GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kult "45-89" - Czesc VI

30.08.2005
17:16
smile
[1]

ronn [ moralizator ]

Kult "45-89" - Czesc VI

Symboliczna plyta Kultu wydana juz po upadku komunizmu w Polsce. Po pierwszym przesluchaniu od razu zaciekawia tytulowy utwor. Przedstawia zlepek wywiadow, przyspiewek i przemowien z czasow PRL przy delikatnym akompaniamencie muzyki. 45-89 charakteryzuje sie tez bardzo dobrym teledyskiem, jednym z lepszych w historii zespolu.

Calosci dopelnia reszta piosenek. Swietna 'komuna mentalna', dynamiczni i 2czesciowi :-) 'studenci', czy tez 'wyslannik' badz 'totalna militaryzacja'. Plyta chociaz krotka, jest dobrym wydawnictwem w historii zespolu.

Mysle, ze tutaj walka bedzie dluga i wyrownana :-)

!Glosujemy tylko na piosenki, ktore nie pojawialy sie na wczesniejszych plytach!

--

1. 45 - 89
2. Komuna mentalna
3. Studenci
4. Wysłannik
5. Totalna militaryzacja
6. Angelo Jacopucci
7. Brasil
8. Your Eyes
9. U Wish U Were

--

"Zadyma"

Warszawa, Stodoła, 27.01.1991 r.

Jurek Owsiak - mały człowiek z wielkimi pomysłami i jeszcze większym rozmachem. Rockendrollowy Szwejk o szybkostrzelnym gardle, który po raz kolejny, wprowadził w życie swój szalony pomysł - Zadymę. Ponownie rozniecił ogień pod rockendrollowym kotłem, by we wspólnym konsumowaniu decybeli zgromadzić drugą co do wielkości, po Jarocinie, muzyczną klientelę, zarówno po jednej, jak i drugiej stronie rampy. Znów zaproponował jedyną w swym rodzaju rockową archeologię, muzyczną podróż w czasie. Jak bowiem wiadomo, jednym z założeń zadymowej nocy jest wykonywanie przez zespoły, obok swego repertuaru, rockowych standardów i evergreenów. Jednakże pierwszą i podstawową ideą tego maratonu jest umożliwianie odbiorcy z terenu całej Polski zobaczenia i usłyszenia w ciągu jednej nocy wszystkiego, co najciekawsze w krajowym rocku. Wielkie granie unosiło Stodołę przez blisko 12 godzin - 12 godzin rock and rollowych wyładowań w rytmie nowoczesnych brzmień przeplatanych tradycją, także rodzimą.

Myślę, że dużym błędem byłoby ocenianie tej imprezy w kategoriach wielkiej sztuki, tym samym więc recenzowanie poszczególnych występów można uznać za błędne. Tej nocy liczyła się atmosfera i karnawałowy feeling, elastyczność i fantazja w zagospodarowaniu swego estradowego czasu. A tej ostatniej nie brakowało. Przez scenę przewinęło się ponad dwadzieścia zespołów, prezentujących niejednokrotnie swój całkowicie zadym(n)owy wizerunek. Najokazalszą wariację na temat rockowej przeszłości, udowadniającą, iż zespół potrafi mieć dystans do własnej popularności, przedstawił warszawski Kult. Pełną garścią czerpiąc z beatowej skarbnicy, zaprezentował w typowo gliterowskiej oprawie spory zestaw starych przebojów od Uriach Heep po... Locomotiv GT.

Na miano paradoksu zasługuje fakt, iż w tej prezentacji Kult wypadł o wiele lepiej aniżeli podczas ostatnich naszych spotkań na przestrzeni paru miesięcy. Na marginesie warto dodać, że była to prawdziwa kulminacja nocnego maratonu, choć band Kazelota występował zaledwie jako piąty. Gdyby się pokusić o wytypowanie pierwszej trójki grup, które wywarły największe wrażenie, obok Kultu, wymieniłbym Izrael oraz Ziyo. Tę pierwszą za to, iż potrafiła odejść od nużących płaczliwych psalmów w kierunku muzyki prostej, opartej na wyrazistym i wciągającym rytmie, udowadniając tym samym, iż bez szybkobieżnych gitarzystów i rozbieganych klawiszowców też można zaintrygować. Ziyo natomiast udowodniło, że jest zespołem nieobliczalnym. Ich koncert to cała historia z nie do końca wyreżyserowaną, choć nieźle wygraną dramaturgią. Swój występ rozpoczęli amatorskim chaosem, aby zakończyć go rewelacyjnymi, budzącymi dreszcz emocji wersjami Zeppów, Zappy czy... świątecznej kolędy. Mam też na celowniku swego negatywnego bohatera tej długiej gorącej nocy (oczywiście, wyłączając z konkurencji kuriozum pod tytułem Big Cyc, którego nie uważam za zespół rockowy, a za kuglarsko-koniunkturalny cyrk), zespół Pabieda, uprawiający epatowanie nędznie skonstruowanym hasłem o dość archaicznej strukturze. Tyle o muzyce.

