GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Prawko

01.08.2005
22:18
[1]

^JUNKERS^ [ 126 p ]

Prawko

Witam!
Najprawdopodobniej od 3 sierpnia zaczynam kurs Prawa Jazdy, nie wiem czemu ale jakos bardzo sie boje ze mi sie nie uda, ogolnie jestem pesymista.
Czy Wy przed pojsciem na prawko rowniez mieliscie takie obawy? Moze jakies porady? ;)
Pozdrawiam!

01.08.2005
22:20
[2]

Sn33p3r [ Generaďż˝ ]

Podejdz do tego na luzaku!Jak beda chcieli Cie uwalic to i tak to zrobia!Ja mialem na to wbite i zdalem:)
Gumowych drzew zycze:P

01.08.2005
22:22
[3]

^JUNKERS^ [ 126 p ]

Za ktorym razem? ;)
Hehehe ale ja moge miec wbite jak nigdy fura nie jezdzilem :) Motorem to co innego, bo umiem ale samochodem nigdy nie mialem okazji :)

01.08.2005
22:23
smile
[4]

merkav [ Aguś ]

Ja zdalem to chyba kazdemu sie udaje:)

Porady ? Hmm... pieszy - rzecz swieta jak mowil moj egzaminator kiedy prawie wjechalem w ludzi na pasach (jak zachamowalem to koles z siedzenia wypadl). Bedzie dobrze, po lewo masz gaz, po prawo hamulec, a na srodku takie duze kolo do krecenia, dasz rade.

01.08.2005
22:25
[5]

^JUNKERS^ [ 126 p ]

Dzieki bardzo, nie spodziewalem sie takich milych odpowiedzi :) Ja sie boje ze nie bede umiec zmieniac biegow ;] ale to chyba ze mna cos nie tak :)

01.08.2005
22:26
[6]

Sn33p3r [ Generaďż˝ ]

^JUNKERS^--->Za drugim-na pierwszym uwalil mnie na placu za glupote...
Pozdrawiam

01.08.2005
22:27
smile
[7]

William_Wallace [ Pretorianin ]

Chya hamulec po lewej a gaz po prawej....ja sie zapisalem dzis mialem 3 lekcje teori z 8.

01.08.2005
22:28
smile
[8]

^JUNKERS^ [ 126 p ]

Mozna wiedziec przez jaka?

01.08.2005
22:28
[9]

??? [ tomi_boss ]

rada: dawaj maks gazu przy ruszaniu :)

zawsze to lepiej z piiskiem ruszyc niz zeby zgaslo :D

01.08.2005
22:28
smile
[10]

Barthez x [ Generał b4rtez ]

A ja mam 16 lat i nie muszę się martwić :-P Gorzej będzie za 2 lata ;-)

01.08.2005
22:30
smile
[11]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Teoria zdana za pierwszym razem -banał. Nawet nie chodziłem na kursy.
Praktyka za drugim (manewry -łatwizna) -miałem ładną pore: 13-14 w piątek, bardzo mały ruch. Za pierwszym razem nie zdalem bo zwyczajnie zapomniałem przestawic lusterka z manewrow do jazdy po miescie i nie zauwazylem nadjezdzajacego samochodu - "Wymuszenie pierwszenstwa. Zagrozenie bezposrednie" :P

01.08.2005
22:31
[12]

Sn33p3r [ Generaďż˝ ]

^JUNKERS^--->Przypierdzielil sie do kierunkowskazu(niby za pozno wlaczylem) a potem to jus sie *****na niego i delikatnie najechalem na linie i po sprawie:)
Ale sie tym nie przejalem i za drugim razem zdalem :)

01.08.2005
22:33
smile
[13]

Bajt [ ]

Ja dzisiaj zdalem za pierwszym razem :D
W ogole mialem zero stresu podczas egzaminu. Podszedlem do tego totalnie na luzie i udalo sie.

Niezla jazde mialem - egzaminator mnie zaprowadzil w jakies osiedlowe uliczki, ja sie dziwie, co on wlasciwie ode mnie chce, a tu nagle kaze mi sie zatrzymac i wylazi z samochodu. Poszedl do swojego mieszkania w bloku po tabletki, bo ma nadcisnienie :) LOL, mialem 5 minutowa przerwe w trakcie egzaminu :)

Fajnie bylo, zaraz ide to opic.

