GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kult "Kult" - Czesc I

15.08.2005
15:45
smile
[1]

ronn [ moralizator ]

Kult "Kult" - Czesc I

Konczymy monopol na zagramaniczne zespoly:-) W tym watku wybieramy najlepsze utwory z kolejnych plyt Kultu. Poczawszy od pierwszej, wydanej w 1986r az do ostatnich dokonan zespolu.

Plyta "Kult" zostala wydana w 1986r, juz wtedy kapeli zarzucano, ze sie sprzedala. Zawartosc albumu byla zatwierdzona przez cenzure, dlatego wiele swietnych piosenek z tego okresu znajdziemy dopiero na kolejnych wydawnictwach.

Zapraszam do glosowania :-)

Już po pierwszym przesłuchaniu płyta ta mnie zachwyciła. Od razu "zaklepałem" sobie w redakcji prawo do jej recenzowania. Dopiero potem zdałem sobie sprawę z tego, jak ciężkie czeka mnie zadanie. Ciężkie, gdyż jest niezwykle trudni - ba, w zasadzie jest to niewykonalne - sprowadzić cały materiał muzyczny tej płyty do wspólnego mianownika. Jakoś jednoznacznie ten materiał sklasyfikować i ocenić. Zbyt wiele tu różnic stylistycznych, formalnych, instrumentalnych, zbyt wiele konwencji rytmiczno-melodycznych. Jak bowiem porównać, jaki wspólny punkt znaleźć np. dla utworów "mędrcy" i "Posłuchaj to do Ciebie", albo dla "Religii Wielkiego Babilonu" i "Udanej transakcji"? Każdy z nich jest zupełnie inny! Każdy na swój sposób atrakcyjny, operujący innym brzmieniem, pomysłem, konwencją. Nie znaczy to jednak, że Kult nie ma własnego stylu, osobowości. To wszystko świadczy raczej na korzyść zespołu. Ci, którzy chodzą na koncerty tej grupy wiedzą doskonale, że każdy z nich jest zupełnie inny. Czasem bardziej udany, czasem mniej, czasem porywający, taneczny, czasem liryczny - ale zawsze jest to koncert Kultu. I podobnie jest w przypadku tej płyty. Niezwykle różnorodna stylistycznie - niemal poszatkowana, miejscami słabsza, miejscami lepsza (to częściej), zawsze jednak jest to muzyka rozpoznawalna. Tak brzmieć może tylko Kult. Czy ta nieciągłość materiału była zabiegiem celowym? Bardzo możliwe - choć niekoniecznie. Można byłoby się również zastanawiać nad tym, dlaczego na płycie zabrakło kilku niewątpliwych przebojów grupy. Szukanie odpowiedzi na to pytanie uważam jednak za zbędne i niecelowe. Przypominają bowiem szukanie dziury w całym. Kult przez te kilka lat swego istnienia dopracował się doskonałego, różnorodnie brzmiącego i pod każdym względem interesującego repertuaru. Najbardziej reprezentatywne jego fragmenty - no, może z małymi wyjątkami - znalazły się na pierwszej długogrającej płycie grupy, a zaprezentowany z ogromną kulturą muzyczną i co najważniejsze na najwyższym poziomie - tak artystycznym, jak i technicznym - stanowi doskonały materiał promocyjny i reklamowy. Tym, którzy wciąż obstają przy twierdzeniu, że młode polskie grupy rockowe to zbieranina różnego autoramentu młodzieniaszków, nie mających pojęcia o tym, co to jest muzyka przez duże "M", zalecam natychmiastowe przesłuchanie płyty Kultu. Nie usłyszą tu ani bezsensownego szarpania strun, ani bezładnego walenia w bębny, ani niezrozumiałych wrzasków wokalisty. Muzyka Kultu jest subtelna, pełna muzycznych smaczków, pełna emocjonalnych point i zawieszeń. Ci młodzi ludzie jak wytrawni artyści pojęli sztukę dawkowania brzmień. Nie nudzą się i nie SA napastliwi - nawet w tych bardziej agresywnych, czy żywiołowych utworach. Podobnie z tekstami. Podane zrozumiale, bez zbędnej ekspresji, intonacyjnie nienaganne i co najważniejsze - coś znaczące. Słowem: muzyka młodzieżowa w wykonaniu zespołu Kult to po prostu Wielka Sztuka. Prawdopodobnie dla wielu słowa te wydają się być absurdalne, niedorzeczne. Zapewniam jednak, że piszę je w pełni świadomie, z własnej nieprzymuszonej woli i zgodnie z własnym przekonaniem. Tym zaś, którzy mają inne zdanie szczerze współczuję, bo nie wiedzą co to jest prawdziwy rock - no, a przynajmniej nie rozumieją tego, co ma nam do zaoferowania grupa Kult.



