GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Gwiezdne Wojny i nie tylko - FORUM SENATU REPUBLIKI #49

06.09.2005
01:30
smile
[1]

Lim [ Senator ]

Gwiezdne Wojny i nie tylko - FORUM SENATU REPUBLIKI #49

Dawno, dawno temu w odległej galaktyce... Senat Republiki był miejscem spotkań przedstawicieli gatunków, ras i narodów zamieszkujących układu planetarne ze wszystkich zakątków poznanego Wszechświata. Korzystając z tak znakomitego przykładu zbieramy się tu po raz CZTERDZIESTY DZIEWIĄTY by prowadzić rozmowy na temat wspaniałych Star Wars oraz wszystkiego co się z nimi wiąże.

Pozwolicie że przypomnę Wam historię Galaktycznego Senatu. Stara Republika łączyła niezliczone układy gwiezdne. Tysięce lat wcześniej mieszkańcy galaktyki toczyli ze sobą długie i krwawe wojny. Dopiero potężni rycerze Jedi - strażnicy mistycznej potęgi zwanej Mocą zdołali zaprowadzić pośród nich pokój i sprawiedliwość. Pod przewodnictwem Senatu Galaktycznego cywilizacje rozwijały się a Republika rosła w siłę, osiągając szczyty potęgi. Lecz ceną wygodnego trybu życia była słabość. Instytucje rządowe zaczęła ogarniać korupcja i rozprężenie a liczebność Jedi zmalała do zaledwie kilku tysięcy. Wówczas załamała się równowaga Mocy - nadszedł czas wielkich zmian. Potężny lord Sith Darth Sidious wprowadził w życie ostatnią fazę planu swojego zakonu - planu który Sithowie realizowali skrycie od tysięcy lat i którego celem było przejęcie całkowitej władzy w Galaktyce. Na przeszkodzie w jego realizacji stali jednak rycerze Jedi - podstępny Sith postanowił więc ich zniszczyć. Sidious wykorzystując swoje zdolności zyskał ogromne wpływy w słabnącej Republice. Pod przybranym imieniem Palpatine zdołał dzięki intrygom zapewnić sobie zaszczytną funkcję Kanclerza który będac politykiem silnym i pozornie prawym miał byc nadzieją na powrót ładu i praworządności.
Uzyskawszy tak wielką władzę przystąpił do realizacji swojego planu. Posługując się przywódcą ruchu Separatystów - renegatem Jedi - Hrabią Dooku , podstępnie wplątał Republikę w wyniszczającą Wojnę Klonów która wybuchła pomiędzy Separtystami na czele których stał Dooku a armią republiki wspieraną przez rycerzy Jedi. Ze zmagań tych Republika wyszła pozornie zwycięsko, lecz Jedi ponieśli w tych walkach straty tak wielkie że Sith Sidious mógł wreszcie otwarcie przeciw nim wystąpić. Tak więc przy pomocy armii klonów nad którą przejął całkowitą kontrolę oraz co ważniejsze wskutek zdrady najpotężniejszego spośród Jedi Anakina Skywalkera - zakon został zniszczony a nieomal wszyscy rycerze Jedi zginęli. Kiedy wreszcie Sith uporał się ze swoimi odwiecznymi adwersarzami ogłosił powstanie Galaktycznego Imperium opierającego swą siłę na armii klonów i nowopowstałej Flocie Imperium. Nastąpił mroczny czas chaosu i nowego konfliktu ponieważ okrutne rządy tyrana spowodowały wybuch Rebelii. Były to zmagania zacięte i krwawe. Sojusz Galaktyczny był bliski klęski lecz dzięki męstwu powstańców a przede wszystkim bohaterskiej postawie ostatniego spośród Jedi - syna Dartha Vadera , rebelianci zdołali pokonać Imperium i przywrócić ład i porządek w galaktyce. Postawa Luka Skywalkera ma tak wielkie znaczenie gdyż dokonał on w najważniejszej chwili swojego życia wlaściwego wyboru. Wyboru którego nie potrafił dokonać jego ojciec Anakin. Darth Vader zdradził zniszczył Jedi i Republikę ale jego jego syn pomimo pokus ciemnej strony przywrócił równowagę MOCY. Stało się tak jak glosiła przepowiednia - Skywalker był wybrańcem. Wydaje sie że dla galaktyki nastały szczęśliwe czasy spokoju i prosperity. Będzie tak ponieważ rządy sprawują obecnie ludzie rozsądni i uczciwi oraz zapewne dlatego ze nad przestrzeganiem prawa czuwają nowe pokolenia rycerzy Jedi - jednakże walka nie skończyła się jeszcze i nadal trwa - Ciemna Strona jest wciaż bardzo silna...

06.09.2005
01:33
smile
[2]

Lim [ Senator ]

Po tradycyjnym wstępniaku kilka spraw organizacyjnych
Rozmawiamy tu o Star Wars oraz tym co się z nimi wiąże więc o filmach , książkach , grach , komiksach, gadżetach , muzyce filmowej - czyli tym wszystkim co każdy fan SW zna dobrze i co bliskie jest jego sercu. W tym wątku możesz również znaleźć ciekawych rozmówców na temat Science Ficton w książce i filmie. Wszelkie tematy związane z szerzej pojętą fantastyką są również mile widziane. Prosimy natomiast o poszanowanie odmiennych gustów i preferencji oraz powstrzymywanie się od nerwowych i zbyt emocjonalnych wypowiedzi.
Zapraszamy do korzystania z Holonetowych połączeń do następujących miejsc www.theforce.net oraz www.gwiezdne-wojny.pl

Po wakacyjnym lenistwie(?) jesteśmy mam nadzieję, gotowi rzucić się w wir ultraciekawych i gorących dyskusji na tematy związane z Gwiezdnymi Wojnami i nie tylko ...tak jak w tytule naszego wątku. Intryguje mnie od dawna ocena postępowania Anakina. Tak jak strona z jakiej patrzy się na tą wspaniałą i tragiczną postać oceny bywają różne. Czy różnorakie uczucia które to rozdzierały były wystarczającą przesłanką do decyzji jakie podejmował, czy marzenia i plany miały seanse powodzenia ...a jeśli tak to jaki miał tyć ten świat wyśniony przez Annakina ? Czy imperium Skywalkerów byłoby lepsze od republiki i ponurego Imperium rządzonego przez Palpatine ...
W poprzedniej części mieliśmy małą próbkę rozmowy która od spraw związanych ściśle ze Staw Wars przenosiła się na tematy bardzo ogólne, choć równie ważnie . Słuszne jest stwierdzenie że tak jak świat gwiezdnych wojen czerpie pełnymi garściami z mitologii, legend, marzeń, obaw czy też naszej zwykłej szarej rzeczywistości, tak ta rzeczywistość znajduje odbicie w opowieści jaką darzy nas Gerog Lucas od długich dziesięcioleci . Fantazja i świat realny przeplatają się tak doskonale że raz spojrzawszy na gwiezdną sagę staje się jej dozgonnym fanem i wielbicielem ...
Tyle tytułem wstępu i refleksji spowodowanej wakacyjną przerwą - a teraz zapraszam do rozmów na tematy wszelkie, niech ciekawa dyskusja będzie z nami :)

06.09.2005
02:12
smile
[3]

Lim [ Senator ]

Jest o czym opowiadać panowie, jednak czas na to znajdę (znajdziemy) jutro rano. Samych imprez jak czytam w poprzednim wątku było sporo, niektóre owocowały długimi wypowiedziami (heh)
Oby ten wątek był równie interesujący, choć nieco mniej ,,rozleniwiono-chmielowy'' :)
Mam kilka fotek z lata, zamieszczę je jutro ...a raczej dzisiaj .

Ben ---> czy w USA działa jakiś przyzwoity komunikator, podobny do naszego GG ?

06.09.2005
11:20
smile
[4]

Da_Mastah [ Elite ]

Jak widac frekwencja w Senacie rosnie i wracamy do starego, dobrego porzadku :-)

Ja tez juz wrocilem z wakacji, chociaz mam jeszcze przed soba caly miesiac zanim zaczna sie zajecia na uczelni. No to teraz bede mial duzo czasu, zeby z Wami o czyms ciekawym podyskutowac. :-)

Lim ----> GG tez tam dziala :-))

Ward ----> Czytales ktores z broszurek opowiadajacych o Zlotej Epoce Sithow, do ktorych Cie namawialem jeszcze przed wyjazdem na wakacje? :-)) Czy sie leniles oczywiscie? ;-))))

Ok, to wymyslcie jakis temat do dyskusji, zebym sie rozgrzal, bo mi akurat nic do glowy nie przychodzi :-))

Pozdrawiam

06.09.2005
11:24
smile
[5]

eJay [ Gladiator ]

Ja takze witam po przewie wakacyjnej. Co prawda, od 2 tygodnie jestem w w domciu juz, ale do Senatu nie zagladalem (no prawie), bo niejaki Ward wygłaszal herezje pod wplywem Ruby Bliels:)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-06 11:23:15]

06.09.2005
15:18
smile
[6]

Ward [ Senator ]

Witaj mistrz u Limie :->
tak mi się wydawalo że widziałem jakiś czas temu na radarze jakiś latający zabytek podobny do falcona
cała galaktyka od senatu do kurnika cieszy się z końca okresu bumelanctwa -kiedy ogłaszamy powstanie imperium ;->

06.09.2005
15:20
smile
[7]

Ward [ Senator ]

my jesteśmy gotowi do przejęcia władzy :->

06.09.2005
15:27
smile
[8]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah i eJay - nie czytałem tej propagandowej broszury -na szczęście chyba :->
i nic nie pisałem pod wpływem Ruby Bliels , zdobywaliśmy bliższe imperialnej kieszeni obszary

06.09.2005
15:34
smile
[9]

Ward [ Senator ]

i jeszcze coś dla Waterhousa
na obrazku gwarancja, podpora i najlepszy produkt amerykańskiego imperium
tfuuuu -amerykańskiej demokracji ;->
a anakina czynów podsumowanie dawno prosi się o wprowadzenie na plenum :->

06.09.2005
16:28
[10]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

na obrazku gwarancja, podpora i najlepszy produkt amerykańskiego imperium
tfuuuu -amerykańskiej demokracji


z litości zakończę ten wątek dyskusji - najlepiej załóż osobny wątek

anakina czynów podsumowanie dawno prosi się o wprowadzenie na plenum

Plenum????

06.09.2005
16:34
[11]

eJay [ Gladiator ]

Ward----->Fajnie jest w tym w twoim swiecie??:)

06.09.2005
17:06
smile
[12]

Ward [ Senator ]

Waterhouse - ojj, pokazujesz że albo pamięć zasłaba albo przygodę z parlamentaryzmem rozpocząłeś od bardzo niedawna i nie pamiętasz tego co wypada pamiętać
to PLENUM to od plenum np. KC ZD SENATU
czyli plenum Komitetu Centralnego Zagubionych Demokratów
je Ci przypomnę coś z historii okresu którego pewnie tylko pobieżnie poznałeś bo to czasy zamierzchłe bardzo z punktu widzenia tych którzy niedawno kratkę wyborczą do urny wkładają
POPATRZ -ameryka zawsze była kojarzona z imperium a z imperium galaktycznym często też , tak było i jest
i miej pretensje do tej kolebki demokracji że ani murzynów nie wysyła w kosmos ani zalanych czarnych nie ratuje na czas -powiedź tym tysiacom poszkodowanych w nowym orleanie że ameryka to piękny kraj i że demokracja jest tam kryształowa -zginiesz od salw SMIECHU :->
eJay - mniej kolorowo niż w matrixie w którym wielu śpi i śni na jawie , ale ujdzie w tłoku ;->
życie to nie bajaka jak boguś linda mówi -i nie wyglada tak jak w grach, reklamach i kolorowych gazetkach

06.09.2005
17:10
[13]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

czyli plenum Komitetu Centralnego Zagubionych Demokratów

nie - KC PZPR

nie używaj więcej tego słowa, ok?

ani murzynów nie wysyła w kosmos ani zalanych czarnych nie ratuje na czas -powiedź tym tysiacom poszkodowanych w nowym orleanie że ameryka to piękny kraj i że demokracja jest tam kryształowa

co ma dyskryminacja rasowa do systemu podejmowania decyzji w państwie?

ameryka zawsze była kojarzona z imperium a z imperium galaktycznym często też , tak było i jest

no to dlaczego jej nie kochasz, skoro to Twoje ulubione Imperium?

