GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

sin city czy wojna światów? na co iść do kina :) ?

09.07.2005
11:48
smile
[1]

iNfiNity! [ 760Li ]

sin city czy wojna światów? na co iść do kina :) ?

jak wyżej, w grę wchodzi tylko jeden z nich...

co wybrać?

pzdr

09.07.2005
11:54
smile
[2]

Mortan [ ]

Sin City

09.07.2005
11:55
smile
[3]

iNfiNity! [ 760Li ]

a czemu ;-) ?

09.07.2005
11:55
[4]

Dewey [ Konsul ]

Zdecydowanie Wojna Światów. Widziałem obydwa i Sin City to taka opowiastka dla nie wyżytych nastolatków, którym podoba się w filmach jedynie dużo krwi, dużo bluzgów i dużo seksu. Strasznie puste. A, że nastolatków nam tu nie brakuje, to nie zdziwię się jak większość wpisów będzie za Sin City.

09.07.2005
11:58
smile
[5]

Mortan [ ]

Ponieważ :

09.07.2005
11:59
smile
[6]

iNfiNity! [ 760Li ]

Mortan - wiem, czytałem. Ale chcę wiedzieć czemu lepszy od Wojny Światów (albo gorszy).

Wiecie, 15 zł piechotą nie chodzi :-P

09.07.2005
12:01
smile
[7]

eJay [ Gladiator ]

Dzisiaj ide na "Wojne Swiatow", wiec o tym filmie narazie sie nie wypwoiem. "Sin City" natomiast poelcam. Bardzo inteligentnie skonstruowane dzielo. Jesli cenisz sobie glebokie przemyslenia bohaterow, ciete teksty, troche brutalnosci to naprawde spodoba Ci sie ten film. Ja go obejrzalem ze wzgledu na Rourke'a (wielki powrot) i Jessice Albe:)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-07-09 11:59:35]

09.07.2005
12:03
smile
[8]

iNfiNity! [ 760Li ]

eJay - a Sin City podobny do Pulp Fiction? Bo to chyba mój ulubiony film.

Zresztą, napisz swoje wrażenia potem z Wojny Światów.

:-)

09.07.2005
12:05
[9]

Mortan [ ]

Poniewaz Wojna światow to słaby film Spielberga, miał byc psychologiczny a nie tylko najezony efektami jak dzien niepodległosci, ale wyszła lipa. Steven juz nie ten sam, Tom jako aktor dramatyczny tz sie kiepsko sprawdza, mimika gra oczami to nie sa jego mocne strony.
Natomiast Sin Cityto świetny film, niezłę dialogi, oryginalna oprawa i realizacja, doborowi aktorzy, swietny rezyser przyczynili sie do stworzenia najlepszej adaptacji komiksu w dziejach kina, oczywiscie film trzeba ogladac z nastawieniem, ze to est komik,s ktory ma śwoj specyficzny klimat, bo inaczej mozna popsuc sobie radosc oglądania tego filmu.

09.07.2005
12:05
[10]

eJay [ Gladiator ]

Infi---->Styl filmu podobny, bo na krzesle rezysera zasiadl Tarantino:) Oba dziela sa do siebie podobn, ale takie porownanie mysle, ze nie ma sensu. Sin City to poprostu adaptacja komiksu (dla ciekawych - w najblizszym Newsweeku bedzie Sin City w wersji rysunkowej:)), ale zdecydowanie najlepsza jakakolwiek powstala. Musisz tylko wytezyc sluch i wzrok, sluchajac monologow bohaterow, ktorych w filmie jest masa...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-07-09 12:04:13]

09.07.2005
12:06
[11]

tucus90 [ Legionista ]

JA radze iść na to i na no. A jeżeli cię nie stać to idż na Sin City

09.07.2005
12:07
smile
[12]

Mortan [ ]

eJay --> Nie przesadzaj Tarantino zrobił jedną scene, reszte juz Rodriguez

09.07.2005
12:12
[13]

Co to za utwór ? [ Pretorianin ]

Ja mam ten sam dylemat, ale chyba wybiorę Wojnę Światów

09.07.2005
12:14
smile
[14]

Obscure [ ExcalibuR ]

Lepiej idz na Wojne Światów.

09.07.2005
12:16
[15]

zarith [ ]

sin city

09.07.2005
12:16
smile
[16]

eMMeS [ Emotion of Heart-Love To Rock ]

Sin City, zdecydowanie...
Wojna Światów jest jak dla mnie dośc kiczowata, a Sin City morczne i klimaatyczne

09.07.2005
12:20
[17]

.NoK. [ Chor��y ]

Ja bym stawial na Sin City , wojne swiatow dopeiro dzis wieczorem obejrze.

09.07.2005
12:33
smile
[18]

iNfiNity! [ 760Li ]

dobra, idę na Sin City :-)

09.07.2005
12:46
[19]

legrooch [ Legend ]

Jedno i drugie:)

Sin City za klimat

Wojna Światów za całość (-5 ostatnich minut).

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.