(pm)
Magazyn Muzyczny, wrzesień 1987



1. Wspaniała nowina
2. Zabierz mu wszystko
3. Krew Boga
4. Mędracy
5. Religia Wielkiego Babilonu
6. Posłuchaj, to do Ciebie
7. 1932 - Berlin
8. Konsument
9. Odnawianie restauracji
10. Udana transakcja
11. O Ani
12. Dom wschodzącego Słońca



15.08.2005
15:48
[2]

Mortan [ ]

Krew Boga

ps miszczu a bedziesz zakladał nowe czesci regularnie ? ;-)

15.08.2005
15:51
smile
[3]

ronn [ moralizator ]

Mortan --> Dziwnym nie jest :-)

Ja glosuje na :

6. Posluchaj to do Ciebie

15.08.2005
15:57
[4]

Pichtowy [ Konsul ]

Posłuchaj, to do Ciebie

nooo. nareszcie ktoś (ronn) wpadl na ten jedynie oczywisty pomysł, kult to fajowa kapella

15.08.2005
16:01
smile
[5]

ronn [ moralizator ]

2 - Posluchaj to do ciebie
1 - Krew Boga

Na plycie Kult jest kawalek, ktory prawie zawsze zamyka koncerty - Krew Boga. Wydaje on sie rowniez faworytem w tej ankiecie, ale moze bedzie jakas niespodzianka? :-)

15.08.2005
16:05
[6]

ssummoner [ Nagi Golas ]

Jaka niespodzianka? :)

Głos na 3. Krew Boga

15.08.2005
16:09
[7]

konioz [ Konsul ]

Raczej chyba nie inaczej Krew Boga.

P.S. Dziwnym nie jest Ronn, ze napisales Dziwnym nie jest;)

15.08.2005
16:11
[8]

KrolewnaFiona [ Centurion ]

Krew Boga

15.08.2005
16:11
smile
[9]

dezerter. [ Pretorianin ]

Świetby pomysł na wątek ,ciekawe mnie zdanie innych na temat najlepszej polskiej kapeli i ich płytek:)A wacham się miedzy Krew Baga a

1. Wspaniała nowina

15.08.2005
16:12
smile
[10]

Borys_ [ Pretorianin ]

12. Dom wschodzącego Słońca.

15.08.2005
16:15
smile
[11]

ronn [ moralizator ]

4 - Krew Boga
2 - Posluchaj to do ciebie
1 - Wspaniala nowina, Dom wschodzacego Slonca

15.08.2005
16:17
[12]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Bez watpliwości...

Krew Boga

15.08.2005
16:23
smile
[13]

Victor Sopot [ Konsul ]

Głosuje na "Krew Boga".

15.08.2005
16:32
[14]

boocho [ Centurion ]

Oczywiśćie, że Krew Boga. Chociaż w przypadku Kultu trudno wybrać najlepszy utwór bo wszystkie są genialne.

15.08.2005
16:34
smile
[15]

davis [ ]

Posłuchaj To Do Ciebie

Najchętniej bym zagłosował na wszystkie bo to genialna płyta. Bardzo ciężko się zdecydować.

