GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"102 Rozbrykane Nazgule"

28.04.2002
23:01
[1]

LooZ^ [ be free like a bird ]

"102 Rozbrykane Nazgule"

Witamy Cię, zagubiony wędrowcze – czyś jest Hobbitem, czy Elfem, czy Krasnoludem, czy też należysz do innej równie szlachetnej rasy – zatrzymaj się na chwilę, usiądź z nami i podumaj. Strudzony podróżą, zechciej skosztować naszego specjału – potrawki z królika z ziołami przyprawionego lembasami, a siły z pewnością przywróci Ci wyśmienite lothlorienskie piwo.
Rozejrzyj się – ten przytulny półmrok skrywa wiele przyjaznych twarzy. Od bywałego w świecie Araba, Kastore, jednorękiego Berena i krasnoluda Fundoshina dowiesz się nadzwyczajnych rzeczy z historii Śródziemia i sprawdzisz swą wiedzę o nim, odpowiadając na najbardziej wyszukane pytania; wystarczy, że poprosisz. Z Tofu możesz porozmawiać w języku Elfów, a z Looz^em, ^quqoch’em^, Rivenem i Owenem możesz przedyskutować najnowsze doniesienia ze Śródziemia, paląc fajkowe ziele; tak lubiane wśród Hobbitów, którzy z pewnością wiedzą, co dobre. Jeśliś ciekaw opinii o naszych trunkach, poradź się jegomościa, który mruży oczy nawet w blasku świec – to gofer, spędzający większość dnia w ciemnej piwniczce na degustacji bimbru. Bywa tu i Nilcamiel, szlachetna Półelfka, która opowie Ci o nowinach z szerokiego świata. Poznaj i kami – inspirację męskiej części klienteli, oraz Vilyę – naszą doradczynię w sprawach literackich i nie tylko. Nierzadko bywają tu trubadur hugo, przynosząc to, co najlepszego może przynieść minstrel – poezję - i wiedźmin Stitch001, który na szczęście nie przynosi tu swej pracy ;)...
Niech twoj wzrok nie ulegnie zlodzeniu, sylwetka w rogu sali to nie statua lecz krasnolud Jolo rozmyslajacy o historii przy kuflu piwa. Choc milczacy zawsze skory do rozmow wyjawi przed Toba tajniki kopania w ziemi i wydzierania jej najskrytszych skarbow.
Bacz jednak, by nie prowokować awantur i nie drażnić naszej ukochanej Pani, FoXXXMagdy, albowiem Thintil i Strażnik stale nas obserwują...
Z nami wszystkimi możesz podzielić się swymi przemyśleniami i wątpliwościami związanymi z czytaniem Czerwonej Księgi i zapisków Froda i Bilba. Wszyscy tu kochamy piękne słowa, więc jeśli chcesz podzielić się swoją twórczością związaną ze Śródziemiem, znajdziesz wdzięcznych słuchaczy, którzy chętnie przyjmą do swego grona kolejnego miłośnika Mistrza Tolkiena.
A jeśliś ciekaw, co Twe szlachetne imię znaczy w najpiękniejszej mowie świata – Quenyi – podążaj za światłem podanego niżej adresu.

Teraz rozgość się. Czas i troski omijają to miejsce.

Śpiewaj więc z nami:
"A droga wiedzie w przód i w przód,
Choć się zaczęła tuż za progiem-
I w dal przede mną mknie na wschód.
a ja wciąż za nią - tak jak mogę...
Skorymi stopy za nią w ślad-
aż w szerszą się rozpłynie drogę,
Gdzie strumień licznych dróg już wpadł...
A potem dokąd? Rzec nie mogę."

"Droga wybiegła hen, gdzieś w dal,
Za drzwiami się zaczyna tuż,
Daleko zaszła droga ta.
Kto może, niech ją goni już !
Niech w podróż nową puszcza się,
Lecz ja zdrożone nogi mam,
Światło gospody wzywa mnie,
Prześpię się i wypocznę tam. "

Jeśli chcesz natomiast aktywniej podyskutować zapraszymy do pokoju chata "Pod Rozbrykanym Nazgulem", gdzie najprawdopodbniej odbywać się będą sesje RPG w realich Śródziemia - zapraszamy!

Bawcie się wiec, lecz uważajcie na krążące w poblizu stada Orków-wróg nie śpi!

28.04.2002
23:02
[2]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

łał...pierwszy raz mam okazje powiedzuec... Pierwsza:)?

28.04.2002
23:02
[3]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Poprzedni...

28.04.2002
23:03
[4]

LooZ^ [ be free like a bird ]

I strona satanisty ;]

28.04.2002
23:04
[5]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

no... jeszcze 10 min sciąga mi się wygaszacz ekranu, więc zdążę powiedzieć Magdzie, że opowiadanie Nilcamiel owszem, podobają mi się, ale to nie jest "mój" Boromir. Zupełnie inaczej go sobie wyobrażałam. Jak każdy, zapewne.

