GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

czemu nie ma masowego przerabiania aut na gaz?

07.09.2005
22:41
[1]

Shilka the Red [ Konsul ]

czemu nie ma masowego przerabiania aut na gaz?

jw? przy tych cenach benzyny to sie zwroci w rok, poltorej, zalezy jka kto jezdzi, a jka ktos ma firme i jakies dostawczy to pewni w pol roku a gaz jest 2 razy tanszy, u mnie 1.98; chyba nie ma az tak wielu diesli w polsce:]

07.09.2005
22:43
smile
[2]

Anarki [ Dead King ]

moze nie maja pieniedzy na kupienie tego...?

07.09.2005
22:43
[3]

OzOr [ Wrocław ]

Dostawcze to zazwyczaj Diesle....

07.09.2005
22:46
[4]

aikikaisensei [ Senator ]

Wg mnie nie ma masowego przerabiania na gaz z dwóch powodów:

1. Jest to dosyć drogie jak na polskie zarobki.
2. Tak to już jest, że większość samochodów poruszających się po naszym kraju to już stare "gruchoty" i nie warto ich przerabiać.

07.09.2005
22:46
[5]

Narmo [ albo narmiak ]

W dostawczym liczy sie ilosc miejsca. Gdzie by butle zamontowali? Na pace? To by nie starczylo miejsca na czesc towaru a i istnieje ryzyko rozszczelnienia kiedy cos ciezkiego spadnie na zawor.

07.09.2005
22:47
smile
[6]

Roko [ Generaďż˝ ]

Shilka the Red --> gaz po 1,98 ? Drogo. W moich okolicach( Tychy ) 1,79.
Ale podobno będzie drożeć :( ale nie drastycznie :))

07.09.2005
22:50
smile
[7]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Swieza wiadomosc. Ceny w USA. 3 dol 19 centow za galon benzyny, czyli na nasze 2 zlote 19 groszy za litr. Trzy tygodnie temu benzyna kosztowala 2 dolary 5 centow za galon.

07.09.2005
22:51
[8]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Nie przerabia się, bo na tanich instalacjach gorzej jeżdżą. Dobra instalacja sekwencyjna, IV generacji kosztuje ok. 6000 PLN. Jeśli przywożą "samochody" za 500 EUR, to się nie opłaca. Z kolei jeśli ktoś kupuje nowe auto i wydaje na nie np. 80-100k PLN, to gaz jest trochę obciachowy. Nie stać cię na benzynę, to jeździj tramwajem albo kaszlakiem.

07.09.2005
22:52
[9]

gofer [ ]

Roko - > nie może zdrożeć bardzo drastycznie, bo ustawowo jest paliwem ekologicznym i jego cena nie może być wyższa niż 50% ceny wahy...

07.09.2005
22:56
[10]

Shilka the Red [ Konsul ]

anarki,aikikaisensei > no tez tak myslalem ale ja wiem czy to takei drogie ok 1500zl, jka sie ma 3-7 letni dobry samochod to chyba sie oplaci,

Ozor > a takei nieduze dostawcze: jumper, transporter itp? albo star? bo ja w sumie hehe nie mam pojecia:]

narmo > eee tam to nie zajumuje az tyle miejsca, i wystarczyloby zrobic solidna klatke, 500 zl dodatkowo gora, mysle ze to chyba pzrez to ze to jednak diesle

roko > wiem ze drogo na podkarpaciu podobno najdrozszy w polsce:]]



07.09.2005
23:01
[11]

OzOr [ Wrocław ]

Shilka the Red---> Zadko sie spotyka transportery z silnikami benzynowymi nie oplaca sie, za duze koszty exploatacji....

07.09.2005
23:02
[12]

Shilka the Red [ Konsul ]

no tez tak myslalem sobie ze jka ktos kupuje nowe auto to stac go na benzyne:]]]

ale co z ludzmi ktorzy co kupuja auta za 20-30 tysiecy? nawet nowe, ich chyba srednio stac na benzyne? a nawet jesli to troche sie czaja, wiem bo musze czesto od matki auto sepic i zawsze jest 100 pytan do...

07.09.2005
23:11
smile
[13]

Wisien [ Generaďż˝ ]

Ja miałem auto przerobione na gaz, gdy ten kosztował jeszcze i 0,98 na litrze. Wtedy to było szaleństwo ! Teraz już dużo drożej, ale wciąż się opłaca - a to jest najważniejsze .

07.09.2005
23:11
[14]

OzOr [ Wrocław ]

Ja mam w domu dwa auta jednego diesla Toyote Carine 2 Leciwe autko przejechane 510tys.km ale komfort i ekonomia jazdy ciagle na wysokim poziomie spalanie w granicach 6l Ropy. Drugie to tez Toyota Tyle ze corolla z 97r. Przerobina na gaz 1.4 silnik Spalanie paliwa 7L Gazu 10l.
Co do przerabiania na gaz: Zaden obciach poprostu oszczednosc a bardzo dobre osiagi co do predkosci na polskich drogach sa zbedne....

07.09.2005
23:12
[15]

komorowy [ Pretorianin ]

gladius --> Nie przerabia się, bo na tanich instalacjach gorzej jeżdżą

Bredzisz. Tanie i dobre do gaźnikowego można mieć za 1200-1400zł, a dobra instalacja do silnika z wtryskiem to 1800zł. Do wielopunktowych są droższe to fakt.

Z kolei jeśli ktoś kupuje nowe auto i wydaje na nie np. 80-100k PLN, to gaz jest trochę obciachowy

Znowu bredzisz. Nikt się nie kieruje tym, czy gaz jest obciachowy czy nie, tylko kosztami. Widziałem nowe Mercedesy klasy S przerabiane na gaz, podobnie Audi A8.

Shilka the Red --> Czemu nie ma masowego przerabiania? Bo nie każdemu to się opłaca. Jeśli ktoś mało jeździ to nie ma sensu zakładać gazu. Jak ktoś ma paliwo np. po 2.50-3zł/l (a za tyle można bez problemu kupić na ścianie wschodniej od ruskich) i nie jeździ specjalnie dużo, to gaz mu na nic się nie przyda. Za cenę instalacji, np. 2-3tys zł (nie należy też zapominać, że przeglądy są również droższe) można mieć około 750-1000 litrów benzyny, a to starczy na jakieś 7-16tys km. Czyli mówiąc inaczej, musiałbyś tyle przejechać, by instalacja się zwróciła i drugie tyle, by zaczęła przynosić korzyści.

07.09.2005
23:16
smile
[16]

stanson_ [ Manieczki ]

gladius --> bardzo ciekawe skoro uwazasz, ze jazda na gazie jest "obciachowa" --> widac nie narzekasz na brak gotowki (w przeciwienstwie do zwyklych, "szarych" obywateli). Tylko pogratulowac.

Litr benzyny kosztuje 4,40 - 4,50 ; litr gazu ok. 1.78 - ja mam do pracy prawie 30 km w jedna strone, gdybym mial jezdzic na benzynie to by mi sie nie oplacalo pracowac. Pomimo tego, ze mam auto za ok 30 tys, ktore bedzie mi sluzylo jeszcze przez jakies 6-8 lat uwazam Twoja wypowiedz za bezdennie glupia.

07.09.2005
23:18
[17]

Kyahn [ Kibic ]

Ja nie bardzo rozumiem, po co ktoś kto ma nowego Mercedesa klasy S miałby go przerabiać na gaz, to jest głupie.
Jak już kogoś stać na taką furę to stać go także na jazdę na benzynie.

07.09.2005
23:18
smile
[18]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

stanson> Nie zauwazyles, ze gladius, prawnik, lubi mowic o swoich dochodach czy o swoim statusie ? Jezdi przeciez Subaru. To fajnie, jak ktos pokazuje ze ma w odroznieniu od innych.. Tylko czemu sie chwali az tak bardzo, skoro sprowadzic to Subaru za 100 tysiecy uzywane z USA (jak nowe)? No coz, i tak lepiej niz przecietnie :) .

07.09.2005
23:21
[19]

tomirek [ ]

gladius --->>> nie trzeba wydawac 6tys :)
Wystarczy dobrze zalozona i dobrze wyregulowana instalacja gazowa za 2tys, regularne wymiany swiec, kabli WN i filterka. I autko jezdzi tak, ze roznica w mocy jest prawie niezauwazalna (sprawdzone na moim autku). Poza tym na LPG jest paliwem "wysokooktanowym" wiec praktycznie nie wystepuje spalanie stukowe i na gazie zazwyczaj silnik ciszej pracuje

07.09.2005
23:22
[20]

Kyahn [ Kibic ]

Ja myślę, że nie łapiecie idei gladiusa :)

07.09.2005
23:22
smile
[21]

stanson_ [ Manieczki ]

Ja nie rozumiem wielu ludzi; np. sa klienci, ktorzy wykladaja na Land Cruisera 200.000 PLN i od razu ładują w niego za 7500PLN gaz - nie wiem czy jest jakies racjonalne wytlumaczenie...?

07.09.2005
23:23
smile
[22]

OzOr [ Wrocław ]

Kayahn---> Zimny łokiec starm BM-ka i ciemne olulary??????

07.09.2005
23:23
smile
[23]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

stanson> Oczywiscie ze jest. Ceny beznyny ida w gore i juz nie pojda w dol. Za 40 lat skonczy sie zapas, to srednia na caly swiat, bo na Europe np zostalo na jakies 12-14 lat benzyny.

07.09.2005
23:24
[24]

OzOr [ Wrocław ]

stanson_--->Jest racjonalne wytlumaczenie Koles wygral w totka 207.500zl i nie stac go na paliwo ale fure ma i ma czym sie pokazac w kosciele co niedziela....

