sidney22 [ Generaďż˝ ]
Karczma "Pod Goblinem" Część 4
KARCZMA "POD GOBLINEM"
-------------------->
PROLOG HISTORII
<-------------------
Jest rok 2563 na Ziemi. Technologia poszła mocno w przód, ludzie zaczęli zasiedlać kosmos i powoli opanowywać galaktyki jedna po drugiej. Pewnego dnia naukowcy odkryli w różnych miejscach na ziemi dziury czasoprzestrzenne i rozpoczęły się ich badania. Wysłano na zwiady grupę elitarnych żołnierzy Szwadronu Obrony Ziemi, do której należy porucznik McDonovan, aby dokładnie zbadali fizyczne własciwości dziur. W tym samym czasie naukowcy opracowali dokładne moduły sztucznej inteligencji i obdarzyli nią roboty, które od tej chwili zaczęły się uczyć tak samo jak ludzie. Pod wpływem inteligencji roboty zaczęły się buntować przeciw tym, którzy je stworzyli i rozpoczeli wykorzystywać do niewolniczych prac. Roboty wypowiadając bunt niszczyły raz po raz każde miasto na Ziemi. Ludzie chcąc się uratować, budują bazy pod ziemią i wykorzystują dziury czasoprzestrzenne do podróży między wymiarami. Tunel na pustyni Nevada prowadzi wprost do tajemniczej karczmy "Pod Goblinem" położonej w wiecie fantasy na archipelagu krainy Solamni. Karczma jest położona między wzgórzami Harrogath i Przełęczą Łotrzyc, aby do niej się dostać należy przedostać się najpierw przez Klasztor, który ostatnio jest opanowany przez wampiry i złe orki, które są hordami wysyłane przez złego następcę tronu w Solamni Boragorna. Aby oczyścić świat Solamni, krainę przemierza Mroczna Trójca, dwoje magów i elfka. Agnes, czyli biała elfka wprawiona w sztuce leczenia i wyuczona dyplomatka. Mroczny Wędrowiec Czasu Sidney, który jest mistrzem pradawnej magii i potrafi władać jak narazie magią czterech żywiołów, cały czas poszukuje kamienia Błyskawic, aby podwoić swą moc, lepiej nie zbliżac się do jego laski Horadrimow, jego mentorem był sam Decard Cain, ostatnim z trójcy jest adept magii Irenicus, który samotnie przemierzał wymiary, aby zyskać na mocy i potędze, podczas podróży przypadkiem spotkał, dołączył się do dwojga wędrujacych przyjaciół i postanowił pomóc im w przygodzie. Roku 1340 czasu Solamni do karczmy "Pod Goblinem" po przez portal czasoprzestrzenny stworzony przez Mrocznego Wędrowca Sidney'a , wpadli ludzie ze świata przysłości. Przybyli prosić o pomoc w eksterminacji androidów, które przebijają się przez połokę Ziemską i zaczynają dostawać się do głównej bazy Terran. McDonovan i jego podkomendny 77 padają w karczmie, to czy zostaną uleczeni i czy świat przysłości połączy się ze światem fantasy by razem zgładzić roboty, czy może roboty dostaną się do świata Solamni zależy już tylko od Ciebie czytelniku tej karczmy. Tak więc usiądź wygodnie i zacznij z nami przemierzać wspaniały futurystyczny i fantastyczny świat Karczmy "Pod Goblinem", wczuj się w rolę wojownika, aby wspomóc którąś z nacji w karczmie. Przygoda dokończy się sama....
Strudzeni wędrowcy karczmy, którzy zapragnęli złapać trochę oddechu przed walką
Fantasy:
Mroczna trójca i jej kamraci:
Madziara333--->Agnes.Biała Elfka. Nikt nie zna jej przeszłości. Pochodząca z rodu Quendich zewsze starała się swoim zachowaniem różnić od reszty elfów. Sprzeciwiała się wszelkim zakazom, szukała własnej drogi przeznaczenia. Po kłutni z rodziną opuściła swoje rodzinne miasto Euru i dołączyła do ras zamieszkujących krolestwo Solamni. Jako iż jest białą elfką miała umiejętności które posiadały tylko elfy o szlachetnej krwi. Mogła chronic ludzi przed złem, panowac nad żywiołami, pogodą. Ale jej największym atutem było uzdrawianie. Jej zioła które zawsze nosiła w torbie zrobionej z olbrzymiego Lennyr pomagały przy leczeniu ran a jej pocałunek pomagał przy innych dolegliwościach. W karczmie była od nie pamiętnych czasów. Jako że elfy żyją po kilkadziesiąt tysięcy lat nik niewie kiedy pojawiła się w tym przybytku.
Sidney22--->Mroczny wędrowiec czasu, który samotnie przemieszcza się w tunelach czasoprzestrzennych. Kiedyś był normalnym półelfem, ale od kiedy trwa wojna, postanowił znaleźć i zabić tych, którzy są za nią odpowiedzialni. Podąża za śladami ognia i sam posługuje się czarami elfów wysokiego rodu. Planuje też rozejm między rasami, ale jakoś nie zawsze mu to wychodzi. Lepiej nie dotykać jego laski Horadrimów, bo to może się katastrofalnie skończyć. Tak więc Sidney, Mroczny wędrowiec czasu znowu rusza w świat udowodnić swą siłę...
Irenicus --> Elfi mag. Nikt nie zna tak naprawdę jego przeszłości,a on sam gdy zapytany milczy. Specjalizuje się w magii żywiołów a jego najpotężniejszą umiejętnościa jest zdolność do podrózy międzywymiarowych
Dziecic Solamni i jego hordy:
W_O_D_Z_U--->"Oto on Boragorn. Dziedzic króla Solammi. Niestety jego zły charakter nie pozwolił mu zostać następcom króla. Dzierży w dłoniach dwa miecze wykute ze szlachetnej stali w głebinach Gimldoru. Snuje sie po świecie . Postanowił zostac w Karczmie "Pod Goblinem" by bronić ją przed złymi przybyszami z przyszłości i tak zostal drwalem i straznikiem karczmy.
Ludzie świata przyszłości:
Szogun--->Porucznik McDonnavan. Jeden z niewielu ocalałych żołnierzy. Brał udział w sprawdzaniu fagate w Nevadzie. Jedyne, co mu pozostało to wspomnienia. Nie ma rodziny, stracił ją podczas pierwszego buntu androidów. Bierze udział we wszelkich misjach odzyskania sprzętu w świecie 2563 roku. Jest przychylnie nastawiony do połączenia obu "ras".
Kupcia77 -->Marines 77. Łowca androidów, który chodzi po świecie ze swym żelaznym minigumem z lat 2005 odziedziczonego przez prapradziadka, którym zabija androidy szukająć zemsty! Ma matke, a jego ojciec i 3 bracia zginęli w torturach przez androidów! Często odwiedza swą ulubioną karczme "Pod Goblinem" gdzie popija piwko!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Osoby które się pojawiły ale zbytniej roli nie odegrały (tzw. "Fauna i Flora" --skąd my to znamy:P)
-Czacha
-Soll
-Yuri the Crusader
-Xaar
-Gambit
-Regis
---------
WAŻNE
---------
Tak więc brakuje nam:
Barmana--------------->W razie choroby Madzi
Drwala------------------>Ktos rąbać drzewka musi i palic w kominku
Sprzataczki------------->Aby nie było bałaganu
Łowcy Androidów------->Aby chronić Fagate i niszczyć roboty
Błazna------------------->Aby każdy miał lepszy humor
Browarmistrza---------->Aby piwa nie brakło nam
Muzyków do Karczmy-->Przeciez radia nie włącze
Strażników-------------->By chronić nasz dobytek
Ogrodnika--------------->O las wokół trzeba dbać aby teren bliźniaczej karczmy "Pod Lasem" nie zarósł śmieciami i nie potrzebnymi roślinami.
----------------------------------------
OGŁOSZENIA WAŻNE , a czasem bardzo ważne
----------------------------------------
[31.12.2003] 13:40 Soulcatcher [ Prefekt ]
Można się wygłupiać w kategorii "Karczmy" za zgodą innych stałych czytelników danego wątku. (...)
--------------------------------------------
Spis Praw w Karczmie "Pod Goblinem"
--------------------------------------------
- każdy komu nie podoba się ta karczma po prostu niech tu nie wchodzi
- tu każdy jest równy każdemu
- każdy jest tu mile widziany jeśli nie ma zamiaru nas krytykować w sposób chamski i niekulturalny.
- Jeżeli chcesz krytykować to kulturalnie
- Nie spamujemy ani nie kłócimy się.
- piszemy z sensem ale też z humorem
------------------------
INFORMACJE WAŻNE
------------------------
W tej karczmie wygłupiamy się, kreujemy opowieści o życiu w przyszłosci i świecie fantasy. Wszyscy chcący zlikwidować tę karczmę będą wieszani na palu za głowe, aby odstraszyć następnych potencjalnych destruktorów naszej karczmy
--------------------->
PRAWA AUTORSKIE
--------------------->
Pomysł karczmy------------------------------------------>Szogun
Pomysł i wykonanie logo karczmy---------------------->Madziara333
Prowadzenie karczmy i utrzymywanie porządku------>Sidney22
Wszelkie prawa zastrzeżone, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie wszelkich treści karczmy "Pod Goblinem" bez zgody ich autorów jest karane i ścigane z urzędu, a także grozi zbanowaniem konta przez naczelnego prefekta internetowego forum dyskusyjnego "Gry On-Line"
------------------------------------------------>
Poprzednia część karczmy "Pod Goblinem"
<-----------------------------------------------
^_^czacha^_^ [ skateboarding is my life ]
siedemnasty :P czyli pierwszy :D
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Upik porzadkowy.
Sidney ------>
No i teraz ci to pieknie wyszlo jestem z ciebie dumna
sidney22 [ Generaďż˝ ]
bylo by super ale cos net mi wali sie
^_^czacha^_^ [ skateboarding is my life ]
popsułeś :P logo nie dałeś :] zresztą jak zazwyczaj :P
Ale dziś udany skate day nie bro?? kick mi ładnie wychodził i nollie pop shove it też :D:D:D
3 sierpnia zjawiam się u Ciebie w chacie, budujemy kickera, a później zaczynamy skate week :D:D
tylko się wylecz do tego czasu bo co to za frajda z kaleką jeźdić ;]
post krótki bo nic więcej nie mam do powiedzenia :P
irenicus [ Konsul ]
Zawsze mogło być gorzej... zresztą każdy może mieć problem z netem :D
kupcia77 [ Jestem FACET ]
*Nagle do karczmy wchodzi 77*
sidney-->
fajnie zrobiłeś ten wątek,ale jest małych pare błędów,ale to prze,że net ci wali!
A tak wogóle siemka all.Ale niestety zaraz idę spać,bo wcześniej nie mogłem wejść bo brat był na kompie:(
kupcia77 [ Jestem FACET ]
Dobra to ja lecę spać.Już mi się nie chce siedzieć.Dobranoc wsyzstkim.Karaluchy pod poduchy.
Po czym wstał z krzesła i wyszedł z karczmy mowiąc przy tym dobranoc.
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Jak to nie ma logo, przewin idioto pasek na dole to je zobaczysz baranie (czacha)
i mnie nie wkurzaj bro
net mi nawala tak ze wsciec sie mozna;(
sorry za spam
szogun Toruń [ Konsul ]
Wlasnie, przecierz jest logo wiec nieprzesadzaj czacha.
Siemka all. Co tam?? Sydney i irenic chyba dzisiaj Moskwe odbuduja. I to bez czarow, wlasnymi rekoma :P
Sidney---> Przeslij mi intro bo niemam nowego.
kupcia77 [ Jestem FACET ]
*do karczmyy wchodzi 77,siada na krzesło i czyści swoją broń*
Szogun
-->siemka chyba jeszcze wszyscy śpią bo nikogo nie ma oprócz nas.