06.09.2005
17:12
smile
[14]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

e Ci przypomnę coś z historii okresu którego pewnie tylko pobieżnie poznałeś

myślę że nie bedziesz najlepszym nauczycielem historii dla mnie

06.09.2005
17:29
smile
[15]

Ward [ Senator ]

zabolał Komitet Centralny ??
dobrze bo miało zaboleć :->
to był bolesny żart w podziękowaniu za przepytywanie na temat ''plenum'' , kiedy coś tu piszę to tacy zaawansowani są tu dyskutanci że zakładamy chyba że czytający wie o co chodzi i że w drugą stronę to działa podobnie
a nawiązanie do tego jasne jest chyba -uważam że demokracja była chora i w republice weimarskiej którą wychwalałeś w ostatnim wątku i w polskim komunistycznym sejmie i w SENACIE republiki też !
- dla niego ozdrowieniem okazały się rządy silnej ręki , gdyby w USA też był system ze słabym kanclerzem (prezydentem) to ten kraj dawno by podzielił los wspólnoty niepodległych państw
na szczęście na jego czele stoi silny polityk który trzyma swoich obywateli za mordę metodą kija i marchewki .. zresztą ci tam swoich obywateli -trzyma w garści pół świata :->
i bardzo mnie cieszy że już nie wołasz straszliwie oburzony na widok przykładów pokazujących rasizm w USA tylko pytasz '' co ma dyskryminacja rasowa do systemu podejmowania decyzji w państwie?
hee-hee
a pamiętacie jak podawaliście przykłady z broszurek że imperium dyskrymi\owało inne rasy?
no i to miał być jeden z dowodów że imperium było ZŁE :->
właśnie Tobie brakuje konsekwencji -imperium galaktyczne które dyskryminuje jest złe a ziemskie imperium jest dobre bo chowa się za fasadą demokracji ?
i jedna sprawa -ja nie śmiem krytykować lokalnych sithów , bo to co robią wywołuje wojny chaos i cierpienie, czyli to co według wielu z was jest kochane przez sithów ;->
- a na nauczyciela historii zasługujesz badzo wybitnego , takiego by pokazał szerokie horyzonty a nie kazał patrzeć w jedną stronę

06.09.2005
17:46
[16]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

że zakładamy chyba że czytający wie o co chodzi i że w drugą stronę to działa podobnie

cóż....patrząc na to co czasami wypisujesz

awiązanie do tego jasne jest chyba -uważam że demokracja była chora i w republice weimarskiej którą wychwalałeś w ostatnim wątku

pisałem "lepsza Republika Weimarska niż III Rzesza" - nie zgadzasz się z tym?

dla niego ozdrowieniem okazały się rządy silnej ręki

ale jakie rządy silnej ręki? Nie twierdzę że zmiana w Republice nie była potrzebna -ale Palpatine dokonał transformacji w koszmarnym dla "ludu" kierunku

gdyby w USA też był system ze słabym kanclerzem (prezydentem) to ten kraj dawno by podzielił los wspólnoty niepodległych państw


udowodnij to. Nie myl argumentów z twierdzeniami.

na szczęście na jego czele stoi silny polityk który trzyma swoich obywateli za mordę metodą kija i marchewki


1)mylisz urząd z osobą 2)LOL

co ma dyskryminacja rasowa do systemu podejmowania decyzji w państwie?

tak...negatywna dyskryminacja białych w USA występuje

właśnie Tobie brakuje konsekwencji -imperium galaktyczne które dyskryminuje jest złe a ziemskie imperium jest dobre bo chowa się za fasadą demokracji ?


dla Ciebie USA=Imperium? Podaj istniejące w rzeczywistości ( a nie w Twojej głowie) cechy wspólne

a na nauczyciela historii zasługujesz badzo wybitnego , takiego by pokazał szerokie horyzonty

taka uwaga z Twojej strony jest wyjątkowo niesmaczna

06.09.2005
20:25
smile
[17]

Ward [ Senator ]

pisałem "lepsza Republika Weimarska niż III Rzesza" - nie zgadzasz się z tym?
NIE , nie zgadzam się ! III Rzesza przywróciła niemcom godność i wiarę w siebie a weimarski dziwoląg powodował tylko degrengoladę i łamał moralny krengosłup narodu
pamiętasz chyba że hitler i jego partia wygrała demokrartczne wybory ?
nie cenisz wyroków demokracji parlamentarnej Waterhouse ???
i tylko nie kop podemną dołków pisząc o strasznej wojnie , bo nie wojny to dotyczy tylko to rozmowa o żałosnej czasami demokracji i jej strasznych czasami wyborach
1)mylisz urząd z osobą 2)LOL
mylisz się Waterhouse bo to człowiek jest wszystkim a nie przepisy w myśl jakich działa
- to samo prawo i ta sama konstytucja powodowały ze jeden prezydent oblewał sobie krocze sosem koperkowym a drugi wysyła swoje legiony na podbój świata pod żałosną przykrywką walki z terroryzmem i niesienia demokracji ? bez człowieka i zasad przepisy G. znaczą
Napoleon i Juliusz cezar miał zasady a hitler i stalin NIE
...tak...negatywna dyskryminacja białych w USA występuje
no to ja pierwszy raz napiszę mało wnoszące LOL -ale nie mogę się skupić od ataku wesołości (hee-hee)
ojj biedni biali w ameryce
dla Ciebie USA=Imperium? Podaj istniejące w rzeczywistości ( a nie w Twojej głowie) cechy wspólne
a to sobie daruję bo zgodnie z prośbą nie mam zamiaru uczyć szanownego senatora historii :->

06.09.2005
20:31
[18]

Ward [ Senator ]

i chyba łatwo po tych setkach rozmów skumać że palpatine z odległej galaktyki stawiam między napoleonem i cezarem a nie stalinem i hitlerem
trzeba mieć słąbiutki wzrok by te wszystkie postacie hostoryczne ładować do jednego wora
słaby wzrok , albo słabą pamięć i raczej więcej do przeczytania przed sobą niż za sobą
i z góry mówię NO OFENCE , wiek to nie jest wada im więcej człowiek pożyje tym więcej się nauczy ,poczyta , zobaczy no i czasu na przemyślenia też jest więcej :->

06.09.2005
20:32
smile
[19]

Ward [ Senator ]

kur..cze
sory za literówki ale piszę to szybko ''na wylocie'' , wracam po północy

06.09.2005
20:48
smile
[20]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

III Rzesza przywróciła niemcom godność i wiarę w siebie a weimarski dziwoląg powodował tylko degrengoladę i łamał moralny krengosłup narodu

powiedz mi że jesteś pijany

jeśli nie jesteś....cóż....

drugi wysyła swoje legiony na podbój świata pod żałosną przykrywką walki z terroryzmem i niesienia demokracji


to jest właśnie to uproszczone myślenie

palpatine z odległej galaktyki stawiam między napoleonem i cezarem a nie stalinem i hitlerem

to nie znaczy że jest to "prawda obiektywna"

a to sobie daruję bo zgodnie z prośbą nie mam zamiaru uczyć szanownego senatora historii


to Twoja teza - udowodnij ją... nie ma nic wspólnego z czyjąkolwiek znajomością historii

ojj biedni biali w ameryce

sprawdź sobie termin "positive discrimination" albo "affirmative action"


trzeba mieć słąbiutki wzrok by te wszystkie postacie hostoryczne ładować do jednego wora

dlatego nikt nie miesza hitlera i napoleona

raczej więcej do przeczytania przed sobą niż za sobą

masz rację - musisz jeszcze sporo rzeczy przeczytać

06.09.2005
22:28
smile
[21]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward:

Da_Mastah i eJay - nie czytałem tej propagandowej broszury -na szczęście chyba :->

No co za bezczelny typ! ;-))) Tesknisz za PRLem, a nie czytasz o czasach swietnosci Sithow!? ;->

Pozdrawiam

06.09.2005
23:57
smile
[22]

Grassus [ Pretorianin ]

Jesli idzie o scisłośc to ostatnim Imperium była Wielka Brytania. Ameryka jest raczej jak Cnotliwa Zuzanna-"chce i boi się" Moze posiada srodki i mozliwości ale brakuje jej zdecydowania w działaniu(przykładem jest choćby Irak- wchodzimy tam na 5 lat i bedzie demokracja, nie nie moi Panowie, wchodzimy tam i jie wychodzimy a jak minie lat kilkadziesiat to moze bedzie tak spokojnie, a do tego czasu trzymamy wszystkich za pysk i wpompowujemy w Irak potezne iliardy redytow(ops..tzn dolarow). Nie ma systemu idealnego. Jak powiedzial bodaj W. Churchil"demokracja jest najgorszym systemem, ale jedynym mozliwym do przyjecia"

07.09.2005
00:02
smile
[23]

Grassus [ Pretorianin ]

Sorki za drugi post ale w poprzednim wtku ktos napisał ze mamy dwóch Sithow Busha i Putina, OK ale ktory jest Mistrzem a ktory uczniem. Wie ktoś moze?

07.09.2005
00:09
smile
[24]

Da_Mastah [ Elite ]

Witam Grassus!!!

Jak dla mnie, to nieco pesymistyczny punkt widzenia przedstawiles :-))) Ja nie przekreslam od razu demokracji, jako najgorszego systemu. Raczej sklanial bym sie z takim punktem widzenia w strone ludzi, ktorzy wybieraja :-)) Mozna wybrac Lukaszenke, ale mozna wybrac i kogos, kto spelni oczekiwania i wtedy powie sie, ze demokracja jest jednak czyms dobrym :-) Dlatego jesli jest zle, to uwazam ze wszystko jest w rekach ludzi i ich za to winie, nie zas przywodce, ktory zaslania sie slawnym "dzialam w interesie wiekszosci", bo jak juz powiedzialem - mozna wybrac Lukaszenke :-)

A co do Twojego drugiego posta, to postawiles calkiem intrygujace pytanie :-D Mysle, ze jak na razie jest pomiedzy nimi konflikt - rywalizacja o tytul Lorda :-)

Pozdrawiam

07.09.2005
00:13
smile
[25]

Da_Mastah [ Elite ]

Aha, no i oczywiscie zapraszam Cie Grassus do regularnych dyskusji w Senacie :-) Bo widze, ze sledzisz aktualne wydarzenia :-)

Pozdrawiam

07.09.2005
01:40
smile
[26]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

i z góry mówię NO OFENCE , wiek to nie jest wada im więcej człowiek pożyje tym więcej się nauczy ,poczyta , zobaczy no i czasu na przemyślenia też jest więcej

dobre pytanie: ile masz lat (bo piszesz w tym momencie o sobie)?

08.09.2005
01:55
smile
[27]

Lim [ Senator ]

Witam Senatorów .
Wszystkim zaniepokojonym lub przestraszonym(?) wojnami gwiezdnymi jakie wybuchły w Senacie, śpieszę wyjaśnić że po intensywnych debatach strony wycofały swoje wojska i powróciły na wcześniej zajmowane pozycje, nieoceniona siła spokoju Waterhousa była tu bardzo pomocna :) .
Wycofały się traktując to oczywiście jako chwilowe zawieszenie broni ;)

Pragnąc wykorzystać zapał do pisania dłuuugich wypowiedzi (poozdrawiam Warda) zaproponuję jutro (dzisiaj) temat przy którym będzie można się - jak sądzę - wykazać .
Teraz dla odprężenia, kilka obiecanych dawno fotek z moich letnich wojaży .

08.09.2005
01:57
smile
[28]

Lim [ Senator ]

Jak zapewne wiecie, wyjechałem na ,,wywczasy'' dobrze zaopatrzony ;)

08.09.2005
02:05
smile
[29]

Lim [ Senator ]

niestety miejsce przypominało raczej Dagobah a nie wyśnione, słoneczne Tatooine
i to dagobach w porze monsunowej ;)

08.09.2005
02:09
[30]

Lim [ Senator ]

czas umilały mam trunki, smaczne ...