07.09.2005
23:25
[25]

Kyahn [ Kibic ]

stanson ----> Moim zdaniem to są ludzie, którzy kupują auto na pokaz.
Z jednej strony on jeździ wypasioną furą, a z drugiej tnie koszty jak leci, czyli gaz, jakieś kiepskie wyposażenie,
przyoszczędzi na silniku, felgach itp itd. Zawsze jednak będzie mógł powiedzieć, że ma Land Cruisera - szczyt buractwa :)

07.09.2005
23:25
[26]

tomirek [ ]

dzis tankowalem sobie gazik. Przede mna tankowal nowiutki Jeep, kosztujacy na oko sporo ponad 100tysiakow.
A wracajac do gazu w drogich autkach... Jak kogos stac na bardzo drogie autko, placi sporo paliwka, jak ktos jezdzi nim duzo i zaklada instalacje LPG to raczej oznacza, ze potrafi kalkulowac i liczyc pieniadze i mimo, ze ma ich duzo to je szanuje.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-07 23:22:50]

07.09.2005
23:26
[27]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Dokladnie tak jak mowi tomirek. Ma kase na auto bo potrafi ja szanowac. Inna sprawa z Merolem eska, nie widzialem takiego na gaz...

07.09.2005
23:27
[28]

Shilka the Red [ Konsul ]

noo fakt jka ktos malo jezdzi to prawda, ale moja mama malo jezdzi raczej tez i jednak sie jej to oplaci, po pol roku sie zwroci, benzyna raczje nie spadnie hehe

a paliwo z ukrainy po polskiej stronie juz po 3.60 :PPP

07.09.2005
23:27
[29]

stanson_ [ Manieczki ]

tomirek --> troche sie mylisz - do nowego ( zbudowanego na nowoczenej technologii) auta nie zalozysz gazu za 2000zł. 6000 to minimum.

07.09.2005
23:27
[30]

Kyahn [ Kibic ]

Yisrael ----> ja się z Tobą nie zgodzę. Taaa kupię sobie nową furę za 150k złotych z silnikiem 2,5T, żeby go przerobić na gaz, LOL
Mówię tu o normalnych ludziach, którzy nie kupują za ostatnie pieniądze, lecz za odpowiedni % swoich oszczędności
(tak jak każdy z nas)

tomirek ----> jak kogoś stać na drogie autko to go i stać na drogą benzynę...
Powiedz mi, czy jak ktoś ma pieniądze to jeżeli ubiera się w tańszych sklepach, zamiast w firmowych to kalkuluje pieniądze,
czy też się nazwijmy to "wygłupia"

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-07 23:26:37]

07.09.2005
23:32
[31]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Kyahn> jest roznica miedzy ciuchami a gazem, ale to fakt. Sam dopoki mieszkalem w Polsce jezdzilem na benzynie, autem za 160 k.

07.09.2005
23:32
[32]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

komorowy - gaźnikowego? ROTFL.

Widziałem nowe Mercedesy klasy S przerabiane na gaz, podobnie Audi A8

To jest dopiero obciach, kupować luksusową limuzynę i zakładać do niej instalację gazową :D

gladius --> bardzo ciekawe skoro uwazasz, ze jazda na gazie jest "obciachowa" Uważam, że jest obciachowa, jeśli montuje się to do nowej, luksusowej limuzyny albo auta z turbo. Nie ma nic obciachowego w jeździe, dajmy na to, lanosem z gazem.
widac nie narzekasz na brak gotowki (w przeciwienstwie do zwyklych, "szarych" obywateli). Tylko pogratulowac. Dziękuję.

Pomimo tego, ze mam auto za ok 30 tys, ktore bedzie mi sluzylo jeszcze przez jakies 6-8 lat uwazam Twoja wypowiedz za bezdennie glupia. Mało mnie obchodzi, co uważasz. Świadczy to tylko o tym, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem prostych zdań pojedynczych. Ale OK, następnym razem wkleję ci obrazki.

07.09.2005
23:35
[33]

stanson_ [ Manieczki ]

gladius --> "prostych zdan pojedynczych", LOL --> gratuluje znajmosci jezyka polskiego :-)

Czekam na obrazki.

07.09.2005
23:36
[34]

Azzie [ Legend ]

Bogaci sa bogaci bo nie wydaja kasy na bzdury :)

Ja jakbym kupowal samochod nawet za 100 000 to albo diesla albo benzyniaka na gaz. Po prostu nie widze sensu przeplacac, jesli przy instalacji z wielopunktowym wtryskiem komfort jest ten sam.

Warto placic za cos wiecej jesli sa z tego jakies korzysci, w tym wypadku jezdzenie na benzynie to czysta glupota :) I tylko biedote skreca, ale co takiego bossa w merolu za 200 000 zl to obchodzi :)

07.09.2005
23:38
smile
[35]

Mortan [ ]

To jest dopiero obciach, kupować luksusową limuzynę i zakładać do niej instalację gazową :D

Dokładnie, a juz widzialem kilka Porsche Cayene Turbo z wmontowana kratką :-) Buractwo jest wszedzie :)

07.09.2005
23:39
[36]

Azzie [ Legend ]

A co do tematu watku odpowiadam: jest masowe przerabianie na gaz. W warsztatach maja zaklepane terminy na 2-3 tygodnie wprzod...

Ale oczywiscie nie dla wszystkich gaz jest dobry, nie zakladaja go:
- ludzie malo jezdzacy
- lubiacy wywalac kase w bloto :)
- posiadacze starych gratow ktore takiej operacji moglyby nie przezyc
- ci co nie maja na instalke pieniedzy
- glupcy :) wierzacy ze gaz to zlo :) albo ze cena gazu niedlugo zrowna sie z benzyna ;)

07.09.2005
23:39
[37]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Mortan> Dla Ciebie buractwo, a dla goscia z Porshe ta kratka znaczy tyle, ile przecietny samochod zwyklego szaraka. Mozna zagryzc dume albo zrobic tak jak wiekszosc - sciagnac kratke i dawac w lape glinom.

07.09.2005
23:40
[38]

tomirek [ ]

stanson_ --->>> do kazdego autka da sie zalozyc instalke z emulatorem za 2 tys :) Obojetnie czy bedzie to najnowsza vectra czy fiat panda :) Pozostaje tylko pytanie co dla danego autka jest lepsze :) Przy nowoczesnym autku z bardzo mocnym silnikiem rzeczywiscie warto wpakowac instalacje nowszej generacji z bezposrednim wtryskiem LPG. Jednak autko takie bedzie rowniez pracowalo z tansza instalacja.

Kyahn --->>> owszem stac ale nie mozna porownac zasilania LPG z tanimi sklepami. Teoretycznie gaz jest lepszym paliwem od chrzczonej benzyny. Jak zarabiasz 20tys na miesiac to stac cie na dobre autko ale zalozmy, ze robisz takim autkiem 2-3tys km miesiecznie. Jezeli pali ono 15l/100 to daje to prawie 500litrow paliwka. A to juz ponad 10% pensji :) Niby nie duzo ale w roku daje to okolo 25tys. Jak ktos ma leb na karku i szanuje kase to zakladajac instalacje moze zaoszczedzic ponad 10tys zeta rocznie a to oznacza, ze np wszystkie przeglady wychodza mu za friko. Tu nie chodzi o to, ze kogos stac na paliwko. Wydaje mi sie, ze LPG zakladaja rowniez osoby szanujace pieniadz

07.09.2005
23:41
[39]

Mortan [ ]

Yisrael --> Jesli ja bym mial tyle kasy to po pirwsze nie kupilbym Porsche tylko Jaga i o zadnym gazie ani kratce nie byłoby mowy, po prostu od pewnego poziomu stanu konta nie wypada robic pewnych rzeczy :)

07.09.2005
23:42
[40]

Azzie [ Legend ]

Mortan, gladius i inni: a mnie sie wydaje ze was po prostu czysta polaczkowa zazdrosc zzera ze kogos stac na takie bryki :>
Nie wiem, ale ja jakos bez problemu przechodze obok Porshaka z kratka albo S klasy z gazem. I jesli kiedys zapracuje na takiego to sobie zaloze kratke nawet jak nie bedzie w leasingu i gaz nawet jak diesel a dodatkowo z tylu wielgachny napis "Pocalujcie mnie w dupe" :) i nic wam do tego...

do roboty i zarabiac na wypas wozki a nie czepiac sie kratek gazow czy bialych skarpetek :>

07.09.2005
23:42
smile
[41]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

to już robią autka na Cyklon B?

07.09.2005
23:43
[42]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Mortan> Widac nie jestes na czasie z cenami aut luksusowych, Porshe jest srednio o jakies 100-150k tansze od Jaga. Oczywiscie mowie o Cayenne.

Azzie> Swiete slowa, polaczkowa zazdrosc. Nic dodac nic ujac. Gdyby tacy od oceniania buractwa mieli wybor miec tkaie auto z kratka albo go nie miec to chyba nie musze mowic co by wybrali.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-07 23:40:43]

07.09.2005
23:45
smile
[43]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Ale się słomy sypie z postów Gladiusa.

07.09.2005
23:46
[44]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Azzie - ROTFL. Polaczkowa zazdrość to może dotyczyć ciebie, z dochodami 800 PLN na miesiąc...

07.09.2005
23:47
[45]

Vader [ Senator ]

Myslicie zbyt racjonalnie. Ktoś, kogo stać na auto za 100k ma w dupie to, ile kosztuje benzyna. On mógłby benzyną spłukiwać muszlę klozetową i nawet by tego nie poczuł.
W ich świecie obowiązują całkiem inne zasady. Najważniejszym kryterium wszelakich wyborów jest opinia otoczenia równie bogatych. Jeśli oni uważają że jazda na gazie to obciach, to choćby benzyna kosztowała 100zł za litr - będą jeździli na benzynie. I tyle. Tu nie ma polemiki :-)

Jeśli zaś chodzi o pozostałe 99% ludzi: Radze oszczędzać i zmieniać na gaz. Bo w ich otoczeniu, rozrzutność to niegospodarność = głupota i obciach.

