M'q [ Schattenjäger ]
Mandat
Sprawa wygląda tak:
Dostałem 100zł za piwko w miejscu publicznym. Byłem dosyć konkretnie podchmielony, aczkolwiek nie pyskowałem, "cfaniakowałem" itd.
Praca legalna jest obecna. Oczywiście mam zamiar olać sprawę sikiem prostym.
Pytanie:
Czy będą to ściągać, czy oleją? Jeżeli będą, to czy mogą ściągać bezpośrednio z wypłaty, czy ma przybyć pismo, czy jeszcze coś innego?
Thnx from the mountain za jakąkowiek kompetentną odpowiedź.
Dobranoc.
anksma1 [ BloodRayne ]
Mojemu chłopakowi tez wlepili mandat za to że przechodzil nie na pasach,był też troche po piwkach wieć nie przebierał w słowach i jeszcze na koniec powiedział im , że mają przejebana ;-)))A też pracuje legalnie i do tej pory nic mu nie zrobili a mandatu nie zaplacił.Może jeszcze przyjdzie jakieś pismo,ale na razie cisza.Minęło jakieś 2-3 miesiące
john_himself [ krush, kill n' destroy ]
Nie wiem, za browca nigdy mandatu nie dostalem ale przypuszczam ze beda sie kontaktowac z toba listownie.
Tak czy siak, nie spiesz sie, a noz widelec sprawa ulegnie przedawnieniu ;p
M'q [ Schattenjäger ]
W sumie nie dobranoc, bo czekałem na jakieś odpowiedzi ;-)
2-3 miesiące to mało troszkę chyba. Z tego co sie orientuję, przedawnienie jest dopiero po 5 latach (?). Żeby po 4,5 roku nie przybył mandat z jakimiś odsetkami....
No ale zawsze jakieś informacje są, thx.
M'q [ Schattenjäger ]
Spieszyć się nie mam zamiaru ;-)
ssaq [ Generaďż˝ ]
Ja mandatu takiego nie dostalem ,ale olalbym to cieplym moczem :P
anksma1 [ BloodRayne ]
M'q --> ja tez mowilam chlopakowi zeby zaplacil bo dostanie potem odsetki jeszcze,ale wydaje mi sie że najpierw przyjdzie ci jakiś list ,jeś;i wogóle przyjdzie a dopier potem jak nie będziesz chciał placic to będą może naliczac odsetki,tak jak w przypadku braku biletu jak cie złapią kanary.
golmann [ ogame ]
to głupie mandat za nic
M'q [ Schattenjäger ]
No właśnie o tym pisze ssaq..... tylko czy się czasem nie przyczepią tuz przed przedawnieniem...
john_himself [ krush, kill n' destroy ]
Mandaty chyba szybciej ulegaja przedawnieniu.
Btw. a co do tempa pracy policji... wyslalem im swego czasu maila z jednym takim zapytaniem...
data nadania: June 08, 2005 9:38 PM
data otrzymania odpowiedzi: 15 lipca 2005 13:50 (dzis ;p)
sweet, a co najciekawsze cala tresc listu to 3 linijki zacytowanego kodeksu ;p
Zymek_1 [ Oficer ]
M`g-> nie matw się. za 4,5 roku napiszesz tutaj czy dostałeś list z mandatem :] hehe
M'q [ Schattenjäger ]
golmann > głupie, wiem... ale co ja na to poradze :/
BTW Można się tego jakos wyprzeć? Bo trzasnąłem podpis na mandacie troszkę niepodobny do swojhego :P
M'q [ Schattenjäger ]
Zymek_1 >> gorzej, jak okaże się szybciej (np za miesiąc, dwa...)
