GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy & SF cz. CXXX

29.08.2005
12:24
smile
[1]

Yans [ Więzień Wieczności ]

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy & SF cz. CXXX

W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają sie również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą ksiażkę - napisz o niej. Można też przeczytać coś ciekawego o komiksach. Integralną częścią są także dyskusje batalistyczno-militarne :)

Aha - prosze sie nie bać tego Martina w tytule ;-PPP

Wyniki głosowania na wątkowy kanon. Następna edycja w kwietniu 2006.

Fantasy:
1.Pratchett Terry – „Świat Dysku” (zarówno pojedyncze książki jak i cały cykl) – 22 głosy
2.Tolkien J.R.R. – „Władca pierścieni” - 21
3.Martin George R.R. – „Pieśń Lodu i Ognia” - 19
4.Erikson Steven – „Opowieści z Malazańskiej Księgi Poległych” – 17
4.Zelazny Roger – „Amber” - 17
6.Cook Glen – „Czarna Kompania” - 15
7.Howard Robert E. – „Conan” - 11
8.Dickson Gordon R. – „Smok i jerzy” - 9
8.Feist Raymond E. – „Wojna światów” - 9
10.Anderson Poul – „Trzy serca i trzy lwy” - 8
10.Cook Glen – „Detektyw Garrett” - 8
10.Mieville China – „Dworzec Perdido” – 8

SF:
1.Herbert Frank – „Diuna” – 20 głosów
2.Card Orson Scott – cykl „Ender” - 12
2.Dick Philip K. – „Ubik” - 12
4.Strugaccy Arkadij i Borys – „Piknik na skraju drogi” - 11
5.Asimov Isaac – „Fundacja/Roboty” - 9
6.Heinlein Robert – „Kawaleria kosmosu” - 8
7.Dick Philip K. – “Człowiek z Wysokiego Zamku” - 7
8.Harrison Harry – „Planeta śmierci” - 7
9.Niven Larry – „Pierścień” - 7
10.Adams Douglas – „Trylogia w pięciu częściach” – 6
10.Dick Philip K. – „Opowiadania” – 6
10.Haldeman Joe – „Wieczna wojna” – 6
10.Harrison Harry – „Stalowy Szczur” – 6

Polska fantastyka:
1.Sapkowski Andrzej – „Wiedźmin” – 25 głosów (9 dla samych opowiadań)
2.Zajdel Janusz A. – „Limes inferior” – 16
3.Kres Feliks W. – „Księga Całości” – 14
4.Piekara Jacek – „Mordimer Madderdin” – 11
5.Kossakowska Maja Lidia – „Obrońcy Królestwa”, „Siewca wiatru” – 8
5.Lem Stanisław – „Dzienniki gwiazdowe” - 8
5.Wiśniewski-Snerg Adam – „Robot” – 8
5.Zajdel Janusz A. – „Cylinder van Troffa” - 8
9.Lem Stanisław – „Solaris“ – 7
9.Pilipiuk Andrzej – „Kroniki Jakuba Wędrowycza” – 7
9.Sapkowski Andrzej – „Narrenturm” – 7

Inne (horror, komiks):
1.Bułhakow Michaił – „Mistrz i Małgorzata – 16 głosów
2.Orwell George – „Rok 1984” – 11
3.Rosiński Grzegorz, van Hamme Jean – „Thorgal” – 10
4.Carroll Jonathan – „Kraina Chichów” – 8
4.Gaiman Neil – “Sandman” – 8
4.Lovecraft H.P. – “Opowiadania” – 8
7.King Stephen – “To” – 7
7.Enis Garth, Villon Steve – “Kaznodzieja” – 7
9.Eco Umberto – “Imię róży” – 6
9.Mignola Mike – „Hellboy” – 6
9. King Stephen – “Mroczna wieża” – 6


Strony, które kazdy fantasta znać powinien:
www.gildia.com - chyba najlepszy polski serwis informacyjny
www.valkiria.net - inny serwis
www.katedra.info - jeszcze inny serwis :)
www.rpg.net.pl Serwis Poltergeist, wszystkie dosyć podobne do gildii.
www.wrak.pl - serwis o komiksach
www.esensja.pl - magazyn literacki
www.avatarae.republika.pl - takze magazyn literacki
www.fahrenheit.eisp.pl - to samo, pod redakcją Dębskiego
www.slowo.prv.pl - magazyn literacki, który powstał po zakończeniu działalności Srebrnego Globu, zawiera sporo opowiadań
www.biblionetka.pl - netowa baza danych o ksiażkach, dopiero sie rozwija.
www.plan9.art.pl - amatorskie filmy, mamy tam "swojego" człowieka czyli Garretta.
www.radiorivendell.com - radio internetowe
www.science-fiction.pl - strona miesięcznika Science Fiction
www.locusmag.com - strona czasopisma Locus.
www.fantastyka.pl - strona Nowej Fantastyki, aktualizacje widzi od święta.
www.georgerrmartin.com - strona autora z tytuly wątku.
www.malazanempire.com - strona o cyklu Stevena Eriksona
www.sapkowski.pl - chyba nie trzeba przedstawiać
free.polbox.pl/i/ignite/szalona.htm - stronka Agnieszki Hałas
www.fantastyka.now.pl - bardzo dobrze zaopatrzona księgarnia specjalizujaca się w fantastyce i tematach pokrewnych (gry RPG i komiksy)
www.innyswiat.pl - stronka zawiera teksty związany z fantastyką
www.serwis-komiksowy.pl - witryna ta oprócz aktualności posiada również archiwum ze zdjęciami okładek i krótkim opisem większości komiksów, jakie ukazały sie w Polsce
www.fantazin.korba.pl - spora liczba opowiadań
hitalia.rotfl.eu.org -historii zapoczątkowanej w Feniksie
www.ogienilod.in-mist.net/portal/cersei.htm - przetłumaczony fragment Uczty Kruków
I kilka stron z grafikami, niekoniecznie fantastycznymi:
www.imagenetion.com
republika.pl/artarka_top
www.artfan.net
www.fantasya.net
www.fantasygallery.net
thor.compnet.ru/dreams

Poprzednia część:

29.08.2005
12:27
[2]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Obrazek ma złe proporcje... demon jest za duzy a panienka za mała:)

29.08.2005
12:30
smile
[3]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Dibbler ====>Autor chciał chyba podkreślić, że to taka delikatna, wrązliwa kruszynka :D

Z okazji nowej części CXXX = 130, nieźle ;)

29.08.2005
17:30
smile
[4]

el f [ RONIN-SARMATA ]

sparrhawk - no niby cykl choć to tylko 4 tomiki


29.08.2005
17:46
[5]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Hm, byłem przekonany, że zdecydowanie więcej. Może podzielili w którymś wydaniu na mniejsze kawałki...

