GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma w NEW SOPRIGAL

24.04.2002
15:29
smile
[1]

Dodasor [ Chor��y ]

Karczma w NEW SOPRIGAL

Witam wszystkich miłośników Might & Magic VI i literatury fantasy. Mam pomysł stwożenia ciekawego projektu, a mianowicie Karczmy w New Soprigal. Było by to miejsce gdzie spotykali by sie wędrowcy z całego Enorth i opowiedali o swoich wędrówkach, pzrygodach, przeżyciach pzry kufu dobrego miejscowego piwa.

W zamierzeniu nie jest to wętek o grze M&M6 tylko o świecie Enorth, wiec obowiezywałby zakaz wypowiedzi nawiązujęcych do współczesności/komputerów/mechaniki gry, jedynie fabuła, coś na wzór storylinga. Trzeba by się wcielić w jakąś postać (i raczej sie trzymać tego) i traktować ten wątek jako odwiedzenie karczmy.
Wybrałem New Soprigal ponieważ jest to miejsce w miare spokojne, z dala od szerokiego świata, gdzie poszukiwacz pzrygód po licznych wojażach moze zawsze wpaść, odpocząć i podzielić sie swoimi przeżyciami

Mam nadzieje, ze wiecie o co mi chodzi.

24.04.2002
15:32
[2]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]

Trzecia do podzialu :-). Rozbrykany Nazgul rzadzi!

24.04.2002
15:33
[3]

Dodasor [ Chor��y ]

Witajcie wędrowcy, przybywam z Free Haven. Nabyłem tam u tamtejszego kartografa (jednego z najlepszych) mapę znanego nam świata. Możecie rzucić na nia okiem.

24.04.2002
15:37
[4]

tygrysek [ behemot ]

to może jeszcze karczmę typową dla warhamca założę ... uffff troszkę za dużo tego Dodasor, nie odczytaj mnie źle proszę ...

24.04.2002
15:38
smile
[5]

VOSTOK [ Konsul ]

Hello. Znając istniejacą brać MM Sixową zaraz się tu zjawią. Inicjatywa dobra ale spóźniona. Istnieje już wątek o BARDZo podobnych treściach i na dodatek z dużo więksża tradycją. BTW >>> Swietna mapka

24.04.2002
15:47
smile
[6]

Dodasor [ Chor��y ]

Jeszzce raz mówie: nie chodzi mi o wątek o tematyce gry i postach z pozycji JA - gracz siedzący przed komputerem, ale z pozycji JA - bohater żyjacy w świecie Enorth. Co do spóźnienia - dopiero niedawno odkrółem takie zawaliste forum, wcześniej nic o nim nie wiedziałem. Co do karczmy z Warhammera (np. w Aldorfie) to zcemu nie. Zobazcymy w pzryszłości, zcy ten pomysł zaskoczy

24.04.2002
15:52
smile
[7]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Witam wszystkich !!! Przybywam jak juz sam nick mój moowi z samego Castle Ironfist !!!!!

24.04.2002
15:55
[8]

Katane [ Useful Idiot ]

Witam i ja :) Mam tylko 1 pytanie: można sobie wymyślić postać z Erathii?

24.04.2002
15:56
smile
[9]

VOSTOK [ Konsul ]

Aha noto ja zapraszam do karczmy w Harmondale, albo do mojego wspaniałego zamczyska!!! :) Golemus zostaw gości!!! Cholera przeciez sam go składałem......

24.04.2002
15:58
smile
[10]

VOSTOK [ Konsul ]

Eno coraz wiecej chętnych :) Co słychac Katane ?? Aktualnie jestem w Kafejce.. jeszcze jakies 5 minut.

