GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Strzelcy wyborowi i snajperzy.

25.08.2005
16:05
[1]

joozzeekk [ Pretorianin ]

Forum CM: Strzelcy wyborowi i snajperzy.

Zaciekawiło mnie czy we wrześniu 1939 roku w WP byli etatowi strzelcy wyborowi i snajperzy? Jeżeli tak to jakiej używali broni i czy odnieśli jakies sukcesy. A jeżeli nie to dlaczego?

25.08.2005
16:18
[2]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

ja nigdy o takich ludziach nie słyszałem

25.08.2005
20:36
smile
[3]

major major major [ Konsul ]

A jaka jest róznica miedzy strzelcem wyborowym, a snajperem?

25.08.2005
21:29
[4]

Dobroslaw [ Legionista ]

kazdy moze byc snajperem ale nie kazdy strzelcem wyborowym...
no i nie kazdy strzelec wyborowy to snajper...

pozdrawiam

25.08.2005
22:35
smile
[5]

major major major [ Konsul ]

Aaaaaaaaaaaaaha. A jak sie do tego ma niemiecki Scharfschütze?

25.08.2005
22:38
[6]

Kłosiu [ Senator ]

Dobroslaw --> lol, ot i filozoficzna wypowiedz ;)
3x major --> anglosasi wyrozniaja strzelca wyborowego (sharpshooter) - dziala najczesciej na szczeblu druzyny, jest to zolnierz wyrozniajacy sie w strzelaniu, dostaje odpowiednia bron (u Rosjan to Dragunow, nie wiem jak teraz na zachodzie) i ma za zadanie dzialac tam, gdzie konczy sie 300m zasieg karabinkow, a trzeba celnie strzelic. Tacy sa wlasnie w CM.
Snajper (sniper) za to to czlowiek szkolony tylko i wylacznie do strzelania na dalekie dystanse. Dziala w zespole 2-3 osobowym, najczesciej za liniami wroga, a jego cele sa wazniejsze - wyzsi dowodcy,oficerowie, obserwatorzy arty, inni snajperzy itp. Strzelec wyborowy ma najczesciej bron samopowtarzalna z optyka, a snajper raczej silny karabin powtarzalny.


25.08.2005
22:39
[7]

Kłosiu [ Senator ]

Scharfschutze to to samo co sharpshooter.

25.08.2005
22:44
smile
[8]

major major major [ Konsul ]

Klosiu---> Czyli, jak zrozumialem, snajper to taki Oberscharfschütze! Dotychczas sadzilem, ze to jedno i to samo.

25.08.2005
22:48
smile
[9]

Kłosiu [ Senator ]

3x major --> no i stad sie potem biora nieporozumienia typu "czemu strzelec wyborowy w CM nie mozne nawet trafic dowodcy czolgu??? Co z niego za snajper???" ;) On po prostu nie byl szkolony do trafiania jednym strzalem tylko do w miare celnego strzelania powyzej 300-400m.

25.08.2005
22:54
smile
[10]

major major major [ Konsul ]

Klosiu---> To prawda. Juz o to pytalem. Jednakze faktem jest, ze w CM niewielu snajperów osiaga jakies rezultaty. Gralem Rosjanami, Niemcami i Finami w CMBB i nic. Zero trafien. A przeciez Finscy snajperzy zadali Armii Czerwonej koszmarne straty!

25.08.2005
23:10
[11]

Kłosiu [ Senator ]

Specyfika wojny finskiej. Rosjanie byli slabo wyszkoleni, nie maskowali sie, w chwili zagrozenia zbijali sie w kupe, czesto nie mieli w ogole wsparcia. Za to finscy snajperzy to najczesciej mysliwi powolani do armii, majacy celne strzelanie i maskowanie wpojone do poziomu odruchow. W takich warunkach straty 300-400 ludzi zadawane przez jednego czlowieka nie dziwia. No i trzeba pamietac, ze karabiny powtarzalne przedwojennej produkcji byly bardzo celne, nie do porownania z dzisiejsza produkcja (az dziwne, nie? ;)) Springfieldy czy Lee-Enfieldy z reguly maja o wiele lepsze skupienie niz chocby M16, a szwedzki przedwojenny Mauser do dzis stawia sie w jednym rzedzie ze wspolczesnymi powtarzalnymi karabinami snajperskimi.

25.08.2005
23:13
[12]

major major major [ Konsul ]

Wszystko w porzadku, ale w CMBB nie ma to odzwierciedlenia!