30.08.2005
12:20
smile
[6]

Szenk [ Master of Blaster ]

Zacząłem czytać dylogię H.L. Oldiego - "Magia przeciw prawu"/"Mag z łaski prawa".
Po początkowym nie za dobrym wrażeniu - a to ze względu na dość specyficzny język autorów* - zaczynam poddawać się przyjemności płynącej z lektury :)

---------
* Język ten jest strasznie opisowy, dygresyjny, mocno "literacki", gawędziarski - świetnie nadaje się do czytania na głos, ale na pewno nie do szybkiego przelatywania kartek. Trzeba czytać dość powoli i ze zrozumieniem :)

30.08.2005
12:51
[7]

J0T [ Konsul ]

oj to na pewno nie dla mnie. John Ringo to jest to ;) koncze 3 tom o posleenach i jestem bardzo zadowolony

30.08.2005
12:59
smile
[8]

Szenk [ Master of Blaster ]

A właśnie dokupiłem sobie Ringo "Taniec z diabłem". To chyba trzeci tom posleeński? :)
Ile tego jeszcze nastukał? :)

30.08.2005
16:18
[9]

J0T [ Konsul ]

chyba wiecej ale trzeba by na zagramanicznych stronkach :) szukac...
w Polsce przez ISA zostalo wydane na razie tylko do Tanca z Diablem. ehhh :/ ja juz koncze taniec i nie wiem co zrobie..chyba zaczne jeszcze raz czytac...albo zaczne sobie skladac taki osobisty pancerz wspomagany

31.08.2005
08:51
[10]

Grzegorz Szulc [ Legionista ]

Doktryna Piekieł - czwarty tom Posleenów ukaże się w listopadzie '05 lub w styczniu '06. Planujemy także na przyszły rok wydanie pobocznych powieści Ringo z tego cyklu(Cally's War, Watch on the Rhine, The Hero). Chcemy kontynuować wydawanie innych powieści JR.

31.08.2005
09:01
smile
[11]

garrett [ realny nie realny ]

napiszcie więcej o Ringo i jego ksiązkach...zrobiłem się ciekawy :) Tylko nie odsylajcie do netu czy na strone wydawcy :)

31.08.2005
09:18
smile
[12]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Można tego RINGO do czegoś porównać ?

31.08.2005
10:52
smile
[13]

J0T [ Konsul ]

Grzegorz: dzieki :)mam nadzieje ze listopad bo koncze juz ten trzeci tom i chce jeszcze. A ze wyplata juz byla to sobie kupilem na pocieszenie Tam będą smoki (JR) :D
garrett: military SF, w zasadzie akcja toczy sie wokol 1 czlowieka, ale jest duzo pobocznych watkow. mnostwo opisow walk (swietne), opisow broni (bardzo dobre), glupoty i geniuszu wojskowych ... na mnie to dziala
Yans: ja bym to porownal do planety smierci. duzo wrogow, malo ludzi ale waleczni. humor cos jak ze stalowego szczura. ostatnio czytalem davida drake ale ringo jest lepszy wiec nie bede porownywac chociaz tematyka jest podobna (sf z walkami)

31.08.2005
11:24
[14]

hobb [ Centurion ]

Kilka wątków temu była dyskusja co dać do czytania żonie czy dziewczynie aby ją zachęcić do tematyki fantasy. Znalazłem kolejną taką książkę - "Strzała Kusziela" Jacqueline Carey. Moja żona pochłonęła ją w 2 dni potem dałem mamie i też była zachwycona. Zysk jest taki, że jak wyjdzie drugi tom w październiku to obie dołożą się do kupna!
Aha, mi też bardzo się ta książka podobała.

01.09.2005
18:57
[15]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Wróciłem :)

tym razem chyba na dłuzej... aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo. na żaglach w zasadzie nic ni przeczytałem ,wiec nie mam co opowiadac. Jedynie kończę drugi tom "tarczy Szerni" Kresa. NIezłe, choć chyba oczekiwałem nieco wiecej.

Poza tym widzę, ze jakaś pogrubiajaca rewolucja nastąpiła na forum, a i wśród wątkowiczów sporo sie załapało :)

01.09.2005
19:43
[16]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

U mnie też wakacje jakoś czytelnictwu nie posłużyły. A kolejka rośnie... :/

Pogrubienia to ze względu na staż. :)

02.09.2005
11:36
[17]

pal55 [ Centurion ]

Ja dalej czytam Bove - rano zaczalem Urwisko - i na pierwszych stronach czytam "... Nowy Orlean juz od dawna pod woda ..." (cytat z pamieci wiec moze byc niedokladny, ale sens byl wlasnie taki) - zimno mi sie zrobilo...

02.09.2005
12:00
[18]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ja odrobine odpoczywam od fantastyki... przeczytałem ostatnio "Kuriera z Warszawy" Jana Nowaka-Jeziorańskiego czyli zapis jego wspomnień wojennych, oraz "Dobre miejsce do umierania" Wojciecha Jagielskiego... czyli wznowienie reportarzu z Kaukazu po upadku ZSRR. Do tego wpadł mi w łapy nowy "Sandman", wysoki pozioma jak zawsze....

02.09.2005
12:13
[19]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Dibbler ====> O nowym SANDMANie skrobnę może coś wieczorem ale mam mieszane uczucia ;) Maligna doprowadza mnie do szału !!! :D

02.09.2005
12:23
[20]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Yans==>Maligna ma doprowadzać do szału... zresztą nie tylko Ciebie:) Sandmana też... taka jej rola i jak widać spisuje sie świetnie.

05.09.2005
09:06
[21]

Szenk [ Master of Blaster ]

Ten nowy Sandman, to zamknięta całość, pierwsza część większej całości, czy też zbiorek luźnych opowiastek? :)

Właśnie skończyłen "Ostatnią sagę" Marcina Mortki - i mam miąchane odczucia. Niby książka ta zawiera elementy, która dobra powieść fantasy zawierać powinna - i czasy ciekawe, Skandynawia czasu wikingów, i pierwsze próby chrystianizacji tego dzikiego kraju, walki ludzi i bogów, i przeznaczenie, i bohaterskich bohaterów, szuje i kanalie... ale czegoś tej powieści jednak brakuje, żeby wzbudzić we mnie prawdziwe zainteresowanie i ciekawość, każące z niecierpliwością przerzucać kolejne stronice. Jakaś taka bezbarwna jest i "bezpłciowa". A może to mnie przypadł zły okres na jej czytanie?

05.09.2005
09:12
smile
[22]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Szenk ====> Nowy SANDMAN, to 1 część dylogi i nie opowiadania a full story ;)

05.09.2005
09:18
smile
[23]

Szenk [ Master of Blaster ]

Aha, to poczekam z czytaniem na drugą część :)

05.09.2005
11:24
[24]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->Ja bym obstawiał zły okres, bo mnie książka sie podobała. Może faktycznie nie jest to arcydzieło i czyta sie miejscami ciezkawo, ale całość odbieram jak najbardziej pozytywnie. Teraz, skoro juz na dłuzej jestem w domu, muszę sie zaopatrzyc w "Karaibską krucjatę".

05.09.2005
11:34
[25]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Szenk==> Ja mam bardzo podobne odczucia co do Mortki. Czytało sie to bo sie czytało... jakos nie polubiłem bohatewrów a ich losy mnie nie wiele obchodziły. Przeczytałem i zapomnialem.