01.08.2005
22:34
[14]

Sn33p3r [ Generaďż˝ ]

Bajt-->Moje gratulacje:)

01.08.2005
22:39
smile
[15]

^JUNKERS^ [ 126 p ]

Nie latwo mi sie nie martwic, gdy pidolone 1100 zl. matka mi wylozyla z ciezko zarobionych pieniedzy - jak nie zdam, pieniadze stracone :( A drugie to ze moj brat nie zdal :(( To mnie martwi ...
"rada: dawaj maks gazu przy ruszaniu :)

zawsze to lepiej z piiskiem ruszyc niz zeby zgaslo :D"
To na fackie mowione? Bo pewne jest ze za 1szym razem nie raz mi zgasnie, a wrazenie mozna zrobic ze sie odpalilo za 1szym razem! :)

01.08.2005
22:40
[16]

Sizalus [ Generaďż˝ ]

tez zdalem za pierwszym razem. w sumie jak bedziesz umial dobrze jezdzic to nie ma czego sie bac. ja juz jezdzilem sporo przed kursem i w czasie tych 30 godzin zazwyczaj sie nudzilem. no ale kurs trzeba bylo odbebnic.

01.08.2005
22:48
smile
[17]

Bajt [ ]

Sn33p3r --> Dzieki.

^JUNKERS^ --> Lol, Ty sie martwisz, ze nie zdasz jeszcze przed kursem? Najpierw wyjezdzij te 30 godzin i ocen swoje umiejetnosci. Mi na pierwszej lekcji chyba z 20 razy zgasl silnik :) Przed kursem nie jezdzilem nigdy samochodem, a dzisiaj jak widac, bez problemow zdalem. Nie martw sie wiec na zapas.

01.08.2005
22:54
smile
[18]

^JUNKERS^ [ 126 p ]

Bajt -> Dzieki i gratuluje! Mam nadzieje ze u mnie bedzie tak samo :(((

01.08.2005
22:58
smile
[19]

legrooch [ Legend ]

Junkers ==> Spytaj się holi :) On Ci opowie o rondach :>

01.08.2005
22:59
smile
[20]

TeadyBeeR [ Legend ]

^JUNKERS^ --> Spoko. Jak podchodzilem do kursu tez nie siedzialem w zyciu za kolkiem. Ale wyszlo, ze teoria bezblednie i praktyka za pierwszym razem(wtedy jeszcze trzeba bylo wszystkie manewry, a nie jakies losowanie). Jedne czego sie obawialem, to wlasnie, ze mi silnik zgasnie, bo za malo gazu dawalem :D. Dzien wczesniej pocwiczylem jeszcze z ojcem na lotnisku i bylo spoko. Tylko pod gorke ruszylem z piskiem :D.
Powodzenia.

01.08.2005
23:22
[21]

^JUNKERS^ [ 126 p ]

Dzieki bardzo, pocieszliscie mnie! : )
Ale znajac zycie (czytaj: moje pesymistyczne rozumowanie) nie zdam za 1szym razem jak Wy ;(

02.08.2005
00:19
[22]

Fergli [ Konsul ]

^JUNKERS^ -> jak mozesz tak myslec?! podchodzac tak do zycia zamykasz sobie na starcie wiekszosc mozliwosci i okazji w zyciu, czlowiek zostal naturalnie stworzony do wygrywania, a "przegrywac nalezy czesto i szybko" (z odpowiednim podejsciem)

zmien to bo bedziesz kiedys zalowal.

02.08.2005
01:14
smile
[23]

Metam [ Pretorianin ]

Hehe a ja 3 sierpnia rok temu dokladnie zdalem egzamin.

Trzym sie kolego bedzie dobrze :)

02.08.2005
02:17
[24]

rg [ Zbok Leśny ]

Junkers kurde no... Dziwnie sie czuje. 10h wyjezdzilem i nawet nie przyszlo mi do glowy sie stresowac...
Poza tym nie myl kursu z egzaminem. 1100 placisz za kurs, egzamin swoja droga. Nie wiem jak to jest, ale AFAIR mozesz zdawac pozniej do oporu w przeciagu jakiegos czasu po ukonczeniu kursu...

