Bri [ Konsul ]
Być jak Anakin Skywalker czyli ile zła mamy w sobie samych
Witajcie
Oglądnąlem sobie nie poraz pierwszy Gwiezdne Wojny a konkretnie Zemste Sith'ów i naszło mnie to jakże ciekawe pytanie. Zastanawiam się ile każdy z nas ma w sobie negatywnych emocji, co je powoduje, czy je kontrolujemy, kiedy posuwamy się do zrobienia czegoś złego bliźnim bezpośrednio i pośrednio z premedytacją, czy czerpiemy z tego satysfakcje.
Czekajac na komentarze powiem że sam postąpił bym prawie tak samo jak bohater w tytule wątku - czy to oznacza że jestem złym człowiekiem?
mysiek [ @#mysieks@# ]
Tak.
Vader [ Senator ]
Bardzo dużo. I ma je każdy z nas. Ludzie jednak różnią się znacząco, pod jednym względem:
1) Jedni z tych negatywów czynią jakąś chorą ideologię, filozoficznie uzasadniają, budują odpowiednią doktrynę i podlug niej żyją.
2) Inni pracują nad sobą, kształtując siebie, ćwicząc opanowanie, tępiąc swoje wady, starająć się być janajlepszymi w moralnym ujęciu.
Deepdelver [ aegnor ]
Vader --> kto jak kto ale Ty chyba nie powinieneś zabierać głosu w swojej sprawie. ;)
Vader [ Senator ]
Przeciwnie ! Własnie to ja powinienem się wypowiedzieć :D
Bri [ Konsul ]
>mysiek> dzięki :P
>vader> to dla ciebie to jest taka klasyfikacja "białe i czarne"? a jaki ty sam jestes? nie targaja toba emocje?
Vader [ Senator ]
Bri: Zauważ ze punkt 2 nie mówi: Tacy ludzie są biali.
Ten punkt mówi: Są ludzie którzy nad sobą pracują. Zatem: mają wiele wad, ale walczą z tym. Tu nie ma kontinuum pośredniego, albo nad sobą pracujesz albo niemasz dostatecznie silnej woli :-)
Praca nad sobą - nie oznacza że ktoś jest "biały".