ]

a ja jak jechałem autobusem to siedzialem w nim praktycznie sam :P wiec takiego problemu nie mialem :P:P

10.09.2005
18:53
[60]

Milka^_^ [ Baszar ]

ja tez bym tak zrobił. Powiedziałbym im, że tam nie ma miejsca i, że wcześniej był tu wózek, który się cały zmieścił z jedną kobietą obok Ciebie.

10.09.2005
18:59
smile
[61]

P4CYFIK4TOR [ ]

Mnie najbardziej irytuję jak stare babcie pchają się do wolnego miejsca. Niby siły nie mają i muszą siedzieć, ale jak tylko zwolni się miejsce to przebiegną nawet z drugiego końca autobusu/ tramwaju zeby tylko usiasc.

Z drugiej strony podobnie jest w metrze. Zawsze jak wsiadam to staram się stac, ale krew mnie zalewa jak zostawiam miejsce dla 50-60 latki a na miejsce wpieprza mi się 35-40 :/ i wtedy sobie pluję w twarz ze nie siadłem tylko jak głupi stoję

10.09.2005
19:18
[62]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

Toolism ---> Nie możliwe, że nie było miejsca:) Gdyby nie było miejsca, to oni by w ogóle do tego autobusu nie weszli, a skoro weszli, to mieli prawo zająć miejsce, które im przysługuje, a Ty miałeś obowiązek się przesunąć, chociażbyś był ściskany - Twoja postawa wskazuje tylko na to, że wolałeś postać sobie wygodnie, a małżeństwo z dzieckiem niech będzie szturchane i przygniatane przez pasażerów...
Ja bym tak zrobiła na Twoim miejscu, skoro Cię to tak bardzo interesuje i bynajmniej nie czułabym się jak Matka Teresa, bo ustąpienie miejsca osobom, które bardziej tego potrzebują wydaje mi się naturalnym odruchem. Ale mniejsza z tym, że nie ustąpiłeś - mnie poprostu dziwi fakt, że primo nie widzisz w tym nic złego, a secundo masz pretensje do rodziców z dzieckiem:|

Czy gdyby jakiś dziadek o lasce wsiadł do zapchanego autobusu, a Ty byś akurat siedział na miejscu dla inwalidów, to również byś stwierdził, że mu nie zejdziesz, bo "nie ma miejsca"?? Błagam, nie odpowiadaj, że tak.

10.09.2005
19:24
[63]

Toolism [ GameDev ]

(:AllegromańkA:) --> Jak już wcześniej napisałem miejsce było tam gdzie stałem ja było go bardzo dużo akurat na wózek. Poza tą przestrzenią nie było ŻADNEGO miejsca.. nie jechałaś nigdy autobusem? Wiesz przecież co znaczy ściana z ludzi. Miałem się w nią wtopić? Rozpłynąć się? Może miałem wysiąść? Traktujesz mnie jak kogoś kto specjalnie stał na tym miejscu żeby było mu wygodnie a przecież napisałem że gdyby było GDZIE to bym się przesunął ale nie BYŁO. Zatem twoja odpowiedz , że przesunęłabyś się gdziekolwiek jest smieszna. Gdzie przesunęłabyś się zatem? Sprecyzuj? Przez okno i na dach? Czy może wysiadłabyś i poczekała na następny autobus?

10.09.2005
19:25
smile
[64]

master53 [ Czarnobyl 86 ]

wczoraj jechałem z kolegami do szkoły autobusem i też jacyś z torbami wleźli i kurcze drą się na nas żebyśmy poszli dalej - ale jak mieliśmy dalej iść jak już byliśmy totalnie przyklejeni do szyby ?! Ale jak takie coś się zdarza to sobie powtarzam: "nie denerwuj się, czuby się zdarzają a najczęściej wsiadające do 517 na stadionie..." :)

10.09.2005
19:26
[65]

Toolism [ GameDev ]

I jeszcze zapomniałem skomentować twoje ostatnie zdanie. Prowokujesz mnie? Co twoje ostatnie zdanie a konkretnie sytuacja w nim przedstawiona ma wspólnego z tą przedstawioną przeze mnie? Dzieje się w autobusie a poza tym?