Wbrew opiniom i recenzjom wszelakich malkontentów oddelegowanych na odcinek walki z muzyką rockową, zarówno tych, którzy już przed przyjściem na koncert mieli na jego temat gotowe zdanie, jak i tych, którzy zdanie to wyrabiali sobie z pozycji stodolnego bufetu, Jerzy Odnowiciel zapowiada kontynuację zadymowej misji. I chwała mu za to.

Kuba Wojewódzki

P.S. W Zadymie udział wzięli - Czerwona Ręka, Golden Life, Marllyn Monroe, Proletaryat, Kult, Closterkeller, Ziyo, Izrael, T.Love, Róże Europy, Big Cyc, Blitzkrieg, Houk, Pabieda, Delator, Farbhen Lehre, Elektryczne Gitary, Zgoda, Falemarengo, Collage, Grupa Rockowa, Roll And Rockers.


Kuba Wojewódzki
Magazyn Muzyczny, nr 3, marzec 1991


--

Ehh.. tutaj chyba nigdy sie nie zdecyduje. Zbyt duzo wyrownanych poziomem piosenek..

let the combat begin ;-)

--

--> Cz 1 - Kult - Krew Boga - 14 glosow
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4093059&N=1

--> Cz 2 - Polsuchaj to do Ciebie - Hej, czy nie wiecie <> Polska - 9 glosow
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4098398&N=1

--> Cz 3 - Spokojnie - Arahja - 14 glosow
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4108268&N=1

--> Cz 4 - Kaseta - Po co Wolnosc - 26 glosow
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4123716&N=1

--> Cz 5 - Tan - Mieszkam w Polsce - 8 glosow
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4143728&N=1

30.08.2005
17:18
[2]

ronn [ moralizator ]

ehh.. pierwszy zgrzyt :-)

Symboliczna plyta Kultu wydana juz po upadku komunizmu w Polsce. Po pierwszym przesluchaniu od razu zaciekawia tytulowy utwor. Przedstawia zlepek wywiadow, przyspiewek i przemowien z czasow PRL przy delikatnym akompaniamencie muzyki. 45-89 charakteryzuje sie tez bardzo dobrym teledyskiem, jednym z lepszych w historii zespolu.

Calosci dopelnia reszta piosenek. Swietna 'komuna mentalna', dynamiczni i 2czesciowi :-) 'studenci', czy tez 'wyslannik' badz 'totalna militaryzacja'. Plyta chociaz krotka, jest dobrym wydawnictwem w historii zespolu.

Mysle, ze tutaj walka bedzie dluga i wyrownana :-)

!Glosujemy tylko na piosenki, ktore nie pojawialy sie na wczesniejszych plytach!

--

1. 45 - 89
2. Komuna mentalna
3. Studenci
4. Wysłannik
5. Totalna militaryzacja
6. Angelo Jacopucci
7. Brasil
8. Your Eyes
9. U Wish U Were

--

"Zadyma"

Warszawa, Stodoła, 27.01.1991 r.

