GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Sapek versus Tolkien

26.04.2002
16:28
smile
[1]

Zombiek [ Pretorianin ]

Sapek versus Tolkien

Jako ze pisze wlasnie text na wyzej wymieniony tytul (jest jeszcze w fazie beta, wiec moze ulec zmianom :)), prosze Was abyscie napisali co sadzicie o obydwu pisarzach. Czy mozna ich oceniac, ktory lepszy, ktory gorszy?
Jesli tak, to jakie kryteria byscie widzieli? Jesli nie, to czemu tak uwazacie? Co stoi na przeszkodzie?
Z gory dzieki za wszelkie opinie :)

26.04.2002
16:32
[2]

kiowas [ Legend ]

Sprobuj porownania Syrenka vs Mercedes - wychodzi na to samo.

26.04.2002
16:34
[3]

Attyla [ Legend ]

Kiowas - kto w tym zestawieniu jest Syrenka? Bo dla mnie np. trodno porownywac grafomana, jakim w moim pojeciu byl Tolkien z kims czyje pioro jest lekkie, nosne i blyskotliwe.

26.04.2002
16:35
smile
[4]

Zombiek [ Pretorianin ]

No tak, swietny argument. Tylko ciekawe, ktory jest ta syrenka. I nie liczy sie wyglad, ale jakosc ;P Moze podasz chociaz jakis argument czemu Sapka tak nisko w stosunku do Tolkiena cenisz??

26.04.2002
16:39
smile
[5]

Chaos Engine [ Chor��y ]

Jeden za Syrenkę uzna Sapka, inny Tolkiena, jeszcze inny każdego uzna za Mercedesa. I chyba o to chodziło kiowasowi. aVe Chaos!

26.04.2002
16:41
[6]

Ashura [ Generaďż˝ ]

Obydwoje pisali w różnych epokach..... trudno winić Tolkiena za bajkę którą popełnił pół wieku temu, trudno jest też wychwalać Sapka ponad wszystko i wszystkich, i nie dostrzegać jednocześnie błędów, jakie popełnił w swej sadze.. i chociaż Sapkowskiego czytało mi się dużo lepiej i lubię jego styl bardziej niż Tolkienowskie lanie wody, to z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że każdy z nich stworzył coś, co swoim całokształtem bardzo mi imponuje...

26.04.2002
16:42
[7]

thanatos [ ]

Attyla-->Tolkien - grafomanem,całkiem mnie człowieku rozbiłeś.Jeżeli chcesz szukać grafomanów to chyba jednak Sapkowski.Fantasy ma swoje korzenie w baśniach i podaniach ludowych,a więc wszyscy piszący to grafomani?Tyle tylko że Tolkien nie zrzynał od Sapkowskiego,a tego drugiego na siłę można o to posądzić.

26.04.2002
16:46
[8]

kiowas [ Legend ]

Argumenty? Ok, podam kilka, ale od razu zaznaczam, ze nie bardzo, ale to bardzo nie lubie prozy Sapkowskiego, wiec nie jestem obiektywny:) Swiat powiesci - kto czytal Silmarillion wie o czym mowie. Nie mozna porownac napredce skleconego obrazu u Sapka z doszlifowanej w najmniejszym calu, fantastycznie napisanej 'mapie' swiata u Tolkiena. Bogactwo fauny, flory, historia Srodziemia, kazdej z ras, wystepujacych postaci itd itd Nie ma co porownywac. Bohaterowie - wydawaloby sie na pierwszy rzut oka, ze czarno-biale charaktery u Tolkiena o dziecinada w porownaniu z szarosciami Sapka. A jednak mnie osobiscie latwiej bylo 'poczuc klimat' wedrowek Druzyny niz sapkowskiego najemnika. Cos co od razu mnie odrzuca u Sapka to zlepek poszczegolnych swiatow powiesciowych w jedno. Ta pseudosrednioieczna gwara jak i nazwy wlasne nie sa dla mnie oznaka wielkiej pomyslowosci autora, a jedynie nieudolna klaka z braku wlasnych pomyslow. Co do samej tresci - nie wiem dlaczego, ale po prostu nie lapalem klimatu. Jakies szlachtowanie potworkow, jakies romansidla, jakies czary - niby to samo co u innych, ale jakos nieudolniej. Sumujac - to tylko bardzo subiektywna opinia, z ktora pewnie wiele ososb sie nie zgodzi, ale takie jest wlasnie moje zdanie.