Yans==> To nie dylogia... tylko kolejny komiks pociety przez Egmont.

05.09.2005
12:43
smile
[26]

Szenk [ Master of Blaster ]

Czyli, co do "Sagi..." nie jestem odosobniony :)

Nawet nie wiedziałem, że "Karaibska krucjata" już wyszła, ale czy ją kupię, zdecyduję po przeczytaniu i osądzeniu "Wojny runów" tego autora (choć nie mam pojęcia, kiedy to nastąpi).

05.09.2005
12:56
[27]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

"Wojny runów" też jeszcze nie czytałem... i też nie wiem kiedy to nastapi :P

A skoro juz mowa o "karaibskiej Krucjacie" to pojawiła sie zapowiedż 2 części:
Marcin Mortka — KARAIBSKA KRUCJATA. LA TUMBA DE LAS PIRATAS - Planowany termin jej wydania to pierwszy kwartał 2006 roku.
Życie kapitana Williama O'Connora znów układa się nie tak jak powinno. Wciąż nie wyrzucił z załogi kuka Butchera i nadal wykazuje odporność na wszelkie rozsądne rady. Co gorsza, piraci Szalonego Hrabiego Christophera de Lanvierre, choć pokonani na Barbados, tańczą na ruinach kolejnych angielskich miast, a diabły morskie, jak na złość, zaczynają się mnożyć. Powodowany chorobliwą szlachetnością O'Connor rzuca wyzwanie de Lanvierre'owi i jego krwiożerczym stronnikom, lecz nie wie, że los szykuje dla niego pułapkę. Dzielnego kapitana fregaty „Magdalena” czeka gra w kości z diabłem morskim, walka o duszę hiszpańskiego admirała, gościna u piratów, malutkie trzęsienie ziemi, zmagania z Czarnym Szkwałem, kilka beczek malagi oraz najdzikszy abordaż w historii wojen morskich. Tymczasem myśli O'Connora przesłania postać powabnej Manueli, która jednakże bynajmniej sobie nie życzy, by ktokolwiek o niej marzył.
Karaibska krucjata zaczyna nabierać tempa niczym budzący się sztorm

06.09.2005
12:03
smile
[28]

Szenk [ Master of Blaster ]

To teraz trochę przestróg:

Ostatnio nie zmogłem do końca dwóch pozycji: wspominanej przeze mnie wcześniej dylogii Oldiego "Mag poza prawem/Mag z łaski prawa" oraz powieści zamieszczonej w letnim numerze Wydania Specjalnego Fantastyki - pierwszego tomu jakiegoś cyklu pt. "Wieże Romanderu" W.J. Marysona.

Jeśli chodzi o dylogię, to o ile pierwszy tom przeczytałem bez większego bólu, to wymiękłem przy tomie drugim. Do nie ułatwiającej czytania maniery pisarskiej Oldiego w postaci dziwnego "nieco" języka doszedł fakt, że po przeszło 100 stronach drugiego tomu nic się właściwie nie działo :/

Natomist co do "Wież...". Takiego steku naiwnych bzdurek już dawno nie czytałem. Nachodzi mnie podejrzenia, czy powieści tej nie napisał kolejny nawiedzony nastolatek - jak to ostatnio w modzie. Bardzo często miałem wrażenie, że fakty, zdarzenia, osoby - opisywane są tak, jak wyobrażałby to sobie właśnie jakiś facio niezmiernie młody wiekiem: jak człowiek zły, to jednocześnie zezowaty i szpetny; "wybrani" ludzie rzucają swoje dotychczasowe życie i ruszają w daleką podróż tylko pod wpływem paru słów rzuconych przez inicjatorów "wyprawy ratunkowej świata"; zły król - zły w jednym rozdziale - zmienia się w dobrego króla po jednej rozmowie ze swoim synem, który przed wszystkimi - nawet przed ojcem - udaje głupka i nagle zrzuca swoją maskę... można by tak jeszcze mnożyć i mnożyć... ale skończyłem czytać gdzieś tak w połowie.

06.09.2005
13:25
smile
[29]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->Hehe, ja moze aż tak surowo ksiażki Marysona bym nie oceniał, choć rzeczywiscie jest to bardzo sztampowa powieść fantasy. Co ciekawe po tym jak zamieściłem jej reckę na katedrze napisał do mnie sam autor z zapytaniem co myślę, bo po polsku nic nie rozumie :P Z dyskusji jaka sie wywiązała wynika, że jest tam podobno dużo ukrytych treścim gier słownych i podtekstów... tylko ze ja ich za bardzo nie widziałem, albo też tłumacz spierdolił robotę. Przypuszczam że wszystkiego po trochu :P Aha, Maryson upadł w moich oczach i stracił na wiarygodności po stwierdzeniu, ze nie lubi Martina i uwaza, że ten fatalnie i nudno pisze :P

06.09.2005
13:47
smile
[30]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Shadowmage ====> Może ten Maryson nie zauważył u Martina wielu ukrytych treści, gier słownych i podtesktów ?;) Co za cymbał, trzeba mu było urwać łeb i na...ć do szyi za to co powiedział ;)

06.09.2005
17:59
[31]

Sir Skull [ Market Square Hero ]

Ja tu tylko na chwilę, po poradę :)
Sesja się powoli kończy i chciałoby się coś przeczytać z fantasy. Kiedyś dużo czytałem R.E. Howard'a - Conan:Droga do tronu, Godzina smoka itd. Moglibyście polecić coś lekkostrawnego w podobnym klimacie ?

06.09.2005
19:39
[32]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Sir Skull-->jak heroic fantasy to proponuje opowadania Wagnera o Kanie lub Leibera i przygody Fafryda i Szarego Kocura. Albo Martina, on sie musi spodobać, choć Conan to zdecydowanie nie jest :D

06.09.2005
20:49
[33]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Czy ktoś cos słyszał o "Travelerze?" John Twelve Hawksa? Rzucilo mi sie to dziś w oczy w empiku. Wygląda ciekwawie... jednak boje sie ze okaże sie gniotem na kształt Browna.

06.09.2005
21:50
smile
[34]

Sir Skull [ Market Square Hero ]

Shadowmage --> Martin ? Ten Martin od "pieśni lodu i ognia" ? Już wędruje na listę oczekujących na przeczytanie :)
Dzięki za propozycje. Mile widziane kolejne, również od innych :)

06.09.2005
22:55
[35]

hobb [ Centurion ]

Dibbler-->Też widziałem tę książkę w księgarni (wygląd i opis zachęcają do kupna) i jestew ciekaw opini kogoś kto ją czytał.
Czemu uważasz książki Browna za gnioty? Jak dla mnie są ciekawie napisane i trudno się od nich oderwać - a czego więcej wymagać od powieści sensacyjnej?

07.09.2005
09:08
smile
[36]

garrett [ realny nie realny ]

ksiązki Browna to bełkotliwe gnioty :))))

07.09.2005
09:46
[37]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Dibbler, Garrett - Brown pisze całkiem fajne thrillery militarne, jak ktoś nie lubi tego gatunku to nie powinien czytać i tyle.