Silnik mi zgasl raz: noga mi sie zmeczyla i za szybko puscilem sprzeglo na placyku... (a jak wiadomo tam sie jezdzi bez gazu... totez wyszlo jak wyszlo... ;p)

02.08.2005
02:25
smile
[25]

SebNET [ Generaďż˝ ]

Ja wam powiem ciekawą historię. Kurs na prawo jazdy zacząłem w Kwietniu 2004 roku, skończyłem go w Czerwcu (jazdy i teoria). Z jazdą nie było problemów, bo tatuś kierowca zawodowy i już od dziecka miałem okazje jeździć. Przyszedł czas iść na egzamin, aż tu nagle otworzyłem książeczkę z testami do nauki i co widze? Ponad 450 pytań. Doznałem takiego szoku, że sobie odpuściłem, minął już ponad rok, a ja nadal nie poszedłem na egzamin. Ani jeden...mam problem z tymi zakichanymi testami. Poprostu sobie z nimi nie radze, jazda to bułka z masłem. Testy mnie wykończą psychicznie...to dlatego, że w szkole też mi nie za dobrze szło, jakoś mam za krótką pamięc do wbijania takich rzeczy na blache. Powiem tyle...prawo jazdy to moje marzenie, możecie się śmiać, ale naprawdę mi na tym zależy. Gdyby tylko nie te testy...z jednej strony sam się zastanawiam, czy to lenistwo czy też ja jestem jakiś pechowy, że nie daje sobie z tym rady. Nie wiem. Może w Sierpniu uda się załapać na egzamin, kto wie ;(

02.08.2005
02:28
smile
[26]

ssaq [ Generaďż˝ ]

Ja dopiero prawko w przyszlym roku bede robil ,ale jestem na pelnym chill out'cie. Teraz ojciec mi bardzo czesto daje jezdzic normalnie po ulicy. Do tego jezdze na skuterze , wiec przepisy ruchu drogowego nie sa mi obce. O egzamin praktyczny w ogole sie nie obawiam , problem moge miec z teoria , bo tam sa czesto pytania nie zwiazane kompletnie z prowadzeniem auta (np ile musi miec lat dziecko zeby moglo sie samo ,gdzies czymstam poruszac - powalone :| ) ,a ja jestem bardzo leniwy i pewnie nie zrobie za duzo testow przed egzaminem i pojde jak zwykle w moim zyciu bywa na fuksa :P
Jesli chodzi o ruszanie to nie dawaj pelnego gazu. Auto trzeba wyczuc , nie wiem czemu ( nie chce sie chwalic) ,ale ja ucze sie jezdzic os 12 roku zycia i bardzo szybko sie tego nauczylem. Moim zdaniem to proste ,ale to zalezy od czlowieka :)

Zycze powodzenia na tescie :)

02.08.2005
02:28
[27]

settogo [ Nie zgadzam się ]

E tam gaz na maksa! Wciskasz do konca sprzeglo i popuszczasz je rownoczesnie dodajac gazu, musi to byc zsychronizowane i nie "na chama":D Uwazaj na poczatku na pobocze, by nie zjechac na kraweznik, albo przechodnia nie potracic idacego poboczem:D Sprzegla uzywasz tylko i wylacznie do ruszania i calkowitego wychamowywania - pozniej to juz tylko na luz wrzucasz np na swiatlach.
Rozgladaj sie i nie badz zbyt pewny za kierownica:) Trzymaj rece na kierownicy za 10 2

Sprzeglo-Hamulec-Gaz

02.08.2005
09:34
[28]

kns3k [ Pretorianin ]

Ja zdalem za pierwszym razem ;P Wszystko bezproblemowo i w milej atmosfeze. Nie ma sie czym stresowac. Recepta na zdany praktyczny: Ruszaj z piskiem, mecz samochod na 2 biegu az do 80 km/h najlepiej przyspiesza wtedy. Upewnij sie ze egzaminator ma niezapiete pasy, a ty zafunduj mu wtedy przejazdzke zycia, jak w wesolym miastczku, dodajac co chwila ze sie hamulce zepsuly. Zmiekcz go, jak juz bedzie blady powiedz mu, ze albo zdajesz albo sie rozbijasz. Napewno wymieknie a prawko juz bedzie Twoje. :D

Tak naprawde to nic strasznego. Wyciagaj tylko od ojca samochod tak czesto jak sie da, wstawiaj go do garazu za ojca, czy na parkingu. Tam bediesz mial szkolke manewrow:) Powodzenia

02.08.2005
09:49
smile
[29]

Da5id. [ Snufkin ]