26.04.2002
17:04
[9]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zaraz pewnie bedzie kolejna święta wojna ;-)) A co do pytania czy lepszy Tolkien czy Sapek to szczerze mówić nie jestem w stanie odpowiedziec. Na pewno lepiej czytało mi sie Sapka, ale tylko do 3 tomu pięcioksięgu. Potem byo już za dużo różnych retrospekcji i reterdacji. Chaotyczne, brak powiązań itp. Władca był z drugiej strony bogaty w opisy, a mało było akcji. Momentami nudnawy. Co do stworzonego swiata. Tolkiena jest znacznie bardziej dopracowany, szczegółowy. No, ale praował nad nim kilkanacie lta. U Sapka jest to dużo prostsze. Ale ma sówj urok i humor.

26.04.2002
17:10
[10]

Attyla [ Legend ]

Jedyny argument jaki przychodzi mi do glowy to de gustibus et coloribus non est dosputandum:-))))) A tak swoja droga, to nie ma czego porownywac. I nie jeste to porownanie pomiedzy mercedesem a syrenka tylko raczej supernowoczesnym mysliwcem z supernowoczesnym bombowcem (nie ma w tym tresci ocennych). Jedno jest po prostu od drugego biegunoworozne. Tolkien to niemal poemat epicki a w kazdym razie epos bohaterski. Sapek zas to jak juz pisalem lekkie, mile i blyskotliwe powiastki. Chociaz juz w tym swoim czworoksiegu widac ewidentne slaty tolkieniznu - ze szkoda dla powiesci (moim zdaniem) Thanatos - nie przejmuj sie tym moim zarzutem nie nalezy go brac serio. To byla poprostu odpowiedz na syrenke i mercedesa. Nic wiecej.

26.04.2002
18:15
[11]

Evearain [ Pretorianin ]

Porównywanie Sapka z Tolkienem to tak jak porównywać np. Mickiewicza z Harlecinem...

26.04.2002
20:35
[12]

Aen [ MatiZ ]

Ooj, kiowas, nie wiem czy masz rację mówiąc, że u Tolkiena występowało większe bogactwo flory i fauny niż u Sapka...Opis wszystkich stworów w Wiedźminie był naprawdę imponujący, i ,moim zdaniem, Tolkien pod tym względem nie dorasta mu do pięt....chociaż obaj są geniuszami:)

26.04.2002
22:28
[13]

Katane [ Useful Idiot ]

Cóż, zagłosuję na Sapkowskiego, z kilku powodów: 1. Wiedźmina czytało mi się 10 razy lepiej (przyjemniej) niż Władcę czy Hobbita. 2. Humor Sapkowskiego jest nie do pobicia. 3. Akcja jest szybsza i bardziej wciągająca niz u Tolkiena. 4. Władca mi zbrzydł po tym całym zamieszaniu z filmem (skądinąd dośc przeciętnym).

26.04.2002
22:33
[14]

mORfeOoSH [ NULL ]

zombiek, te powiedzenie brzmi inaczej: WIELKOSC sie nie liczy, tylko jakość poza tym Sapkowski rulez (a tak w ogóle, to Frank Herbert i jego Diuna!!)

26.04.2002
22:34
[15]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Rany ludzie...:( momentami Sapek ewidentnie sciaga od Tolkiena, ale to dwa inne swiaty, dwie inne powiesci...czytalam tylko dwa tomy opowiadan Sapka i pomimo iz 3 tomy piecioksiegu leza od grudnia na polce, nie chce mi sie ich czytac...Tolkien ze swoimi opisami i postaciami jest moim zdaniem fantastyczny:) chociaz 2 Wieze faktycznie czasem przynudzaja...