25.08.2005
23:13
[13]

gitoslaw [ Centurion ]

zapewne bylo kilku ludzi zwanych strzelcami wyborowymi jednakze ich znaczenie jest na tyle marginalne ze sie o tym nie mowi.

w czasie drugiej wojny swiatowej zreszta podobnie jak długo po niej nie powstawaly karabiny specjalnei dedykowane dla snajperów, po prostu z seryjnie produkowanych brano co lepsze egzemplarze i dorzucano lupe.

w armi radzieckiej gdzie snajperzy byli najbardizej rozpowszechnieni (znaczy sie bylo ich bardoz malo ale wogole rosjanie szkolili zolnierzy na snajperów) i slynni chodzila legenda o stalingradzkim snajperze zaicewie, podonego bohatera mieli tez i niemcy ale nei pameitam jak sie nazywał.

wogole w okresie drugiej wojny swiatowej instytucja snajpera dopieor raczkowała - podobnie jak i komandosi i praktycznie mnie miala zadnej wartosci bojowej

25.08.2005
23:19
[14]

Kłosiu [ Senator ]

major --> a bo w CM nie ma snajperow - sa strzelcy wyborowi :)

Gitoslaw --> racja. Powiedzialbym ze w 2 wojnie byli wylacznie strzelcy wyborowi, strzelajacy nieco lepiej na dystansie powyzej 300-500m. Powiedzialbym, ale nie powiem, bo przeciez Finowie i Rosjanie swoich snajperow mieli (nie wiem ilu, pewnie bardzo niewielu, ale mieli).

25.08.2005
23:20
[15]

oskarm [ Future Combat System ]

Kłosiu --> No nic dziwnego, bo mechanika swoje robi, jak porównasz dzsiejszą powtarzalna snajperkę z tą z drugiej wojny to ta współczesna będzie lepsza. I nic dziwnego, że karabinek zasilany pociskiem karabinowym jest celniejszy od karabinka autmatycznego zasilanego pociskiem pośrednim i to jeszcze kalibru 5,56mm. (widząc wiedzę 3xmajora z innych postów, to takie wypowiedzi mogą mu tylko zaszkodzić - robieniu wody z mózgu mówimy stanowcze nie!!!)

I pamiętajcie: Komunizm to władza radziecka plus elektryfikacja! (taki ostatnio plakat widziałem :-D )

25.08.2005
23:25
smile
[16]

major major major [ Konsul ]

oskarm---> o Matko, zrobilo sie powaznie - piszesz habilitacje na ten temat, czy co? A Janek Kos, panowie - to kto? he

25.08.2005
23:25
[17]

oskarm [ Future Combat System ]

Kłosiu --> Od 42-43 roku Niemcy też ostro szkolili swoich snajperów. Co prawda wyglądało to trocheinaczej niż dzisiaj (działali tylko samodzielnie a nie w sekcjach 2 osobowych, jak to ma miejsce dzisiaj, ale sporo z metod treningu jest stosowane do dzisiaj)

25.08.2005
23:26
smile
[18]

oskarm [ Future Combat System ]

3xmajor ---> eee zapomniałem buźki ;-P

25.08.2005
23:32
smile
[19]

major major major [ Konsul ]

oskarm---> dobra, nie obrazam sie

25.08.2005
23:39
[20]

gro_oby [ Generaďż˝ ]

a wlasciwie czemu w 2 osobowych grupach? jednej osobie chyba latwiej sie ukryc?:>

25.08.2005
23:43
[21]

Kłosiu [ Senator ]

oskarm --> bo ja wiem czy z tym skupieniem to takie oczywiste? Szwedzki Mauser byl bodajze na naboj 6.5x55mm, wiec tez nie za silny. Pamietam ze sie zdziwilem, gdy przeczytalem o lepszym skupieniu karabinow przedwojennej produkcji - w koncu wydawaloby sie, ze technologia powinna swoje robic :)
O ile pamietam lepsze skupienie bylo juz na 150-200m, wydawaloby sie, ze szybszy pocisk 5.56x45mm powinien tutaj gorowac.

25.08.2005
23:44
[22]

Kłosiu [ Senator ]

grooby --> to chyba oczywiste. Jeden czlowiek oslania snajpera (bron powtarzalna nie nadaje sie za bardzo do walki z bliska, chyba zeby kolba przywalic ;P), ocenia rezultaty ognia, pomaga przygotowac stanowisko.