07.09.2005
09:50
[38]

garrett [ realny nie realny ]

elf --> nie jestem pewien ale czy Kod Leonarda da Vinci to thriller militarny ?

07.09.2005
10:13
[39]

garrett [ realny nie realny ]

Maja Lidia Kossakowska "Zakon Krańca Świata"

za tylnią okładką:

"Lars Bergeson jest Grabieżcą u szczytu sławy i możliwości, swobodnie poruszającym się między wymiarami i jednym z ostatnich wychowanków gildii. Nieustannie sprzyja mu szczęście – aż do spotkania z tajemniczą Miriam, dziewczyną o wielkim talencie do podróży i pakowania się w kłopoty. Ratując ją, staje się wrogiem wielu potężnych i mściwych osób. Lars może mieć tylko nadzieję, że więcej jej nie zobaczy"

Pierwsza powieść nie należąca do cyklu anielskiego a dość ambitnie tocząca się na postapokaliptycznej ziemii, rozdartej przez 12 Mistrzów Blasku na dwa wymiary gdzie do tego wyższego zostala zabrana 1/3 ludzkości. Reszta żyje na ruinach i gruzach cywilizacji tworząc mad maxowe aglomeracje. Jak to w postapokalipsie rządzą nimi gangi, przestępcy ale i sprawiedliwych nie brakuje. Np Lars Bergeson, grabieżca wykradający z wyższego wymiaru artefakty i inne bajery. Książka zbiera pochlebne recenzje, mnie za to trochę rozczarowała. Wizja świata mi się podoba, odkrywany jest stopniowo, bardzo oryginalny i ciekawy. Zawodzą wg mnie tylko bohaterowie. Klasyczna czerń i biel. Moze tylko Angelus jest niejednoznacznie przedstawiony ale to za mało. Całość ma liczyć dwa tomy choć miałem wrazenie że gdyby skrócic pierwszy (bo pod koniec dużo tu lania wody,) to Kossakowska zmieściła by się w jednym. Ksiązka to fajne czytadło ale nadal, podobnie jak w "Siewcy Wiatrów" czegoś mi brakowalo do pełnego zadowolenia z lektury.

07.09.2005
11:05
[40]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Brown i militarne thrillery? Czy mówimy o tym samym Danie Brownie? Czytalem trzy jego książki i zadna sie pod to nie załapywała... a słyszałem ze jak na razie napisał cztery. A co do jego książek - takie czytadła, które czyta sie szybiej niż opowiadania o Wędrowyczu, błyskawicznie przelatuje treść. Jesli poszukać głebiej to wychodzą straszne niekonsekwencje i bzdury w założeniach, ale dla przecietnego amerykańskiego odbiorcy jest to jak najbardziej wystarczające. Czyta to się nieźle, mimo że zwykle po 100 stronach wiadom kto jest zły i dlaczego.

Sir Skull-->pewnie, ze ten, patron wątku przecież :D

Garrett-->żem to wczoraj kupił i mam zamiar w miarę szybko przeczytać. Oprócz tego nabyłem "Karaibską krucjatę" oraz "Oblężenie Lankmaru".

07.09.2005
11:16
[41]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

hobb==>Brown mnie denerwuje nie lubie powielania pomysłu wzietych od innnych pisarzy. Pozatym rozbawiło mnie kreowanie go na jakieś objawienie pisarskie, i dorabiano jakieś ideologi do czegoś co w praktyce jest bardzo przeciętnym kryminałem. Czytało sie szybko zapomnialo jeszcze szybciej... tak więc w sumnie gniot. Porównanie do ksiazek Pilipiuka trafne... to też nie sa pisarskie perełki:)

Ja sobie wczoraj kupiłem "Morderczy Gatunek" Johna Connolly'ego. Trzeci tom dość mrocznego kryminału. Ellroy to to nie jest ale cóż, mnie sie podoba.

07.09.2005
11:32
[42]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zysk wydał pseudofantastykę polskiego pisarza. Jakoś mnie nie przekonało, ale może ktoś przetestuje:

Rzadko się zdarza, że podczas sezonu wykopaliskowego natrafia się na odkrycie na miarę Troi, pałacu w Knossos lub Grobowca Tutanhamona. Zazwyczaj są to monotonne, zrutynizowane prace - wygrzebywanie z ziemi skorup, którymi potrafią ekscytować się jedynie nieliczni. Ale tym razem tak nie było…

Grupa archeologów trafiła w tajemnicze miejsce kultu - dziewiątej bramy Sowiego, strażnika Otchłani - wiekiem grubo przekraczającym czasy powstania znanych budowli megalitycznych. Odsłonięcie pierwszej warstwy ziemi i pojawianie się tajemniczej, rogatej postaci, zapoczątkowało wypadki-ostrzeżenia, którym ulegają członkowie ekipy. Stawiane hipotezy i próby racjonalnego wytłumaczenia tego, co się dzieje, do niczego nie prowadzi, tym bardziej, że z trudnością przychodzi ludziom uzmysłowienie sobie, że mogą być zaledwie małymi pionkami, poświęcanymi w grze toczącej się na zupełnie innej, wyższej płaszczyźnie. Skutkiem naruszenia spokoju Bramy jest zburzenie wątłej równowagi między "normalnością" a szaleństwem. Aby wszystko wróciło do normy, bohaterowi przyjdzie drogo zapłacić i poświęcić ukochaną osobę.

Sam autor pisze o sobie:

Urodzony 40 lat temu w Wielkopolsce. Potem - połowę życia mieszkałem w Galicji. Studia - historia sztuki.
Pierwsza praca (wspominam najmilej) - komisarz wystaw artystycznych w lubelskiej Galerii "Wieża". Wraz z dwójką innych oszołomów mieliśmy ambicję lansować dobrą, współczesną sztukę abstrakcyjną. Jak można się domyślić - splajtowaliśmy, ale przez dwa lata działalności mieliśmy satysfakcję i "zabawę po pachy".
Kolejna praca i forma zarobkowania: projektowanie biżuterii i pisanie scenariuszy radiowych na tak dziwne tematy jak, na przykład: "Tradycja świętowania zaduszek w różnych rejonach świata", "Co Polinezyjka może ci zaofiarować zamiast pocałunku?" lub "Nomen est omen - numerologia itp." - generalnie: antropologia podana w sposób łatwy i strawny w popołudniowych i wieczornych programach cyklicznych.
Aktualne miejsce zamieszkania - Warszawa (od 6 lat). Trafiłem tu przez przypadek: przyjechałem do znajomego na sobotnią imprezę, ale okazało się, że jest "mała" robótka do zrobienia - scenografia do teledysku ONA. Scenografię zrobiłem, no i zostałem tu na stałe.
Przez dwa lata pracowałem jako redaktor w tygodniku telewizyjnym (artykuły na temat gwiazd filmowych i psychotesty).
Następnie - jako wolny strzelec - współpracowałem z kilkoma agencjami reklamowymi (projekty graficzne i teksty reklamowe) oraz pisałem teksty reklamowe. Między kolejnymi zleceniami - jak bieda dupę ścisnęła - to i ulotki się roznosiło, i do filmu się statystowało robiąc za "tłumek", i na budowie pustaki nosiło.
Byłem korepetytorem, statystą, projektantem, kierownikiem produkcji reklam, roznosicielem ulotek, robotnikiem fizycznym, agentem ubezpieczeniowym, szkoleniowcem, konsultantem, stróżem nocnym, bibliotekarzem, sprzedawcą.
Aktualnie miejsce pracy - pralnia chemiczna.