Jurek Owsiak - mały człowiek z wielkimi pomysłami i jeszcze większym rozmachem. Rockendrollowy Szwejk o szybkostrzelnym gardle, który po raz kolejny, wprowadził w życie swój szalony pomysł - Zadymę. Ponownie rozniecił ogień pod rockendrollowym kotłem, by we wspólnym konsumowaniu decybeli zgromadzić drugą co do wielkości, po Jarocinie, muzyczną klientelę, zarówno po jednej, jak i drugiej stronie rampy. Znów zaproponował jedyną w swym rodzaju rockową archeologię, muzyczną podróż w czasie. Jak bowiem wiadomo, jednym z założeń zadymowej nocy jest wykonywanie przez zespoły, obok swego repertuaru, rockowych standardów i evergreenów. Jednakże pierwszą i podstawową ideą tego maratonu jest umożliwianie odbiorcy z terenu całej Polski zobaczenia i usłyszenia w ciągu jednej nocy wszystkiego, co najciekawsze w krajowym rocku. Wielkie granie unosiło Stodołę przez blisko 12 godzin - 12 godzin rock and rollowych wyładowań w rytmie nowoczesnych brzmień przeplatanych tradycją, także rodzimą.

Myślę, że dużym błędem byłoby ocenianie tej imprezy w kategoriach wielkiej sztuki, tym samym więc recenzowanie poszczególnych występów można uznać za błędne. Tej nocy liczyła się atmosfera i karnawałowy feeling, elastyczność i fantazja w zagospodarowaniu swego estradowego czasu. A tej ostatniej nie brakowało. Przez scenę przewinęło się ponad dwadzieścia zespołów, prezentujących niejednokrotnie swój całkowicie zadym(n)owy wizerunek. Najokazalszą wariację na temat rockowej przeszłości, udowadniającą, iż zespół potrafi mieć dystans do własnej popularności, przedstawił warszawski Kult. Pełną garścią czerpiąc z beatowej skarbnicy, zaprezentował w typowo gliterowskiej oprawie spory zestaw starych przebojów od Uriach Heep po... Locomotiv GT.

Na miano paradoksu zasługuje fakt, iż w tej prezentacji Kult wypadł o wiele lepiej aniżeli podczas ostatnich naszych spotkań na przestrzeni paru miesięcy. Na marginesie warto dodać, że była to prawdziwa kulminacja nocnego maratonu, choć band Kazelota występował zaledwie jako piąty. Gdyby się pokusić o wytypowanie pierwszej trójki grup, które wywarły największe wrażenie, obok Kultu, wymieniłbym Izrael oraz Ziyo. Tę pierwszą za to, iż potrafiła odejść od nużących płaczliwych psalmów w kierunku muzyki prostej, opartej na wyrazistym i wciągającym rytmie, udowadniając tym samym, iż bez szybkobieżnych gitarzystów i rozbieganych klawiszowców też można zaintrygować. Ziyo natomiast udowodniło, że jest zespołem nieobliczalnym. Ich koncert to cała historia z nie do końca wyreżyserowaną, choć nieźle wygraną dramaturgią. Swój występ rozpoczęli amatorskim chaosem, aby zakończyć go rewelacyjnymi, budzącymi dreszcz emocji wersjami Zeppów, Zappy czy... świątecznej kolędy. Mam też na celowniku swego negatywnego bohatera tej długiej gorącej nocy (oczywiście, wyłączając z konkurencji kuriozum pod tytułem Big Cyc, którego nie uważam za zespół rockowy, a za kuglarsko-koniunkturalny cyrk), zespół Pabieda, uprawiający epatowanie nędznie skonstruowanym hasłem o dość archaicznej strukturze. Tyle o muzyce.

Wbrew opiniom i recenzjom wszelakich malkontentów oddelegowanych na odcinek walki z muzyką rockową, zarówno tych, którzy już przed przyjściem na koncert mieli na jego temat gotowe zdanie, jak i tych, którzy zdanie to wyrabiali sobie z pozycji stodolnego bufetu, Jerzy Odnowiciel zapowiada kontynuację zadymowej misji. I chwała mu za to.

Kuba Wojewódzki

P.S. W Zadymie udział wzięli - Czerwona Ręka, Golden Life, Marllyn Monroe, Proletaryat, Kult, Closterkeller, Ziyo, Izrael, T.Love, Róże Europy, Big Cyc, Blitzkrieg, Houk, Pabieda, Delator, Farbhen Lehre, Elektryczne Gitary, Zgoda, Falemarengo, Collage, Grupa Rockowa, Roll And Rockers.