15.08.2005
16:35
smile
[16]

ronn [ moralizator ]

7 - Krew Boga
2 - Posluchaj to do ciebie
1 - Wspaniala nowina, Dom wschodzacego Slonca

Juz mamy wyraznego lidera. Mnie pewnie nie bedzie przez jakis czas, wiec niech podlicza kto tylko chce. Zapraszam do dyskusji zarowno o tej plycie jak i calosci dokonan zespolu.

15.08.2005
16:37
smile
[17]

ronn [ moralizator ]

7 - Krew Boga
3 - Posluchaj to do ciebie
1 - Wspaniala nowina, Dom wschodzacego Slonca

15.08.2005
16:42
[18]

gregol [ Junior ]

nie mam czasu pisac wiec tylko zaglosuje

ronn dzieki ci za ten watek! czekalem na niego
8 - Krew Boga
3 - Posluchaj to do ciebie
1 - Wspaniala nowina,Dom wschodzacego Slonca

15.08.2005
16:44
[19]

thenaturat [ Konsul ]

12. Dom wschodzącego Słońca

15.08.2005
18:32
smile
[20]

gofer [ ]

O! Ronn...jak było w Libii?

15.08.2005
18:38
[21]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

gofer --> pewnie wspaniale skoro wrocil i odrazu zachcialo mu sie statsowac :P

15.08.2005
18:47
[22]

ronn [ moralizator ]

Jestem w Szkocji. Na razie nie mam zamiaru wracac :-) Libijczycy chcieli ode mnie 1500zl na bilet, jak sie okazalo, a tutaj wyjde spokojnie na swoje.

--

8 - Krew Boga
3 - Posluchaj to do ciebie
2 - Dom wschodzacego Slonca
1 - Wspaniala nowina

15.08.2005
19:35
[23]

Debczak_Lebork [ Pretorianin ]

9. Odnawianie restauracji

15.08.2005
19:44
smile
[24]

CHESTER80 [ 4 livE tnediseR ]

Fajny wątek, ale okładki zabrakło :)

ronn --> Wytłumacz mi to zdanie bo nie znam za bardzo Kultowych początków. I jeszcze jedno, czy będzie wątek o Kaziku solo ?

już wtedy kapeli zarzucano, ze sie sprzedala

A głosuję zdecydowanie na Posluchaj to do ciebie

15.08.2005
20:03
smile
[25]

leontheproffesional [ Pretorianin ]

12. Dom wschodzącego Słońca

Gitfunfel rulez!!!

15.08.2005
20:49
[26]

bewu [ Pretorianin ]

1. Krew Boga
2. Posłuchaj, to do ciebie
3. Konsument
Co do Domu wschodzącego Słońca to był to bonus do wydania CD, ktory nie ukazal sie na winylowym krążku i jako taki nie powinien być ujety. Z tego co slyszalem to z wydaniem samej plyty zespol mial spore problemy i to nie spowodu cenzury. Material na niej zawarty uznano za malo atrakcyjny. W ostatecznosci plyta zdobyla duza popularnosc. Z tym sprzedawaniem sie to lekka przesada, Kazik byl zawsze artysta niezaleznym i takim pozostal.

15.08.2005
21:27
[27]

Sizalus [ Generaďż˝ ]

O, nareszcie wątek na który długo czekałem.

Dotyczy jednego z moich ulubionych zespołów.
Wprawdzie ta płyta nie przypadła mi za bardzo do gustu ale pozniejsze produkcje w pelni to rekompensuja. Tym razem glos idzie na

Krew Boga

15.08.2005
21:43
smile
[28]

Madril [ I Want To Believe ]

Bonus, czy nie bonus: Dom wschodzącego Słońca :)

15.08.2005
21:48
[29]

Punks Not Dead [ Daab muzyka serc ]

Krew Boga

15.08.2005
22:04
[30]

Mortan [ ]

Aktualna lista :

11 - Krew Boga
4 - Posluchaj to do ciebie
4 - Dom wschodzacego Slonca
1 - Wspaniala nowina
1 - Odnawianie restauracji

15.08.2005
22:10
[31]

Riven [ infamousbutcher ]

Krew Boga

15.08.2005
22:47
smile
[32]

(:AllegromańkA:) [ Let's rock! ]