Ciekawe czy dzisiaj odbudują Moskwę,bo narazie nie widać,żeby odbudywali.
sidney22 [ Generaďż˝ ]
*Wchodzi do karczmy wpuszczajac powiew swierzego powietrza*
Witam was przyjaciele
Co tam u was
juz wiem czemu tak brzydko wyszlo
zapomnialem dawac nowych linijek
<debil>
Szogun--->yo zaraz ci wysle
Irek--->No wiadomo, czeka nas ciezka praca bo musimy odbudowac miasto, nie po to je oswobodzilismy zeby teraz go nie bylo <lol>
szogun Toruń [ Konsul ]
Siemasz Wielki Magu, zbyt wielki. Ty destruktorze zakichany. Poco wczoraj tyle piles??
77---> i juz niejestesmy sami. Przybyl destruktor.
Tak sidney, moglo byc gorzej, znacznie gorzej. Tylko czacha cos niedopatrzyl czachulec jeden.
Wczoraj byl nawet lightowy SK8 Day, podobalo mi sie. troche frrestylu jeszcze nikomu niezaszkodzilo ale teraz czas na street.
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Czacha---->Phi zauwazylem ze on tylko nam szogun zazdrosci karczmy i robi wszystko zeby ja osmieszyc nawte jesli powiem ze jest inaczej
Szogun----->Nic nie pile, rece mnie troche poniosly i laska sie wyrywala do rozwalki:D
77--->ooooo ty tez widac jestes witaj
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Czacha---->Phi zauwazylem ze on tylko nam szogun zazdrosci karczmy i robi wszystko zeby ja osmieszyc nawte jesli powiem ze jest inaczej
Szogun----->Nic nie pile, rece mnie troche poniosly i laska sie wyrywala do rozwalki:D
77--->ooooo ty tez widac jestes witaj
kupcia77 [ Jestem FACET ]
*do karczmy wchodzi 77*
Witaj sidney ,lepiej napraw miasto do północy,albo my i ty będziemy mieli przekichane.
Też tak czuję że czachol ^_^ nam zazdrości karczmy i że się rozwija.
sidney22 [ Generaďż˝ ]
*Przechodzi przez Fagate i trafia do moskwy*
-ale tu syf
*wznosi reke i powoli zaczyna inkantacje odbudowy*
-hmm to potrfa okolo 2 dni, mag zawsze ma czas
*teraz wznosi laska ku niebu i ponownie widzi wielki Battlecruizer lecacy nad jego glowa,
chwila zadumy*
-To bez sensu, po co odbudowywac miasto skoro czlowiek i tak je zniszczy,
cale zlo pochodzi z ludzkiej glupoty
*Mimo to nie przerywa zaklecia
wszystkie gruzy powoli wznosza sie w gore*
irenicus [ Konsul ]
Widze, że nieźle Ci idzie odbudowa... *rzeł głos zza Mrocznego, ten obrócił się nie przerywając nucenia zaklęcia i spostrzegł Irenicusa siedzącego na kupce kamieni i gruzu
-Ale wiesz co.... *po czym płynnym ruchem ześlizgnął się z kamieni i podszedł do maga mruczącego zaklęcie z szelmowskim uśmiechem* ... w tym świecie w czasie budowania trzeba przestrzegać pewnych zasad...* i z tymi słowami wcisnął koledze żółty kask na głowe*... to dla bezpieczeństwa, żeby Ci nic na głowe nie spadło :D
A tak bardziej na poważnie to pobuszowałem troche po tym świecie... źródeł magii nie ma tu prawie wcale, a jak już to niezwykle słabe... wszystko co mają, mają dzięki "nauce". A skoro już mówiłeś o sensie odbudowywania tego miasta to z pewnego punktu widzenia jest sens, żeby je odbudować. Widzisz w tym świecie od ponad 1000 lat nie było dnia żeby w jakimś miejscu na planecie nie trwała wojna, czyli jest "ciekawiej"jak u nas :D... Ponadto były tu już 3 wojny, które swym zasięgiem ogarnęły cały świat... ta jest w zasadzie czwarta...
szogun Toruń [ Konsul ]
*Schodzi po schodach na dol, a nastepnie do biblioteki odlozyc ksiazke*
Magowie pracuja, 77 wywialo, agnes gdzies sobie poplakuje znajac ja. A ja co?? Nudze sie. Ide zapolowac. Moze uda mi sie wypelnic plan.
*Bierze KA- 73, 3 magazynki EMP oraz biopancerz i idzie do fagate prowadzacego go Gdanska*
Czas przejac jakiegos androida.
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
* do karczmy wchodzi Agnes*
Szogun ---------->
Wygląda na to że jeszcze dobrze mnie nie znasz. Niebyło mnie bo zajęta byłam i nie mogłam wcześniej wpaść. A jak ci się nudzi to się czymś zajmij.
A tak poza tym to Mae govannen ( dzień dobry)
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Irek---->Wiem ze maja bardzo slabe zrodla magi, ale da sie z nich kozystac jakos magu
Dzieki za kask, zapomnialem o nim :D
Madzia--->Siema
wez uspokoj szoguna bo znowu wywola jakas walka i znowu rozwale miasto w porywie mocy:D
szogun Toruń [ Konsul ]
Gdańsk:
* Fagate wyrzuca porucznika w starym porcie. W samym polu walki androidow. Jest to o tyle dziwne ze androidy tluka sie miedzy soba. Modele A-6 i A-8 sa niszczone przez jakies inne cos. Porucznik szubko chowa sie do jakiejs zapyzialej dziury i obserwuje dzielo zniszczenia dokonane przez inne stwory. Jest jesdnak cos co zdziwilo porucznika bardziej niz tak beznadziejna walka. Otoz slyszy on w oddali swoj wlasny glos. Gdy wychylil lekko glowe aby zobaczyc co sie dzieje zobaczyl, ze to jeden z A-6 zagrzewa swoj oddzial do walki.*
Czyzby to mozliwe ze one sie ucza, moze jest szansa sie dogadac.
*Widzac nieznany model androida w statku kosmicznym natychmiast otwiera ogien, co jest w jego i tak kiepskim polozeniu cholernie ryzykowne. Zestrzelony Statek opada z hukiem na ziemie. Wszystkie androidy na chwile zaprzestaly walki bo niewidzialy o co chodzi. DO porucznika podchodzi jeden z androidow A-6 .....* Koniec transmisji
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Sidney -------->
Witaj przyjacielu. Tak się składa że na Szoguna jakoś nie mam wpływu jakoś moje słowa do niego nie docierają. TRUDNO !!! Widac moje moce zanikają i robię się nie potrzebna tutaj.
kupcia77 [ Jestem FACET ]
*77 wchodzi do karczmy i nagle słyszy komunikat szoguna z Gdańska.Bez zastanowienia wziął biopancerz założył go i szybko pobiegł do Gdańska.Zobaczył dziwne zjawisko androidów tłukły się wzajemnie,ale w oddali zobaczył,leżącego żołnierza to był porucznik szogun.Leżał on,a nad nim stał android który chciał oddać ostatni cios,ale szybko rozkręcił swojego miniguma i rozwalił androida.Zobaczył czy szogun żyje.Serce słabo biło więc szybko przywlógł go do karczmy położył koło kominka i wołał o pomoć Agnes Sidneya i Irka.*
Siemka all!
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
*Agnes słysząc nawoływania Kuby szybko zbiegła na dół.*
Co sie stało ??? Żyje ?? Wiesz że moje czary wszystko psują ja nie mogą go uleczyć zawołaj Sidneya albo Irka.
*I elfka udała się ponownie do swoich książek mówiąc po cichu pod nosem*
PRZEPRASZAM
kupcia77 [ Jestem FACET ]
Madzia
-->dlaczego tak sądzisz,że twoje czary są bezużyteczne!!??Przecież ty nieraz leczyłaś i wychodziło ci to perfekt.Dla każdego jesteś potrzebna!Uzdrów proszę porucznika,bo może zginąć.Jakby nie ty to mogłoby nie być tej karczmy.Tej fantazy.Tych przygód.Dla każdego jesteś potrzebna.A teraz proszę zejdź tu i uzdrów porucznika.
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Witam wszystkich
Madzia---->To wlasnie ty sie specjalizujesz w magi leczniczej nie ja
ale jesli nie czujesz siena silach to mow, cos tam wykombinuje
*unosi czarami porucznika i zaczyna wypowiadac lecznicze zaklecia*
Szogun--->Nie wiem czy jest dobrze ale ta z 25% zycia to ci przywrocilem
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
*Agnes słysząc nalegania Kuby zeszła na dół i powiedziała.*
Kuba --------->
No dobrze. Zrobię to ale się odsuń. Chociarz z drugiej strony po co ?? Powiedz mi co się stało to sprubuję go uleczyć choć przy moich czarach mogę go równie dobrze zabić.
irenicus [ Konsul ]
Madzia --> już idzie i zaraz go uleczy... ale co go potem czeka to ja się chowam...
Sidney --> a nie ma za co... szukałem jeszcze takiej pomarańczowej kamizelki odblaskowej dla ciebie ale niestety nie znalazłem
Szogun --> coś ty zjarał że takie fazy masz? (żartuje)
O Yeah burza idzie :D
irenicus [ Konsul ]
<edit dla ubogich>
oczywiście pierwsza linija mojego posta nie była do Madzi tylko o Niej... strzałke należy usunąć...
kupcia77 [ Jestem FACET ]
Madzi
-->na pewno go nie zabijesz!!Nie możesz tak mówić!!A teraz uśmiechnij się i uzdrów go swoimi czarami.
*Po czym odsunął się i spoglądał jak agnes leczy porucznika.!
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
A zresztą po cholere mi to wiedzieć co się stało. Mam to gdzieś mógł się nie pakować w to piekło.
*Agnes lekko pochyliła się nad porucznikiem. Zamknęła oczy. Prawą rękę położyła na jego klatce piersiowej i wypowiedziała w swoich myślach pewne zaklęcie. Nagle w całej karczmie pojawiło się jasne światło i nikt nie wiedział co się dzieje. Elfka skupiła się nad tym zadaniem jak tylko mogła. Nie zauważała nawet panującego w karczmie blasku. Po chwili świetło zniknęło i Szogun stanął na własnych nogach cały i zdrów. Elfka otworzyła oczy i wróciła do swojej biblioteki mówiąc.*
Nie ma za co
a teraz nie ma mnie dla nikogo
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Oj madzia jak sie wezmie za szoguna to lepiej zeby wzial urlop
sorry za spam
kupcia77 [ Jestem FACET ]
Madzia chyba się poobijała na desce,bo nie ma dobrego humoru.Jest jakaś przygłębiona.
Irek napisz cos do mnie na gg 3815887.sory za spam
irenicus [ Konsul ]
Kuba -->Ależ Madzia jest dziś w świetnym humorze (troche jej w tym pomógł twój wątek o twoim bracie :D).... tylko ją troche Szogun wkurzył i obraził... i wcale się na desce nie poobijała bo dziś na rolkach była :D
Madzia --> następnym razem jak będziesz tak błyszczeć to uprzedź mnie, bo znalazłem w tym drugim świecie taki ciekawy wynalazek... przyciemniane okulary :D
Sidney --> a jak tam twoja... budowa :D
kupcia77 [ Jestem FACET ]
Irek madzia była na rolkach,a później na desce przy czym obiła sobie kolanko.Admin wykasował mój wątek:(szkoda.
A teraz dla każdego jajecznica przyrządzona przez emnie madzi smakuje:P-->
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Mam małe ALE. Otóż nie byłam dziś na rolkach ale byłam na desce. (koleżanka rolek zapomniała to nie poszłam) Fakt trochę obiłam kolanko na desce ale kit z tym. A jajecznica przesolona ;P
kupcia77 [ Jestem FACET ]
DObra to ja lecę będę za twa tygodnie!!!!Jadę do miasteczka Skoki.Nara ludzie za dwa ty godnie się spotkamy.
