snopek9 [ Legend ]
Nadchodzi nowa rzeczywistość?
Ciekawa sprawa....
Moim zdaniem to nie wypali, zreszta jak tacy ludzie byliby przyjeci na ulicy? :> Zapewne by ich policja zgarnela ;)
W skrocie chodzi o to( w linku wiecej):
Wszystko wskazuje na to, że niebawem świat podbije nowy rodzaj gier komputerowych, do którego nie będzie już potrzebny komputer.
Osoby grające w gry AR poruszają się po rzeczywistym obszarze (np. po ulicy, w lesie, po łące, po klatkach schodowych wieżowca) z założonymi okularami-goglami.
Na łące mogą się więc pojawić krowy, choć w rzeczywistości ich tam nie ma, a ludzie na ulicy mogą być wyposażeni w broń, mimo że naprawdę... idą z zakupami.
Co o tym wszystkim sadzicie?
pikolo [ Konsul ]
fajnie by było gdyby zrobili takie urzadzenie do grania w piłke nozna tzn. taki plas cały monitorowany przez komputer , ty bierzesz sobie piłke i grasz np. w druzynie z Manchesterem united i jeszcze taki bajer ze sei meczysz , tylko kiedy takie cos nastapi???za 20 lat??15?? a moze za 5 , kto to wie
.:Jj:. [ The Force ]
Trochę mnie to rozbawiło prawdę mówiąc..
Jałowe rozważania jak dla mnie, przynajmniej dziś..
Ale ciekawe.
snopek9 [ Legend ]
jeszcze taki bajer ze sei meczysz
bajerem w tej sytuacji by bylo, ze sie nie meczysz :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-08-29 18:30:41]
ssummoner [ Nagi Golas ]
ludzie na ulicy mogą być wyposażeni w broń, mimo że naprawdę... idą z zakupami.
Ciekawe czy gracz również będzie wyposażony w broń... wirtualną. :-)
Szykuje się armagedon.
M'q [ Schattenjäger ]
A jak zostaniesz kontuzjowany, to 220V w noge/reke.
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
I strzelasz do ludzi z zakupami przypadkiem z prawdziwej broni, bądź skręcasz im kark. Przy zapewnieniu odpowiednich środków bezpieczeństwa - genialne, jeśli będzie miało charakter samowolki -bardzo niebezpieczne.
Flyby [ Outsider ]
..hi hi ..tysiące goglastych błądzących po ulicach i między samochodami z radosnym uśmiechem na obliczu, robiących pif-paf lub wydajacych inne dźwięki ..mieli by na co polować blokersi..
Dziki Tur [ Konsul ]
wychodzisz sobie do sklepu a tu nagle za rogu wyskakują jacyś goście w goglach ,biegna na ciebie i celuja pistolecikami zabawkami i krzyczą: - Mam 400 punktów !!!
Hitmanio [ KG 21 ]
Taa, technologia, będzie to jeszcze XXI wiek? :P
KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]
Czytaliscie Domek Świeczki Domolewskiego? Pomysl indentyczny. A wiecie jak sie to skonczylo?
BuźkaMaster [ Pretorianin ]
o kurrwwwwaaa !! ......zajebisteee !! ile to kosztuje?? gdzie to moge dostac :D:D ??
ale tak serio to to mozebyc nie bezpieczne ale fajneeeeeeee
alpha_omega [ Generaďż˝ ]
Nie trzeba wirtualnej rzeczywistości - wystarczy forum dyskusyjne, żeby mieć niezłą zabawę w wirtualną rzeczywistość (niektórzy chyba w nią uwierzyli i realizują wirtualne państwo absolutne):
Dziki Tur [ Konsul ]
AR – już niedługo te dwie litery mogą być na ustach ludzi całego świata. Gdy gry Augmented Reality staną się faktem, nasze ulice zmienią się nie do poznania.
Wchodzisz do bramy swojego podwórka, gdy nagle wpada na ciebie wielki, śmierdzący potwór. Strzelasz do niego i już po krzyku. Idziesz na zakupy do sklepu pod blokiem. Po drodze mijasz ludzi, do których podchodzisz i próbujesz zabrać im pieniądze. Jeśli podchodzisz do tych prawdziwych, tracisz energię. Jeśli do tych wykreowanych, masz szansę ich okraść.
Jedziesz na wakacje do zamku w Grodźcu. Chodzisz po komnatach i próbujesz walczyć z wyskakującymi zza rogów przeciwnikami. Innym razem decydujesz się na wypad na Grunwald.