Zdałem w zeszłym roku za pierwszym razem - nie miałem zadnych obaw, ale szczerze mowiac nieco sie zdziwilem, ze udalo mi sie za pierwszym razem :). A o rady zapytaj raczej przed egzaminem niz teraz ;)
W tym roku chcialem sobie jeszcze zrobic kategorie A, ale niestety raczej czas mi na to nie pozwoli, wiadomo - praca, przyjaciele itp. ;)

02.08.2005
09:57
[30]

TeadyBeeR [ Legend ]

ssaq --> Nie badz taki pewny siebie. Jak zdawalem egzamin, to po tescie bylo kilkanascie minut przerwy przed praktyka wiec wyszedlem sobie na podworko. Tam pogadalem sobie z innym gosciem, ktory akurat zdawal. "Ja to spoko zdam. I tak duzo jezdze samochodem, wiec co mam nie zdac." itp itd. Gosciu jako pierwszy zglosil sie, ze chce na placyk...i jako pierwszy oblal egzamin.

A co do testow, to nie wiem co w tym strasznego? Szczegolnie, ze wole zebyscie oblali egzamin, niz go zdali jezeli sa dla was takie kosmiczne. Zdaje sobie sprawe, ze jest kilka pytan, ktore do niczego sie nikomu(a juz na pewno nie znienacka na ulicy) nie przydadza, ale znaczna wiekszosc z nich dotyczy przepisow, ktore kazdy musi znac.

02.08.2005
10:23
smile
[31]

Yari [ Juventino ]

Ja przed rozpoczęciem kursu myślałem sobie , że nie wyobrażam siebie za kierownicą samochodu. Wydawało mi się to nieprawdopodobne i niemozliwe. Obecnie mam prawo jazdy od 3/4 miesięcy , zdałem za pierwszym razem i staram się jeździć jak najczęściej , gdziekolwiek jade z rodzicami to ja prowadze , wyjątkiem może być jakiś większy wyjazd poza województwo , jesszcze nie nabrałem takiej pewności siebie , żeby szusować nie na swoim ,,terenie":).

Co do testów , na 3 dni przed egzaminem , codziennie przerobiłem sobie po razie wszytkie pytania. Nie wkuwałem ich , poprostu przeczytałem i starałem się na nie odpowiadać. Na egzaminie miałem jeden błąd i to w sumie rpzez nieuwage :). Ważne aby się nie spieszyć , czasu jest duuużo.
A na egzaminie praktycznym być w miare możliwości uprzejmym dla egzaminatora , ale nie popadać w przesadyzm pod tym względem :). Na ulicy zachowywać kulture jazdy , to bardzo ważne.

02.08.2005
10:31
[32]

erton [ Pretorianin ]

Roznie to bywa. Ja na pierwszym egzaminie sie potwornie denerwowalem chociaz generalnie jestem opanowanym czlowiekiem i tez sobie wyobrazalem, ze pojde tam i spokojnie sobie zdam. Tylko mi bardzo zalezalo na zdaniu za pierwszym, ot taka ambicja. Troche sie chyba tez podlamalem tym, ze przede mna na placu bylo chyba 8 osob i z tego 2 w ogole przejechaly luk, ale odpadly na parkowaniu ;). No, ale zdalem za drugim.

SebNET --> Chyba sobie kpisz. Ja mialem egzamin w poniedzialek, a za teorie zabralem sie w sobote i zdalem. Przeciez nie musisz sie kazdego pytania na pamiec uczyc, tylko przepisow.

02.08.2005
10:37
[33]

J0lo [ Legendarny Culé ]

Junkers ----> nie martw się o nic. przed praktycznymi rzeczami prawodpodobnie będziesz jeszcze teorię musiał trochę powałkować. ja chodziłem dwa miechy ( czerwiec - lipiec ) na teorię zanim mnie umówiono na jazdę. i to jeszcze tak to wyglądało że poszedłem sobie grać w piłkę, wróciłem koło 20.20-20.30 poszedłem wziąść prysznic po czym wyszedłem koło 20.45 i odebrałem na komórce pocztę głosową gdzie facet mi mówi że o 21.00 mam być pod blokiem bo jeździmy :) nie było czasu się stresować :)

02.08.2005
11:50
smile
[34]

Martini1985 [ Pretorianin ]