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Kuba ---------->
Az dwa tygodnie. Wracaj szybko bo bedzie cie tutaj brakowac. PAPA
No a teraz ludzie gdziescie sa co to ma byc jak mozecie mnie tu sama zostawiac ojj nie ladnie nie ladnie
irenicus [ Konsul ]
Oj Madziu... Nigdy Ci bym Cie samej nie zostawił w karczmie... to że mnie nie widać nie znaczy że mnie nie ma :D
Kuba --> narqa. Miłych wakacji życzę..
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Irek ---->
Nigdy ??? No mam taka nadziaje. Dzis chyba zostane w karczmie na noc cos nie bardzo che po nocy spacerowac mam jakies zle przeczucia
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
*Elfka skierowala sie ku bibliotece. Usiadla w miekkim fotelu swoja sila telekinezy zabrala z pólki ksiazke i zaczela czytac. NIestety po kilku chwilach zasnela przy otwartej ksiedze.*
^_^czacha^_^ [ skateboarding is my life ]
No a teraz ludzie gdziescie sa co to ma byc jak mozecie mnie tu sama zostawiac ojj nie ladnie nie ladnie
jeśli dobrze pamiętam to ty opuściłaś nas (las) i się dziwisz? :|
Sidney--->
odezwij sie na gg musimy pojeździć i pogadać też
irenicus [ Konsul ]
... nie ma mnie pół dnia i już karczma pada??? Co ja mam... oilnować Was czy co????
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Witam all
Oj widze ze jak bossa nie ma to i karczma odlogiem lezy
Ludzie piszcie cos bo nie chcialbym aby moja karczma padla jak Las ktory jak widac usechl
Co tam u was???
Ja dzis bylem na deseczce i caly dzien sobie skatowalem z ekipa:D
W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]
Witam Witam
Sidney ---> przepraszam ale ja jestem Strażnikiem i drwalem więc prosze wykasowac zee wstępniaka te właśnie zawody .
All ----> jak wam życie płynie . Ja jestem zdolowany co po formacie jestem :(
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
* Z góry schodzi Agnes.*
Witajcie kochani tak się zaczytałam że zapomniałam o bożym świecie. Jak tam u was.
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Oj madzia ty uwazaj z tymi ksiazkami bo wpadniesz w fobie jakies hehe
to lepiej ty nam opowiadaj co u Ciebie
Wodzu--->A ty co masz dola co? czemu?
mow a nie sie op....dalas mi tu
Madzia--->piwa na luzne jezyki nam polej
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Sidney --------->
U mnie nic ciekawego. Ucze sie jezdzic na tej desce nawet mi to wychodzi dzisiaj nie mialam okazji bo czasu nie mialam a szkoda pojezdzilabym. W bibliotece przeczytalam jakies 50 ksiazek bo cholernie mi sie nudzilo ;P
Wodzu ---------->
Jesli cos jest nie tak to wiesz ze ze mna zawsze mozesz o tym pogadac. Wiesz tylko gg musisz wlaczyc.
Piwko dla was prosze bardzo
irenicus [ Konsul ]
No i odrazu lepiej...
Sidney --> Las to my jeszcze ożywimy...
Madzia --> Mae Govannen nin Tinuviel. Jak Ci się chciało aż 50 ksiązek przeczytać...
Mniejsza z tym... browarka poproszę
Wodzu --> nie przejmój się, jutro będzie jeszcze gorzej... żartuje
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Irek ------->
Tak tak witaj witaj. Ja zdolna jestem to mi sie udalo przeczytac. Zreszta wiesz od czego czary sa ;P prosze piwo dla ciebie
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
dobra kochani ja uciekam pólnoc dochodzi czas na mnie
sorki za spam
sidney22 [ Generaďż˝ ]
*Wraca przez Fagate*
-Witajcie kochani, wrocilem
Moskwa odbudowana, jest taka jak wczesniej , chyba:)
*Wchodzi po schodach do biblioteki, bierze ksiazke i schodzi na dol*
-jest tu ktos??? eh pewnie znowu nikogo nie ma
nothing is nothing
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Witajcie ludzie co u was nowego slychac widze ze karczma funkcjonuje pelnom parom jutro wracam z anglii i biore sie za pisanie na forum bo teraz to pisze raz na tydzien(nie mylic ze spamowaniem bo tego nienawidze).
Czy jest tu ktos!!!
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
* Do karczmy wchodzi Agnes *
Witam wszystkich.
Dziki ------>
Witaj przyjacielu co tam nowego u ciebie. Jutro wracasz fajnie.
Sidney --------->
ja jestem już i trochę pobedę
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Cze Madziarko co u ciebie slychac ja dzis w nocy jade na lotnisko a z tamtond lece do krakowa a potem do domu i na forum przez mojom neo 128 i do lasu i pod goblina i bedzie super ale wczesniej jade do rudzicy moze do ciebie wpadne to mi zdjencia przez skaner przepuscisz oki???
Ja zaraz spadam moze jeszcze tu bende ale gora pol godziny.
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Super że już wracasz nareszcie ktoś komu potruć będę mogła. Sorki że sms-ów nie puszczałam ale mi się kasa na komórce skończyła i lipa. A zdjęcia z przyjemnością ci przez skaner przepuszcze musisz tylko mnie odwiedzić ;P Z panią K..... przyjedz jak dasz rade ale na pewno dasz. Opowiadaj co tam jeszcze ciekawego słychać ???
irenicus [ Konsul ]
Siemka wszystkim... ależ mi się nic nie chce...
Sidney --> no ja też jestem już, ale dziś specjalnie na mnie nie liczcie... Biore dzien wolny i dziś raczej mało się będę udzielał... ale na pewno będe patrzył :D
Madzia --> jak tam deska?
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Irek --------->
Jak deska ....?? Hmm.... no ucze się narazie ale coraz lepiej mi wychodzi ta jazda na niej ;D Trików jeszcze żadnych nie umiem robić ale naucze się. Czemu się udzielał nie będziesz .......?? Aż tak ci się nic nie chce....??? Ja też bym tak mogła powiedzieć ale nie powiem choć też mi się nic nie chce ;P Od czasu do czasu jednak coś napisz, bo nudno bez ciebie bedzie.
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Dziki10--->Oh witaj przyjacielu, jak dawno cie nie widzialem na GOL'u
Co tam u ciebie slychac, fajnie ze juz jutro wracasz do polski:D
Madzia--->Polej dzikiemu duzego browara ode mnie:D
Aha to fajnie ze bedizesz, cos pustawo tu jest teraz
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Wszystko opowiem ci jak wroce jak dam rade a napewno dam to wpadne z paniom K..... okolo 8 lub moze wczesniej o ile bede mugl wyjechac od pani K....
A w domu bede juz okolo 3 siedz wtedy na gadulcu i na skejpie to sobie pogadamy oki.
Apropo Gotman wraca dzis z Wloch.
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Madziara>>>Ty jezdzisz na desce????????WOW SUPER!!!Jutro siedzimy do rana oki!!!
Sydney>>>Siema co tam u ciebie slychac jak jazda na desce ci idzie ja jutro wruce to sobie pogadamy dluzej bo tu klawiature mam niezbyt bo bez polskich znakuw dodupy???
Wpadam jutro do goblina wieczorem o 21.00 jak wruce do madzia.
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Sidney ---------->
Oczywiście że będe. Nie mogłabym tej karczmy samej z wami zostawić bo kto wie co bym tu zastała.
A oto piwko dla dzikiego na koszt sidneya
Dziki -------->
Bardzo sie ciesze. O 3 no zobacze czy dam rade. Ale przed 8 postaraj sie u mnie byc.
a z Gotmanem przed wczoraj gadalam przez gadulca
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Dziki --------->
Do rana zwariowales ja padne okolo 3 nie wytrzymam do rana. No na desce dopiero sie ucze jezdzic ale super jest. Jak duzo masz tych zdjec do przeskanowania to nie wiem czy o 21 wrócisz do domu ;P a moze
sidney22 [ Generaďż˝ ]
TO gotman dzis wraca??? super no zobaczymy co na kaczmie zrobi:)
Dziki--->
A progres duzy jest, zaczalem na rurkach ze schodow robic tricki:)
Irek--->
O witaj, heh to wiedze ze nie jestem jedyny ktoremu nic sie nie chce a ponad to wszystko mnie boli:(
Madzia-->Mi tez polej browarka bo susza cos:)
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Madziara>>>No to do 3 zalatw duzo coli i jak najdluzej a z bratem juz jest spox i nie masz kary,prawda???
^^^Sorry za stats ale nie odswierzylem.
szogun Toruń [ Konsul ]
* Porucznik otwiera oczy i (znowu zreszta) widzi wszystko rozmazane*
Co jest?? Co sie stalo?? Przecierz bylem w Gdansku. Jest szansa na sojusz. Ale chwila, jak sie tu znalazlem??
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Sidney -------->
O ile dobrze pamiętam to Gotman nie był na początku zbytnio za karczmą no ale cóż może mi i dzikiemu uda się go namówić.
Dziki -------->
Postaram się zalatwic duzo coli o ile mi jej szybciej nie wypija wiesz jakie mamy tu upały. no z braciszkiem już SPOX ale wiesz nie mogę przesadzac z kompem bo znowu kare będe miala.
Ach a jak nie padne okolo 3 to dluzej bede siedziala
Sidney ---->piwko
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
To sie macie zajebiscie tu w anglii typowa angileska pogoda swieci slonce a za chwile pada deszcz przesrane:(
Jak jutro wysionde z samolotu puszcze ci madzia sygnala to do mnie napiszesz z bramki.
Sorry 4ALL ale musze spadac do jutra ludzie!!!
NARA
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Dziki ------->
Ale ja próbowalam do ciebie z bramki wysłać sms-a i się nie da ?? Sorki
spam sorki
Gotman [ Paladyn ]
*wchodzi jako obcy do karczmy i mówi*
WITAM WAS! (skąd my to znamy:P)
ooo, widzę, że Wasza karczma prężnie się rozwija...gratuluję...widzę że i posty są dosyć długie....również gratuluję...i zyczę Wam tego, żeby tak było dalej, żeby było jak naj mniej spamerstwa, żeby Wasz klimat był WYJĄTKOWY i NIEPOWTARZALNY. Ale koniec gratulacji i życzeń:
DZIKI!!!!!WRAAAAACAJJJ!!!!!!!!! AAAAAA!!!!
sidney:
"TO gotman dzis wraca??? super no zobaczymy co na kaczmie zrobi:)"
a cóż takiego miałbym Wam zrobić??? :D
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Gotman --------->
Witaj przyjacielu. Co tam u ciebie. Ja Sidney i Szogun i inni bywalcy tej karczmy staramy się żeby było jak najmniej spamerstwa w tym przybytku.
Co niby miałbyś zrobić w karczmie...??? Hmmm...?? COŚ i być jednym ze stałych bywalców może co ty na to .??? My jeszcze szukamy mnóstwo osób bo pracy dużo mamy.
Gotman [ Paladyn ]
a więc tak....we wstępniaku pisze:
- Jeżeli chcesz krytykować to kulturalnie
a więc czas na mnie:P
Nie jestem tutaj żadnym bossem, ani nawet nie jestem we wstępniaku, ale coś Wam dorzucę.....
właśnie, chodzi o wstępniak. Jest on IDENTYCZNY jak ten w Lesie. Popatrzcie na budowę gramatyczną i wygląd. Wszystko takie same. Dwie razy, w niej bossi, informacja, czego brakuje....i praktycznie większość idento. Zróbcie to tak, jak Wam życzyłem wyżej: NIEPOWTARZALNIE! Rozmiawiałem o tym z Magdą na gg i powiedziała, że z takimi sprawami do sydney'a.......nie wiem kto tu jest od czego, ale tyle z mojej strony.
DAJCIE COŚ ORYGINALNEGO
koniec krytyki :)
na dziś......:P
szogun Toruń [ Konsul ]
EKHM...