26.08.2005
00:18
[23]

Pichtowy [ Konsul ]

grooby - squad ma przynajmniej dwie osoby bo sniper jak sie zasadzi to lezy non stop z okiem w lunecie i nie ma po prostu czasu na obserwacje całego perymetru. Wiec druch pilnuje mu zada i pomaga w oddaniu dobrego strzału.

26.08.2005
01:02
[24]

maniak1988 [ Konsul ]

co do tego że sharpshooterzy nie trafiaja dowódców czołgów, trafiają tylko musza być przynajmniej na wet i walić do nieruchomego celu, najlepiej przy bezwietrznej pogodzie:)

radzieccy snajperzy i strzelcy wyborowi tak jak fińscy byli zwykle myśliwymi, przed wojna polowali na uralu czy syberi np. wspomniany już wcześniej Wasilij Zajcew, dostawali zwykle mosina o najlepszym skupieniu z lunetą i wysyłało sie ich do takiego Stalingradu. Ich działania miały bardziej terroryzowac niemców i eliminowac oficerów

co do uzbrojenia dzisiejszych snajperów, działają zwykle w oddziałach specjalnych i innych elitarnych jednostkach typu Delta Force, i chyba nie ma jakiegoś ujednolicenia sprzetu.

26.08.2005
01:04
[25]

maniak1988 [ Konsul ]

przypadkiem kliknołem "opublikuj" miałem jeszcze napisac że snajperzy w jednostkach antyterrorystycznych i innych podobnych jednostkach używają takich karabinów jakie im odpowiadają

26.08.2005
01:32
[26]

oskarm [ Future Combat System ]

Kłosiu --> wiesz w karabinkach powtarzalnych nei ma mechaniki działającej po wstrzale a w tekim karabinku samopowtarzalnym czy automatycznym ona jest i działa w momencie oddawania strzału, co powoduje ruch broni i z tąd gorsza celność. Według dzisiejszych standardów wyborowy karabinek powtarzalny powinien dawać możliwość strzelania do odległości około 800m, a wyborowy karabinek samopowtarzalny do około 600m (mówimy o celu typu popiersie)

maniak -->
1) nie koniecznie w większości przypadków snajperzy występuja na poziomie drużyny (np: polska drużyna w Iraku z Sako TGR-22 lub 23 (IMO Idiotyzm)) lub na poziomie Plutonu zwykłych jednostek piechoty.

2) No nie, faktem jest ze zazwyczaj jednostki specjalne mają więcej sprzetu do wyboru i kupują go zazwyczaj indywidualnie (ale indywiduałnie w znaczeniu niezależnie od wojsk ladowych a nie kazdy sobie)

26.08.2005
01:33
[27]

oskarm [ Future Combat System ]

ttttttffffffffuuuuuuuu w miejsce karabinek powinno być karabin :-)

26.08.2005
01:34
smile
[28]

oskarm [ Future Combat System ]

w końcu mowa o sprzęcie współczesnym a nie z IIWŚ :-)

26.08.2005
13:27
smile
[29]

major major major [ Konsul ]

Ale wrócmy do watku glównego. Na stronie Mosina znalazlem informacje o pierwszych karabinach snajperskich Mosin wz.91/98, które znalazly sie w polskim wojsku w latach dwudziestych. Pózniej produkowano je w Radomiu.

26.08.2005
20:21
smile
[30]

Sgt.Luke [ Konsul ]

Trochę wiedzy na ten temat posiadam więc też się nią podzielę:

Tak jak stwierdził maniak, obecnie snajperzy występują tylko w oddziałach specjalnych lub antyterrostycznych, natomiast w wojsku działają strzelcy wyborowi.
Obecne karabiny wyborowe (powtarzalne lub repetowane) posiadają lufy i zamki przystosowane pod naboje karabinowe (5,56mm i 7,62mm) jak i te bardziej "profesjonalne" (.308 Win, .223 Rem, .338 Lapua Mag, .300 Win Mag itp.) lub nowe poddźwiękowe naboje 4,81mm. Karabiny snajperskie to karabiny repetowane o wysokich kalibrach, czyli na naboje Magnum (.338 Lapua Mag, .300 Win Mag) oraz na naboje 12,7mm (np. .50 BMG). Te ostatnie zwane są również karabinami antysprzętowymi, a pociski ppanc z tych karabinów gwarantują rażenie celu nawet przez płyty pancerne (do 20mm ale tylko na odległość 100m) lub betonowe ściany (te z kolei można przebijać nawet z pół kilometra). Biorąc pod uwagę podział karabinów na wyborowe i snajperskie pod względem kalibrów, warto zauważyć, że najsłynniejszy karabin snajperski na świecie jakim jest PSG-1 (o kalibrze 7,62mm) jest więc karabinem wyborowym. Często nawet w literaturze fachowej karabiny wyborowe są mylone pojęciowo i nazywane snajperskimi (bo nawet dla większości wojkowych karabin wyborowy i karabin snajperski to jest to samo).