10.09.2005
19:27
[66]

goldenSo [ LorD ]

@eMMeS
Geriavit Busy, jak mój brat mawia :)

10.09.2005
19:35
[67]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

Toolism ---> Zrozum, że osoba z dzieckiem, tak samo jak inwalida jest osobą uprzywilejowaną. Skoro są miejsca dla tych osób wyznaczone, to mają one prawo się o nie ubiegać. Piszesz, że tam gdzie Ty stałeś było bardzo dużo miejsca, akurat na wózek, a więc trzeba było się na to miejsce przesunąć, a małżeństwu pozwolić stanąć na miejscu wyznaczonym. Przykład z dziadkiem nie miał Cię sprowokować, tylko uświadomić, że w komunikacji miejskiej niektórzy są uprzywilejowani i chociaż nikt Cię siłą nie zmusi do ustąpienia im miejsca, to wypadałoby tak poprostu - z czystej kultury. Kropka.

10.09.2005
19:38
smile
[68]

master53 [ Czarnobyl 86 ]

tylko gorzej jak nieuprzywilejowani się szarpią o to miejsce :/

10.09.2005
19:47
[69]

Toolism [ GameDev ]

(:AllegromańkA:) --> teraz ty ZROZUM , że ja rozumiem dla kogo są takie miejsca, mam ich pełną świadomość ok? Zrozum także dlaczego nie przesunąłem się, nie dlatego że uważam że NIE POWINNO być miejsc uprzywilejowanych i "co mi tu będzie baba z wózkiem wchodziła" tylko dlatego że NIE mogłem się przesunąć z powodu BRAKU przestrzeni. Narysowałem ci nawet rysunek, żebyś mogła dokładnie zobaczyć o co chodzi;) Narysowałem tam też miejsce gdzie ty zapewne byś się udałą prawda? Najkulturalniej byłoby "wtopić się" w ścianę z ludzi po prawej. Racja?

10.09.2005
20:03
[70]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

Toolism ---> Heh, prosiłeś o wyrażenie swoich opinii, no to moją najwyraźniej już wyraziłam: tak, uważam, że powinieneś wtopić się w tłum z prawej;) Sam pewnie dobrze zdajesz sobie sprawę, że trochę wyolbrzymiasz sytuację, bo niemożliwy jest tłum, do którego nie da się jeszcze wcisnąć (wiem, bo kiedyś jechałam busikiem 30-osobowym, w którym ściskało się ponad 100 osób;)). Ale skoro nadal uważasz za dziwne to, iż małzeństwo z dzieckiem było wyraźnie niezadowolone, to dalsza konwersacja z Tobą nie ma sensu, przecież i tak nie zmienisz zdania...
Heh, a propos Twojego rysunku - nieco komicznie wygląda ten cały tłum, który potrafił się ścisnąć w autobusie oraz Ty, jedyna mała kropeczka, dla której miejsca zabrakło... Biedaku;)

10.09.2005
20:23
[71]

brzydki potworek [ apatryda ]

To bylo miejsce dla wozka i nie ma znaczenia, czy bylo miejsce.
Jestes hamem.
Tyle :).

10.09.2005
20:35
[72]

goldenSo [ LorD ]

Z punktu widzenia prawa : ty postąpiłeś nie tak i jesteś. Z punktu widzenia ludzkiego : oni to hamy

10.09.2005
20:43
smile
[73]

