Choroba Lokomocyjna

15.07.2005

14:36

[1]

Actimel [ I am what I am ]

Choroba Lokomocyjna

Już od dłuższego czasu cierpię na chorobe lokomocyjną. Aviomarin raz mi pomaga, raz nie. Ale zawsze po nim czuję się strasznie przymulony. Próbowałem też metody na "pusty żołądek". Polega ona na tym, że w dniu, kiedy jadę autokarem, nic nie jem - abym nie miał czym zwymiotować. Musze przyznac ze dość skuteczne, ale strasznie osłabia, kilkanaście godzin bez jedzenia to nic przyjemnego.
Jakie znacie sprawdzone metody na tą chorobę?
I czy to w ogóle przechodzi?

15.07.2005

14:39

[2]

ime [ Legionista ]

Jak złagodzić objawy?

Jeśli wiemy, że pasażer źle znosi podróż, należy podjąć środki zaradcze, aby dolegliwości stały się mniej uciążliwe.

Osoby cierpiące na chorobę lokomocyjną powinny:
zawsze siadać przodem do kierunku jazd;
w autobusie i pociągu wybierać miejsce jak najdalej od osi kół, w samolocie zaś usiąść w okolicy skrzydeł;
przed wyjazdem zjeść tylko lekki posiłek, nie pić napojów gazowanych;
w czasie jazdy patrzeć na horyzont - stabilny punkt w krajobrazie; natomiast obserwacja migających drzew czy słupów wzmaga dolegliwości chorobowe;
jeśli to możliwe, wybrać pozycję półleżącą, ze stabilnym podparciem głowy;
często wietrzyć pojazd, a także robić krótkie odpoczynki na świeżym powietrzu;
wypocząć i wyspać się przed podróżą;
gdy wystąpią mdłości, zamknąć oczy i głęboko oddychać, otworzyć okno i zaczerpnąć świeżego powietrza, nie jeść natomiast żadnych stałych pokarmów, najwyżej wypić trochę niegazowanej wody;
zaopatrzyć się w torebki foliowe.
Trzeba pamiętać, że wymioty powodują odwodnienie i po zakończeniu podróży należy uzupełnić niedobór płynów.

15.07.2005

15:14

[3]

Sasanka [ Generaďż˝ ]

sprobij moze innego srodka, tutaj zmieszczam liste lekow, ktore polecane sa na tego typu dolegliwosci:

Aviomarin
Przed jego zastosowaniem jednak lepiej poradzić się lekarza. Należy także pamiętać, że można go podawać dzieciom dopiero powyżej 5 roku życia. 1 - 1 tabletki na 30 minut przed podróżą.

Avioplant
Bezpieczny i skuteczny lek ziołowy, sporządzony na bazie sproszkowanego korzenia imbiru. Stosowane od stuleci przez żeglarzy dla zapobieżenia chorobie morskiej, obecnie dostępne są w aptece w postaci nowoczesnych, standaryzowanych leków w kapsułkach. Cierpiący na chorobę lokomocyjną powinni przyjąć 2 kapsułki leku przed podróżą, natomiast w przypadku wystąpienia nudności można dodatkowo połknąć 1-2 kapsułki co 4 godziny. Nie może on być jednak podawany dzieciom poniżej 6 roku życia oraz kobietom w ciąży; należy ostrożnie stosować też u osób z kamicą żółciową.

Cocculine
Lek homeopatyczny, można go podawać nawet małym dzieciom. Stosuje się go w przeddzień podróży. Należy jednak wspomnieć, że wśród lekarzy nie ma zgodności co do skuteczności leków homeopatycznych. Niektórzy uważają, że działają one jedynie jako placebo.

Diphergan
Wydawany na receptę mogą przyjmować dzieci, które przekroczyły 1 rok życia. Łagodne środki uspokajające Zwłaszcza o działaniu przeciwwymiotnym. Hamują one nadaktywność układu autonomicznego, co blokuje wystąpienie nieprzyjemnych objawów choroby lokomocyjnej.

Aromatoterapia
Wąchanie olejku miętowego - należy nasączyć chusteczkę kilkoma kroplami olejku z mięty, bazylii lub melisy. Kiedy poczujesz, że zbiera ci się na wymioty, przyłóż ją do nosa i intensywnie wąchaj.

Cocculine sama kiedys bralam i po nim nie masz uczucia zmeczenia i nie spisz pol dnia jak po Aviomarinie.

15.07.2005

15:18

[4]

Soll [ Protagonista ]

Kiedyś też cierpiałem na chorobę lokomocyjną na szczęście minęło kilka lat i choróbsko odeszło w cholerę.. Ale z tego co wiem bardzo pomaga aby siedzieć przodem do kierunku jazdy, mieć coś orzeźwiającego pod ręką.. Nie tylko do picia. Jeśli jest napradę źle, można spróbować sprawdzonego sposobu przespania całej drogi..

15.07.2005

15:57

[6]

nutkaaa [ Snowboardzistka ]

Nigdy mi się nie zdarzyło zwymiotować podczas podróży jednak ogólnie niezbyt przejmenie się czuję jadąc długo samochodem <w autokarach czy pociągach tego nie odczuwam> zażywam zawsze przed podróżą Avioplant dwie kapsułki po lekkim śniadaniu <płatki na jogurcie czy coś> jak już się źle poczuję w samochodzie to otweiram szeroko okno żeby zaczerpnąć powatrza i albo się kłade na siedzeniach o ile jest możliwe a jak nie to staram się mieć nogi jak najwyżej <i najwygodniej> się da

15.07.2005

16:36

[9]

Khe [ terrorysta lodówkowy ]

Jak bylem maly mialem z tym wielkie problemy, nawet aviomarin nie pomagal, teraz po wielu latach na szczescie juz praktycznie po tym sladu nie ma, nawet juz nie musze nic lykac ale dalej wole jezdzic przodem do kierunku jazdy przy oknie i gapic sie "gdzies tam", jem nie za duzo i nie czytam.

15.07.2005

18:26

[10]

Valtor [ Lost In Fantasy ]

Miałem kiedyś z tym problem, baaardzo dawno temu i tez brałem aviomarin

Jednak pewnego dnia pojechałem do specjalisty i zalecił mi lek homeopatyczny Cocculine...

Teraz owa choroba jest dla mnie czymś obcym i dalekim.

BTW, uwielbiam podróżować!! :)

15.07.2005

18:37

[11]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Zestawienie porad jest boskie :D:D

"w samolocie zaś usiąść w okolicy skrzydeł; "
"często wietrzyć pojazd, a także robić krótkie odpoczynki na świeżym powietrzu; "
"gdy wystąpią mdłości, zamknąć oczy i głęboko oddychać, otworzyć okno i zaczerpnąć świeżego powietrza"

:)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-07-15 18:36:03]

15.07.2005

18:38

[12]

Quicky [ Senator ]

Ech, nie przypominajcie mi o tym ;).
W moim przypadku pomocne było zawsze stosowanie się do wytycznych wymienionych przez ime (bardzo dobrze napisane i przede wszystkim skuteczne porady). Niestety ja musiałem odkryć je sam na drodze niezbyt przyjemnych doświadczeń.
Na szczęście u mnie choroba występuje tylko w autokarach. W samochodach, pociągach jest OK.
Mam nadzieję, że to z czasem przechodzi całkowicie (gdy byłem młodszy, było znacznie gorzej niż w tej chwili).