07.09.2005
23:47
[46]

Azzie [ Legend ]

gladius: oczywiscie, idz popisac sobie jakiego to nie masz Subaru... na tapecie w windowsie :)

07.09.2005
23:47
[47]

Coy2K [ Veteran ]

Yisrael wydaje mi sie ze właśnie Mortanowi o to chodziło, gdyby miał kupe kasy to by od razu uderzał w auto z wyższej półki :)

07.09.2005
23:48
[48]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Azzie - tak sobie tłumacz, nieudaczny frajerze...

07.09.2005
23:49
[49]

Azzie [ Legend ]

gladius: Oj oj jak ta prawda boli co? :))) No co jeszcze napiszesz, jak postarasz sie mnie obrazic aby zrekompensowac sobie te nadszarpniete ego? :)))

07.09.2005
23:50
smile
[50]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Oż lol, co za wsioch :)
Kurcze, był kiedyś taki fajny temat na onecie, ładnie oddający postawe taką jak Gladiusa :)

07.09.2005
23:51
smile
[51]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Coy> Ale nie zawsze sie ma. Jak masz 300 tys mozesz nie miec na auto za 450, proste, nie ?
gladius> Jesli ktos zarabia 800 zl na miesiac to jest gorszy ? Moglbym poznac Twoje dochody ? Chyba tez nie zbyt imponujace, skoro musisz sprowadzac uzywane auto z USA (gdzie auto jest dwa razy tansze). To nieladnie, ze zarabiajac wiecej niz przecietny Polak az tak bardzo gardzisz biedniejszymi samemu majac dochody na poziomie, ja wiem, 8-12 tys miesiecnie, co jest naprawde standardowo i nieduzo.

07.09.2005
23:51
[52]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Azzie - Ty jesteś dla mnie nikim, obrażać ciebie to jak kopać spaniela.

07.09.2005
23:52
smile
[53]

bialy kot [ Generaďż˝ ]

Czy czlowiek, ktorego stac na Porsche musi jeszcze cokolwiek komukolwiek udowadniac jezdzac na absurdalnie drogim paliwie? Drobnomieszczanstwem zalatuje mi raczej topienie ciezko zarobionych pieniedzy w benzynie...

07.09.2005
23:53
smile
[54]

Azzie [ Legend ]

gladius: Ty za to jestes dla mnie mistrzem :) Chcialbym byc kiedys taki jak Ty :)

Wiem, wiem, nie mam szans, ale pomarzyc zawsze mozna :))))))

07.09.2005
23:53
smile
[55]

pr0fane [ Konsul ]

gladius <--taki men jestes , a nawet sie wstydzisz dac swoje zdjecie z niezaslonieta twarza-to pokazuje jaki jestes naprawde zakompleksiony biedaku

07.09.2005
23:54
[56]

Azzie [ Legend ]

gladius: podaj mi jakies fajne stronki o subaru na poczatek, abym troche w tym temacie sie poduczyl zeby tez moc takie kity wciskac jak Ty, moj mistrzu :)

07.09.2005
23:54
[57]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

gladius> Jesli ktos zarabia 800 zl na miesiac to jest gorszy ?
Gorszy jak gorszy. Na pewno bardziej zawistny i nieudaczny.
Moglbym poznac Twoje dochody ?
Mógłbyś
Chyba tez nie zbyt imponujace, skoro musisz sprowadzac uzywane auto z USA (gdzie auto jest dwa razy tansze).
Skąd ty sobie tę teorię wysnułeś?
To nieladnie, ze zarabiajac wiecej niz przecietny Polak az tak bardzo gardzisz biedniejszymi samemu majac dochody na poziomie, ja wiem, 8-12 tys miesiecnie, co jest naprawde standardowo i nieduzo.
Nie rozśmieszaj mnie.

07.09.2005
23:55
smile
[58]

Vader [ Senator ]

gladius --> Masz talent do wzbudzania wokół siebie antypatii :-)

07.09.2005
23:56
smile
[59]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

profane> Pamietam to zdjecie. Ciuchy na tym czlowieku z zamaskwoana twarza nie sprawialy wrazenia drogich, a nawet przeciwnie - wygladaly jak szmaty od Ruska :) . Pamietam przynajmniej,z e wtedy mialem takie wrazenie, bedac rozczarowanym, gdyz naprawde sadzilem, ze gladius ma troche kasy.

P.S.
No to podaj ze te dochody, bo jelsi 10 tys to dla Ciebie smieszne to na pewno nie jezdzilbys tkaim maluchem jak Subaru. Wierz mi, bo wiem co o tem.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-07 23:53:27]

07.09.2005
23:57
[60]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Vader - bo bawi mnie, jak kretyny pokroju azziego, yisraela czy hamstera tak się plują.

07.09.2005
23:57
[61]

Azzie [ Legend ]

Vader: Nieeeee, czemuuuu tak sadzisz? :))))

07.09.2005
23:58
[62]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Ja Cie nie wyzwalem, wiec oczkekuje od kulturalnej osoby, a za taka mam prawnikow, tego samego. Powiedz, ile zarabiasz.

07.09.2005
23:58
smile
[63]

merkav [ Aguś ]

Yisrael - pewnie ma, w papiernczym widzialem takie banknoty po 100 i 200zl.

07.09.2005
23:58
smile
[64]

pr0fane [ Konsul ]

dobra panowie, nie smiejmy sie z gladiusa, przynajmniej na golu wszyscy wiedza ze ma subaru(na tapecie)i ze nikt mu nie podskoczy . rotfl

07.09.2005
23:58
smile
[65]

tomirek [ ]

Kurcze, szkoda, ze Darwin nie zyje... Czytajac ten watek ucieszylby sie niezmiernie. Przeciez taki gladius to doskonaly przyklad brakujacego ogniwa w jego teorii. Umie pisac wiec juz nie malpa. Ale poziom jego wypowiedzi na takim poziomie, ze chyba jeszcze nie Homo Sapiens

08.09.2005
00:01
[66]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Yisrael - ja cię też nie wyzywam, tylko zaszeregowuję. Niby dlaczego mam się tłumaczyć, ile zarabiam i niby dlaczego akurat tobie? Co ty jesteś, urząd skarbowy? Nie muszę niczego udowadniać tobie, czy innym pyskaczom tutaj i mało mnie obchodzi, co ( i czy w ogóle) myślicie.

08.09.2005
00:01
[67]

Azzie [ Legend ]

gladius: ja sie nie pluje, nie smialbym pluc na kogos takiego jak Ty, o swietlisty :)

Pluj na mnie, swoja drogocenna slina ktora jezdzi Subaru :D

08.09.2005
00:02
smile
[68]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Aha, czyli zarabiasz tak jak zgadlem, miedzy 8-12 tysiecy i uwazasz ze to duzo.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-07 23:58:46]

08.09.2005
00:03
[69]

Coy2K [ Veteran ]

Yisrael nie wiem w jakim świecie Ty żyjesz ale w Polsce 8-12tys to jest dużo co by nie mowic...

08.09.2005
00:04
smile
[70]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Gladius - Żałosny tworze polskiej wsi, jak dotąd nie skierowałem do Ciebie w tym topicku żadnego postu, bo po co :) Pluje się najwyżej z śmiechu. Dwie sprawy:
-na wsi uczą kiedy trzeba używać dużych liter? Chyba nie...
-z jakiej racji oskarżasz ludzi o kretynizm? Chyba uwązasz się za poważnego człowieka, przedstaw więc dowody na chorobe psychiczną wymienionych (w tym mnie) albo spadaj na bambus.

08.09.2005
00:04
[71]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Yisrael - nie, zarabiam 800 złotych na miesiąc nosząc pudła w magazynie, w mojej brygadzie jest azzie, hamil hamster, profane i tomirek. Codziennie po robocie idziemy do biedronki. kupujemy piwo volt i narzekamy, jak to innym się powodzi.

08.09.2005
00:07
[72]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Coy> Nie mowie o tym w sensie calego narodu, ale gladius chwali sie tak jakby zarabial ze 40k miesiecznie, a jestem pewien ze taka kasa to dla niego majatek. Wiem zas jak wyglada zarabianie szmalu, nie dzieki sobie, bo poki co nic nie zarabiam, a pewnie bede zarabial w ciagu semestru (bo studiujue) jakies 7 dolarow za godzinie w admission office jako prawie ciec, ale po moim tatusiu, ktory umie zarobic. Nie chce sie chwalic, bo i nie mam czym, ale chce pokazac gladiusowi, ze jest biedny, a mysli ze jest bogaty i fajny. Sa dwie roznice miedzy nim a moim ojcem. Zarabia kilkanascie razy mniej, to raz. Dwa to to, ze ojciec ma klase, czego najwyrazniej gladiusowi brakuje.

gladius> Takie zycie by mnie zadowalalo, powaznie. Piwko i rozmowa z pijakami, ktorzy maja madrosc zyciowa, jak pisal o tym Pilch w Mocnym Aniele.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-08 00:04:21]

08.09.2005
00:07
[73]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

hamil_hamster - nie pochlebiaj sobie, że cię jakoś specjalnie w tym kretynizmie wyróżniam.

08.09.2005
00:07
[74]

...: pluto :... [ Centurion ]

8-12 tysiecy :|, nie jeden "szary" człowiek niezarobi tyle przez cały rok

08.09.2005
00:08
[75]

cioruss [ oko cyklopa ]

nie wiem, czemu jedziecie po Gladiusie.

pakowanie gazu do auta zawsze wynikalo z potrzeby oszczedzania kosztem wydajnosci i miejsca. i faktycznie, nieco smieszne (czy tez obciachowe - jak zwal tak zwal) jest kupowanie auta za grube $$$ i wszadzanie tam gazu. Rownie dobrze mozna byloby wymienic silnik w subaru STI na 1.1 disel, aby obnizyc skladke ubezpieczeniowa - w koncu to tez oszczednosc, a i bagaznika nie zabiera..

08.09.2005
00:09
[76]

Azzie [ Legend ]

O przepraszam, ja zarabiam tyle przez rok :) jezdze maluchem i jestem nieudacznikiem w oczach mego mistrza gladiusa :)

Ale przynajmniej humor mam lepszy :)

08.09.2005
00:09
smile
[77]

pr0fane [ Konsul ]

gladius<---rozumiem ze nie jestes na swojej liscie na pierwszym miejscu z czystej skromnosci?

