GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

K-PAX - wrażenia z filmu

21.04.2002
21:42
smile
[1]

Arczens [ Legend ]

K-PAX - wrażenia z filmu

Musze przyznać, że film bardzo mi się podobał K.Spacey gra świetnie (jak zawsze) musyka bardzo fajna no i fabuła również wciągająca, pomysł na film fantastyczny !
Czekam na wasze komentarze i wrażenia . Moja ocena w 10 stopniowej skali to 9, gdzie 10 to najwyższa ocena :)

21.04.2002
21:43
[2]

Fudoshin [ Generaďż˝ ]

Podobno straszna kicha, ale jeszcze nie ogladalem

21.04.2002
21:47
[3]

tramer [ ]

no zazwyczaj o filmie mówi się tak: scenariusz dość naiwny i denny, ale reżyser i aktorzy spisali się świetnie.

21.04.2002
22:10
[4]

Azzie [ Senator ]

IMHO film jest dosc sredni choc przyjemnie sie go oglada i przeslanie ma warte uwagi (choc nic odkrywczego...)

21.04.2002
22:13
smile
[5]

Arczens [ Legend ]

Może to ja jestem jakiś dziwny, że tylko mi się podoba ?

21.04.2002
23:00
[6]

FAJEK [ CD Projekt ]

Mi sie film podobal, nawet bardzo. Znakomita gra Spacey'a i świetrna muzyka (czy jest gdzies OST?), dodatkowo tak jak juz ktos wspomnial przeslanie warete zastanowienia sie nad nim... ogolnie film bardzo przyjemny niosacy cos wiecej niz 2 godziny rozrywki.

22.04.2002
00:28
[7]

Azzie [ Senator ]

Milo mi. Ktos jestem :>

22.04.2002
14:57
smile
[8]

Arczens [ Legend ]

Czy nikt jeszcze tego nie oglądał czy po prostu nie chce wam sie "gadać" ?

22.04.2002
15:08
[9]

Khe [ terrorysta lodówkowy ]

Nie chce się gadać :) Oglądałem i podobał mi się, ale lepsze filmy to: 6 zmysł, From dusk till down... :) ostatnio jakoś podobają mi się porypane filmy :)

22.04.2002
17:48
smile
[10]

Mr.FiliP [ Legionista ]

Film taki sobie. Do konca nie wiadomo o co w tym chodzi. Niby gosci z kosmosu a jednak wariat :-)) A moze ja na to za glupi ? Wole Beautiful Mind ;-P

22.04.2002
18:30
[11]

FreemaN [ ]

Jezeli ten film tak klimatyczny jak jego oficjalna polska strona to napewno warto obejrzec

22.04.2002
18:42
[12]

Azzie [ Senator ]

Obawiam sie Mr.Filip ze jednak za glupi jestes ;))) Zrozumienie teog filmu w porownaniu z np Memento jest naprawde dziecinna igraszka...

22.04.2002
19:03
smile
[13]

FAJEK [ CD Projekt ]

Azzie --> to fakt, ale z kolei Memento w porownaniu z Mulholland Drive to bajeczka :)

22.04.2002
20:17
[14]

ejacek [ Pretorianin ]

K-PAX jest bardzo dobrym filmem. Jest niepowtarzalny w swoim gatunku i dlatego go warto zobaczec Role Kevina Spacey i Jeffa Bridgesa wysmienite! Filmu jednak nie porownywalbym do Matrixa bardziej do Szostego zmyslu. FAJEK --> Mullholand Drive jest niesamowita zakretka ale da sie go zrozumiec tylko trzeba wpasc kim na prawde jest blondynka :)

10.05.2002
21:11
smile
[15]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

K-PAX super film:)) Zalatywal Pieknym Umyslem, ale K-PAX bardziej mi sie podobal:)) chwilami smutny, chwilami straszny(jak rzucil sie na dziewczynke, by ją odciagnac od wody) piekna muzyka, znakomita gra (Spacey zjadajacy calego banana-cudowna scena:))

10.05.2002
21:13
smile
[16]

pasterka [ Paranoid Android ]

a czy ktos wie czy to byl film na podstawie ksiazki, czy ksiazka na podstawie filmu??

