Dał nam przykład Hellmaker...

24.04.2002

20:21

[1]

Lindil [ WCzK ]

Dał nam przykład Hellmaker...

No, a przynajmniej dał go mi, ale ta parafraza w pierwszej osobie liczby pojedynczej straciłaby wiele na wyrazistości:)
Jeżeli ktoś nie zauważył wątku pt. "Z dużą przykrością oznajmiam...", to śpieszę poinformować, że, podobnie jak jego autor, postanowiłem pożegnać się z tym forum. Bez przesadnej przykrości. Wrzodów już pewnie i tak się nabawiłem, ale nadmiar emocji zawsze szkodzi.
W zasadzie nie ma sensu podawać powodów takiej decyzji, bo po pierwsze powtarzałbym po Hellmakerze, po drugie i tak każdy, kto jest tu chociaż parę miesięcy domyśli się sam.
Powiem tylko tak: Moim, bardzo skromnym i naprawdę niegodnym uwagi większości, zdaniem, to forum jest już naprawdę dyskusyjne. Tzn. dyskusyjna dla mnie jest kwestia zabierania na nim głosu, czego zresztą już od dość dawna nie praktykuje.
Jeżeli ktokolwiek poczuł się urażony oczywistym bezsensem tego wątku, niech przyjmie moje przeprosiny, ale uznałem, że taki malutki requiem należy mi się ze względu na te siedemset kilkadziesiąt w pocie czoła od lipca klepanych postów. Zapewne byłem w błędzie.
Jeszcze tylko dwie małe osobiste dedykacje i kończę:
Soul-> Sukcesów w pracy i bijącego licznika odwiedzin na forum, oraz - a jakże - wielu zwycięstw w walce z pleniącym się w sieci satanizmem, życzę.
Astrea-> Mniej więcej od czasu pierwszej dyskusji trzymam zawsze pod ręką sporych rozmiarów szarą książeczkę wydawnictwa PWN i bardzo sobie to chwalę. Jednak podobne zachowanie jest dla bardzo wielu ludzi nie do zaakceptowania, stąd zapewne liczne kontrowersję dotyczące Twojej osoby. To w kwestii entymematów:)

Wszystkich użytkowników forum, z którymi z przyjemnością dyskutowałem, oraz tych wszystkich, z dyskusji z którymi przyjemność bym czerpał, gdyby dyskutować nam się zdarzyło, z tego posta serdecznie pozdrawiam, zaś tych, którzy powyższego zastrzeżenia nie spełniają - żegnam ozięble.

Lindil

PS
Planowałem dodać jakieś ładne zdjęcie bukieciku kwiatów, jednak w chwili obecnej [czytaj: od trzech dni] ściągam za pomocą modemu plik wielkości 150Mb, więc zrozumcie - każdy kilobajt na wagę złota.

24.04.2002

20:28

[2]

tygrysek [ behemot ]

forum jest jak narkotyk ... zatęsknisz jeszcze ... ale gdyby się okazało, że jesteś silniejszy niż forum, to samych sukcesów życzę

24.04.2002

20:36

[5]

Annihilator [ ]

hmm wiecie co... tez mnie nachodzi żeby sie pożegnac... bo dzieje się źle... napisałem 2300 postów... część z nich była bez sensu... część była z sensem... na forum poświęciłem baaaaardzo dużo czasu... ale... jest źle... bardzo źle... więc niestety zmniejszam swoją bytowość na forum do minimum... aż do czasu kiedy Soul & Spółka zrobia tu porządek... żegnam.... PS. cracki są wciąż aktualne :) aha massca, tygrysek, soze, tramer, Fudoshin, Moniash i inni o których zapomniałem :) was żegnam szczególnie. Czasem jeszcze będe bytował na forum... ale tylko w niektórych wątkach.... aha napiszcie czasem maila :))) Pozdrowienia i powodzenia.... Dzięki jeszcze raz wszystkim...

24.04.2002

20:50

[7]

Astrea [ Genius Loci ]

Lindil---> Wielka szkoda... Slowa o Sokratesie (jakze w tej sytuacji prorocze) niegdys wypowiedziane pod innym adresem winnam byla skierowac do Ciebie Lindilu - piekny zywot, szacunku godny koniec... (oczywiscie na Forum). Szkoda... naprawde szkoda. To wielka strata dla GOL... Pozdrawiam Cie ciepło i zycze wszystkiego NAJ Ps. Moze zmienisz zdanie...? W koncu mamy wiosne - czas radosci, nadziei i... odrodzenia ;))))

24.04.2002

20:57

[10]

tramer [ ]

eh, też myślałem o odejściu z forum ale w sumie... nie muszę tego robić - mogę tylko mniej zaglądać - ciekawe rzeczy zdarzają się i tak rzadko :-/ Anni, Lindil --> szkoda... im mniej ciekawych ludzi jak Wy tym mniej będzie się chciało tu pisać... zaraz zrodzi się reakcja łańcuchowa - wartościowi ludzie zaczną odchodzić, a inni za nimi, bo z kim zostanie im dyskutować? :-( pozdrawiam i ... do zobaczenia!

24.04.2002

21:50

[15]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Buuu... :-( Mam nadzieje że jeszcze powrócisz Lindil. Byłeś pośród grona osób "bliższych mej klawiaturze", jak to Annihilator ładnue określił. Na razie trzymaj się ciepło. Pozdrawiam! To już jest naprawdę smutek i kryzys, jak zaczynają odchodzić osoby od dawna utożsamiane z Forum. I tak jak byli, tak ich nie ma. Podobno to właśnie kryzysy napędzają wszystko i pobudzają do działania :-(