GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Utwór miłosny na skrzypce.

23.08.2005
23:23
smile
[1]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

Utwór miłosny na skrzypce.

Poszukuję utworu miłosnego, a raczej o tematyce miłosnej granego na skrzypcach (najchętniej klasyczna, ewentualnie folk - byle nie brzdękanie jakichś amerykańskich rednecków lub jazz), a najlepiej jego transkrypcji nutowej.

Nie wiem, czy akurat ktoś tutaj byłby w stanie mi coś takiego doradzić, ale jeśli się uda to wspaniale.

Z góry wielkie dzięki:)

PS. Tytuł i wykonawca ostatecznie wystarczy, ewentualnie znajdę to na stronach od guitar pro...

23.08.2005
23:43
[2]

barejn [ Konsul ]

love story - kazdy zna i na skrzypcahc brzmi zajebiscie
serenada schuberta
menuet ogińskiego i pieśń polska wieniawskiego moga sie jeszcze nadawac, ale ja poleciłbym motyw z filmu "love story", a jak nie to z "ojca chrzestnego"

23.08.2005
23:45
[3]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

Właśnie chciałam napisać, ale barejn mnie uprzedził - melodia z Love Story i z Ojca Chrzestnego pięknie brzmi na skrzypcach:)

24.08.2005
00:00
smile
[4]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

Jeszcze raz bardzo dziękuję :)

24.08.2005
00:14
[5]

Hellraiser [ Born To Raise Hell ]

Mniej więcej może coś z tego co znalazłem u siebie:

Chopin, Frederic - Valse Op.64 No.1.gp4
Beethoven - Fur Elise.gp3
Borodine, Alexandre - Danse Polotsvienne.gp3
Paganini, Nicolo - 24th Caprice.gp3

Chopina w sumie wiele utworów szczególnie nukturn mógłbyś spróbować, chociaż transkrypcji doszukałem się jednej - więc wszystko zależy od twoich umiejętności.

24.08.2005
00:21
smile
[6]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

Adagio for Strings Barbera to baardzo romantyczny utworek :P
ma ktos ojca chrzestnego na skrzypce ?? niech wysle mi na maila ([email protected])

24.08.2005
00:32
[7]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

Soldamn ---> niby poszło, więc za parę minut sprawdź skrzynkę :)

Thank You all once more.

Jak narazie Ojciec Chrzestny przypadł mi najbardziej do gustu, jutro sprawdzę pozostałe opcje.
Jak na ironię, potrzebna mi jest transkrypcja do fotomontażu... :P

24.08.2005
09:29
[8]

Yari [ Juventino ]

https://www.merlin.com.pl/frontend/towar/384051
Wejdź , obsłuchaj kawałeczek utworu Roxane's Veil .
Wg mnie genialny , nie wiem czy miłosny , ale klimatyczny bardzo .

24.08.2005
09:32
smile
[9]

Goozys[DEA] [ Blooddrenched ]

A muszą być skrzypce? Osobiście polecam wszelkie utwory grane na saksofonie przez Kenny G. Jednym słowem gość wymiata!

24.08.2005
09:40
[10]

legrooch [ Legend ]

Może dołożyć do tego Ave Maria?
Piękny kawałek! :)

24.08.2005
10:00
[11]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

Unchained Melody również ładnie brzmi na skrzypcach:)

24.08.2005
10:43
smile
[12]

dudka [ ! szypon ! ]

Love Story
Ave Maria
motyw z Ojca Chrzestnego

idealnie pasują do skrzypiec

24.08.2005
17:45
smile
[13]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

Dziękuję wszystkim!
Jak napisałem wcześniej tworzę fotomontaż, którego tłem ma być transkrypcja nutowa na skrzypce, ponieważ zatytułowałem to cóś "In Love With Music", stąd też i tematyka około sercowa. A skrzypce (oprócz tego, że to mój ulubiony instrument, pomimo, że sam męczę wiosło), dlatego że fotomontaż został zainspirowany przez moją znajomą, która jest skrzypaczką :)