10.05.2002
21:14
[17]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

pasterka-->Film na podstawie ksiazki

10.05.2002
21:16
[18]

pasterka [ Paranoid Android ]

FoxxxMagda --> dzieki, to moge sobie kupic ksiazke:))

10.05.2002
21:43
smile
[19]

tygrysek [ behemot ]

nic więcej oprócz CUDOWNY FILM

10.05.2002
21:44
[20]

tramer [ ]

obejrzałem przedwczoraj... bardzo, ale to bardzo mi się podobał. o grze aktorskiej nie ma co mówić, bo wiadomo - wyśmienita. fabuła też niczego sobie, a co muszę zaznaczyć: bardzo dobra muzyka!

10.05.2002
21:50
smile
[21]

tygrysek [ behemot ]

muzyka jest rewelacyjna !! trudno mówić o tym filmie, poprostu pretendent do pierwszej dziesiątki najlepszych filmów

10.05.2002
22:06
smile
[22]

Grul [ Konsul ]

Dał bym Spacey'owi kolejnego oskara :)

10.05.2002
22:07
[23]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Taa Spaceyowi nalezy sie Oscar za ten film:) Piekny Umsyl przy tym pada:) A scena gdy glowny bohater zjada banana w calosci..genialna!:))

10.05.2002
22:33
smile
[24]

goriusz [ Pretorianin ]

Nie jest to (bynajmniej) najlepszy film wszechcczasów ale w gąszczu "Klątw skorpiona..", polskich "komedyjek", "chopinów" i innych jest OK. Mnie bardzie jw swojej wymowie kojarzy się z Lotem Nad Kukułczym Gniazdem niż z podawanymi przez Was ostatnimi hitami kina. Jest to jeden z tych filmów - w ktorych widać, że lekarz psychiatra, psychoterapeuta czy zwykły pomgajacy drugiemu tez wiele - zwykle nawet nie wie sam ile - dostaje od swoich pacjentów chociaż o to wcale nie prosi... Ale chyba przynudzam.. więc konczę w skali K-paksjan temu filmowi nalezy przyznać 4 orgazmy na 9 możliwych (bo ich to straaaaaaaaaasznie boli...)

10.05.2002
22:44
[25]

druzil [ Chor��y ]

Film Zajebisty ten klimat który uwielbiam, czyli oglądasz i do ostatniej chwili nie wiesz w co masz wierzyć i co jest prawdą. To samo piękny umysł. Możecie mi polecić jeszcze jakiś film w tym stylu ? Memento też widziałem

10.05.2002
22:52
smile
[26]

tygrysek [ behemot ]

druzil --> bardzo dobry i też amerykański film, który mogę Tobie polecić, to "Gra", lub w oryginale "The Game". Jeżeli dobrze pamiętam to miał 4 nominacje do oskara, ale śmieszny tajtanik ściągnął wszystko swoim budżetem ... Naprawdę zaskakujący film, szczególnie ostatnie sceny filmu masakrują treść ...

10.05.2002
22:56
[27]

druzil [ Chor��y ]

tygrysek--> thx , ale widziałem :) Też extra. Może jest coś jeszcze z nowości ?

17.05.2002
20:41
smile
[28]

pasterka [ Paranoid Android ]

przeczytalam ksiazke - niesamowita!!! goraco polecam, a film dopiero we wtorek obejrze...

17.05.2002
20:46
[29]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

Film świetny, godny polecenia

23.05.2002
12:39
[30]

tygrysek [ behemot ]

można znaleźć tyle odpowiedzi, można dowiedzieć się co robić ze wspomnieniami, można się popłakać ten film jest cudowny, jego całokształt jest wytworem indywidualnym, jeżeli poszukujesz odpowiedzi, to wiedz o tym, że na tym filmie możesz ją odnaleźć siedzisz, oglądasz ... płaczesz i śmiejesz się jednocześnie

23.05.2002
12:44
[31]

astral [ Pretorianin ]

zgadzam sie.

23.05.2002
13:50
[32]

Ashura [ Generaďż˝ ]

