GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ot faceci romantycy ;)

01.09.2005
15:21
smile
[1]

hilander [ ]

Ot faceci romantycy ;)

Było nie było - będzie



> > > podobno największe męskie wtopy z kobietami...
> > >
> > > Pierwszy nasz wspólny Sylwester 97/98, po trzech (!) miesiącach
> > > znajomości,
> > > wchodzimy na imprezę do klubu, dużo ludzi, tłoczno, więc i
> > > zatrzęsienie
> > > kobiet. Mój ukochany lustruje salę i mówi do mnie
> > > "Królową balu to Ty nie będziesz".
> > > Jak sobie to przypominam teraz, to zastanawiam się jak to się stało,
> > > że
> > > został moim ukochanym mężem
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Już po ślubie. Po moich skargach, że chciałabym otrzymać kiedyś
> > > romantyczny
> > > bukiet kwiatów, wracam kiedyś do domu, a na stole pięć pięknych róż
> > > ładnie
> > > przystrojonych. Już się cieszę i dziękuję za ten poryw serca, a mój
> > > małżonek
> > > na to:
> > > "Wiesz, właściwie nie chciałem Ci kupić bukietu, ale pani sprzedająca
> > > kwiaty
> > > szła już do domu i mi zaproponowała i do tego przeceniła, więc
> > > kupiłem"
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Stoimy sobie z mężem na przystanku, pod wiatą, przytuleni, pada lekki
> > > deszczyk. Czuję, że robi się romantycznie i zaraz padnie coś takiego,
> > > jak
> > > "Kocham cię" lub "podobasz mi się" lub coś równie przyjemnego. A mój
> > > mężczyzna tak stoi, patrzy się na mnie i mówi
> > > "Wiesz kochanie, chyba masz łupież"
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Moje 22-gie urodziny. On: "Tak mało, a jednocześnie tak wiele..."
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Czasy narzeczeństwa z moim ukochanym mężem (znajomość z 1,5 rocznym
> > > stażem)
> > > romantyczna atmosfera, kolacyjka, świece, po prostu cudnie,
> > > pieszczoty.
> > > Ja
> > > wspominam, iż będziemy się kochać w prezerwatywie ponieważ
> > > zapomniałam
> > > proszków. On bardzo niezadowolony z grymasem na
> > > twarzy odpowiada:
> > > - No nie ale z własną kobietą to bym chciał bez prezerwatywy.
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Dzwoni były (już jako były) czy nie pójdę z nim na Sylwka.
> > > Mówię, że się zastanowię, bo już mnie ktoś zaprosił. Oddzwaniam do
> > > niego,
> > >
> > > a
> > > ten mówi:
> > > - Jutro Ci dam odpowiedź, bo zaprosiłem jeszcze Kaśkę i Jolkę i nie
> > > wiem
> > > co
> > > mi odpowiedzą...
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Właśnie dzwoniła do mnie moja była. Chce do mnie wrócić na nowych
> > > warunkach. Ale wiesz, zastrzegłem sobie prawo do kochanki.
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Jeden z moich exów często wyjeżdżał służbowo, znikał na kilka dni z
> > > mojego życia. Zero telefonu czy smsa. Postanowiłam przeprowadzić
> > > rozmowę
> > > i
> > > jakem pomyślała takem uczyniła. Tłumacze kolesiowi, że jest mi
> > > przykro,
> > >
> > > że
> > > rozumiem że zajęty, że to wyjazd służbowy, ale byłoby
> > > mi milo gdyby choć naskrobał smsa jak sobie o mnie w czasie
> > > rozłąki
> > > pomyśli.. Że nie
> > > wymagam ustawicznego kontaktu i 17 telefonów dziennie ale jak ma
> > > wolną
> > > chwilkę, w
> > > której sobie o mnie przypomni (biedactwo zalatane) to niechaj mi
> > > puści
> > > choć sygnał.. Facet ze zrozumieniem kiwa głową przez cały mój
> > > monolog,
> > > mina skruszona, wiec naiwnie pomyślałam, że dotarło, zrozumiał
> > > przekaz.
> > > Jakże mnie zdziwiła odpowiedz:
> > > - No wiesz ja o tobie nie myślę bo chlejemy z chłopakami ale ustawie
> > > sobie budzik i jak zadzwoni to ci cos wyśle. O ile będę w stanie
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Spotykałam się kiedyś z typowym umysłem ścisłym, dla którego liczyły
> > > się
> > > fakty, przymiotników nie używał, niemalże wyłącznie czasowniki. O
> > > komplementach mowy nie było.
> > > Jednego dnia jednak powiedział mi, że "ładnie wyglądam"
> > > Oniemiałam. Coś mnie tknęło.
> > > Ja: - Kto ci kazał tak powiedzieć?
> > > On: - Kolega.
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Na dyskotece. On idzie kupić sobie piąte piwo.
> > > JA: - Może wystarczy tego piwa na razie, ledwo się trzymasz.
> > > ON: - I tak po pięciu piwach tańczę lepiej niż ty na trzeźwo.
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Nie było go na zajęciach, więc zrobiłam mu ksero moich notatek i
> > > przyniosłam (nie prosił mnie wcale, chciałam mu ułatwić życie.)
> > > ON: (przegląda notatki): Nic nie mogę odczytać, strasznie bazgrzesz.
> > > Zadzwonię do Zośki, pójdziesz do niej i odbijesz jeszcze raz, ona
> > > ładniej
> > > pisze.
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Romantyczny wieczór w parku
> > > ON: Masz piękne oczy.
> > > JA: Podobam ci się?
> > > ON: Powiedziałem, że masz ładne oczy, nie wystarczy ci?
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Pierwszy raz jedziemy do jego rodziców. Spotkanie ma być pod
> > > miastem,
> > > gdzie jego rodzice budują dom.
> > > ON: tylko sobie nie wyobrażaj, że ten dom będzie dla ciebie.
> > > Ja to znam te wszystkie, co to na dom lecą.
> > >
> > >
> > > * * * * *
> > > Krzątam się po domu, jak zwykle, tu odniosę, tu poprawię, czekając,
> > > aż
> > > mi
> > > się zupa podgrzeje. On (z podziwem):
> > > - Ty jednak jesteś cyborgiem!
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Idziemy kupić pierścionek zaręczynowy (nie nalegałam, jego
> > > propozycja):
> > > - Tylko do 100zł, dobrze, bo mnie to strasznie walnie po kieszeni
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Kilka lat temu teściowa bywała u nas praktycznie codziennie, bo to
> > > dzieci
> > > małe - trzeba przypilnować , przyprowadzić z przedszkola etc.
> > > A przy okazji zawsze coś tam sprzątnęła, ugotowała - nie miałam nic
> > > przeciwko temu, ale też nie musiała tego robić, zawsze twierdziła, że
> > > robi
> > > to, żeby pomóc etc. I kiedyś mój mąż do mnie:
> > > - Mama skarży się , że jest zmęczona, mogłabyś czasem coś zrobić w
> > > domu.
> > > - Ale zawsze jak przyjdę, to już wszystko jest zrobione, porozmawiaj
> > > z
> > > nią
> > > lepiej, żeby tyle nie robiła. Zresztą ty też nic nie robisz w domu -
> > > dodałam
> > > odkrywczo, lekko wkurzona.
> > > - Bo za mnie moją część robi moja mama. To tak, jakbym ja sprzątał.
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Mój mężczyzna kiedyś zapewniał mnie że musi się uczyć do egzaminów.
> > > Wiadomo gadka gadką, a w knajpie z kumplami piwko pije..
> > > Podeszłam, z piorunami w oczach, żeby się dowiedzieć czemu okłamuje
> > > swoją
> > > ukochaną, tym
> > > bardziej, że chciałam się wtedy z nim spotkać, a on:
> > > - Kochanie cały dzień się uczyłem, musiałem odreagować, a przy tobie
> > > musiałbym myśleć.
> > >
> > > * * * * *
> > > Planuje wyjazd na weekend do rodziców. (Studiowaliśmy razem, on był z
> > > innego miasta.) Trzy poprzednie weekendy spędzaliśmy osobno, z tego
> > > dwa
> > > razy
> > > on był w domu, a raz na wycieczce z kumplami.
> > > JA: Może zostałbyś ze mną tym razem?
> > > ON: Nie mogę, mama przygotowała mi kotlety i zupę do zabrania do
> > > Warszawy.
> > > JA: To może pojedź w sobotę, w piątek pójdziemy gdzieś?
> > >
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > I jak zawsze na koniec przypadki wyjątkowe wymagające
> > > natychmiastowego
> > > leczenia klinicznego...
> > >
> > > Mój ex wpadł na cudowny pomysł. Postanowił zabrać mnie na 6 rocznicę
> > > do
> > > miasta miłości, Paryża, żeby ze mną zerwać!!!
> > > Romantyk, prawda?