Jakby ktos niezauwazyl, OBUDZILEM SIE :]
A teraz niech mi ktos wyjasni jak sie tu znalazlem skoro bylem w Gdansku?? Co sie do cholery stalo??
spamerzy?? NA PLOT Z NIMI (albo do garow) :P
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Gotman--->Zauwaz ze wiele pomyslow sie powtarza w kaczmach to las wyznaczyl pewien standart
w karczmach. po drugie takie intro jest przejrzyste i ladne
jesli masz jakis pomysl to zapraszam do dyskusji
"Nie jestem tutaj żadnym bossem, ani nawet nie jestem we wstępniaku"
no pewnie ze nie jestes i nie bedzieesz bossem a jesli chodzi o wstepniak to jak zasluszysz to i moze tam sie znajdziesz
Szogun--->Jak sie obudziles to przynies mi cos do picia
77 cie tu przeniosl razem z irkiem
irenicus [ Konsul ]
Ale mi się nie chce.... no ale nic...
Gotman --> bardzo kulturalna ta twoja krytyka :D Jak powiedziała Madzia za intro odpowiada Sidney i to podobieństwo do Lasu jest tymczasowe.. Jak coś wymyślimy to się intro poprawi...
Dziki --> ... albo nic skoro już poszedł...
Szogun --> widzimy, że wstałeś. Teraz zjedz śniadanie, przebierz się, umyj się... i kup se okulary skoro wszysto jest zamazane. Może bym ci o Gdańsku opowiedział ale musiał bym o tym najpierw przeczytać a mi sie strasznie nie chce... może kto inny ci pomoże
szogun Toruń [ Konsul ]
Z tego co pamietam to byla szansa na sojusz. Pamietam ze A-6 podawal mi reke na zgode i wtedy wybuchl. Dalej juz nic niepamietam. A juz bylo tak blisko porozumienia. Gdzie jest 77?? Musze z nim pogadac.
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Szogun --------->
Jak to nikt się tobą nie interesuje ja się tobą interesuje. Wkońcu to ja cię uleczyłam przywróciłam do życia jak cię z tego Gdańska przywciągneli na wpół żywego. Wiesz że jak tylko mnie bedziesz potrzebował to masz mówić.
A Kuby 2 tygodnie nie będzie bo pojechał gdzieś
szogun Toruń [ Konsul ]
Cholera, bylo tak blisko porozumienia i wszystko na marne. Szkoda.
Madzia---> dzieki ze chociaz ty o mnie pamietasz, milo z twojej strony. :*:*:*:*
Irenic---> No przecierz jem, ale byl wypas, mowie ci. Wszystkie androidy sie tlukly. Niepokoi mnie jedno. Skad sa te nowe i jaka sila dysponuja.
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Szogun--->
Nowe czy stare na magie nie ma mocnych:):):)
Madzia --->
A polej c0s do pica bo usycham po desce:O
Irek-->
Pokazmy robota czym jest pierwotna magia
sorry za spam
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Szogun ------>
No wiesz a mam inny wybór ;P Nie no jakbym mogla ZAPOMNIEC o moim ulubionym czlowieku
Sidney ------>
Prosze !!! Jak tam kostka twoja dalej boli
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Madzia a powiem ci ze juz mnie boli ale czasem mimo wszystko eh
takie juz zycie deskorolkowca ze przychodzi czas i wszysko cie boli
ale jest juz duzo lepiej wiec jezdze w miare codziennie aby nie
skostnialy mi nogi i zebym mogl triczki krecic na poziomie jakims
A dzieki za piwko bo mnie tak suszylo ze az wyrobic nie moglem
szogun Toruń [ Konsul ]
Tak Sidney, zebys nierobil takiej siary jak ja. Ledwie freestyle'owe tricki robic. Ale jeszcze sie wybije z dna skateboardingowego swiata i bede lepszy przynajmniej od czachy. A i dzieki za lekkie przeszkolenie. Troche mi to pomoglo.
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Szogun--->Toc to zaden problem jak co
to wal do mnie i od razu cie cos tam
przeszkole na deskorolce bez lipy
wiec nie masz co panikowac a od razu
uderzac do mnie i na deskorolke sie
zbierac
yeah right
^_^czacha^_^ [ skateboarding is my life ]
bede lepszy przynajmniej od czachy
jak narazie to ci sporo do mnie brakuje :P ale wyrobisz się (jeśli się wcześniej nie zabijesz ;])
Sidney------->
przeszkole na deskorolce bez lipy
nie wiem tylko czy on to wytrzyma :] chociażby teksty naszego byłego trenera koszykówki:
MASZ PROBLEM??!! BOISZ SIE??!!
a na ile go wyszkolisz?? bo u mnie było tylko ollie i krecenie kickflipa i małe wskazówki przy pop shove it'cie ;]
golmann [ ogame ]
a moge ja być błaznem????????/
irenicus [ Konsul ]
golmann -->no.. nie wiem.. może jakiś mały pokazik umiejętności??
4 skaters --> jak coś boli to uciąć.. zwykle przestaje
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Golmann ----->
Błazen .......?? No no no może być i tak szukamy kogoś na tą posade.
Piwka ??
Irek ------->
Coś ty taki mądry mnie kolano bolało ale już przestało i ucinać nie musiałam.
A tak z ciekawości pytająć to który to już dziś raz coś piszesz podobno ci się nie chciało ??
^_^czacha^_^ [ skateboarding is my life ]
nie Irek mylisz się :] jak coś boli to dalej na deskę- poboli i przestanie :] albo zaboli tak że nie będziesz w stanie więcej jeździć :] sidney tak robi (jak nie ma jego laski w pobliżu :P)
Mnie nic narazie nie boli i się cieszę ale chyba jak zacznę skate week z Sidneyem od środy to poznam co to prawdziwy ból :]
Sidney------>
czekam aż dotrzymasz słowa i nauczysz mnie wreszcie jakiś sensownych tricków :]
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Czacha ----->
A wiesz za ja tez zaczelam na desce jezdzic. Jak na razie to sie ucze bo zadnych trików jeszcze nie umiem. Ale na pewno naucze sie. A niby czamu ten skate week to ma byc prawdziwy ból dla ciebie ???
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Czacha--->No skateweek bedzie bardzo bolesny:D bardzo po prostu masakra
naucze cie wtedy:
heel, verial flips, shou-it. 50-50, 5-0
ollie b/s f/s
b/s flip
boardslide na f/s i b/s
bigspin na fakie, nollie i normal,
sw ollie, shou-it, ollie i f/s b/s
wystarczy???
Irek-->Ja tam robie ze jak boli to przerwa i za godzine dalej katowanie nog:D
Madzia--->Wyrobisz sie, przeciez dopiero zaczynasz
golmann [ ogame ]
jutro rano pokarze a teraz jestem śpiący
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Sidney -------->
No pewnie ze sie wyrobie ;P Jak to mi dzisiaj Szogun powiedzial uparta jestem to dam sobie rade.
irenicus [ Konsul ]
Sidney --> też bym katował nogi... ale już tak robiłem daawno temu i teraz mam kolanka podniszczone... bo szpanowałem na korytarzach w szkole... a teraz lipa... bez opasek to nawet na wfie nie moge ćwiczyć
Madzia ---> 6 post :D Wiadomo że się wyrobisz... z czasem
Czacha --> no... przekonałes mnie z tym "boleniem" ale ja nie jeżdże na desce :D
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Irek--->"też bym katował nogi... ale już tak robiłem daawno temu i teraz mam kolanka podniszczone... bo szpanowałem na korytarzach w szkole... a teraz lipa... bez opasek to nawet na wfie nie moge ćwiczyć" ---<>---Czyli jaki ty sport trenowales, rolki, czy jakis walki?
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Irek -------->
Coraz bardziej mnie zadziwiasz jeszcze troche i 10 bedzie ;P A na desce powinienes zaczac jezdzic. Wiesz jaka frajda. No ja ci mówie
irenicus [ Konsul ]
Sid---> walki+ akrobatyka... i salta robiłem na korytarzu... teraz żałuje...
Madzia --> 7 :D Na deskę raczej się nie palę... w sumie kiepski argument dałaś :D
np. Ja ci powiem, że skakanie na bungee jest fajne i jest frajda... skoczysz? :D... Chociaż to "ja ci mówie" brzmi przkonująco ;)
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Irek -------->
Wiesz takich skoków jeszcze nie próbowalam ale wiesz zycie jest dlugie a ja mam szalone pomysly moze kiedys
A teraz kochani sie zbieram spac czas
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Irek--->Aha to no faktycznie nic dziwnego ze cie kolana bola, nic dziwnego
ale szpan to pewnie przed laskami co:PPPPPPP
Madzia--->Polej cos, zapominasz sie, w lesie to sama dawalas czesto
irenicus [ Konsul ]
Sidney --> wtedy to jeszcze laski nie były mi w głowie... 10 lat miałem... ale do kolan to juz sie przyzwyczaiłem :D i da sie z tym żyć...
Madzia --> to może rzeczywiście się nie spiesz... bo szkoda takiej barmanki by było
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Dobra jeszcze nie ide
Sidney ------>
Masz Piwko
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Dobra teraz to na serio juz ide papa
i sorki za spam
golmann [ ogame ]
witam w karczmie dzisiaj spróbuję być tu błaznem
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
*Do karczmy wchodzi Agnes*
O Golmann witaj widze ze bawisz sie w blazna. Jak dla mnie to mozesz nim byc tylko ze niewiem co inni na to ale jest SPOX
sidney22 [ Generaďż˝ ]
*Wchodzi do karczmy wpuszczajac mily i swierzy powiew powietrza*
Witam was w karczmie
Golmann---->Witaj, widze ze za blazna robisz, to dobrze, byc moze to bedzie rola w ktorej sie odnajdziesz na dobre
Madzia--->Widze ze ty takze tu jestes, witaj i przyjmij moje pozdrowienia co do twojej osoby
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Sidney ---------->
Przyjacielu witaj . co slychac. Opowiadaj co tam u ciebie dzis nwraca dziki wiec pewnie zykamy nowego czlonka karczmy
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Madzia--->Eh no bylo by na pewno super gdyby jeszcze dziki do nas dolaczyl
widac ze nasza karczma coraz lepsza i popularniejsza jest
dzis zabieram sie na zupelnie nowe intro aby oprocz histori zawiaralo elementy opisu wygladu naszej karczmy:)
Co wy na to?
Jogurt Truskawkowy [ bez owoców ]
sidney-->
Że tak się zapytam, skąd Ty jesteś? Co to za zmutowane nazwy tricków? O ile Verial jest czasami stosowane to z "shou-it"'em się nie spotkałem. Może to jakiś freestylowy bajer Twojej roboty? Na desce swoje spędziłem, słyszałem różne przekręty/spolszczenia tricków, ale ta jest chyba najlepsza.
sidney22 [ Generaďż˝ ]
Jogurt Truskawkowy - oczywiscie tak jak ty jestes bez owocow tak widac twoja glowa jest bez mozgu
shou-it to czytaj SZOŁIT czyli obrot deskorolki poziomo w kierunku odchodzacym w strone twoich plecow
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
WITAM WSZYSTKICHW KARCZMIE POD GOBLINEM
NARESZCIE JESTEM ALE...czy jest tu ktoś jeszcze???
Sydney>>>Pozdro pewnie że jestem z wami słyszałem że niektórzy okrzykneli waszą karczme klonem lasu.Wiem że to drażliwy temat ale musze go poruszyć.Kto robi nowe intro???
Madziara>>>Fajnie że o mnie pamiętasz,ale gdzie ty teraz jesteś???
irenicus [ Konsul ]
Na wstępie zaznacze (żeby Sidney się nie czepiał :D) że ten post będzei krótki, bo nie mam o czym pisać i nie ma za bradzo do kogo ...
Dziki --> ja jestem... klonem Lasu to okrzyknął ten przybytek głównie Czacha... nowe intro robi ofcoz Sidney :D
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Witaj irenicusie dzięki za informacje co u ciebie słychać???Teraz niema zbytniego ruchu w karczmie moze będzie wieczorem.