28.04.2002
23:07
[6]

kami [ malutkie maleństwo ]

Hej!! Mati nie jest satanista!!!!!

28.04.2002
23:08
[7]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Nie ? A co oznacza 666 w jego nicku ? :>

28.04.2002
23:08
[8]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Ps. Moze poprostu ci nie powiedzial ? :))

28.04.2002
23:09
smile
[9]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

pierwszy? ;))) tak BTW powyzszego posta Vilyi - zapodasz nam Madziu swoje opowiadania raz jeszcze? :)

28.04.2002
23:10
[10]

kami [ malutkie maleństwo ]

To tak dla jaj, nie jest , nie byl i nigdy nie bedzie!

28.04.2002
23:12
[11]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

maly mis-->Ja mam jedno opowiadanie:) i piszę drugie :) i idac za przykladem Nilcamiel, piszę biografie swojej wyimaginowanej postaci w Srodziemiu:)

28.04.2002
23:12
[12]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Ja tam nie wiem co skrywa jego szalony umysl ;P Oczywiscie z tym satanista zartowalem :) Wiedzialem ze to tylko sciema ;P misiu a ty mi jakie tytuly polecasz ? :)

28.04.2002
23:13
[13]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

BTW tu macie texty z ruskiego przekladu LOTR na pirackich DVD:) ja mam pirackie dvd lotr, ale z napisami, zadne tam "Paszol won Upiry Perscenia":P

28.04.2002
23:27
smile
[14]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

LooZ ---> Ty juz wiesz, co dobre. Co do Coelho jednak, to musze Cie pogonic - nie warto czekac nie wiadomo ile czasu, zeby kiedys "przypadkiem" trafic na jego ksiazki - a te to po prostu POEZJA! (w znaczeniu przenosnym...chociaz czy tak do konca...?:), ktora pomaga nam w zrozumieniu zycia, jego sensu i tego, co tak naprawde mozemy znaczyc na tym padole. Wszystkie trzy, ktore dotychczas przeczytalem po prostu wbily sie do mojego umyslu, szczegolnie dotyczylo to "Nad brzegiem rzeki Piedry usiadlam i plakalam", ktora pokazuje wspanialą potęge plynącą z prawdziwej milosci (achh), oraz "Alhemik", ktory - chociaz ogólnie jako powiesc stawiam go nieco za ksiazka wspomniana wyzej - dzieki haslu przewodniemu, jakie za sobą niesie pomaga mi w zyciu na codzien. Droga w dążeniu do celu, do poznania sensu swojego zycia i tego, czego w nim pragniemy jest bardzo kreta i pelna pulapek - dlatego wlasnie od czasu uswiadomienia tego sobie, staram sie od nowa - nie myslec za wiele, tylko isc za glosem serca. Mysle, ze poczatki tego juz widać :)

28.04.2002
23:29
[15]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

no tak, mialo byc o ksiazkach, a skonczylo sie na spowiedzi ;P

28.04.2002
23:29
smile
[16]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Coz udaje sie pograc w scrabble z tym oto panem----------------> :) dobranoc wszystkim

28.04.2002
23:31
[17]

ainaval [ Konsul ]

knock! knock!

28.04.2002
23:37
smile
[18]

Beren [ Senator ]

ZAJETE :PP

28.04.2002
23:46
[19]

ainaval [ Konsul ]

No niech to cholera! Otworz skobel dobry czlowieku, bo... ...bo pierunsko zimna noc!

29.04.2002
00:18
[20]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Wchodz Mosci Ainavalu. A oto cd. spisu :> 31.Ptasiek - 280 - 23zl 32.Alchemik - 210 - 24,5zl 33.Król szczurów - 476 - 28zl 34.Na zachód od Edenu - 479 - 30,5zl 35.Kocia kołyska - 219 - 21zl 36.Sto lat samotności - 436 - 36zl 37.Samotność w Sieci - 320 - 23zl 38.Zabić drozda - 360 - 25

29.04.2002
00:39
[21]

ainaval [ Konsul ]

oooh, khe khe, wreszcie, bom zmarzl nieziemsko khe khe... znajdzie sie tu jakas izba na noc, cos cieplego na zoladek i cos mocniejszego do popicia? A jakas dziewka wszeteczna na kwatere by sie znalazla? khekhekhe khe ;) moze dwie? Bom przemarzl przeokrutnie! huh!

29.04.2002
01:10
[22]

PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]

Beren >--> Zapomniales dodac :› "cos" bez sensownego :›

29.04.2002
10:36
smile
[23]

Stitch001 [ Vatt'ghern ]

Witam! Jutro jade do domu i raczej nie bedzie mnie na forum do niedzieli. Wczoraj , a w sumie to dzisiaj skonczylem czytac trylogie "Straznikow Plomienia", 5 ksiazek w 4 dni (moj nowy rekord). Jestem niewyspany, zmeczony i peka mi leb, a przede mna jeszcze basen. Nikt sie jeszcze dzisiaj nie pojawil w karczmie, a w dodatku cos jakby upadala, czyli poprostu super. Napije sie czegos i spadam. Moze jeszcze wpadne dzisiaj.