08.09.2005
00:09
[78]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Azzie - chyba nie bardzo masz lepszy humor, bo już któryś kolejny twój post trąci polaczkową zawiścią.

profane - mało rozumiesz.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-08 00:07:20]

08.09.2005
00:09
smile
[79]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Azzie > <---------------------------------------

08.09.2005
00:15
smile
[80]

tomirek [ ]

cioruss --->>> bo to taki smieszny, maly czlowieczek :) A po smiesznych, malych czlowieczkach fajnie sie jedzie :) Wiesz, to tak samo jak z biciem mlodszych, kopaniem lezacego.
Jestesmy menele co to pija piwo pod biedronka, zarabiamy po 800 zeta i nasza jedyna rozrywka jest wyzywanie sie na gladiusach.

08.09.2005
00:15
[81]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Gladius --> gladius jesli myslisz, ze kazdy kto zarabia 800 zl jest zawistny to sam musisz byc kurewsko zawistny wobec osob ktore zarabiaja 2 razy wiecej od ciebie - przykre ale niestety jest sporo ludzi twojego pokroju.
Ale ja nie o tym - co do tematu - moj ojciec kupil jakies 3 miesiace temu Mitsubishi Outlandera 2.4 - pali ok 14 l /100 - jezdzi nim dosyc ostro. Przekroczyl troche magiczna bariere 100 tys. W przyszlym miesiacu, do czego sam go namawiam chce zalozyc gaz w salonie mitsubishi. A wiesz dlaczego - poniewaz przy dobrze dobranej instalacji samochod prawie nie traci osiagow. Wydaje mi sie rowniez zupelnie rozsadne, ze jesli kupie sobie porzadny samochod - moze Honde Accord - to zaloze w niej gaz od razu w salonie. Bo dlaczego mam placic 2 razy wiecej za benzyne - zeby nie bylo obciachu przed ludzmi myslacymi tak jak ty?? Normalnych ludzi to albo nie obchodzi albo doceniaja to, ze ktos liczy pieniadze.

Sprawa z samochodami z turbina - tu sie zgadzam - jezeli kupuje sie samochod sportowy lub z zacieciem sportowym to gaz mija sie z celem, jest poza tym szkodliwy dla turbiny.

Po trzecie - jest masowe przerabianie na gaz, w wiadomosciach o tym nawet mowia - i bardzo dobrze - taniej, czysciej, zdrowiej.

08.09.2005
00:16
smile
[82]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Powtarzam, zostawcie meneli pijacych piwo opd Biedronka do cholery! Oni maja przynajmniej spokojne zycie, ustabilizowane. Nie musza sie martiwc co zrobia jak im ktos gwizdnie kola z alu z Subaru, duzo wiecej mowia o rzeczach egzystencji. Odwalcie sie od pijaczkow, to filozofowie XXI wieku!

08.09.2005
00:16
[83]

Azzie [ Legend ]

gladius: Wiesz wydaje mi sie ze nie rozrozniasz dwoch rzeczy, ale nieszkodzi, zaraz Ci to prosto wyjasnie :)

Otoz jest pewna roznica miedzy zawiscia a checia posiadania. Mimo pewnych podobienstw sa to przeciwienstwa. Chec posiadania jak sama nazwa wskazuje to pragnienie nabycia pewnych dobr, natomiast zawisc to pragnienie aby ktos inny ich nie mial.

Wiele rzeczy chcialbym miec, ale nie jestem zawistny, dlatego tez absolutnie nie przeszkadzaja mi kratki, gaz czy dziadek w kapeluszu w bryce za 200 000 zl. I tym sie wlasnie roznimy :)

I dlatego to ja moge sie smiac z Ciebie, Twojego wielkiego mniemania i przeliczania wartosci ludzi na pieniadze, a w Tobie jedynie negatywne emocje sie klebia, szczegolnie jak jedzie nowe Subaru z gazem :)))

I wiesz co: z calego serca zycze Ci abys zarabial 5x wiecej, o ile tylko za tym pojdzie rozum, bo na razie to i tak wywalilbys ta kase w bloto :)

08.09.2005
00:22
smile
[84]

tomirek [ ]

dobrze tak sobie popisac w milej i rodzinnej atmosferze, ale pora lulu bo jutro rano trzeba wstac i zarobic na pivko volt.
Dobranoc panstwu. Zycze wam milych snow, w ktorych nie bedzie zagazowanych samochodow i porszawek z kratkami :)

08.09.2005
00:23
smile
[85]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

I Voltow.

08.09.2005
00:27
[86]

Azzie [ Legend ]

Ja takze sie zbieram i chcialem mocno pozdrowic gladiusa, gdybym byl wierzacy to bym powiedzial ze bede sie za Ciebie modlil, ale za to wypije jutro Twoje zdrowie, gdzies tak miedzy 12 a 14, siedzac na lawku w parku, grzejac swoje kosci na sloneczku i pijac zimne piwko :)

Sklad powyzszego posta w 100 wyrazach:
prawda - 90%
zawisc - 0%
woda - do 10%
moze zawierac sladowe ilosci ironii

:))

08.09.2005
00:40
smile
[87]

n2n [ Pielgrzym ]

nikt gladiusowi nie podskoczy!

08.09.2005
00:43
[88]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

gladjus---> nie wiem jaki jest twój status materialny, ale wypadało by czasami zejść na ziemie i zrozumieć, że większosć mieszkańców polski nie żyje w próżni tak jak ty, i muszą się liczyć z kosztami utrzymania siebie i własnej rodziny. Pamietaj, żyjesz w biednym, zacofanym postsowieckim kraju z 18% bezrobociem, więc nie dziw się, ze ludzie chcą oszczędzać jak sie tylko da.

08.09.2005
00:46
smile
[89]

Shilka the Red [ Konsul ]

ej ej a mozna zrobic tak zebym ja dostawal jakies punkty za ilosc postow w moim watku?

08.09.2005
00:48
smile
[90]

Coy2K [ Veteran ]

nie, ale zapytaj Soula czy dostaniesz punkty za ilość osob w wątku wzajemnie na siebie naskakujących ;)

08.09.2005
00:52
[91]

Kyahn [ Kibic ]

Ja się będę upierał przy swoim :)
Jeżeli już ktoś szuka oszczędności to sobie kupi diesela, albo samochód z jakimś ekonomicznym silnikiem.
Natomiast kupowanie nowego samochodu i przerabianie go na gaz jest dla mnie głupie.

Azzie, Yisrael ----> z tą zazdrością to strasznie bezpodstawnie "uderzyliście".

bialy kot ----> moim zdaniem jak ktoś kupuje Porsche to nie po to by nim jeździć na gaz, przecież to jest nielogiczne.
Poza tym dla człowieka, którego stać na Porsche, paliwo nie jest absurdalnie drogie

Vader ----> przychylam się do Twojego zdania

08.09.2005
02:53
smile
[92]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Zwykły gaz, a taka awantura.
Za miesiac sam zakładam gaz, jak tylko skończy mi się gwarancja i nie uważam żeby to był obciach. W każdym razie większym obciachem i głupotą jest klasyfikowanie ludzi po tym ile zarabiają. Jak dla mnie, gaz zakładają osoby które potrafią liczyć swoje pieniądze. Ja jak sądzę potrafię i dlatego mam zamiar to zrobić. Studiuję, sam sobie będe płacił jeszcze przez rok za samochód 1600 miesięcznie, wiec jaki w tym obciach że chcę za paliwo płacić o połowę mniej?
Idąc tokiem rozumowania gladiusa, tak jak dla niego osoby zarabiające 800zł i jeżdżące maluchami sa nikim, tak ja mógłbym powiedzieć że on jest dla mnie nikim, ponieważ ma tylko nędzne Subaru, auto na które ostatnio przesiadają sie Krakowskie drechy, a u mnie na podwórku stoją kilkumiesieczne A4 i A6. Co najważniejsze na benzyne i bez kratki (lol). I nikt się z tego powodu nie onanizuje i nie rozgłasza tego w co drugim wątku. Ale to nie z tego powodu uważam go za śmiecia, bo po zarobkach i tej furmance nie będę go oceniał.
Dodam tylko że znacznie bardziej cenie takich ludzi jak Azzie, z jego dochodami 800zł na miesiąc, niż buraków, ale za to z dochodami kilka razy wyższymi.

08.09.2005
06:52
[93]

goldenSo [ AnomaliA ]

To ja będe trochę inny. Popieram twierdzenie gladiusa że zakładanie gazu do auta za grube pieniądze to bezsens. Jak nie mam kasy na benzyne to nie kupuje auta które ją pali hektolitrami. Z kolei gaz do auta rodzinnego to inna bajka.

08.09.2005
07:20
[94]

Mortan [ ]

Jesli zarabiałbym tyle zeby kupic sobie auto powiedzmy za 0,5 mln zł, to znaczy, ze mam tak duzą ilosc kasy, ze mnie stac juz prawie na wszystko i wcale nie zbieralem na ten samochód 40 lat albo i wiecej, tylko ze moj poziom zarobków pozwala mi na zycie w luksusie, wiec zarowno instalacja gazowa w takim aucie, jak i kratka z tyłu ( ktora czyni go ciezarowym ;) jest po prostu oznaką buractwa, a nie oszczedzania pieniedzy, bo to co oszczedze to i tak jest nic w porównaniu z tym ile zarabiam i tyle.