Karabin wyborowy AW (w armii brytyjskiej znany jako AI L96A1) gwarantuje celne strzały do celu wielkości ludzkiej głowy na odległość 400m. Karabiny snajperskie na naboje Magnum gwarantują trafienie celu (ludzka głowa) do 600m. "Pięćdziesiątki", czyli karabiny na naboje 12,7mm potrafią celnie strzelać do tego samego celu (czyli znowu łeb) nawet do 1200m. Całkowity skuteczny zasięg karabinów wyborowych to od 1200m (naboje karabinowe) do 1400m (naboje magnum), a karabinów snajperskich antysprzętowych - nawet 3km!

Jakby ktoś miał pytania, to niech strzela śmiało :) , postaram sie odpowiedzieć :)

26.08.2005
23:38
[31]

RMATYSIAK [ Generaďż˝ ]

kłosiu pocisk z m16 ma dwa razy mniejszą energię od pocisku karabinowego.
do tego karabin to broń jednostrzałowa a M16 to automat stae róznice.
Poz RM

27.08.2005
01:36
[32]

maniak1988 [ Konsul ]

Sgt.Luke --> słyszałem że chyba najsłynniejszy antysprzętowiec czyli barett M82A1 (nie wiem czy sie nie pomyliłem), miał poczatkowo służyć do niszczenia słabo opancerzonych celów, czy to prawda?

27.08.2005
01:47
[33]

oskarm [ Future Combat System ]

Sgt.Luke --> Z tego co mi wiadomo to Snajper jest poprostu angieską nazwą na strzelca wyborowego (to po polsku). Wzieła sie ona od "to snipe" czyli polować na jakiegos małego ptaszka (nazywa się to snip czy snipe), bardzo trudno bo trafic bo jest bardzo płochliwy, róchliwy i mały. A że bawili się w to znudzeni żołnierze Angielscy stacjonujący w Indiach lub Malajach (tego nie pamiętam) to nazwa to póżniej przylgneła do specjalistów tródniących sieprofesja celnego strzelania ;-)
Czy w oficjalnej polskiej terminologii wojskowej jest coś takiego jak karabin snajperski? Ja słyszałem tylko o karabinie wyborowym. Jesli istnieje to jaki jest skrót od: karabin snajperski?

27.08.2005
02:48
[34]

oskarm [ Future Combat System ]

The word Sniper comes from a play on words by British soldiers in India as early as 1773. Here troops hunted the Snipe, a small, quick bird that was difficult to shoot. Successful shooters were dubbed Snipers. However the true Sniper as we know him today was not a British concept. It was the German Army of WW1 that really capitalised the Sniper's potential. The British Army, sparked by this enemy capability, formed their own Sniper schools and, by war's end, had managed to turn the tables on the Germans.

The British Sniper since then has been an on-again/off-again affair. Individuals have been trained in Sniper skills since WW2, but after this basic training little has been done to work on these basic skills. The Balkans rekindled an interest in Sniping and it was as late as 2000 before Bn Commanders were obliged to field Snipers. (Snipers are now an established part of a Bn's Order of Battle.)

27.08.2005
02:50
[35]

oskarm [ Future Combat System ]

Żródło:

27.08.2005
07:44
[36]

graf_0 [ Nożownik ]

na dole tego artykułu jest bardzo ciekawa pozycja strzelecka.

27.08.2005
09:28
smile
[37]

ArtVolf [ Pretorianin ]

IRA, 12,7mm, chyba najbardziej spektakularne wykorzystanie karabinów hm... antysprzętowych. Raczej antykamizelkokuloodpornych. Stare czasy... Teraz pewnie stosują je ludzie w rodzaju Carlosa itp...

27.08.2005
10:10
[38]

Hanoverek [ Generaďż˝ ]

No tak,tylko czemu w grze maja tylko po 10 pociskow???