karolix [ Pretorianin ]
nie wiem jak z takim mandatem, ale np. przy przekroczeniu prędkości gdzieś po roku albo dwóch przychodzi komornik i też nie od razu musisz mu chyba płacić i na 100% nie ma odsetek
M'q [ Schattenjäger ]
karolix > No dobra, przychodzi komornik i co dalej? Wpuszczać? Nie wpuszczać? Co powiedzieć? :D
Marksman [ Promyk ]
TW Można się tego jakos wyprzeć? Bo trzasnąłem podpis na mandacie troszkę niepodobny do swojhego :P
Niebardzo... bo pewnie wylegitymowałeś się dowodem... jeślibyś tego nie zrobił - odwieźliby do domu i komuś kazali poświadczyć Twoją tożsamość...
john_himself [ krush, kill n' destroy ]
hehe, ja jestem tylko windykatorem kredytowym z zawodu, nie wiem jak dzialaja terenowi ;p
Werter_ [ Konsul ]
jeżeli przyjąłeś mandat, to po krótkim czasie policja olewa sprawę i przekazuje ją do urzędu skarbowego, a im nie uciekniesz. ze strony policji nic ci nie grozi, ale prędzej czy później zapuka do twoich drzwi smutny pan i przedstawi się "dzień dobry, ja jestem z urzędu skarbowego, zdaje się, że ma pan nie zapłacony mandat". zapłacisz od razu, w ratach czy jak się tam ugadasz, albo przyjdzie komornik. wiem, że mogą też ściągnąc należnośc ze zwrotu podatku, a czy z pensji to nie wiem, pewnie też.
karolix [ Pretorianin ]
no jak rozpoznasz przez judasza że to komornik to nie wpuszczaj, pewnie zostawi ci jakieś zawiadomienie, pewnie coś o sądzie grodzkim, że cię wezmą jak nie zapłacisz na rozprawę i sobie pójdzie, a jak otworzysz to nie wiem bo ojca nigdy o szczegóły nie pytałem, ale penie wręczy ci to samo zawiadomienie :]
john_himself [ krush, kill n' destroy ]
a czy z pensji to nie wiem, renciscie nie zabiora a do potracenia z pensji jest potrzebna "dyspozycja" lub "pelnomocnictwo do obciazenia zatudnienia". A tego czesto pracodawcy nie wystawiaja.
M'q [ Schattenjäger ]
Marksman >> dowód :/
Werter_ >> niedobrze :/
M'q [ Schattenjäger ]
karolix >> jak zakumam kto to po otwarciu, to zawsze można powiedzieć "brata nie ma w domu" :-)
john_himself >> do potracenia z pensji jest potrzebna "dyspozycja" lub "pelnomocnictwo do obciazenia zatudnienia". A tego czesto pracodawcy nie wystawiaja.
A zebym ja to wiedział, czy jest wystawione...
Marksman [ Promyk ]
M'q - czyli nie ma co się wypierać... ta opcja Ci odpada...
john_himself [ krush, kill n' destroy ]
Takie cos zaklad pracy wystawia na prosbe pracownika. Wiec dopoki nie poprosisz o czegos takiego nie masz. Chyba ze oni (policja i urzedy) maja swoje sposoby.
M'q [ Schattenjäger ]
Marksman >> rozumiem.
john_himself >> także rozumiem. Bez mojej zgody nie ściągną.
Z tego co jest napisane wczesniej wynika, iż policja (grrrr....) przekaże sprawę do urzędu i ktoś przybędzie ze skarbówki.... nadal mam nadzieję, że sprawa ulegnie przedawnieniu xD
M'q [ Schattenjäger ]
Marksman >> dokładnie to wpadł mi do łba taki niecny plan, że "po prostu mnie tylko spisał, a sam mandat wystawił jak byłem już nieobecny, skoro podpis się nie zgadza" :-)
john_himself [ krush, kill n' destroy ]
także rozumiem. Bez mojej zgody nie ściągną. -- z w normalnych warunkach, tak. Ale policja i urzedy sa wyzej, o oni moga... jakos to obejsc ;p Tu juz bedzie zalezalo wszystko od twojego pracodawcy.
Logadin [ People Can Fly ]
A nie jest tak, że sami zaczynają pobierać dopeiro wtedy jeżeli kwota mandatu przekracza 250zł? Coś właśnie znajomy wspominał ale jednym uchem słuchałem...
