GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Batman : Początek - opinia o filmie.

30.07.2005
13:18
smile
[1]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Batman : Początek - opinia o filmie.

Wczoraj zaczeli to grać. Film był poprzedzony wieloma świetnymi recenzjami, miał dobrą reklamę, i jako kolejna produkcja rezysera swietnego "Memento", przyznam - narobił mi sporo nadziei. Chyba tylko Jacek Szczerba w Wyborczej ocenił film jako bardzo słaby.

Niestety, juz po 10 minutach w kinie, dało się wyczuć, że to zupełnie bezmyślny knot.
I taką opinie niestety miałem nie tylko ja, a większość moich znajomnych.

Batmanom Tima Burtona do pięt nie dorasta. jest rownie tandenty i nudny jak ekranizacje Shumachera.

Największym atutem filmu, miała byc demitologizacja komiksowego Batmana, i uczynienie z niego realistycznego, ludzkiego bohatera. Nic z tych rzeczy. Taki Batman to juz nie Batman, to kolejny nudny bohater hollywoodzkiego filmu. A cały ten realizm, nie dość, ze przynudzał - nie trzymał sie kupy. Film był bezmyslnie idiotyczny, mial niespojna fabułę, a motywy i zachowania bohaterow nie trzymały sie kupy - jak wszystko w tym filmie były głupie, nadęte i nielogiczne.

Masa infantylnych bzdur, w filmie, który miał uchodzić za realistyczny ( piekna Kate Holmes, córka słuzacej w wieku na oko 25 lat zostaje prokuratorem generalnym Gotham City, ale samochodu juz nie ma, do domu wraca obskurnym metrem, gdzie narazona jest na bliski kontakt z gothamskim low-lifem ; postacie sa albo krystalicznie dobre, jak swietoszkowaci rodzice Bruca czy sluzacy Alfred czy Morgan Freeman, albo nijakie. W tym filmie mamy zestaw najslabszych czarncych charakterów jakie widzialo kino:
- nijaki Liam Neeson, ktory - jak to slusznie zauwazyl moj znajomy - gra tu po prostu Qui-gon Jinna z Gwiezdnych Wojen, czyli dobrego mentora.
- fatalny Scarecrow, ktory w dodatku, aby nadac mu pozory realizmu, gada czasem pseudopsychologicznym belkotem - o Jungu rzuci, maske nalozy, dzieci postraszy, a w ogole wyglada jak pederasta.
- morderca rodzicow Wayne'a - w Batmanie 1 Tima Burtona, rodzicow Bruca-Batmana zabil demoniczny Jack Nicholson, ktory wypowaidal tam pamietana kwestie o diable w swietle ksiezyca. Tutaj zabija ich nijaki frajer. ktory nie dosc ze nic nie mowi, to wyglada jak dobry wujek Donald Sutherland.

Scenariusz - fatalny, szybki i niespojny, pozbawiony sensu, pociety. Jak ktos widzial film, czy moglby mi wyjasnic po cholere pod koniec filmui Gordon jedzie z jakims serum? Jak sie pytalem znajomych, z ktorymi bylem w kinie to wzruszyli ramionami. Ot glupota, cos sie na filmie dzieje, ale nie wiadomo czemu. Wazne ze jezdza, i sa wybuchy.

Efekty. Mialo byc mniej, zeby bylo realistycznie. Ale dal sie Nolan poniesc i pod koniec filmu, nie wiadomo czemu wszystko na ekranie robi wielkie bum, po raz kolejny lobby pirotechnikow hollywoodzkich wymusilo prace dla siebie.

A teraz glupie glupotki: umieralem ze smiechu ilekroc Batman mowił. Ktos wpadl na pomysl, zeby Batmana wzbudzal strach, musi mowic w kostiumie nieswoim glosem - wiec mowi zachrypnietym glosem Henryka Talara. Nie wytrzymywalem tego, i pod koniec filmu przy kazdej
kwestii a 'la ponury kosiarz parskalem ze smiechu.