08.09.2005
02:10
[31]

Lim [ Senator ]

...potrawy z grila

08.09.2005
02:13
smile
[32]

Lim [ Senator ]

oraz to co jeci lubią najbardziej - czyli ćwiczenia w posługiwaniu się Mocą

08.09.2005
02:15
[33]

Lim [ Senator ]

i oczywiście, mieczem świetlnym ;)

08.09.2005
02:19
[34]

Lim [ Senator ]

najwyższą biegłością w posługiwaniu się lightsaberem wykazał rzecz jasna Marcin
- mój syn(ek)

08.09.2005
02:24
smile
[35]

Lim [ Senator ]

jak to wcześniej zauważyłem ze smutkiem (a może z satysfakcją) uczeń przerósł mistrza ;)

Więcej fotek, również tych ,,pikantnych'' znajdziecie panowie w zaprzyjaźnionym wątku, pod wskazanym lineczkiem .
Do zobaczenia jutro ;)

08.09.2005
11:17
smile
[36]

Da_Mastah [ Elite ]

Liiiim, jaki wywczas!!! :-)))) W porownaniu z tym, co Ty tam z zona i pozostalymi robiles, to ja moge powiedziec, ze sie nudzilem przez wakacje :-)))))) Hehehe, materialy instruktarzowe mieliscie fajne :-)))) Jak tak mial by wygladac nasz zlot fanow gwiezdnowojennych, to musze byc na 100% :-))) Zreszta trzeba tez sie wkrecic na ktores z tych waszych wywczasow, bo balanga niekiepska :-)))

Pozdrawiam

08.09.2005
14:05
[37]

Da_Mastah [ Elite ]

Misiaczki, lapcie linka i obejrzyjcie sobie jak beda wygladac menusy na DVD z ROTS!

Pozdrawiam

08.09.2005
14:07
smile
[38]

Da_Mastah [ Elite ]

O fu! Przepraszam! Zlego linka podalem! Chociaz tez sobie mozecie obejrzec, bo tam jest okladka i kilka zdjec ze sceny, ktora George raczyl wyciac.

Pozdrawiam

08.09.2005
14:13
smile
[39]

eJay [ Gladiator ]

Podoba mi sie:)

BTW. mam przed soba plik PDF ze wszystkimi wycietymi scenami ROTS, wraz z dialogami (zmienionymi, obcietymi) i zdjeciami:)

08.09.2005
23:28
[40]

Ben_K [ Pretorianin ]

Nie wiem czy ktos zwrocil uwage na to czyimi mieczami walczy General G w ROTS

08.09.2005
23:29
[41]

Ben_K [ Pretorianin ]

Oraz kolejny miecz ------------------>

Nalezy zauwazyc, ze ich wlasciciel jeszcze sie nie urodzil :)

08.09.2005
23:32
smile
[42]

Da_Mastah [ Elite ]

HA! Dzieki Ben, ze pokazales te druga fote! Widac na nim, ze Grievous trzyma wcisniety guziczek, zeby sie miecz swiecil, a gdy Vader bierze ten miecz do reki w ROTJ, to sie sam swieci! :-D Czyzby znowu George czy tym razem ja jestem slepy? :-D

Pozdrawiam

09.09.2005
13:17
smile
[43]

eJay [ Gladiator ]

Da_Mastah----->Grevious nie posiadal Mocy, wiec nie mogl mimowolnie wlaczac mieczy swietlnych:)

09.09.2005
14:02
smile
[44]

Da_Mastah [ Elite ]

eJay ----> Tak, na pewno... Sama prawda. Zostalo to oczywiscie wyjasnione w Sadze przez Lucasa... :->

09.09.2005
14:12
smile
[45]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah - a czemu myślisz że Grievous nie miał mocy
dla mnie właśnie miał a ten jego cybernetyczny korpus w jakimś tam stopniu przypomina vadera
tyle że grievous miał jakby wiekszy ''wypadek'' -trudno mówić na 100% jak btło ale czy diku by dawał lekcje komuś kto nie czuje zupełnie mocy?
to jakby ślepemu mówić otym jak ładnie wyglada zachodzące słońce na chwilę przed tym jak ciemność wszystko zakryje :->
Waterhouse - rozpaczliwie to ostatnie zdanie wyglądało (hee-hee) ... ...
dobra-wykasowałem ten akapit :->
tylko jedno -fanatyczni zwolennicy demokracji są niebezpieczniejsi od zwolenników rządów twardej ręki ,czasem niesłusznie dyktatorami nazywanymi :->
zagadkę mam , wiesz kto powiedział takie słowa czy kłótnie i korupcja to cecha każdej demokracji ??
nikt ważny mówię z góry ale jednak wpływ na ludzi ma spory i raczej spostrzegawczy jest -ojj , jak on mógł ;->
aha -chcę w przyszłym roku takiego zajazdu na bagnach dagoba !

09.09.2005
14:36
smile
[46]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward ----> Moj powyzszy komentarz byl cyniczny :-) To eJay napisal, ze Grievous nie umie sie poslugiwac Moca. A jesli juz o to chodzi, to moge zgodzic sie na Force Sensitiveness u Generala, tak samo jak Lei i Hana Solo dla przykladu (alternatywna koncepcja byly by nieszczesne midichloriany, ale gdziez one w maszynie; chyba ze w jedynym organicznym elemencie, jaki posiadal :-)). Grievous sie za bardzo Moca nie posluguje w filmie, wiec moge uznac, ze do walki jest potrzebne chociaz wspomniana wrazliwosc na Moc. Watpie w to, zeby George przejmowal sie logika tym bardziej jesli chodzi o walki - po prostu dzieje sie cos na ekranie i ma byc efektowne, a to co zauwaza podczas filmu fani, to juz ich sprawa, wazne zeby bohaterowie skakali po sufitach i szybko sie ujecia kamery zmienialy, bo to robi wrazenie (tak, jak sie oglada trailery, w ktorych sie tyle dzieje, ze w zasadzie to nie wiadomo, co sie dzieje :P).

A jesli chodzi o Twoja teze: "trudno mówić na 100% jak btło ale czy diku by dawał lekcje komuś kto nie czuje zupełnie mocy?", to moja opinia jest nastepujaca. General Grievous byl maszyna, a maszyna ma spelniac rozkazy. Dodatkowo jesli ma takie mozliwosci krecenia nadgarstkami, to czemu by go nie nauczyc walki mieczem - abstrachujac od doskonalych umiejetnosci Obi-Wana, atak Grievousa (smiglowiec :-)) byl naprawde potezny i bylem ciekaw jak ten nasz Dżordż to rozwiaze, ze Kenobi wygra. Juz nie wnikam w to czy Palp stworzyl Grievousa czy ktos inny na jego zlecenie (ani kto go szkolil). Sztuczna inteligencje mamy w filmie, ale w zasadzie pelny jej wymiar skupiony jest w R2D2 (droid w zasadzie od wszystkiego, bo czego on w Sadze nie robil bedac zbudowanym jedynie do programowania komputerow). Reszta zachowuje sie wg okreslonych schematow zaprogramowanych przez "stworce" (np. 3PO odpowiada za human-cyborg relations, Grievous ma zabijac Jedi i wojska Repubiki, Treadwell ma obslugiwac nawilzacze na farmie itd...).

Pozdrawiam

09.09.2005
14:46
smile
[47]

Da_Mastah [ Elite ]

Zapomnialem o jednej rzeczy, ktora tu napisales Ward. Chodzi oczywiscie o cytat: "kłótnie i korupcja to cecha każdej demokracji". Zauwaz, ze Palp zdecydowanie nie byl demokrata, skoro dzialal na niekorzysc Republiki w celu powolania Imperium (w konsekwencji dyktatury) - masz tu doskonaly przyklad Lukaszenki :-)) Klotnie i korupcja, to cechy ludzi, nie ustroju. Winisz demokracje za to, ze jest korupcja, ale tak naprawde wtedy (gdy jest ta demokracja) widac kto jest naprawde skorumpowany (Lukaszenko dazyl do wladzy pod haslami likwidacji korupcji wladzy i lustracji). Oczywiscie mozesz twierdzic, ze dyktatura efektywniej usunie skorumpowanych (czytaj: przeciwnikow ustrojowych), bo faktycznie bedac ponad prawem sie tych przeciwnikow po prostu likwiduje - nie ma praw czlowieka :->

Pozdrawiam

09.09.2005
15:10
[48]

eJay [ Gladiator ]

Grievous sie za bardzo Moca nie posluguje w filmie, wiec moge uznac, ze do walki jest potrzebne chociaz wspomniana wrazliwosc na Moc.

Przeciez to jest maszyna. On ma tyle z Moca zwiazanego co ja z Formula 1 - jestem kibicem. Grev moze podziwiac Moc, ale nie moze jej posiadac.

Moja teoria na temat mieczy jest taka, ze moze je obslugiwac kazdy (bo jest przycisk wlaczajacy), ale tylko ci co posluguja sie Mocą, wykorzystaja mozliwosci miecza w 100%.


09.09.2005
15:59
[49]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

rozpaczliwie to ostatnie zdanie wyglądało (hee-hee) ... ...
dobra-wykasowałem ten akapit


o co Ci chodzi?

fanatyczni zwolennicy demokracji są niebezpieczniejsi od zwolenników rządów twardej ręki ,czasem niesłusznie dyktatorami nazywanymi

1.Udowodnij to.
2.Dlaczego niesłusznie? Nie wiesz jakie są cechy rządów autorytarnych.

kłótnie i korupcja to cecha każdej demokracji

nie wiem - któryś z Twoich idoli?

Czy sądzisz że państwa autorytarne nie są skorumpowane?

09.09.2005
16:38
smile
[50]

Da_Mastah [ Elite ]

eJay:

"Przeciez to jest maszyna. On ma tyle z Moca zwiazanego co ja z Formula 1 - jestem kibicem. Grev moze podziwiac Moc, ale nie moze jej posiadac.

Moja teoria na temat mieczy jest taka, ze moze je obslugiwac kazdy (bo jest przycisk wlaczajacy), ale tylko ci co posluguja sie Mocą, wykorzystaja mozliwosci miecza w 100%.
"

LOL! Nie wiem, co ja chcialem przez to powiedziec :-))))) Chyba sam sie chcialem oszukac jak jakis fan-boy :-))) Faktycznie to zbyt naciagane. Ale z kolei Ty zes walnal o tym mimowolnym wlaczaniu mieczy (o tym pisalem, ze 'sama prawda' i sam George chyba za bardzo nie wie, co autor chcial przez to powiedziec :-))) Oczywiscie, zgodze sie o uzyciu Mocy w celu wykorzystania pelnego potencjalu miecza, ale bez przesady! "Pelny Potencjal Miecza" to na zdrowy rozsadek nie jest jego mimowolne wlaczanie (raczej teoria "Jedi walczy dzieki Mocy lepiej niz nie-force-sensitive) :-))) Bez sensu... Najlepiej te sprawe jednak wyjasniaja gry z serii Jedi Knight Lucasarts, bo przynajmniej oni sie przylozyli, zeby nie bylo bledow w fabule ani w logice: Trzymamy miecz w lapce = swieci sie, puszczamy = nie swieci sie, rzucamy = trzymamy guziczek wcisniety Mocą. :-) Proste i logiczne :-)

Pozdrawiam

09.09.2005
17:25
smile
[51]

eJay [ Gladiator ]

A co powiesz o LightSaber throw?? Vader go zrobil, nie trzymal palca na przycisku:) On uzyl Mocy:) Grevious o takim triku mogl zapomniec. Conajwyzej mogl pokazac bebechy Obiemu:)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-09 17:22:23]

09.09.2005
17:27
[52]

Attyla [ Flagellum Dei ]

A jednak ta nowa seria gwiezdnych wojen ma się nijak do pierwszej...

