GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Mandat

16.07.2005
00:17
smile
[1]

M'q [ Schattenjäger ]

Mandat

Sprawa wygląda tak:
Dostałem 100zł za piwko w miejscu publicznym. Byłem dosyć konkretnie podchmielony, aczkolwiek nie pyskowałem, "cfaniakowałem" itd.
Praca legalna jest obecna. Oczywiście mam zamiar olać sprawę sikiem prostym.
Pytanie:
Czy będą to ściągać, czy oleją? Jeżeli będą, to czy mogą ściągać bezpośrednio z wypłaty, czy ma przybyć pismo, czy jeszcze coś innego?

Thnx from the mountain za jakąkowiek kompetentną odpowiedź.
Dobranoc.

16.07.2005
00:20
smile
[2]

anksma1 [ BloodRayne ]

Mojemu chłopakowi tez wlepili mandat za to że przechodzil nie na pasach,był też troche po piwkach wieć nie przebierał w słowach i jeszcze na koniec powiedział im , że mają przejebana ;-)))A też pracuje legalnie i do tej pory nic mu nie zrobili a mandatu nie zaplacił.Może jeszcze przyjdzie jakieś pismo,ale na razie cisza.Minęło jakieś 2-3 miesiące

16.07.2005
00:21
[3]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Nie wiem, za browca nigdy mandatu nie dostalem ale przypuszczam ze beda sie kontaktowac z toba listownie.

Tak czy siak, nie spiesz sie, a noz widelec sprawa ulegnie przedawnieniu ;p

16.07.2005
00:23
smile
[4]

M'q [ Schattenjäger ]

W sumie nie dobranoc, bo czekałem na jakieś odpowiedzi ;-)

2-3 miesiące to mało troszkę chyba. Z tego co sie orientuję, przedawnienie jest dopiero po 5 latach (?). Żeby po 4,5 roku nie przybył mandat z jakimiś odsetkami....

No ale zawsze jakieś informacje są, thx.

16.07.2005
00:24
[5]

M'q [ Schattenjäger ]

Spieszyć się nie mam zamiaru ;-)

16.07.2005
00:25
[6]

ssaq [ Generaďż˝ ]

Ja mandatu takiego nie dostalem ,ale olalbym to cieplym moczem :P

16.07.2005
00:26
[7]

anksma1 [ BloodRayne ]

M'q --> ja tez mowilam chlopakowi zeby zaplacil bo dostanie potem odsetki jeszcze,ale wydaje mi sie że najpierw przyjdzie ci jakiś list ,jeś;i wogóle przyjdzie a dopier potem jak nie będziesz chciał placic to będą może naliczac odsetki,tak jak w przypadku braku biletu jak cie złapią kanary.

16.07.2005
00:26
[8]

golmann [ ogame ]

to głupie mandat za nic

16.07.2005
00:26
smile
[9]

M'q [ Schattenjäger ]

No właśnie o tym pisze ssaq..... tylko czy się czasem nie przyczepią tuz przed przedawnieniem...

16.07.2005
00:27
[10]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Mandaty chyba szybciej ulegaja przedawnieniu.

Btw. a co do tempa pracy policji... wyslalem im swego czasu maila z jednym takim zapytaniem...

data nadania: June 08, 2005 9:38 PM
data otrzymania odpowiedzi: 15 lipca 2005 13:50 (dzis ;p)

sweet, a co najciekawsze cala tresc listu to 3 linijki zacytowanego kodeksu ;p

16.07.2005
00:27
[11]

Zymek_1 [ Oficer ]

M`g-> nie matw się. za 4,5 roku napiszesz tutaj czy dostałeś list z mandatem :] hehe

16.07.2005
00:28
smile
[12]

M'q [ Schattenjäger ]

golmann > głupie, wiem... ale co ja na to poradze :/

BTW Można się tego jakos wyprzeć? Bo trzasnąłem podpis na mandacie troszkę niepodobny do swojhego :P

16.07.2005
00:30
smile
[13]

M'q [ Schattenjäger ]

Zymek_1 >> gorzej, jak okaże się szybciej (np za miesiąc, dwa...)

