GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Lekarze, a poczucie obowiazku - przysiega Hipokratesa

25.04.2002
12:06
[1]

FalconTm [ Generaďż˝ ]

Lekarze, a poczucie obowiazku - przysiega Hipokratesa

Dzisiaj rozpadl mi sie zab.Nie bylo by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, ze 2 razy byl leczony
u stomatologa.W sumie kosztowalo mnie to 200 zl.Jakies 10 miesiecy po 1 wizycie jakims cudem zab zostal
"przekrojony" na 2 czesci.Prawdopodobnie rozsadzila go plomba.Po 2 wizycie jakis czas bylo dobrze,
az dzisiaj zab gdzies zniknal w gardle z drozdzowka, zostala sama plomba z korzeniem.
Bedac u lekarza czulem sie tak jakbym byl na jakiejs tasmie produkcyjnej jednym z elemetow.
Jakie jest poczucie obowiazku lekarzy w dzisiejszych czasach, gdzie jest ta przysiega.
Mam teraz pojsc do niego z jakimis reklamacjami...Co kuswa z moim zebem.Zeby chociaz traktowali
pacjentow jak ludzi, a nie nastepna sztuke do odwalenia.Sa jeszcze jacys co traktuja sprawe powaznie.
Bardziej zaszkodzily mi te wizyty niz pomogly, przy okazji ile sie bolu najadlem i stresu.

Jakie sa Wasze doswiadczenia w tym temacie.
Ja juz sie normalnie boje isc do lekarza.


Pozdrawiam

25.04.2002
12:11
smile
[2]

Rendar [ Senator ]

Ja pracowałem w szpitalu 4 lata. Widziałem i słyszałem niejedno... Krótko: Szkoda gadać...

25.04.2002
12:12
[3]

Vein [ Sannin ]

eh, ja osobiście mam uraz do stomatologów, bylem pewnego razu u pani stomatolog, a ta QR** roz******** mi ząb, nic z niego nie zostało, a była to mała, płytka dziurka, po rozwierceniu zostawila mi praktycznie samo szkliwo, a pozniej zalozyla mi "trocizne", wzialem 3 tabletki od bolo ale to nie pomoglo, wiec poszedlem do domu, polozylem sie spac zebhy pshestalo w koncu bolec, trakprzestalo kiedy sie obudzilem, ale jush nie bylo ani zeba ani trucizny.....

25.04.2002
12:18
[4]

FalconTm [ Generaďż˝ ]

Tak, przy okazji 1 wizyty uszkodzil mi zdrowego.Ale bedac na foteliku juz nic nie mowilem, bo w podziekowaniu za zwrocenie uwagi zrobilby mi dziure w mozgu ta wolnoobrotowa wiertarka. Nie mialem zadnych problemow dopoki nie polazlem do lekarza. Chyba sie na szamanow przerzuce...

25.04.2002
12:18
smile
[5]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]

Ja mialem dawno temu przygode, mianowicie: Poszedlem (jszcze z mamusia) do denntyski na wyrwanie zeba. Baba jak go scisnela, zmiazdzyla, zlamala na dwie oplowy, krew lala sie 3 h, ale bylo dobrze, ze w ogole sie do dentysty dostalismy... Co tam bol, juz nie pamietam. A jezeli chodzi o obowaiazek: Chodzilem niedawno, koles robil mi 3 bodja plomby, wszystkie byly zle zalozone, poszedlem do innego, musial powtarzac prace. Chyba podzialalo. Powiedzial wtedy, ze jak cos jest nie tak mamy prawo, a stomatolog PSI OBOWIAZEK naprawic zab za darmo, jezeli cos spapral. Ale wiadomo ani sie nie przyzna, za pieniadze lepiej juz nie isc bo spaprze jeszcze gorzej. W ogole malo jest dobrych dentystow. Ja trafilem na jednego. Aha, kiedys tez mialem plomby zakladane to wypadaly jakby byly z kauczuku... Moj rekord to posiadanie plomby przez 26 h... Pozniej wypdala. Ale 100 zl nie wrocilo...

25.04.2002
12:18
[6]

Mysza [ ]

Falcon --> jeśli chodzi i leczenie zębów to tylko w prywatnych gabinetach i tylko tych, o których krąży dobra opinia w mieście... Sam przed leczeniem zrobiłem wywiad, poszedłem... i muszę powiedzieć, że jestem zadowolony... Ale to kwestia szczęścia lub właśnie przeprowadzenia wcześniej "wywiadu"... Co do szpitali, to muszę zgodzić się z Rendarem... Mam kumpla pracującego w szpitalu i jego opowieści czasem jeżą włosy na głowie...

