Gotman [ Paladyn ]
Wędkarstwo - część 2: pierwsza zasiadka :)
oki..więc mamy już 2 część....poprzednią zamknąłem z powodu błędu (?)..nie dało się dodawać postów..
a więc tak: tutaj rozmawiamy o naszym hobby: Wędkarstwie....tutaj, tak jak na prawdziwych "rybach", panuje przyjazna atmosfera...."stare konie" wymieniają się poglądami, doświadczeniami [ mam nadzieję i zachęcam także do pokazywania zdjęć ], lecz także doradzają "młodym".....
jako że w ostatnich wątkach troszeczkę nas się nazbierało, mam nadzieję, że i tutaj ktoś zajrzy :)
poprzednia część [pierwsza oficjalna, przedtem był jeszcze wątek Ewuni: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=3631445]
Gotman [ Paladyn ]
oki, jedziemy!
Ja jutro około 5,30 rano wybieram się na Wisłę poniżej Goczałkowic na bolenie....
wyobraźcie sobie: idziemy sobie we dwóch z kolegą, spinningu w ręku...pół godziny orania wody i nic. Dochodzimy do wodnych progów, nurt szybki jak cholera. Siedzi sobie gość....wali na żywca i mówi nam: "ostatnio chłopcy łapali tutaj ładne bolenie"...no super....pytam się na co: "na zielone kopyta"....no to nic....nie wierze gościowi, ale rzucamy....zielone kopyto.....nagle DUP!@!@!@! Boleń rzucił się na moje kopyto! Widzieliśmy jego wielkie cielsko....wszystko był oby ok gdyby nie fakt, że boleń był ślepy.....nie trafił w kopyto...0,5 h później koledze znow..... DUP!@!@!@! Boleń! i znów pudło..... później już nic nie było...
hctkko>>>> za co ta odznaka [w poprzednim wątku]? ? ? ? ?
zawilec [ Pretorianin ]
Ja zrobilem sobie przerwa miesieczna od wedkarstwa. Ostatnio przesiedzialem 7h nad wodą i nic! A szczupaki co minute przed nosem mi lataly :[
hctkko [ Firestarter ]
Ja też ostatnio byłem na stawie. I NIC, NORMALNIE NIC! 3 lata już tam jeździłem i zawsze coś wyciągałem. A teraz zaledwie 2 brania na 4h... szkoda gadać.
10rudi [ Centurion ]
No i jak tam było na rybkach jest bolen????
Gotman [ Paladyn ]
oki, więc tak:
Rudi to mój przyjaciel, chodzimy często na rybki, od wczoraj ma neta...
bolenia nie było......:( szkoda.....były okonie.....nic szczególnego....
10rudi [ Centurion ]
A wracając do tematu. Moim zdaniem zasiadka jest dla starszych wędkarzy, którzy lubią odpocząć na łonie natury....Ja za to uważam, że lepszą metodą jest "spining". Cały czas jesteś w ruchu i to nigdy nie wiadomo kiedy ryba zaatakuje, to nagłe uderzenie w sztuczną przynęte. To jest to!!
A WY jak uważacie??
hctkko [ Firestarter ]
Gotman ---> odznaka? Wzorowy Młody Wędkarz :D
Marcin998 [ Pretorianin ]
ide na ryby
eMMeS [ Emotion of Heart-Love To Rock ]
a to moje wakacyjne zdobycze:
Spławik:
płotka - 20cm
karaś - 0,5kg
Spining:
szczupak - 60cm - wieczór godzina 19:00 (około ) na woblerka firmy Jaxon zacięty biedak na dwie kotwice, jedna w podgardlu ( od zewnątrz ), a druga na wargach.
sum - 2,4kg 70cm - 12:30, gorąc. Miejsce na wodzie: pomiędzy brzozą która wyrasta z wody a krzakiem. Ten sam woblerek co przy szczupaku. Szybko wziął. Przy pierwszym wyrzucie, a potem dał się bardzo łatwo holowac do brzegu, dopiero jak mu łeb wylazł z wody ( żeby się zachłysnął powietrzem ) to zaczął szalec - może dlatego, że się trochę przestraszyłem. Żadnego oporu a tu taki potwór. Wyciągnięty łapiąc żyłkę i podnosząc go na niej. Moja duma. Jego łeb się suszy aby zawisnąc na ścianie.
Zaraz dam zdjęcię suma.
Miejsce połowów: Staw dziki należący do mojego wujka, Wierzchosławice koło Tarnowa woj. małopolskie.
peterkarel [ Young Destroyer ]
ja byłem z kumlem na stawie ( nielegalnym za który jakiś gość dostał kare i teraz jest niczyj;])
to złowilismy szupaka ponad 2 kg:/
ale troszke dzwien bo 3 razy atakował 2 razy obciał przynety za 3 ssie dał złapac;] naiwniak;]