26.04.2002
22:41
[16]

xywex [ mlask mlask! ]

Katane --> Powiedziałeś(aś) że Władca zbrzydł Ci po filmie. A co powiesz o pseduofilmie o Wiedźminie? Po nim książka bardzo urosła w mojch oczach :-) Sapek & Wiedźmin rulez!

26.04.2002
22:44
[17]

Katane [ Useful Idiot ]

Xywex --> Now iedzisz, u mnie było podobnie ;) A film (LOTR) był z pewnością lepszy od "Wiedźmina", ale denerwuje mnie całe to zamieszanie wokól niego. Mam dość, że np. moja siostra, dorosła, 23 letnia kobita dostała świra i słucha po raz 6009098 muzyki z filmu, ściąga wszystko co związane z LOTR i Tolkienem i wogóle :)

26.04.2002
22:45
[18]

Roko [ Generaďż˝ ]

A ja wolę Sapkowskiego. Pewnie, że ma swoje wady, ale od Tolkiena mnie po prostu odrzuca. Batalistyka Tolkiena jest infantylna, załamały mnie teksty, że w bitwie zgineli wszyscy wrogowie ( co za brednie ). Zresztą Orkowie u Tolkiena to jakieś upośledzone pokraki które istnieją chyba tylko po to żeby bohaterowie pozytywni mogli ich masakrować tysiącami. W całej Trylogii w straszliwej rzekomo wojnie z bohaterów ginie jedynie Boromir i to tylko dlatego że nie chciał grać w drużynie.

26.04.2002
22:46
smile
[19]

Katane [ Useful Idiot ]

Ale sza, bo niebawem zapewne to przeczyta i mi piekło zgotuje ;)))

26.04.2002
22:48
[20]

Beren [ Senator ]

Zombiek - juz raz ci odpowiedzialem na to pytanie, wiec nie bede sie powtarzal :) Aen - najpierw przeczytaj wszystkie powiesci Tolkiena, A ZWLASZCZA te redagowane przez jego syna, a potem dopiero sie wypowiadaj... a tak ogolnie rzecz biorac... nie ma czego porownywac (lubie nawet Sapkowskiego, dwa razy przeczytalem wszystkie ksiazki o wiedzminie, a pozostale raz, ale z Tolkienem nie moze sie nikt rownac; najblizej tego jest chyba wymieniony wyzej Herbert z Diuna)

26.04.2002
22:50
[21]

Katane [ Useful Idiot ]

Zaraz tu wpadnei cała reszta ekipy spd Nazgula, a wtedy dopiero się zacznie.. ;)

26.04.2002
22:50
[22]

Beren [ Senator ]

Roko - przeczytaj Silmarillion...

26.04.2002
22:53
[23]

MOD [ Generaďż˝ ]

Tolkien -Wladca Pierścieni ,Silmarilion po prostu arcydziela. Sapkowski - Fajny klimat ,humor , emocje.Realny świat , pokazane okrucieństwa wojny itd.Po prostu jest bardziej prawdziwie niz u Tolkiena.Wolę Sapkowskiego.

26.04.2002
22:54
[24]

Roko [ Generaďż˝ ]

Beren ---> sorry ale po Trylogii jestem zbyt rozczarowany... Czyżby w Silmarillionie te sprawy wyglądały lepiej ??

26.04.2002
22:57
[25]

pasterka [ Paranoid Android ]

Sapek jest bardziej "na czasie" , bo do Tolkiena to można mieć dzisiaj dużo zastrzerzeń (albo zastrzeżeń:)), ale patrząc z perspektywy pół wieku.... wiadomo, że dziś inaczej patrzą na literaturę niż 50 lat temu...