01.09.2005
15:26
smile
[2]

Dziki Tur [ Konsul ]

masz wielkiego pecha do facetów :(

01.09.2005
15:29
smile
[3]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Swietne:))) kilka naprawde wymiata:))

01.09.2005
15:31
[4]

specjalista [ Generaďż˝ ]

ja tam w to nie wierze , pewnie wszystko wymyslone przez jakąś niedopieszczoną kobiete

01.09.2005
15:32
smile
[5]

hilander [ ]

no wlaśie Dziki jestem taka samotna ... co prawda kupuję orbitki zeby zmniejszyc pH ale jakoś nie pomagają

01.09.2005
15:32
smile
[6]

Misio-Jedi [ Legend ]

Byłem kiedyś na imprezie i ktoś wzniósł toast "Zdrowie pięknych pań", a wtedy mój kumpel-zgrywus palnął: "- a kiedy przyjdą ?"

01.09.2005
15:32
[7]

Werter_ [ Konsul ]

cały cykl "między nami a kobietami" ma z naście/dziesiąt części, polecam poszukać. do znalezienia na joemonster.

01.09.2005
15:34
smile
[8]

Loiosh [ Generaďż˝ ]

LOL, badz tu czlowieku szczery, to potem beda sie z Ciebie w necie nabijac:P

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.