07.09.2005
12:19
[43]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Nie czytałem tego "Kodu" więc się nie wypowiem...

Natomiast autorstwa Dale'a Browna czytałem "Ostatnia misja Old Doga", "Młociarze", "Droga służbowa" i "Stalowe cienie" i wszystkie to w dużym stopniu militarna sensacja.

07.09.2005
12:39
smile
[44]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->hehe, widzisz, bo my mówimu o Danie Brownie a ty o Dale'u :D

07.09.2005
12:46
[45]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow - to dopiero wyszło w praniu ;-)
"Dyskusja o Brownie" wyglądała jak niżej :

"Wygląda ciekwawie... jednak boje sie ze okaże sie gniotem na kształt Browna."

"Czemu uważasz książki Browna za gnioty? Jak dla mnie są ciekawie napisane i trudno się od nich oderwać - a czego więcej wymagać od powieści sensacyjnej?"

"ksiązki Browna to bełkotliwe gnioty :))))"

07.09.2005
12:51
smile
[46]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->Tyż prawda :) Przyznam sie bez bicia, że o Dale'u nic nie słyszałem, a o Danie cały czas trąbią.

Swoja droga jest ciekawa metoda reklamowa - obecnie na bilbordach ksiazki zachwala sie hasłami typu "kolejny autor na mairę Dana Browna", "Dzieło porównywalne z Kodem..." etc i często nie ma nawet podanego autora tego niesamowitego arcydzieła :D

07.09.2005
13:01
smile
[47]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow - tego Dana Browna to mam ze trzy ksiażki ale jakoś nie mogę się do nich zabrać...
Póki co przeczytała je moja żona ale jakaś specjalnie zachwycona to nie była, co mnie też nie zachęciło;-)

A z reklamami to tak jest "Nowa Rowlings", "Dzieło na miarę (tu wstaw tytuł aktualnego bestsellera)" itp ;-)

07.09.2005
13:05
smile
[48]

garrett [ realny nie realny ]

jako że przy nazwisku Brown pojawilo sie slowo "gniot" to od razu było wiadomo o kogo chodzi ;)))

07.09.2005
13:10
smile
[49]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Garrett - Hobb miał inne zdanie więc myślałem że może napadacie na "mojego" Browna ;-)

07.09.2005
15:01
[50]

Grzegorz Szulc [ Legionista ]

Wiecie, książek Dana Browna sprzedano łącznie w Polsce ponad milion trzysta tysięcy egzemplarzy. Siedemset samego Kodu LdV. I można narzekać ze to chała, kicha - ale należy docenić kawał znakomitej marketingowej roboty przy tej książce. Na naszym fantastycznym podwórku taka pracę na 6+ wykoanł Andrzej Miszkurka przy Eragonie. Bo też i o to chodzi trzeba sprzedawać książki do dużej ilości odbiorców, a nie do elity. Elita nie zapewni cash flow. Trzeba być bogatym wydawcą by wydać książkę dla 500 - 800 osób.

07.09.2005
15:55
[51]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

GS-->ale my sobie z tego doskonale zdajemy sprawę. Co nie znaczy, ze nie możemy mieć własnego zdanania. A "Kod..." jest bardzo chwytliwy, trochę skandalizujący co w połączeniiu ze świenym marketingiem dało takie rezultaty.

07.09.2005
17:10
[52]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Grzegorz Szulc ==> To jeszcze nie świadczy o jakości książki. Ja nie mówie o marketingu czy ilości sprzedanych egzemplarzy... na miejscu wydawcy tez bym go wydawał. Tak samo nie dziwie sie że ISA wydaje ksiazki spod znaku FR.
BTW... kożystając z z okazji... co z Morganem??? Kiedy trzeci tom?

08.09.2005
07:55
[53]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mag wreszcie napisał cos konkretnego na temat "Zdrowego trupa". W zasadzie to "Zdrowych zwłok, bo tak teraz będzie się nazywała ta książka, o czym zresztą wspominał jakiś czas temu Jakuszewski. W każdym razie książka ma się ukazać pod koniec listopada.

08.09.2005
11:35
[54]

garrett [ realny nie realny ]

i co z Morganem , drugi tom w miekkiej :)

08.09.2005
12:14
[55]

Grzegorz Szulc [ Legionista ]

"BTW... korzystając z z okazji... co z Morganem??? Kiedy trzeci tom?"

PRZEBUDZONE FURIE jednak na początku przyszłego roku, najpierw musimy wydać SIŁY RYNKU. A trzeba też poświęcic tej książce trochę pracy.

W tym miesiącu MODYFIKOWANY w twardej oprawie dla tych którzy chcą mieć do kolekcji, a UPADŁE w pokecie w październiku (ok. 15).

08.09.2005
12:53
[56]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Dziękuje za informacje.

09.09.2005
09:27
smile
[57]

Szenk [ Master of Blaster ]

Shadowmage ---> Zadziwiające. Czyżby Maryson, w poszukiwaniu recenzji i opinii swoich "dzieł", zaglądał nawet na polskie strony, mimo nieznajomości języka? :)

-------------------
Wreszcie trafiłem na książkę, która mi się podobała i z czystym sumieniem mogę ją polecić. Chodzi o "Magom wszystko wolno" Mariny i Siergieja Diaczenków. Niby rzecz jest o czarownikach i czarach, ale napisana jest w sposób, który bardzo mi odpowiada, a który to sposób nazwałem na swój użytek "realistyczną fantasy".
Nie wiem, czy będę umiał wyjaśnić, o co mi chodzi - chodzi mi o świat i o takie jego przedstawienie, w którym istnieją co prawda atrybuty "fantastycznego" fantasy, ale są one niejako "realistyczne"... hmmm... może inaczej... :D
Nie ma w takim świecie i jego opisie rzeczy fantastycznie-cudowno-mistyczno-pierdułkowatych - są magowie, ale magia traktowana jest tak, jak w naszym świecie nauka - ujęta jest w pewne formy, reguły, powyżej których nie podskoczy - jest po prostu jeszcze jednym elementem świata, elementem który nie jest do niego dodany na siłę.
Przykładem na taką "realistyczną" fantasy może być np. cykl o detektywie Garretcie Cooka - niby są tam wampiry, jednorożce, elfy - ale wszystko to traktowane jest w sposób realistyczny, "naukowy" - kto czytał, może zrozumie, o co mi chodzi :D