Kuba Wojewódzki
Magazyn Muzyczny, nr 3, marzec 1991


--

Ehh.. tutaj chyba nigdy sie nie zdecyduje. Zbyt duzo wyrownanych poziomem piosenek..

let the combat begin ;-)

--

--> Cz 1 - Kult - Krew Boga - 14 glosow
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4093059&N=1

--> Cz 2 - Polsuchaj to do Ciebie - Hej, czy nie wiecie <> Polska - 9 glosow
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4098398&N=1

--> Cz 3 - Spokojnie - Arahja - 14 glosow
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4108268&N=1

--> Cz 4 - Kaseta - Po co Wolnosc - 26 glosow
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4123716&N=1

--> Cz 5 - Tan - Mieszkam w Polsce - 8 glosow
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4143728&N=1

30.08.2005
17:32
[3]

Mortan [ ]

Masz gole, zaaplikuj abonamnet i zedytuj

Narazie ni glosuje, bo sie nie moge zdecydowac, zbyt duzo fajnych piosenek :)

30.08.2005
17:45
smile
[4]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Właściwie to się zastanawiałem tylko między Studentami i Totalną militaryzacją...
i wybieram: Totalna militaryzacja

30.08.2005
18:48
[5]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

Studenci

30.08.2005
18:51
[6]

Punks Not Dead [ Daab muzyka serc ]

Studenci

30.08.2005
19:06
[7]

dezerter. [ Pretorianin ]

3. Studenci

30.08.2005
19:32
[8]

davis [ ]

Zdecydowanie Komuna Mentalna

30.08.2005
21:47
[9]

ronn [ moralizator ]

Po przemysleniu wybieram komune mentalna

30.08.2005
21:59
[10]

Victor Sopot [ Konsul ]

Komuna mentalna

30.08.2005
22:02
[11]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Studenci

30.08.2005
22:09
smile
[12]

CHESTER80 [ 4 livE tnediseR ]

Płytka świetna, głos po drobnym zastanowieniu wędruje dla:

Komuna mentalna

Okładka MC -->>

30.08.2005
22:12
[13]

Debczak_Lebork [ Pretorianin ]

Komuna mentalna

30.08.2005
22:23
[14]

gregol [ Junior ]

Zdecydowanie wole ta piosenke Totalna militaryzacja

30.08.2005
22:30
[15]

Mortan [ ]

Komuna Mentalna

Totalna militaryzacja na koncertach brzmi genialnie, szkoda ze na 45-89 jest taka słaba wersja.

30.08.2005
23:53
[16]

pani_jola [ Konsul ]

8. Your Eyes

dziewczyna mi kazała, bo ja to bym...ale sie boje, ze dostane czyms ciezkim tam gdzie bym nie chcial.

31.08.2005
00:41
smile
[17]

Borys_ [ Pretorianin ]

5. Totalna militaryzacja.

31.08.2005
10:07
smile
[18]

ronn [ moralizator ]

Ja sie bardzo ciesze, ze ostatnio Kult powrocil do grania studentow na koncertach, do tego lekko modyfikujac te piosenke. Studenci na koncercie to ogien z dupy :-)

31.08.2005
10:39
[19]

Pichtowy [ Konsul ]

jakby bylo mozna to wybralbym totalnie mentalni studenci ale jak nie wolno to wybieram utwor
Studenci

31.08.2005
14:42
smile
[20]

thenaturat [ Konsul ]

3. Studenci

31.08.2005
14:49
[21]

KrolewnaFiona [ Centurion ]

Totalna militaryzacja

04.09.2005
00:16
[22]

pani_jola [ Konsul ]

rok temu slyszalem 45-89 na koncercie i kazika grajacego na gitarze razem z bananem. tak sam jak w teledysku kiedys myslalem, ze sobie jaja robia, teraz pelen respect. szkoda, ze tak rzadko ten kawalek grany jest na zywo. oczywiscie na koncercie byl okrojony o te wszystkeie teksty, ale i tak bylo super.

06.09.2005
16:27
[23]

boocho [ Centurion ]

Studenci

08.09.2005
19:18
smile
[24]

ronn [ moralizator ]

Studenci - 7 glosow
Komuna Mentalna - 6 glosow
Totalna Militaryzacja - 4 glosy
Your Eyes - 1 glos
45-89 - 1 glos

Ostateczne wyniki. Wygral chyba faworyt, chociaz po wyrownanej walce z Komuna Mentalna.

08.09.2005
19:22
[25]

la fessée [ je ne taime plus ]

sorka ;)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-08 19:19:19]

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.