09.09.2005
17:52
smile
[53]

Da_Mastah [ Elite ]

eJay a co napisalem wczesniej, PAŁO!? :-))))) "rzucamy = trzymamy guziczek wcisniety Mocą". Czytac nie umiesz? :-))))

Pozdrawiam :-))))

09.09.2005
17:57
smile
[54]

eJay [ Gladiator ]

Tylko nie pało, ty pało:D

09.09.2005
19:13
smile
[55]

Ward [ Senator ]

''kłótnie i korupcja to cecha każdej demokracji
nie wiem - któryś z Twoich idoli? ''

zostałeś wciągnięty w pułapkę i wpadłeś w nią tak jak myślałem , bo wiedziałem ze przypiszesz to jakiemuś tyranowi i to mojemu idolowi w dodatku :->
i to właśnie nawiązanie do niebezpieczeństwa jakie niesie zapatrzenie z tą ''cudowną'' demokrację
tacy zapatrzeni w system nezkrytycznie zapaleńcy niszczą wszystkich myślących inaczej
- przykład (bardzo dowolny :-> )
jakiś wychowany i żyjący w uwielbieniu dla demokracji szef holowizji ma pracownika , który na całą galaktykę nadaje ciekawe programy , oczywiście promuje się w nich demokrację krytykuje reżimy
i nagle ten popularny dziennikarz mówi patrząc na karygodne wyczyny tych co DEMOKRACJA mają wypisane na wizytówkach , mówi :
... kłótnie i korupcja to cecha każdej demokracji[/I - jaki to musi być szok , takie straszne pytanie-stwierdzenie?!
i co się dzieje ? powinni chyba pozbawić dziennikarza głowy albo choć pracy bo powiedział straszne słowa o demokracji :->
na szczęście Walter to nie Waterhouse bo gdyby było odwrotnie , to boguś rymanowski musiał się żegnać z posadą w TVN - bo to naszego kraju, telewizji i dziennikarza ta wypowiedź dotyczyła
no co by nie powiedzieć , rymanowski ma głowę na szyjce i robi z niej użytek patrząc na boki :->
Czy sądzisz że państwa autorytarne nie są skorumpowane?
- pewnie i są , ale jeśli ludzie w nich żyjący są szczęściwi to czy ktoś powinien im na czołgach przywozić demokrację razem z budkami z hamburgerami i coca-colą?
-----
i teraz ja zapytam , skoro senat był tworem demokracji to czemu przedstawiciele tysięcy układów przywitali brawami powstanie imperium ?
i czemy ci nędzni politycy pozwolili na wybicie rycerzy jedi którzy ich posad bronili przez tysiące lat
nie mogli ich obronić ??
a czy nie mogli nawet zaprotestować ?
no ale po jakie licho -imperium powstało w burzy kolasków , posady zostały zachowane !
politycy z senatu starej republiki byli tylko pionkami w wielkiej grze a co gorsza w większościnie mieli żadnych ZASAD
i przypomina mi się to że chyba LIM pytał kiedyś jak to jest mozliwe że rodacy czubaki nadstawiali karku dla jedi a politycy nie -pewnie bardzo trudne to pytanie było :->
bo oni właśnie mieli honor i zasady a rozgadani politycy tylko swoje wygodne fotele , stanowiska i tony paragrafów które niewiele dla nich znaczyły
-------
Ben - no to kogo są te miecze ???

09.09.2005
19:16
smile
[56]

Ward [ Senator ]

kur...cze
wcięło mi nawias , ale widać gdzie po boldzie lodzie miał się skończyć italic ;->

09.09.2005
19:32
smile
[57]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward jakimis radykalami rzucasz :-) Nie rozumiem za bardzo dlaczego uwazasz zwolennikow demokracji za fanatykow i na dodatek twierdzisz, ze niszcza oni przeciwnikow politycznych. Popatrz teraz na sytuacje Polakow na Bialorusi i powiedz kto tu kogo chce zniszczyc. Nie po to jest demokracja by niszczyc, lecz po to, by budowac. Dlatego Jedi stawali w obronie Republiki, bo tym samym bronili praw jej obywateli - prawa do wolnej woli i pogladow przede wszystkim.

Jeszcze takie male pytanko do Ciebie Ward: Na kogo bedziesz glosowal (w obu przypadkach)? :-)

Pozdrawiam

09.09.2005
19:37
smile
[58]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

zostałeś wciągnięty w pułapkę i wpadłeś w nią tak jak myślałem , bo wiedziałem ze przypiszesz to jakiemuś tyranowi i to mojemu idolowi w dodatku

ale ja wiedziałem że w nią wpadam :D


co się dzieje ? powinni chyba pozbawić dziennikarza głowy albo choć pracy bo powiedział straszne słowa o demokracji :->


to że Ty byś tak zrobił gdyby w "wolnych "mediach Twojego ulubionego systemu totalitarnego nic jeszcze nie oznacza.


na szczęście Walter to nie Waterhouse bo gdyby było odwrotnie , to boguś rymanowski musiał się żegnać z posadą w TVN


ok

przeanalizuj jeszcze raz słowa "wolność słowa". Co wg Ciebie oznacza ten termin, będący jedną z podstaw systemu demokratycznego ?

Pomyliły Ci się ksywy - zamiast Waterouse powinno być "ward".

Ale teraz prawdziwa perełka.

pewnie i są , ale jeśli ludzie w nich żyjący są szczęściwi to czy ktoś powinien im na czołgach przywozić demokrację razem z budkami z hamburgerami i coca-colą

powiedz to szczęśliwym zagazowanym Kurdom i równie szczęśliwym wymordowanym setkom tysięcy niewinnych ludzi

to czemu przedstawiciele tysięcy układów przywitali brawami powstanie imperium ?

już widzę ten protest pod czujnym okiem tysięcy klonów

nie mogli ich obronić ??

a czym był Sojusz?

Zrozum po takim coup d' tat (uwaga trudne słowo) jedyną formą protestu i obrony mógł być tylko zbrojny opór - jedyna możliwość zmiany władzy w państwie tego typu. (w demokracji są to wybory co cztery lata)

a rozgadani politycy tylko swoje wygodne fotele , stanowiska i tony paragrafów które niewiele dla nich znaczyły

wszyscy?

09.09.2005
19:51
smile
[59]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah - nie uważam zwolenników demokracji za fanatyków ale mówię że z jednej strony i z drugiej (przykładowo-strony imperiali) do fanatyzmu jest tylko jeden krok !
a cała ta demokracja ne jest nic warta w wykonaniu senatorów ze starej republiki
bo co to za ciało rozkładające się które tworzy ZŁE prawo i pozwala na prowadzenie wojen ?
oni dawali coraz większe kompetencje dla palpatine i gdyby mieli tak po prostu przegłosować rozwiązanie zakonu jedi to po jakiej byście byli stronie ??
rozgadanego senatu czy praworządnych jedi obrońców pokoju i sprawiedliwości
???
i tu jest superważna sprawa- co ważniejsze spokój i pokój czy namiastka demokracji ?
(mniejsza z tym teraz co myślę-a myślę ze sithowie chcieli zapewnić galaktyce SWÓJ model spokojnego i dostatniego życia , tak jak ''dyktatorzy'' z naszej histori martwili się o dobrobyt swojego narodu - ale ZOSTAWMY TO )
nie każe wam wybierać między sithami a jedi ale pamiętajcie ŻE RADA CHCIAŁA PODPOŻADKOWAĆ SOBIE SENAT !
więc sprawiedliwość = demokracja ?
jeśli większość przegłosuje bu komus zabrać majątek albo nawet życie to będzie zdodne znaszymi sumieniami ? będzie to demokratyczna decyzja ale czy sprawiedliwa ?
czy działanie wbrew demokracji która kuleje to zbrodnia? plany jedi były zbrodnicze???
-myślę że demokracja bez zasad nie jest nic warta -a większosć naszych polityków (tak jak tych z galaktycznego senatu) NIE MIAŁA i nie ma zasad
ktoś odpowie na pytania jakie zadałem ?
;->

09.09.2005
19:52
smile
[60]

Ward [ Senator ]

Waterhouse - no skoro wiedziałeś że wpadasz , chcę wierzyć :->

09.09.2005
20:02
smile
[61]

Ward [ Senator ]

Zrozum po takim coup d' tat (uwaga trudne słowo)
wATERHOUSE - NO cholernie trudne , pisz jakimś prostszym dla mas językiem (hee-hee)
do Twojego posta napiszę odpowiedź po północy bo teraz wychodzę
masz dużo czasu by na moje pytania odpowiedzieć przekonywująco (ale bez trudnych słów) :->
a na kogo będę głosował ??
Teraz wybiorą nowego kanclerza. Silnego kanclerza który położy kres naszej tragedii..
głosuję na PIS , Kaczyński mi wygląda na kogoś SILNEGO :->

09.09.2005
20:04
[62]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

nie uważam zwolenników demokracji za fanatyków

czyli nie Ty napisałeś to zdanie

"tacy zapatrzeni w system nezkrytycznie zapaleńcy niszczą wszystkich myślących inaczej"

co ciekawe, najlepiej odnosi się ono do Ciebie

bo co to za ciało rozkładające się które tworzy ZŁE prawo i pozwala na prowadzenie wojen ?

Pomiając już fakt, że jedno i drugie było wywołane przez Sitha, sądzisz że tak było przez 25.00 lat tej demokracji?

o ważniejsze spokój i pokój czy namiastka demokracji

System rządów działał niesprawnie pod koniec istnienia Republiki - ale wszelkie swobody obywatelskie - m.in wolność słowa były zachowywane. Tymczasem w tak ulubionym przez Ciebie okresie rządów totalitarnych nie było ani pokoju - przypomnij sobie słowa Vadera o niszczącym konflikcie, ani "spokoju" dla przeciętnego obywatela - zwł. jeśli nie był białym mężczyzną.

tak jak ''dyktatorzy'' z naszej histori martwili się o dobrobyt swojego narodu

tak zostawmy Twoja naiwność

ŻE RADA CHCIAŁA PODPOŻADKOWAĆ SOBIE SENAT

nie dziwię sie że uwierzyłeś w kłamstwa Palpatina

-myślę że demokracja bez zasad nie jest nic warta -a większosć naszych polityków (tak jak tych z galaktycznego senatu) NIE MIAŁA i nie ma zasad


i dlatego można ich wymienić w drodze głosowanie i krytykować w wolnych mediach - obie te rzeczy są niemożliwe w państwie totalitarnym jakim było Imperium

myślę że demokracja bez zasad nie jest nic warta

ale demokracja bez zasad to oksymoron. Same ramy proceduralne i instytucjonalne nie definiują jeszcze demokracji. Od tego są m.in prawa człowieka itd.

09.09.2005
20:21
smile
[63]

Da_Mastah [ Elite ]

Ward

Ale jak mozna byc fanatykiem demokracji!? Co to znaczy? Mam bic sie za wladze, ktora i tak sie za cztery lata zmieni czy mam miec prawo do wlasnej nieprzymuszonej woli i pogladow!?

"a cała ta demokracja ne jest nic warta w wykonaniu senatorów ze starej republiki
bo co to za ciało rozkładające się które tworzy ZŁE prawo i pozwala na prowadzenie wojen ?
oni dawali coraz większe kompetencje dla palpatine i gdyby mieli tak po prostu przegłosować rozwiązanie zakonu jedi to po jakiej byście byli stronie ??
"

Zapominasz chyba, ze obywatele Republiki i tym samym senatorowie zostali oszukani przez Palpatine'a, zeby ulatwic mu dojscie do wladzy autorytarnej, wiec nie win za to ani ustroju, ani obywateli czy senatorow, bo nie wiedzieli co czynia...

"ŻE RADA CHCIAŁA PODPOŻADKOWAĆ SOBIE SENAT"

NIE! :-)

"jeśli większość przegłosuje bu komus zabrać majątek albo nawet życie to będzie zdodne znaszymi sumieniami ? będzie to demokratyczna decyzja ale czy sprawiedliwa ?"

Powiedz mi szczerze czy sam bys tak zaglosowal? A demokracja w tym momencie dala by ludziom mozliwosc wyboru. Jesli rezultat okazal by sie niesprawiedliwy, to nie lezalo by to w interesie ustroju, lecz ludzi, ktorzy tak zaglosowali. Dobry ku temu przyklad masz w Biblii :-)

"czy działanie wbrew demokracji która kuleje to zbrodnia? plany jedi były zbrodnicze???
-myślę że demokracja bez zasad nie jest nic warta -a większosć naszych polityków (tak jak tych z galaktycznego senatu) NIE MIAŁA i nie ma zasad
ktoś odpowie na pytania jakie zadałem ?
"

Znowu winisz idee ustroju zamiast ludzi. Dlaczego demokracja wg Ciebie kuleje? Po ktorej stronie ma byc wina: po stronie wladzy czy systemu i oszukanych ludzi (co innego, gdyby robili to swiadomie). Jak juz wczesniej mowilem - mozna zawsze wybrac Lukaszenke...