24.04.2002
15:58
[11]

Katane [ Useful Idiot ]

VOSTOK --> hehe, a główkę właściwą dałeś? ;) PS> www.kiedystronasięzrobi.com? ;)

24.04.2002
16:00
[12]

Katane [ Useful Idiot ]

A moim domem niech będzie elfie miasto Avlee. Piękny zakątek świata, tylko te tytany niwedaleko... ;)

24.04.2002
16:02
[13]

VOSTOK [ Konsul ]

Katane>>> www.strona niedługo się pojawi.org.com.pl :) A główka faktycznie jakś taka dziwna :)

24.04.2002
16:04
[14]

VOSTOK [ Konsul ]

Hmm www.strona pojawi się po egzaminach maturalnych .com

24.04.2002
16:05
smile
[15]

Katane [ Useful Idiot ]

Na główkę golema polecam superklej z Nighonu, działa na 100 % (sprawdzone ;)) www.bardzo się cieszę.prv.pl (musiałem alians dać ;)

24.04.2002
16:07
[16]

VOSTOK [ Konsul ]

Ja bym polecał super wydajny klej sygnowany Imieniem Archibalda >> Produkt kooperacji firm z Dejya i Eofool

24.04.2002
16:09
smile
[17]

Katane [ Useful Idiot ]

Eofool? Podoba mi się ;)) No, ale ja tu gadu-gadu a tytani czekają. Biorę ulubiony mieczyk, szykuję Incinirate i idę się rozerwac :)

24.04.2002
16:11
[18]

VOSTOK [ Konsul ]

Do rozrywania sie proponuję imploision (Pisownia najprawdopodobniej zła) I tez żegnam Daleka droga do domu a Town Portal żre dużo many :)

24.04.2002
16:31
[19]

JackSmith [ ]

Cóż - skoro spotykamy się w świecie M&M to i ja się odmelduję .....

24.04.2002
17:20
[20]

Katane [ Useful Idiot ]

Ufff, tyanki skopane :) Może teraz na diabły? ;) VOSTOK --> Implosion przydaje się na sytuacje kryzysowe ;)

25.04.2002
17:53
[21]

mikhell [ Master of Puppets ]

--->vostok a ja już nie mam zamku :( miałem jeszcze jakiś miesiąc temu, ale wyniosłem się stamtąd, napisałem list do wójka i wyruszyłem by pilnować pewnej karawany, sprawa była niezbyt łatwa i teraz zamiast pilnować karawan muuszę łazić po światach żywiołów i zbierać ich serca, już zaczynam się niepokoić co mnie czeka później.

25.04.2002
17:54
[22]

mikhell [ Master of Puppets ]

PS. aż mi się ciepło zrobiło ...wujka...

25.04.2002
17:55
[23]

Katane [ Useful Idiot ]

Czas na kolejne polowanie na potworki :)

25.04.2002
18:28
smile
[24]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Witam wszystkich! Od czego by tu zacząć... No więc urodziłem się we Frozen Highlands, gdzie dorastałem pod czujnym okiem lorda Stone'a. Niestety niska temperatura i wieczne śnieżyce bardzo dawały mi się we znaki, toteż w wieku 18 lat uciekłem szukać miejsca z bardziej komfortowymi warunkami pogodowymi:) Trafiłem do miesca zgoła odmiennego niemal pod każdym względem - Dragonsands:) Tubylcy przywitali mnie z otwartymi ramionami. Nie dość, że zapewnili mi wikt i opierunek, to jeszcze złatwili mi posadę gwardzisty w grobowcu VARN na pół etatu:) Mam tam niby pilnować jakichś skarbów... pff...też mi skarby... same radioaktywne śmieci... W dodatku każą nam nosić jakieś idiotyczne hełmy...ale co tam... nikt nie powiedział, że będzie idealnie. Zresztą praca ma swoje zalety - zaprzyjaźniłem się z mieszkającymi w grobowcu dżinnami, którzy parają się magią, jakiej nie widział prawie żaden śmiertelnik! Zawsze chętnie telportują mnie tu.. i tam.. Na rzykład wczoraj wybrałem się z jednym z nich na węgorze do Eel Infested Waters. Nie powiem... łowienie jest całkiem pasjonujące, choć czasem bywa bolesne, gdy do łodzi przypałęta się jakiś Serpent;-)) A pieczony węgorz... pycha!!! Warto za niego oddać życie:) W każdym razie dzisiaj przywiodło mnie do tej oto karczmy w New Sorpigal (a dokładniej przywiodły mnie pieczone węgorze widniejące na dzisiejszym jadłospisie;-)). Kto wie... może częściej będę tu zaglądał....