Ja spadam będe około 9 nara ALL
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
No wrócilam nareszcie brat niestety mi kompa sila wyrwal.
dziki -------->
A ty gdzie ledwie ja wrócilam ty wychodzisz
AJJJ nieladnie
irenicus [ Konsul ]
*Na fotelu pojawja się postać w zwykłym szerym ubraniu... o dziwo nie ma płaszcza i wygląda na mocno poirytowanego*
Madzia --> No popatrz... ja mam to samo.. ale z całą rodzinką, jeden komp na czterech.
Sidney --> gratuluję udanego sk8 day'a... i żywie nadzieję że następnym razem w końcu połamiesz sobie te nogi :D (żart)
Hm... w sumie to tyle bo nie mam o czym pidać ani za bardzo do kogo...
W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]
Whats'up ( dostałem natchnienia :P_ ) . Co tam u was słychac
Masziunia ---> jak jeszcze jesteś zarzuć piwkiem dla Wodza spragnionego :)
Irencius -----> co tam słychać u ciebie . Jak tam książki lecą
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Irek --------->
No ja kompem musze sie dzielic i z bratem i z siostrzencem który jest u mnie na wakacje. Normalnie juz z tym kurduplem zakichanym nie wytrzymuje pod jednym dachem. No a komp jest brata ;P Ale on jest spox
Wodzu ---------->
Biedactwo moje spragnione jest juz ci cos do picia daje.
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Cześć wszystkim bywalcą karczmy
Madziu współczuje ci ja nielubie dzielić sie z kimś kompem szczegulnie z ośmioletnim natrętnym gościem współczuje:(
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Dziki ------>
No przyjacielu takie juz niestety zycie mlodszej siostry i cioci przy okazji
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Witam wszystkich co tu tak pusto dzis
Madziara>>>Rozumiem twój dramat i cierpienie!!!
W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]
Witam was w porze popołudniowej :)
Jak tam wam życie płynie bo u mnie niemrawo . Po 3 godzinach treningu padam jak każda mucha po swojim krrótkim żywocie . Nie wiem ogólnie cos dziwny dzisiaj dzionek mam :(
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
*D karczmy wchodzi Agnes. Widzc same pustki siada za barem i czeka az ktos si pojawi*
W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]
* kaszle *
Ekhm a ja to co . Dupa maryny
* siada obrażony przy kominku *
irenicus [ Konsul ]
*Na fotelu wygodnie rozsiada się elfi mag w szarych szatach, za pomocą magii umieszcza troche drewna w kominku i skinieniem ręki rozpala ogień...*
Tak... widze że mamy mały... no dobra.. duży zastój.
Siema wszystkim którzy się pojawią... mam nadzieję
irenicus [ Konsul ]
ale mamy zgranie... 3 osoby naraz weszły i narzekają na puski :D
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Witajcie widze że troszke was tu jest i ja przyłącze sie do waszego towarzystwa Agnes bądź tak miła i daj mi piwo.A wiec co tam u was słychać bywalcy karczmy???
W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]
:P . Czekałem kto pierwszy sie dopisze .
* Madzia . Pamiętasz co chciałem ci zrobić jak cie nogi bolały. No właśnie *
* Zaczynama rozmyślac nad soba *
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Irek ----------->
No widzisz jacy zgrani jestesmy ;P
Dziki >>>> Witaj witaj prosze piwko dla ciebie
Wodzu --------->
TAk tak pamietam a czemu dalej zainteresowany mnie jeszcze nogi ciót bola
W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]
Irek Madzia i ja ---> jak do zgranie i pięknie brzmi
Dziki ---> witaj :P
W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]
* Wchodzi do karczmy i zastaje puste butelki po piwie *
Ehh jak zwykle nie posprzątali po sobie .
* Siada na ulubionym mijescu Irka i wsdzedl w zadume nad soba *
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
*Do karczmy wchodzi jak zawsze Agnes. Troszke zaspana ale trzyma sie na nogach*
Witttttttaaaaaaammmmmmm *mówi ziewajac* Ajjj przepraszam Witam
Wodzu ----->
Witaj czlowieku mój. Nad czym tak rozmyslasz podziel sie ze mna twoimi myslami.
W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]
A tak nad sensem życia i nad mojim gównianym życiu :(
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Wodzu -------->
Ajjj no nie mów tak cóz sie takiego stalo ??
irenicus [ Konsul ]
*Z cienia na ścianie wyłania się postać w szarych szatach, podchodzi do swojego fotela... jego instynkt mówi mu, że coś jest nie tak jak być powinno... spogląda na fotel i wszystko się, w jednej chwili, wyjaśniło... Ktoś siedział na jego fotelu... na fotelu, na którym tylko on ma prawo siedzieć. Wymawia jedno krótkie zaklęcie i na fotelu pojawia się mglista postać osoby która zbeszczściła jego mnienie... w powietzu czuć gniew...*
Wodzu --> KTO CI ***** **** *** POZWOLIŁ USIĄŚĆ NA MOIM FOTELU?! CZY MAM JAK SIDNEY RZUCAĆ CZARY NA FOTEL ABY NIKT NIE MÓGŁ NA NIM UŚIĄŚĆ?! TY **** ********** POMIOCIE PIEKIEŁ!! NIECH NO CIE ZNAJDE... ;)
A tak na serio to co tam słychać? Co się stało, że w taką zadumę wpadłeś?
Madziu --> Mae Govannen nin Elleth. Jak tam deseczka i wogóle co tam w wielkim świecie?
... Mam nadzieje, że ktoś przyjdzie... jeszcze dziś...
W_O_D_Z_U [ SpamMajster ]
Irek ----> dobra jż nie będe . Taki mięciutki i taki misiu pysiu
Zapraszam na Skype . Robimy libacje politykowa z madzią . Nick w_o_d_z_u123
Yuri the Crusader [ Konsul ]
No jak się macie. !!!!!
(Browar poproszę)
A tak w oglule to co u was. ?
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
*Wchodzi do karczmy jak zwykle Agnes*
Irek ---------->
Mae Govannen. No narazie jeszcze zyje. Nie mam jak jezdzic bo caly czas u mnie pada. A co tam u ciebie.
Yuri --------->
No witaj co tam u ciebie.
Yuri the Crusader [ Konsul ]
Madziu (czy tam Agnes jak chcesz) u mnie w pożąsiu (jeśli zapierdalanie na polu można nazwać w pożąsiu)
Klate sobie troche porysowałem bo suporeksy z ciężarówki sciągałem.
No i 6-ego lece na wesele Kuzyna. :)
sidney22 [ Generaďż˝ ]
*Po dlugiej podrozy wraca do karczmy bogaty w nowa sila i czary, wzdycha i otwiera drzwi przybytku kulturalnego, wpuszcza powietrze swierze do srodka, podchodzi do swojego runicznego fotela i siada*
Witajcie moi drodzy
Jak widzicie powrocilem do Goblina po dlugim nie byciu na GOL'u
mialem mase roboty przy projektowaniu skateparku do fingerboarda i mam dosyc
po drugie w koncu wrocila moja ukochana i jedyna kobieta Marta:*
a i tez deska skutecznie zabierala czas bo nauka nowosci jest czasem ciezka no coz
Przyjaciele moi mowcie co tam u was slychac teraz
bo juz sie nie orientuje
Irek--->
Lepiej rzuc te czary, skutecznie odstraszaja innych od zabrudzania swoja przepocona skora mojego fotela, uwierz, polecam ogniowe zapory i lodowe tarcze na przyslosc
Madzia-->
Jak jestes to polej jak najweicej
A zapomnialbym
Nakrecilem filmik fingerboardowy juz prawie caly
ale musze go dopracowac wiec nie dziwcie sie jak bede pisal raz na jaki czas
wybaczcie mi GOL'owe lenistwo
Oto moj projekcik na bok skateparku:)
Yuri the Crusader [ Konsul ]
Ciemniejszego obrazka nie miałeś ?
A poza tym co to jest fingerboarding (coś związane z palcem?) ?
Madzi chyba nie ma; to masz
Yuri the Crusader [ Konsul ]
Zapomniałem :)
szogun Toruń [ Konsul ]
*Wchodzi do karczmy zziajany porucznik*
Cholerne androidy. Tylko by im sie walczyc chcialo. eh
Witam ponownie. Co nowego??
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
*W karczmie ponownie pojawia sie Agnes*
Wrocilam.
Sidney --------->
Co to mialo byc na tym obrazku bo nic nie widac.
Yuri -------->
Ty mi sie tak nie rzadz za moim barem.
Szogun ---------->
Witaj czlwieku ;P Co slychac ........??? Nic nie slychac w tym sek.....;P Strasznie nudno
lary222 [ Chor��y ]
*Późnim wieczorem po długiej wędrówce i uciekaniu przed różnymi niebezpieczeństwami w świecie fantasy, do karczmy wchodzi tajemniczy podróżnik. Siada wygodnie i wita się ze wszystkimi.
Dobry wieczór!!
Nazywam się Gordan Freemen i jestem naukowcem..... znaczy się byłem naukowcem w świecie przyszłości. Niestety mój eksperyment "wybuchł mi w prosto twarz" i zostałem wyrzucony z laboratorium black meza i zesłany tutaj do świata fantasy.
Sidney22 -------------->
Witaj mój stary przyjacielu nie wiedziałem, że tutaj cię spotkam.
Co słychać u ciebie??
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Wybiła dwunasta i do karczmy wpełza zło,wślizga się otwiera drzwi i od razu widzi nowa twarz Larego i rozmawiającego z nim swojego zioma Sydneya za barem oczywiscie stoi Madzia lecz dziwnie spoglada na Yuriego jakby obawiała sie czegos z jego strony.Zło powoli robi krok w strone baru.Barmanka poznaje to zło.To ono chodziło za nią pół dnia,lecz czy jest ono az tak złe???Nalewa mu upragniony kufel piwa który zostaje szybko opróżniony.Siada przy rozmawiających kumplach odkłada swój dziwny kostur na bok i zaczyna rozmowe:
Witam was co słychać.
Madziara>>>Prosze o 2 piwko.
Sydney>>>Co tam z tym skejtparkiem???
Yuri>>>Uwazaj na madzie już 2 dziewczyny próbowały zajać jej miejsce i od tamtej porty nie widziałem ich w karczmie.
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Lary ----------->
Witaj przybyszu milo widac nowa twarz w karczmie. Co tam slychac ciekawego u ciebie ??? Mam nadzieje ze czesto tu wpadal bedziasz.
Dziki -------->
Witaj przyjacielu.... Co tam slychac u ciebie ??? Masz tu piwko ;P
irenicus [ Konsul ]
*Na fotelu tuż przy wesoło trzaskającym ognisku w kominku pojawiła się postać w szarych szatach, a jego twarz skryta była pod kapturem. Widać było tylko jego oczy błyszczące szarym blaskiem. I nagle zdiął kaptur, a zgromadzonym ukazała się twarz elfa. Nie wyrażała ona żadncyh uczuć, tylko głębokie znużenie można było wyczytać... Objął całą karczmę swoim czujnym spojrzeniem, a potem poszedł do brau i wziął sobie jeden kufel piwa. Potem poszedł na piętro, by po chwili powrócić z opasłym tomem w dłoni... Rozsiadł się wygodnie na fotelu, za pomocą magii dorzucil drwa do ognia, spojrzał jeszcze raz na zgromadzonych... Nagle jego spojrzenie przykuła pewna mężczyzna... Nie poznawał go, lecz jego strój świadczył, iż pochodzi on ze świata za Fagate... Kolejny maniak wymachujący "karabinem"... pomyślał, lecz chwile potem uświadomił sobie, że spojrzenie tego człowieka ma w sobie mądrość. Mądrość jakiej nie widział u McDonnovana ani 77... Wstał i podszedł do niego.*
Ale się rozpisałem :D
Lary --> Jeszcze Cię tu nie widziałem... Witaj, mam nadzieję, że zagrzejesz tu miejsca... i twoje wypowiedzi będą prezentować wysoki poziom... no nie musi być wysoki... ale żeby był wyższy nież większoći osób o twoim stopniu...