27.08.2005
12:29
[39]

Sgt.Luke [ Konsul ]

maniak --> karabin antysprzętowy... już sama nazwa mówi że służy do niszczenia sprzętu, także lekko opancerzonego. A że sprawdza się też na dalekie dystanse do zabijania ludzi...

Oskarm --> Trudno naprawdę znaleźć w historii genezę powstania strzelców wyborowych i snajperów. To co przytoczyłeś o tym ptaszku indyjskim to tłumaczy skąd wzięło się słowo snajper, choć idę o zakład że tak naprawdę to "strzelanie-zabawa" nie ma nic wspólnego z tym co obecnie robi snajper. Do ustrzelenia takiego ptaszka potrzebny był wprawdzie celny karabin i dobre oko, ale na pewno strzelali z maksymalnie 80m. W 1773 roku w użytku były jeszcze muszkiety z zamkami skałkowymi, które zapewniały celne strzały do człowieka z ok 100-150m (ale to musiał być dobry strzelec i dobry karabin).
Strzelcy wyborowi z prawdziwego zdarzenia, na pewno wiadomo, że byli tacy już podczas wojny secesyjnej, bo nowe gwintowane karabiny zapewniały skuteczny strzał do człowieka na 300m.

Skrót od karabinu snajperskiego...? "Snajperka" jest chyba wystarczająco krótka? Ewentualnie "kb. snaj." choć myślę, że jest dość naciągany... :/

Graf_0 --> bardziej mi sie podoba jak strzelec siada w siadzie tureckim i opiera karabin na zgięciu ramienia w łokciu. Sprawdzałem na wiatrówce - diablo celna pozycja.

27.08.2005
13:00
[40]

Roko [ Generaďż˝ ]

dla zainteresowanych mini wywiad ( po angielsku ) z 3 niemieckimi snajperami

27.08.2005
14:36
[41]

maniak1988 [ Konsul ]

a kiedy wogóle strzelcy wyborowi zaczeli istnieć? najstarszy przykład znalazłem w wojnach napoleońskich, otórz Bonaparte kazał wybrać z każdego oddziału kilku najlepszych strzelców i dać im najlepsze karabiny, strzelcy mieli maszerować przed czworobokami, i odstrzeliwać przeciwników, taki strzelec miał oczywiście zaplecze i nie używał jednego karabinu, za nim maszerowało kilku innych żołnierzy którzy ładowali mu broń.

27.08.2005
15:08
smile
[42]

Kłosiu [ Senator ]

Hanoverek --> a wedlug ciebie zwykly rifleman ma 40 pociskow, a smg tylko 25? ;) Ta liczba to nie ilosc pociskow tylko ogolne wyobrazenie, bazujace na sile i intensywnosci ognia.

27.08.2005
15:14
[43]

oskarm [ Future Combat System ]

Luke --> no własnie bo podziału nie ma na snajperów i na strzelców wyborowych. Oczywiście inaczej bedzie działał i sieszkolił snajper policyjny a inaczej snajper w drużynie piechoty.

27.08.2005
15:53
smile
[44]

Sgt.Luke [ Konsul ]

Oskarm --> No widzisz, niby podział jest a niby go nie ma... :) Po prostu przyjęło się, że w współczesnym wojsku liniowym są strzelcy wyborowi, a w policji i odziałach specjalnych są snajperzy. Warto też zwrócić uwagę, że i strzelec wyborowy i snajper zazwyczaj przechodzą identyczne szkolenie, ale od strzelca wyborowego wymaga się aby celnie strzelał do 600m, a od snajpera wymaga się aby celnie strzelał do 1200m. Niby to samo, a jednak co innego :)

27.08.2005
16:51
smile
[45]

oskarm [ Future Combat System ]

Luke --> Oficjalnego podziału nie ma i nigdy nei słyszałem o tym żeby coś się takiego przyjeło.

W oddziałach policyjnych żadko kiedy snajper strzela z odległości wiekszej niz 200m, tam wymaganaj jest wieksza precyzja. Trzeba zabić tak żeby przestempca nie zdążył oddać strzału (śmierć musi być natychmiastowa np: przestrzelenie rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym = paraliż mięśni).
Wojskowi snajperzy nie musza się o takie rzeczy martwić i ze względów własnego bezpieczeństwa (łatwiejsze ukrycie) szkoleni są do strzelania na większe odległości.

