Danielsson [ Centurion ]
"Miłość jest słabością człowieka, daje władze. Jest ten mocniejszy kto.....
"Miłość jest słabością człowieka, daje władze. Jest ten mocniejszy kto..." Dostałem własnie coś od znajomej osoby do zinterpretowania ale nie bardzo wiem jak to rozumieć. Jest słabością czy daje władze? albo to jest bez sensu albo ja nie rozumiem :) pomożcie :)
alexej [ Piwny Mędrzec ]
ta znajoma to Twoja nauczycielka polskiego?
Czy mzoe chcesz wyrwac dziewczyne na intelekt? Bo jesli to drugie to na sie nie pytaj bo potem oszustwo i tak wyjdzie w praniu.....
A jak to pierwsze to nie pisz ze to znajoma i walnij w kategorie szkoal bo nie po to odnzaczam aby miec ten syf na forum.
Danielsson [ Centurion ]
koleżanka poprosiła mnie o pomoc bo jakiś koleś jej tak napisał. Ot cała historia problemu :]
Xaar [ Uzależniony od Marysi ]
Ten jej koleś to pewnie z Oazy czy innej sekty -powiedz jej, żeby go sobie darowała.
Danielsson [ Centurion ]
niestety google nic odpowiedniego nie znalazly. Czekam dalej na pomoc :)
Flyby [ Outsider ]
.."jest ten mocniejszy kto mniej kocha" ;)
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
Miłość jest słabością człowieka - im mocniej kogoś kochasz tym bardziej jesteś podatny na zranienie przez tą drugą osobę. Miłość daje władzę nad drugą osobą.
Ten kto mocniej kocha jest słabszy, bo osoba mniej kochająca (lub wcale) może go śmiało wykorzystywać czy wręcz zniszczyć uczuciowo.
Kochając otwierasz się na drugą osobę, dajesz jej możliwość uderzenia w Twoje najsłabsze punkty.
Danielsson [ Centurion ]
Hellmaker --> wielkie dzieki za dokladne wytlumaczenie a wiec osoba ktora to napisala co mogla miec na mysli bo to chyba ciezko zinterpretowac, chodzic moze o obawe przed zakochaniem? czy moze cos innego? jak to rozumiec?
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
Może ... możliwe, że boi się poddać uczuciu, żeby nie otwierać się na możliwość zranienia, żeby nie okazywać "słabości". Chce się chronić. Chce pokazać, że jednak jest silniejsza ... tylko od czego ? Od drugiej osoby ? Od uczucia ? hm....
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-02 19:02:00]
Danielsson [ Centurion ]
czy jednak jestesmy w stanie kontrolowac takie uczucie jakim jest milosc?
Danielsson [ Centurion ]
niby jedno zwykle zdanie a tak ciezko zrozumiec...
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
Ale tu nie chodzi o kontrolowanie czy kierowanie uczuciem ... tu chodzi o kontrolę nad jego skutkami. Nad otwartością, nad chęcią zbliżenia się do innej osoby, nad zaufaniem, itd... Nad wszystkim tym co potencjalnie może dać tej drugiej osobie władze nad Tobą.
Danielsson [ Centurion ]
jak dla mnie takie podejscie jest troche bez sensu ale to juz nie moj problem, jeszcze raz dzieki za konkretne odpowiedzi
karola-a [ Konsul ]
...kto...ma władze.
??
SlowEx [ Pretorianin ]
milosc nie istnieje, to tylko substancja wydzielana jak podczas brania kokainy ;] w koncu znika i zostaje przyzwyczajenie ;]