..::Tr0yAn::.. [ Konsul ]

heh no faktycznie glupio troche, ale przyznam sie ze mialem ostatnio podobny przypadek ( tyle ze kosciele). No wiec mialo to miejsce jakies 2 tyg temu na Jasnej Gorze w Czestochowie (gdyby ktos nie wiedzial:P), a wiadomo ze wakacje to okres pielgrzymek wiec kosciol jest zapelniony po brzegi zawsze. Tak sie zlozylo ze przyszedlem wczesniej (o dziwo czesto mi sie to nie zdarza) i mialem te przyjemnosc usiasc;). Staram sie zawsze byc kulturalny i ustepowac miejsca starszym osobom, ale akurat nikogo w polu widzenia nie bylo, wiec nie bede sie rozgladal po kosciele czy przypadkiem nie ma kogos komu moglbym ustapic miejsca. Nagle z tylu nachodzi mnie jakis gosc w srednim wieku i pyta czy bylem w wojsku (wiec odpowiedzialem czy wygladam na zolnierza 2 zmiany, wiem bylo troche chamskie ale jakie pytanie taka odpowiedz) i pieprzy cos o grupie D (tu nie wiem o co chodzilo) w kazdym badz razie domyslilem sie ze chodzilo o to zebym ustapil miejsca jego zonie, wiec zszedlem. Koles wola swoja zone, a tu nagle starsza babcia widzac ze jest wolne miejsce przedarla sie przez tlum i siadla na moim wczesniejszym miejscu (w miedzyczasie widzac to, gosc chcial ja odepchnac - co za narod skad sie tacy debile biora???) ale babci sie udalo, potem ten down gapil sie na mnie caly czas, ewidentnie spalil ze zlosci buraka.
Po mszy zapytalem go czy on kiedykolwiek byl w wojsku bo sadzac po jego popisie wywnioskowalem ze chyba jednak nie byl, no i powiedzialem mu to prosto w twarz

10.09.2005
20:45
[74]

Roran [ Pretorianin ]

(:AllegromańkA:) -->co uwazasz o tekiej sytuacji:

Jedzie autobus wypelniony tak, ze ludzie prawie wypadaja za drzwi. Na przystanku jest malzenstwo z dzieckim w wozku. Oczywiscie chca oni wsiasc do tego autobusu. Ale nie ma nigdzie miejsca. A wiec zaczynaja wypraszac ludzi za drzwi bo wedlug nich w autobusie jest jakies specjalne miejsce ktore im przysluguje. Co maja ci ludzie zrobic? Maja wyjsc?
Uwazasz ze to malzenstwo dobrze robi?

10.09.2005
21:32
[75]

Toolism [ GameDev ]

(:AllegromańkA:) --> masz rację skończmy już naszą dyskusję;)

10.09.2005
21:50
smile
[76]

Sasanka [ Generaďż˝ ]

zaloze sie, ze jechales autobusem 171. zapchany do granic mozliwosci, choc jezdzi chyba co 7 min.

ja rozumiem,ze to rodzice z dzieckiem i z wozkiem. ale skoro wczesniej matka z dzieckiem nie protestowala, to czemu tym ludziom nagle cos nie pasowalo ? ok, sa do tego miejsca wyznaczone,ale nie dajmy sie zwariowac, kiedy jest tlum ludzi.
to samo z babciami, ktore wsiadaja z siatami i jak siedzisz , wali cie taka swoja siatka z ziemniakami w ramie, albo w noge. Pozniej komentuje na glos, jaka to teraz mlodziez zla i niewychowana. Ale kiedy ty zle sie czujesz, to ustapi taka miejsca tylko wtedy go dobitnie powiesz,ze chce cie sie wymiotowac :)

P.S. numer na wymioty sprawdza sie w kazdej sytuacji :) nagle ludzi epotrafia sie scisnac jak sardynki w puszce i wokol nas robi sie pusto :D

10.09.2005
21:53
smile
[77]

peterkarel [ Young Destroyer ]

moja sister jechałą kiedys autobusem i siedział przed moją siostrą dzieciak który ją ciągle kopał :]
a jak ona zwróciła jego matce uwage to ona powiedziałą ze syn jest wychowywany bezstresowo:]
to na przystanku wysiadał jakis gosc i przykleił tej babie gume na czoło i powiedział ze tez byl wychowywany bezstresowo :]


ps. opowiesc jak najbardziej prawdziwa:]

10.09.2005
21:54
[78]

Toolism [ GameDev ]

Sasanka --> autobus 171 dokładnie:)

10.09.2005
21:56
[79]

wysiu [ ]

peterkarel --> Tak, wiemy, to jest stary kawal.