16.07.2005
00:33
smile
[14]

karolix [ Pretorianin ]

nie wiem jak z takim mandatem, ale np. przy przekroczeniu prędkości gdzieś po roku albo dwóch przychodzi komornik i też nie od razu musisz mu chyba płacić i na 100% nie ma odsetek

16.07.2005
00:36
smile
[15]

M'q [ Schattenjäger ]

karolix > No dobra, przychodzi komornik i co dalej? Wpuszczać? Nie wpuszczać? Co powiedzieć? :D

16.07.2005
00:38
[16]

Marksman [ Promyk ]

TW Można się tego jakos wyprzeć? Bo trzasnąłem podpis na mandacie troszkę niepodobny do swojhego :P

Niebardzo... bo pewnie wylegitymowałeś się dowodem... jeślibyś tego nie zrobił - odwieźliby do domu i komuś kazali poświadczyć Twoją tożsamość...

16.07.2005
00:39
[17]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

hehe, ja jestem tylko windykatorem kredytowym z zawodu, nie wiem jak dzialaja terenowi ;p

16.07.2005
00:39
[18]

Werter_ [ Konsul ]

jeżeli przyjąłeś mandat, to po krótkim czasie policja olewa sprawę i przekazuje ją do urzędu skarbowego, a im nie uciekniesz. ze strony policji nic ci nie grozi, ale prędzej czy później zapuka do twoich drzwi smutny pan i przedstawi się "dzień dobry, ja jestem z urzędu skarbowego, zdaje się, że ma pan nie zapłacony mandat". zapłacisz od razu, w ratach czy jak się tam ugadasz, albo przyjdzie komornik. wiem, że mogą też ściągnąc należnośc ze zwrotu podatku, a czy z pensji to nie wiem, pewnie też.

16.07.2005
00:40
smile
[19]

karolix [ Pretorianin ]

no jak rozpoznasz przez judasza że to komornik to nie wpuszczaj, pewnie zostawi ci jakieś zawiadomienie, pewnie coś o sądzie grodzkim, że cię wezmą jak nie zapłacisz na rozprawę i sobie pójdzie, a jak otworzysz to nie wiem bo ojca nigdy o szczegóły nie pytałem, ale penie wręczy ci to samo zawiadomienie :]

16.07.2005
00:42
[20]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

a czy z pensji to nie wiem, renciscie nie zabiora a do potracenia z pensji jest potrzebna "dyspozycja" lub "pelnomocnictwo do obciazenia zatudnienia". A tego czesto pracodawcy nie wystawiaja.

16.07.2005
00:43
[21]

M'q [ Schattenjäger ]

Marksman >> dowód :/

Werter_ >> niedobrze :/

16.07.2005
00:46
[22]

M'q [ Schattenjäger ]

karolix >> jak zakumam kto to po otwarciu, to zawsze można powiedzieć "brata nie ma w domu" :-)

john_himself >> do potracenia z pensji jest potrzebna "dyspozycja" lub "pelnomocnictwo do obciazenia zatudnienia". A tego czesto pracodawcy nie wystawiaja.
A zebym ja to wiedział, czy jest wystawione...

16.07.2005
00:47
[23]

Marksman [ Promyk ]

M'q - czyli nie ma co się wypierać... ta opcja Ci odpada...

16.07.2005
00:49
[24]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Takie cos zaklad pracy wystawia na prosbe pracownika. Wiec dopoki nie poprosisz o czegos takiego nie masz. Chyba ze oni (policja i urzedy) maja swoje sposoby.

16.07.2005
00:55
smile
[25]

M'q [ Schattenjäger ]

Marksman >> rozumiem.

john_himself >> także rozumiem. Bez mojej zgody nie ściągną.

Z tego co jest napisane wczesniej wynika, iż policja (grrrr....) przekaże sprawę do urzędu i ktoś przybędzie ze skarbówki.... nadal mam nadzieję, że sprawa ulegnie przedawnieniu xD

16.07.2005
00:57
smile
[26]

M'q [ Schattenjäger ]

Marksman >> dokładnie to wpadł mi do łba taki niecny plan, że "po prostu mnie tylko spisał, a sam mandat wystawił jak byłem już nieobecny, skoro podpis się nie zgadza" :-)

16.07.2005
00:58
[27]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

także rozumiem. Bez mojej zgody nie ściągną. -- z w normalnych warunkach, tak. Ale policja i urzedy sa wyzej, o oni moga... jakos to obejsc ;p Tu juz bedzie zalezalo wszystko od twojego pracodawcy.