29.04.2002
11:55
[24]

Arab [ Senator ]

Witam wszystkich z rana! Cos pustawo troche :(

29.04.2002
12:04
smile
[25]

kami [ malutkie maleństwo ]

Ja tez witam wszystkich:)

29.04.2002
12:06
smile
[26]

Arab [ Senator ]

Wlasnie nadrobilem zaleglosci w karczmie i coz moge powiedziec: Looz--> swietna lista, tez podobne sporzadzilem, ale bez cennika :) Beren--> mam nadzieje, ze jeszcze dluga z nami zabawisz i zycze powodzenia na konkursie o tworczosci Tolkiena. Jestes naszym glownym reprezentantem, wiec nie zawiedz nas! Predator i Tobie podobni---> Nie wiem co ci przeszkadza w naszej karczmie. Jak nie chcesz to nie wchodz i nie czytaj. Proste i jasne. Nie przypominam sobie bym ja wchodzil do innych watkow i krytykowal je. Bym wiecej napisal do wszystkich, ale wlasnie zauwazylem cos bardzo ciekawego :))))))

29.04.2002
12:48
[27]

_mixer [ Konsul ]

Co tak marudzicie dzisiaj...

29.04.2002
12:51
[28]

Arab [ Senator ]

Nie marudzimy, nie marudzimy M. mixerze. Do Ciebie taz mialem napisac. To jak to w koncu z lokalizacja naszej karczmy?

29.04.2002
12:58
[29]

Beren [ Senator ]

Predator - te wypowiedzi zawieraja glebszy sens (zrozumialy tylko dla wtajemniczonych :) Ainaval - zartowalem oczywiscie :) witamy w naszym przybytku; jedzenie u nas dostaniesz na pewno, a co do pozostalych dwoch punktow, to sa ze soba powiazane, bo wolnych pokojow nie ma, ale byc moze jakas pani wpusci Cie do swojego... Arab - dzieki, zobacze co sie da zrobic :)

29.04.2002
13:02
[30]

Arab [ Senator ]

Cd Magda--> Widze, ze tworczosc Tolkiena wywiera na Ciebie bardzo pozytywny wplyw. Tak trzymac! Bedziesz koniecznie musiala podzielic sie z nami swoja tworczoscia Nilcamiel--> Ty podobnie :) Stitch---> Usmiechnij sie! Pare dni bez forum chyba wytrzymasz. Poza tym po basenie na pewnio humor Ci sie poprawi :) maly misiu---> Tak wspaniale wypowiadasz sie na temat Coehlo, ze jak tylko znajde wiecej wolnego czasu to zaczne nadrabiac zaleglosci I jeszcze pytanie: a co sie dzieje z Gofrem? Juz od dawna go nie widac

29.04.2002
13:09
[31]

Arab [ Senator ]

I znikam, milej zabawy zycze wszystkim. Choc mam nadzieje, ze malo teraz was tu bedzie, bo pogoda w sam raz na rower, spacer itd. Pozdrawiam

29.04.2002
13:43
[32]

_mixer [ Konsul ]

Proszę bardzo , oto propozycje lokalizacji karczmy oraz jej filii , jesli takowe powstaną ;-))) Proszę pamiętać : obrzeża cywilizowanego swiata , zdrowy klimat , blisko wody , może być w pobliżu jakis trakt , niekoniecznie na Zachodzie , a co!

29.04.2002
13:53
smile
[33]

Stitch001 [ Vatt'ghern ]

Humor mi sie za wiele nie poprawil, gdyz dowiedzialem sie ze jest czwarta czesc Straznikow Plomienia, a moze i wiecej, ktora musze zdobyc.