24.08.2005
18:07
smile
[14]

sędzina [ Legionista ]

buahahaha

dlaczego wypowiadają sie osoby, które sadząc po tym co napisały kompletnie sie na tym nie znają?
jezeli to ma sie podobać skrzypaczce to raczej kich odpada prawda?
a utworów chopina nie grywa sie na skrzypcach..... menuet nie nalezy do utworów miłosnych, ave maria piekne jest ale to utwór typowo religijny,a kaprys paganiniego jest swoista etiuda koncertową znaczy sie wprawką i nic nie ma wspólnego z miłością...

no i pytanie do Faolana, jakie inne instrumenty miałes okazje zobaczyć i posłuchać na zywo i kto na nich grał... troszke paniczkowaty jest pogląd, ze uwielbiasz skrzypce znając sie na muzyce jak wół na gwiazdach

Soldamn--> partia skrzypiec notowana jest w kluczu wiolinowym czyli wiekszośc z wymienionych utworów nie potrzebuje transkrypcji ponieważ.... prawa reka fortepianu (główna linia melodyczna zazwyczaj) jest właśnie w wiolinowym


24.08.2005
18:23
[15]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

Addeneum - nie lubię się kłócić, ale...

sędzina ---> akurat na muzie troszkę się znam, przyznam, że może na klasycznej nie najmocniej, ale i tak lepiej od przeciętnego i trochę mniej przeciętnego zjadacza chleba. Nie znam się jednak na zapisie nutowym...

Co do instrumentu, może źle się wyraziłem - najbardziej lubię dźwięk skrzypiec, lubię te niskie tony.

Nigdzie również nie napisałem iż to ma się tej osobie podobać, ani że to zobaczy, również nie pisałem, że ma to być prezent dla kogoś. (Jeżeli już tak miałoby być, to wolałbym zrobić zdjęcie tej osobie, jak trzyma skrzypce - ponieważ wyraziłbym tym więcej emocji niż fotomontażem, który ma oddawać nastrój - zresztą i taki zamiar też mam:) ).

A chciałbym, żeby to był jakiś utwór miłosny, bo w sumie mógłbym nabazgrać cokolwiek na pięciolinii i wrzucić do zdjęcia a zarazem czułbym się, jak idiota albo jak dziecko, które narysowało kwadrat i twierdzi, że to koło. Albo wrzucić jakiś fragment żałobny do czegoś, co nazwałem: "W miłości do muzyki"?!?!!

Kurde i nagle jedną prośbą wywołałem dyskusję.

24.08.2005
18:26
[16]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

sędzina--> to do mnie było ?? bo chyba mnie pomyliłaś z kimś:)

a ojciec chrzestny slabiutki, juz lepiej weź hallowed be thy name albo riders of the storm na skrzypcach, wychodza o niebo ciekawiej

24.08.2005
18:35
[17]

Vasago [ spamer ]

Nie wiem czy jest wersja na skrzypce (znam tylko wiolonczelowe wykonania),ale proponuje posluchac Kanonu Pachelbela.

24.08.2005
18:37
[18]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

Acha, jeszcze jedno - szukam pod względem takim, że przesłuchuje dany kawałek i staram się wyczuć pokład emocjonalny, jaki on ze sobą przenosi, szukam czegoś ciepłego i spokojnego, jak narazie, tak jak napisałem gdzieś powyżej spodobał mi się fragment z ojca chrzestnego...

24.08.2005
18:51
[19]

sędzina [ Legionista ]

Faolan --> wiesz, gdybym chciała byc złosliwa....
potrafiłbys rozróznić średnie "tony" skrzypiec od wysokich wiolonczeli? nie mówiąc juz gdybym dołozyła altówke? pewnie nie!
wiec nie uzywaj słowa "najbardziej"

prawda jest taka, ze osób NIE znających sie na "muzyce klasycznej" jest wiele i wszyscy oni z reguły wypowiadają sie, ze najbardziej lubią skrzypce, ewentualnie fortepian.. :) efekt skzypka na dachu:D
jeśli Ty najbardziej lubisz skrzypce to ja sie Ciebie pytam bardziej od czego?
bo wiesz... ja z przeglądarek najbradziej lubie IE, szczególnie te zielone strzałki w lewym górnym rogu:)

no i chwała Ci za to, ze w fotomontażu umieściłeś utwór a nie tak jak w innym wątku, w logo ktoś umieścił "kwas"; tam zreszta wypowiadali sie też sami znawcy