26.04.2002
22:58
[26]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Beren, ---->Nareszcie jestes! Czekalam az obroncy Tolkiena zaatakują z Karczmy!:))

26.04.2002
22:58
[27]

Beren [ Senator ]

Roko - W Silmarillionie mamy np Piec Wielkich Bit(e)w i dobro przegrywa kazda... a potem nastaje Wojna Gniewu MOD - ja np mam dosc okrucienstw w prawdziwym swiecie, wiec w ksiazkach mnie nie pociagaja... dlatego tez wole fantastyke od innych, bardziej realistycznych gatunkow literackich

26.04.2002
23:04
smile
[28]

ciemek [ Senator ]

wydaje mi się, że trudno jest porownać obu autorów, bo pisali oni w całkiem innym stylu... Tolkien, to taka fabularyzowana kronika, a Sapek, to już powieść na maxiora.. Ja osobiście uważam, że Sapek rządzi ...dopiero potem (zaraz za Diuną) jest Tolkien.

26.04.2002
23:08
[29]

Roko [ Generaďż˝ ]

Beren ----> nie chodzi mi o naturalistyczne opisy rozpruwania brzuchów i o to która strona wygrała. Z militarnego punktu widzenia bitwy opisane w Trylogi to czyste kpiny. Oczywiście, że to powieść fantasy ale fantazja autora nie powinna rozciągać się na taktykę :)

26.04.2002
23:10
[30]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Roko--Berenowi chodizlo o Silmarillion! Czytales? Tam byly wlasnie takie opisy taktyczne! A mie szczerze mowiac takie dlugie bitwy nudza i nie podobal mi sie za bardzo Helmowy Jar w Dwoch Wiezach...ale te porowniania Sapka do Tolkiena to kpina:(

26.04.2002
23:17
[31]

Beren [ Senator ]

Roko - chcialem Ci odpowiedziec, ale widze, ze zrobila to za mnie Magda :) a jesli nie chce Ci sie czytac calego Silmarillionu, to polecam Bitwe Nieprzeliczonych Lez, a jesli uznasz, ze bohaterowie nadal sa idealizowani, to przeczytaj historie Turina... a najwspanialsza bitwa byla wedlug mnie Bitwa o Gondolin, ostatni "bastion" wolnego Beleriandu (no, prawie ostatni :)

26.04.2002
23:21
smile
[32]

Roko [ Generaďż˝ ]

Beren & Magda ---> no dobrze przeczytam Ale jeśli Silmarillion mnie zawiedzie to poprowadzę przeciwko wam hufiec walecznych orków ;)))

26.04.2002
23:25
smile
[33]

Beren [ Senator ]

Roko - i to rozumiem :) tylko nie zniechec sie na samym poczatku, bo ten jest stylizowany na Biblie i niektorym wydaje sie nudny...

26.04.2002
23:27
[34]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Beren--Tak:/ znam kilku milosnikow Tolkiena, ktorzy Wladce pochloneli w kilka dni, ale nie przepadaja za "mitologicznymi" opisami swiata i przez Silmarillion nie byli sie w stanie przegryzc...IMHO jest fantastyczny:) ale ta plątanina imion...moze zalozyc watek-ankiete na temat ulubionej ksiazki Tolkiena?:)

26.04.2002
23:27
[35]

pasterka [ Paranoid Android ]

Beren --> zdecydowanie, ton innych wątkow (patrz: Mój kolega gej) bardziej Ci odpowaida:))

26.04.2002
23:30
[36]

Beren [ Senator ]

pasterka - mozesz sie wyrazac jasniej ? to byla krytyka, sarkazm czy zart ? :/

26.04.2002
23:33
[37]

pasterka [ Paranoid Android ]

Beren --> żart po prostu na tamtym wątku byłeś bezkonkurencyjny:))

26.04.2002
23:34
smile
[38]

Beren [ Senator ]

aha, skoro tak, to dzieki :))

26.04.2002
23:44
smile
[39]

Dekert [ Pretorianin ]

Beren--> Tolkien na wojnie mial stopien wojskowy wyzszy od szeregowego czy mnie pamiec myli ?