Zerwalo mi dostep do Internetu i nie moglem odpowiedziec, ale widze ze mialem zamiar napisac to samo, co waterhouse :-))

Pozdrawiam

P.S.
Ward, jesli z tym PiSem mowisz powaznie, to w sumie Ci sie nie dziwie :-)

10.09.2005
01:14
smile
[64]

Grassus [ Pretorianin ]

Ave Senators! Zadam pytanie z "innej beczki" jak to było z Mace Windu i Yodą? Który z nich był ze sie tak wyrażę Większym Jedi? (Tak wiem wiem "wielkośc nie ma znaczenia) Chodzi mi o rozpatrzenie tego problemu w aspekcie walki z Palpatinem. Mace "prawie" pokonał Sitha(Dzieki Anakin, ndy Ci tego nie zapomnimy) podczas gdy Yoda wczasie onfrontacji w Senacie, jak sam zreszta mowi-zawiódł. Więc mozemy przypuszczac że jednak Mace byl w akurat te klocki lepszy? Odrazu nasówa mi sie spostrzezenie ze ostatecznie w ej roli lepiej y byli widziani Christoper Lambert lub Sean Connory (chociaz moze nie chcieli by być zapamietanijako Ten Który Wypadł Przez Okno ;-)

10.09.2005
01:24
smile
[65]

Ward [ Senator ]

wypstrykałem się długim pisaniem i grzecznym i już się nie mogę skupić a mam ostatni browiec przed snem otwarty :->
jak ma być porządnie to jutro odpowiem
Grassus - mace-windu był i większy i wyższy , yoda zniszczył zakon jedi dzięki temu że widział bardzo mało wokoło siebie -nic dziwnego przy takim wzroscie ;->
==========
do literka senatorzy
kur...cze
do juterka :->

10.09.2005
14:32
smile
[66]

Da_Mastah [ Elite ]

Witaj ponownie Grassus!

Hmmm, trudno porownywac te dwie postacie w aspekcie pojedynkow z Palpatine'm, bo sa one uwarunkowane fabula filmu (skoro Lucas wprowadzil postac Mace'a Windu w prequelach, to rowniez musial go w jakis sposob usmiercic, zeby mialo to jakis sens w Oryginalnej Trylogii, gdzie Jedi juz prawie nie ma). Dlatego trudno dokonac obiektywnej oceny. Nie wiadomo rowniez, jak by sie potoczyly wydarzenia, gdyby to Yoda pierwszy starl sie z Imperatorem, nie zas Mace (ktorego usmiercenie przez Anakina i tak nie przekonuje widza, co do jego przejscia na Ciemna Strone Mocy - notabene Lord Vader juz od poczatku "Nowej Nadziei" jawi sie nam jako zimnokrwisty schwarzcharakter bez skrupulow, nie mowiac juz o jego kreacji w "imperium Kontratakuje").

No tak, zrobilem sobie dygresje i na pytanie nie odpowiedzialem :-)) Na poczatek moze analiza pochodzaca bezposrednio z filmow... Mistrza Yode mozemy uwazac za autorytet jesli chodzi o wiedze o Mocy. To zapewne dlatego w "Imperium Kontratakuje" mowi Luke'owi, ze od osmiuset lat dobiera uczniow wedlug swojego uznania, a takze w "Mrocznym Widmie": "Widzimy Cie na wskros" (czy jakos tak, nie pamietam :-))). Z tego rowniez powodu zajmuje on wysokie miejsce w Radzie. Ale czy najwyzsze? Oczywiscie, ze nie. Chociazby z tego wzgledu, ze za kazdym razem w filmach pada stwierdzenie "The Council will decide...", wiec decyzje nie leza w mocy jednej osoby. W tym momencie znajduje sie on na rowni z Mace'm, jak dla mnie.

Drugi etap analizy juz przy pomocy Expanded Universe :-)) Otoz widzialem na jakiejs stronie porownanie potencjalu walecznego Rycerzy Jedi. Wynikalo z niego, ze Mace Windu jest najlepiej wyszkolony we wladaniu mieczem (nie wyjasniono jednak przyczyny, ani kto go uczyl). To oczywiscie bylo by odpowiedzia na to, co widzimy w filmie (dlaczego Yoda zawiodl, a Mace nie). Styl, w jakim poslugiwal sie mieczem Mace Windu zostal okreslony bodajze jako Vaapad, ale nie pamietam dokladnie. Polegal on na wykorzystaniu Mocy w czasie walki i dzieki temu Jedi przewidywal to, co zrobi jego przeciwnik (wspomniane przez eJay'a pelne wykorzystanie potencjalu miecza) bedac niemal nie do pokonania. Styl ten mial jednak swoje wady, bowiem Jedi podobno musieli opierac sie pokusie CSM (nadmierne poczucie wlasnej potegi, zuchwalosc no i chec zabicia - widac jak Mace hamuje gniew po zabiciu Jango Fetta czy chce smierci Palpatine'a bez osadu, juz na polu walki). To nie sa jednak moje slowa, lecz jakichs niekiepsko walnietych fanow, ktorzy sie w to bawia :-))))

Tak wiec kwestia porownania jest w duzej mierze kwestia punktu widzenia oraz tego, jak bardzo powaznie traktujemy to, co pisza nam w EU :-)))

Pozdrawiam

10.09.2005
14:39
smile
[67]

Da_Mastah [ Elite ]

Zapomnialem w efekcie odpowiedziec na herezje Warda :->

Mianowicie chodzi o: "yoda zniszczył zakon jedi dzięki temu że widział bardzo mało wokoło siebie".

Moja odpowiedz: Tak, to prawda. To Yoda zabil wszystkich Mistrzow Jedi i on korumpowal Senat Republiki. To on wszystkich oszukal, zeby ulatwic Palpatine'owi dojscie do wladzy i utworzenie Galaktycznego Imperium. Sama prawda... 100% racji... Luke'a jak by mogl tez by zabil, ale w latach 80-tych nie mieli jeszcze takiej technologii i nie umieli pokazac jak macha mieczem swietlnym. :->

Pozdrawiam

10.09.2005
14:53
smile
[68]

eJay [ Gladiator ]

ROTFL:D

Ward ma chyba problemy z klimatyzacja, bo mozg coraz czesciej mu sie przegrzewa:) Nie to, ze jestem zwolennikiem Sithow, ale w tym miejscu musze przyznac racje Da_Mastahowi:) Yoda zniszczyl zakon??? Tu kazdy z mistrzow Jedi zawinil:)

10.09.2005
14:57
smile
[69]

Ward [ Senator ]

eJay - hee-hee
mój się przegrzewa ale choć pracuje :->
sam yoda wie że to jego wina (aż nie chcę cytować bo to wstyd takie oczywiste sprawy wykładać)
a skoro to jego wina to bezpośrednio on się przyczynił do upadku zakonu

10.09.2005
15:03
[70]

eJay [ Gladiator ]

Ward----->Yoda przyznaje sie do porazki z Sidiousem, a nie do zniszczenia Zakonu.

10.09.2005
15:04
[71]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

bezpośrednio on się przyczynił do upadku zakonu

abstrahując już od tego czy jest to prawda, słowo "zniszczył" oznacza świadome i celowe działanie,a nie to że ktoś się "przyczynił" do czegoś.

12.09.2005
01:17
smile
[72]

Lim [ Senator ]

Witam późną porą ;)
Oglądam właśnie koniec egzekucji Agassiego który lada chwila polegnie z ręki szwajcara Federera. Amerykanin przegrywa 1:2 w setach a w czwartym (ostatnim chyba) secie jest o krok od zupełnej klęski...szkoda bo poprzedni przegrany set mógł paść z łatwością łupem Amerykanina, zabrakło konsekwencji, szczęścia i...kondycji. Agassi to wspaniały gracz ale i tenisowy weteran .
Waterhouse ---> pamiętasz nasze rozmowy odnośnie zapatrywania się na różne systemy sprawowania władzy itd. ?
Wspominałem że na następny zlot z FrL zabiorę chętnie kogoś kto najwidoczniej lubi niemieckie pieśni wojskowe (to oczywiście żart - choć przyznam, ze często śpiewamy tam różne ,,masowe'' pieśni ;)
Jeszcze kilka postów temu trwała w naszym wątku gorąca dyskusja na temat amerykańskiej demokracji i roli USA jako żandarma świata. Ward wydawał się w niej z początku osamotniony, choć szybko zyskał sprzymierzeńców. Chcę Wam zacytować RIP Oliviera który zza zachodniej granicy napisał kilka słów do znajomych z FrL i jego przekonania jak się okazuje są bardzo radykalne - lecz czy zupełnie pozbawione racji ?
Co powiesz na to Waterhouse ?
Dobrze że drogi nasz Olivierek pojechał za chlebem ? Oczywiście szkoda ...a może jednak ;)

Witam kochanych karczmarzy! Czy to dzisiaj aby nie dzisiaj nieszczesny dzien 11 wrzesnia (sorry za brak polskich liter, ale tu maja tylko dolnobawarskie klawiatur:)), ogloszony swego czasu preludium najdziwniejszej wojny jaka widzial swiat i na jaka dala sie nabrac wiekszosc oswieconych spoleczenstw zachodu? W dniach kiedy huragan bezlitosnie obnazyl w Nowym Orleanie drugie oblicze Ameryki skryte w slumsach poludnia (jakies 10% spoleczenstwa), padna dumne slowa, zalopoca sztandary, pan Bush usprawiedliwi swa brudna wojne.
A tak na marginesie dla rownowagi. Padl jakze ulubiony argument swiatowych pacyfistow jakoby Marines walczyli dla Irackiej ropy, mimo odkrecenia Irackich zaworow, ceny rosna od dobrych dwoch lat i nie zamierzaja sie zatrzymac...Podobno Chiny inwestuja juz w swiatowy przemysl
rowerowy:p

12.09.2005
01:47
[73]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Co powiesz na to Waterhouse ?

Uważam że można zastanowić się nad np. celem inwazji USA na Irak. Jednak uproszczenia typu "kowboj busz pojechał tam łapę na ropie położyć" to uproszczenia zbyt trywialne bez podania głębszej analizy by warto było tracić czas na ich kontrowanie. Osoby które głoszą taką wizję stosunków międzynarodowych być może nie zdają sobie sprawy z ich pełnej, geopolitycznej i geostrategicznej złożoności.

12.09.2005
01:56
smile
[74]

Lim [ Senator ]

Andre przegrał...na osłodę pozostaje mu czek na ...bagatela 825 tyś. $ , młodszy o 11 lat Federer poza tytułem mistrza US OPEN może cieszyć się z 1.100.000 $ (!)
...a teraz widząc, że ochota w szanownych kolegach do szybkiej i gorącej dyskusji jest duża - chcę zaproponować i poprosić byście dali upust swej wenie i opisali krótko wasze opinie i uwagi na następujący temat.
Zatrzymajmy się w połowie wydarzeń Ataku klonów. Galaktyka wrze, od kilku lat trwają krwawe wojny klonów . Do wszystkich stron konfliktu dociera świadomość, że jakakolwiek będzie republika po ich zakończeniu - nie będzie już taka sama.
Mamy więc trzy (cztery?) hipotetyczne ciągi wydarzeń.

1. Raczej trudny do wyobrażenia:
politycy znajdują odwagę i siłę by po zdemaskowaniu Sitha, umocnić demokrację i sprawować bez zmian i reform ten sposób rządów przez następne kilka tysięcy lat.

2. Jedi odkrywając tożsamość kanclerza, zabijają go i przejmują kontrole nad senatem, nawet do nich dociera bowiem świadomość, że pajęczyna intryg spowita przez Lorda Sithów powoduje, że klasie politycznej republiki nie można ufać.