Soldamnie, oczywiście, ze do Ciebie... prosiłeś o transkrypcje skrzypcowa ojca chrzestnego a ja Ci na to napisałam, ze nie musi być skrzypcowa, ponieważ wiekszośc wyciagów głównych linii melodycznych zamieszonych np w interecie mozna na skrzypcach zagrać

pozdrawiam

24.08.2005
19:05
smile
[20]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

sędzina ---> Chyba masz zły dzień:) Nie zrozumiałaś prośby zawartej w tym wątku ani intencji wypowiadających się tu osób, więc może lepiej daj sobie spokój:) Weź kilka głębokich oddechów, usiądź w pozycji kwiatu lotosu i się odpręż - zobaczysz, jutro będzie lepiej!

24.08.2005
19:05
[21]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

sędzina ---> nie będę rozprawiał na temat, tego, czy rozpoznam tony niskie od średnich - słucham różnej muzyki (naprawdę), jednak moja dusza należy do gitarowych brzmień (ciężkich, niskich). Lubię dźwięk instrumentów smyczkowych (żeby już zaspokoić dążenia do przyznania się do mojej niewiedzy), lubię go, bo to jedyny dźwięk, który potrafi sprawić, że po moich plecach przechodzi dreszcz i małe włoski pokrywające moją cerę stają do góry :)

I nie rozpoznałbym tych dźwięków, ponieważ nie mam tak wyćwiczonego słuchu.
Mógłbym wrzucić do fotomontażu gitarę (ponieważ ją mam, jej słucham najczęściej i na niej czasami plumkam - dokładnie plumkam), ale nie pasowałaby, kontrabas byłby za duży do koncepcji, a skrzypce pasują, jak ulał.
Pozatym, aby to wszystko opisać musiałbym napisać cały esej o tym projekcie, o tym, jak miałby wyglądać, co ma z nim związanego muzyka, o etapach twórczych pozyskiwania inspiracji (bo nie lubię efektu, który daje praca na siłę), jaki ma mieć przekaz kiedy się na niego patrzy, tonach kolorów użytych a psychice człowieka, o efekcie, jaki chcę uzyskać itd., ale...

a) mam lekkiego doła
b) od kilku dni spałem po 3 godziny, bo po pracy przychodziłem i siedziałem przed kompem, aby zrobić inny projekt
c) nie chcę mi się uzewnętrzniać publicznie

I tym samym chciałbym zakończyć, jakiekolwiek dyskusje na temat skrzypiec (następnym razem napiszę "utwór na instrumenty smyczkowe" itp. Jak już nie pisałem nie lubię się kłócić, bo od tego ma pracę i dom.

24.08.2005
19:05
smile
[22]

Tomus665 [ Senator ]

(:AllegromańkA:)

24.08.2005
19:07
[23]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

edit dla ubogich --->

"Jak już nie pisałem nie lubię się kłócić"

na

Jak już napisałem, nie lubię się kłócić [...]

24.08.2005
19:11
[24]

sędzina [ Legionista ]

Allegromańka --> fakt, pogoda mogłaby być lepsza, ale nie lubie jak ktoś gada głupio i wypowiada sie kompletnie nie bedac w temacie
to chyba dobrze, ze próbowałam wyprowadzic Faolana z błedu?
chyba, ze Ty znasz sie tak doskonale jak on i tez zaraz napiszesz, ze najardziej podobaja Ci sie skrzypce:)

moze i intencja była dobra, ale jakos nie mogłam sie wyjatkowo powstrzymac

Faolan --> no ciesze sie, w koncu...

24.08.2005
19:18
smile
[25]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

sędzina ---> to ja teraz będę czekał na jakieś wątki o sztuce albo pisarstwie... na te małe potknięcia, niedopowiedzenia, literówki... ;>

buahahaha (demoniczne)






PS. Czy my się nie znamy? Bo to już chyba druga krytyka mojej osoby z Twojej strony (na całe 6 postów napisanych przez Ciebie)?