13 - Krew Boga
4 - Posluchaj to do ciebie
4 - Dom wschodzacego Slonca
1 - Wspaniala nowina
1 - Odnawianie restauracji

16.08.2005
00:32
[33]

ronn [ moralizator ]

Chester --> Publika zarzucala Kultowi to, ze sie sprzedal, z jednego prostego powodu. Wydali plyte. To wystarczylo. Masz okladke :-)

16.08.2005
10:46
[34]

ronn [ moralizator ]

NON STOP - 1986

--

"Muzyki im się zachciało"




Teoretycznie ten koncert nie miał prawa dojść do skutku. Jeszcze na pół godziny przed planowanym rozpoczęciem salę okupowała spora grupa rodziców z dziećmi. Traf chciał, że na czas próby, ZPR-y sprzedały bilety na noworoczną choinkę mimo braku zgody na wynajęcie sali. Zupełnie nie interesowało to rodziców, którzy czuli się słusznie pokrzywdzeni, lecz mnie zaszokowała ich szalona agresja. Opuszczając salę skwitowali zaistniałą sytuację okrzykami: "Muzyki się wam zachciało, wzięlibyście się do roboty darmozjady!". Byli to nauczyciele, ale głównym winowajcą są chyba czasy w których żyjemy. Nie pierwszy to incydent związany z występami KULTU. Pamiętam, że przed dwoma laty, zamiast odbyć próbę muzycy obejrzeli występy zespołu ludowego Politechniki Warszawskiej.

Powstała sytuacja spowodowała opóźnienie sprzedaży biletów, bałagan przy wejściu. Do tego nikt nie spodziewał się takich tłumów. Leciały szyby, a w pewnym momencie została przerwana "bramka". W sali, która może pomieścić maksymalnie około 600 osób, było tysiąc, a jeszcze trzysta pozostało przed budynkiem. O takim przyjęciu w Warszawie może tylko marzyć wiele kapel, nawet z Topu.

Janusz "Janek" Grudziński (gitara, klawisze absolwent socjologii, obecnie student archeologii): "Nie oczekiwaliśmy zainteresowania na taką skalę. Dotychczas graliśmy dla pewnego zamkniętego grona, w miarę powtarzającego się. Niewątpliwie, wielki wpływ na frekwencję miała TV. Dobrze, że ludzie, którzy znali nas tylko z "Wioślarzy" mogli usłyszeć inne numery".

Pierwszy kawałek wypadł dość blado, lecz czego się można było spodziewać od zespołu, który nie miał próby. Na szczęście przy konsolecie znalazł się były lider zespołu Slim - Jacek Kufirski, który był niewątpliwie jedną z gwiazd tego koncertu. Jak mi później wyznał, był to pierwszy występ, jaki nagłaśniał. Od trzeciego numeru "Kocham Cię" (jeden z moich faworytów), KULT zapanował nad salą.


*


Z Kultem wiele mnie łączy: byłem przy jego powstaniu, wspólnie debiutowaliśmy (ja jako organizator koncertów) w lipcu '82 roku. Wówczas na wspólny koncert Kultu i Xenny przyszło pięćdziesiąt osób! Nie był to pierwszy występ Kazika Staszewskiego, studenta socjologii, wokalisty-saksofonisty i nieformalnego lidera zespołu.
"Pierwszy mój kontakt z ruchem punkowym nastąpił, gdy do liceum "Reja" Brylewski i Sobociński (nasz fotograf) przyszli z agrafkami wpiętymi w marynarki. To był szok. Najpierw wszyscy się śmiali, a potem ja z kumplem staliśmy się punkowcami. Jak zostałem punkowcem, to zacząłem grać, bo to rozumiało się samo przez się. Pierwszy koncert Polandu odbył się w Grodzisku Mazowieckim gdzieś w '79 roku. Nie mieliśmy żadnej próby; basista po raz pierwszy trzymał gitarę i grał akordami, perkusista nie wiedział co ma robić i cały czas dawał solówkę, gitarzysta, któremu kazaliśmy wcześniej ściąć pióra, wykonywał swoje folkowe kawałki, a ja się darłem. Przyjęcie było chłodne, choć zostałem nawet opluty, co było wtedy w dobrym tonie. Na punkowe koncerty chodziła ta sama załoga. Najpierw pięćdziesiąt osób, potem coraz więcej lecz jeszcze w osiemdziesiątym roku wszyscy się znaliśmy".