M'q [ Schattenjäger ]
Bez sensu :/ W takim razie po co całe prawo jest konstruowane, skoro i tak można to obejść?
john_himself [ krush, kill n' destroy ]
Ty nie mozesz, sluzby moga.
M'q [ Schattenjäger ]
Logadin >> to by mi pasowało ;) Pogadaj ze znajomym, może coś wie dokładniej :)
M'q [ Schattenjäger ]
john_himself > tak, ale dalej bez sensu. Skoro to mogą, to każde prawo mogą.... ale to dyskusja na inny temat :)
john_himself [ krush, kill n' destroy ]
Stary, jak juz pisalem. Ja windykuje w banku. Jak nie masz dyspozycji (i tutaj zarowno ty mozesz ja podpisac jak i pracodawa, lub oboje - i tak sie bedzie liczyla) to bank ci moze naskoczyc, a jak nie bedzie mial zadnej mozliwosci sciagniecia dlugu, skierowanie sprawy do sądu tez nic nie pomoze, to czy to bedzie 20zl czy 50 tys bank bedzie musial to sobie wpisac w starty. Szczegolow nie bede podawac bo to jest tajemnica bankowa, nie moge naszych procedur zdradzac.
karolix [ Pretorianin ]
ale robicie z igły widły, 100 tak czy siak trzeba będzie zapłacić, a jak się będziesz stawiał to ci pewnie wlepią koszta sondowe ok.400zł, tak czy siak czeka cię to dopiero za jakieś 2 lata a jestem prawie pewien że nie ma tekiej opcji ze ściąganiem z wypłaty
M'q [ Schattenjäger ]
john_himself > Dobra, tak więc żebyś się nie powtarzał x3 :-) Sprawa wyglada tak: nie podpisałem (tak sądzę), więc mogą mię skoczyć =) Ale czy bank przekazują do urzędu skarbowego, czy nie? :P Wybacz niekumatość, ale jestem po kilku kolejnych bronkach od tamtej sprawy (weekend na trzeźwo jest nie do przyjęcia :P )
Werter_ [ Konsul ]
US ci ściągnie nawet 10zł. nie szukaj jakichś magicznych sztuczek, bo zapłaty nie unikniesz. chyba, że im się ten mandat zapodzieje.
john_himself [ krush, kill n' destroy ]
Bank sie z Urzedem Skarbowym nie ima. Sprawy kieruje bezposrednio do sadu, a we wlasnym zakresie sle terenowego, komornika, zajmuje wynagroszenie, telegramy wysyla itp
Ciekawe... ja jakos od 3 lat sie nie spilem ;p A ostatniego browara, chyba z 2 tygodnie temu pilem. jakos nie cierpie zbytnio z tego powodu.
M'q [ Schattenjäger ]
Cholera.... właśnie tego się obawiałem...
No nic. Idę w kimę, może do jutra coś ciekawego jeszcze się pojawi....
M'q [ Schattenjäger ]
Bank sie z Urzedem Skarbowym nie ima
Dobra, sie pogubiłem całkiem :-) Jutro na trzeźwo przejrze wątek :-) Cya, thnx
M'q [ Schattenjäger ]
Dobra, teraz analzując wątek trzeźwym okiem:
Werter
jeżeli przyjąłeś mandat, to po krótkim czasie policja olewa sprawę i przekazuje ją do urzędu skarbowego, a im nie uciekniesz
john_himself [ Konsul ]
Bank sie z Urzedem Skarbowym nie ima.
BTW
Ciekawe... ja jakos od 3 lat sie nie spilem ;p A ostatniego browara, chyba z 2 tygodnie temu pilem. jakos nie cierpie zbytnio z tego powodu.
To wcale nie chodzi o to, bo później gadałem ze znajomym i dostał w tym samym miejscu tą samą kwotę od tego samego buca. A pił jedno, jedyne piwo.