10.09.2005
21:57
[80]

peterkarel [ Young Destroyer ]

zaden kawał kolo to sie stało naprawde

10.09.2005
21:59
[81]

wysiu [ ]

Moze i nie kawal, anegdota. Slyszalem to z 10 lat temu.

10.09.2005
21:59
smile
[82]

Roran [ Pretorianin ]

Sasanka --> musze wyprobowac ten numer z wymiotami

10.09.2005
22:00
smile
[83]

peterkarel [ Young Destroyer ]

wysiu jak chcesz nie musisz wierzyc
twoja sprawa

10.09.2005
22:02
smile
[84]

wysiu [ ]

No alez wierze. Gdy to slyszalem pierwszy raz, na zywo i od kogos innego, tez wierzylem.

10.09.2005
22:04
smile
[85]

Mortan [ ]

peterkarel --> Tak wierzymy :D

10.09.2005
22:13
smile
[86]

Kompo [ arbuz luzem ]

Oj, podróżując komunikacją miejską przez 6 lat codziennie, dostarczyło mi tyle przygód i wrażeń, że hoho. :) Różne zdarzały się sytuacje, Twoja jest zupełnie normalna. :)

11.09.2005
10:06
smile
[87]

Chrees® [ Centurion ]

Ekhekhekhee

Noooo Toolism, jakież to dziwne wątki zakładasz... Znamy się na żywo, jesteś bardzo miłym i zapewne dość (khekhe) kulturalnym człowiekiem, w mojej opinii nie musisz się tłumaczyć z tego co zrobiłeś, szczególnie na GOLu, gdzie część zawodników nie będzie wiedziała o co chodzi, część odpowie Ci na podstawie SWOICH doświadczeń, inni będą pisali by pisać, inni jeszcze zaś może będą starali się Ciebie prowokować.
Postępuj tak jak uważasz w oparciu o swoje, jak najlepsze, intencje. Odpowiedziałeś kulturalnie, domyslam się, że nie ubarwiasz w tym miejscu (zdarza się, że koledzy relacjonują swoją uprzejmą prośbę o, dajmy na to, papierosa brzmiącą w rzeczywistości jakoś tak: "dawaj k... fajki bo ci zapie...ę"), może Twój nieprzygłupawy wyraz twarzy i raczej nienaganna polszczyzna tak zdenerwowwały Twoich "adwersarzy", że zareagowali jak zareagowali... a może coś innego? Nie wiemy, nie było nas tam. Postąpiłeś jak uważałeś za słuszne i na pewno nie byłeś programowo niemiły :>
Idź w pokoju Synu :-)

P.S. Może byłeś nieco arogancki? Przekonany o swojej wyższości (powiedzmy sobie szczerze: na pewno nie bez racji)? Spójrz w siebie, czy moze dopiero komentarze, które usłyszałeś po opuszczeniu autobusu, skłoniły Cię do założenia tego wątku? weheheheh <uscisk>

11.09.2005
10:19
[88]

oksza [ Senator ]

Skoro autobus był tak zapchany, że nie dało się szpilki wpakować (171 może? :) to nie ma sensu pchać się tam jeszcze z wózkiem...

Ja nienawidzę tłoku wręcz obsesyjnie. Jak autobus jest zapchany, a ja nie jadę akurat na ostry dyżur, to czekam. Myslę, że małżeństwo mogło poczekać te 15 minut na kolejny, mniej wypchany autobus.

11.09.2005
10:58
[89]

fanlegii79 [ Konsul ]

Allegromanka, to co przytoczylem to regulamin ztm w warszawie. Nie ma tam ani slowa ze tyczy sie to miejsc siedzacych, co jest logiczne bo niepelnosprawni na wozku, w autobusach nisko podlogowych maja specjalna deska do ktorej moga sie przypiac pasem. Tak wiec wozki dzieciece zostaly pominiete. Czyli uwazam ze stosuje sie do nich przepisy przewozu bagazu. Te przepisy byly ostatnio zmieniane i bylo o tym glosno. Zniesiono taryfe za przewoz bagazu, ale na prosbe pasazerow jezeli nie ma mijesca musisz opuscic pojazd z bagazem. Szczegolnie pluli na to rowerzysci.
Oczywiscie sie tak madrze po zadko jezdze autobusami, a z wozkiem jeszcze nigdy.