Gdyby w Polsce sprzedawali Astona DB9, to jestem pewien, ze jakis burak zapytalby sie czy mozna do niego wmontować krate :D
Albo taki Maybah, idealnie by jezdził na gaz a i duzo miejsca z tyłu ma na kratke :)

A na koniec piosenka Kazika:)

Bądź ze mną przez życie całe
A gdy zechcę to dłużej jeszcze trochę
Gdy w końcu posiądę twoje ciało
Za twoją duszę wezmę się całą
I gdy będę cię miał na własność całą
I znowu Cię będę miał za mało
Odwrócę się wtedy od ciebie dalej
Aby chwytać nowe ofiary

To jest tak, że gdy mam co chcę
Wtedy więcej chcę jeszcze
I ty też, gdy już masz co chcesz
Wtedy więcej chcesz niż zjesz


Wysiadać z autobusu, gnoje, parobasy!
Nie przyjechaliście tu do nas na wczasy!
Kuuuuuuuuurwaaaa!
Cieszysz się, że cię wywalę na kasę, a?
Kiedyś jumałem papierosy z TIRów
Dziś ubezpieczam uczciwych i bandytów
Kuuuuuuuuurwaaaa!
Cele stawiam sobie takie, że aż głowa mała

To jest tak, że gdy mam co chcę
Wtedy więcej chcę jeszcze
I ty też, gdy już masz co chcesz
Wtedy więcej chcesz niż zjesz

Wyścig szczurów - to polega na tym, tego się nie czuje
Że się ciągle i ciągle z innymi porównuję
Ten jest lepszy, ten jest gorszy, ja między nimi
Więc to czuję się lepiej albo gorzej, to zależy
Konkurencja i ambicja bita powoduje
Zeżarłem swoje dzieci - i dobrze się z tym czuję
Dół gdy jestem gorszy, gdy lepszy to wesoły
Do szkoły, chodźmy do szkoły!

To jest tak, że gdy mam co chcę
Wtedy więcej chcę jeszcze
I ty też, gdy już masz co chcesz
Wtedy więcej chcesz niż zjesz

To jest tak, że gdy mam co chcę
Wtedy więcej chcę jeszcze!
I ty też, gdy już masz co chcesz
Wtedy więcej chcesz niż zjesz!


ps Watek naprawde pierwsza klasa :)

ps 2 Kyahn --> Wow wreszcie na jakis temat to samo zdanie :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-08 07:17:43]

08.09.2005
08:43
smile
[95]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Mam wolne 20 tysięcy na używany samochód, ale nie bardzo mnie stać na jego utrzymanie. Nieźle zarabiam, ale mam duże inne wydatki: kredyt mieszkaniowy i na utrzymaniu żonę z dzieckiem.
Czy w moim przypadku przerobienie auta na gaz będzie obciachem, czy nie ? Bo ja już nie wiem...

08.09.2005
08:52
[96]

Vader [ Senator ]

Zanim spłacisz kredyty:
1. Kupujesz używane za 15k
2. 2 k - przeróbka na gaz, 3k zostawiasz sobie na paliwo.
3. Żyjesz skromnie i oszczędnie, spłacasz wszelakie kredyty, jeździsz oszczędnie.

I to nie jest obciach.

Kiedy już spłacisz wszystko, awansujesz, zaczniesz robić się niemoralnie bogaty, wtedy:
1. Kupujesz auto za 100k na najdroższe paliwo.
2. W kranie zamiast wody leci Szkocka (:-) )
3. Żyjesz bardzo rozrzutnie, ale tak by nie popaść w długi.

I tak trzeba, bo inaczej będzie obciach.

To nie ironia, ja poważnie mówię.

08.09.2005
08:54
[97]

slowik [ NightInGale ]

Piotrasq===>robisz tak jak ci odpowiada i masz cala reszta narzekaczy w glebokim powazaniu ;-)

sam jezdze na gazie czasami na beznzynie tylko ze na benzynie jezdzic nie lubie bo ten smrod zbyt szybko sie roznosi ... a po gazie nic nie zostaje

08.09.2005
08:57
smile
[98]

LOOCASH_wro [ Konsul ]

Gaz jest super! Mozna sobie ugotować parówki na śniadanie, albo odsmażyć obiad...

08.09.2005
09:08
[99]

Roko [ Generaďż˝ ]

Kyahn --> diesel to juz raczej oszczędny nie jest, wczoraj 3.99 za litr
no i silnik drozszy od benzynowego.
Maybacha na gaz jeszcze nie widziałem :)
Za to widziałem kilka maluchów z instalacjami gazowymi.

08.09.2005
09:46
[100]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Boze - obciach to jest jak sie pierdnie przy stole.
A jesli ktos zalozy gaz do maybacha bo chce jezdzic ekologicznie to jest to obciach czy nie? Jesli jezdze na gazie za 2 zl czyli za tyle ile jezdzi sie w stanach na benzynie - to chyba znaczy, ze amerykanie sa zajebiscie obciachowi bo tak malo placa za paliwo. Co to w ogole za kategorie oceniania - nie rozumiem tego.

08.09.2005
10:01
[101]

Azzie [ Legend ]

Obawiam sie takze ze wiekszosc z Was troche malo wie o ludziach bogatych :)
Oczywiscie sa tacy ktorzy maja wysokie pensje i w calosci je wydaja na glupoty, absolutnie sie nie przejmujac cenami ale sa to snoby takie jakie gladius. Oni sa najbardziej widoczni bo musza ratowac swoje podupadajace ego pokazywaniem swojego statusu majatkowego i wywyzszaniem sie nad innymi....

Tymczasem znam conajmniej kilka osob ktore pensyjke gladiusa wyciagaja w kilka dni, a jezdza 10 letnim samochodem klasy B. Dlatego ze zarabiaja tyle ile zarabiaja, nie dlatego ze ktos wyplaca im taka pensje (ciekawe co gladius zrobi jak nie daj boze straci swoja pensyjke, czego mu nie zycze) ale dlatego ze pieniadze ktore ma, inwestuje i pomnaza... I np 2 tysiace zl oszczedzone rocznie na paliwie, taki gladius moze co najwyzej odlozyc na konto i miec z tego 5% po roku, ale inni potrafia nimi na tyle obrocic aby po roku miec z nich 10 000 zl.

Po prostu osoby ktore prowadza wlasne firmy, znaja wartosc pieniadza i wola kupic samochod z kratka bo i tak maja w dupie takich pieniaczy jak nasz kolega od Subaru, a zaoszczedzony VAT dalej inwestowac, tak ze po kilku latach ten samochod im sie zwroci...

I tak nalezy czynic: inwestowac, pomnazac, zarabiac, a nie wydawac cala pensje na glupoty ("tak aby nie popasc w dlugi" jak to ktos pisal) bo wtedy ile by tej pensji nie bylo, to zawsze na cos zabraknie. I takie osoby nigdy nie beda naprawde bogate, bo mozliwosci awansu w koncu sie koncza, a pensja 20 000 miesiecznie to nie jest wcale szczyt mozliwosci... Zwlaszcza jak sie ja cala przewala na glupoty, zeby sie tylko pokazac...

08.09.2005
10:06
[102]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Ale wam dopiekło. Myślałem Azzie, że jak się prześpisz, to ci przejdzie. A swoją drogą - dajecie się wypuszczać jak dzieci, to już nawet przestaje być rozrywkowe.

08.09.2005
10:09
[103]

Garbizaur [ Legend ]

Azzie ---> całkowicie popieram. :)

Mój znajomy kupił sobie ostatnio nowiutkie Audi A6. Pierwsza rzecz, którą zrobił to instalacja gazu. Ktoś powie, że to burak. A według mnie to po prostu rozsądnie myślący człowiek. Po co ma przepałacać, skoro może ekonomiczniej jeździć???

Vader ---> omg. przez takich ludzi jak ty, ten kraj wygląda w taki a nie inny sposób... :-/

Mortan ---> kratka w Porsche Cayenne jest świadectwem nie buractwa jak mówisz, ale chorych przepisów podakowych w naszym kraju. Jeżeli jest możliwość skorzystania z pełnego odliczenia VATu od paliwa, to czemu tego nie robić?

08.09.2005
10:12
[104]

Azzie [ Legend ]

gladius: Staram sie ciagnac dalej nasza "dyskusje", w koncu po to wchodze na forum aby dyskutowac.

A to ze mozesz pisac glupoty tylko po to aby kogos podpuscic to przeciez oczywiste. Nie jestem tu od wczoraj i myslisz ze sam tak nie robie? :)

Tylko juz badz uczciwy i jak nas podpusciles to teraz chodz tutaj i sie kloc dalej :>

08.09.2005
10:22
[105]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Mój znajomy kupił sobie ostatnio nowiutkie Audi A6. Pierwsza rzecz, którą zrobił to instalacja gazu. Ktoś powie, że to burak. A według mnie to po prostu rozsądnie myślący człowiek. Po co ma przepałacać, skoro może ekonomiczniej jeździć???

Skoro twój znajomy chce ekonomicznie jeździć, to niech jeździ np. Octavią 1.9 JTD. Luksusowy samochód kupuje się z nieco innych względów niż czysto ekonomiczne, np. z prestiżowych. Niektórym nie wypada jeździć Skodą, innym samochód służy też jako narzędzie marketingu, inni jeszcze chcą dokopać sąsiadom. Jeśli ktoś kupuje samochód za grubo ponad 100K to oszczędności gaz/benzyna nie powinny grać dla niego istotnej roli. O ile zrozumiałe jest, że ktoś ma tani samochód i chce tanio jeździć to chęć posiadania drogiego auta i taniego jeżdżenia jest śmieszna. Drogie auto jest też drogie w obsłudze - i tak zapłaci o wiele więcej za przeglądy, części itp niż w aucie starym/tanim. Jeśli chce (albo musi) mimo to przyoszczędzić na paliwie, to jest idiotą, który kupił droższy samochód, niż go stać.