3. Anakin zdradziwszy Jedi, zwraca się przeciw swojemu nowemu mistrzowi, niszczy go i dzięki swym zdolnością niczym już nie hamowanym przejmuje władzę nad wszechświatem, tworząc Imperium Skywalkerów ;)

4. Czwarta możliwość jest taka, że ...do końca wydarzeń los naszych bohaterów jest niezmienny od tego skreślonego w scenariuszu .
Możemy zastanowić się czy początki powstania Imperium to faktycznie okres który mieszkańcy galaktyki wspominać mogą z nienawiścią? Abstrahując od strasznego losu jaki palpatine zgotował rycerzom Jedi, czy faktycznie imperium było tak ZŁE ?
Proszę o krótkie ustosunkowanie się do Waszym zdaniem najciekawszego i najkorzystniejszego (zgodnie z waszymi preferencjami ,,politycznymi'' i sympatiami) splotu wydarzeń...a może pokrótce do wszystkich punktów ;)
Tematów do rozmowy nie zabraknie a jutro dodam coś od siebie w na temat mistrza Yody.
Dobranoc !

12.09.2005
08:39
[75]

eJay [ Gladiator ]

1. Raczej niemozliwe do zrealizowania:) Politycy nie sa odwazni:)

2. Ciekawe spostrzezenie. Tylko, czy Jedi byli dobrze obeznani w polityce?? Watpie, zeby taki Windu zostal kanclerzem skoro godzil sie na toczenie tych bezsensownych wojen. Jedi nie byli zolnierzami, a jedynie strozami pokoju. Tylko, ze po dojsciu Palpatine'a do wladzy cos im sie chyba pomieszalo w glowach:)

3. No coz, to tylo gdybanie "gdyby ciocia miaa wąsy". Mysle, ze Anakin byl na tyle konsekwentny, ze nie bylo szansy odwrotu. Zreszta mial gwarancje, ze bedzie prawą ręka Imperatora, wiec po co mu wladza skoro juz ją praktycznie mial?

4. Czy Imperium bylo zle?? Przyznam szczerze, ze w calej Sadze, az tego tak nie widac. Naturalnie mozna napisac, ze to dzieki nim wybuchla wojna Klonow, ale czy mamy do czynienia z jakimis okrucienstwami? Cala OT to praktycznie walka z Rebeliantami, a wiec z wrogiem, ktory pragnie obalenia wladzy. Nie ma tutaj bezposrednich dowodow na to, ze Sithowie byli tymi zlymi. Szczegolnie na tle Republiki, ktora nie zadbala o rozwoj innych planet (a spokojnie mogla) np. Tatooine.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-12 08:36:24]

12.09.2005
13:28
smile
[76]

Lim [ Senator ]

eJay ---> bardzo ciekawe przemyślenia i to z samego rana !
Stwierdzenie w punkcie pierwszym są bardzo interesujące ;)
Jednak Mace-Windu nie miał ambicji by zostać kanclerzem, chciał natomiast przejąć kontrolę nad senatem na ,,jakiś czas''. Czy to miał być swoisty ,,zamach stanu'' a jeśli tak czy to nie dowód że takie posunięcia czynione wbrew demokracji nie są czasem potrzebne i wręcz niezbędne?
Uwaga odnośnie tego ,,gdybania'' o imperium Anakina. Jego plan i wybór jakiego dokonał miały właśnie kapitalne znaczenie. Pamiętajmy że pomimo strasznego występku (wystąpienie przeciw zakonowi) Anakin dążył do zakończenia wojen Klonów i zapewnienia ochrony ukochanej osobie. Czy pod jego rządami z mądrą i światłą kobietą u boku galaktyka weszła by w złotą erę?
Tak jak Cesarstwo Rzymskie po przejęciu rządów przez Oktawiana (czyli Cezara Augusta, twórcy całej dynastii ). Ciekawe jest też takie spostrzeżenie - palpatine chcąc omotać Anakina twierdzi że między Sithami a Jedi nie ma w gruncie rzeczy zbyt wielkiej różnicy. Jedni i drudzy pragną władzy ...jak bardzo trafne to spostrzeżenie widać kiedy mistrz Mace-Windu planuje przejęcie kontroli nad senatem .
Równie ciekawe jest stwierdzenie , ze republika (podobnie zresztą jak imperium) nie dbała o rozwój peryferyjnych układów. Pamiętacie rozmowę o dyskryminacji pewnych ras przez Imperium i bolesny dowód przeprowadzony z którego wynikło że za czasów republiki nie działo się lepiej (przykład gunganów)

Dochodzi tu jeszcze kwestia porównania wspomnianego Mace-Windu do Yody - kwestia zresztą wcześniej już podniesiona, która wpisuje się dodatkowo w ocenę intencji i działań mistrza Yody.
Czy jeśli Yoda nie zrobił wszystkiego co mogło uratować zakon a jednocześnie popełnij błędy które pośrednio do upadku zakonu doprowadziły...czy jego wina nie jest tym większa ? Czy grzech zaniechania nie jest większy od porażki poniesionej w bezpośrednim starciu ?
Z góry wyjaśniam, że to pytanie a nie stwierdzenie ;)
... do usłyszenia po południu .

12.09.2005
14:56
[77]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

i bolesny dowód przeprowadzony z którego wynikło że za czasów republiki nie działo się lepiej (przykład gunganów)

czyli Republika wykorzystywała gunganów w tak masowy i przemysłowy sposób jak Imperium wookiech? Ciekawe.

jak jak Cesarstwo Rzymskie po przejęciu rządów przez Oktawiana (czyli Cezara Augusta, twórcy całej dynastii )


Anakin jako polityk miary Oktawiana czy Cezara? Jeszcze ciekawsze.

ak bardzo trafne to spostrzeżenie widać kiedy mistrz Mace-Windu planuje przejęcie kontroli nad senatem .

i sądzisz że Jedi chicieliby przejąć władzę na stałe? Jedi chcieli "tylko" wyzwolić Republikę od władzy Sitha.

Cala OT to praktycznie walka z Rebeliantami, a wiec z wrogiem, ktory pragnie obalenia wladzy

zapewne cała populacja Alderaan to byli Rebelianci.

12.09.2005
21:54
[78]

Da_Mastah [ Elite ]

Witam Panow bardzo serdecznie. Przepraszam, ze tak pozno, ale robilem mnostwo rzeczy z ogladaniem finalu US Open i powtorki wlacznie :-))) Walczylem takze z pozostalosciami po huraganie Katrina, bo woda mi sie lala do mieszkania oknami i nie nadazalem zmieniac scier wchlaniajacych wode...

Juz zabieram sie do pisania odpowiedzi...

Pierwszy post Lima:

1. Hmmm, mnie najbardziej by odpowiadal taki scenariusz, chociaz bez drugiej czesci zdania o tym, ze w demokracji maja sie nie dokonywac zmiany, bo to moglo by na dluzsza mete zamrozic Republike na dlugie lata, co z kolei moglo by pomoc powstawaniu nowym zrodlom korupcji, badz po prostu radykalizacji pogladow politycznych i w konsekwencji nawet rewolucyjnych prob obalania ustroju :-)

2. W tym scenariuszu rowniez potrzebne byly by pewne modyfikacje :-) Pierwsza sprawa: dlaczego Jedi maja zabijac Kanclerza? Pamietajmy, ze Jedi jeszcze nie maja nic udowodnione, a jesli nawet by mieli, to prawde zna niewielu, szczegolnie przy takim poparciu Kanclerza w Senacie. Troche im bylo by wtedy trudno utrzymac porzadek w tej calej galaktyce :-)) Byl bym za sadzeniem Kanclerza, chociaz przy takiej sile Sitha mam pewne obawy, co do funkcjonowania Komisji Sledczej :-) Druga sprawa, to dlaczego Jedi mieli by przejmowac kontrole nad Senatem? To moglo by oznaczac probe rewolucji i zburzylo by calkowicie zaufanie do Jedi (zbyt radykalne posuniecie oraz oskarzenia o proby obalenia ustroju). Gdyby im sie jednak tego dokonac udalo (przezwyciezyli by takie ataki), mieli bysmy powtorke z Imperium, dlatego nie wierze w takie chore ambicje Jedi. Reszte napisal waterhouse w ostatnim poscie :-)

3. Ojojoj :-))) Stawiasz Anakinowi powazne oskarzenie! :-) O myslenie! :-D Jak ucza nas prequele, Anakin mimo juz dojrzalego wieku umie podejmowac jedynie pochopne decyzje. Raczej taki scenariusz (wladza w rekach nastoletniego debila, ktory mysli, ze jest potezny, a nie jest) byl by zbyt malo przekonywujacy :-)

4. Czy Imperium bylo zle? A czy sama polityka strachu przez nie prowadzona nie wystarczy za odpowiedz na to pytanie? :-)

Podsumowujac... Sklaniam sie jak najbardziej do pierwszego punktu, choc (jak zaznaczylem) z pewnymi modyfikacjami :-)

Post eJay'a:

1. Chyba Ci sie nie za bardzo chcialo odpowiadac na to pytanie ;-)

2. Patrz waterhouse. I mozesz dodatkowo jeszcze wyjasnic mi, czemu Twoim zdaniem Jedi sie pomieszalo w glowach?

3. Jesli mowisz o odwrocie, to zobacz jaki Anakin byl konsekwentny w ROTJ i jeszcze raz odpowiedz na to pytanie :-) Mial wladze? To czemu smie klekac przed Imperatorem? Czemu namawia Luke'a do obalenia Imperatora i sprawowania wladzy nad galaktyka? Poza tym, jak juz mowilem... Anakin byl w PT jeszcze nazbyt lekkomyslny.

4. Czy Imperium bylo zle? Mam tyle argumentow, ze az nie chce mi sie ich pisac :-) Napisze, jesli mnie o to poprosisz :-)) A tak poza tym, to: patrz waterhouse :-)

Drugi post Lima:

Czy zamach stanu mial by byc potrzebny demokracji!? Jeszcze tak to napisales, jak by to mialo byc dobre :-) Wtedy nie mozna juz mowic o demokracji... Zwazywszy na to, jak wielka wage i wartosc ma w demokracji wolnosc slowa musze powiedziec, ze taka radykalna zmiana potrzebowala by wrecz jednomyslnosci u wszystkich, co juz stawia taki manewr na przegranej pozycji (skuteczne dzialanie Kanclerza na niekorzysc Jedi, a przede wszystkim sianie zawisci i nieufnosci wsrod obywateli i Senatorow). Pisalem wczesniej, ze watpie w chore ambicje polityczne Jedi, a poza tym: Patrz waterhouse :-)

Co do Anakina-Oktawiana, to musze powiedziec jedno: patrz waterhouse :-D

Nie za bardzo rozumiem stwierdzenia, ze Republika nie dbala o mniejsze uklady. Szczegolnie poprosze o wyjasnienie sprawy Gungan tutaj poruszonej... A generalnie, jesli chcecie mi powiedziec, ze Imperium dbalo o wszystkie uklady, to trzeba pamietac o tym, co mowil Tarkin: "The regional governors now have direct control over territories. Fear will keep the local systems in line.". Krotko mowiac: Robta, co chceta, ale macie byc po naszej stronie - szantaz i wymuszanie lojalnosci wobec Imperium. To mam nazywac dbaniem?

Co do pytania, ktore zadales na koncu swojego drugiego posta Lim, to wracamy tu do poruszanej nigdys przeze mnie sprawy dotyczacej tego czy Yoda faktycznie popelnil jakis blad. Dla mnie to jest tak, jak w sporcie. Mamy w tabelce ze statystykami kolumne "bledy wymuszone", a takze "bledy niewymuszone". Z mojego doswiadczenia wynika, ze zawodnikow/druzyny wini sie raczej za te drugie, bo pochodza z ich wlasnej winy. Dlaczego wiec uwazasz, ze Yoda umyslnie wplynal na kleske Zakonu Jedi, jesli w filmach wyraznie widac, ze odpowiedzialnosc za cala intryge ponosi tylko i wylacznie Palpatine? Wiemy, ze "Dark Side clouds everything", ale to nie jest wina Yody czy jakichkolwiek Jedi, ze CSM miala wlasciwosci maskujace... Co do reszty pogladow na ten temat: patrz waterhouse :-))

No, troche sie rozpisalem :-)) Mam nadzieje, ze przez przypadek nie napisalem zadnej bzdury :-) Jesli tak, to poprawiac! :-)))

Pozdrawiam

12.09.2005
21:59
smile
[79]

eJay [ Gladiator ]

2. Patrz waterhouse. I mozesz dodatkowo jeszcze wyjasnic mi, czemu Twoim zdaniem Jedi sie pomieszalo w glowach?

Poczatkowo interesowaly ich spokojne negocjacje, by w okresach Wojen Klonow zmienic swoj punkt myslenia i pakowac sie w ciezkie konflikty.