11.09.2005
12:48
smile
[90]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

Allegromanka ---> mam wrazenie ze cierpisz na syndrom Don Kichota. W wiatrakach widzisz potwory, a ludzi ktorzy widza te wiatraki jako wiatraki tlumaczysz tym, ze to magiczny efekt zaslepienia dzialajacego na tych ludzi. Autobus jest srodkiem komunikacji dla ludzi w pierwszej kolejnosci. Wozki, psy i rowery stoja w drugim rzedzie i wcale mi nie przeszkadzaja, kiedy wlasciciele ze zrozumieniem analizuja sytuacje przestrzenna w autobusie. A juz wcale nie zawacham sie ustapic miejsca kiedy sie ze mna kulturalnie obchodzi.

Uprzejmosc jest jak poduszka napompowana powietrzem. Niby w srodku nic nie ma, a jednak lagodzi zderzenia zycia codziennego.

Po pierwszej wypowiedzi zalozyciela watku wywnioskowalam, ze:
po pierwsze: Toolsim zastanawia sie nad swoim zyciem, swoim zachowaniem i analizuje to ze srodowiskiem Go otaczajacym. Dowodzi to o Jego swiadomym wspolzyciu spolecznym i mozliwym unikaniu konfliktow.
po drugie: Jego wypowiedz jest kulturalna, przez co moja o Nim opinia wypada bardzo dobrze i nie budzi zastrzezen co do Jego intencji.

Toolsim - chyle czola, bo tacy ludzie jak Ty sprawiaja, ze wraca moja wiara w to, ze jednak sa ludzie dla ktorych przyswiecaja wyzsze wartosci.
Sytuacja w ktorej sie znalazles nie byla latwa. Masz racje sie zastanawiajac nad jej przebiegiem. Zycie polityczne i spoleczne ludzi czesto popada w konflikty. Powodem jest prawo ustanowione i prawo wspolzycia miedzyludzkiego. Niestety przeciw prawu ustanowionemu nie ma mozliwosci walczyc inaczej, jak poprzez wybory polityczne :/ i tworzenie frakcji politycznych. Moge powiedziec - miales pecha, jezeli w autobusie w tym miejscu bylo wyraznie wyznaczone miejsce dla wozkow dzieciecych. W innym przypadku nie powinienes w ogole sobie tym glowy zawracac.
Inna droga ktora Ty podazyles jest poleganie na zrozumieniu ludzkim. Ty kierujesz sie etyka i chwala Ci za to, jednak niestety :( wiekszosc ludzkosci kieruje sie zyskiem, komercja i pierwszorzedna kolejnoscia zaspokojania swoich prywatnych interesow bez analizowania zaistnialej sytuacji. Zyjac wedlug Twoich zasad zawsze na drodze bedziesz po cierniach stapal. Jednak - poznanie, swiadomosc, zrozumienie i olsnienie - sa tego warte.

11.09.2005
12:54
smile
[91]

MrXX [ Pretorianin ]

Do autora.
Dobrze zrobiłeś. Byłeś tam pierwszy i chrzań resztę serdecznie. Ja się już w życiu nauczyłem że bycie dla innych dobrym nie popłaca. Jak się małżeństwo piekliło to było trzba powiedzieć - możecie zawsze poczekać na następny autobus. Dla mnie to bezczelne gdy włażą ludzie do zapchanego i tak już do granic możliwośćiu busu i krzyczą "PROSZĘ SIĘ PRZESUNĄĆ NO PROSZĘ ZROBIĆ MIEJSCE".

Stary - dobrze było ale za mało napyskowałeś.

Pozdro

11.09.2005
13:28
smile
[92]

Vegetan [ Leń ]

Ja jak widzę zatłoczony autobus to do niego wsiadam. A co dopiero jakbym miał jeszcze wózek. Nie zachowałeś się niekulturalnie, oni raczej niepomyśleli. Bo co, miałeś wyjść z autobusu dla nich i stracić kase?