Tak... zawsze wstrzymywałem się z wydawaniem osądów i odpowiadaniem na pytania "jaki film lubisz najbardziej?", "Twoja ulubiona piosenka" itp itd ect... wstrzymywałem się być może dlatego, że oglądałem wiele dobrych filmów i słyszałem jeszcze więcej genialnej muzyki... i teraz też nie odpowiem na to pytanie. Ale powiem coś innego. Ten film z całą pewnością wywarł na mnie największe wrażenie, jakie kiedykolwiek, jakikolwiek obraz zdołał. Po obejrzeniu przez moją głowę przebiegała cała masa uczuć, od najbardziej pozytywnych, do tych ciężkich i dołujących... Było pare filmów, na których płakałem rzewnie i szczerze, i ten film z pewnością jest jednym z nich, z tą różnicą, że przez długi czas nie mogłem się opanować... siedziałem przed monitorem, łzy kapały jedna za drugą, a ja nie mogłem wydobyć z siebie żadnego dźwięku. To, że oglądałem ten film samotnie z pewnością wpłynęło na moją reakcję i pozwoliło mi wchłonąć wszystko, co miał do zaoferowania... Jednak najważniejsze jest to, jak go odebrałem. Tak naprawdę nie jest ważna fabuła, która dla poszczególnych osób może wydać się banalna. Pytania w rodzaju "to on był w końcu kosmitą czy wariatem?" śmieszą mnie, a zarazem przerażają, gdyż świadczy to o tym, jak wiele osób kompletnie nic z tego filmu nie wyniosło. Tak samo nie na miejscu jest porównywanie go do takich filmów jak 6 Zmysł... ludzie, w tym drugim chodzi tylko o to, aby zaskoczyćwidza mocną końcówką, tak samo Memento i inne filmy tego typu. W K-PAX'ie natomiast nie ma to najmniejszego znaczenia, jak zinterpretuje się finałową scenę... liczy się przesłanie jakie niesie ze sobą i możliwości, które otwiera przed człowiekiem. Ja wiele się o sobie nauczyłem, o tym, jaki naprawdę jestem i co tak naprawdę jest dla mnie piękne i wartościowe... tak jak powiedział Tygrysek, znajduje się odpowiedzi na pytania, które przez długi czas kryły się w naszym wnętrzu... zaczyna się doceniać to, co każdy z nas ma, lub ubolewa nad tym, co się straciło. Im więcej piszę tym trudniej jest mi wyrazić to, co chciałem przekazać, ale proszę o jedno... spójrzcie dalej, zagłębcie się poniżej płaskiej tafli jaką jest fabuła filmu i postarajcie się odnaleźć przesłanie kryjące się na samym dnie. Ja jestem pewien, że nie wyniosłem z niego wszystkiego, co mógłbym wynieść, ale z pewnością ten jeden raz, kiedy oglądałem ów wspaniały film, nie będzie ostatnim... czego życzę sobie i Wam wszystkim.

23.05.2002
14:11
smile
[33]

Arczens [ Legend ]

===>Ashura niezłe to było ...heh naprawde niezłe mnie osobiście najbardziej podobała się scena jak Specey pokazywał jak podróżuje się z nadświetlną, a cały film mimo że mnie wzrószył to wywołał we mnie raczej pewien rodziaj radości i szczęścia

23.05.2002
14:23
smile
[34]

tygrysek [ behemot ]

najbardziej zastanawia mnie uniwersalność filmu każdy odkrywa po oglądnieciu tego arcydzieła coś nowego i zupełnie innego, polecam każdemu tak jak Asiurka powiedział, nie treść filmu jest ważna, ale przesłanie i głębia, która się w nim kryje. I nie jest ważne tutaj czy reżyser zrobił to świadomie czy nie, liczy się osiągany przez ten film efekt pochwalić trzeba jeszcze muzykę ... to trzeba usłyszeć i zobaczyć w naprawdę dużym kinie

23.05.2002
14:42
[35]

Ashura [ Generaďż˝ ]

Tygrysie... w Poznaniu zmuszę ekipę do wspólnego wypadu do kina... powiedzmy w sobotę... chodź z nami jeszcze raz :) Tylko nie dziwcie się, jak nie będe chciał zejść z fotela ;) Jednocześnie coś, co mój kolega powiedział o filmie... był w kinie aż w końcu na ekranie pojawiły się napisy końcowe... siedział oniemiały z wrażenia podczas gdy inni wstawali i wychodzili z kina z niepewnymi wyrazami twarzy... część wyrażała konsternację i nieme pytanie "o co tu chodzi?", inni wyglądali tak, jakby po nich to spłynęło, ot, poszli sobie z dziewczyną na 'lekki filmik' i po wszystkim najgłębsze przemyślenia jakie zaprzątały ich głowy to coś w rodzaju "czas do domu bo niedługo przestają jeździć tramwaje, a tak w ogóle, co ja na siebie jutro założę na imprezę"... to tylko relacja, ale współczuję mu tego przeżycia, ponieważ jednym z najsilniejszych uczuć które do mnie napłynęły zaraz po obejrzeniu filmu, to ogromne, nieodparte pragnienie zrozumienia i wspólnoty ze wszystkimi ludźmi... marzyłem, aby wszyscy w tej jednej chwili czuli dokładnie to co ja, tak, aby wspomnienie tego uczucia pozostało w nas wszystkich już na zawsze. To dziwne co ten film ze mną zrobił, bardzo dziwne, ale nie żąłuję tego, że go obejrzałem... jedno z najwspanialszych przeżyć ostatnio miałem szczęście osiągnąć...