Dziki --> Madzia cie już dziś nie obsłuży :D... już dawno śpi
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Wstaje,chwyta swój magiczny kostur i wita sie z wielkim magiem Irenicusem.Witaj magu Madzia chyba jeszcze nie śpi.Wrazie czego to piwko zostawiła,ale napewno jeszcze do nas zawita.
Madziara>>>Dziękuje ci madziu!!!
Lary>>>Witaj,jesteś nowy na forum tak wiedz że to jeden ze spokojniejszych przybytków na GOLu jeśli w innych wątkach robi się gorąco wróć do "Karczmy pod Goblinem" tu napewno odpoczniesz przed wyprawą w świat fantasy.
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Irek -------->
Ja spac to za chwile pójde. Jeszcze was moge obsluzyc. Albo jak to powiedziales lunatykuje ;P Ale i tak was jeszcze obsluze
Dziki ---------->
Nie ma za co przyjacielu
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Czas na mnie mineła godzina dwunasta żegnam was bywalcy karczmy "Pod Goblinem",lecz strzeżcie się jutro wróce ponownie.
Mówiąc to zło wstaje,bierze w ręce swój kostur i kieruje się w strone drzwi gdy już trzymie ręke na klamce słyszy za sobą głos barmanki.
Poczekaj na mnie ide z tobą
Zło zdziwione wyborem barmanki puszcza ją przodem stojąc już w drzwiac zło rzuca ostatni raz spojrzenie na karczme jest ona pusta???W fotelu siedzi jedynie mag Irenicus i studiuje jakaś grubą ksiege.Zapewne nie zauważył nawet wyjścia barmanki i...mnie.Zło stało chwile w drzwiach,lecz poganiane przez barmanke uległo jej prosbą i wkoncu odeskortowało ją spokojnie do domu,ale to juz zupełnie inna historia...
lary222 [ Chor��y ]
*W samo południe do karczmy przybywa Gordan. Zdziwił się, że nikogo jeszcze nie ma. Pewnie jeszcze śpią - pomyślał i usiadł. Zauważył jakąś grubą księge, która leżała przy fotelu. Podszedł bliżej i zauwazył, że była to ta sama księga, którą studiował mag Irenicus. Zostawił ksiege na swoim miejscu i zaczoł pisac pamiętnik
Madziara ------------->
Dziękuję za bardzo miłe przywitanie. Właśnie wróciłem z rowerku - downhill rulez. Postaram się tutaj częściej wpadać. Może nawet zostane stałym bywalcem... pożyjemy zobaczymy:).
Irenicus ------------->
Witaj, tak jestem tutaj pierwszy raz. Postaram się aby moje wypowiedzi nie były krótkie i bezsensu.
Dziki ------------->
Dziękuje ci za bardzo dobrą radę. Napewno będe z niej kożystał. Pozdrawiam
Yuri the Crusader [ Konsul ]
Wchodzi do karczmy Dziwna postać z dwoma małymi zarysami cienia. Te dwa cienie to były wilki eteru, którym owa tajemnicza postać rozkazała zostać przed drzwiami karczmy. Następnie wchodzi w karczarzą (sorry nie wiem jak się to pisze) otchłań i siada na przeciwko Jedynej sosby w karczmie.
Witaj zwą mnie Yuri jestem Druid choć ty jesteś pierwszym kto to wie.
Co tam u ciebie.
Następnie spokojnie wertuje wielką księgę nalerzącą do wielkiego maga.
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
*Do karczmy jak zwykle wchodzi ona. Biała elfka o imieniu Agnes. Widząc pewnego znanego już druida i osobę pochodzącą ze świata za Fagate powiedziała.*
Mae Govannen ........ ( Dzień dobry dla tych co nie wiedzą co to znaczy )
*Powiedziawszy to zajeła swoje miejsce za baremi i znów powiedziała.*
Lary ------>
Nie ma za co przybyszu ;P Od tego tu jestem żeby jak najmilej przyjmować nowe osoby w tym przybytku. Mam nadzieje że z biegiem czasu zostaniemy przyjaciółmi a ty będziesz bardzo często tu wpadał.
Yuri -------->
Witaj cóż tam nowego u ciebie słychać. Z tej księgo nic nie wyczytasz to po elficku jest. To mogą tylko elfy takie jak ja czy Irenicus przeczytać . Tak więc może pójdz do biblioteki i poszukaj czegoś w twoim języku. Co ty na to ??
No panowie a to na dobry początek dnia ;D
lary222 [ Chor��y ]
*Po 2 godzinej drzemce Gordan obudził się i zobaczył, że w karczmie są już Yuri i Madziara. Madziara była barmankom i Gordan odrazu podziękował jej za pysznego browarka
Yuri --------------->
Witaj Yuri miło mi cię poznać. Nazywam się Gordan Freemen i jestem..... byłen naukowcem w świecie przyszłości ale zostałem zesłany tutaj do świata fantasy.
Madziara ------------->
Też mam nadzieję, że zostaniemy przyjaciółmi. Postaram się częściej tutaj wpadać.
Ale teraz wybaczcie ide troche potrenować downhill. Zobaczymy się później. Pozdrawiam was.
*Gordan wziął swój dziwny rower (do jazdy wyczynowej) i wyszedł żegnając się ze wszystkimi. Kulturalnie zamknął za sobą wrota od karczmy
Yuri the Crusader [ Konsul ]
Madziu my druidzi mamy nacodzień z przyrodą i z elfami też więc język elfów znam bardzo dobrze.
Daj no Mana Potion'a
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Lary ------->
No papa wróc tu jak najpredzej
Yuri ----->
Wiesz nie znam druidów wiec bardzo cie przepraszam.
*I podaje to o co poprosil Druid*
Yuri the Crusader [ Konsul ]
Z powdu że ta karczma poszukuje strażników przyjmuję tę robotę (co prawda nie ja lecz moje wilki Eteru)
Po za tym Madzia daj coś co ma wielkiego Kopa
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Yuri ---------->
Straznik na pewno sie przyda. Cos co ma kopa wielkiego ....Hmm...... Masz ........ BOURBON SILVER FIZZ.......
Yuri the Crusader [ Konsul ]
To mi wygląda na browar z cytryną ale niech będzie.
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Yuri -------->
To nie jest piwo to jest Burbon. Spienil sie za bardzo..... ;D
lary222 [ Chor��y ]
*Po ciężkej jeździe i zdobyciu kilku punktów doświadczenia Gordan powrócił do karczmy i usiadł wygodnie. Oczywiście kulturalnie się przywitał ze wszystkimi
Witam wszystkich bardzo gorąco. Jazda na rowerze wypadła całkiem pozytywnie, ale mogło być lepiej. Co u was słychać.
Yuri ------------>
Bardzo miło z twojej strony, że użyczyłeś swoich wilków Eteru jako strażników, napewno teraz karczma będzie bezpieczniejsza.
*Gordan u siadł i zaczoł robić jakieś obliczenia
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
*Agnes widząc wchodzącego Larego również bardzo gorąco go przywitała.*
Witaj przyjacielu... Zmęczony ...??? Napij się piwka ... Proszę...
A że tak zapytam z ciekawości co tam tak liczysz ???
^_^czacha^_^ [ skateboarding is my life ]
*do karczmy wchodzi brat bossa i lodowatym spojrzeniem patrzy na nową osobę w karczmie*
o ja nie moge nie wytrzymam
Lary-------->
no wreszcie coś piszesz :) z Sidneyem chyba z tydzień cię przekonywaliśmy żebś coś napisał
Gordan u siadł i zaczoł robić jakieś obliczenia
wiesz że ta wypowiedź była podobna do jednego z najlepszych tekstów na GOL-u
"czy za to łapioł" ;D <ROTFL> ile razy sobie to przypomne to ze śmiechu nie mogę wytrzymać
Sidney----->
a ty znowu gdzie jesteś że cię nie ma?? ;P
Madzia---->
daj coś do picia :) dla mnie tequilla (chyba tak to się pisze) z cytryną :D
lary222 [ Chor��y ]
*Po ciężkej pracy Gordan zaczoł rozmowę z ^_^czachą^_^
Czacha --------->
Witaj. sorry za ten mały błąd poprostu pomyliłem się i nie zauważyłem tego. Dopiero po o publikowaniu na forum zauważyłem, jeszcze raz wielkie sorki. Nie musieliście mnie namawiać poprostu skończyłem wreście stronke i znalazłem wspólnika do prowadzenia strony i moge już udzielać się na forum. A co u ciebie??. Sidney coś ostanio mało na forum siedzi, chyba nawet wiem dzięki komu:), ty też pewnie się do myślasz o kogo chodzi.
Madzia ---------->
Poprosze jeden browarek, z góry dziękuje. Co u ciebie??
lary222 [ Chor��y ]
Madzia --------->
Licze ile musze uzbierać kasy na nowy rower. Dzieki za browar.
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Czacha ------->
Ty sie nie smiej kazdemu moze sie zdarzyc blad .
Sidneya juz kilka dni nie bylo w karczmie
Prosze tequila dla ciebie ale cytryn braklo ;P
Lary --------->
U mnie cholernie nudno nie mam co robic w domciu
lary222 [ Chor��y ]
Madzia -------------->
Współczuje Ci, ale ja też się nudze w domqu. Całe szczęście mam jeszcze rower i on pozwala mi się rozerwać. Downhill rulez :D. To naprawde jest super sprawa. Polecam wszystkim tą dyscypline.
^_^czacha^_^ [ skateboarding is my life ]
Madzia------>
ja się nie smieje z tego że zrobił błąd ale z tego że ten błąd przypomniał mi
jeden z lepszych tekstów na GOL-u
chodzi oczywiście o słynnego "łapioła" ;D
a taka tequilla bez cytryny to niedobra jest a feeee :P
Larry----->(pisze tak z przyzwyczajenia :P)
ale teraz już wiesz po naszej rozmowie z gg co to "łapioł"
i zdajesz sobie sprawe że nie jest tu sztywno :]
jak chcesz to w linku masz moją karczmę która jest powiązana z tą :]
serdecznie zapraszam :D
to ja mykam jeszcze trochę sobie pograć a później spać :]
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Wybiła godzina dwunast na wielkim zegarze stojącym pod jedna ze ścian karczmy.Zło które było tu wczoraj obiecało iż wróci tu o dwunastej.Drzwi powoli skrzypneły,a następnie otworzyły się szeroko.W drzwiach straneła ta sama postać co wczoraj.Rozgladneła się po karczmie-PUSTKI.Ogladneła sie również za siebie ponieważ ma wrażenie że ktos za nia szedł.Po drodze mineła nowych strażników karczmy dwa eteryczne wilki Yuriego które są równe czujne teraz jak za dnia.Delikatnie tym razem zamkneła drzwi i podeszła do baru.Wiedział ze barmanka zaraz sie pojawi wiec na nią czekał.Zostawił zamówienie na barze i poszedł poogladać zbiory biblioteki.
Po chwili wrócił niosać dziwna zakurzoną ksiege.Tytuł jej brzmiał "Tajniki sztuki nekromancji".Wygodnie rozsiadł się na krześle jednego z pobliskich stolików i uważnie zaczą ją studiować.Nie zajmował ulubionego fotela Irenicusa.Miał wrażenie ze on się wkrótce tu pojawi.Czekając na zamówienie zacza rozmowe:
Witam was wszystkich ojejku ale sie rozpisałem co u was słychać Madziu prosze cie o piwko tylko zimne dobrze???
Lary>>>A więc bedziesz tu częsciej to dobrze bardzo dobrze dla karczmy.
Czacha>>>A co ty tu robisz???Taaaaak łapioł to pamiętny tekst na forum .