*


KULT rozkręcał się coraz bardziej. Świetnie brzmiała funkowo grająca sekcja, a basista Piotr Wieteska brylował na scenie ze względu na image. Sama prezencja muzyki przez zespół pozostawia jednak jeszcze sporo do życzenia. Nie brakowało wpadek i Kultowi, jak na razie, nie zagraża wykalkulowany profesjonalizm. Natomiast na scenie stopniowo zapanował luz, co dość szybko udzieliło się publiczności i w tym momencie zespół nawiązał z nią kontakt. W połowie występu grupa wykonała "Berlin" - sztandarowy numer KULTU, który na pewno powinien znaleźć się w antologii polskiej nowej fali, oczywiście jeżeli ktoś miałby ją kiedykolwiek zrobić.

Gdziekolwiek ja ruszę się,
widzę samo zło
Ilekroć, gdy spojrzę tam,
tam ogarnia mnie mrok.
Proszę o pomoc tych, co pomocy pragną
Sam siedząc pod murem z gwiazd ja czekam na jałmużnę.
Czekam.
Nie mam co jeść,
nie mam co pić.
A mam w tej historii być, mam długo, długo żyć
Bo Berlin 30-tych lat
taki jest, jak cały świat Berlin 30-tych lat taki jest, jak cały świat.



*


Dzisiejsze brzmienie KULTU krystalizowało się długo i spory wpływ miały na nie częste zmiany składu zespołu. Był okres, według mnie najgorszy, kiedy chcieli być Stonesami, później jako trio "zgrzytali" i w końcu, przed dwoma laty, po przejściu Jacka Szymoniaka (klawisze, trąbka) z Daabu skład się ustabilizował. Od początku w grupie był Wieteska (grał jeszcze w Polandzie, z którego został wyrzucony jako zbyt kiepski), najpóźniej doszedł perkusista Tadek "Duda" Kisieliński.
Ciekawe, iż KULT nie jest akceptowany przez pewne kręgi warszawskiego środowiska nowofalowego (nie chodzi tu o publiczność) i to nie ze względu na jakieś różnice ideowe. Stąd m.in. grupie nie zaproponowano występu ma żadnej z edycji "Róbrege" choć od początku jej się to należało. Przez długi okres zespół występował prawie wyłącznie w klubach "Remont" i "Od Nowa" (Toruń) zostając laureatem m.in. "IV Festiwalu Nowej Fali" i przeglądu "Poza Kontrolą". Inna sprawa, że sami muzycy nigdy nie zabiegali o specjalną reklamę unikając na przykład "Jarocina", choć głównie, dzięki temu festiwalowi wyskoczyło kilka zespołów undergroundowych. "Jest to gigantyczny spęd, w którym ciężko jest uzyskać to co się chce". Zmiana nastąpiła wraz z pojawieniem się teledysku. Jest to jeden z najlepiej zrobionych clipów. Duża zasługa przypada studentom szkoły filmowej w Łodzi Hubertowi Taczanowskiemu i Tadeuszowi Ciesielskiemu, lecz sam zespół miał decydujący wpływ na jego powstanie. Już wcześniej powstało video do "Wioślarzy" w konwencji horroru, na które grupa nie mogła się w żaden sposób zgodzić.