Jakos nie chce mi sie wierzyc, ze wszystkie osoby w tym watku zdaly prawko za pierwszym (ewentualnie za drugim...) razem. Byc moze dlatego, ze wiekszosc z Was to faceci, a wiadomo jak sie traktuje 95% kobiet na egzaminie... Co do teorii, to jest prosta, wystarczy przysiasc troche przed kompem, przejrzec kilka razy testy, uzyc swoich szarych komorek i nie powinno byc problemow. Nie rozumiem ludzi, ktorzy teorie zdaja 2-3 razy, czy nie jest im szkoda kasy, tak ciezko jest sie nauczyc tych prostych pytan... za lenistwo trzeba placic i to nie malo, bo ok 100 zl. Ja nie mialam wykladow od razu praktyka, przyjechal instruktor i kazal mi usiasc za kierownice ( oczywiscie nie mialam pojecia gdzie gaz, hamulec i sprzeglo... o zmianie biegow lepiej nie gadac). Pierwsza jazda byla super. To jak Ci sie bedzie jezdzilo zalezy od instruktora. Ja mialam bardzo milego, wlasciwie w moim wieku instruktora. Nie wyobrazam sobie, zeby on na mnie krzyczal jezeli cos zrobialm zle, po prostu przekrecal to w zart i zamiast sie denerwowac mielismy niezly ubaw. Ale 20 godzin jazdy szybko minelo i nadszedl czas egzaminu 24.08.2004... 6 miesiecy pozniej w koncu zdalam... bylo ciezko, ale sie udalo. Najgorsze bylo to, ze w Gdansku czekalam na egz od 1,5 do nawet 2 miesiecy, bo takie kolejki byly... ogolnie byloby milo, gdyby nie Ci starzy i upierdliwi egzaminatorzy... a teraz sobie jezdze i jezdze:o) kosztowalo mnie to duzo wysilku, ale sie oplacalo.

02.08.2005
11:58
[35]

SebNET [ Generaďż˝ ]

erton -> Ja właśnie wbijam wszystkie na blahe, jak tylko przepisy? Nie kapuje. Może masz jakiś dobry sposób na nauke tego shitu?

02.08.2005
12:04
[36]

Sizalus [ Generaďż˝ ]

Ja po prostu kilka(nascie?) razy przerobilem cala baze pytan i zapamietalem wiekszosc.
na egzaminie mialem 0 bledow. niektorych nie trzeba sie uczyc, np te ze skrzyzowaniami. nalezy po prostu znac zasady dotyczace pierwszenstwa przejazdu i odpowiednio ustalic kolejnosc.
co ciekawe wiekszosc przyszlych kierowcow nie mialo kodeksu drogowego w rece :D

02.08.2005
12:04
smile
[37]

SebNET [ Generaďż˝ ]

Przecież tutaj musisz wbijać wszystko, a nie same przepisy, więc nie wiem co Ty gadasz o_O

02.08.2005
12:04
[38]

Sebaa [ Konsul ]

ja mam drugie podejscie 8 sierpnia , za pierwszym razem zdalem testy i plac ale na miescie oblalem przez głupotę , bylem zdenerwowany , zdawalem na innym aucieniz sie uczylem , staralem sie go wyczuc , moglo byc gorzej ale zwyczajnie nerwy puscily i spieprzylem, może teraz sie uda , mam taką nadzeje

02.08.2005
12:05
[39]

SebNET [ Generaďż˝ ]

Moja wiadomosc kieruje do ertona!

02.08.2005
12:06
[40]

Sebaa [ Konsul ]

SebNET -> tylko niektore pytania wymagają wkucia , bo odpowiedźni na częśc pytań są logiczne , po prostu nie mozna odpowiedzieć inaczej , a co do krzyżówek skoro nie boisz sie praktycznego egzaminu to znasz zasady wiec poradzisz sobie bez problemu

02.08.2005
12:07
[41]

SebNET [ Generaďż˝ ]

A wogóle mam takie pytanko do osób, które już zaliczyły testy bądź zdali całe prawo jazdy. Waszym zdaniem lepiej się uczyć z książki czy z CD? Może macie jakąś dobrą strategie?