25.04.2002
18:38
[25]

Katane [ Useful Idiot ]

Witaj, Strażniku z VARN. A nie męczą Cię tam przypadkiem namolni poszukiwacze przygód? ;)

25.04.2002
18:51
[26]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Ano czasem "bohater" jakiś się przypałęta... żaden problem, w końcu to grobowiec - nie trzeba się cackać z tansportem zwłok;-)) Z niektórymi da się nawet ubić interes - dają 1000 sztuk złota za jakiś kolorowy sześcian. Hehe... mamy tych bezwartościowych pudełek całe sterty, ale o tym sza! ;-))

25.04.2002
19:24
[27]

Katane [ Useful Idiot ]

Hie, hie, polecam zablokowac drzwi w jakiejś komnacie i "bohaterów" nie wypuszczać. Zapewne prędzej czy później promieniowanie ich ukatrupi ;)

25.04.2002
20:00
[28]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Katane --> O sposobach na ukatrupienie natrętów możnaby napisać pracę dyplomową;-)

25.04.2002
20:05
[29]

Katane [ Useful Idiot ]

Mac --> Bardzo ciekawą, zresztą ;)

25.04.2002
22:21
[30]

Dodasor [ Chor��y ]

Bodziu --> To prawdziwy zaszczyt gościć w tych rejonach Jego Królewską Mość. Co JKM tu sprowadza? A tak w ogóle to nie widziałem żadnej gwardii przybocznej w New Soprigal, czyżby wizyta in cognito? A może jesteś tylko zręcznym oszustem podszywajęcym sie pod JKM (bez urazy jeśli jesteś PRAWDZIWYM JKM) ?

25.04.2002
22:35
[31]

Dodasor [ Chor��y ]

Ale moze powiem coś o sobie. W New Soprigal czuje się jak u siebie w domu, bo jestem u siebie w domu i tu się urodziłem. Pamiętam jak jeszcze jako młody chłopak drażniłem się z mijscowymi goblinami biegając po okolicznych wzgórzach, wywabiajęc ich z kryjówek i/lub strzelajęc do nich z łuku. Juz wtedy wiedziałem, że zostene poszukiwaczem przygód. Dobrze pamietam moje pierwsze podróże do zamku Ironfist i wrażenie jakie zrobiła na mnie ta budowla. Pierwszy raz statkiem płynołem na wyspę Mist. Jak dziś pamietam jak z za horyzontu wyłonił się osnuty mgłą brzeg. Wyspa jest piękna i tajemnicza (ach ta mgła), szkoda tylko, że opanowana przez sektę fanatyków religijnych. Na szczeście wielu mieszkańców było pokojowo nastawionych do obcych, wiec mogłem tam pobierać nauki. Ach te wspomnienia. Przeżyłem jeszcze wiele przygód o których opowiem, ale narazie musze cos zjeść... Barman!!! ...

25.04.2002
22:36
[32]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Bodziu --> A który Ironfist? Archibald czy Roland? A może jeszcze kto inny? Jeśli Archie, to winien ci jestem przeprosiny, bo w postaci posągu służyłeś mi za taboret w bibliotece, kiedy szukałem zapisków o Gavinie Magnusie (o czym kiedyś była mowa w wątku o M&M) ;-))

25.04.2002
22:43
[33]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Dodasor --> Polecam pieczonego węgorza, ale wedlug orginalnego przepisu z Eel Infested Waters, a nie tą podróbę z Bootleg Bay, którą często sprzedaje się podróżnym nieobeznanym z tym iście królewskim specjałem.

25.04.2002
23:22
[34]

Dodasor [ Chor��y ]

Mac --> chyba sie skuszę na tego węgoża, po mojej ostetniej podróży nieźle się obłowiłem ale i oterłem sie o śmierć też, więc trzeba kożystać z życia puki można!

25.04.2002
23:28
[35]

Dodasor [ Chor��y ]

Mac --> a swoją drogę jak sobie radzisz z hordami smoków otaczających twą siedzibę na pół etatu w VARN? Jak idziesz od pracy to chyba trudno sie przedżeć, w walkach mozna się zapędzić i przez to spóźnić do pracy. Co na to szefostwo? No chyba ze jesteś adeptem w magii wody, i to dość zaawansowanym. Oni to potrafią takie różne sztuczki ze znikaniem i pojewianiem się w innym miejscu.