29.04.2002
14:13
smile
[34]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

UWAGA - PONIŻSZY TEKST PRZEZNACZONY JEST TYLKO I WYŁĄCZNIE DLA: A) ABSOLUTNYCH WIELBICIELI GRUPY MONTY PYTHON B0 ZNAJĄCYCH JĘZYK ANGIELSKI C) KTÓRZY PRZECZYTALI SILMARILLION (ja zaliczam się do tej grupy a zatem... TADAA) Monty Python's Fifteen Minutes Silmarillion Act I Ornate Terry Gilliam title card, decorated with half-naked Valar cavorting with fruit and feathers: "AINULINDALE" Scene opens with black-and-white stock footage of knights fighting — lots of grunts and yells. Abrupt shift to close-up color footage of Michael Palin, in "Knights of Nih" garb, being attacked by the other five Pythons. Terry Jones and Terry Gilliam, both in drag, are biting his ankles. John Cleese and Eric Idle, in flowing fake beard and robes, arm hanging onto his arms. Graham Chapman, in King Arthur gear, has him in a headlock. Zoom in on Chapman. Caption reads, "Manwe: the good one." Zoom in on Palin. Caption reads, "Melkor, the bad one." Melkor breaks free, and the scene shifts to the same B&W footage as before. Finally we see Melkor tied to a spit and being slowly turned over a fire. Melkor: It’s a fair cop. Fade to black Act II Fade in on a cartoon stage. The curtains open, revealing a cartoon chorus line of high-kicking gods, goddesses, elves, orcs, humans and balrogs, pulling behind them a banner that reads: QUENTA SILMARILLION" Once the chorus line is gone, the curtain draws back out of sight, leading into… Scene 1: A group of gods and elves are sitting around underneath two trees, one decorated with white Christmas lights, the other with gold lights. Manwe: Well, my friends, how do you like Valinor so far? As the elves are about to answer, Melkor sneaks up behind the group and throws a convenient switch. The trees — and the screen — go dark. Feanor: Er, just lovely, Lord. So….when can we leave? Fade to black, then fade in again on… Scene 2: Zoom in on Feanor(Eric Idle in a black wig), standing proudly at the head of an elven ship, wig streaming out behind him and threatening to blow away. He crams it down with one hand. Narrator: And so bold Feanor set out from Valinor in search of freedom — and those most precious of Christmas tree ornaments, the Silmarils, which had been stolen by Melkor in the confusion of the Great Party Crashing. With Feanor came his seven sons: Maedros (close-up of Idle again, but this time he’s wearing a false mustache), Maglor (Idle again, with a false beard), Celegorm (Idle with glasses), Caranthir (Idle, quickly slipping on a set of false teeth), Curufin (Idle, slightly desperate now, adjusting a Groucho Marx nose & glasses), Amrod (Idle, even more desperate, cramming on a cowboy hat), and Amras (Idle, franticly shaving his head), the lady Galadriel (Terry Jones in drag, simpering prettily) — and a bunch of other people whose names you won’t remember anyway. Feanor died shortly after his arrival in Middle-earth — Amras, interrupting: Can I have his wig? Narrator (continuing, somewhat testily): —leaving his sons to continue the quest for the Silmarils. Fade out Scene 2: Fade in once again on the B&W stock footage of knights fighting Narrator: And so it went, for years untold (in this fifteen-minute version, at least): battle and death, death and doom, doomed romance and death, and the occasional romantic doomed battle to the death…. Thus we come to the tragic tale of Beren and Luthien. Beren (Chapman) stands arm-in-arm with Luthien (Jones) before the throne of King Thingol (Idle) Beren: Even now, a silmaril is in my hand! (He pulls him arm out of his cloak, showing that his hand is missing.) Thingol: Oh, right, very impressive. And you lost that stealing a silmaril from the Dark Lord, did you? Well, I call that convenient! Beren (less confidently): Truly, lord: even now a silmaril is in my hand! Thingol: Yes, yes, you said that a moment ago. I suppose you were just standing there holding the stone when some big bad wolf just came along and bit your hand off! Beren: Er, actually…. Thingol: Honestly, just how stupid do you think I am? You expect to just waltz into my throne room one-handed and carry off my daughter like you’ve done me some kind of favor? You’re a loony! I mean, really: what good’s a silmaril in the hand, if the hand isn’t in this room?! You’d better go and find it, that’s all I’ve got to say! Thingol continues to rant as Beren slinks offscreen. Scene 3: Narrator: Then there was the even more tragic story of Turin and Nienor. Fade in on Turin (Cleese) climbing a low hill. Suddenly he catches sight of a nude Carole Cleveland lying above him. Turin (falling to his knees in ecstasy): Thank you, Eru! (He rushes to the top of the hill and kneels beside her.) Here, my lady, take this cloak to warm you! Nienor grabs the cloak – a little too quickly for Turin’s liking. Turin: Ah, but not so fast, my dear! You mustn’t — mustn’t — mustn’t overexert yourself! Yes, that’s it! You mustn’t overexert yourself, not when you’ve been lying naked on a hilltop all night! (Aside, as she finishes wrapping up): Damn, that cloak looked so much smaller on me. The two look each other up and down, obviously liking what they see. Nienor: Strange, but you look just like my long-lost brother. Turin: And you’re be a dead ringer for my long-lost sister….(The cloak conveniently slips off her shoulders, and his eyes bug out.) But you can’t be her, so let’s forget we ever said that, shall we? Nienor: It’s already forgotten. Scene 4: Narrator: Finally, we come to the slightly less tragic but definitely much shorter story of Tuor and the fall of Gondolin. Tuor (Chapman), standing before the gates of Gondolin: And so I tell you, King Turgon, that almost any day now, Gondolin will perish in a doomed battle to the death of romance. Turgon (Palin): Yeah, yeah, right, of course. So…come inside, have a drink, stick for a decade or two. Tuor: Thank you, sir, don’t mind if I do. Scene 5: More B&W stock footage, with narrator’s voice overlaying it Narrator: And so it continued until at last the silmarils were recovered, and found their final resting places in earth and air and sea. Earendil (Palin) holds up a silmaril, admiring it. Suddenly a cartoon hand reaches out of the clouds and yanks both the stone and him up into the stratosphere. Earendil: Aieeeeeee! Shift to Maedros (Idle with mustache) holds up a silmaril, admiring it. Suddenly a cartoon chasm opens before him, and he topples in. Maedros: Aieeeeeee! Shift to Maglor (Idle with beard) holds up a silmaril, admiring it, as he walks along a seashore. Suddenly he trips over a rock, and the silmaril goes flying — far out into the water. Maglor: Aieeeeeee! Narrator: Here ends the SILMARILLION. Fade out (ciąg dalszy nastąpi, jeśli są chętni do czytania)