A odpowiem na reszte jutro bo ide spac po 3 piwach:)

12.09.2005
22:19
[80]

Da_Mastah [ Elite ]

eJay ----> Ale od ktorej strony Ty na to patrzysz? Bo traktujesz chyba wojne z Sepatatystami, jako pretekst Jedi do przejecia wladzy w Republice. Nie zapominaj, ze Jedi nalezeli do tych, ktorzy podlegali manipulacji ze strony Palpatine'a.

Pozdrawiam

13.09.2005
15:45
smile
[81]

Ward [ Senator ]

galopem bo oglądam na dicsovery program o starw wars , naprawdę zajebisty -pierwszy raz widzę prawie w całości, jeśli ktoś ma ten kanał to oglądajnie koniecznie !
EJay ma rację na 100% kiedy piszeże politycy to tchóże , parę tygodni gorączkowych rozmów i wszystko staje się jaśniejsze :->
Waterhouse - jaki Ty film oglądałeś ??
Lim ma rację -ojj nie nowość kiedy mówi o prześladowaniach rodaków fajtłapty uszatej Jar-jara przez republikę -ale kto i gdzie w czasach imperium prześladował krewnych czubaki?
myślałem że to jabba miał z nim na pieńku a nie imperator -a kiedy już zadarł z vaderem to wiadomo chyba czemu -jeśli naczytałeś się czegoś Waterhouse strasznego to choć napisz co i w czym to było napisane :->
--------
wiecie że prywatny statek miltimiliardera ma się nazywać FALCON -ciekawe czy będzie równie dobrze działać co statek kapitana Solo :->

13.09.2005
15:48
smile
[82]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah - nie zapominaj że jeśli jeden wodzi za nos grube tysiące i to nie byle jakich miernot w politykę uwikłanych , tylko mądrych i potężnych rycerzy jedi
- to sam sobie i im wystawia cenzurkę , on zdaje na celujący oni na mierny :->

13.09.2005
16:04
[83]

eJay [ Gladiator ]

eJay ----> Ale od ktorej strony Ty na to patrzysz? Bo traktujesz chyba wojne z Sepatatystami, jako pretekst Jedi do przejecia wladzy w Republice. Nie zapominaj, ze Jedi nalezeli do tych, ktorzy podlegali manipulacji ze strony Palpatine'a.

Dlatego byli slabi. Nie widzieli zagrozenia, ktore stalo zaraz obok nich. Stali sie marionetkami i nagle zmienili swoj poglad dotyczacy sposobu rozwiazywania konfilktow. Zauwaz, ze w ROTS widzimy, ze wielu z nich bylo rozprzestrzenionych w calej Galaktyce (nawet postacie z EU, ktorych nie widac np. Mistrz Vos), aby walczyc w wojnach. Gdy oglada sie EI jakos tego nie widac, pomimo, ze jest konfilkt zbrojny na Naboo. Jedynie Qui Gon i Obi Wan starali sie rozwiazac wszystko dyplomatycznie.


A teraz reszta ze wczoraj...:)

1. Chyba Ci sie nie za bardzo chcialo odpowiadac na to pytanie ;-)

Krotko i zwiezle. W NT politycy nie maja sily przebicia oprocz tych "na gorze". Pasuje im wszystko co Palpatine powie. Nie sa rzadni zmian, nie wykrztuszą z siebie pomyslow. Dochodzi nawet do tego, ze to Jar-Jar (sic!) zabiera decydujacy glos w Senacie.


3. Jesli mowisz o odwrocie, to zobacz jaki Anakin byl konsekwentny w ROTJ i jeszcze raz odpowiedz na to pytanie :-) Mial wladze? To czemu smie klekac przed Imperatorem? Czemu namawia Luke'a do obalenia Imperatora i sprawowania wladzy nad galaktyka? Poza tym, jak juz mowilem... Anakin byl w PT jeszcze nazbyt lekkomyslny.


Anakin byl konsekwentny, ale dopiero po przejsciu na CSM. Wczesniej targaly nim emocje i mysli. Dlatego mozna nazwac go szalencem i hmmm maniakiem?? Nie to zle okreslenie, zostanmy przy szalencu:) Klekanie przed Imperatorem bylo symboliczne, oznaczalo to podzial na Mistrza i Ucznia. Nie mowie, ze mial wladze absolutna, ale z pewnoscia duzą. A nawolywanie Luke'a?? To czesc niespelnionej ambicji ze starych czasow. Poczul szanse, bo syn okazal sie naprawde wielkim Jedi, ktorego z latwoscia mozna bylo przekabacic. Niestety nie docenil syna i gdy zobaczyl, ze grozi mu smierc, ostatecznie zdecydowal sie na zabicie Imperatora, co oczywiscie doskonale wiemy.


4. Czy Imperium bylo zle? Mam tyle argumentow, ze az nie chce mi sie ich pisac :-) Napisze, jesli mnie o to poprosisz :-)) A tak poza tym, to: patrz waterhouse :-)

Prosze:) Ja jakos nie widze tych wszystkich okrucienstw, mordow:)

13.09.2005
16:06
[84]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

j nie nowość kiedy mówi o prześladowaniach rodaków fajtłapty uszatej Jar-jara przez republikę

a może tzw. "dowód"?. Nie należy mylić argumentu z tezą.



ale kto i gdzie w czasach imperium prześladował krewnych czubaki?


eśli naczytałeś się czegoś Waterhouse strasznego to choć napisz co i w czym to było napisane

jeśli zachwasz takie podejście to raczej nie podyskutujemy na ten temat

13.09.2005
16:17
smile
[85]

Ward [ Senator ]

Waterhouse - jestem zdziwiony Twoim podejściem do filmu i samej rozmowy
pierwsze - gunganie mieszkali POD WODĄ a nie byli chyba rybami ?
lubili moze wilgoć ??
widać jasno że się tam schowali bo mieli zatarki z kochającymi pokój , demokrację mieszkańcami Nabu , bosa gunganów niby o czym mówi z jedi ?
a drugie - w filmie NIE MA NIC A NIC o prześladowaniach futrzaków przez imperiali -jak coś jest to porszę powiedzieć bo może ''zapomniałem'' ale jak przeczytałaś to w jakiejś broszurce też powiedź o tym otwarcie ale nie zapominaj co sami ustalaliśmy: CO W FILMI ważne, co w KSIAZKACH ważne mniej !
-masz jakieś prześladowania rodaków czubaki ???

13.09.2005
16:18
smile
[86]

Ward [ Senator ]

kur...cze
mieli ZATARGI ;->

13.09.2005
16:28
[87]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

gunganie mieszkali POD WODĄ a nie byli chyba rybami ?
lubili moze wilgoć ??
widać jasno że się tam schowali bo mieli zatarki z kochającymi pokój , demokrację mieszkańcami Nabu , bosa gunganów niby o czym mówi z jedi ?


1. czyli gunganie wg Ciebie byli gatunkiem naziemnym, "wepchniętym" pod wodę przez wrednych demokratów z Naboo? Dobrze zrozumiałem?

2. Nie myl działań niezależnego rządu planetarnego z oficjalną polityką Republiki.


CO W FILMI ważne, co w KSIAZKACH ważne mniej


co nie znaczy że nie istnieje. To że nie przyjmujesz do wiadomości niewygodnych faktów, nie ma nic do rzeczy.

jakiejś broszurce

ciekawe kiedy Ty taką napiszesz :D

13.09.2005
17:08
smile
[88]

Da_Mastah [ Elite ]

eJay:

"Dlatego byli slabi. Nie widzieli zagrozenia, ktore stalo zaraz obok nich. Stali sie marionetkami i nagle zmienili swoj poglad dotyczacy sposobu rozwiazywania konfilktow. Zauwaz, ze w ROTS widzimy, ze wielu z nich bylo rozprzestrzenionych w calej Galaktyce (nawet postacie z EU, ktorych nie widac np. Mistrz Vos), aby walczyc w wojnach. Gdy oglada sie EI jakos tego nie widac, pomimo, ze jest konfilkt zbrojny na Naboo. Jedynie Qui Gon i Obi Wan starali sie rozwiazac wszystko dyplomatycznie."

Wlasnie widzialem, jak Qui-Gon i Obi-Wan pakuja sie do palacu Wicekrola z mieczami. Taka metoda pertraktacji zapewne zostala usprawiedliwiona w nastepnej czesci przez Anakina, jako: "Agressive negotiations". Ale teraz do rzeczy... To, ze widzisz Jedi jako tych, ktorym pomieszalo sie w glowach, to juz jest tylko i wylacznie zasluga Palpatine'a. Pamietaj, ze Dooku mial tylko odwrocic uwage Zakonu. Jedi mieli myslec, ze dzialania Sitha, na ktorego poluja sa calkowicie z zewnatrz. I pamietaj, ze armia klonow nie zostala utworzona na wniosek Jedi (jak mowi premier Kamino Lama Su), zrobil to Sith podajacy sie za Mistrza Jedi. Pamietaj rowniez, ze utworzenie armii republikanskiej oglosil Palpatine po tym, jak madry Jar-Jar odwdzieczyl sie Republice za niepodleglosc przekazujac mu "Emergency power". Jeszcze mi powiedz, ze Padme byla skorumpowana, bo to ona zazadala ogloszenia votum nieufnosci wobec poprzedniego Kanclerza... Mycie rak, mycie rak i jeszcze raz mycie rak.

"Krotko i zwiezle. W NT politycy nie maja sily przebicia oprocz tych "na gorze". Pasuje im wszystko co Palpatine powie. Nie sa rzadni zmian, nie wykrztuszą z siebie pomyslow. Dochodzi nawet do tego, ze to Jar-Jar (sic!) zabiera decydujacy glos w Senacie."

O wlasnie. O taka odpowiedz mi chodzilo! :-)) Czyzby to byla ta korupcja, o ktorej tyle mowi Palpatine w TPM? Jestem ciekaw czy po smierci Sitha "zly czar" by prysl i politycy znowu zaczeli by myslec trzezwo, bo jesli by tak bylo, to w takim razie nie dziwie sie, ze im wszystko pasuje.

"Anakin byl konsekwentny, ale dopiero po przejsciu na CSM. Wczesniej targaly nim emocje i mysli. Dlatego mozna nazwac go szalencem i hmmm maniakiem?? Nie to zle okreslenie, zostanmy przy szalencu:) Klekanie przed Imperatorem bylo symboliczne, oznaczalo to podzial na Mistrza i Ucznia. Nie mowie, ze mial wladze absolutna, ale z pewnoscia duzą. A nawolywanie Luke'a?? To czesc niespelnionej ambicji ze starych czasow. Poczul szanse, bo syn okazal sie naprawde wielkim Jedi, ktorego z latwoscia mozna bylo przekabacic. Niestety nie docenil syna i gdy zobaczyl, ze grozi mu smierc, ostatecznie zdecydowal sie na zabicie Imperatora, co oczywiscie doskonale wiemy."

Aaaa no wlasnie misiek... :-))) Vader mial wladze... ale jednak nie do konca, bo siedzial sobie jedynie na Gwiezdzie Smierci i podejmowal decyzje wspolnie z... Tarkinem :-P Nie musze chyba dodawac, ze Vader jest jedynie pionkiem w rekach Imperatora, ktory pelni wladze autorytarna. Vader wykonuje jedynie jego rozkazy. Mial znalezc Luke'a i przeciagnac go na Ciemna Strone Mocy, ale jak to zrobi, to juz jest kwestia jego wlasnej inwencji tworczej i na tym polegala cala jego wladza. Mogl sobie conajwyzej poprzegrupowywac stateczki, albo decydowac o ataku maszyn kroczacych, bo w koncu cel uswieca srodki.