Azzie - nie wchodzę na forum, żeby podyskutować - bo to od dłuższego czasu jest niemożliwe. Głównie wchodzę po to, żeby wypuszczać różnych takich i śmiać się z ich gardłowania.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-08 10:20:09]

08.09.2005
10:24
[106]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Skąd wy się urwaliście? Od 22 sierpnia kratka nie daje prawa do obniżenia VAT. Tera jest jeszcze gorzej niż było. A co do gazu w samochodach, to tu trzeba sprawę rozpatrzyć z kilku stron.
1. osoby, które jeżdżą stosunkowo niewiele i dosyć często zmieniają samochody (np. ja) nie zmieniają na gaz ze względu na długi okres amortyzacji zakupu i w związku z tym małe prawdopodobieństwo uzyskania zysku oraz stratę na wartości pojazdu
2. osoby używające aut dłużej niż wynosi amortyzacja zestawu dokonują zmiany i w rezultacie na zamontowanie takowego trzeba teraz czekać okolo miesiąca.
3. osoby, które nie mają dostatecznej płynności gotówkowej dla dokonania takiej inwestycji
4. inne

W każdym razie założenie instalacji - jak wszystko - wymaga rozważenia za i przeciw - i nie zawsze musi się to opłacać. Przy takiej instalacji trzeba uwzględnić jej cenę, instalację, obniżenie wartości rynkowej pojazdu i ilość km przejechanych w ciągu roku. Dopiero uwzględnienie tych parametrów pozwala na określenie czy inwestycja jest opłacalna czy nie.

08.09.2005
10:30
[107]

Azzie [ Legend ]

Attylla: Nie wiem czemu piszesz o obnizeniu wartosci rynkowej samochodu z gazem ale to nieprawda. Wrecz przeciwnie, samochod z instalacja zyskuje na wartosci mniej wiecej o cene tej instalacji.

Oczywiscie sa osoby ktore samochodu z gazem nie kupia, bo gazu nie uznaja, ale zdecydowana wiekszosc juz zalozona instalacje uznaje za dodatkowy atut i sa sklonni dac wiecej za taki samochod.

Mozemy rozwazac np wieksze zuzycie jakis czesci w silniku (moze to prawda a moze nie, sa sprzeczne zdania fachowcow) ale jakby nie bylo, nie przeklada sie to na spadek wartosci rynkowej. A wycena samochodow zajmowalem sie 3 lata...

08.09.2005
10:41
[108]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Azzie - sprzedawałem taki samochód to wiem co mówię. Na starcie masz dużo mniejszą ilość potencjalnych nabywców. W konsekwecji, jeżeli chcesz działać na zasadzie wymiany, bo nie możesz pozwolić sobie na jeżdzżenie do klinta rowerem, to musisz oferować warunki sprzedaży korzystniejsze niż przy samochodzie "gołym". Stąd strata.

08.09.2005
10:50
smile
[109]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Azzie - a jak założysz klimę w aucie, to przy jego sprzedaży wartość wzrośnie o wartość instalacji klimy?

08.09.2005
10:51
[110]

Azzie [ Legend ]

Attyla: A jaki to byl samochod? Moze Merc S klasa z gazem i dlatego nie chcieli ;)

Ja jak sprzedawalem swoj pierwszy samochod to mialem bardzo duze zainteresowanie, wlasnie dlatego ze byl z gazem, ale to byl stary zlom, za niewielkie pieniadze i dodatkowo niewielki koszt paliwa byl duza zaleta. Nie mam doswiadczen ze sprzedaza drogich samochodow z gazem :)
Moze wtedy to wyglada inaczej.

Od strony wyceny samochodu przez rzeczoznawce to wyglada tak jak napisalem, tzn zwyzka wartosci.

08.09.2005
10:52
[111]

dudek101 [ Generaďż˝ ]

no to moze i ja sie wlacze:
silnik fabrycznie przystosowany do beznzyny sluzy do jazdy na benzynie i koniec. jesli ktos chce jezdzic na gazie - prosze bardzo - niech sobie zafunduje auto ktorego silnik jest oryginalnie przystosowany do zasilania gazem, silnik takiego auta wbrew naszym gazownikom rozni sie i to w niektorych miejscach dosc istotnie od typowego benzyniaka (przyklad - honda civic GX)
druga sprawa to sama instalacja, chocby byla najlepsza to i tak wylaczy polowe elektroniki w silniku a w przypadku japonca to wlasnie ona ma duuuzy wplyw na osiagi i spalanie. kazdy samochod odczuje zagazowanie, tyle ze w przypadku mniej skomplikowanych silnikow (stare gaznikowce itp. lub niewysilone potezne silniki zza oceanu) bedzie to mniej odczuwalne.
swojego auta nie zagazowalem i nie zrobie tego, predzej wymienie je na oszczedniejszego 'klekota'
d.

08.09.2005
10:55
[112]

Azzie [ Legend ]

gladius: to zalezy, jesli wezmiesz klime w opcji przy kupnie nowego samochodu, to tak, wartosc rosnie o koszt tej opcji (minus zuzycie za kazdy rok uzytkowania), jesli zalozysz ta klime w jakims warsztacie to oczywiscie sprawa wyglada inaczej: wartosc rosnie, ale o tyle ile bys zaplacil za ta klime jako opcje przy kupowaniu samochodu. Mozna by sie tutaj zastanowic jedynie nad odejmowaniem wartosci za zuzycie tej klimy, mozna by przyjac poczatek zuzycia za date montazu, a nie za date kupna auta, co jest logiczniejsze i wymaga jedynie niewielkiej korekty.

08.09.2005
10:56
[113]

Azzie [ Legend ]

gladius: aha, zapomnialem: roznica wynika z tego ze nikt (prawie nikt) nie oferuje instalacji gazowej jako opcje przy zakupie samochodu. Kiedys Daewoo zdaje sie mialo taka oferte, teraz to jedynie salony sprzedazy na wlasna reke moga cos takiego oferowac, ale nie jest to fabryczna instalacja.

08.09.2005
10:59
[114]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

różnica w cenie, za jaką można sprzedać używany samochód z danego rocznika z klimą czy bez jest nieistotna. Biorąc pod uwagę koszt klimy (kilka tysięcy) różnica ta jest żadna.

08.09.2005
10:59
[115]

Garbizaur [ Legend ]

gladius ---> pewnie, że samochód typu Audi A6 jest wyznacznikiem prestiżu i pozycji społecznej. Tlye tylko że nie bardzo pojmuję Twoją argumentację. Według ciebie posiadanie gazu w samochodzie jest straszną ujmą i oznaką biedy. Zastanawiające...

08.09.2005
11:06
[116]

Azzie [ Legend ]

gladius: Co to znaczy nieistotna? Przy jakim wieku samochodu? Konkrety!
Przy 10 letnim samochodzie o ile dobrze pamietam przyjmuje sie korekte -80% za dodatkowe wyposazenie. Nie mam juz dostepu do katalogow, ale moge to sprawdzic jesli bedzie mi sie chcialo :)

Czy tez moze chcesz powiedziec ze 2-3 letni samochod z klima kosztuje tyle samo co taki sam ale bez klimy?

Poza tym nie zapominaj ze wycena zawsze jest lekko oderwana od rzeczywistosci: na rynku na ktorym teraz mamy nadmiar wrecz uzywanych samochodow, taka klima moze ulatwic sprzedaz, bo w podobnej cenie ktos wezmie ten z lepszym wyposazeniem niz bez. I to tez juz jest zysk, przeliczany nie na pieniadze, ale na latwosc sprzedazy (czyli mozna by zwiekszyc cene i uzyskac takie samo zainteresowanie jak ten tanszy, bez klimy)

08.09.2005
11:11
[117]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Tlye tylko że nie bardzo pojmuję Twoją argumentację. Według ciebie posiadanie gazu w samochodzie jest straszną ujmą i oznaką biedy. Zastanawiające...

Obrazowo mówiąc, nie ma nic niestosownego w chodzeniu w komplecie ciuchów z supermarketu. Portki za 20PLN, bluza za 19.90 i chińskie buty za 30 PLN. Ale gaz w Audi A6 to jak założenie do garnituru od Pierre Cardina butów z bazaru na stadionie X-lecia.

08.09.2005
11:15
[118]

Garbizaur [ Legend ]

gladius ---> kwestia gustu... :-D

08.09.2005
11:23
smile
[119]

Wonski [ Pretorianin ]



Od 93 roku opalam moje auta gazem. I nawet gdybym na głowe upadł i kupił sobie na przykład Pande, to założyłbym tam gaz.

08.09.2005
11:40
[120]

hohner111 [ załamany życiem ]

Mój sąsiad ma Chevroleta Camaro IROC-Z z 89' i ma jakoś na gaz i nie czuje zadnej ujmy z tego powodu :)

08.09.2005
11:54
[121]

Azzie [ Legend ]

hahaha :) Ty to wonski potrafisz mnie rozbawic z rana :)

08.09.2005
11:56
[122]

Praetor [ Generaďż˝ ]

W ogole prestiz wynikajacy z tego co sie posiada moze robic wrazenie tylko na bardzo ograniczonych osobach, ktore nie maja zbyt wiele w glowie bo prawdziwy " prestiz" wynika z tego kim sie jest, zupelnie niezaleznie od tego co sie ma. Czy na przyklad Czeslaw Milosz piszacy w poplamionym swetrze i brudnych butach ;) nie cieszlby sie prestizem. Mysle, ze jednak tak i to o wiele bardziej zasluzonym.

A tak przy okazji to czym sobie zasluzyles we wlasnych oczach na takie dobre samopoczucie ? - pytam z ciekawosci i bez ironii

pozdrawiam

08.09.2005
12:01
smile
[123]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To teraz na poważnie: opłaca się do Nissana Micry założyć gaz ? Jakbym jeździł kilka lat ok. 50 km dziennie ?
Jestem zupełnym laikiem jeśli chodzi o samochody. Nigdy nie miałem z nimi do czynienia, nigdy się nie interesowałem motoryzacją, ale w robocie prawko kazali zrobić. A jak zrobię, to przydałoby się pojeździć :)

08.09.2005
12:01
smile
[124]

Wonski [ Pretorianin ]

Azzie --> Dzieki, dobrze czuc sie docenionym. To równoważy moj dół psychiczny spowodowany maniem gazu w aucie, przez co jestem biednym parweniuszem. No i zawsze moge sie podbudowac tym, że nie mam Pandy :) ...ani różowego warburga..