Yuri>>>Fajnie że zostawiłes swoje wilki przez to karczma będzie bezpieczna chodź i tak jest przesiadując tu równocześnie ochraniamy ja nie,ale zawsze dodatkowa ochrona sie przyda.
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
* Barmanka nie dala na siebie czekac ów zlu. Nala piwa i swoja moca telakinezy przeniosla i postawila kufel przed postacia.*
Czacha -------->
Wiem ze tequilla bez cytryny jest nie dobra ale cóz trzeba bedzie zrobic zakupy ;P
Dziki -------->
Masz piwo o które prosiles .
Wiecie co panowie mam przeczucie ze cos zlego sie wkrótce zdarzy. A teraz czas juz na mnie dobranoc wszystkim.
* I Agnes ziewajac juz wyszla i skierowala sie do swojego domu na wzgurzu*
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Po przestudiowaniu księgi odkłada ją spowrotem na swoje miejsce.Agnes ma przeczucie że cos złego sie wydarzy.Mysle że niema namysli czegos zwiazanego ze mną.
Madziara>>>Dziekuje za piwo czekaj na mnie.
Dziś zło wychodzi wcześniej moze jutro też przyjdzie do karczmy pod Goblinem by odpocząć po meczącym dniu i może wtedy bedzie ona pełniejsza???Narazie wychodzi razem z Agnes zamyka drzwi karczmy i spokojnie juz udaje sie do swojej siedziby by tam zasnać,a sen jego nie bedzie długi,ale to juz zupełnie inna historia...
DOBRANOC ALLL DO JUTRA!!!
lary222 [ Chor��y ]
*Zmęczony Gordan jako ostani wychodzi z karczmy, był zmęczony ale dokładnie sprawdził czy nikt nie został w karczmie i bardzo dokładnie zamknał drzwi od karczmy. Pożegnał sie również z wilkami pilnującymi karczme
Dziki ---------------->
Tak Dziki będe tu częściej wpadał bo bardzo mi się spodobała ta karczma. Jest naprawde super.
Życze wam wszystkim udanej nocy i miłych snów.
*Gordan dotarwszy do swojego domu położył się w swoim łożu i od razu zasnoł gdyż był bardzo zmęczony po treningu downhill'u który go wykończył, ale dzięki temu zyskał dodatkowe punkty doświadczenia.
^_^czacha^_^ [ skateboarding is my life ]
zasnoł
o nie znowu :] Larry to prowokacja :>
tak wogóle to upnę wątek z rana :]
Dziki-------->
teoretycznie to są partnerskie karczmy więc i mi się zdarzy tu zajrzeć
a to że nikt do lasu nie zagląda to ina historia :/
a co najlepiej jest robić wczesnym rankiem?? oczywiście że grać :D
więc idę trochę pomęczyć Survivala :D
Yuri the Crusader [ Konsul ]
W dzwiach Karczmy pojawia się tajemnicza postać w obstawą, lecz dziś nie są to eteryczne Wilki (bo one pilnują Karczmy od wczoraj nawet jej nie opuszczając) lecz wielkie zarysy posatci lecz nie humanoidów. Tym razem Druid pojawai się razem z kilkoma drzewcami.
"Sato"
Po tych dziwnych słowach owe drzewce rozpływają się w mgnieniu oka.
No jak jest ostatnio trenowałem. Myślałem ze tych drzewców nigdy do życia nie przywołam.
Czacha nie graj bo cię wciongnie.
sidney22 [ Generaďż˝ ]
*Wysoka postac wchodzi do karczmy, siada na swoim fotelu i sila telekinezy przyciaga ksiazke z biblioteki, zaczyna czytac runy.*
Witajcie ludzie wszyscy ale cos widze ze tu pusto
Lary---->No witaj lary, w koncu napisales posta na forum, juniorze cieszy mnie fakt ze nie pisales spamowego posta jak wielu z nas robilo to na poczatku swojej kariery a GOL'u
no zobaczymy. Widzialem ze to nie pierwszy twoj post co mnie cieszy, ale mimo to jestes juniorem dla mnie ktory musi poznac forumowa rygorystyke i trza cie bedize nauczyc kilka zasad
Yuri--->Witaj kamracie
co tam u Ciebie???
Jest tu ktos?
^_^czacha^_^ [ skateboarding is my life ]
Sidney---->
ja jestem :]
weteran się odezwał ;D
tu też krótko tu jesteś :] ale już się wyrobiłeś :]
Yuri--->
juz wciongneło i to konkretnie :D ale tym się nie przejmuje :P
wszyscy ostatnio z deską przewalają to przy kompie spędzam całe dnie dawnym
zwyczajem który ostatnio został zapomniany :]
ide narazie grać dalej a pózniej na deskę :D
lary222 [ Chor��y ]
*Po ciężkej nocy i pysznym śniadanku Gordan wyszedł ze swojego domku i kierował się do karczmy. Gdy wszedł zobaczył, że w karczmie jest dwóch jego najlepszych sprzymierzeńców
Witajcie co u was słychać??. Zaraz mykam na rowerek.
Sidney ---------->
Sidney może nie zauważyłeś ale nie jestem już juniorem. Powoli poznaje jak ty to ujołeś "roumową rygorystyke", a zasady już poznałem, nie martw się o to
Czacha ---------->
Yuri ma rację, nie graj tyle bo cię "wciognie" i cie "złapioł".
To ja spadam na rowerek. Tryzmajcie się wszyscy.
*Gordan pożegnał się ze wszystkimi i wyszedł zdobywać nowe doświadczenie
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
*Po długiej nocy do karczmy wbiega bardzo zdyszana Agnes i upada*
Stało się coś złego. Jednak moje wczorajsze przeczucia były trafne. Jakby to powiedzieć. Te roboty czy androidy czy jak wy to tam nazywacie, przeszły przez fagate. Jak wracałam z pobliskiego miasteczka przez las zobaczyłam jak cos majstrują przy swoich pancerzach i miały jakiś dziwny pilot czy coś takiego. Chciałam je ominąć jakoś ale niestety mnie zauważyły i zaczeły we mnie strzelać. Dwa może trzy załatwiłam ale było ich więcej i reszta uciekła jakby rozpłyneła się w powietrzu. Niestety jeden z nich sztrzelając we mnie trafil tym mnie tym jednym dziwnym pociskiem ze swojej broni.
*Elfka odsuneła trzymającą przy boku rękę pokazując wszystkimswoją ranę. Na jej ręce było mnóstwo niebieskiej krwi płynącej w jej żyłach.*
Starałam się ich powstrzymać. Starałam się również uleczyć tę ranę ale na nic moje czary się nie zdały. Mam nadzieje że się na coś przydałam.
*Po czym zemdlała i z jej boku coraz bardziej poczeła sie wylewać krew. Jej rana pokryta była jakąś zieloną substancją oraz krwią.*
sidney22 [ Generaďż˝ ]
*Zdyszany podnosci sie z fotela*
Jak to, Irenicus rusz dupe gdziekolwiek jestes
jestesmy potrzebni
ja juz ide walczyc
*bierze laske Horadrimow i wyrusza z piesnia na ustach*
"Tam gdzie swiat sie konczy
tam czas walki nastaje
tam czas szybciej leci
tam do walki stanac trza
Wspomozmy braci naszych
w ciezkiej proby chwili
pokazmy sile magi
pradawnej jak swiat nasz
Stanmy do walki
I pokazmy ze i my
walczyc umiemy"
*Po czym wybiegl po lesnym trakcie i szybko znikl w zaroslach*
sidney22 [ Generaďż˝ ]
4all --->Uleczcie szybko madzie, dla mnie czas sie konczy,
czas ostatecznej wali w naszym swiecie sie zbliza
kupcia77 [ Jestem FACET ]
*po długim pobycie na urlopie,do karczmy wchodzi 77.Siada na krzesło,prosi o piwko,i wita nowego naukowca larego*
Lary
-->witaj naukowcu
Wiatjcie wszyscy coś się działo ważnego,na moją nieobecność??
sidney22 [ Generaďż˝ ]
*Zatrzymuje sie w lesie za wielkim drzewem zycia*
- a wiec to prawda, elfka miala racje
czas dzialac w koncu
*Widzi oddzial 10 androidow
znosi wysoko laske i uderza wiazka zpolaryzowanego swiatla w roboty,
nastepnie rzuca fireballa i zamrozona kula novy*
-cholera wytrzymale sa
*Koleny meteor pada na ziemie i morze ognia rozpedza swe fale na roboty, wyciekajaca juz ropa zaczyna sie palic do okola
roboty wybuchaja
ale rozpaczliwe walki trwaja nadal
kilka pociskow przeszywa Mrocznego Wedrowca, ale ten sie trzyma na nogach*
- nie moge, no nie moge, co sie dzieje, moje moce slabna
*Ostatni czar jaki rzuca to tarcza energetyczna i ucieka za drzewa i lesnym traktem wraca szybko do karczmy*
- Mam dosc
kupcia77 [ Jestem FACET ]
*Nagle zauważyłem ranną i bladą elfke!Co się stało?Po czym wziął swego melona z wakacji,zrobił zniego maź i posmarował nim elfke,po czym rana zaczęła się zminiejszac,aź po chwili znikła,a krew sparowała,po czym agnes wstała zdrowa jak ryba...
Yuri the Crusader [ Konsul ]
Z powodu, że Druidy są neutralni niepowinni wbijać się w bitwę ale jeśli chodzi o najbliższe towarzystwo a w szczególności elfy Ruszam w Bój.
Po tych słowach Druid wychodzi i podnosi swoje ręce przywołując w ten sposób niemal wszelką leśną zwierzynę.
No to ruszamy...
Poczym zniknął w cieniu drzew.
Yuri the Crusader [ Konsul ]
Sorry powinno być Druidzi nie druidy.
Zresztą VVVVVV
lary222 [ Chor��y ]
*Gordan trenując downhill w lesie uslyszal przerazajacy halas. Szybko wzial swój rower i ruszyłw strone tego dziwnego jak i przerażającego dźwięku. Okazało się to, że to walka pomiędzy androidami, a jego przyjaciółmi. Gordan bez dłuższego namysłu szybko dołączył się do walki.
Sidney, Yuri pomoge wam. Mam przysobie troche uzbrojenia jakie udało mi się zabrać z black meza.
*Zaczoł strzelać do androidów, ale pociski odbijały się
Pociski odbijąją się od ich pancerza, urzyje broni na prąd, może to pomorze.
*Wyjął potężnego gnata i zaczoł nawalać do androidów, walka była ciężka, trudna i trwała do później godziny
kupcia77 [ Jestem FACET ]
*po uzdrowieniu agnes,bez namysłu poszedł na pole walki.Gdy doszedł zobaczył rannego sidenya gordana broniocych się.Wyjał szybko miniguma,rozkręcił go i zaczął nawalać w androidy,ale wszystkie kule odbiły się od nich oprócz jednej.Zatem androidy miały jeden słaby punkt było to miejsce gdzie ludzie mają wątrąbe.Więc z wielką precyzją celował w słabe punkty,Po chwili rozwalił androidy raz ze swoimi kumplami z karczmy.Po czym z larym wzięli pod ramię sidneya i zanieśli go do karczmy.Położyli go przy komiku,żeby się ogrzał i załowali madzię,żeby uzdrowiła sidneya....