27.08.2005
17:04
[46]

Kłosiu [ Senator ]

oskarm --> no to jak zakwalifikujesz strzelca z dragunowem, wlaczonego do skladu rosyjskiej druzyny piechoty? Tak samo jak strzelca obslugujacego armate 12.7mm albo 9.3mm Lapua Magnum i strzelajacego na poltora kilometra?
Przeciez celny strzal powyzej 600m z dragunowa graniczy juz z niewielkim cudem ;)

27.08.2005
17:39
smile
[47]

Sgt.Luke [ Konsul ]

Oskarm --> Kiedyś była taka akcja antyterrorystyczna, nie pamiętam kiedy i gdzie ale była. Został porwany bodajże izraelski samolot, polatał trochę w powietrzu po czym wylądował na jakimś lotnisku. Zorganizowano akcję odbicia zakładników. W tej akcji brali też udział snajperzy policyjni, którzy z względów taktycznych musieli strzelać z odległości 500-600m. Podczas samej akcji ubili dwóch terrorystów którzy im sie nawinęli pod celownik.
Strzelec wyborowy celuje tam gdzie go uczono, w czaszkę, ale żeby nie strzelać w kość czołową, bo kula może sie fartownie po niej ześliznąć.
Snajper musi mieć już odpowiedniejszą wiedzę, bo musi strzelać dalej albo jeszcze celniej od strzelca wyborowego.
Podział nie jest z względu na to gdzie sie służy, ale z względu na wyszkolenie. W poprzednim poście właśnie się źle wyraziłem. Strzelcy wyborowi i snajperzy przechodzą zazwyczaj identyczne szkolenie, ale na poziomie podstawowym, później ich drogi się rozchodzą. Strzelec wyborowy kończy szkolenie znacznie szybciej niż snajper, bo on musi umieć zabijać na "średnim dystansie" (400-600m), natomiast snajper praktycznie przez połowę swojego długiego szkolenia podnosi swoje umiejętności strzeleckie, dlatego jest lepszy od strzelca wyborowego. Nie jestem do końca pewny, ale szkolenie strzelca wyborowego to okres około 2 lat, natomiast snajpera to +3 lata.

Podsumujmy:
Strzelec wyborowy: żołnierz służący w formacjach liniowych wojska, który przeszedł szkolenie strzeleckie i jest używany do likwidacji żołnierzy wroga na dystansie przekraczającym zdolności strzeleckie zwykłego żołnierza.
Snajper: Strzelec wyborowy, który przeszedł specjalistyczne szkolenie strzeleckie; używany w momencie gdy potrzeba szybko zlikwidować szczególny cel, bez narażania na niebiezpieczeństwo osób postronnych, na dystansie wykraczającym ponad zdolności strzeleckie zwykłego strzelca wyborowego.

Zagłęb sie jeszcze trochę w różne materiały to poznasz lepiej różnicę kim jest strzelec wyborowy a kim jest snajper :)

27.08.2005
18:22
[48]

oskarm [ Future Combat System ]

Kłosiu --> W terminologi wojskowej to będzie strzelec wyborowy, bo czegoś takiego jak snajper (jest to terminologia angielska nazywająca dokładnie to samo) w WP nie ma i nie ważne czy to jest GROM czy Zmech czy KPow.
Taka sama różnica miedzy tymi jednostkami jest między tym że Grom uzywa głównie M4 zamiast AKM czy AKMSa lub Beryla. I tutaj żołnierz w to uzbrojony bedzie przechodził takie samo szkolenie podstawowe (bo bez wyższego wykształcenia do GROMu możesz trafić tylko z innych jednostek wojskowych).

Sgt.Luke --> dlatego napisałem ze zazwyczaj ;-P

Zgłembiam sprawy wojskowe od 10 roku życia i jeszcze nie natrafiłem w oficjalnej terminologii polskiej na hasło snajper (zawsze był strzelec wyborowy).