02.08.2005
12:10
[42]

Milka^_^ [ Kinder Metal ]

No, ja też się zapisuje gdzieś koło 10 na prawo jazdy... Też nie umiem za bardzo prowadzić, ale mam nadzieję się tego szybko nauczyć. Mój sąsiad z dołu nie ma prawka a sobie jeździ normalnie bez oporów. raz prowadził i go suki zgarnęły, jego ojciec nie mógł prowadzić to dał synowi. A ja jade w sobotę z ojcem potrenować, tylko nie ma specjalnie na takim zadupiu gdzie. Wszyscy moi koledzy już pozdawali albo właśnie zdają, tylko ja zostałem ostatnim na placu boju. Teorii się nie boję. Jazd też nie specjalnie. Tylko trzeba na początku pamiętac o tym, żeby sobie ustawić lusterka albo najlepiej udawać, że się przy nich grzebie jak są w porządku; trzeba jeszcze pamiętać o pasach i ustawieniu fotela, ale to ostatnie to dla własnego komfortu. Pozatym instruktorzy podobno lubią jak ktoś umie jeździć. Słyszałem taką opinię od wielu osób. Tak więc będzie sie trzeba przygotowywać do jazd z ojcem. Na początku to będzie coś takiego:" Puść powoli sprzęgło i dociskaj gazu" a jak będzie tak fajnie brzęczeć silnik to będzie darcie ryja w stylu" Mówiłem, k..., POWOLI"

02.08.2005
12:10
[43]

J0lo [ Legendarny Culé ]

SebNET ---> na kompie to jest tak jak na egzaminie więc warto tak to robić. na papierze nie lubiłem - dużo więcej zachodu a efekt ten sam. poza tym jakoś mi się nie chciało pisać odpowiedzi itp na kartce a później sprawdzać, lepiej jak to robi komputer...

02.08.2005
12:10
[44]

Martini1985 [ Pretorianin ]

SebNET ---> wg mnie latwiej jest z plytki, nie tracisz czasu na sprawdzanie odpowiedzi gdzies tam na koncu ksiazki. Na egzaminie w ORD nie bedziesz mial ksiazeczek, tylko testy beda na kompie. Lepiej uczyc sie w taki sposob w jaki to bedzie wygladalo na egzaminie...

02.08.2005
12:14
[45]

gromusek [ Piwa dajcie ! ]

Junkers >> jesli nie jest pewny swoich umiejetnosci to moze poczekaj se jeszcze z pol roku nic na sile... radzil bym Ci pojechac z tata wujkiem etc. na jakies puste lotnisko czy cos i sie nauczyc podstaw...
SebNET >>> ja przed egzaminem wlaczalem se programik tam byly normalne testy 18 pytan etc.. po jakies 40 testow znalem pytania tak ze nie czytalem ich wystarczy ze zobaczylem obrazek lub pierwsza odpowiedz (serio)

Ja zdawalem 14 czerwca b/r prawko teoria + praktyka zdane za 1 razem zadncyh bledow na teori plac wszystkie manewry za 1 razem... wystarczy trafic na dobrego egzaminatora i sie nie stresowac. Po miescie trzeba jezdzic wmiare dynamicznie a nie byc zawali droga lecz nie wolno przekraczac predkosci. Trzeba uwazac na przejsciach etc.

Powodzeina wszystkim co beda zdawali!

02.08.2005
12:16
[46]

kns3k [ Pretorianin ]

A co za roznica z czego??? Przepisy to przepisy. Przeczytaj ksiazke, z cd rob sobie testy (asz od razu wyniki) pozniej sprawdzaj gdzie jaki bad popelniles i juz. Tak czy inaczej przepisy znac trzeba a nie tylko nauczyc sie testow na pamiec. Bo pozniej jest jak jest, hamstwo na drodze i brak zrozumienia znakow i przepisow. Jazda samochodem to odpowiedzialnosc i chyba warto sie do tego przylozyc. Znajomosc zagadnien napewno pozniej sie przyda

02.08.2005
12:16
smile
[47]

SebNET [ Generaďż˝ ]

Dzięki za odpowiedź. Trzeba będzie się wziąść za siebie wreszcie i zdać to prawo jazdy :)

02.08.2005
12:19
smile
[48]

Mack5 [ GENOC1DE ]

Ja zawsze jak szedłem do auta na kursie to byłem zcykany straszliwie, ale jak już ruszyłem to człowiek myślał tylko o prowadzeniu.

02.08.2005
12:19
[49]

erton [ Pretorianin ]

SebNET --> No normalnie, przeciez chyba nie uczysz sie wszystkich skrzyzowan na pamiec? Wiele pytan mozna rozwiazac myslac logicznie, zwlaszcza, ze takie idiotyczne typu "kierowca widzac bawiaca sie przy drodze grupe dzieci powinien" a) zwolnic b) przyspieszyc c) wlaczyc telewizor ;). Musisz znac znaki, wiedziec komu ustepujesz, drogi hamowania, predkosci maksymalne, kiedy wlaczasz jakie swiatla no i wkuc pytania z pierwszej pomocy. Jak chcesz sie uczyc kazdego pytania na pamiec to wspolczuje. A jak na praktycznym dojedziesz do skrzyzowania to co powiesz? "Przepraszam, ale tak nie moze byc, takiego wariantu nie bylo w testach"?