11.09.2005
13:37
[93]

Paul12 [ Buja ]

Oglądał ktoś film "Upadek"? Tam główny bohater nie miał problemów z takimi sytuacjami :)

12.09.2005
14:35
[94]

Toolism [ GameDev ]

Dzięki za ciekawą dyskusję:) Wszystkim:)

12.09.2005
14:56
smile
[95]

master53 [ Czarnobyl 86 ]

Dzisiaj jadę 403 a tu nagle przed autobus wyskoczył jakiś bachor no i kierowca po hamulcach. O mało co nie rozjechał tego dzieciaka - a autobus był zatłoczony i nagle jak poleciała na mnie babka co ważyła chyba ze 200 kg to myślałem że nie przeżyję tej "stłuczki" ale naszczęście odbiła się odemnie i powaliła się na schody :D

12.09.2005
15:04
smile
[96]

DEXiu [ Konsul ]

Hehe. Toolism dobrześ zrobił ;) To ja jeszcze może dopowiem swoją historyjkę z komuniakacją miejską.

Otóż pewnego pięknego dnia pod tyułem "koniec roku szkolnego" :) wracałem z tegoż zakończenia do domu. Autobus oczywiście zapchany, może nie tak bardzo tragicznie, ale generalnie tłoczno było. No i na którymś przystanku wsiadła paniusia (typowa snobka) z wózkiem i pieskiem na smyczy. Od razu oczywiście zwróciła uwagę komuś, żeby odsunął się z miejsca dla wózków "bo to nie jest miejsce dla zwykłych pasażerów. Stwierdziłem że babka do kulturalnych nie należy. Przez kolejne kilka przystanków miała wąty jeszcze do paru osób. Oczywiście w międzyczasie trzeba było uważać żeby nie rozdeptać tego jej ratlerko-podobnego pieska. Kiedy zaczęła pyskować na jakiegoś starszego pana, to stwierdziłem że to już zaszło za daleko. Już chciałem się na nią wydrzeć (parafrazując jej wypowiedź "to nie jest miejsce dla psów), ale akurat to był mój przystanek, więc wyszedłem zadowolony że najbliższa szansa spotkania z babsztylem będzie dopiero po dwóch miesiącach.

12.09.2005
15:55
[97]

newage3000 [ ___Kozak Ze Stolycy___ ]

Ludzie mają większe problemy, a co by było gdyby ci się samochód zepsuł... ? i stanąl byś gdzieś w korku... ? wtedy masz problem.

12.09.2005
16:11
[98]

Moniash [ Generaďż˝ ]

Mi sie w ten sam dzien wydarzyly takie dwie krotkie i 'sprzeczne' ze soba historyjki :). Jadac z domu do miasta, jakie dwie dziewczyny sobie siedziały... były ciucho, normalnie rozmawialy... przed nimi siedzial dziadek... i te dziewczyny nagle zaczely sie smiac... nie to ze wybuchly glosnym smiechem tylko tak po prostu zaczely sie smiac... dziadek ktory siedzial z przodu mial chyba jakiej wrazliwe uszy bo OD RAZU zaczal sie burkac na nie.... a to, ze sa niekulturalne, ze nie sa same, ze cos tam cos tam bla bla bla ;/ A jak jechalam z miasta do domu to podobny dziadek - moze nawer ten sam ;D jak autobus podjechal na koncowy to zaczal sie STRASZNIE pchac do srodka.... zeby tylko miejsce miec... walnal mnie lokciemmm w brzuch.. nie powiem, zeby nie bolalo ;/ tak wiec poszlam do drugich drzwi, ktory byly troche dalej, ale za to puste... weszlam do srodka a dziadek juz siedzial ;/... byl taki stary, ze na pewno ktos by mu odstapil miesjca... ale pchac sie nie musial ;/
I kto tu jest niekulturalny....
A te miejsca na wozki... to zawsze z nimi jest problem... jak nie ma gdzie stac to miejsca dla wozkow nie staja sie miejscem na wozki :D Jak babka z wozkiem, patrzy, ze zatloczony autobus to niech sie nie pcha tylko poczeka na nastepny ;/
Dzungla? ---> na czasami ;D Ja czasami nie mam gdzie sie zlapac... bo jakas osoba wsiadze, stanie na srodku i sie nie posunie dalej gdzie jest miejsce tylko stoi przy drzwiach a ja sie nie mam gdzie zlapac - taka mala norma u mnie :) Zawsze sie posuwam do przodu... ale inni stoja na przejsciu tzn przy drzwiach ;/