Co do ostatniego zdania, to wlasnie widac, jaki Anakin byl konsekwentny. Nie bede Ci wypominal, ze sam sobie zaprzeczasz, to to by juz bylo z mojej strony zbyt offensive :-)

Jeszcze co do Anakina przed i po...

Zrozum, ze on caly czas mysli, ze robi dobrze! Jesli by podzielic fabularnie Sage na Stara Trylogie i Nowa Trylogie, to zauwaz ze w tej pierwszej Vader i Palpatine ukazani sa jako archetypowe czarne charaktery! Mamy wyrazny podzial na tych dobrych i tych zlych! Za to jak popatrzysz na calosc (Sage), to masz wrecz antyczna tragedie ze wszystkimi jej cechami (szczegolnie jesli chodzi o tragizm postaci Anakina). Wychodzi tak samo? Wychodzi. I od tego chyba zaczne dalszy wywod nt. tego czy Imperium bylo zle, skoro mnie poprosiles... Kilka zagadek dla Ciebie na poczatek (mam nadzieje, ze na wszystkie odpowiesz mozliwie wyczerpujaco):

1. Wymien zalety Imperatora i ich cel (zastosowanie przy pelnieniu wladzy).

2. Wymien cele, dla ktorych zostala skonstruowana Gwiazda Smierci.

3. Sprobuj odpowiedziec na pytanie: dlaczego Imperium stosuje wobec Rebeliantow tortury i szantaz? Nie muszisz odpowiadac czy takie metody sa dobre czy zle. Mozesz jeszcze odpowiedziec na pytanie: o czym stosowanie takich metod swiadczy?

4. Zniszczenie Alderaan: Za i Przeciw. Odwolujac sie do sceny zniszczenia planety przeanalizuj dialog pomiedzy Leja i Tarkinem; scharakteryzuj krotko te dwie postacie, jednak nie dokonuj podzialu na dobro i zlo.

5. Czlowiek, a jego bledy. Sprobuj usprawiedliwic dokonania oficerow krazownikow w TESB, nastepnie sprobuj usprawiedliwic dzialanie Vadera (usmiercenie ich).

Dobra, na razie tyle. Brzmia nieco, jak tematy wypracowan :-))))

Pozdrawiam

13.09.2005
17:15
[89]

Karrde [ Pretorianin ]

Ward - jestem na 99% pewny, że książkach na podstawie filmów (czyli tych, które Lim uznaje za dobre dopełnienie) jest wspomniane o traktowaniu Wookiech.
A jak już chcesz konkretny przykład z filmu, to zobacz scenę w bloku więziennym DS I - i jak pewien oficer zwraca się do Chewiego: "Where are you taking this... THING".

13.09.2005
17:18
[90]

Da_Mastah [ Elite ]

Odnosnie tych Gungan, o ktorych tutaj rozmawiacie, to Ward nie sadzisz, ze opinia Gungan o "tych z Naboo" nie byla powodem stereotypowego uprzedzenia? Jakiegos dogmatu? Skoro Republika miala by ich uciskac, to czemu by tak to latwo wybaczyli i przystapili z nimi po jednej stronie do wojny z Federacja?

13.09.2005
17:19
[91]

eJay [ Gladiator ]

Da_Mastah----->

Co do ostatniego zdania, to wlasnie widac, jaki Anakin byl konsekwentny. Nie bede Ci wypominal, ze sam sobie zaprzeczasz, to to by juz bylo z mojej strony zbyt offensive :-)

Skotro wytrzymal przy Imperatorze ponad 20 lat to byl konsekwentny:) A ta finalna decyzja to wlasnie ten promyk "dobrego ducha":) Raz na jakis czas przeciez mozna sie wylamac z konwencji.

Zrozum, ze on caly czas mysli, ze robi dobrze!

I dlatego jest konsekwentny:)

w tej pierwszej Vader i Palpatine ukazani sa jako archetypowe czarne charaktery!

Dla mnie jest on postacia tragiczna. Nie patrze na niego jak na tego zlego, a na tego, ktory nie wpelni swoich wladz umyslowych (zmanipulowany) czyni zlo.

Za to jak popatrzysz na calosc (Sage), to masz wrecz antyczna tragedie ze wszystkimi jej cechami (szczegolnie jesli chodzi o tragizm postaci Anakina)

No wlasnie, tragizm. Vader nie byl zly:)


Na twoje pytania nie chce mi sie odpowiadac. Napisze Ci tylko, ze nie wyglada to tak zle, jak z poczatku:) Rownie dobrze mozna napisac "Dlaczego Republika ma Tatooine gleboko w d...?". To tez minus dla twojego, faworyzowanego systemu. A dlaczego doposcila do Wojen Klonow i wygienicia wielu ludzi/ras/jednostek? Jak widzisz oba systemy (bo zdaje mi sie, ze ty jednak wolisz Republike, oczywiscie odwolujmy sie calkowicie do filmow, nie do rzeczywistosci) maja wady i nie mozna jednoznacznie stwierdzic, ze to wlasnie Imperium jest tym zlym.

13.09.2005
17:21
smile
[92]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

jak już chcesz konkretny przykład z filmu, to zobacz scenę w bloku więziennym DS I - i jak pewien oficer zwraca się do Chewiego: "Where are you taking this... THING".

no właśnie...zapominałem o tej scenie :D

13.09.2005
17:23
smile
[93]

eJay [ Gladiator ]

A moze sie zwrocil w ten sposob do Chewiego, bo nie widzial nigdy Wookiego??? Jakbym spotkal Sasquatcha to tez bym sie spytal "Co to jest?":)

Zauwazyliscie, ze powoli dobijamy sie do czesci 50-tej?? :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-13 17:25:10]

13.09.2005
17:37
smile
[94]

eJay [ Gladiator ]

Da_Mastah---->Ale przez 20 lat sluzyl mu:) To jest jakas lojalnosc. To co widzimy w filmach to jedynie strzęp jego pobudek i emocji.


Musze jeszcze powiedziec, ze ogladanie filmow-gier komputerowych wypaczylo Twoja wrazliwosc na gre aktorska :->

A idz w cholere:) Naet zazartowac nie mozna:)

13.09.2005
17:38
smile
[95]

Da_Mastah [ Elite ]

Ty eJay, cos Ty zrobil? :-))))))))

13.09.2005
17:39
smile
[96]

Da_Mastah [ Elite ]

eJay, Anakin nie jest konsekwentny. Mimo tego, ze przez dluzszy czas wykonuje rozkazy Imperatora, juz od TESB widzimy, ze pojawia sie w nim kolejny rozdzwiek - kieruje nim milosc do syna, zaczyna sie wahac, zastanawiac...

Musze jeszcze powiedziec, ze ogladanie filmow-gier komputerowych wypaczylo Twoja wrazliwosc na gre aktorska :-> (ja tam widze, ze oficer w bloku wieziennym o Chewbacce mowi z obrzydzeniem, a nie zdziwieniem, ze niby mial by widziec kogos takiego po raz pierwszy)...

Szkoda, ze Ci sie nie chce rozwiazywac moich zagadek :-(

Pozdrawiam

P.S.
Oooo, widze ze Mistrzu Talonu Karrdu wrocil :-D Witam, witam i o zdrowie pytam. :-)

13.09.2005
17:39
smile
[97]

Da_Mastah [ Elite ]

Aha, to mnie sie wkradl jakis bezczelny bug, bo mi caly czas tego samego posta na koncu wkleja :-/

13.09.2005
17:47
smile
[98]

Ward [ Senator ]

Da_Mastah - wolne żarty
to było łatwo ? amidala wykorzystała to ze gunganie byli honorowi i naiwni jak dzieci prosząc ich o łaskę i wybaczenie NA KOLANACH zyskała sojuszników
Waterhouse - to teraz położyłeś mnie na łopatki
czy nasz chodzący dywan to taki kosmiczny murzyn który obraża się kiedy mówią o niego pogardliwie czarnuchu ?
i to ma być dowód ?
może prasa w starej republice by zrobiła tego temat dnia , szkoda ze pod dywan podmiatali dyskryminację np. gunganów;->
jeśli jest tak przewrażliwiony jak to powinien pozwać tego oficera ze względu na obrazę uczyć itd ,
hee-hee
ale ja mam ''gorszy'' przykład na UCISK wokich ze strony rebeliantów nowej republiki - napisałem przed chwilą dywan , pamiętasz KTO tak strasznie obraził naszego bohatera???
wyciągnij z tego TAKIE SAME wnioski
nowa republika uciskała wokich :->
ale skoro nie ma w filmie nic o tym poza tym co oficer mówi to spokojnie można przyjąć ze ucisk rodaków czubaki to propaganda rodem z broszurki :->
--------
dużo można o tym jeszcze mówić ale najważniejsze tematy na tapetę wezmę wieczorem

13.09.2005
17:54
[99]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

ale skoro nie ma w filmie nic o tym poza tym co oficer mówi to spokojnie można przyjąć ze ucisk rodaków czubaki to propaganda rodem z broszurki

aha...czyli branie inteligentnej istoty za rzecz przez oficera Imperium o niczym wg Cebie nie świadczy?

13.09.2005
18:29
smile
[100]

Ward [ Senator ]

oficer -co tam prymitywny oficer , ale dla pani senator mamy więcej wyrozumiałości ?
- jak mądra i wspaniała pani senator , republikanka i rebeliantka bierze za RZECZ inteligentną istotę to niczym wg Cebie nie świadczy?
;->
wieczorem wypunktuję ładnie jak Da_Mastah , moje widzenie tych Lima propozycji drogi od republiki do imperium

13.09.2005
19:16
smile
[101]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

oficer -co tam prymitywny oficer , ale dla pani senator mamy więcej wyrozumiałości ?

nie zmieniaj tematu, tylko odpowiedz na pytanie

ak mądra i wspaniała pani senator , republikanka i rebeliantka bierze za RZECZ inteligentną istotę

czy naprawdę porównujesz ironiczną uwagę Lei (zauważ jaką ona była osobą) do pogardliwego stwierdzenia oficera Imperium? Piszesz to na serio?

13.09.2005
19:31
[102]

Karrde [ Pretorianin ]

Ward -> "prymitywny oficer"? Toż to główna siła napędowa Twojej armii i floty (czy tam Twojego imperium), człowiek, który w imie Twojej (Twojego imperium) idei postanowił zaciągnąć się do wojska (a nie jak kłamliwa propaganda rozgłasza został siła wcielony) i służyć mu najlepiej jak potrafi, broniąc własnym życiem obywateli! I dla Ciebie jest prymitywny? To już nie tylko mamy ciemne Wardowskie masy, które trzeba za pysk trzymać, ale mamy też i prymitywnych oficerów!

A teraz pytanie bardziej serio. Zakładając, że urodziłbyś się w Imperium i nie miał tyle szczęścia, by zostać Imperatorem, czy też jego przybocznym (którzy, jeśli dobrze rozumuję, są jedynymi godnymi szacunku), ale został jednym z tych szaraczków i wiedział, że dla władzy jesteś tylko górą mięcha, ciemną masą, niewartą uwagi, jak byś się czuł?

Czołem Da_Mastah! U mnie jakoś leci - mam już net na stancji i wszystko się pięknie klaruje. :)

13.09.2005
19:35
smile
[103]

Ward [ Senator ]

Waterhouse - tak, naprawdę to porównuje :->
i to tym bardziej nieładne że oficer był wrogiem a pani senator (podobno) przyjacielem ale jak widać godnie zastępowała matkę byłą królową w obchodzeniu się z ''prymitywnymi'' formami zycia :->
Karrde - ja to napisałem z ''przekąsem'' by Waterhousowi pokazać ze to absurdalna sprawa z jednego zdania oficera takie wnioski wyciągać

13.09.2005
19:47
[104]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

absurdalna sprawa z jednego zdania oficera takie wnioski wyciągać


Dlaczego? Bo to co ten oficer powiedział nie pasuje do Twojej teorii?

13.09.2005
23:30
[105]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

zapraszam do nowej części

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.