02.08.2005
12:22
[50]

SebNET [ Generaďż˝ ]

No to tak, takie pytanka to akurat kapuje. Z tym nie ma problemu. To akurat na logike. Najbardziej to mnie dobijają te pytania z tymi rannymi, wypadkami itd. Wiadomo, że z jednej strony trzeba pomóc rannemu, ale co to? Pierwsza pomoc czy prawo jazdy.

02.08.2005
17:28
smile
[51]

^JUNKERS^ [ 126 p ]

No i sie zapisalem! : )
Jutro pierwsza lekcja :D Pozdro! : )

02.08.2005
17:32
smile
[52]

volve16 [ Konsul ]

^JUNKERS^-->> Hehe...Ty się zapisałes, a ja za dwa dni mam egzamin:) Mam nadzieje, że pojdzie dobrze;)

02.08.2005
17:57
smile
[53]

^JUNKERS^ [ 126 p ]

Powodzenia! : )

02.08.2005
18:01
[54]

volve16 [ Konsul ]

^JUNKERS^-->> Dzieki. Teraz poki co pewnie bedziesz mial teorie, ja na tej czesci kursu to prawie spalem:) I tak wiekszosc przepisow nauczysz się samemu czytajac jakis podrecznik, a testy wystarczy, że porozwiazujesz sobie na kompie;)

02.08.2005
18:13
smile
[55]

SebNET [ Generaďż˝ ]

@volve16 chciałbym tak podchodzić do sprawy jak Ty :)

02.08.2005
18:16
smile
[56]

^JUNKERS^ [ 126 p ]

Widze zdawajacych sie nazbieralo! :D

Dzieki GOL'owicze, dzieki Wam lepiej podchodze do prawka!

02.08.2005
18:28
smile
[57]

^JUNKERS^ [ 126 p ]

BTW ile minimum moze trwac zdawanie prawka? Miesiac teoria + miesiac praktyki?

02.08.2005
18:31
[58]

J0lo [ Legendarny Culé ]

zależy ile masz czasu i chęci... ja tam jeździłem moje 30h od sierpnia do końca grudnia :) a na teorię chodziłem raz w tygodniu od końca czerwca do właśnie sierpnia... później sporadycznie przed egzaminem na testy
rok szkolny - wiadomo :)

02.08.2005
19:02
smile
[59]

volve16 [ Konsul ]

SebNET-->> Grunt to pozytywne myslenie:) Zreszta napisales, że masz klopoty z pierwsza pomocą. Ja tez na początku kilku rzeczy nie wiedziałem, więc wziąłem w testach kategorię pierwsza pomoc i pare razy poodpowiadałem. W sumie w tej kategorii jest tylko 20 pytań, a na niektore powinno się umieć odpowiedziec po lekcjach PO:)

^JUNKERS^ -->> Hmm...teoria mineła w sumie szybko, ale zaczynałem w kwietniu. Nastepnie pod koniec kwietnia zacząłem jeździć i tak trwa to do tej pory. Mi zależało, żeby dogadać się z instruktorem, żebym mogl jeżdzić już po złożeniu papierów do WORD'a o egzamin. Bo i tak wtedy trzeba czekać ok. 3 tygodni na egzamin, a w ten sposob przynajmniej teraz cały czas jeżdzę:)

02.08.2005
19:04
[60]

J0lo [ Legendarny Culé ]

zresztą ciesz i delektuj się tymi kursami bo później może być ciężko pojeździć choć trochę :)

02.08.2005
19:47
smile
[61]

^JUNKERS^ [ 126 p ]

Jolo -> Jaka (z)aluzja? :> :)

02.08.2005
20:01
[62]

J0lo [ Legendarny Culé ]

nie - wiem jak jest bo od zdania prawka i dostania dokumentu ( gdzieś środek stycznia ) jeździłem parę razy i to głównie na i z imprez rodzinnych - w innych sytuacjach po prostu nie mogłem bo to ojciec jechał do pracy, na zakupy itp. a z drugiej na spotkania klasowe nie bardzo bo lubię sobie wypić a to koliduje z prowadzeniem samochodu