Koncowa scena z Balem i Holmes to gniot jakich malo.

Uff, zmeczylem sie juz wypominaniem wad tego filmu, tak samo jak wczoraj zmecyzlem sie ogladaniem. Film jest po prostu slabizną, glupi, meczacy i bezmyslny. Moja ocena 1 /10. A to 1 za calkiem sympatyczna scene poscigu.

Szkoda tylu dobrych aktorow na tak kiepski film, panie Nolan.

30.07.2005
13:26
[2]

SlowEx [ Pretorianin ]

dla mnie film byl ZAJEBISTY ! Nie to co stare durne batmany .Jakby tamte czesci byly jak ten to by bylo wyjebiste. 9/10 ! SUPER FILM !

30.07.2005
13:28
[3]

kasztaneczuszek [ mały kasztanek ]

mnie sie film podobał ale do kina bym nie poszedl:D

30.07.2005
13:29
[4]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Ta, stare dwa Batmany Burtona byly ladnym i nastrojowym komiksem bez pretensji, a ten jest znacnzie bardziej durny, a ma nalepke "realizm". Nie ma za to klimatu ani "jaja".

30.07.2005
13:30
smile
[5]

settogo [ Nie zgadzam się ]

Film ogladalem grubo ponad tydzien temu i zmarnowalem ponad 2 godziny mojego zycia. Totalna kicha, rozkrecal sie chyba z godzine. Najlepszy motyw byl z tym magazynem prowadzonym przez Morgana Freemana, ktory jednak lepiej zagral w Czlowiek Pies.

Ostatnimi czasy gorszym filmem bylo tylko XXX2...

30.07.2005
13:39
smile
[6]

Buczo. [ Bradypus variegatus ]

Film jest zupełnie nie komiksowy, ale przecież opowiada o czasach przed komiksowych. Film jest 1000 razy lepszy od 2 poprzednich częsci. Ja się bałem że tym razem Batman będzie miał neonowe logo ;) Ma mroczny klimat, to dobrze. Mówisz że postaci są prostackie....widziałeś poprzednie Batmany ? To jest dopiero żenada była. Szyderczy uśmieszek i przepełniony nienawiścią umysł, to był cały rys psychologiczny ;) Teraz mają chociaż jakieś powody, choć calkowicie nielogiczne :P Mowisz że fabuła się kupy nie trzyma ? Musieli pokazać jak rodziła się cała postać, wszystkie jego gadżety itp i to im się świetnie udało, nie zapominaj że to historia człowieka który przywdziewa całkowicie niewygodny kostium nietoperka, lata na swoim płaszczu, jeździ najbardziej szpanerskim autem świata i walczy z przestępcami w fioletowej marynarka z poszerzanym uśmiechem ;) Tu nic się kupy nie trzyma od samego początku :P Co prawda im dalej w las (film) tym gorzej, ale ogólnie moja ocena w stosunku do poprzednich prób realizacji jest całkiem pozytywna.

30.07.2005
13:44
[7]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Buczo nie moge sie zgodzic. Pierwsze fdwa Batmany to filmy po prostu swietne w swojej konwencji. A konwencja to nie jest realizm - jest nia komiks - podobnie jak przy filmowym SinCity postacie maja byc wyraziste, a nei zyciowe. Trojka i czworka sa dla dzieci, i szkoda o nich wspominac.
Ale ten Batman Nolana najwyrazniej mial byc nowa jakoscia w serii, wiec podniosl sobie poprzeczke dosc wysoko. Nie mozna go porownywac z poprzednimi, bo sa to filmy innej konwencji - ja tylko napisalem, ze 1 i 2 podobaly mi sie duzo bardziej, ale nie prownywalem. W kazdym razie nowy Batman nie daje rady zalozeniom, jakie sobie przyjal, i w ogole nie daje rady aby byc filmem z logicznym i spojnym scenariuszem.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.