GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

NIKE, ADIDAS, POMA, REEBOK - Plac Zielińskiego - WROCŁAW

11.07.2005
11:37
smile
[1]

N2 [ negroz ]

NIKE, ADIDAS, POMA, REEBOK - Plac Zielińskiego - WROCŁAW

ano, witam

Już od dość dłużeszego czasu dręczy mnie pytanie.

Jak każdy wie w każdym wiekszym mieście, na każdym wiekszym placu czy to Pl. Zielińskiego czy Stadion X Lecia sprzedawane są ciuchy - rzadko, ale buty owszem - FIRMOWE. Mieszkam co prawda w Brzegu, we Wrocławiu jestem średnio co tydzień. Ostatnio chciałem sobie kupić buty jakieś fajne, ale w firmowych nie było "interesującego" mnie modelu, okazało się, że na Zielińskiego jest. I teraz pytanie oni tam sprzedaja podróbki bardzo dobre czy oryginały, kradzione czy też z hurtowni? Maja pudełka, papiery zupełnie jak w firmowych sklepach :)


Co prawda buty juz kupiłem gdzie indziej, ale pytanie pozostało.

11.07.2005
13:25
smile
[2]

winner [ Generaďż˝ ]

a czort ich tam wie :) jak mają karton to raczej orginały ale to różnie bywa teraz z tym obuwiem patrząc co sie dzieje na Allegro,mieszkam niedaleko Pl.Zielinskiego ;)

11.07.2005
13:54
smile
[3]

Da5id. [ Snufkin ]

Chyba "Puma" ;)

11.07.2005
14:26
smile
[4]

wolkov [ |Drummer| ]

Mieszkam niedaleko Zielinskiego, buty kupowalem tam wielokrotnie bo trafiaja sie naprawde dobre modele i nigdy sie na nich nie zawiodlem. Jestem pewien, ze to nie podroby, ale skad oni je maja to juz ich tajemnica :)

11.07.2005
14:34
[5]

Hibi [ Legionista ]

Ja mieszkam w Poznaniu i też mamy cos takeigo tj. Bema :) I buty są orginalne, dostajesz karton grawancje 12miesiecy, jak wiezmiesz wiecej toci nawet faktukre wystawia :D

11.07.2005
14:50
smile
[6]

N2 [ negroz ]

Hmm... jezeli jest orygnalne to dlaczego są takie różnice w cenach? Jeden z modeli Nike kosztuje na placu 180zł a w sklepie firmowym 310zł ?

11.07.2005
15:03
smile
[7]

Gonsiur [ Angel of Death ]

Hmm... jezeli jest orygnalne to dlaczego są takie różnice w cenach? Jeden z modeli Nike kosztuje na placu 180zł a w sklepie firmowym 310zł ?

To juz chyba tylko sprzedawcy z placu wiedza. Ja kupilem juz tam kilka/kilkanascie par butow i kazde okazaly sie oryginalnymi butami bardzo dobrej jakosci. Ciesze sie, ze mamy cos takiego we Wrocku :).
Wydaje mi sie, ze buty sa kradzione, ale jesli wystawiaja faktury to czego ja potencjalny klient mam sie obawiac. Trzeba sie jedynie cieszyc z tego powodu, ze kupujemy oryginalne buty po nizszych cenach (czasami ponad 100 zl mniej) niz w normalnych sklepach.

11.07.2005
22:18
smile
[8]

N2 [ negroz ]

Może ktoś jeszcze coś powie?

11.07.2005
22:25
[9]

Skrz@t [ Młody Gniewny ]

Może przyworzą je zza granicy a tam taniej ?> np. Czechy , Niemcy ??

11.07.2005
22:39
smile
[10]

fifalk [ fifalkowiec ]

w "porzadnym" sklepie zawsze jest drozej. wez zwykle produkty - maslo, rzodkiewka, chleb, skarpetki itd. zawsze mozesz sie tez zapytac sprzedawcy - powie Ci czemu u nich jest taniej :-)

11.07.2005
22:44
[11]

Aceofbase [ El Mariachi ]

używane?

11.07.2005
22:47
[12]

dave_iserlohn [ hola 6108 ]

Ten caly stadion 10 - lecia i tego typu podobne targi powinno sie zrownac z ziemia...

11.07.2005
22:52
smile
[13]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

N2---> zazwyczaj kupuje buty na Zielińskiego i nigdy na nie nie narzekam. Po prostu tak już jest, że jak chcesz coś kupić w sklepie, powiedzmy Adidasie czy innym takim, to za samo to, że przekraczasz jego próg to dopłacasz z 30% do ceny danego produktu mimo że jest on taki sam, jak ten z placu.

13.07.2005
09:55
smile
[14]

N2 [ negroz ]

Marcinwks --> Sugerujesz, ze sklepy naliczaja sobie "marżę" ok. 100% ? A niby skąd "Ci z placu" mieli by taki upust w Hurtowni co Sklep Firmowy ? A może to są dobrze wykonane podróby? :-/

13.07.2005
10:03
[15]

Maff [ Generaďż˝ ]

Marcinwks --> niestety, ale tak sobie tlumacza ci ludzie, ktorych nie stac na oryginalne ciuchy.
chcesz mi powiedziec, ze w sklepie Armaniego, Dolce&Gabbany czy chocby Bossa, gdzie zwykly t-shirt kosztuje 450-1500 PLN jest to samo co na bazarku, gdzie "ten sam" t-shirt kosztuje 19 PLN?