Tu przed tobą szczere pole, ale ty decydujesz się rozegrać bitwę swojego życia. Stajesz się jednym z rycerzy krzyżackich i nagle przed oczami widzisz tysiące rycerzy króla Jagiełły.
Na razie wszystkie takie pomysły na scenariusze gier są czystą fikcją. Fikcją nie jest jednak nowy pomysł speców od wirtualnych zabaw. Wszystko wskazuje na to, że niebawem świat podbije nowy rodzaj gier komputerowych, do którego nie będzie już potrzebny komputer. Właściwie będzie, tyle że komputer… przenośny, a o ekranie monitora będziemy mogli zapomnieć na dobre.
Nowy pomysł, który może stać się nie lada gratką dla miłośników gier komputerowych to tzw. wirtualna rzeczywistość rozszerzona. Technika AR, czyli Augmented Reality wykorzystuje aż cztery różne technologie, dzięki czemu pozwala wkroczyć do świata dotąd nam nieznanego i nieosiągalnego.
Osoby grające w gry AR poruszają się po rzeczywistym obszarze (np. po ulicy, w lesie, po łące, po klatkach schodowych wieżowca) z założonymi okularami-goglami. Dzięki okularom świat, który widzimy jest rozszerzoną rzeczywistością. Oznacza to, że obserwujemy nie tylko to, co nas otacza, ale także nałożone przez komputer obrazy. Na łące mogą się więc pojawić krowy, choć w rzeczywistości ich tam nie ma, a ludzie na ulicy mogą być wyposażeni w broń, mimo że naprawdę... idą z zakupami. Augmented Reality sprawia, że świat rzeczywisty miesza się z wirtualnym. Na podobieństwo obrazu w myśliwcach wizja generowana przez komputer jest nakładana na obraz świata rzeczywistego.
Wszystko za sprawą połączenia najnowszych technologii. Do gier AR wykorzystano GPS, sieć bezprzewodową, komputer i wyświetlacz. GPS pozwala mierzyć pozycję gracza z dokładnością do 30 cm, sieć Wi-Fi umożliwia rejestrowanie w centralnym komputerze aktualnej pozycji gracza, komputer zarządza rozrywką i koordynuje pozycje uczestników gry (w AR może grać jednocześnie dowolna liczba osób), zaś półprzezroczysty wyświetlacz zamontowany na
głowie pełni rolę projektora, w którym obserwujemy obraz. Wyświetlacz zawiera również głośniki i czujniki ruchu. Co ważne, sztuczne postacie, które wpasowują się w realne otoczenie nie przechodzą przez ściany, zręcznie omijają idących ludzi, a także potrafią wykorzystywać do ukrycia naturalne przeszkody.
Na razie gry AR są w fazie testów. Adrian Cheok z Narodowego Uniwersytetu w Singapurze testuje AR Pacmana. Słynny od lat 80. stworek, w którego rolę możemy się wcielić zakładając gogle zjada nałożone na rzeczywistość ciasteczka. Z kolei na jednym z campusów Uniwersytetu Południowej Australii naukowcy Wayne Piekarski i Bruce Thomas bawią się w znanego na całym świecie Quake’a. Z plecakami wypchanymi elektroniką i kolorowymi plastikowymi pistoletami w rękach biegają po uczelni i odpierają ataki hordy potworów. Wygląda to komicznie, ale w tym przypadku ów komizm zapewnia niesamowite przeżycia.
Technika AR stosowana jest również w nauce. Wojsko wykorzystuje AR do określania współrzędnych sprzętu na polu bitwy, liczby żołnierzy i aktualnej pozycji wroga. Strażakom AR pomaga w przedzieraniu się przez zadymione korytarze, a chirurgom w symulowaniu użycia skalpela podczas ciężkich operacji.
AR może być przydatne także w codziennym życiu. Mijane budynki mogą zawierać dodatkowe opisy, a twarze mijanych ludzi gromadzone w komputerze, dzięki czemu zawsze wtedy, gdy zapomnimy czyjeś imię, natychmiast będziemy mogli przywołać z pamięci komputera twarz. Można sobie wyobrazić, że AR będzie nam także mogło służyć jako nawigator i doskonale sprawdzi się w roli przewodnika po mieście. Gdy wysiądziemy z samolotu lub pociągu, zamiast studiować mapy, podążymy w kierunku wskazanym przez strzałki wyświetlone przez komputer na naszych okularach. Zaprowadzą
nas gdziekolwiek będziemy chcieli – do hotelu, na postój taxi czy Stare Miasto. Przy okazji komputer opowie historię każdego mijanego miejsca.