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
*Agnes nie mogła jeszcze dojść do siebie. Kiedy obudziła się nie wiedziała gdzie jest usłyszała tylko wołania Kuby. Podeszła do Sidneya przyłożyła swoją rękę do jego rany i od razu go uleczyła. Wracając jednak w stronę baru złapała się w miejsce gdzie miała ranę. Choć po leczeniu 77 rana sie zrosła i bok był cały i zdrowy zaczeła lać się jej krew.*
Co jest....... * Powiedziała ostatnimi siłami mdlejąc i upadając na ziemię*
kupcia77 [ Jestem FACET ]
*Kurna co się dzieje madziu powiedz coś!!!!!!!!!!Po czym nie zastanawiająć się wziął bandarz i obwiązał ranę,ale to nic nie pomogło.Po czym wziął z kieszeni sidneya jakąś runę i wypowiedział zaklęcie.Nagle nad madzią utworzyła się świecąca chmura która wolno zbliżała się do jej rany.Gdy była blisko,z chmury wyszedł grzmot i walnął ją w rane po czym wstałą otworzyął oczy i padła ponownie.Chmurka znikła,nie wiedział co robić więc,chciał ją oblać wodą, wziął kufel wody i ją oblał.Po chwili skapnął się,że to było piwo Tyskie,ale nagle madzia wstała i bez mruknięcia słowa poszła się wykąpać*
irenicus [ Konsul ]
////To jak wy macie faze to ja też chce :D
*Do karczmy wchodzi (tak wiem... cud wszedłem drzwiami ^_^) w swojej szarej szacie Irenicus. Szata była niemal cała brudna od krwi, smaru i sadzy, miejscami podarta lecz uwagę innych przykuwała lewa dłoń maga. Była czarna, jakby spalona. Jego oczy płonęły szarym ogniem (metafora, tak dla nie kumatych ^_^) Z torbt wiszącej na jego ramieniu wyciąga rózne flaszki z dziwną czerwonawą cieczą, po czym podchodzi do Agnes i polewa nią jej bok. Rana niemal natychmiast zabliźnia się. Po uleczeniu elfki czarodziej bez słowa jak dotąd udał się do kuchni i przyniósł sobie porządny kufel piwa, rozsiadł się na swoim fotelu i...* Mam nienajlepsze wieści... ale wy już chyba wiecie co się stało, prawa? W czasie gdy wy się bawiliście ja sprawdziłem dokładnie w ilu miejscach androidy przeszły do naszego świata. Jak dotąd są to fagate... plus ta niedaleko karczmy. Pozostałe 4 zapieczętowałem... może pieczęć wytrzyma kilka tygodni. A i przyokazji powiadomiłem smocze armie o tym co się dzieje... więc mamy... eee lotnictwo. Szkoda, że po drodze musiałem pare razy walczyć... i co wstyd przyznać uciekać.... ale mniejsza z tym, komu jeszcze pomóc... mam pełny asortyment leków, działają na wiele doległości wojennych, w tym tych, jakie może powodować broń przyszłości. I tu należy się z mojej strony pare słów wyjaśniej... a więc... Nie było mnie przez pare dni, ponieważ byłem za fagate "badając" ten świat, wraz z jego historią, androidami i ich uzbrojeniem... Koleine pare dni zajęło mi zrobienie tych lekarstw...*
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
*Agnes po pomocy Kuby i Irenicusa otworzyła oczy wstała i usiadła na fotelu popijając zieloną herbate.*
Niewiem co się ze mną dzieje. Kiedy ten android strzelił do mnie poczułam przeszywający mnie .......tak jakby ......... piorun. W tym naboju była chyba jakaś trucizna bo nie mogę panować nad moimi mocami. Mogę wam pokazać *Na stole obok stała taca z kilkoma pustymi kuflami. Elfka podniąwszy rękę czciała podnieść tace ale ta uniosła się kilka centymetrów w górę i upadła.*
Widzocie ..... *Powiedziała. Po chwili jednak rozpłakała się mówiąc* Co się za mną dzieje.....
szogun Toruń [ Konsul ]
Witam wszystkich ponownie. Sorki ze sie nieodzywalem ale te androidy ciagle walcza. A tak na serio to powazny problem w rodzinie i niemialem najmniejszej ochoty ani piac na forum ani jezdzic na desce. W sumie juz jest wszystko wporzadku ale nadal sytuacja niepewna.
*Wpada do karczmy zziajany*
Co sie do cholery dzieje?? Widzialem w lesie roboty. Czy to mozliwe ze przeszly przez fagate??
Zaraz Zaraz. Kogo to moje piekne oczy widza?? Lary?? Przychodzisz w sama pore, jestes naukowcem, trzeba opracowac nowe pancerze. Mam tu pare magazynkow naboi EMP i karabin KA- 73. Mysle ze ci sie przyda.
Androidy i naboje z trucizna?? To ciekawe. Trzeba cos z tym zrobic. Jutro przybeda 2 oddzialy specjalne z ciezka bronia. Jak narazie musimy sobie dac rade sami.
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Widząc napietą sytłacje w karczmie zło pojawia się tu troszke wczesniej by pomóc innym bywalcą.Rozglada sie uwaznie i widzi na twarzach tu zebranych zdenerwowanie,napiecie,a na niektórych nawet strach.Wyczówa w powietrzu zło androidów które przekroczyły fagate.Czuje iż ktos potężny musi im pomagać.
Madziara>>>Myśle ze to nic poważnego gdy szłem do karczmy natknołem sie na dwójke androidów pewnie jakis patrol niestety zostały z nich eeee....odpatki.Mam nadzieje ze obóz nie zauważy braku patrolu.
Irenicus>>>Dobrze zrobiłes zapieczętowujac portale,ale twe pieczęcie nie wytrzymają długo pod naporem tak wielkiej siły androidów.
Szogun>>>Nareszcie jesteś dobry strzelec przyda sie do obrony karczmy wkońcu jest ona po częsci twoja.
Po tej krótkiej rozmowie podchodzi do madzi i zaczyna opatrywać rane po której dzieki Irenicusow została tylko blizna.W oczekiwaniu niewiadomo na co sięga po swoją wczorajszą lekturę"Tajniki sztuki nekromancji" i zabiera sie do czytania.
szogun Toruń [ Konsul ]
Nie ja sam jestem swietnym strzelcem. Jest rownierz 77 i Lary. Lary mimo ze jest madroglowym to tez sobie radzi na froncie. I nie problem tu w strzelcach tylko w amunicji. Potrzeba nam wiecej EMP, moze lary cos skombinuje??
Dziki---> Czy jest szansa aby czlowiek przyszlosci mogl nauczyc sie sztuki nekromancji?? Zawsze to dodatkowa bron przeciwko tym androidom.
Lary&77---> Mam pomysl, moze schwytamy 3 rodaje androidow i przeobimy je tak aby mozna bylo nimi kierowac?? Takie mechy z nich beda. Co wy na to??
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
* Agnes siedząc na fotelu obok kominka zamartwiała się nad swoimi mocami.*
Dziki ---------->
Patrol ??!!! A jam w dupie te ich całe patrole. Czemu te kupy złomu przelazły przez fagate a tak wogóle jak one to zrobiły. I nich ktoś mi przywróci moje moce bo bez nich nikomu się nie przydam.
Szogun ---------->
Nie mów że świetnym strzelcem nie jestes bo to nie prawda jesteś. Ja to wiem ;D
irenicus [ Konsul ]
Dziki --> niby tak... ale fagate zniszczy pieczęć a nie adroidy... zło wyczówa zło powiadasz... ^_^' Może, jakbym się postarał albo Mroczny by mi pomógł... mogłbym pozamykać fagate, przynajmniej część z nich... ale to by było nużące zadanie i bardzo czasochołnne.
Szogun --> Człowiek z przyszłości mógł by się nauczyć "sztuki" nekromancji... tyle, że najpierw musiałby się nauczyć władać magią... aby osiągnać jakiś przyzwoity poziom... to przewiduje, że jakieś 5-6 lat szkolenia plus nauka samej nekromancji.... Pozatym aby nam się to przydało potrzeba zwłok.. androidów się nie wskrzesi a nasi ludzie... troche ich mało, żeby się z tego uzbierała pokaźna armia...
Dziki 10 [ Generaďż˝ ]
Mroczny mag podniósł głowe znad ksiażki,popatrzał na porucznika,zacisna reke na swoim kosturze i rzekł:
Moge nauczyć cię tej magii na początek jej podstaw,lecz musisz pamiętać o kilku ważnych rzeczach.
1Ta magia jest uznawana przez magów za ochydna i odrażającą mozesz zostać nawet zaatakowany za jej praktykowanie.
2Uwazaj by nie zagłebić się w nią zabardzo poniewaz mozesz stać się jedny, z tych których dzięki niej przywołujesz.
Czy nadal chcesz być mym uczniem poruczniku.
Patrząc na agnes mroczny mag przypomniał sobie swego dawnego przyjaciela mistrza gildii nekromanckiej Gwadelota pół-martwego.Przypomniał on sobie zaklęcie jakiego go nauczył.
Patrząc na elfke wstał uniusł rece do góry, wymamrotał pare słów i ...nagle elfke otoczyły jasne błyski mocy
Czy juz lepiej sie czujesz madziu nie mów mi dziekuje to drobiazg.
szogun Toruń [ Konsul ]
W sumie i tak niemam juz bliskich wiec co mi pozostalo. Moze uda mi sie jeszcze jakos sztuke nekromancji polaczyc z technologia nowoczesna?? W tedy wojna bedzie wygrana. Wiem ze to niebezpieczne i odrazajace ale co poczacac. Ciekawe czy Mroczny wedrowiec tez praktykuje czarna magie?? Moze i on by mnie czegos nauczyl?? Ale jak narazie trzeba orzywic martwych zolnierzy. Moze jeszcze sie uda cos zrobic.
Madziara333 [ Królowa Potępionych ]
Dziki --------->
A kto powiedział że ja ci dziękować będę ;P Nie znasz chyba elfów. Przemądrzałe, wygadane, ignoranckie i nie dziękują za byle co.
*Agnes wstała zabrała swój błyszczący biały płaszcz i szybko i z bardzo srogą miną wyszła i skierowała się w stronę gdzie spotkała androidy*
szogun Toruń [ Konsul ]
---------------------------
NOWA CZESC JUZ JEST
---------------------------
irenicus [ Konsul ]
A tak... mała dolegliwośc naszej białej elfki... ciekawa to musi być trucizna. * I z tymi słowami wstał i zaczął nucić czar przełamania... * I jak już lepiej? * Agnes spróbowała prostego zaklęcia, lecz bez skutku...* No cuż więc to może trucizna...* I sięgnął do swej torby, z której wyjął mały flakonik z niebieską cieczą...* Spróbuj tego...* Agnes wypiła błękitny napój, skrzywiła się (nie posłodzony ^_^) i znów spróbowałą magii, bezskutecznie...* Ciekawy przypadek...* rzekł mag i wyjął z torby jeszcze mniejszą fiolkę tymrazem z cieczą koloru złotego* Jak to nie pomoże to juz tylko interwncja boska mogła by Ci przywrócić magię... a tylko ostrożnie bo ten preparat może wywołać porządne zawroty głowy* Po spożyciu mikstury Agnes rzeczywiście poczuła silne zawroty głowy, które jednak po chwili przeszły... Nieco zrezygnowana rzuciła prosty czar telekinezy w kierunku Irenicusa a ten... uderzył dosyć mocno o ścianę karczmy...* Trzymająć się za obolałą głowę rzekł* Tak to chyba zadziałało... a nawet tymczasowo wzmocniło twoją magię...*
No i został jeszcze pan Mroczny... na tobie już nie będę eksperymentował i odrazu uzyję specyfiku, który zapodałem Agnes, tylko nie próbuj na mnie czy magia wróciła...
lary222 [ Chor��y ]
*Po ciężkej walce z androidami, do karczmy wchodzi Gordan. Walka bardzo go wykończyła i chciał jak najszybciej usiąść i odpocząć po ciężkej walce. Przypomniał sobie o Agnes i jak najszybciej zapytał się czy już wyzdrowiała
Madzia --------->
Jak tam madzia już lepiej, mam nadzieję, że tak. Irenicus napewno cię uzdrowi. Wszystko bedzie dobrze.
Szogun -------->
W sumie możemy złapać kilka androidów i je przerobić, wkońcu jestem naukowcem:P. Tylko jak my to zrobimy, to jest ryzykowne i trudne.
*Gordan usiadł w fotelu i zaczął zastanawiać się nad planem szoguna