26.04.2002
10:26
[36]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Mac --> Dawno Cie obronco nie widziano w tych regionach, czy Ty czasem nie boisz sie zapuszczac w tak odlegle tereny bez swojej strazy przybocznej ??? Ale skoro juz jestes to bywaj tu czesciej pozostawiajac Swiaty HoMM4 czy tez AoW2 :))) A co do imienia to lepiej być Rolandem, w końcu to była dość pozytywna postać (jeszcze z HoMM2) ! Dodasior -> Jak śmiesz tak do mnie moowic, sługo niewierny, raz jeszcze podobne oszczerstwa ku mnie przytoczysz, to karze Cie sciąć Excaliburem ;-)) A swoja drogą gdzie ten Nicolai się włoczy ??

26.04.2002
10:28
smile
[37]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Dodasior --> Tylko mi sie nie obrażąj, to taka literacka przenośnia, a z podszywaniem mnie dobiłeś stąd taka moja odezwa ;-)))

26.04.2002
10:31
smile
[38]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Katane -> DLa mnie bohatera nie ma rzeczy nie możliwych i ryglowanie jakichs drzwi krasnoludzkim toporem rozwalę ;-)) Bohaterzy byli, są i będą !!!! He he !!!

26.04.2002
10:39
smile
[39]

Owen [ ]

He, he, he :-)) Widzę, że pojawia się brać z klanu MM :-) Cóż nie ma to tamto należy się odmeldować. Druid Owen, specjalność magia żywiołów - do usług :-)

26.04.2002
10:41
smile
[40]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Jack --> Ty sie nie ociagaj tylko do naszej Gwardii sie przyłączaj, bo ostatnim czasem gdzies dalekie krucjaty w samotni swojej prowadzisz ;-)) Dalej żwawo co kon popedzi do nas, na wspólną wyprawę przeciw złu :))

26.04.2002
10:50
smile
[41]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Owen --> Witamy zdrożonego przyjaciela natury :))) Bardzo nam sie przyda Twoja pomoc a już szczególnie w magii żywiołów :))

26.04.2002
11:10
smile
[42]

Owen [ ]

Taaaak... Trochę wypoczynku bu się zdało. Dużo ostatnio podróżowałem... Teraz właśnie wracam z Mire of the Damned. Smutna to kraina i przez duchy opanowana, nie jest to miejsce dla druida dobre. Czas trochę odpocząć i zakurzone gardło antałkiem dobrego miodu ukoić przed dalszą podróżą :-) Ehhhh żywioły, moc ziemi i powietrza, odnia i wody. Potężne i nieprzewidywalne. Niedługo wybieram się w podróż dalej do Silver Cove. Ale czas jakiś jeszcze tutaj zabawię.

26.04.2002
11:28
smile
[43]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Owen ->Silver Cove, odwiedzisz w końcu po tak długiej podrózy swoich przyjaciól Driudów, odwiedzisz równiez magiczne kręgi Druidów celem regeneracji sił, może nauczysz sie czegoś nowego od pradawnych Druidów. Ja podążam do Dragonsand powalczyć troche ze Smokami i uzbierać troche cennych artefaktow tudzież podnieść swoje doświadczenie, ale zanim tam dotrę chciałbym odwiedzić starego druha w Kriegspire, ktory swego czasu pomógł mi wstrzymaniu zimy we FROZEN HIGHLANDS.

26.04.2002
12:16
smile
[44]

Owen [ ]

Bodziu ---> Kriegspire powiadasz.... Mhmmm.... powiadasz (rzekł Owen marszcząc brwi i uśmiechając się zawadiacko). Może to nie jest po drodze do Silver Cove, ale podróż ciekawa i przez ciakawe ziemie prowadząca. Jeżeli w drodze zamierzasz zahaczyć o Blackshire, to masz kompana ;-) Słyszałem, że pojawiły się tam wilkołaki... Silver Cove odwiedzę wracając, przy okazji odwiedzę Frozen Highlands. Lecąc można skrócić czas podróży :-))

26.04.2002
13:14
[45]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Bodziu --->>> Opamietaj się, dlaczego chcesz polować na mnie i moich braci. Tak sie tego przestraszyłem, że myk w teleport i do karczmy w New Sorpigal. Ledwie pojawiłem się na dachu gildii jednookiego oberwałem ognistą kulą - to tak mnie witacie?? Oj niełatwe jest smocze życie, niełatwe. Fajny kanelabr ma ten gosciu w kącie knajpy, jak mu tam Portobelo? - O rany, znów mu przyniesiono następny. Paser?