27.08.2005
21:13
smile
[49]

Sgt.Luke [ Konsul ]

Oskarm --> przejrzałem już nawet słownik współczesnego języka polskiego i ot, mała niespodzianka:
Nie znalazłem wyrażenia "strzelec wyborowy", choć jedno z sensów samego słowa "strzelec" brzmiało że jest to żołnierz wyróżniający się zdolnościami strzeleckimi. Słowo "snajper" znalazłem i było tam wytłumaczenie, że jest to żołnierz umiejący niezwykle celnie i precyzyjnie strzelać a synonime tego słowa jest właśnie "strzelec wyborowy". Czyżby więc rzeczywiście w języku polskim oraz w wojsku polskim nie było rozróżnienia między snajperem a strzelcem wyborowym? Jestem mocno zaintrygowany tą sytuacją i jutro z pewnością zacznę studiować różne materiały. Jeśli polska rzeczywistość okaże sie znowu różna od zachodniej (bo szczerze mówiąc, większość mojej wiedzy na ten temat opiera się na armii brytyjskiej), to zwracam honor Oskarmie i przyznaję sie do błędu.

Strasznie dziwna sprawa z tymi snajperami i strzelcami... :P

27.08.2005
21:37
smile
[50]

jiser [ generał-major Zajcef ]

Rozróżnienie tych wyrażeń dla językoznawcy a dla wojskowego to zupełnie inna bajka. Co innego język naturalny, a co innego pojęcia formalizowane ze słownika wojskowego.

27.08.2005
22:39
smile
[51]

major major major [ Konsul ]

czyli potrójny major nie zadal naiwnego pytania na poczatku tego watku...!!!

28.08.2005
01:58
[52]

maniak1988 [ Konsul ]

Sgt.Luke --> a może po prostu przejeliśmy to od ruskich? bo z tego co pamietam Zajcew i cała reszta nie byli strzelcami wyborowymi tylko snajperami (tak ich nazywano), tak samo mówi sie że w stalingradzie przypadał jeden snajper na iluśtam zołnierzy. może to sie z tego wywodzi?

28.08.2005
11:02
[53]

Sgt.Luke [ Konsul ]

Znalazłem! A jednak laicki słownik prezentuje wiedzę dla zwykłego zjadacza chleba (bo dla nich snajper to to samo co strzelec wyborowy). W wojsku polskim rzeczywiście mamy strzelców wyborowych w niektórych drużynach piechoty. Natomiast w GROMie jest już sekcja snajperów. Czyli akurat miałem rację, w Polsce jest tak samo jak np. w Angli - w wojsku liniowym są strzelcy wyborowi działający w drużynach piechoty, a w formacjach specjalnych są snajperzy działający w odrębnych sekcjach.
Uff... kolejne "mystery" rozwiązane :)

28.08.2005
12:51
[54]

oskarm [ Future Combat System ]

Luke --> Mogę prosic o źródło tej informacji o GROMie?

28.08.2005
13:29
[55]

Sgt.Luke [ Konsul ]

"GROM.pl" Jarosława Rybaka :)

28.08.2005
14:28
[56]

oskarm [ Future Combat System ]

Luke --> W takmi razie zwracam homor i przepraszam. (Ciekawy jestem czy tak samo wygląda etatyzacja GROMu - ale to jest zapewne tajne).

28.08.2005
14:39
[57]

-Stirlitz- [ Pretorianin ]

maniak1988 --> a kiedy wogóle strzelcy wyborowi zaczeli istnieć? najstarszy przykład znalazłem w wojnach napoleońskich, otórz Bonaparte kazał wybrać z każdego oddziału kilku najlepszych strzelców i dać im najlepsze karabiny, strzelcy mieli maszerować przed czworobokami, i odstrzeliwać przeciwników, taki strzelec miał oczywiście zaplecze i nie używał jednego karabinu, za nim maszerowało kilku innych żołnierzy którzy ładowali mu broń.

Bez obrazy Maniaku ;) - wiesz, że gdzieś dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele. Owi proto-snajperzy, o których piszesz to woltyżerowie (nie mylić z woltyżerkami ;). Formację tę istotnie jako pierwsza na większą skalę wprowadziła jakos tak na początku pierwszej dekady XIX w. armia napoleońska, a pomysł ten szybko przyjął się w innych krajach (byli to tzw. Schutzen, Jaeger itp. itd.). Inna sprawa, że Anglicy mając doświadczenia ze strzelającym z ukrycia wrogiem wyniesione z wojen kolonialanych z Francuzami i Indianami oraz amerykańskiej wojny o niepodległość juz bodaj w 1797 roku utworzyli jednostkę, która z czasem przekształciła się w 95th Rifle Regiment, o którym więcej za chwilę.