Bedziesz miał pecha to też dostaniesz kiedyś za takiego codwutygodniowego browara.... (czego oczywiście nie życzę:)
Teraz kolejne pytanie:
Po jakim czasie taki mandat ulega przedawnieniu? Bo na to nikt nie odpowiedział w sumie.
Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]
A Ty co sobie wyobrażasz, że stoisz ponad prawem ?
M'q [ Schattenjäger ]
Nie k*, nie chce stać ponad prawem, ale chce sie spokojnie piwka napić nie tracąc przy tym 100 złotych z portfela do jasnej cholery, bo to jest gruba przesada i kogoś posrało, żeby takie kwoty wlepiać
Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]
A ja mam sobie ochotę ukraść rower, no i ? Prawo to prawo, a Ty nie płacąc stawiasz się ponad nim. Nie twierdzę, że nieznajomość prawa usprawiedliwia (bo nie), ale idę o zakład, że wiedziałeś, iż picie pod chmurką jest karane, więc o co chodzi ? Sam się prosiłeś to płać.
forsetii [ Konsul ]
jak nie wpuścisz komornika to wyważy drzwi i tak:)
- 100 zł długu
- koło 200 stów albo więcej dla policji bo drzwi wyważasz w obecności policji
- opłata dla komornika
- koszt naprawy drzwi
wiem bo ojciec robił w tym biznesie
Zawsze mogą sprawę przekazać do skarbówki, i odpiszą ci to od zwrotu podatku. a jak nie masz zwrotu to potraktują to jak zaległosć podatkową. a uwierz mi oni długi ściągają lepiej niż ruscy
M'q [ Schattenjäger ]
Yisrael > Boże, człowieku Ty nie kumasz o co mi chodzi. To nie jest pierwszy mandat w moim życiu i jakby to było 30-40 zł za piwko, bo takie się zdarzały, to bym bez żadnego szemrania i stwarzania niepotrzebnych problemów poszedł to dzisiaj zapłacić, ale takie kwoty za dosłownie głupstwo, to już mnie przerasta.
forsetii > thnx
Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]
Nie musi Ci się podobać prawo. Musisz go przestrzegać i tyle, a pisanie w wątkach o tym czy masz płacić czy nie to słynne polskie cwaniactwo.
Bdx [ Senator ]
M'q - skoro piles faktycznie w miejscu publicznym to mandat ci sie nalezy..Takze placz i plac :> ..Chyba, ze piles metr od 'ogrodka piwnego'..bo np w jego 'granicach' nie bylo miejsca..wtedy to troche boli :)
M'q [ Schattenjäger ]
Bdx > Stałem dosłownie 3 metrów do kosza na śmieci, gdzie miałem zamiar wywalić puszkę, bo już dopijałem, a za koszem taras z pubu, gdzie wszyscy siedzą i chleją. Ale głupie.
Bdx [ Senator ]
No fakt...niestety w naszym prawie jest wiecej absurdow :/
..a to piwko z ogrodka miales czy akurat tak sie stalo, ze pod pubem ci sie skonczylo?
Pod linka taryfikator strazy miejskiej.
M'q [ Schattenjäger ]
Miałem swoje.
Czytam ten taryfikator i śmiać mi się chce. Do 500zł, rotfl.
swietlo [ Canaille Carthagienne ]
M'q --> ja dostałem mandat 100 zł - za to samo we wrzesniu 2004 - oczywiście olałem i teraz przysła ze skarbowego prośba o zapłate - jako że skarbowemu sie nie odmawia zapłaciłem dla spokoju - cała operacja kosztowała mnie 106,50 zł.
Bdx [ Senator ]
M'q - taryhfikator cie smieszy?? W koncu zyjemy w panstwie Prawa!!! :>
Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]
i Sprawiedliwości
M'q [ Schattenjäger ]
swietlo > dzięki, o takie informacje mi chodzi.
Yisrael > poprawił mi się humor po przeczytaniu tego taryfikatora, więc jeszcze podyskutuję.