16.07.2005
00:59
[28]

Logadin [ People Can Fly ]

A nie jest tak, że sami zaczynają pobierać dopeiro wtedy jeżeli kwota mandatu przekracza 250zł? Coś właśnie znajomy wspominał ale jednym uchem słuchałem...

16.07.2005
01:00
smile
[29]

M'q [ Schattenjäger ]

Bez sensu :/ W takim razie po co całe prawo jest konstruowane, skoro i tak można to obejść?

16.07.2005
01:01
[30]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Ty nie mozesz, sluzby moga.

16.07.2005
01:01
smile
[31]

M'q [ Schattenjäger ]

Logadin >> to by mi pasowało ;) Pogadaj ze znajomym, może coś wie dokładniej :)

16.07.2005
01:03
[32]

M'q [ Schattenjäger ]

john_himself > tak, ale dalej bez sensu. Skoro to mogą, to każde prawo mogą.... ale to dyskusja na inny temat :)

16.07.2005
01:07
[33]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Stary, jak juz pisalem. Ja windykuje w banku. Jak nie masz dyspozycji (i tutaj zarowno ty mozesz ja podpisac jak i pracodawa, lub oboje - i tak sie bedzie liczyla) to bank ci moze naskoczyc, a jak nie bedzie mial zadnej mozliwosci sciagniecia dlugu, skierowanie sprawy do sądu tez nic nie pomoze, to czy to bedzie 20zl czy 50 tys bank bedzie musial to sobie wpisac w starty. Szczegolow nie bede podawac bo to jest tajemnica bankowa, nie moge naszych procedur zdradzac.

16.07.2005
01:11
[34]

karolix [ Pretorianin ]

ale robicie z igły widły, 100 tak czy siak trzeba będzie zapłacić, a jak się będziesz stawiał to ci pewnie wlepią koszta sondowe ok.400zł, tak czy siak czeka cię to dopiero za jakieś 2 lata a jestem prawie pewien że nie ma tekiej opcji ze ściąganiem z wypłaty

16.07.2005
01:14
smile
[35]

M'q [ Schattenjäger ]

john_himself > Dobra, tak więc żebyś się nie powtarzał x3 :-) Sprawa wyglada tak: nie podpisałem (tak sądzę), więc mogą mię skoczyć =) Ale czy bank przekazują do urzędu skarbowego, czy nie? :P Wybacz niekumatość, ale jestem po kilku kolejnych bronkach od tamtej sprawy (weekend na trzeźwo jest nie do przyjęcia :P )

16.07.2005
01:23
[36]

Werter_ [ Konsul ]

US ci ściągnie nawet 10zł. nie szukaj jakichś magicznych sztuczek, bo zapłaty nie unikniesz. chyba, że im się ten mandat zapodzieje.

16.07.2005
01:24
[37]

john_himself [ krush, kill n' destroy ]

Bank sie z Urzedem Skarbowym nie ima. Sprawy kieruje bezposrednio do sadu, a we wlasnym zakresie sle terenowego, komornika, zajmuje wynagroszenie, telegramy wysyla itp

Ciekawe... ja jakos od 3 lat sie nie spilem ;p A ostatniego browara, chyba z 2 tygodnie temu pilem. jakos nie cierpie zbytnio z tego powodu.

16.07.2005
01:25
[38]

M'q [ Schattenjäger ]

Cholera.... właśnie tego się obawiałem...

No nic. Idę w kimę, może do jutra coś ciekawego jeszcze się pojawi....

16.07.2005
01:27
smile
[39]

M'q [ Schattenjäger ]

Bank sie z Urzedem Skarbowym nie ima

Dobra, sie pogubiłem całkiem :-) Jutro na trzeźwo przejrze wątek :-) Cya, thnx

16.07.2005
09:35
[40]

M'q [ Schattenjäger ]

Dobra, teraz analzując wątek trzeźwym okiem:

Werter
jeżeli przyjąłeś mandat, to po krótkim czasie policja olewa sprawę i przekazuje ją do urzędu skarbowego, a im nie uciekniesz

john_himself [ Konsul ]
Bank sie z Urzedem Skarbowym nie ima.