08.09.2005
12:11
[125]

Azzie [ Legend ]

Ehhh nie wiem czemu ci Zydzi maja taka awersje do Pand... :)

08.09.2005
12:15
[126]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Ehhh nie wiem czemu ci Zydzi maja taka awersje do Pand... :)

Używanie słowa "Żyd" w kontekście rozmów o substancjach lotnych jest nieeuropejskie i politycznie niepoprawne.

08.09.2005
12:17
[127]

uiouio1 [ Pretorianin ]

ja proponujejezdzic na oleju rzepakowym

08.09.2005
12:26
[128]

Wonski [ Pretorianin ]

Azzie --> Toż mówiłem ciebie wiele razy, ze to gojowozy :)

08.09.2005
12:28
smile
[129]

Azzie [ Legend ]

Wydawalo mi sie ze mowiles ze to gejowozy ale faktycznie mogly mi sie te literki poprzestawiac, ;)))))

08.09.2005
12:36
[130]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Gladius
Ale gaz w Audi A6 to jak założenie do garnituru od Pierre Cardina butów z bazaru na stadionie X-lecia.
Błąd. Gaz nie jest jak buty a jak np. majtki. A to jakie masz danego dnia ma znaczenie dopiero w systuacji intymnej:D. Zresztą nawet wtedy bardziej istotne jest to, że majtki są czyste niż to jaką metkę noszą. Przynajmniej tak mi się zdaje, że kobita, która poleciała na drogi garnitur nie przejmie się zanadto tym, że matki nie kosztowały 1000 USD, no czyba, że te majki jej zamierzasz podarować:D.

A tak wogóle, to zauważyłem, że do tzw. prestirzu większe znaczenie ma to, by garnitur i buty były czyste i w miarę dobrego gatunku niż to, by ich wartość była równa wartości dobrego samochodu. Wręcz przeciwnie - zbyt drogie ciuchy nie są widziane najlepiej. Tak naprawdę wystarczy tzachować postawę pełną godności i nie dopuszczać do zbytniego spoufalania by wszystko było OK.

Konkludując - nie sądzę, by instalacja gazowa w dobrym samochodzie mogła komu zaszkodzić.

08.09.2005
12:42
smile
[131]

Wonski [ Pretorianin ]

Azzie --> No bo wtedy była mowa o sexualnym aspekcie Pandy. Teraz zeszło na narodowo rasowe kwestie, które jako stary nazista sam poruszyłeś.

08.09.2005
12:49
smile
[132]

tygrysek [ behemot ]

oj prawniku prawniku

wcale nie masz racji mówiąc o gaciach i o ich czystości. elegancję określa się na poziomie własnego ego a nie na poziomie postrzegania nas przez przypadkowe osoby. jeżeli założysz gacie z bazaru i będą nawet wykrochmalone to nie ma to żadnego znaczenia, jeśli Ty w garniturze PC będziesz czuł się takbardzo elegancki jak najsłabszy element Twojego ubioru.

prawda jest taka, że wiochą społeczną jest zakładanie do audi a6 gazu. bo jeżeli kogoś stać na a6 staćgo też na paliwko a jeżeli nie stać na paliwko, znaczy że jest pozorantem lub nowobogackim

08.09.2005
12:56
[133]

Wonski [ Pretorianin ]

Tygrysku a jeżeli stać go na paliwo a wybierze gaz, bo np. umie liczyc, albo nie ma ochoty wywalać swojej kasy an akcyze?
Równie dobrze moge powiedzieć, ze każdy kogo stać na komputer musi mieć w nim najmocniejszego GFORCA. A jak ma słabszego to jest wiesniak.

08.09.2005
13:09
smile
[134]

stanson_ [ Manieczki ]

gladius --> Uwazasz, ze jak kogos stac na samochod za 100.000 zł to nie musi sie liczyc z kosztami paliwa. W twoim rozumowaniu jest ogromny blad, nigdy nie bedziesz naprawde bogaty i nic nie osiagniesz skoro bedziesz tak do tego podchodzil. Zreszta Azzie juz wczesniej wyjasnil jak to dziala, do ciebie najwyrazniej nie dotarlo. (Nie)powodzenia snobie.

08.09.2005
13:21
[135]

Garbizaur [ Legend ]

tygrysku --->
prawda jest taka, że wiochą społeczną jest zakładanie do audi a6 gazu. bo jeżeli kogoś stać na a6 staćgo też na paliwko a jeżeli nie stać na paliwko, znaczy że jest pozorantem lub nowobogackim
największą wiochą jest kompletne nie liczenie się z kosztami benzyny...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-08 13:18:50]

08.09.2005
13:23
[136]

wysiu [ ]

Garbizaur --> Mozesz uzasadnic?

08.09.2005
13:28
[137]

Imix [ Konsul ]

Ludzie...
Przeczytalem sobie ten watek od gory do dolu i smiac mi sie chce. Po kigo grzyba ciagniecie ta dyskusje jak i tak zadna ze stron nikogo nie przekona, jedyne co moze zrobic to utwierdzic sie w przekonaniu ze to ona ma racje.

Moim zdaniem kupowanie ekskluzywnego samochodu np nowego BMW i przerabianie go na gaz to glupota. Ludzie kupujacy takie samochody mysla troche inaczej niz ci kupujacy 15 letnie BMW - wiem bo znam i takich i takich.
Argument, ze ktos sobie kupuje np Opla Vectre GTS i wstawia gaz bo chce jezdzic ekologiczniej mnie nie przekonuja, bo ludzie chcacy jezdzic ekologicznie kupuja sobie np Toyote Prius, ew. jezdza rowerem.

Uwazam, ze jesli kogos stac na drogi samochod, ktory duzo pali to stac go na benzyne i nie mysli o gazie. O gazie mysla ci, ktorzy kupuja taki drogi samochod choc ich na niego nie stac i np splacaja go potem przez 10 lat, bo wzieli na raty.

Wniosek jest IMO taki ze sa samochody dla ludzi majacych duzo kasy i dla majacych kasy mniej. Wszystko jest OK dopoki nie probuje sie przeskakiwac tych granic. Wtedy ktos kogo nie stac na drogi car a go kupuje jest burakiem. Tak samo jak ten kogo stac, probuje oszczedzac na sile - tez jest moim zdaniem burakiem.

08.09.2005
13:28
[138]

tygrysek [ behemot ]

Garbizaur --> łatwiej jest kupić tańszy samochód i lepszą instalację gazową a najlepiej jest kupić dużo tańszą hondę i dodego wrzucić piątek generacji instalację gazową, gdzie dopiero uzyskujemy większą moc przy gazie niż paliwie i oczywiście eknomikę cenową. Bdurą jest kupowanie A6 dla instalacji gazowej argumentując to oszczędnością

08.09.2005
13:32
[139]

pr0fane [ Konsul ]

rotfl widze ze niektorzy nie wiedza co to znaczy miec kase.
Jesli ktos ma porsche albo merca z kratka, to prawie na pewno kupil fure na pokaz, i dla szpanu zeby sasiadow zazdrosc wziela.
Prawdziwa kasa zaczyna sie jak ktos ma minimum ten 1- 1,5 mln $ ,wtedy mozna powiedziec ze gosciu jest przy kasie, i zareczam ze gosciowi wtedy calkowicie wisi czy benzyna kosztuje 3 zl, czy 7 zł, taki gosc w zyciu nie zalozy gazu bo ma to za przeproszeniem w dupie:)
Taki gosc jedzie do marketu i kupuje sobie lodowke/pralke czy tv za 3-4 tysiace i nawet okiem nie mrugnie ze cos wydal.
Wiec jak jakis gosc ma merca czy inne luksusowe auto na gazie, albo z kratka, to to jest zalosny szpaner -dziadyga z kilkuset tysiacami na koncie, ktory kupil auto tylko dlatego zeby innym pokazac jaki to on nie jest bogaty.

08.09.2005
13:41
[140]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Tygrysek -
elegancję określa się na poziomie własnego ego a nie na poziomie postrzegania nas przez przypadkowe osoby
Mylisz się zasadniczo. Istnieją określone kanony elegancji. I jest to parametr stosunkowo mocno zobiektywizowany. Oczywiście co kraj to obyczaj (np. Włoch uzna założenia czarnych butów do czarnego garnitura za wiochę a Jankes to samo powie, o kimś, kto do czarnego garnitura wzuje brązowe buty, co z kolei jest uznane przez Włocha za szyk). I nie chodzi ci zapewne o to jak się ktoś czuje w określonym wdzianku, ale o to czy wdzianko to jest dla niego naturalne. Innymi słowy chodzi tu mniej więcej o to, czy człowiek ma kulturę nabytą, czy wrodzoną:D. A na to najmniejszego wpływu nie ma to jaką bieliznę nosisz. No, chyba, że ma to dla ciebie znaczenie:). Ja w każdym razie nie jestem taki drobiazgowy.
I nadal nie widzę nic złego w zamontowaniu systemu obsługi gazu do drogiego samochodu. Powiem więcej. O wielegorzej postrzegam kogoś, kto nie założy tego gazu tylko dlatego, że według niego to "nie uchodzi" niż kogoś, kto to zrobi, bo tak wychodzi mu kalkulacja kosztów. Ten pierwszy to zwyczajny snob myślący męskością a drugi to człowiek, który podejmuje racjonalne decyzje. Może być jeszcze trzeci wariant. Facet jest w środowisku snobów. Tam, żeby nie wyjść za parweniusza, musi dostosować się do nicz. Kiedy wejdziesz między wrony zacznij krakać tak jak one:D.