24.08.2005
19:23
[26]

sędzina [ Legionista ]

jesli kiedys dowiesz sie czegos na temat Muzyki to zmienisz zdanie:P zrozumiesz swoj błąd:)
^ to odnośnie literówki...

nie sądze, zebysmy sie znali, ale jesli tak dalej pójdzie to cały ten nick zadedykuje Tobie:)


24.08.2005
19:48
smile
[27]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

Naprawdę chciałabyś zadedykować swojego nicka mi, specjalnie zbierać te 1000 postów, aby dodać do nicka - sędzina [Faolana]? :) dziękuję :))))

Odbieram muzykę w sposób emocjonalny, a nie dźwiękowy - dany utwór to dla mnie zlepek wszystkich instrumentów i głosu, które współgrając ze sobą mając na słuchaczu wywrzeć pewien wpływ, obudzić jakieś uczucia (proponuję posłuchać np. Down, Down, Down - Joe Satrianiego). Wczuwam się w muzykę, a nie tylko jej słucham (zresztą wiele osób, które mnie znają dobrze o tym, wiedzą - zwracam uwagę na te wtrącenie) i potrafi mnie zainspirować, zwłaszcza do pisania (o tym też moi znajomi wiedzą). Może nie jestem melomanem i nie chodzę do sklepu muzycznego, gdzie zanudzam panie / panów w informacji o dokładnie jakiś kawałek Vivaldiego, w którym, w którejś tam sekundzie, ktoś się pomylił i zagrał o tonację wyżej. Jednak potrafię, w bliskim kręgu, słuchając muzyki podkreślić różnicę między lecącym właśnie kawałkiem Pearl Jamu, a wersją na pierwotnym albumie itp, a jak ktoś się np. pomyli i powie, że to inny zepsół lub innych ich utwór, nie rzucam się na nich, nie biję dechą od gitary ani nie próbuję udusić struną E.

Swego czasu prowadziłem dyskusje na temat muzyki, całymi dniami i nocami - zresztą z jedną osobą z tego forum i naprawdę ta osoba nauczyła mnie właśnie trochę inaczej patrzeć na tą sferę kulturalną naszego życia. A to, że nie rozróżnię skrzypiec od altówki - naprawdę dla mnie świat się nie zawali (to jednak potrafię się domyślić, że altówka to niższe tony od skrzypiec i gdybym ich posłuchał na czysto, po kolei, miałbym w tym już jakieś rozeznanie).

Nie szukam wrogów, ani zwady, bo nie trawię marnowania energii na nic niewnoszące kłótnie, zwady i spory. A zwłaszcza nie lubię tracić czasu (który miałem już do 2 godzin spędzić na regenracyjnym śnie, a potem pracy), ale jestem nonkonformistą i lubię bronić swojego zdania :P

Pozdrawiam

"Muzyka jest głosem Boga"

24.08.2005
20:11
smile
[28]

sędzina [ Legionista ]

nie dość, ze dowcipny to jeszcze poeta:))))))


zrozum, Twój ostatni post nie ma nic wspólnego z nonkonformizmem, bo skoro tak, to jak wytłumaczysz sztuke współczesną? a może tak bardzo znasz sie na tym, ze o obrazach awangardowych potrafisz powiedziec tylko to z czym Ci sie kojarzą:)
odbiór o którym mówisz jest najmniej profesjonalny, ma to swoje uroki, ale wierz mi, ze nie masz racji w tym co napisałeś...

i sam wprowadzasz nerwowa atmosfere, bo kiedy czytam "Swego czasu prowadziłem dyskusje na temat muzyki, całymi dniami i nocami" i to co napisałeś wyżej, to mam ochote zjechac Cie od góry do dołu, tak jak to robią forumowicze w wątku o leczeniu zatok
bo smieszne jest to co piszesz a kolejnymi wypowiedziami bardziej sie pogrążasz