29.04.2002
14:24
[35]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Vilya-->jeden chętny się znalazł. Czekam z niecierpliwością na kontynuację ;-))

29.04.2002
14:28
smile
[36]

Nilcamiel [ Pretorianin ]

Mae gowannen wszystkim:)) Vilya - ja piszę się jako chętna do cd. :) M. Arabie - wielkie dzieki. Pelle - co ja tu widzę: za plecami mie, przyjaciółko od lat blisko 150, obgadujesz? :P

29.04.2002
14:37
[37]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

no dobra - trochę ciągu dalszego... reszta ciągu dalszego. (Monty Python's Fifteen Minutes Silmarillion) Act III Ornate Terry Gilliam title card, decorated with half-naked gods, goddesses, and elves lounging in a hot tub littered with the debris of broken buildings: "AKALLABETH" Scene 1: Fade in on Sauron (Jones, at his most unctuous) and Ar-Pharazon (Palin) walking along the shoreline of Numenor. The outlines of Valinor are just visible on the horizon. Sauron: I dare you. Ar-Pharazon: No, no, really, I shouldn’t. Sauron: I double-dare you! Ar-Pharazon: You know I shouldn’t. It’d be calling down the wrath of the Valar on Numenor. Sauron (craftily): All right, if you insist: I (ominous blare of horns) triple-dare you! Ar-Pharazon (gasping): You wouldn’t! Sauron: Oho, but I would! Ar-Pharazon: Well, then, Sauron, you leave me no choice. (He turns around and yells to a throng of Numenorians assembled behind him) Everybody into the boats! Scene 2: A cartoon ship strikes ground in a cartoon Valinor. Instantly a giant Manwe springs up from behind the horizon, holding a giant pail of water. He dashes the water against Ar-Pharazon’s ship, which tumbles backwards through the ocean until it strikes Numenor once more. The island flips upside-down and sinks to the bottom of the ocean. A tiny Ar-Pharazon is just visible, sitting on the bottom. Ar-Pharazon (his words coming out in bubbles): I knew I shouldn’t have done that. Act IV Fade in on Gilliam-drawn map of Middle-earth. Dramatic fanfare introduces the title card, superimposed over the map: "OF THE RINGS OF POWER AND THE THIRD AGE" The title card fades, leaving the map onscreen. After a moment, cartoon smoke begins to billow from a cartoon Orodruin, and a dark figure rises up from the volcano’s mouth. It and all other characters in this story look and move jerkily, like paper dolls. Sauron, holding aloft the One Ring: Hah! An army springs up out of a trap door at the mountain’s feet. One anonymous fighter reaches out and snatches the Ring from Sauron’s grasp. Isildur: Hah! Isildur runs northwest across the map until he reaches Anduin, where a band of orcs springs out of another trap door and shoots him full of arrows. Isildur tumbles into the river and disappears. Orcs: Hah! Gollum pops up out of a trap door in the river, holding the Ring aloft. Gollum: Hah! Gollum runs up into the Misty Mountains, where Bilbo pops up and snatches the Ring. Bilbo: Hah! Bilbo runs back to the Shire, where he hands the Ring off to Frodo. Frodo: Hah! Gandalf pops up next to Frodo, loads him into a catapult, and sends him pinwheeling back across the map until he lands Ring-first in Orodruin. Gandalf: HaHA! Fade to black Epilogue The credits begin roll, underlined with mock-elvish subtitles: "Whai not trai a hólídë in Lorien thisse yír? Sí the lovelí trís, the wonderfúl teileiphón sístím, and maní ínterestíng furrí anímals..." Suddenly the music grinds to a halt and a new title card appears: "We apologise for the fault in the subtitles. Those responsible have been sacked, and the credits have been completed in an entirely different style at great expense at the last minute." The credits continue, this time with the epilogue running in the background: More stock B&W footage of fighting, broken in succession by… <OL> <LI>Melkor tied to a spit, spinning faster and faster until he spins off into the air. As he falls, he knocks over the Two Trees, and the combined crash sends the Noldor flying into the air <LI>The Noldor land in Middle-earth and immediately begin fighting with one another <LI>Beren holds up his bloody stump for Luthien to see. "It’s only a flesh wound," he says, and promptly falls down dead. She falls dead on top of him. <LI>Nienor: "You mean, he really is my brother? Ewww!" She jumps in the river. <LI>Turin: "You mean, she really is my sister? Ewww!" He falls on his sword. <LI>Turgon: "You mean, you were telling the truth? Aieeeeee!" A giant dragon foot stomps him flat. <LI>A ring of seven Elves (all of whom look suspiciously like Eric Idle) play "Hot Potato" with the silmarils <LI>Sauron whistles cheerfully as he paddles toward Middle-earth <LI>Gandalf waltzes gracefully with his staff. As he disappears into the sunset, the screen fades to black for the last time. </OL>