W "Magom wszystko wolno" jest podobnie. Mamy w tej książce do czynienia jakby ze śledztwem kryminalnym. Pewien prowincjonalny mag wygrywa Rdzenne zaklęcie Kary, które umożliwia mu jednorazowo bezkarnie dla siebie ukarać jedną osobę, o ile tylko przewinienie będzie prawdziwe, nie zmyślone czy sfingowane, bo wtedy zaklęcie obróci się przeciwko rzucającemu. Jednocześnie ów mag prowadzi prywatne śledztwo w sprawie tajemniczych zaginięć ludzi, których nic ze sobą nie łączy. Ludzie ci wracają po pewnym czasie, ale w jakiś sposób odmienieni.
Książka napisana jest językiem prostym, bez zbędnego wodolejstwa, akcja jest ciekawa, toczy się szybko. Bohater, mimo swoich wad - trudno go nazwać świetlaną postacią - a może właśnie dzięki nim, daje się lubić.
Jest to chyba najbardziej rozrywkowa powieść małżeństwa Diaczenków, przynajmniej z tych, które do tej pory przeczytałem; a jednocześnie nie pozbawiona tzw. głebszych treści.
Do kanonu może bym jej i nie zakwalifikował, ale na pewno znajdzie pewne miejsce w Polecankach :)

09.09.2005
18:55
[58]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->pewnie chiał zobaczyć czy jego dzieło wywołało jakiś wiekszy odzew...

Pod linkiem można przecyztać moją recenzją drugiego tomu "Tarczy Szerni" Feliksa W. Kresa:

12.09.2005
09:11
[59]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Przekleję bo może kogoś zainteresuje...

"W piątek dostałem przesyłkę z Bellony a w niej zamówiony album "Napoleon, Legiony, Księstwo Warszawskie".
Jest to reprint albymu z początku ub wieku wydanego przez Wyd. Orgelbranda. Reprodukcje wprawdzie czarnobiałe ale sporo z nich zupełnie nie znanych. Ciekawy też jest układ - nie tylko obraz, tytuł i autor ale najczęściej także krótka informacja o przedstawianym wydarzeniu lub/i związana z nim jakaś anegdota.
W dzieciństwie miałem kontakt z oryginalnym albumem więc nawet się nie wahałem.

Jak ktoś lupi epokę napoleońską to mimo wysokiej ceny polecam. "

12.09.2005
20:45
smile
[60]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Właśnie sobie przegladałem stronke Platformy Janusza Korwin-Mikke i natknałem sie na znane mi nazwisko jednego z liderów ugupowania - Andrzej Pilipiuk :-)

12.09.2005
21:42
[61]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Pilipiuk startuje do parlamentu z tej listy, jakiś czas temu Valkiria o tym pisała.

13.09.2005
19:26
[62]

J0T [ Konsul ]

nie wiadomo czy to smiac sie czy plakac :/
Ostatnio przeczytane:
Heinlein - Drzwi do lata 5+, Między Planetami 4
Obie ksiazki dobre z tendencja w strone "Drzwi...". Milo sie czyta. Niosa ze soba jakies mysli. Dobra lektura na wyjazd w gory. Tam wlasnie przeczytalem i milo mi bylo :)

Grzędowicz - Księga Jesiennych Demonow 4- - nie wiem dlaczego ale gdyby wyciac ten "niby" thriller pozostaje mi tylko melodramat dla strudzonych gospodyn domowych. Moze jestem za plytki na takie ksiazki......

15.09.2005
10:14
[63]

garrett [ realny nie realny ]

"Utracona historia" Mary Gentle

za tylnią okładką

"W XV-wiecznej Burgundii, nękanej wojną, żyła Asza. Urodzona w burzliwych czasach, dorastając w błocie żołnieriego obozowiska, w wieku zaledwie ośmiu lat zabiła w akcie zemsty dwóch dorosłych mężczyzn. Była piękna, pomimo zeszpeconej szramami twarzy. Jeszcze przed ukończeniem dwudziestu lat stanęła na czele potężnej armii najemników. Słuchając świętego głosu, zwyciężała w krwawych bitwach i osiągnęła pozycję, jakiej nie zdobyli nawet najsławniejsi bohaterowie legend. "

"Utracona historia' to jedna z najbardziej oryginalnych książek wydanych ostatnio przez Zysk. Mary Gentle napisała powieść fantasy dziejącą się w XV wiecznej Europie ale bawiąc sie z czytelnikiem próboje urealnić historię i przekonać nas ze wszystko jest możliwe. Przygody Aszy przerywa co jakiś czas emailami dot. jej historii, które przedstawiają polemikę wymyslonego autora kronik Aszy z jego wydawcą. Pomysł z naciąganiem historii mi się najbardziej spodobał. Sama powieść to opis losów najemniczki Aszy i jej oddziału uwikłanego w XV wieczne konflikty a póżniej stawiającego czoła niesłychanej inwazji. Bohaterowie wraz z całym brudem, przemocą i urokiem/syfem tamtych czasów tworzą barwną historię. Autorka nie szczędzi tez dokładnych opisów elementów zbroi czy innych zabawek. Niestety gdzieś w połowie powieść wydała mi się coraz bardziej absurdalna i nierealna a potem zaczęła nieco nudzić. Warto się zainteresować "Utraconą Historią" tylko może nie koniecznie za własne pieniądze ;) Z drugiej strony dla amatorów historii będzie to fajna rozrywka :)

15.09.2005
14:03
[64]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Mam wrażenie, że straciłam umiejętność pisania, układania sensownie myśli w całość i przelewania na papier. Moja praca chyba faktycznie mnie odmóżdża... Niemniej zapraszam do lektury i ewentualnie polemiki :)

cykl Jima Butchera - Akta Harry'ego Dresdena

Gdybym miała określić Dresdena podobieństwem do innych postaci literackich, powiedziałabym, że jest to połączenie Philipa Marlowe'a z Vladem Taltosem. Pierwsze skojarzenie jest oczywiste - prywatny detektyw w pewnym stopniu ekscentryczny, w dużym stopniu cyniczny. Podobieństwo do drugiego jest bardziej subtelne, zresztą przez cały pierwszy tom miałam przeświadczenie, że bohater kogoś mi przypomina tylko nie wiedziałam - kogo. Niemniej wspólnego mają sporo, z czego najważniejsze jest to, że w sumie ciągle ktoś chce ich zabić. Gdyby się spotkali, licytacja na zagrożenia życia byłaby długa i zażarta :) Druga istotna zbieżność - każdy jest dobry w swoim fachu, choć co i rusz ktoś stara się udowodnić, że nie, a sytuacje stresowe wywołują przypływ straceńczo-ironicznego humoru. Tak jak u Vlada, tak i u Harry'ego podoba mi się to niezmiernie.
Harry Dresden oprócz tego, że jest detektywem, jest też magiem. Właściwie przede wszystkim magiem, z całym bagażem niedogodności z tego wynikających: problemami z nowoczesną techniką, niedowierzaniem ludzi w istoty nadprzyrodzone, a których przed zagrożeniami ze strony tych istot trzeba ratować, problemami z wypłacalnością za realne rachunki. Jego zgryźliwe poczucie humoru, upór i wierność zasadom oraz instynktowna chęć ruszania z pomocą kobietom i dzieciom powodują, że ciągle zdobywa nowych "przyjaciół", a starzy upominają się o uwagę i spłatę długów. Właściwie przez 90% czasu albo ktoś go bije, albo chce go zabić, albo on sam jest zmęczony, zmarznięty i wygląda jak psu z gardła wyjęty. Taki bidulek ;)
Jak to w kryminałach - akcja jest wartka, są pościgi, zagadki, piękne kobiety i wstrętne bestie. Czyta się szybko i z przyjemnością, a niewielki format czyni te książki doskonałymi czytadłami komunikacyjnymi. U nas wyszło do tej pory 5 tomów z 7 napisanych, nie wiem czy będą następne.