26.04.2002
13:32
[46]

kiowas [ Legend ]

Widze, ze chyba przydalby sie wam doswiadczony lucznik w stopniu Warrior Mage'a, potrafiacy zdzialac co nieco w sferze magii powietrza (czyli upadek na leb z wysokosci w moim towarzaystwie nie grozi). Jakby co zjawie sie na miejscu z szybkoscia strzaly. Sayonara

26.04.2002
13:41
smile
[47]

Katane [ Useful Idiot ]

W karczmie zaczyna się robic tłoczno, a więc i ciekawie, ty bardziej, że tak zacni podróżnicy się tu zatrzymują :) Zapomnaiłem przedstawić mojego zawodu - łowcy tępiącego wszelki plugastwo (ale spokojnie, smoki lubię ;)

26.04.2002
13:45
[48]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Bodziu --> Mnie straz przyboczna niepotrzebna! Będąc jeszcze małym oseskiem potrafiłem już nieźle toporem przyłożyć, a i mieczykiem sprawnie umiem obracać! Dodasor --> Na początku miałem z tym problem, bo smoki nie lubią obcych pałętających się w pobliżu ich leży. Niemniej po jakimś czasie zaczęły traktować mnie jak swojego. Ot taki Mr.Kalgan - swój chłop, choć jak czasem kichnie, to na tyłku przez miesiąc nie usiądziesz;-)

26.04.2002
15:06
[49]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Trzeba przyznać, że karmia tu taniutko, tylko sztuka złota za całodzienny wikt i nocleg. Wprawdzie widzę, że z niedoswiadczonych karczmarz zdziera i pieciokrotnie więcej. Mnie tam w zasadzie bez różnicy. Na pustyni, niegdyś, jakowyś samczwór napadli na nas - przyznam się czmychnąłem- otworzyli taką skrzynkę. Jak sobie poszli podejrzałem co w niej, myślałem, że ogołocili, ale nie, ładna sumka w niej była, mało tego.... a własciwie, co to ja chciałem powiedziec, ładna dziś pogoda nieprawdaż?

26.04.2002
16:06
smile
[50]

sliva [ Chaotyczny Dobry ]

Chyba Mooki też mogą się przysiąść? Zmęczony jestem trochę walką, a w Arnice nie ma porządnej knajpy z dobrym piwem. Obalę tylko parę dzbanów i wracam, bo mam małe porachunki z jednym Rapaxem. ps. tak na marginesie, w drugiej części wątku proponuję nazwę "Oberża w New Sorpigal" bo jedna karczma już jest

26.04.2002
17:03
[51]

Dodasor [ Chor��y ]

Widze,że w karczmie i smok sie pojawił, i to nie byle jaki, bo złoty. Wieśniacy nie widzieli smoków w tych stronach od wieków - można by na tym jakoś zarobić. Powiem wam skąd ja wracam. Byłem ostatnio z tydzień w Mire of the Damned. Szatańska kraina! Chyba jakaś magiczna, bo zawsze jak tam zajeżdżam to jest noc. Skusiły mnie opisy skarbów, a duchy uważałem za wymysł zabobonnych chłopów. Co prawda trochę sie obłowiłem szewędajęc sie po tych przeklętych górach, ale jakim kosztem. Po walkach z duchami czuje się trochę jakby starszy, bardziej zmęczony, jakby po tych tygodniowych walkach przybyłomi pare lat na karku.

26.04.2002
17:06
[52]

Dodasor [ Chor��y ]

Niektórzy uczeni we Free Haven twierdzą że na zachodzie jest olbrzymi kontynent nazywany przez nich Erathia. Wierzycie w te bujdy? Przecież każdy rozsądnie myslący Enorth'czyk wie, że poza Enorth rozcieda się jedynie bezkresny ocean pełen różnego rodzaju potworów.