29.04.2002
14:50
smile
[38]

Beren [ Senator ]

to niesprawiedliwe; spelniam wymogi 1 i 3 i nie moge sobie tego poczytac :/ (tzn poczytac moge ale i tak niewiele rozumiem) czy ktos nie zna strony z takimi rzeczami po polsku (ostatnio np na forum widzialem texty, ktore wczesniej wrzucila tu Magda, tyle ze wlasnie wnaszym ojczystym language ;)

29.04.2002
16:59
[39]

Beren [ Senator ]

hmm, jestemy prawie pierwsi ... na trzeciej stronie...

29.04.2002
17:14
smile
[40]

PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]

Beren >--> Jak tam sobie uwarzasz... :›

29.04.2002
17:22
smile
[41]

Beren [ Senator ]

Predator - tak tylko chcialem zauwazyc, ze i moja i twoja ostatnia wypowiedz pozbawiona jest wlasciwie sensu ;P

29.04.2002
17:23
[42]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Ough......... przeczytałem zrozumiałem, ale prawdę mówiąc myślałem że mi oczy odpadną... :P

29.04.2002
17:25
smile
[43]

Beren [ Senator ]

Wlasnie: mozecie przetlumaczyc najciekawsze kawalki ?

29.04.2002
18:55
[44]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Ja tylko na minutke:)) ide znowu na probne ustne FCE-tak dla wprawy:)) ale bede wieczorkiem:) Arab-->Jak skoncze, podziele sie z wami:) Nilcamiel ma juz serie fikow z punktu widzenia mosci Boromira, wiec ją na razie męczcie:P

29.04.2002
19:15
[45]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]

"Zalozylem filie naszej karczmy na ramieniach opozycji..."

29.04.2002
19:30
[46]

ainaval [ Konsul ]

uooooh, nie ma co, musialem przespac sie na tej krzywej lawie, jakis nieoheblowany sek wbijal mi sie cala noc w plery... no ale lepiej to niz marznac na zewnatrz, khe khe... przypomniala mi sie historia, jak kiedys wedrowalem poludniowym goscincem, zima byla blisko, a raczej wczesnie przyszla, w nocy mrozy niezle byly... spotkalem na szlaku lesnego elfa, nie wiem co tam robil, ale kawal drogi szlismy razem... pomyslalem, ze czas wybrac miejsce na obozowisko, rozpalic ogien itd. A elf mi na to - "ja nie potrzbuje zadnego ognia. Moge wedrowac jeszcze dlugo, a cieplo - phe, jestem lesnym elfem, cieplo i energie moge sobie od drzew - ogien tutaj - tez mi!" I tak sie rozdzielilismy - on poszedl dalej, ja rozpalilem male ognisko i szczekajac zebami przeczekalem noc. rano ruszam, przeszedlem moze z mile, patrze, a w bok od goscinca jakies dziwne drzewo - podchodze, patrze a to ten elf - przymarzniety do pnia - na kosc HEHE ;) To po nim mam te wygodne buty ;)

29.04.2002
19:39
smile
[47]

Beren [ Senator ]

Ciekawa opowiesc Mosci Ainavalu ... masz tu cos ode mnie; przy tym nigdy nie zamarzniesz, niech ogrzewa cie wtedy, gdy wszystkie inne srodki zawiada...

29.04.2002
19:57
[48]

ainaval [ Konsul ]

oh, dzieki zacny Beren'ie. Widze ze to "wlasna produkjca" khe khe... nom, ale duzo przebywajac wsrod krasnoludow, nie takie rzeczy czlowieka "ogrzewaly" khe khe... Pamietam, kiedys poczestowano mnie takim wynalazkiem - nazywal sie toto "Czar Morii" - sama siara ;)

29.04.2002
20:34
[49]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Skandal! Karczma nie moze byc na 2 stronie !

29.04.2002
20:53
[50]

kami [ malutkie maleństwo ]

Jeszcze troche i zaraz znow spadnie

29.04.2002
21:04
[51]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Witaj najpiekniejsza ;) (ps.tak jestem tylko marna podrobka mosci araba ;P)

29.04.2002
21:21
[52]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

suilad ilya czy ktoś tu w ogóle jest?

29.04.2002
21:23
[53]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Si!

29.04.2002
21:30
[54]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Master Looz, so nice to see you under these darkening skies... I am of poetic mood tonight so please forgive me my strange tone and half-singing voice. What shall we drink then?