PS nie przepadam za Vivaldim, nie spotkałam sie z płyta na której ktos gra jego utwory w innej tonacji niz reszta; poza tym najwyraźniej nie wiesz nawet co to słowo oznacza, a ponoć grasz na gitarze:D z tego co ja wiem akurat to gitarzysta powinien wiedziec

"Muzyka jest głosem Boga"
tylko z tym sie zgadzam:P
idz sie lepiej wyśpij

24.08.2005
20:37
[29]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

Boże, chodzi mi o to, że czepiasz się szczegółów.
Nie znasz mnie, a ja nie znam Ciebie. I oto mi chodziło w wywodzie powyżej. Ja Ciebie nie oceniam, a przynajmniej nie miałem zamiaru. Wynioskowałem z Twoich wypowiedzi, że dla Ciebie najwaźniejsze jest to, czy wiem, że nie lubię skrzypiec a tylko instrumenty smyczkowe i że to jest takie istotne, bo ich nie słucham namiętnie i aż do bólu. Dla mnie nie... odrazu dodam, że nie lubię kontrabasu.

Dla mnie najwaźniejsze jest, co ma przekazać dany utwór, co wykrzesać z mojej duszy, a nie to czy rozpoznam skrzypce, gitarę hawajską, czy kto tam wie co jeszcze...

Czy to, że gram na gitarze (a nigdzie - przejżyj wypowiedzi - nie napisałem, że gram profesjonalnie, tylko że plumkam) ma zaraz oznaczać, że się na wszystkim znam. Nigdzie, nie rozpisuję się, że imć pan Faolan jest ekspertem w sprawie gier na instrumentach muzycznych i będzie oświecał swoją wiedzą. Moi znajomi mający jakieś tam swoje projekty muzyczne, też jakoś szczególnie niepopisują się wiedzą z tej dyscypliny, a grać potrafią.

Naprawdę, kiedy jeszcze byłem szczylem miałem czas zagłębiać się w takie szczegóły, ale nagle przyszło życie i muszę wybierać na czym spędzam wolne, a mam go bardzo mało. I wracając po pracy, zazwyczaj ma wielką ochotę polec twarzą w poduszkach, a nie wziąść książkę i czytać o Gali kochance Daliego, a jednak potrafię się zmotywować i czasami tak robię.

Jeszcze raz napiszę - nie znasz mnie, więc proszę (ładnie) nie oceniaj mnie po jednym wątku i jednej wypowiedzi. Bo dla mnie, to jest smutne, jak ktoś komuś wystawia ocenę po pierwszym wrażeniu, bo się może naciąć.
A Ty to zrobiłaś - "a może tak bardzo znasz sie na tym, ze o obrazach awangardowych potrafisz powiedziec tylko to z czym Ci sie kojarzą".

Człowiek jest istotą omylną i ja również. Mogę się mylić i wiem, że czynię to często, potrafię się również pokajać.

Szczerze mówiąc, gdybym nie napisał, że pewną inspiracją była dla mnie znajoma, która oczarowała mnie swoją pasją - jaką jest gra na skrzypcach, uważam że byś się nic tutaj nie dopisała, ale zrodziła się myśl - skrzypaczka kobieta, on - wszakże mężczyzna - no tak to zaraz uwielbia skrzypce, jak każdy mężczyzna :) To go nauczymy...

Dyskusje prowadziłem o muzyce, ale nie były to dyskusje na temat instrumentów, ani rytmu tempa itp. ale o tym, jak się ma np. tło muzyczne do lyrik piosenki, czy nadaje temu tło emocjonalne, czy wyszło to twórcom, o co chodzi w danym tekście.

Napiszę to poraz ostatni, poznaj mnie najpierw, a potem oceniaj, karz i nauczaj...

I nie jestem poetą, nie pisuję tekstów z kategorii poezji...


PS. Altówka też by się nadała do tego co robię :P
PS2. Przyjaciel mi kiedyś powiedział, żebym nie próbował zbawiać świata i przestałem...

24.08.2005
21:01
smile
[30]

sędzina [ Legionista ]

Nie, to Ty nie rozumiesz o co mi chodzi, nadal....