16.09.2005
09:18
smile
[65]

Szenk [ Master of Blaster ]

No, nareszcie ktoś zrecenzował "Akta...". Do tej pory miałem spore wątpliwości, bo kupowałem, kupowałem, nie czytałem, nie czytałem - a żadnych opinii w tym wątku nie znalazłem, tak jakby nikt tych pozycji na oczy nie widział :)

16.09.2005
09:32
[66]

garrett [ realny nie realny ]

Marlowe kusi, Taltos odrzuca ...sam nie wiem :)

i tak z detektywów to Garrett z Morleyem rządzą ;)

16.09.2005
09:45
smile
[67]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Wiesz garrett, jeśli chodzi o Garretta Cooka, to ja wymiękłam po pierwszym tomie, a i ten koniec tylko dzięki zamknięciu w pociągu osiągnęłam. Ktoś kiedyś powiedział w tym wątku, że światy Garretta i Vlada były konstruowane podobnie, ale to do Vlada mam sentyment. Ba, koleżanka pojechała do Stanów i złożyłam zamówienie na cały cykl 9 części :)

16.09.2005
09:50
smile
[68]

garrett [ realny nie realny ]

Wiesz Meghan jeśli chodzi o Taltosa, to ja wymiękłem po pierwszym tomie. Ktoś kiedyś powiedział w tym wątku, że światy Garretta i Vlada były konstruowane podobnie, ale to do Garreta mam sentyment. Ba, w USA kupilem brakujące mi 3 części :)

:)))

16.09.2005
11:49
smile
[69]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

No taaak, czym skorupka za młodu... Nie dość, że Cook ściągnął z Brusta, to teraz fani Garretta ściągają z fanek Taltosa ;P

16.09.2005
12:16
smile
[70]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Kurcze, też bym sobie z tych fanek pościągał... ;-)

18.09.2005
16:42
[71]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Czy ktoś z Was to czytał Leona Degrelle "Front wschodni 1941 - 1945. Wspomnienia"? Pytanie głównie do Elfa bo on tu chyba przoduje w tej tematyce. Zastanawiałem sie czy nie kupic... Jednak znam życiorys Degrella i nie wiem czy yo nie jakiś ideologiczny bełkot.

18.09.2005
16:59
[72]

UrbachPaproch [ Pretorianin ]

Przeglądałem i owszem - jest trochę propagandy. Ale po założeniu sobie w głowie filtrowania można z zainteresowaniem przeczytać.

Więcej opowie swietlo (jego egzemplarz kartkowałem) - zajrzyj do któregoś wątka poświęconego CM.

18.09.2005
19:28
smile
[73]

Szenk [ Master of Blaster ]

Dibbler ---> Czytałem Degrella :)
Nawet zamieściłem recenzję w którymś z odcinków - jak Cię interesuje, to szukaj gdzieś tak pod koniec maja/początek czerwca:)

18.09.2005
19:31
[74]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Szenk==> Powiedz tylko czy dobre:)

18.09.2005
19:43
[75]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

Dibbler --> dobre. Choć polecam dla ludzi uodpornionych na "propagandowe zagrywki. Degrelle miał niezłe pióro i widział kilka ciekawych rzeczy, warto też zobaczyć wojnę z jego punktu widzenia - lektura dla dorosłych, by nie dali siespaczyć ideologii;)

(a najlepsze są teksty o ślicznych dzielnych walońskich chłopcach - bardzo musiał ich "lubić";)

18.09.2005
19:54
[76]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

swietlo==> No to może sie skusze. Spaczenie ideologiczne mi nie grozi:)

18.09.2005
20:38
smile
[77]

Mazio [ Mr Offtopic ]

bosz... czytam Eriksona :>
kto mu te nazwy wymyslil? ~(Tarcza Kowadlo, Mlotek itp?)
chyle jednak glowe nad rozmachem szalenstwa jakie opisal... czyzby w glowie mial rownie nieposprzatane? Powiedzcie - te nazwy to objaw choroby zoladka tlumacza czy zamierzony efekt autora? :P

18.09.2005
20:43
[78]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Mazio==> raczej to nie jest dzieło tłumacza. Pamiętam kiedyś jak jechaliśmy na "Ser" u Martina... poczym okazało sie ze to orginalna pisownia. Tak więc Shield/Anvil to tez poprawne tłumaczenie. A co do nazw własnych i imion... ja sie do tego przyzwyczaiłem przez Czarną Kompanie:)

18.09.2005
21:23
smile
[79]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Dibbler - Degrella warto przeczytać oczywiście z pewnym dystansem. Przy czym w odróznieniu od wielu innych, akurat Degrelle był idealistą, wierzył że to co robił było słuszne i nie przestał w to wierzyć aż do śmierci. Tu warto tez siegnąć po jego "Waffen SS" - zapis wykładu z lat osiemdziesiątych w USA...
"Front Wschodni" to jego wspomnienia z walk ochotników walońskich z sowietami. Sporo w tym propagandy niemniej obraz wojny ciekawie przedstawiony.
Nie wiem na ile jest Ci znana postać Degrella i jego działalność społeczna i polityczna przed wojną jeżeli słabo to warto o nim poczytać - ciekawa to była postać.

18.09.2005
21:32
[80]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Elf==> No to pewnie przeczytam te wspomnienia. Postać Degrella znam dość ogólnie, no właśnie troche tego jego "idealizmu" sie obawiam.

18.09.2005
21:50
[81]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Dibbler - to zapoznaj się z jego działalnościa przedwojenną, bardzo ciekawa :-)

19.09.2005
08:01
smile
[82]

Szenk [ Master of Blaster ]

Dibbler ---> Właściwie wszystko o Degrellu powiedzieli już moi przedmówcy :)
Ale skoro chcesz wiedzieć, to tak - podobało mi się. Do tego stopnia, że kupiłem inne pozycje Degrella, m.in. ten wykład "Waffen SS", o którym wspomina el f.

19.09.2005
10:18
[83]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Witam, wróciłem. Tym razem to juz chyba (niemal) na stałe :D

Meghan-->Ja się do Ciebie uśmiechnę w sprawie Taltosów :D Tyle, że wydali ich znacznie więcej niż te 5 wydanych u nas.
A faktycznie, pomysł na detektywa to chyba Cook ściagnął, ale obie postacie są na tyle interesujące, że lubię je obydwie. A za Cookiem przemawia fakt, że tomy trzymaja równy poziom, a u Brusta niestety co tom to gorzej.