Wracjając do głównego wątku, w armii napoleońskiej w pułkach piechoty oprócz nazwijmy to podstawowych kompanii fizylierskich, tworzono wyborcze ( czyli jak sama nazwa wskazuje nie każdy chętny się do nich nadawał) kompanie grenadierskie i woltyżerskie. Ci ostatni dobierani byli pod kątem ponadprzeciętnych umiejętności strzeleckich i byli szkoleni do walki w szyku rozproszonym (pamiętaj, ze w owych czasach na polu bitwy królowały linia i kolumna tzn piechota albo w szyku liniowym prowadziła ogień salwami, albo formując zwartą kolumnę uderzała na bagnety), osłaniania i ubezpieczania piechoty właściwej i w ogóle nękania npla jak tylko się dało. Dlatego woltyżerów z czasem zaczęto nazywać też tyralierami.

A propos innych armii, Anglicy, którzy w ogóle preferowali walkę w szyku liniowym ("cienka czerwona linia" to przede wszystkim określenie stylu walki żołnierzy Wellingtona, a dopiero w drugiej kolejności tytuł powieści Jamesa Jonesa) mieli całą lekką dywizję specjalnie szkoloną w walce w szyku luźnym, w skład której wchodził słynny 95 Rifle Regiment, którego żołnierze nosili ciemnozielone mundury, na wyposażeniu mieli dalekonośne i jak na tamte czasy bardzo celne gwintowane karabiny Baker i byli przeszkoleni w strzelaniu w pozycji leżącej, co zważywszy na specyfikę ówczesnej broni gwintowanej wcale takie łatwe nie było. Jeśli ktoś czytał ksiązki Bernarda Cornwella o dzielnym sierżancie, a z czasem pułkowniku Sharpie, tudzież oglądał w telewizji serial z Seanem Beanem w roli tytułowej, no to spieszę donieść, że właśnie w tym pułku on służył.

I to w zasadzie byłoby na tyle. Chcesz więcej informacji, poszukaj sam.

Aha i jeszcze jedno. Czworoboki (caree) piechota formowała, by obronić się przed atakiem kawalerii (która też atakowała nie w stylu" indiańskim" jak na wielu filmach, lecz w zwartym szyku). Dlatego przed czworbokiem nikt nie maszerował, tylko w miarę mozliwości zmykał do jego środka. No ewentulanie kładł się plackiem na ziemi w nadziei, że jakiś kirasjer go nie kujnie. Gorzej jeśli trafił na lansjera ;)

28.08.2005
15:32
[58]

mgk [ Generał - Pacyfista ]

Czy ktoś zna rosyjską nazwę snajpera ???

28.08.2005
16:21
[59]

-Stirlitz- [ Pretorianin ]

снайпер - специально подготовленный боец, поражающий важные цели с первого выстрела, вооруженный высокоточной винтовкой с оптическим прицелом.

28.08.2005
16:22
[60]

-Stirlitz- [ Pretorianin ]

Psia kostka miałem niczym nieuzasadniony cień nadziei, że ruskie bukwy się zachowają. No trudno niech bedzie w transkrypcji. To przecież takie oczywiste - SNAJPIER :)

28.08.2005
16:24
[61]

-Stirlitz- [ Pretorianin ]

A jakbys nie wierzył oto link. Źródło: russkaja wikipiedia :)

28.08.2005
17:25
[62]

maniak1988 [ Konsul ]

-Stirlitz- --> chdziło mi o kolumne itd, czytałem o tym w jakimś czasopiśmie, w artykule o nowościach wprowadzonych przez Napoleona, tam było to dokładnie opisane, a pod ręką mam tylko ogólny opis ze "Świata wiedzy"
"Pułki piechoty podzielone na bataliony uformowane w czworoboki o szerokosci około 68 metrów i głębokości około 14 metrów, składające sie z około 1120 ludzi maszerowały w rytm bębnów ku liniom przeciwnika. Przed nimi posuwały sie liczące setki ludzi grupy strzelców wyborowych, którzy poruszali sie w luźnym szyku, tworząc wyrwy w liniachprzeciwnika poprzez prowadzenie ciągłego ostrzału celując przede wszystkim w oficerów i podoficerów" itd

28.08.2005
18:15
smile
[63]

jiser [ generał-major Zajcef ]

Stirlitz ~~>
O! Dzięki! Od roku próbowałem sobie przypomnieć nazwisko autora powieści o pułkowniku Sharpie :) Dodam, że powstał nie tylko serial telewizyjny - ja przede wszystkim widziałem filmy fabularne na podstawie powieści Cornwella.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.