12.09.2005
16:19
[99]

reksio [ B l u e s jest królem ]

Zdarzyło mi się, że stara babcia w sposób ordynarny kazała ustąpić sobie miejsca. Odmawiałem ładnie, wręcz grzecznie, co ciagnęło ze sobą kolejne jej pretensje. Ignorowałem to - ona stała, ja sobie siedziałem. Niech po prosi ładnie.

Poza tym, głęboko gdzieś mam to, że ona jest stara. Ja wracam zmęczony, bardzo często z migreną i ogólnym poczuciem godnym dekadentów, a ta mi mówi, że mam jej ustąpić.

Kochane stare babcie -
nie liczcie na to.

12.09.2005
16:26
[100]

Moniash [ Generaďż˝ ]

aaa jeszcze raz moja kolezanka miala noge tzn kostke zwichnieta, zlamana czy cos - w kazdym razie ledwo chodzila... no to wiec znalazlam jej jedyne ostatnie miejsce w autobusie - ja sobie postałam. No i reszta znana.... 57 u mnie w miescie to autobus typowy dla starszych osob ;p jak sie na nia rzucili starsi ludzie... a ze tamto siamto... tlumaczenia, ze to juz 2 raz ma zwichnieta kostke i moze juz chodzic o kulach nic nie daly.... ale mimo wszystko dalej siedziala... ale nieprzyjemnie bylo sluchac potem plotek... i mnostw obelg dziadkow i babc i w ogole ludzi pod jej adresem... a jak ona sie czula??? ;/

takich historii jest mnostwo... moze lepiej po prostu przyjac takie cos - kto zajmie miejsce ten je ma? heh... nawet nie wiadomo co z tym fantem zrobic... ;/

12.09.2005
16:31
[101]

Toolism [ GameDev ]

Moniash --> sprawa jest prosta. Należy być zawsze kulturalnym, jeśli ktoś poprosi Cię o zwolnienie miejsca ale zrobi to w sposób KULTURALNY, uprzejmy, to jak najbardziej powinno się takiej osobie ustąpić, chyba że sytuacja jest wyjątkowa jak w przypadku twojej koleżanki, która ewidentnie stać nie powinna. Wszystko niestety zależy od człowieka.. czasami trafia się na osobę uprzejmą.. ale w większości przypadków trafiają się zapatrzeni w siebie prostacy.. Trzeba by się zastanowić gdzie leży przyczyna.. Ja stawiam na komunizm;P

12.09.2005
16:35
[102]

Moniash [ Generaďż˝ ]

Toolism ---> ja tam nie mam nic przeciwko, nawet gdy wracam po 7 ze szkoly bardzo zemczona... a zobacze jakas starsza osobe, ktora stanie niedaleko mnie - to zawsze ustapie... natomiast jakby ktos, by mnie poprosil np. jakas kobieta, niekonieczne starsza, ale poprosilaby - to czemu mam tego nie zrobic? Jednak jakby do mnie ktos cos odburknal typu "mloda a siedzi, moze bys sie rozgladnela i wstala?" to bym wstala odpyskowala jej cos i se poszla na drugi koniec autobusu/tramwaju :) O :P

12.09.2005
16:38
[103]

Moniash [ Generaďż˝ ]

sorry, ze moze tak smiece teraz, ale przyszlo mi cos na mysl - wedlug mnie osoba z wozkiem wchodzaca do zatloczonego autobusu, powinna byc wyrozumiala, ze jej wozek moze sie nie zmiescic tam, gdzie powinien... ;/ a nie burkac sie na ludzi, ktorzy sa Boga winni.... a tak w ogole - w tramwajach nie ma miejsc na wozki - i jest ok :D

12.09.2005
17:12
[104]

Chacal [ ? ]

boro -> zapewne wynika to z tego, że Warszawa staje się miastem przeludnionym i ludzie mają coraz wieksze ciągoty do uciekania w miejsca odosobnienia. I stad robienie sobie miejsca łokciami, przesiadanie się itp.