Ogólnie grzechem nie jest kiedy dzieciak wypowiada sie na jakiś temat posługując sie "mądrymi", profesjonalnymi wyrazami bez dokładnej wiedzy i swiadomości tego, o czym mówi... bo wiadomo, to jeszcze dzieciak. Śmiać mi sie chce tylko wtedy, kiedy dorosła osoba ocenia, wypowiada sie na temat spraw, o których nie ma bladego pojecia, uzywając przy tym słów, których znaczenia najwyraźniej tez nie zna.
Najprostrzy przykład, napisałeś, ze skrzypce lubisz najbardziej, jak jednak doszedłes do tego skoro nie znasz innych instrumentów???

W ten sposób wypowiada sie kazdy pniak, który kiedyś gdzieś usłyszał słowo "skrzypce" i ze to cos dobrze brzmi

I nie dopisałam sie z tego powodu, który podałeś, zareczam Cie
Nie zdarzyło mi sie krytykowac osoby dyskutujace na temat wyrazu emocjonalnego, czy konkretnie o jakichs zespołach... Jednak jesli ktos odwołuje sie do pisarstwa, sztuki, tonacji, i umiłowan bez znajomości tematu to sory, nie musze Cie znac, zeby wiedziec, ze poglady masz chore

Pozdrawiam i bez odbioru



24.08.2005
21:36
smile
[31]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

cyt: "jezeli to ma sie podobać skrzypaczce to raczej kich odpada prawda?"

Ech...

Dla mnie dyskusja z Tobą jest, jak walenie głową w mur.
Nie był to wątek o altówkach, skrzypach, wiolonczelach i kontrabasach. Czy bym je rozpoznał, czy nie - to już napisałem.
Chodziło mi jedynie o zapis nutowy i o brzmienie kawałka. Chciałem wiedzieć, czy oddawałby to co, chciałem zawrzeć na fotomontażu - chciałem i chcę, żeby pasował - to tak jak narysować ilustrację, która absolutnie by nie pasowała do wiersza. Szczerze, mogłem przepisać np. "Nothing Else Matters" Metallici - w sumie Apocalyptica przerobiła to na wiolonczele i brzmi wspaniale.

Nigdzie wcześniej nie mądrzyłem się na temat muzyki, zaręczam. Co do pozostałych dziedzin - na pisarstwie się znam (bo od gnoja się tym zajmuję, warsztaty zaliczyłem również), o sztuce plastycznej się uczę (i chętnie przyjmuję krytyki i nigdzie również się nie rozpisywałem na temat sławnych malarzy, fotografów itp. bo bym się ośmieszył i wiem o tym, ale zapewniam, że potrafię dostrzec głębie w dziele, staram się domyśleć o co autorowi chodzi). Na muzyce od strony technicznej - tak! nie znam się i jakoś to mnie straszliwie nie boli, nie chłoszczę się z tego powodu, ale np. nie chłoszczę innych jeżeli nie znają się na pisarstwie, a mówią o tym - co najwyżej mogę im powiedzieć, gdzie się mylą, ale nie tak, żeby się przedemną ukorzyli i kajali, że mam rację a oni są be i głupi. A Ty tak zrobiłaś.

Mogłaś napisać, czym się różnią poszczególne instrumenty od siebie i wtedy spytać, czy na pewno jestem pewien swojego. A wyszło na to, że musiałem się przyznać do błędu, a Ty ze wzniesionym palcem odrzekłaś - no właśnie - i nic więcej. Ja naprawdę chętnie posłucham i się czegoś nauczę, to wtedy nie będę wypisywał bredni. Nie jestem alfą i omegą.

Pozatym, to nie był wątek o instrumentach smyczkowych, w których ja głosiłem swoje prawdy, zresztą, jak sama zauważyłaś wiele osób na pytanie - ulubiony instrument - odpowiada skrzypce albo fortepian (może się zdarzyło oboj? :)). Prawdopodobnie większość, która nie jest melomanami ani po szkołach muzycznych.