BTW
Ciekawe... ja jakos od 3 lat sie nie spilem ;p A ostatniego browara, chyba z 2 tygodnie temu pilem. jakos nie cierpie zbytnio z tego powodu.
To wcale nie chodzi o to, bo później gadałem ze znajomym i dostał w tym samym miejscu tą samą kwotę od tego samego buca. A pił jedno, jedyne piwo.
Bedziesz miał pecha to też dostaniesz kiedyś za takiego codwutygodniowego browara.... (czego oczywiście nie życzę:)

Teraz kolejne pytanie:
Po jakim czasie taki mandat ulega przedawnieniu? Bo na to nikt nie odpowiedział w sumie.

16.07.2005
09:37
smile
[41]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

A Ty co sobie wyobrażasz, że stoisz ponad prawem ?

16.07.2005
09:40
smile
[42]

M'q [ Schattenjäger ]

Nie k*, nie chce stać ponad prawem, ale chce sie spokojnie piwka napić nie tracąc przy tym 100 złotych z portfela do jasnej cholery, bo to jest gruba przesada i kogoś posrało, żeby takie kwoty wlepiać

16.07.2005
09:48
smile
[43]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

A ja mam sobie ochotę ukraść rower, no i ? Prawo to prawo, a Ty nie płacąc stawiasz się ponad nim. Nie twierdzę, że nieznajomość prawa usprawiedliwia (bo nie), ale idę o zakład, że wiedziałeś, iż picie pod chmurką jest karane, więc o co chodzi ? Sam się prosiłeś to płać.

16.07.2005
09:53
[44]

forsetii [ Konsul ]

jak nie wpuścisz komornika to wyważy drzwi i tak:)
- 100 zł długu
- koło 200 stów albo więcej dla policji bo drzwi wyważasz w obecności policji
- opłata dla komornika
- koszt naprawy drzwi

wiem bo ojciec robił w tym biznesie

Zawsze mogą sprawę przekazać do skarbówki, i odpiszą ci to od zwrotu podatku. a jak nie masz zwrotu to potraktują to jak zaległosć podatkową. a uwierz mi oni długi ściągają lepiej niż ruscy

16.07.2005
09:56
[45]

M'q [ Schattenjäger ]

Yisrael > Boże, człowieku Ty nie kumasz o co mi chodzi. To nie jest pierwszy mandat w moim życiu i jakby to było 30-40 zł za piwko, bo takie się zdarzały, to bym bez żadnego szemrania i stwarzania niepotrzebnych problemów poszedł to dzisiaj zapłacić, ale takie kwoty za dosłownie głupstwo, to już mnie przerasta.

forsetii > thnx

16.07.2005
09:58
[46]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Nie musi Ci się podobać prawo. Musisz go przestrzegać i tyle, a pisanie w wątkach o tym czy masz płacić czy nie to słynne polskie cwaniactwo.

16.07.2005
10:03
smile
[47]

Bdx [ Senator ]

M'q - skoro piles faktycznie w miejscu publicznym to mandat ci sie nalezy..Takze placz i plac :> ..Chyba, ze piles metr od 'ogrodka piwnego'..bo np w jego 'granicach' nie bylo miejsca..wtedy to troche boli :)

16.07.2005
10:06
smile
[48]

M'q [ Schattenjäger ]

Bdx > Stałem dosłownie 3 metrów do kosza na śmieci, gdzie miałem zamiar wywalić puszkę, bo już dopijałem, a za koszem taras z pubu, gdzie wszyscy siedzą i chleją. Ale głupie.

16.07.2005
10:15
[49]

Bdx [ Senator ]

No fakt...niestety w naszym prawie jest wiecej absurdow :/
..a to piwko z ogrodka miales czy akurat tak sie stalo, ze pod pubem ci sie skonczylo?

Pod linka taryfikator strazy miejskiej.

16.07.2005
10:18
smile
[50]

M'q [ Schattenjäger ]

Miałem swoje.

Czytam ten taryfikator i śmiać mi się chce. Do 500zł, rotfl.

16.07.2005
10:21
[51]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

M'q --> ja dostałem mandat 100 zł - za to samo we wrzesniu 2004 - oczywiście olałem i teraz przysła ze skarbowego prośba o zapłate - jako że skarbowemu sie nie odmawia zapłaciłem dla spokoju - cała operacja kosztowała mnie 106,50 zł.