---

A ja życzę wszystkim mieszkancom miast by spotykali w autobusach wyłacznie osoby takie jak Allegromanka. Gratuluję wspaniałej postawy i jednoczesnie współczuję, bo to pewnie boli, tak wciskac się tam, gdzie się własciwie nie da :)

12.09.2005
17:25
[105]

eMMeS [ Emotion of Heart-Love To Rock ]

no ja też dzisiaj miałem mały problemik, ale tym razem tak kolesiankę zjechałem, że się gdzieś na II końcu autobusu schowała, a że autobus pełen młodzieży to i plotek nie było. Wsiadamy z qmplem i siadamy sobie wygodnie na podwójnym miejscu ( starszy autobus z takimi fajnymi kanapami. Wchodzi jakaś babcia, to ja wstaje, pokazuje jej żeby usiadła, a ta do mojego qmpla:
- a ty kolego, czemu nie wstajesz?
- a bo to jest kanapa 2-osobowa i ja jeszcze mogę siedzieć.
- chłopcze, jak wy jesteście jakieś pedały to se siedźcie ( chyba dobrze napisałem ) na jednej kanapie.
- ( to ja ) a jak ty stara krowo jest taka sprytna to se stój ( i usiadłem spowrotem ).
- ( ta staneła obok i we mnie siatką z ziemniakami stuka. )
- ( ja ) babcia, zabieraj się z tą siatką do Bochniarzowej, bo ona jest od pedałów i lesbijek.
- ( ona, do 2 kolesianek co siedziały razem z nami na takiej 4ce ( dwa x po 2 kanapy ) oj dziewczyny, dziewczyny, jak wy z takimi ludźmi wytrzymujecie?
- ( jedna z tych dziewczyn - taka, zadziorna, jak chłop ze słownictwem:P ) oj babciu babciu, a jak babcia z takim sadłem wytrzymuje?
A ta se poszła.

12.09.2005
17:28
[106]

Toolism [ GameDev ]

eMMeS --> dość głupia prowokacja.

12.09.2005
17:51
[107]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

popieram

12.09.2005
20:16
[108]

Qbaa [ Senator ]

Babcie autobusowe.
1. Łowcy krzeseł - gdy autobus się zatrzyma i otworzy drzwi, Ty nawet nie zdążysz sobie tego uświadomić, a ona już siedzi.
2. Babcie-akrobatki - widząc wolne krzesło po drugiej stronie autobusu w cudowny sposób odzyskuje mobilność, wrzuca laskę pod pachę i biegnie do krzesła co sił w nogach.
3. Borostwory - ogromne babcie w futrzanych płaszczach zajmujące z reguły 1,5 - 2 miejsc siedzących.
4. Babcie-wilki - atakują watahą, ich szczekanie rozlega się na cały autobus i wygryzają każdego z ich siedzeń ;)
5. Babcie lokomotywy - jak siedzisz w autobusie, stają nad Tobą i zaczynają sapać. Niektóre sapią tak intensywnie, że czujesz co jadła kilka godzin temu...
6. Babcie ankieterki - na kilka przystanków przed ich docelowym przepytują ludzi, kto kiedy wysiada i starają się odpowiednio ustawić wszystkich w przejściu.
7. Babcie targowe - zaraz po wejściu do autobusu rzuca się do najbliższego wolnego krzesła i rzuca na nie swoje siaty, po czym rzuca się do kasownika, a następnie z powrotem do krzesła by wreszcie na nie z impetem opadnąć. Często atakują małymi grupkami.


Moniash chyba miałaś doczynienia z dziadkiem akrobatą lub łowcą krzeseł :D

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.