Wiesz co mnie denerwuje? Że policjant z psem napakowanym chyba sterydami, bo mu się kaganiec na pysku nie mieścił czai się na spokojnych ludzi pomiędzy wejściem do amfiteatru, a knajpą. Jest sporo ochrony, jest spokojnie... czy jeżli patrol idzie z psem, to nie ma pilnować porządku? To po co on stoi w miejscu już obstawionym? Zapewne ~100-200m dalej wgłąb parku kilku szyitów butuje niewinnego człowieka, ale tam oczywiście nikogo z mundurowych nie ma. Jak się przedostałem przez cały park, to nie widziałem ani jednego policjanta/straży miejskiej/ochrony, jest impreza, więc parę dresów pewnie też się bawi z %. I potem wbijają siekiery w plecy. Ale co to obchodzi pałkarza? Lepiej nabijać licznik na zwykłym szarym obywatelu.
Herr Pietrus [ Nowy stopień! ]
hehe... a my sie dziwimy politykom, że kradna, oszukuja, wchodza w jakieś niejasne ukady... skoro opłaca sie dla 100 zł ( nie mowie, ze to mało - dla mnie to kupa kasy - ale patrząc na to z góry, z perspektywy i w ogóle ;-)) opłaca sie dla 100 000 ;-)
a prawo? cóź... moze sie wydawac absurdalne - ale wiecie, dlaczego? bo takie zasady jak nieparkowanie na przystaku itp. są powszechnie znane i sanowane. Wiec jeśli złamiemy taki przepis raz na 5 lat, z reguly z wyższej konieczosci, to mamy prawo sie wsciekac - wiemy, że to tylko ten jeden az, że to błachosta, że "za morderców wziać sie powinni"....
ale pomyślcie, co by bylo, gdyby ktos przepisów nie przestrzegał? ja wiem - nie biorą sie za pijakow na osiedlach, a czepiaja się uczciwego człowieka.. tylko ze ten uczciwy ma na tyle jasny rozum, zeby pic w pubie albo w domu... równaj w górę, nigdy w dół ;-)
poza tym, skoro "byłeś dosyć konkretnie podchmielony"...
M'q [ Schattenjäger ]
Herr Pietrus > to nie ma znaczenia, nie wiem czy pisałem wcześniej czy nie. Ale trzeźwe osoby (1 piwko) też dostawały taką kwotę.
LOLOLOL [ Legionista ]
Kiedys dostalem taki mandat za spozywanie... w miejscu publicznym
POstanowilem nie placic... no bo po co:):)
Ale po okolo 3 latach zjawil sie komornik i zazadal kasy,
M'q [ Schattenjäger ]
O ile kwota wzrosła w przeciągu 3 lat? :-)
Herr Pietrus [ Nowy stopień! ]
tylko ze ten trzeźwy/uczciwy ma na tyle jasny rozum, zeby pic w pubie albo w domu... równaj w górę, nigdy w dół ;-)
teraz jasne? czasem straż miejska może wneriwać - gdy nie robi tego, co potrzeba, nie ma jej tam, gdzie byłaby potrzebna... ale za cos takiego jej nie potepie, bo można się przed mandatem łatwo ustrzec...
nie róbcie afery, bo nie mamy na razie w polsce zakazu spożywania i produkcji alkoholu... A że nie można pić na ulicy? Chyba to nie jest do szcześcia potrzebne?
Bodokan [ Starszy od węgla ]
Mam dla zalozyciela tego watku przykra wiadomosc - od tego roku niezaplacone mandaty sa sciagane automatycznie przy rocznym rozliczeniu podatkowym. Urzad skarbowy juz sie o to postara. Unikanie komornika skonczy sie odsetkami, a moze i wejsciem "silowym" przy asyscie Policji. Komornik moze rowniez wejsc na pensje - skonczyly sie czasy czekania na przedawnienie - na zasadzie "moze sie uda" ( sam z tego skorzystalem kiedys ). tez mam do zaplacenia mandat za wykroczenie drogowe, ktorego nie bede placil, bo wiem, ze i tak mi sciagna przy podatku rocznym.