16.07.2005
10:24
smile
[52]

Bdx [ Senator ]

M'q - taryhfikator cie smieszy?? W koncu zyjemy w panstwie Prawa!!! :>

16.07.2005
10:25
smile
[53]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

i Sprawiedliwości

16.07.2005
10:30
smile
[54]

M'q [ Schattenjäger ]

swietlo > dzięki, o takie informacje mi chodzi.

Yisrael > poprawił mi się humor po przeczytaniu tego taryfikatora, więc jeszcze podyskutuję.
Wiesz co mnie denerwuje? Że policjant z psem napakowanym chyba sterydami, bo mu się kaganiec na pysku nie mieścił czai się na spokojnych ludzi pomiędzy wejściem do amfiteatru, a knajpą. Jest sporo ochrony, jest spokojnie... czy jeżli patrol idzie z psem, to nie ma pilnować porządku? To po co on stoi w miejscu już obstawionym? Zapewne ~100-200m dalej wgłąb parku kilku szyitów butuje niewinnego człowieka, ale tam oczywiście nikogo z mundurowych nie ma. Jak się przedostałem przez cały park, to nie widziałem ani jednego policjanta/straży miejskiej/ochrony, jest impreza, więc parę dresów pewnie też się bawi z %. I potem wbijają siekiery w plecy. Ale co to obchodzi pałkarza? Lepiej nabijać licznik na zwykłym szarym obywatelu.

16.07.2005
10:34
[55]

Herr Pietrus [ Nowy stopień! ]

hehe... a my sie dziwimy politykom, że kradna, oszukuja, wchodza w jakieś niejasne ukady... skoro opłaca sie dla 100 zł ( nie mowie, ze to mało - dla mnie to kupa kasy - ale patrząc na to z góry, z perspektywy i w ogóle ;-)) opłaca sie dla 100 000 ;-)

a prawo? cóź... moze sie wydawac absurdalne - ale wiecie, dlaczego? bo takie zasady jak nieparkowanie na przystaku itp. są powszechnie znane i sanowane. Wiec jeśli złamiemy taki przepis raz na 5 lat, z reguly z wyższej konieczosci, to mamy prawo sie wsciekac - wiemy, że to tylko ten jeden az, że to błachosta, że "za morderców wziać sie powinni"....

ale pomyślcie, co by bylo, gdyby ktos przepisów nie przestrzegał? ja wiem - nie biorą sie za pijakow na osiedlach, a czepiaja się uczciwego człowieka.. tylko ze ten uczciwy ma na tyle jasny rozum, zeby pic w pubie albo w domu... równaj w górę, nigdy w dół ;-)

poza tym, skoro "byłeś dosyć konkretnie podchmielony"...

16.07.2005
10:36
[56]

M'q [ Schattenjäger ]

Herr Pietrus > to nie ma znaczenia, nie wiem czy pisałem wcześniej czy nie. Ale trzeźwe osoby (1 piwko) też dostawały taką kwotę.

16.07.2005
10:42
[57]

LOLOLOL [ Legionista ]

Kiedys dostalem taki mandat za spozywanie... w miejscu publicznym
POstanowilem nie placic... no bo po co:):)
Ale po okolo 3 latach zjawil sie komornik i zazadal kasy,

16.07.2005
10:46
[58]

M'q [ Schattenjäger ]

O ile kwota wzrosła w przeciągu 3 lat? :-)

16.07.2005
10:47
smile
[59]

Herr Pietrus [ Nowy stopień! ]

tylko ze ten trzeźwy/uczciwy ma na tyle jasny rozum, zeby pic w pubie albo w domu... równaj w górę, nigdy w dół ;-)

teraz jasne? czasem straż miejska może wneriwać - gdy nie robi tego, co potrzeba, nie ma jej tam, gdzie byłaby potrzebna... ale za cos takiego jej nie potepie, bo można się przed mandatem łatwo ustrzec...
nie róbcie afery, bo nie mamy na razie w polsce zakazu spożywania i produkcji alkoholu... A że nie można pić na ulicy? Chyba to nie jest do szcześcia potrzebne?