26.04.2002
23:53
[40]

Beren [ Senator ]

nie znam dokladnie biografii Tolkiena, ale musial byc przynajmniej kapralem czy sierzantem, ze wzgledu na to, ze studiowal/pracowal naukowo (nie pamietam)...

27.04.2002
00:00
smile
[41]

Dekert [ Pretorianin ]

Beren ---> chodzi mi po głowie ze byl to stopien oficerski ale nie jestem pewien

27.04.2002
00:02
smile
[42]

Dekert [ Pretorianin ]

Beren --> Biorac strategiczne zaangarzowanie Roko to czuje ze oddzial Orkow dostanie nowe rozkazy

27.04.2002
10:02
[43]

smuggler [ Patrycjusz ]

To cos jak porownanie lodowki i zmywarki - oba sprzety t AFG i bardzo sie w domu przydaja i sa OK, Ale nie ma sensu ich porownywac, bo przeciez sa calkowicie ROZNI.

27.04.2002
11:41
smile
[44]

Daark [ Konsul ]

Zgadzam sie z smugglerem Sapek a Tolkien to dwie różne rzeczy a do tego obie są dobre

27.04.2002
12:06
[45]

Nilcamiel [ Pretorianin ]

No, no, ale się dyskusja wywiązała... tym, którzy uważają że Sapek "zrzynał" od Tolkiena, przypominam, że to Tolkien w sumie zapoczątkował nurt takiej fantastyki, jaką czytamy obecnie (i dzięki której powstalo RPG - jeśli się mylę, nie zabijać mnie!;)) i trudno, żeby każdy wspołczesny autor fantasy nie opierał się przynajmniej po czesci na świecie wykreowanym przez Tolkiena. Po za tym, nie ma co porównywać - Sapek to - jakby to nazwać - post-fantasy, a Tolkien to same początki... i to jakie początki! :) Uwielbiam obu pisarzy.

27.04.2002
12:55
smile
[46]

Khan [ Junior ]

Nie można porównywać autorów. Tolkien był mistrzem opisu świat który stworzył jest dopracowany ciekawy i fascynujący za to Sapkowski króluje akcją ciekawymi rozwiązaniami tejżę akcji oraz zwalającym z nóg humorem.

27.04.2002
14:13
smile
[47]

Beren [ Senator ]

Khan - jesli chodzi o humor w fantasy to i tak nikt nie przebije Pratchetta; przeciez w powiesciach tego typu nie liczy sie humor, moze byc on ewentualnie dodatkiem; zreszta wazne sa jeszcze dwie rzeczy: - Sapkowski jest Polakiem, wiec latwiej mu trafic w nasze gusta, rowniez jesli chodzi o humor; - Tolkien pisal WP 50 lat temu, a Silmarillion powstawal od 191x roku, a wiec byc moze jest tam wiecej humoru niz nam sie wydaje, tylko nie jest dla nas calkiem zrozumialy... Zreszta Pratchett i takj jest najlepsazy :) (duza w tym zasluga tlumacza Piotra Cholewy)

27.04.2002
14:16
smile
[48]

pasterka [ Paranoid Android ]

Beren --> faktycznie Pratchett jest super (szczegolnie Dobry omen), ale jak sie czyt pare jego ksiazek pod rzad to po jakims czasie sie nudzi i trzeba sobie zrobic przerwe, a czytales Autostopem przz Galaktyke Adamsa?? koles robi to samo co Pratchett tylko z sciene-fiction

27.04.2002
14:33
[49]

Beren [ Senator ]

pasterka - ja tam czytam kazda jego ksiazke po kilka razy i jakos nie znudzil mi sie jeszcze :); a Adamsa chce przeczytac jak tylko znajde na to czas ...

28.04.2002
15:47
[50]

Aen [ MatiZ ]

Beren--->Pratchett rulez, tu się zgodzę, a co do przeczytania Tolkiena- tak, z chęcią przeczytam od nowa trylogię, bo ciągle mi się wydaje, że u Sapkowskiego więcej opisów jest poświęconych faunie i florze...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.