08.09.2005
13:43
[141]

Garbizaur [ Legend ]

wysiu ---> proszę bardzo... :)

Moim skromnym zdaniem fakt posiadania samochodu klasy Audi A6, który jak wszyscy wiedzą jest drogim samochodem (ok. 250 tys. PLN), nie zwalnia jego posiadacza z myślenia o tym, w jaki sposób będzie wydawał swoje pieniądze. Koszty założenia nowoczesnej instalacji gazowej są bardzo atrakcyjne (ok. 4000-5000 PLN). Co więcej, kultura pracy silnika, a także jego własności (przyspieszenie, prędkość) nie odbiegają od wartości uzyskiwanych przy korzystaniu z benzyny. Oczywiście warto tutaj wspomnieć o (przeważnie) zwiększonym popycie na gaz w stosunku do benzyny. Jest on jednak relatywnie mały, a koszt zakupu gazu jest zdecydowanie niższy od kosztu benzyny. Zakładając, że właścicel takiego samochodu jeździ nim sporo (a zazwyczaj tak jest), załóżmy 35 tys. km rocznie możemy dokonać prostych wyliczeń (cyferki upraszczam).

cena gazu: 2 zł/litr
cena benzyny: 4,5 zł/litr
spalanie gazu: 12 l/100 km
spalanie benzyny: 10 l/100 km
cena instalacji: 5000 zł

koszty eksploatacji w ciągu roku:
gaz: 8400 zł (4200 litrów)
benzyna: 15750 zł (3500 litrów)
różnica: 15750-8400=7350 zł

Czyli po roku zwraca nam się koszt instalacji!

A zaoszczędzone pieniądze można wydać na coś innego. Czysty zysk. Czyż nie???
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pewnie, że są ludzie których stać na każdy samochód, dajmy na to Ferrari i nie obchodzi ich cena benzyny. Tyle tylko, że takich ludzi jest bardzo mało. :)

Pozdrawiam

08.09.2005
13:48
[142]

Azzie [ Legend ]

Jednego tylko jeszcze nie rozumiem. Czemu wiekszosc osob uwaza ze kupowanie drogiego samochodu to objaw checi pokazania swojego statusu?

Drogi samochod kupowalbym po to aby bylo mi wygodnie, ekskluzywnie, przestronnie, z nowinkami technicznymi itp itd, a nie po to zeby sasiadowi oko bielalo... Tak samo jak z drogim hotelem: nie korzysta sie z ich uslug po to aby ludzie zobaczyli ze "mnie na to stac" ale dlatego ze lubi sie wygode, komfort, wysokiej klasy obsluge, odpicowane wnetrza itp...

I tak samo jak nie mialbym oporow przed skorzystaniem z promocji w Mariocie tak samo nie widze przeciwskazan dla montowania gazu w najdrozszym Merolu.

Wydaje mi sie ze najwiekszy problem z tym gazem w limuzynach maja wlasnie ci co chcieliby miec taka bryke nie dlatego ze jest ekskluzywna ale dlatego ze sasiadom oko by bielalo...

08.09.2005
13:49
[143]

wysiu [ ]

Garbizaur --> Tyle, ze gdyby taki kolo naprawde myslal w kategoriach oszczednosci, a nie szpanowania posiadaniem audi za 250 kpln, to kupilby np nowego avensisa diesla za 110 kpln. I taki avensis palilby mu 6 litrow ropy, zamiast 12 gazu. Auto tak samo duze, bezpieczne, osiagi zblizone, a na pewno wystarczajace dla kazdego, kto chce jezdzic, a nie sie scigac (pisze o nowym silniku 2.2 - 180KM). I to bylby zysk.

08.09.2005
13:50
smile
[144]

tygrysek [ behemot ]

nadal się nie zgadzam z Tobą Atyllo. Twoja argumentacja nie przemawia do mnie wogóle. zapewne słyszałeś i rozumiesz słowa: "apetyt rośnie w miarę jedzenia" i to powiedzenie/przysłowie będzie przy naszym drogim i pieknym A6 miało jak najbardziej swoje zastosowanie. jeżeli za ostatnie grosze kupiłeś A6 i ledwo Ciebie stać na napełnienie baku tegoż samochodu, nie mówiąc już o ubezpieczeniu znaczy, że samochód nabyłeś nie dlatego że jest Tobie niezbędny, ale jest niezbędny Twojej facjacie. oczywiście w tym wypadku będziesz szukał rozwiązania aby nie płacić 5 złotych za litr zasilania pięknej bestii. ale jeżeli tak jak większość klientów A6, kupujesz ten samochód żonie na zakupy, tudzież do wypraw do smętnego biura w smętnie sportowym garniturze z armaniego to masz naprawdę w głębokim poważaniu co lejesz do baku. czy jest to gaz za 2 złotych czy może zupa za 5 złociszy. liczy się to że jak wejdziesz do środka to zadziała klima, że zagra sprzęt i że nogi sekretarki nie odcisną się na przedniej szybie .... bo to grozi rozwodem.

wszyscy Ci którzy nie mają nowej A6 mówią o gazie jak o rozwiązaniu pożytecznym ze względów ekonomicznych, ale wszystkie te osoby które poznałem i które stać na A6, względy ekonomiczne mają gdzieś, bo dla nich liczy się klasa od początku do końca. od użelowanych włosów aż po kolor majteczek pod spodniami.

08.09.2005
13:57
[145]

Garbizaur [ Legend ]

tygrysek ---> to widzę, że w jakimś dziwnym kraju żyjemy...

Fakt, że znam osoby którym wisi to za ile jest benzyna, tyle tylko że oni są naprawdę bardzo bardzo bogaci i jeżdżą chociażby Mercedesami za 600 tys. Znam jednak ludzi, którzy mają sporo kasy, ale mimo wszystko instalują gaz do swoich super bryk (A6, Jag X-Type, itd.). I nie kupują tych samochodów za ostatnie pieniądze (zapewniam). :)

Abstrahując, uważam że najlepszym wyjściem z takiej sytuacji jest zakup diesla. Diesle nie dość że są teraz trendy, to przy okazji zapewniają dobre koszty użytkowania (np. Mercedes 320 CDI pali niecałe 7l/100 km na trasie, po mieście niecałe 9). :)

08.09.2005
14:44
[146]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

stanson_ [ stanson ]

gladius --> Uwazasz, ze jak kogos stac na samochod za 100.000 zł to nie musi sie liczyc z kosztami paliwa.

Dokładnie. Jeśli kupuje auto za ponad 100.000 i liczy się z kosztami paliwa to znaczy, że go na taki samochód nie stać.

W twoim rozumowaniu jest ogromny blad, nigdy nie bedziesz naprawde bogaty i nic nie osiagniesz skoro bedziesz tak do tego podchodzil.
Nie sądzę.

Zreszta Azzie juz wczesniej wyjasnil jak to dziala, do ciebie najwyrazniej nie dotarlo.

azzie się mylił
(Nie)powodzenia snobie.
Oj oj, z grubej rury :-D. Możesz mnie pocałować, sam wiesz gdzie...

08.09.2005
14:48
[147]

Kyahn [ Kibic ]

Jest dokładnie tak jak powiedział wysiu, jeżeli ktoś chce szukać oszczędności to niech sobie kupi tańszy samochód
z ekologicznym silnikiem, a nie kupuje Audi A6, bo to w końcu Audi A6 i robi w nim gaz.
Oszczędność rzędu 5-10k złotych na rok, dla kogoś kto kupuje samochód za 250K jest śmieszna.

08.09.2005
15:14
[148]

robi74 [ Centurion ]

ale tan ktoś kto kupuje tak drogi samochód moze właśnie dlatego ma pieniądze bo jest takim sknerą i oszczedza wlasnie na takich wydatkach

08.09.2005
15:17
[149]

robi74 [ Centurion ]

a co do tematu wątku to rzeby zamontować teraz instalacje gazową to trzeba się umowic z 3 tygodniowym wyprzedzeniem.

08.09.2005
17:49
smile
[150]

stanson_ [ Manieczki ]

gladius --> jesli ktos kupuje samochod za 100.000 zł i zakłada w nim gaz to zapewne dlatego, ze ma zamiar uzytkowac auto przez wiele lat i duzo jezdzic w zwiazku z czym koszty paliwa mu sie zwroca. A prawdziwi bogacze rodzą się z tych, którzy umieją zaoszczędzić a potem umiejętnie zainwestować każdy grosz. Rozumiesz?

08.09.2005
17:54
[151]

Praetor [ Generaďż˝ ]

Gladius --> mysle, ze jednak sie mylisz. Musze koniecznie pokazac twoje posty ojcu - zabije mnie smiechem :)). Powaznie - musze mu powiedziec, ze skoro montuje gaz do outlandera ( sporo powyzej 100.000 ) to jest obciachanym i niemodnym parweniuszem . HIHI. W dodatku pewnie powinienem mu sie dorzucic do instalacji zeby nie musial mieszkania sprzedawac na benzyne.

A tak na powarznie i zupelnie po przyjacielsku - mysle, podobnie jak Azzie, ze A6 bedzie tak samo wygodnym, bezpiecznym, konfortowym i szybkim ( jesli wydamy nawet 10000na intalacje, a to juz zadna roznica ) samochodem, ktory jezdzi 2x taniej. Hmm faktycznie debilizm i nowobogactwo w czystej postaci. Jedno czego na prawde nie rozumiem to dlaczego samochod ma miec jakikolwiek zwiazek z nowobogactwem czy imponowaniem komus. Wali mnie to ze moj sasiad ma porshe carrera gt, wiecej ciesze sie bo moge sie czasem przejechac takim samochodem. Moze sobie kiedys taki kupie.

Gladius--> kurcze w robocie spotykam tylu podobnych do ciebie, ze juz chyba sie nagadalem w tym watku. Szyk i elegancja, jesli juz tak powierzchownie oceniac czlowieka, to nie jest to co nosi tylko sposob bycia, kultura osobista etc. Ciekawe gdzie mozna dojsc od gazu LPG :)

08.09.2005
18:07
[152]

Lutz [ Konsul ]

Marynarki w pepitke sa duzo bardziej obciachowe niz samochody z instalacjami gazowymi, moje trzy grosze do dyskusji.

08.09.2005
19:04
[153]

Kyahn [ Kibic ]

stanson ----> a skąd Ty niby wiesz skąd się rodzą prawdziwi bogacze, co ?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.