29.04.2002
21:33
[55]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Ok. No problem ;) Ps. Beer ;)

29.04.2002
21:36
[56]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

czy tylko my dwoje patrzymy na ciemność za oknem i wymieniamy roztargnine uśmiechy? nie posiadam obrazu złocistego trunku zwanego piwem... może wystarczy to?

29.04.2002
21:38
smile
[57]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Naamarie! Ktos postawi piwo elfickiej ksiezniczce?

29.04.2002
21:41
[58]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Suilad Magda! Kiedy Vilya jest karczmarką piwa nie ma! Nieszczęsna, woli bardziej wyrafinowane trunki... czy przyjmiesz coś takiego?

29.04.2002
21:43
smile
[59]

Beren [ Senator ]

Witam panie :) postawie piwo kazdemu, kto mi przetlumaczy nastepujace zdanie : It took almost 300 years to build a four-sided monastery featuring a chapel, dormitory, dining hall, inner courtyard and homesteads at the foot of the castle to the north. PS. Moge postawic tez inny trunek, jesli piwa ktos nie pija :)

29.04.2002
21:44
smile
[60]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Vilya-->Dziekuje:) jak to jest po elficku? Poucze sie quenyi w dlugi weekend:)) a my Elfowie wolimy wlasnie takie wykwitne drinki:) dzieki!

29.04.2002
21:45
[61]

kami [ malutkie maleństwo ]

Oh my God.....

29.04.2002
21:46
[62]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Beren-->To zajelo prawie 300 lat, by zbudowac cztero-stronny(?) klasztor z kaplicą, dormitorium, jadalnią, courtyyard nie wiem:), u stop zamku na polnocy Vilya popraw:P

29.04.2002
21:49
[63]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Beren, my Lord --> nie jestem tłumaczem przysięgłym (jeszcze), ale... eee... "Prawie 300 lat zabrało wybudowanie czteroskrzydłowego (???) klasztoru z kaplicą, dormitorium, jadalnią, wewnętrznym dziedzińcem i pomieszczeniami mieszkalnymi u stóp zamku, od strony północnej." Czy jakoś tak... Elaine Magda -- nie znam quenyi aż tak dobrze, nie przejmuj się zatem...

29.04.2002
21:54
[64]

Beren [ Senator ]

Dziekuje drogie panie i tak jak obiecalem: kolejka tego, co sobie wybierzecie na moj koszt :)

29.04.2002
21:55
[65]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Beren-->Oh dziekuje, ale dostalam juz drinka od Elfki Vilyi:) co wogole slychac w szerokim swiecie?

29.04.2002
21:57
[66]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Master Beren --> proszę o Sen Srebrny... pełnia, nie mogę spać... i w główce mi się miesza...

29.04.2002
22:00
[67]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Magda --> a jak szeroki jest świat? chyba tylko do krawędzi naszych myśli, nawet jeśli świadomi jesteśmy o ile go więcej tam... nie obejmiemy wszystkiego. Nie chcemy i nie potrzebujemy. W moich stronach (dolina Wisły, Kazimierz Dolny) jest pięknie. Do czasu... od wtorku atak turystów, więc będę musiała siedzieć w domu. Żle znoszę tłumy.

29.04.2002
22:04
[68]

kami [ malutkie maleństwo ]

Niech mnie ktos uszczypnie!!

29.04.2002
22:07
[69]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Kami --> ja chętnie, ale mnie to chyba nie wypada proponować? what troubles you, my Lady?

29.04.2002
22:10
[70]

kami [ malutkie maleństwo ]

Vilya--> dobra, ok, sama juz dochodze do siebie chyba. Juz nic. A tak w ogole to co porabiacie?

29.04.2002
22:13
smile
[71]

Beren [ Senator ]

kami - szczyp szczyp (delikatnie) ... wystarczy ?

29.04.2002
22:14
[72]

kami [ malutkie maleństwo ]

Beren--> tak juz wystarczy:) dzieki.

29.04.2002
22:24
[73]

kami [ malutkie maleństwo ]

Dlaczego jak ja sie pojawiam to nikt sie nie odzywa? Czy to ma zwiazek z tym co mysle?

29.04.2002
22:26
[74]

Beren [ Senator ]

kami - powiedz nam najpierw co myslisz...

29.04.2002
22:27
[75]

Beren [ Senator ]

A tak w ogole to powiedzcie mi jak to jest: ja sie z Wami pozegnalem, a z forum zniknal Arab...

29.04.2002
22:27
smile
[76]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

kami --> zmysły Elfów są naprawdę niezrównane, ale chyba nikt nie jest w stanie odgadnąć o czym myślisz...;) chętnie porozmawiamy, choć dzisiaj, zdaje się, panuje nastrój pełnego zadumy milczenia...

29.04.2002
22:29
[77]

kami [ malutkie maleństwo ]

Jezeli sie nie domyslacie to znaczy ze nie jest to oczywiste, wiec nie bede o tym mowic:) Beren--> wlasnie nad tym ubolewam, ze Go nie ma Vilya--> wlasnie widze ze jakas zaduma dziwna panuje.