26.04.2002
17:07
[53]

Arab [ Senator ]

A co to za konkurencja! Ledwo co ze Smokiem sobie radzimy, a tu ktos trzeci sie pojawia. Zadam natychmiastowego zamkniecia lokalu! ;) Nazgul rules!

26.04.2002
17:11
[54]

Dodasor [ Chor��y ]

Bodziu --> Nie obrazam się, jakże bym śmiałał. Chciałem jedynie uchronić JKM od potencjalnych podszywaczy, którzy chcieliby przez podobieństwo do JKM porwać następce tronu księcia Nicolay'a.

26.04.2002
17:20
[55]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Mości Arabie nie ma się czym przejmować, wszak nasza oberża rządzi się zgoła odmiennymi zasadami, niż Nazgul, którego bywalców gorąco pozdrawiam;) Zresztą co się będę rozpisywał -wszystko pisze we wstępniaku.

26.04.2002
17:23
[56]

Dodasor [ Chor��y ]

Bodziu --> mam prośbę, mówiłeś, że będziesz w Kriegspiere, czy mógłbyś mi przynieść trochę lawy z tamtejszego wulkanu. Posiada ona wiele odczynników magicznych. Dobrze zapłacę. Jestem winny tę przysługę pewnemu staremu magiusowi ognia, który swego czasu uratował mi życie. Sam bym po to poszedł, ale nie podróżuje w tamtym kierunku, gdyż moja droga wiedzie na archipelag Bootleg Bay.

26.04.2002
17:33
[57]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Dodasor --> Jakież znowu bujdy? A skąd w takim razie przypłynęła do Enroth Królowa Katarzyna? (Bodziu trafiła ci się niezła sztuka;-)) I skąd pochodzi najlepsze na Antagarich wino, jeśli nie z Erathii?

26.04.2002
17:58
[58]

Katane [ Useful Idiot ]

Dodasor --> Erathia istnieje, przecież tam mieszkam :) A JKM może potwierdzić, miał tam przecież pewne przygody z diabłami :)

26.04.2002
18:19
[59]

Dodasor [ Chor��y ]

Mac, Katane --> No dobra niech wam będzie, ale nie uwiezre dopuki moja stopa nie postanie na tym lądzie, lub ktoś mi pokaże niezbity dowód!

26.04.2002
18:22
smile
[60]

hugo [ v4 ]

za dużo tych karczm, dwie wystarczą, a od M&M jest specjalny wątek o cRPG`ach i to wystarczy, bo zacznie się robić bajzel

26.04.2002
18:23
[61]

Dodasor [ Chor��y ]

Katane --> skoro twierdzisz, że mieszkasz na tym odległym lądzie, to następnym razem chociaz pzrynieś mape swjej ojczyzny (watpliwie zakładajęc, że tamtejsi mieszkańcy - jeżeli istnieją - posiedli sztukę kartografii)

26.04.2002
18:26
[62]

Mac [ Sentinel of VARN ]

hugo --> dlatego też w przyszłości nie będzie to karczma, lecz oberża;-)

26.04.2002
18:42
[63]

mikhell [ Master of Puppets ]

gdziekolwiek wejdę hugo narzeka... chłopie nie masz nic innego do roboty, tylko pisać: CDA jest nudne, po co ta karczma itd. nie podoba ci się to nie zaglądaj

26.04.2002
18:44
[64]

mikhell [ Master of Puppets ]

no tak, jeszcze coś. Jest dostępne MM VI w naszej ojczystej mowie, bo ta nieojczysta nie jest mi jeszcze znana na bank?

26.04.2002
18:46
[65]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Witajcie szlachetni panowie. jakie to wiesci krążą po Eratii? Czy trzeba gdzies podłego smoka zabić? A może gobliny w kopalni wybić? Do pomocy jestem chętny.