*


Choć KULT wykonał 21 numerów, a sam koncert trwa dobre półtorej godziny, to w programie nie znalazło się miejsce dla "Piosenki Młodych Wioślarzy", mimo usilnego domagania się publiczności. Decyzja ta wydaje się mi mało zasadna, lecz jest charakterystyczna dla zespołów wywodzących się z offside'u, dla których prezentacja w massmediach wywołuje pewne poczucie winy.
Kazik Staszewski: "Mamy wiele lepszych kawałków od "Wioślarzy", lecz nie mieliśmy możliwości ich lansowania. Tonpress zaproponował nam nagranie jednego numeru na nowofalową składankę. Daliśmy cztery nasze sztandarowe kawałki i ten na dokładkę, bo było jeszcze miejsce na kasecie (odpadły m.in. "Kocham Cię" i "Berlin"). Pierwotnie "Wioślarze" byli dużo krótsi, lecz potrzebne były nam pieniądze (śmiech), bo Wietesce skradziono gitarę i musieliśmy zwrócić 120 tys. Jeżeli ktoś widział nasz teledysk to ma spaczony obraz tego co robimy. On nie jest kiepski, ale to nie jest to co my chcemy. "Wioślarze" powstali na zasadzie jaja, tekst jest o dupie maryny. Nie graliśmy tego numeru by ludzie wiedzieli, jest on czymś zupełnie innym niż to co robimy."



Koniec koncertu wypadł na zbyt dużym luzie, a ostatnie kawałki KULT wykonał w konwencji prawie kabaretowej, m.in. "Młodych Warszawiaków" pochodzących jeszcze z repertuaru Polandu. Janek śpiewał jeszcze jeden ze swoich trzech numerów - "Wyrok".
"Miałem już nie śpiewać, ale było tak fajnie, że zaśpiewałem. Po koncercie w Bydgoszczy zabronili mi tego robić. Do chóru się zapisałem. Przez rok chodziłem, głos podszkoliłem, a tu... ale jak śpiewałem w "Stodole" to nawet gitarę rozwaliłem".
Może styczniowy koncert Kultu nie był jeszcze wielkim wydarzeniem, lecz mogą się nim stać występy planowane na koniec marca w Warszawie, jak zwykle w ramach Rock Front.


Grzegorz Brzozowicz
Non Stop, marzec 1986

P.S. Kontakt z zespołem: Robert Witkowski, klub "Riviera-Remont"
tel. 25-74-97 Warszawa.

16.08.2005
10:59
smile
[35]

Yos_sarian [ Irving Washington ]

O Ani, hmm myslalem ze wiecej osob lubi ten kawalek.

16.08.2005
11:08
[36]

Mortan [ ]

Yos_sarian -- > Wiecej ludzi lubi Do Ani :)

16.08.2005
15:14
smile
[37]

ronn [ moralizator ]

13 - Krew Boga
4 - Posluchaj to do ciebie
4 - Dom wschodzacego Slonca
1 - Wspaniala nowina
1 - Odnawianie restauracji
1 - O Ani

---

Ja sie raczej zdziwilem brakiem glosow na 'Konsumenta'.

16.08.2005
15:15
[38]

tygrysek [ behemot ]

krew boga

ponadczasowy tekst
rewelacja

16.08.2005
17:26
smile
[39]

ronn [ moralizator ]

14 - Krew Boga
4 - Posluchaj to do ciebie
4 - Dom wschodzacego Slonca
1 - Wspaniala nowina
1 - Odnawianie restauracji
1 - O Ani

--

Pewnie juz nic sie nie zmieni, ale jeszcze raz 'upne' watek. Glosujemy do 20, pozniej pora na kolejna plyte.

16.08.2005
20:43
[40]

Pichtowy [ Konsul ]

Szybciej ludziska głosujta bo trza nową płytkie zaczać

16.08.2005
20:45
[41]

Pichtowy [ Konsul ]

Szybciej ludziska głosujta bo trza nową płytkie zaczać

16.08.2005
20:45
smile
[42]

M'q [ Schattenjäger ]

Dom wschodzacego Slonca

16.08.2005
22:06
[43]

ronn [ moralizator ]

14 - Krew Boga
5 - Dom wschodzacego Slonca
4 - Posluchaj to do ciebie
1 - Wspaniala nowina
1 - Odnawianie restauracji
1 - O Ani

--

Liczba 14 glosow wygrywa Krew Boga. Nastepna plyta na tapecie to "Posluchaj to do Ciebie".

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.