25.04.2002
12:22
smile
[7]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

Mysza --> w prywtanych... Booże nie kazuj mi się na ten temat wypowiadać.. A w imie czego płace takie niebagatelne sumy z każdej wypłaty co miesiąc by mieć leczenie za darmo??? to jest największe złodziejstwo jakie widziałem

25.04.2002
12:28
[8]

FalconTm [ Generaďż˝ ]

W gabinecie powiesili taka ladna karteczke z opisem co jest platne, aco mozna z ubezpieczenia zrobic. Wyszlo na to ze za darmo jest tylko wstawienie plomby od 1 do 3, oczywiscie bez trucia i czyszczenia kanalow. ===> Mysza Sek w tym , ze bylem w prywatnym gabinecie, u samego stomatologa w domu.Podobno taki hiper super, ale jak mnie dorwal w swoje lapy, to czulem sie jak kastrowany kon. Jak tak dalej pojdzie to bede gadal "KFIATUSEK JESTEM"

25.04.2002
12:34
smile
[9]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

a "najboleśniejsze" jest to, że nie chorowałem już grubo ponad rok (wogóle - żeby nie mówić już o jakimkolwiek pobycie w szpitalu, leczeniu się "na koszt" państwa itp)... w tym czasie nie trudno mi będzie obliczyć ile pieniędzy wydałem na to abym mógł być leczony "za darmo". A teraz kiedy przydałoby się zrobić coś z ząbkiem to musze za leczenie kanałowe wybulić 50zł. Po roku czasu państwo nie może mi odpalić darmowego leczenia :(((... I tak btw... żeby ktoś nie pomyślał: gdyby moje pieniądze poszły na leczenie innych pacjentów, powiedzmy częściej chorujących, to słowa bym nie powiedział... ale pieniądze te są bezczelnie rozkradane przez nieco sprytniejszych i bardziej wpływowych ludzi... żenujące!!!

25.04.2002
12:39
[10]

Słoń [ Chor��y ]

W zeszlym roku na WFie skrecilem sobie kostke. Niby nic strasznego, ale poszedlem do lekarza (na ostry dyzur). Obejrzal, pomyslal i zalecil oklady z altacetu. Nie wierzylem mu do konca, bo kostka byla grubosci mojego uda. Nastepnego dnia poszedlem do lekarza sportowego. Ten od razu kazal ladowac noge w gips. Gdyby nie ta druga wizyta, to byloby kiepsko z moja noga... Kocham Sluzbe Zdrowia...

25.04.2002
12:42
[11]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]

fistik> Malopolska Kasa Chorych=koles kupuje kamienice za 160 tys zl, 2 (slownie: DWA) miesiace pozniej sprzedaje ja MKC za 400 tys zl. MKC remontuje za nastepne 400 tys zl. Czyli 160 tys po dwoch miesiacach zmienia sie w 800 (!) tys zlotych. Z czego moznaby zbic 600, a ka tyle kasy zrobia Ci nawet przeszczep serca... No ale wtedy nie mieliby slawetnych marmurowych schodzikow...

25.04.2002
12:48
[12]

PanSmok [ Konsul ]

W naszym kochanym kraju funkcjonuje wylacznie przysiega Hipokryty. Sluzba zdrowia nadaje sie do wora. Jutowego.

25.04.2002
12:50
[13]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

PanieSmoku --> zależy co rozumiesz przez służbę zdrowia... bo chyba nie masz pretensji do pielęgniarek, które po 25 latach pracy zarabiają 700 (słownie siedemset) złotych na rękę??

25.04.2002
12:57
[14]

PanSmok [ Konsul ]

fistik -> do pielegniarek nie mam nic - chodzi mi raczej o sposob rzadzenia i administrowania forsa na leczenie.

26.04.2002
09:16
[15]

FalconTm [ Generaďż˝ ]

Dziekuje wszystkim za opinie i komentarze. Mozna miec tylko jakas nadzieje na cud, ktory cokolwiek zmieni w tym kraju... Pozdrawiam

26.04.2002
09:57
[16]

Logan [ Bad Medicine ]

Zimno mi się robi gdy czytam te posty. Dlatego że osobiście nigdy nie miałem problemów z dentystami. Nie licząc szkolnej dentystki, ale to wiadomo jak w szkołach leczą. Moich ząbków pilnuje prywatna dentystka jak to ktoś powiedział taka "z dobrą opinią", od tamtej pory nie mam problemów. Ale zgadzam się że chore jest to że za usługę którą powinienem mieć za darmo (podatki, zus) muszę płacić, jeśli chcę mieć jakość.

26.04.2002
10:34
smile
[17]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Co do pielegniarek , to znam ich duzo bo pracuje w sluzbie zdrowia. Tylko ze niektore np. w rejonowych przychodniach czy poradniach czuja sie jak u siebie i traktuja pacjenta jak gowno. Czlowiek traci na znaczeniu i staje sie po prostu towarem, ktory jak na tajwanie : nie wazne jak dobrze ale wazne jak szybko... byle sie do domu urwac. Z autopsji : pewna poradnia czynna do 15.00 a pan o 11.30 juz w niej nie ma ... i co wy na to ? Paranoja. Ale na szczescie nie wszedzie tak jest. Jedynie zawisc o zarobki. Za niskie.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.