23.05.2002
14:46
[36]

Ashura [ Generaďż˝ ]

co ja piszę... jakie 'ostatnio'... jedno z najwspanialszych uczuć, jakie KIEDYKOLWIEK miałem szczęście przeżyć

23.05.2002
15:13
[37]

Azirafal [ Konsul ]

Mnie ten film nie zachwycił. Nie mówię, że jest zły, ale nie także nie zachwyca. Spacey gra dobrze, choć nie jest rewelacyjny (rewelacyjny to był w "American Beuaty"), Bridges niezły. Dobra rola żony Bridges'a (nie wiem kto to), ale niestety to wszyscy. Podobała mnie się jeszcze muzyka. I pojawia się ale. Film toczył się swoim tempe i nagle pod koniec nastąpiło głupie przyspieszenie, błyskawiczne skróty z krótkim spowolnieniem przy domu Prot'a i wszystko znowu leci byle do ostatniej sceny. Przez to klimat filmu się trochę urwał i to mnie najbardzie irytowało. Jakby zabrakło autorowi scenariusza (może w książce jest to lepiej przedstawione) pomysłu na rozwiązanie akcji. Cała tajemniczość Specey'a została w tym czasie niemal całkowicie wyjaśniona i wszystko sprowadziło się do choroby psychicznej i zostaje tylko cień cienia tajemniczości. Ogólnie jeśli nie ma się czego obejrzeć, to nie odradzam, ale w sumie w skali do 6 to takie 3+/4-

23.05.2002
15:26
[38]

Ashura [ Generaďż˝ ]

Azirafal --> Twoja interpretacja nieco mija się z moim wyobrażeniem rozwiązania tego filmu, którego moim zdaniem po prostu nie ma. Nie zależnie od tego, czy reżyser chciał nam zasugerować drogę do poznania prawdy, czy też nie, to i tak nie ma ona najmniejszego znaczenia... w tym przypadku zupełnie nie mam ochoty patrzeć na ten film okiem krytyka przyczepiającego się do każdego najmniejszego szczegółu dotyczącego spójności jego tempa. Fabuła sama w sobie jest zwyczajna i mało skomplikowana, ale to, w jaki sposób reżyser i aktorzy operują słowem, emocjami, i jakie między nimi występują więzi, jest dla mnie po prostu piękne... nic dodać, nic ująć... a kto chce roztrząsać to, że koniec nie przypadł mu do gustu, bo albo "za dużo i za szybko się wyjaśniło", bądź też "za cholerę nie wiadomo o co chodzi", temu życzę powodzenia...

23.05.2002
16:15
[39]

Azzie [ Senator ]

Film nie najgorszy ale American Beauty o niebo lepszy. Filmy mozna spokojnie prowonac jako ze ich cel wydaje mi sie taki sam.

23.05.2002
16:36
[40]

Ashura [ Generaďż˝ ]

Azzie... owszem, cel podobny, klimat również... nawet aktor ten sam :) Oba filmy oglądałem w krótkim odstępie czasu (Am. B. jakiś tydzień temu) i obydwa wywarły na mnie ogromne wrażenie, chociaż jednak K-PAX większe...

23.05.2002
17:24
smile
[41]

gabriel angel [ Pretorianin ]

swietny film. muza, aktorzy - pomysl choc nie zbyt odkrywczy, to jednak bardzo dobrze przedstawiony. mnie osobiscie film wygladal jak polaczenie "Lotu na kukulczym gniazdem" z "Kontaktem". super.

25.05.2002
16:41
[42]

Arczens [ Legend ]

===>Azzie jak już wcześniej pisałem K-pax podobał mi się bardzo a A.B powiem szczerze że jakoś nie szczególnie ja nie potrafie patrzć na oba te filmy w tej samej kategori

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.