02.08.2005
23:01
[63]

Fergli [ Konsul ]

sebNET:
"Wiadomo, że z jednej strony trzeba pomóc rannemu, ale co to? Pierwsza pomoc czy prawo jazdy."

jesli kiedys (odpukac) zdazylby Ci sie wypadek samochodowy, zycze Ci zeby w poblizu znalazla sie z jedna taka osoba ktora jednak ma swiadomosc zaleznosci miedzy pierwsza pomoca a jazda samochodem :)

02.08.2005
23:30
[64]

EspenLund [ Live For Speed ]

hehe nie boj sie, napewno nie bedziesz mial problemow z jazda, wystarczy ze instruktor powie ci co i jak :)

ja za 3.5 roku bede mogl miec prawko :p

ale juz teraz jezdze po "niepublicznych" drogach z ojcem, za pierwszym razem troche bylem nie pewny, ale za drugim juz spoksik, tylko nie wolno sie za bardzo koncentrowac na samej jezdzie, bo sie zapomina o czyms innym :]

07.08.2005
15:30
smile
[65]

SebNET [ Generaďż˝ ]

Mam pytanko do osób, które zdawały prawo jazdy w tym bądź poprzednim (2004) roku. Jestem ciekaw jakie kto miał testy ? Tzn chodzi mi o zakupione testy do nauki z których się uczyliście.

Ja mam takie i powiem szczerze ------>

Jestem ciekaw kto jakie miał

07.08.2005
16:04
[66]

Chacal [ ? ]

Ja jestem w trakcie robienia. Pozostało mi 18 h praktyki i egzaminy panstwowe (wewnętrzny zdałem z jednym błędem).

Przepisów uczyłem się tak, że zacząłem od testów z książki i internetu (https://www.prawojazdy.com.pl/ - polecam) bez większego przejmowania się wynikami. Po prostu sprawdziłem co umiem. Następnie przeczytałem wszystkie przepisy i ponownie wziąłem się za testy robiąc je do znudzenia. Na kilka dni przed egzaminem testy zajmowały mi nie dłuzej jak 2 minuty i robiłem max 1 błąd. Polecam taką metodę.

Z jazdami mam dwa problemy, z którymi nie mogę sobie poradzic. Pierwszy to wyczucie długosci samochodu, przez co zatrzymanie się w odpowiedzniej odległosci przed linią sprawia mi wiele kłopotów. Na dzień dzisiejszy plac bym uwalił na jeździe po łuku :/
Drugi problem to gaśnięcie silnika. Czasem wcale, czasem na co drugich światłach i zupełnie nie rozumiem dlaczego.

07.08.2005
16:10
[67]

William_Wallace [ Pretorianin ]

Ja wlasnie zdaje prawko, jutro mam 6 lekcje z 8 teori i wlasnie dostal;em takie testy jakie pokazujesz SABNET

07.08.2005
16:20
[68]

ratman [ Konsul ]

hihihi

07.08.2005
16:57
smile
[69]

SebNET [ Generaďż˝ ]

Może ktoś jeszcze mógłby się wypowiedzieć w sprawie tych testów. Jestem ciekaw czy są może jakieś inne książki wraz z płytą CD oprócz tej. Ta nie jest zła, ale ma jedną rzecz, która strasznie potrafi wkurzyć człowieka. Egzamin na płycie CD jest zagmatwany, nie przy sprawdzaniu błędów na końcu nie kapuje które jest dobre, a które złe, bo tam nie jest zaznaczone co i jak tylko:
- DOBRZE
- ŹLE
- DOBRZE

i teraz za cholere nie wiadomo co i jak.

Po za tym nie ma możliwości wybierania kategorii, np pierwsza pomoc itd podczas nauki, a to już troche masakra.

07.08.2005
17:01
[70]

erton [ Pretorianin ]

Linka juz nie mam, ale jest swietny serwis w internecie. Niestety tylko pierwsze dwa dni darmowe, reszta platna. Testy mozna robic na wiele sposobow (np wszystkie, albo tylko z poszczegolnych dzialow). Jest statystyka gdzie sie robi ile bledow, ile razy zrobiony test itd itd. Ale najlepszy jest "tryb nauki" wtedy dobiera te pytania na ktorych najwiecej sie mylisz, a te najlatwiejsze pomija. Na prawde bardzo dobra rzecz, poszukajcie sobie, ja to chyba w googlach znalazlem.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.