19.09.2005
10:27
smile
[84]

garrett [ realny nie realny ]

data wydania nie jest żadnym dowodem :)

może Resnick z jednorożcem był pierwszy :) ?

19.09.2005
11:35
[85]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->niby tak, ale raczej wątpliwe by Cook czekał z wydaniem powieści :D

Czytam sobie własnie "Zakon Krańca Świata" Kossakowskiej i jestem nieco zawiedziony. Mam wrazenie, że sprawdziła sie tylko w opowiadaniach o aniołach (no i może jeszcze kilku innych) ale powieści to jest coś, za co nie powinna się zabierać.

Zapraszam do przeczytania mojej recenzji "Menuetu świętego Wita" (sf) Aleksandra Gromowa, powieści zamieszczkonej w jesiennym wydaniu "Wydania Specjalngo Fantastyki".

19.09.2005
11:58
smile
[86]

Szenk [ Master of Blaster ]

A ja sobie teraz czytam - tylko się nie śmiać :D - Salvatore'a i nawet mi się podoba. Znaczy mimo wielu "uproszczeń" i kiczowatości charakterologicznych i zdarzeniowych - czyta mi się to z zainteresowaniem :)
Mowa o trylogii "Wojny demona". Po przeczytaniu pozytywnej recenzji w Esensji czwartego tomu trylogii pt. "Mortalis", zapałałem chęcią zapoznania się z tym wiekopomnym dziełem literatury światowej :)
Jest to chyba najlepsza pozycja Salvatore'a - przynajmniej z tych, z którymi miałem okazję zapoznać się do tej pory :)

19.09.2005
12:05
[87]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A mi sie chyba najbardziej nie podobała :) W każdym razie nie zmogłem do końca trzeciego tomu. Drizzt przynajmniej nie miał aspiracji do bycia czym kolwiek innym niz prymitywna sieczką (przynajmniej na poczatku, bo później to juz róznie bywało, zwykle tragicznie) natomiast to było dla mnie poniekąd żałosne z powodu dorabiania ideologii i prymitywnej psychologii postaciom, których jedynym zadaniem było wykońćzenie jak nawiększej ilosci wrogów po drodze ratowania świata.

19.09.2005
12:07
smile
[88]

Szenk [ Master of Blaster ]

Shadowmage ---> Mnie zauroczyła postać przeora Markwarta :D

19.09.2005
12:17
[89]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->no nie był zły... ale jakis taki pretensjonalny. To norma, że szef koscioła jest zły, element bardzo często wyorzystywany przez pisarzy, wiec nie było to w zasadzie żadnym zaskoczeniem :)

19.09.2005
12:23
smile
[90]

Szenk [ Master of Blaster ]

Shadowmage ---> U Salvatore jednak był - przynajmniej dla mnie i w porównaniu z całą jego twórczością :D

PS. Oooo, znalazłem tę recenzję. Linka dla zainteresowanych :)

20.09.2005
08:19
[91]

J0T [ Konsul ]

A ja właśnie czytam Tam będą smoki - J.R. i powiem, że książka ciekawa pod względem zbudowania miejsca akcji. Co by było jak by cywilizacja 40-stego wieku nie miala energii ?
W porównaniu do poprzednich książek większy nacisk na reakcje bohaterów na otoczenie i ich wewnętrzne zmagania. Mniejszy na akcje. Autorowi na szczęscie obie maniery pisania wychodzą, więc czyta się z przyjemnością

20.09.2005
11:02
[92]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Na stronie Fabryki pojawiły się dwie zapowiedzi.c Jedna z nich to wznowienie zbiorku Dębskiego "Z powodu picia podłego piwa" a druga to powieść Daniela Gromanna "Trzecie świadectwo":

Zapewne nigdy nie będzie nam dane poznać prawdy o tym, co właściwie stało się 18 października 2169 roku w podziemnym państwie — mieście Tamarisk, na planecie niegdyś nazywanej Ziemią, a obecnie częściej Starym Światem. Czy rzeczywiście istniał Metapük — potężny artefakt, po który wyruszyła grupa specjalna? Jaką rolę w wydarzeniach poprzedzających zagładę podziemnej metropolii odegrała jej królowa Rea? Co zrozumiał wśród otaczających go ciemności pułkownik McDrury? Ile jest prawdy w świadectwach jakie pozostały po tych wydarzeniach i komu zależy na jej odkryciu lub zatajeniu?

20.09.2005
11:21
[93]

Azorsky [ Konsul ]

Dawno mnie nie było :)

Brust i Taltos - W tym cyklu wyszło 9 tomów. Ponieważ Rebis ma w dupie głębokiej fanów i zaprzestał wydawania informuję że pozostałe 4-ry które się nie ukazały w Polsce są na emule w oryginale (w tym najlepsza Issola). Przypominam że kolejność ukazywanie się książek nie jest kolejnością chronologiczną wydarzeń (podobnie ma się rzecz z oryginałami).
Jest jeszcze cykle Khaavren Romances i The Viscount of Adrilankha dotyczące tego samego świata - o ile rozumiem przed przygodami Taltosa. Niestety wyglądają na trudne do zdobycia

20.09.2005
11:27
smile
[94]

Azorsky [ Konsul ]

Dibbler - a'propos nazw w Czarnej Kompanii - moja żona nosa kiedyś wsadziła w któryś tom i jak przeczytała o Psie Zabójcy Ropuch do dziś się ze mnie śmieje co ja czytam

20.09.2005
15:52
[95]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Czy przy Kossakowskiej ma znaczenie, czy najpierw czyta się opowiadania, czy Siewcę Wiatru? (Kontynuuję tradycję dawania ciekawych prezentów :)).

20.09.2005
15:57
[96]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

sparrhawk-->Znacznie lepiej najpierw przecyztać opowiadania, bo po pierwsze są lepsze, a po drugie w "Siewcy wiatru" można znaleźć wiele odwołań i nawiązań, które nie do końca są jasne dla niewtajemniczonego czytelnika.

20.09.2005
16:01
[97]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Cholera. Opowiadań nie było. :/ No trudno.

22.09.2005
09:48
smile
[98]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Jeśli kogoś zainteresuje to pojawiło się wznowienie "Całej prawdy o planecie Ksi" Zajdla

Wydano też "Według łotra" Adama Wiśniewskiego-Snerga

22.09.2005
09:52
smile
[99]

Szenk [ Master of Blaster ]

Oooo, "Według łotra" - bardzo fajna powieść. Dużo bardziej mi się podobała od osławionego "Robota" :)

22.09.2005
09:58
[100]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->w takim razie będę musiał sie za nią zabrać, bo stoi od pewnego czasu na półce i się kurzy... Zresztą Zajdla też będę musiał zakupić, bo tego jeszcze nie czytałem jego autorstwa.

A poza tym założę nową... tylko Yans walnął tyle podkreśleń etc że zajmie to dużo czasu jesli będę chciał zachować wszystko :P

22.09.2005
10:10
[101]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

NOWY WĄTEK:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.