16.07.2005
13:02
[60]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Mam dla zalozyciela tego watku przykra wiadomosc - od tego roku niezaplacone mandaty sa sciagane automatycznie przy rocznym rozliczeniu podatkowym. Urzad skarbowy juz sie o to postara. Unikanie komornika skonczy sie odsetkami, a moze i wejsciem "silowym" przy asyscie Policji. Komornik moze rowniez wejsc na pensje - skonczyly sie czasy czekania na przedawnienie - na zasadzie "moze sie uda" ( sam z tego skorzystalem kiedys ). tez mam do zaplacenia mandat za wykroczenie drogowe, ktorego nie bede placil, bo wiem, ze i tak mi sciagna przy podatku rocznym.
Jezeli chodzi o spozywanie alkoholu na ulicy, to taki prawny zakaz nie obowiazuje tylko w naszym kraju. Trzeba pic z torebki lub siateczki. Straz miejska nie moze jeszcze przeszukiwac, ale z Policja bym uwazal ;-)

16.07.2005
13:05
[61]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Mialo byc, ze obowiazuje nie tylko w naszym kraju.

16.07.2005
14:05
[62]

Werter_ [ Konsul ]

policja też nie może cię przeszukać. jest to dozwolone jedynie w przypadku podejrzenia o przestępstwo, a picie alkoholu w miejscu publicznym to wykroczenie. tylko, że te torebki to może na amerykańskich filmach są skuteczną metodą, pałarz jeżeli będzie mu się chciało każe ci wyjąć i pokazać butelkę, albo zedrze torebkę i co mu zrobisz? nie przyjmiesz mandatu? staniesz przed sądem grodzkim? i komu tam prędzej uwierzą, policjantom czy tobie?,-)

16.07.2005
14:20
[63]

M'q [ Schattenjäger ]

Bodokan > czyli jak oleje sprawę, to i tak ściągną to sobie sami i sprawa się zakończy, tak? Dobrze rozumuję? (no chyba, że komornik wpadnie wcześniej...)

16.07.2005
14:39
smile
[64]

Kam-El [ Generation X ]

... hehehe M,q ja tez dostałem mandat i to wczoraj o godzinie 19.50 dokładnie za to samo i tez stówke i mam zamiar go zapłacic pomimo tego ze jestem pełnoletni i nigdzie nie pracuje i nie mam niczego co komornik mógłby mi zabrać ... niespełna rok temu dostałem mandat za przejazd bez biletu MZK olałem go sobie i po miesiacu przyszło pierwsze pismo z upomnieniem wartosc mandatu skoczyła z 40 zika do 97 z groszami oczywiiście dalej olewka potem zawitał listonosz z drugim listem wartośc nadal 97 zika mandat + 7 zika upomnienie za trzecim razem przyszło nietyle upomnienie co powiadomienie ze sprawa została oddana do sadu, ja oczywiscie olewka bo co mi zrobią ale za czwartym razem przyszło pisemko już od komornika ze sprawa została zakonczona w ten a nie inny sposób a podspodem ładna tabelka:

mandat: 97 zł
komornik: 150 zł
koszty upomnien 21 zł

czyli łacznie do załpłacenia 268 zł ... pewnie olewał bym to dalej az by komornik wraz z policja zawitał, ale na szczeście mama sie zainteresowała moim "listownym wielbicielem" i musiałem wszystko powiedziec ... oczywiscie sie sporo od tego czasu nauczyłem i teraz wole zapłacic odrazu ... tak na zdrowy rozsądek jak bym wtedy zapłacił z miejsca bez "olewki" to bym miał w kieszeni 220 zika ...

... moja rada zapłac i miej swiety spokój i kase bo od tego nieuciekniesz ... i tu sprawdza sie przysłowie które za rzuciła na lekcji laska od polaka: "... z Policją i nauczycielem nie wygrasz ..."

... dobra starczy mi tych mądrości na dziś ide sie napić ... pozdrawiam

16.07.2005
15:09
[65]

Fett [ Avatar ]

a nie mozna jakiegos odwolania napisac ? o umorzenie itd. :)

16.07.2005
15:11
smile
[66]

Kam-El [ Generation X ]

Fett --> niby mozna ale to i tak nic chyba nieda ...

16.07.2005
16:30
[67]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Kara za brak biletu, to nie mandat karny. Tutaj nie sciaga urzad skarbowy, tylko wlasciciel autobusu, tramwaju, koleji.
Wracajac do mandatu - to, ze sobie sciagna przy rozliczeniu podatkowym nie znaczy, ze wczesniej nie bedzie zadnych nieprzyjemnosci - z odsetkami czy komornikiem. Znika problem z przedawnieniem. Ale jak to bedzie w praktyce, zycie pokaze.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.