29.04.2002
22:30
[78]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Beren --> 1. will you cry for him? 2. a może Ty i on to ta sama osoba? 3. mnie to nie przeszkadza! ;) 4. ponoć ma biedak jakieś problemy z wypłacalnością za rachunek... ;P

29.04.2002
22:31
[79]

kami [ malutkie maleństwo ]

i co ja tak z tym wlasnie?

29.04.2002
22:32
[80]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Cos tu dziwna atmosfera nagle...

29.04.2002
22:36
[81]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

o! teraz powinna wpaść co najmniej Hiszpańska Inkwizycja! BTW -- jak wam się podoba Pythonowski Silmarillion?

29.04.2002
22:40
[82]

Beren [ Senator ]

Vilya - ciekawe czy na wezwanie stawi sie Mysza ze swoim orczym komandem :)

29.04.2002
22:46
smile
[83]

Mysza [ ]

A jakże... Zawsze zwarci i gotowi... :)))))

29.04.2002
22:48
[84]

Arab [ Senator ]

Witam! Mozna wpasc na chwile?

29.04.2002
22:48
[85]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Witaj Mysza:) ale co dzis tak smętnie w tej Karczmie:((?

29.04.2002
22:51
[86]

Arab [ Senator ]

Widze Vilya, ze zepsulem Ci wieczor swoim pojawieniem sie. Choc sa osoby, ktore zapewne ucieszylyby sie na moj widok.

29.04.2002
22:52
[87]

kami [ malutkie maleństwo ]

ja sie ciesze:)

29.04.2002
22:53
[88]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Mysza --> składam zaległy pokłon... Arab --> a jednak wywołaliśmy wilka (hmmm?) z lasu. Nie bądź wilkiem.

29.04.2002
22:54
[89]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Arab --> o teraz to mnie uraziłeś... ja się BAAAARDZO cieszę, że Cię widzę!

29.04.2002
22:55
smile
[90]

Mysza [ ]

no chłopaki... słyszeliście... wyjmowac wiosełka i przyciąć jakiś skoczny orkowy kawałek... "Nie rzucim jaaaskiń skąąąd nasz smróóód..." ...i Ugluk solo !!!! "...orczy my naaaaaród, ooorczy róóóód..."

29.04.2002
22:57
smile
[91]

Mysza [ ]

Vilyo --> zaległy pokłon ?? To ja sie kłaniam...

29.04.2002
22:58
smile
[92]

Beren [ Senator ]

No tak, Mysza z komandem wyskoczyl chyba z piwniczki Gofra, a nie zzewnatrz :)

29.04.2002
23:01
[93]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

no to... ja już sobie pójdę... poczytać. Beren --> Ty wróciłeś na dłużej czy mam jednak włączyć piecyk w sypialni?

29.04.2002
23:02
smile
[94]

Mysza [ ]

Hiiiik !!! Eeee... to ta piwniczka była czyjaś? Hiiiik !!! Aaaa... tooo.. hik!!... barzo... pszepramy... hiiiik !!!

29.04.2002
23:08
smile
[95]

Beren [ Senator ]

Vilya - nie martw sie, kazdej nocy bede przy Tobie... nie musisz rozpalac w piecyku, poradzimy sobie bez tego... Mysza - mi to nie przeszkadza; intryguje mnie inna sprawa - jak poradziliscie sobie ze straznikami piwniczki (Nazgulem i Gollumem i jeszcze chyba Lurtzem) ?

29.04.2002
23:10
[96]

Mysza [ ]

beren --> pssst... Lurtz to nasz agent :)))

29.04.2002
23:28
[97]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Eh idę już do swojej komnaty... Dobrej nocy zycze wam wszystkim ...i by biale gwiazdy swiecily zawsze nad wami...

30.04.2002
06:23
smile
[98]

erav [ Senator ]

==>Madziu mnie i malego misia ( ;-P ) nie bedzie na forum przez kilka dni :-( wiem ,ze to starszne , ale jakos musisz sobie bez nas poradzic ;-P ==>Vilya pomysl o "Imie Rozy" U.Eco

30.04.2002
07:25
[99]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

zdecydowanie przesadzam z przesiadywaniem w tym przybytku... zostawiam zatem kawę i umykam, próbując przekonać siebie, że wieczorem wcale nie muszę tu przychodzić... erav --> pomyślałam, my Lord. I co w związku z tym?

30.04.2002
08:22
smile
[100]

Arab [ Senator ]

Sweets for my sweet :)

30.04.2002
11:59
[101]

kami [ malutkie maleństwo ]

:))) Witam o poranku, choc niektorzy jak widza sa juz dlugo na nogach.

30.04.2002
12:04
[102]

Arab [ Senator ]

A moze ktos jeszcze znajduje sie w karczmie? :)

30.04.2002
13:48
[103]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Nowy:))))

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.