Dotychczas technologia podobna do AR stosowana była w hełmach pilotów wojskowych (tzw. HUD – Heads-Up Display), tyle, że tam wyświetlane przed oczami żołnierza informacje mówiły o wskazaniach urządzeń pokładowych samolotu. Tymczasem w rzeczywistości uzupełnionej (AR) komputer potrafi rozpoznawać obiekty, identyfikować i wzbogacać opisy o to, co znajdzie w wewnętrznej bazie danych.
Gry "Augmented Reality" mają być też następcą przereklamowanej zdaniem wielu miłośników gier rzeczywistości wirtualnej. AR, inaczej niż VR (Virtual Reality) nie tworzy rzeczywistości od podstaw, lecz jedynie dodaje do niej pewne elementy. VR zmusza do przebywania przy komputerze stacjonarnym i dla wielu korzystanie z wirtualnej rzeczywistości jest dość sztuczne i niewygodne. Konieczność noszenia hełmów, rękawic i wchodzenia w całkowicie wyimaginowaną rzeczywistość niekoniecznie budzi zachwyt. VR nie ma dziś wielu fanów.
Większą popularność zdobywają gry excertainment (od angielskiej zbitki słów excercise - ćwiczenie i entertainment - rozrywka) , w których obraz na ekranie współdziała z kamerą. Do konsoli Sony PlayStation sprzedawane są małe kamery EyeToy ustawiane na telewizorze. Na ekranie widzimy przeciwnika z mieczem, a my wymachujemy ręką tak, jakbyśmy również mieli w ręku broń. Kamera umieszcza nas w świecie gry i pozwala stać się jej uczestnikiem. Gry excertainment stosowane są również podczas ćwiczeń fitness – kilkunastominutowe wymachiwanie rękami i nogami pozwala porządnie schudnąć – zachwalają wynalazek twórcy tego typu gier. Już niebawem w Polsce pojawi jedna z nich, o nazwie Kinetic.
Niestety nic nie jest łatwe i tanie. Wiadomo, że gry AR przynajmniej na początku będą bardzo drogie. Poza tym, aby zagrać w taką grę będziemy musieli nosić na plecach kilka kilogramów sprzętu. Nie każdy pewnie będzie chciał się aż tak poświęcać. Oczywiście, dopóki technologia, jak zawsze, nie zminiaturyzuje się…
www.o2.pl
Dziki Tur [ Konsul ]
A jak będa wyglądały wyścigi samochodowe ????
...NathaN... [ The Godfather ]
I co ? Bede jak debil latał po ulicach w jakichs goglach i udawał, ze strzelam do ludzi ?
Kamikazze [ Pretorianin ]
A jak będa wyglądały wyścigi samochodowe ????
Tak jak w najnowszej reklamie PZU :P
Dziki Tur [ Konsul ]
JAk wszyscy będą to robili to nie będziesz wyglądał jak debil :)
Dziki Tur [ Konsul ]
Kamikazze -----> ta tylko wtedy to kraksy będą naprawde bolały
b166er [ Let Your Soul Fly ]
nie wiem czy to dobre ale jak wprowadza cos takiego mozna by sprobowac
...NathaN... [ The Godfather ]
Dziki Tur - tjaa, juz sobie to wyobrażam. to nie wypali
Dziki Tur [ Konsul ]
Już nie długo 22 września 2015 odbędzie sie premiera Counter Strike: AR w cene wliczono karabinek MP5. Wymagania: gogle Windows E65 Profesional :)
Herr Pietrus [ Nowy stopień! ]
To pewnie odległa przyszłość.. w dodatku pewnie nie będzie to wszystko wyglądało tak, jak teraz jest planowane.. Ale pomarzyć zawsze mozna... ;-)
poza tym, abstrachując od gier, pomysł z taką centyrtalną bazą danych/GPS'em nie jest wcale taki glupi.... Pomyślcie sobie, co by było, gdyby upchnać tam wszyskie niezbędne informacje.... Koniec z przewodnikami w muzeach i małymi karteczkami w gablotach, koniec z pozrywanymi/niezawieszonymi rozkładami jazdy...
Choc wątpie, by próbowano wprowadzać to na masową skalę w goglach... Tu by sie przydał jakiś system projekcji rogówkowej czy cos ;-) ( choć i on ma być opracowany juz w 2007 roku, bodajrze przez Toyotę )
Herr Pietrus [ Nowy stopień! ]
Argh! bodajże...
snopek9 [ Legend ]
Byc moze jeszcze kogos ten temat zainteresuje...
reds23 [ redsov ]
troche toksyczny pomysl ... :P :]