26.04.2002
18:57
[66]

Mac [ Sentinel of VARN ]

mikhell --> o tego jest inny wątek (link na dole), tutaj panują pewne zasady, o czym pisze we wstępniaku. Shadowmage --> Goblinów ci u nas dostatek, ale nie w Erathii, lecz tutaj - w New Sorpigal, gdzie w pobliżu urządziły sobie legowisko. Pomoc jest nam jednak niepotrzebna, wszak polowanie na gobliny jest jedną z tutejszych atrakcji;-)

26.04.2002
19:04
[67]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mac-->ups, chyba pomyliły mi sie kontynety ;-)) Musże jeszcze popracowac nad czarem Lloyds Baecon. Ale skoro polowanie na gobliny jest miejscową tradycję, to chętnie się z nią zapoznam. Chociaż szczerze mówiac wolałbym bardziej wymagające wyzwania. Moze wybiore się do Kriegspire lub Blackshire. Słyszałem tam o jakiś kłopotach.

26.04.2002
19:24
smile
[68]

Katane [ Useful Idiot ]

Dodasor --> Ech, niedowiarku Ty ;) Oto mapa:

26.04.2002
20:37
[69]

Dodasor [ Chor��y ]

Katane --> hmm... mapa wydaje sie prawdziwa, takich szczegółów nie mógłby wymyśleć byle drukarz. Niech wam będzie. Kiedyś będę musiał się tam wybrać, może osiąść na stałe i za zarobione (czytaj: złupione na potworach i pradawnych skarbcach) pieniądze kupić sobie jakiś zamek, może całą posiadłość. Puki co nie mam na taką inwestycje jeszcze kasy, a Enorth jest szerokie i pełne skarbów.

26.04.2002
21:01
smile
[70]

hugo [ v4 ]

coż, widzę że karczma istnieje tak czy owak, więc dlaczego nie wstąpić...?

27.04.2002
10:41
[71]

Katane [ Useful Idiot ]

Dodasor --> Zapraszam do Avlee, nie licząc Żywiołaków wody, wiwern i tyanów jest tam całkeim bezpiecznie ;))) A może by tak przechrzcić lokal na "A lonely knight" ?

27.04.2002
16:47
smile
[72]

Dodasor [ Chor��y ]

Katane --> dobry pomysł, prz nastepnej edycji lokal będzie się nazywał: Oberża "A Lonely Knight" w New Soprigal

27.04.2002
18:04
smile
[73]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Mr.Kalgan --> Widzisz, zasługa to mojego przeklętego miecza o nazwie Dragonbane, który jak smoki zobaczy to wyrywami sie z pochwy niczym kula armatnia, musze go porzucić, gdyż jest bezlitosny i szalony. Mam w zanadrzu piękny topór, ktory przyda sie mi tam dokąd podążam, Kriegspire ! Topór owy nosi nazwę: Minotaur's Slayer! A potrafi jednym Cieciem zabic nawet Króla Minotaurów :))

27.04.2002
18:05
smile
[74]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Owen --> Dzięki Ci Druidzie moj wierny przyjacielu, wszak podróż z Tobą bedzie o wiele bezpieczniejsza, a kompan do walki jest z Ciebie neoceniony. Shadowmage --> Ależ Twoja pomoc całkiem może sie przydać, ale ja podążam w krainę Minotaurów, a jak Ci to odpowiada, to zapraszam, każda pomoc sie przyda w tej jakże trudnej wyprawie.

27.04.2002
18:06
smile
[75]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Sliva --> Rapax'y ??? Czyż oni nie są podobni do Minotaurów ??? Jak wróce z krainy Kriegspire to mogę Ci pomóc w tej ... no jak tam sie to nazywa ... Rapax Rift ? Dodasior -> Oczywiscie, ze tak ! Nieomieszkam kupic dla Ciebie tej lawy bo wulkan już jest nieczynny, a okoliczni kupcy mają tego dostatek i to po całkiem przyzwoitych cenach. Aha i poświadczam, iz kraina Erathia istnieje, byłem tam, choć jest mniejsza od naszej poczciwej Enroth !