Jezeli chodzi o spozywanie alkoholu na ulicy, to taki prawny zakaz nie obowiazuje tylko w naszym kraju. Trzeba pic z torebki lub siateczki. Straz miejska nie moze jeszcze przeszukiwac, ale z Policja bym uwazal ;-)
Bodokan [ Starszy od węgla ]
Mialo byc, ze obowiazuje nie tylko w naszym kraju.
Werter_ [ Konsul ]
policja też nie może cię przeszukać. jest to dozwolone jedynie w przypadku podejrzenia o przestępstwo, a picie alkoholu w miejscu publicznym to wykroczenie. tylko, że te torebki to może na amerykańskich filmach są skuteczną metodą, pałarz jeżeli będzie mu się chciało każe ci wyjąć i pokazać butelkę, albo zedrze torebkę i co mu zrobisz? nie przyjmiesz mandatu? staniesz przed sądem grodzkim? i komu tam prędzej uwierzą, policjantom czy tobie?,-)
M'q [ Schattenjäger ]
Bodokan > czyli jak oleje sprawę, to i tak ściągną to sobie sami i sprawa się zakończy, tak? Dobrze rozumuję? (no chyba, że komornik wpadnie wcześniej...)
Kam-El [ Generation X ]
... hehehe M,q ja tez dostałem mandat i to wczoraj o godzinie 19.50 dokładnie za to samo i tez stówke i mam zamiar go zapłacic pomimo tego ze jestem pełnoletni i nigdzie nie pracuje i nie mam niczego co komornik mógłby mi zabrać ... niespełna rok temu dostałem mandat za przejazd bez biletu MZK olałem go sobie i po miesiacu przyszło pierwsze pismo z upomnieniem wartosc mandatu skoczyła z 40 zika do 97 z groszami oczywiiście dalej olewka potem zawitał listonosz z drugim listem wartośc nadal 97 zika mandat + 7 zika upomnienie za trzecim razem przyszło nietyle upomnienie co powiadomienie ze sprawa została oddana do sadu, ja oczywiscie olewka bo co mi zrobią ale za czwartym razem przyszło pisemko już od komornika ze sprawa została zakonczona w ten a nie inny sposób a podspodem ładna tabelka:
mandat: 97 zł
komornik: 150 zł
koszty upomnien 21 zł
czyli łacznie do załpłacenia 268 zł ... pewnie olewał bym to dalej az by komornik wraz z policja zawitał, ale na szczeście mama sie zainteresowała moim "listownym wielbicielem" i musiałem wszystko powiedziec ... oczywiscie sie sporo od tego czasu nauczyłem i teraz wole zapłacic odrazu ... tak na zdrowy rozsądek jak bym wtedy zapłacił z miejsca bez "olewki" to bym miał w kieszeni 220 zika ...
... moja rada zapłac i miej swiety spokój i kase bo od tego nieuciekniesz ... i tu sprawdza sie przysłowie które za rzuciła na lekcji laska od polaka: "... z Policją i nauczycielem nie wygrasz ..."
... dobra starczy mi tych mądrości na dziś ide sie napić ... pozdrawiam
Fett [ Avatar ]
a nie mozna jakiegos odwolania napisac ? o umorzenie itd. :)
Kam-El [ Generation X ]
Fett --> niby mozna ale to i tak nic chyba nieda ...
Bodokan [ Starszy od węgla ]
Kara za brak biletu, to nie mandat karny. Tutaj nie sciaga urzad skarbowy, tylko wlasciciel autobusu, tramwaju, koleji.
Wracajac do mandatu - to, ze sobie sciagna przy rozliczeniu podatkowym nie znaczy, ze wczesniej nie bedzie zadnych nieprzyjemnosci - z odsetkami czy komornikiem. Znika problem z przedawnieniem. Ale jak to bedzie w praktyce, zycie pokaze.