13.07.2005
10:05
[16]

graf_0 [ Nożownik ]

Zdecydowana większość takich butów/perfum itd to podróby.
Dobre bo dobre, ale zawsze podróby, a te co to z tira w Niemczech wypadły, czy inne "kradzione" - to taki chiński chłycht małketingowy :) takie lepiej się sprzedają!!

A nawet jeśli są to faktycznie kradzione oryginały to tylko się cieszyć że można paserem zostać i wspierać polską przestępczość, w końcu klient nasz pan. Rowery pewnie też na giełdzie za trzy stówy kupujecie?

13.07.2005
10:10
smile
[17]

fifalk [ fifalkowiec ]

...a najwazniejszy w ubraniu jest napis i jego cena. ostatnio bylem na kul imprezce. jak powiedzialem laskom, ze mam bluzke za 400 zl, to przez najblizsze kilka dni z lozka nie wychodzilem...

13.07.2005
10:11
[18]

mrEdDi [ ShoguN ]

to sa oryginalne ciuchy i buty w tym tez bo oni biora z hurtowni a jak wiadomo tam jest zawsze 60% ceny a ci na zielinskiego sprzedaja za 75-80% a ci w firmowych daja ceny najwyzsze jakie sie da ! a nawet jezeli to podróby dobrze wykonane to i tak nikt nie pozna :P

13.07.2005
10:16
[19]

goldenSo [ AnomaliA ]

Jak dla mnie to są buty oryginalne nie kradzione. Bierzcie poprawke na to że sklep zarzuca dużą marże bo musi utrzymać wynajęcie lokalu, a na placu ? :)

13.07.2005
10:17
[20]

Maff [ Generaďż˝ ]

mnie zawsze fascynuja takie teksty na temat podrobek (np. o perfumach):

"ja tem jestem bardzo zadowolony z tej podrobki - pachnie tak samo jak oryginal"

pomijam oczywiscie fakt, ze na pewno nie pachnie "tak samo jak oryginal", bo 95% osob nie jest w stanie odroznic jednych perfum od drugich, to akurat najwazniejsza cecho wszelkeigo rodzaju perfum, wód perfumowanych, wód toaletowych, etc. jest trwałość. to właśnie utrwalacz jest najdroższym składnikiem perfum i to on w 95% procentach skłąda sie na zawartośc perfum. podrobki natomiast sa takie tanie, poniewaz zawieraja utrwalacz w sladowej ilosci - pachnac najwyzej godzine od moementu ich uzycia.

to samo tyczy sie wszystkich innych towarow: ubrania, buty, produkty spozywcze - mimo, ze wygladaja tak samo, nigdy takie same nie beda.

13.07.2005
10:17
[21]

fifalk [ fifalkowiec ]

ale nie wszyscy o tym wiedza. prosty przyklad - ostatnio kupowalem pewien towar we wroclawiu. najpierw dowiedzialem sie o cene u przedstawiciela w polsce, pozniej poszedlem do firmowego sklepu. przebitka +80% (!). przy mnie sprzedawca dzwonil do owego przedstawiciela czy moga dla mnie sprowadzic dany towar... jak mi powiedzial cene to podziekowalem i zamowilem telefonicznie-wysylkowo.

13.07.2005
10:19
smile
[22]

fifalk [ fifalkowiec ]

Maff - wytlumacz mi roznica miedzy butami z zielinskiego a np. firmowego sklepu w feniksie? kupilismy z kumplem te same buty, nosily sie rownie dobrze, po podobnym czasie sie zuzyly. roznica? mialem wiecej kasy na piwo.

13.07.2005
10:24
smile
[23]

N2 [ negroz ]

Ostatnio miałem okazję kupić skarpety na allegro, oczywiście "firmówki", rozmawiając ze sprzedawcą przed zakupem zapewniał, ze produkt jest oryginalny i pochodzi z tzw. LIKWIDACJI HURTOWNII. Po zakupie wszystko pięknie, ładnie wystawiłem komentarz pozytywny i ponownie skontaktowałem się ze sprzedajacym wypytując o pare rzeczy. Tym razem już nie zapewniał, że produkt jest oryginalby tylko, że bardzo dobrze zrobiony na wzór oryginalnego i z tych samych materiałów tej samej jakości !. Faktycznie porównałem skarpety (Nike) moje kupowane w sklepie firmowych i były identyczne. Rozmawiając dużej z panem sprzedacą można było się dowiedzec bardzo ciekawych rzeczy np. UWAGA sklepy firmowe od niego kupują skarpety i sprzedają je jako oryginalne za ok. 17zł para, gdzie on te same sprzedaje na allegro za 14zł ,3 pary. Więc jak widać kupując w sklepie firmowych nie mamy pewności co do pochodzenia produktów. Szok !

13.07.2005
10:33
[24]

Maff [ Generaďż˝ ]

fifalk --->

niby jak ci mam wytluamczyc roznice pomiedzy dwoma produkatami, ktorych nie widzialem, pochodzacych z dwoch miejsc, o ktorych nie mam pojecia?
zreszta... ty juz sobie to wytlumaczyles. chodzi sie rownie dobrze (ciekawe czy zamienialiscie sie z kolega butami).
zreszta... nie mam zamiaru nikogo przekonywac - jeden chodzi w oryginalach a drugi w podrobach.



N2 --> tekst o kupowaniu przez sklepy firmowe towarow od jakichs brudasow na bazarku jest tak stary jak zamek w Checinach, a mimo to jest taka masa naiwniakow, ktorzy nabieraja sie na niego i ichoczo kupuja wszelkiej masci podroby.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.