27.04.2002
18:12
smile
[76]

Katane [ Useful Idiot ]

Uff, a myślałem że cały dzien będę sam wino pił w naszej Oberży. Witam Jego Królewską Mość i gospodarza Dodasora :)

27.04.2002
18:16
smile
[77]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Mac -> Nie smiem wątpić w Twoje umiejętności, poza tym masz do pomocy tych dzinów w grobowcu, ktorzy za pomocą magii pomagają Ci sie przenosić miedzy krainami. To jest dopiero oszczędność czasu ! A co sie tyczy Królowej Katarzyny to niezła z niej niewiasta, a jak mieczem macha, Whoa !!! (aha i tylko proszę, bez zadnych skojarzeń ;-))

27.04.2002
18:18
smile
[78]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Katane --> Dzis poskładałem z kawałków mape Enroth, powiem szczerze jest wielki, a jka sie widzi te wszystkie krainy które sie przemierzało wszerz i wzdłuż to jeszcze większy ogrom do głowy dociera ;-))

28.04.2002
13:48
smile
[79]

sliva [ Chaotyczny Dobry ]

Witam ponownie! Zacznę chyba częściej zaglądać do tej oberży, bo mężni poszukiwacze przygód tu goszczą, a i trunki tu przednie. Okolica też spokojna, nie włóczą się hordy bandytów i ptaszysk maści przeróżnej. Podpowiedzcie mi tylko gdzie mam swój pojazd gwiezdny parkować, żeby nikomu nie przeszkadzał. Patrząc na te wasze mapy, widzę że dużo tu do zwiedzania i pewnie jakieś skarby też by się znalazły... Bodziu mówisz że te tutejsze Minotaury podobne do rogatych Rapaxów? Koniecznie muszę to sprawdzić, może to jakieś dalekie pokrewieństo? Chętnie dołącze do tej wyprawy, którą szykujecie, jeśli tylko towarzysztwo takiego kudłacza Wam nie przeszkadza. Zaręczam, że futro nie mi linieje, a i pasożytów żadnych nie uświadczycie :-))))) Katane, w Twojej ojczystej krainie - nazywacie ją Erathia - też żyją jakieś rogate łby? Mam słabość do tych potępięńców, a raczej oni będą mieli słabo jak mnie spotkają.

28.04.2002
16:18
[80]

Dodasor [ Chor��y ]

Silwa --> Co do parkowania pojazdu: polecam półwysep na pn-zach od New Soprigal za wzgórzem, jest tam duzo otwartej przestrzeni, a i wieśniacy się tam nie pałętają. Miałem juz polecić ci krater wulkanu na północy, ale przypomniałem sobie, że na środku stoi obelisk, a oresztą wulkan nie jest całkowicie wygasły, a po trzecie tródne się z niego wydostać gdy się nie ma towarzysza maga umiejącego czas latania (lub sie nim nie jest), a po 4, żegy sie tu dostać musiałabyś umieć chodzić po wodzie lub mieć łudź. Bodziu -->dzieki za przsługę i zetnij ode mnie ze 3 minotaurze łby.

28.04.2002
16:45
smile
[81]

Katane [ Useful Idiot ]

Sliva --> Minotaury są także w Erathii, jednak chyba mniej groźne niz te w Enroth (w każdym razie nie moga zabijac na odległość). Mimo wszystko zapraszam na polowanie, rogaczów ci u nas dostatek, sam chętnie pochlastam trochę moim mieczykim i rzucę kilka kuli ognia ;) Bodziu --> MOże i ja wybiorę się z Tobą? Chętnie zwiedzę dokładniej Twój wspaniały kraj :)

29.04.2002
01:56
smile
[82]

Dodasor [ Chor��y ]

[Dzisiejszej nocy no wzgórzach na połódnie od New Soprigal dało się zaobserwować dziwne błyski, może by ktoś je zaobserwował ole o 01:55 wszyscy już spali, rano gdy pierwsi goście przyszli do oberży zastali na jednym ze stołów kartkę z napisem: "Do stałych bywalców Lonely Knight'a: Niestety pilne sprawy wzywają mnie na północ, dzis w nocy musiałem niezwłocznie wyruszyć, wrócę za jakis tydzień, albo... wcale. Pazdrawiam wszystkich. Dodasor"]

30.04.2002
12:59
[83]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Przysnąłem sobie w kąciku - przednie wimko, przednie. No cóż, widzę, że tylko Portobelo na straży, ileż on ma już tych kandelabrów!~. Odlatuję, wpadnę do Dragonsandu. Wracam w okolicy 6 maja.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.