Czy w takim razie chodzisz po ulicy i pytasz się, czy napewno lubi jeden z tych instrumentów, a potem stoisz nad nimi i tak się pytasz, aż się przyznają, że nie... bo wydaje mi się, że to sporo osób.
Ja jestem człowiekiem i mogę wszystkiego nie wiedzieć, całe życie jeszcze przedemną (mam nadzieję), to mogę się jeszcze nauczyć tych różnic. Tak koło 50 i tak zacznę zapominać o tym wszystkim.

Zdarza mi się pouczać ludzi, ale nie na siłę i zazwyczaj tłumaczę na czym polega błąd i staram się im to wyjaśnić, ale nie objeźdzam ich, że gadają głupoty. 80% populacji ludzi tak ma i trzeba z tym żyć.

I specjalnie dla Ciebie:

Ja tutaj niżej podpisany moim forumowym nickiem - Faolan - oznajmiam wszem i wobec, że nie znam się na muzyce od strony technicznej, nie wiem co to są skale, czym się różnią instrumenty od siebie, jak odczytywać nuty i innych aspektach z tym związanych - ale i tak nadal w wolnej chwili będe grywał na gitarze - BO TO MI SPRAWIA ZAJEBISTĄ PRZYJEMNOŚĆ i może kiedyś się tego wszystkiego nauczę!

24.08.2005
21:46
[32]

Torn [ Merces Letifer ]

Muszę wkroczyć jak widzę jak Faolanowi obrywa się bez przyczyny.

Sędzino nie wiem czy wiesz, ale nieładnie jest wchrzaniać się gdzieś i wywyższać, wyśmiewać kogoś tylko dlatego, że nie są wybitni w danej dziedzinie. Również nieuprzejme jest upajanie się własną wiedzą i stawianie siebie wyżej.
OK - znasz się, to nie śmiej się, że ktoś tego nie wie, tylko jeżeli jesteś takim guru to wypowiedz się przywzoicie, na poziomie (którego Ci ewidentnie brakuje) i nakieruj ich tak, aby wiedzieli gdzie popełnili błąd.

Oczywiście to jest za trudne dla pani sędziny, która woli pokazać jaka to ona nie jest i pojechać po "maluczkich". Normalnie przypomina mi się sYs|yavor (pozdrawiam). Tylko, że yavor miał coś do przekazania i w gruncie rzeczy pisał interesująco, jedyne co jest wspólne to traktowanie na równi tych, którzy aż tak szerokiej wiedzy w danym temacie nie mają. Ja staram się pomagać jedynie w takich wątkach, w którym mam coś do dodania i nigdy nie pisałem jak Ty w tym.

Nie włącze się do dyskusji ponieważ najnormalniej nie znam się. Jedyne co mnie tu ściągnęło to karygodny sposób wypowiedzi w.w. i jej bezkrytyczny stosunek do siebie.
To jest tylko forum, tu są normali ludzie i nie trzeba na nich od razu z mordą wyjeżdżać ani wyśmiewać i wymyślać im od jakichś pniaków.
Wystarczy wytłumaczyć. To jest takie proste, ale widać nie dla wszystkich.
Póki tutaj jestem będę z przejawami takiej nadgorliwości walczył do ostatniej kropli krwi co już nie raz pokazałem.

"Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu"

Faolan - przejmę pałeczkę, wyłącz przeglądarkę bo to nie ma sensu, wierz mi. Masz rację - z tym murem.

[edit]: literówka.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-08-24 21:46:51]

24.08.2005
21:52
[33]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

sędzina ----> ja chciałem mp3 a nie transkrypcje :)

24.08.2005
22:19
[34]

sędzina [ Legionista ]

Torn właśnie wysłał smsa do mnie, ze net mu padł:))))

wiec z odpowiedzia poczekam na niego...

chce wojny bedzie ją miał:) on dobrze wie o co chodzi

24.08.2005
23:15
[35]

sędzina [ Legionista ]

Torn, skoro juz masz neta:)

czyli to znaczy, ze ze względu na ewentualną depresje nie powinnam uzmysławiac komus, ze jest w błedzie?

oj biedny "maluczki"... chyba nie bedziesz płakac?

czy nie jest najważniejsze to, ze mam racje, bo ktos piszac cos tej racji nie miał....?


© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.