GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dlaczego Vice City jest lepsze od San Andreas?

08.07.2005
11:19
[1]

The LasT Child [ GoorkA ]

Dlaczego Vice City jest lepsze od San Andreas?

Jestem maniakiem Vice City. Jest to chyba najlepsza gra na świecie. Football Manager, Mafia, Starcraft, Fallout, Far Cry, Przygody Wnuczka Tomusia W Kosmosie - te wszystkie tytuły nie mogą się liczyć z VC. Dlatego jak każdy fan tej serii długo oczekiwałem kontynuacji. Jednak nie czytałem zapowiedzi. Nie chciałem by poznawanie gry było odtwarzaniem press-packów. Chciałem być zaskoczony odkrytymi nowinkami. W głowie stworzyłem sobie mój własny świat San Andreas. I szczerze mówiąc twórcy gry w wielu elementach miło mnie zaskoczyli, przebili moje SA. Jednak nie pisze tutaj by wymienić wszystkie zalety gry. Pewnie większość z Was potrafiła by o nich mówić przez długie minuty. Wolę się skoncentrować na tym, co mnie w SA zawiodło.

1) Klimat. W Vice City czuło się na każdym kroku mieszankę hard rocka i disco. W SA mamy świat gansta, wielkich kasyn, redneckow, country etc. Lecz żadnego z tych klimatów nie można poczuć tak mocno by się nimi żyło. Mimo swoich rozmiarów kraina San Andreas jest na to za mała. Nie zdarzy się poczuć jednego klimatu a już wchodzi się w inny.

2) Fabuła. Jest ona zdecydowanie za krótka. Dobrą długość ma jedynie pierwsza cześć gry. Reszta została potraktowała po macoszemu. Etap gry w San Fierro powinien być co najmniej 2 razy dłuższy, o Las Venturas już nie wspominając. Jestem tym naprawdę bardzo zawiedziony. Część fabularną można przejść spokojnie przejść w 3 dni. Świat SA jest bardzo duży i zostało jeszcze wiele obiektów do wykorzystania w misjach.

3) Humor. W VC było masa śmiesznych scenek, dialogów, nawiązań do filmów. Tych w SA albo muszę nie wyczuwać albo ich nie kupuje. Rozmowy Brytyjczyków są nudne, tak samo komentarze CJ i rozmowy w stacjach radiowych.

4) Wulgarność. To ze mam ponad 18 lat i sięgam po tą grę nie znaczy, że co chwilę chce wysłuchiwać żałosnych tekstów o matce tego czy tamtego. Koniec tematu.

5) Radiostacje. W VC z przyjemnością słuchałem większości stacji. A codziennie modliłem się do Lazlow'a w podziękowaniu za V-Rock. Muzyka była świetna, dialogi zabawne. Nie muszę chyba mówić, że to co nam zaproponowano w SA nie może się równać z VC. Przyznaje się, na początku fajnie było pośmiać się z facetki z Radio - X. Jednak po pewnym czasie jej stereotypowe wypowiedzi stały się tak nudne, że zostawiam tą stacje tylko wtedy, gdy leci Glenn Danzig. Sytuację trochę ratuje Dust. Axl Rose nawet nieźle wypełnia swojej roli. Tylko, że w jego ustach śmiesznie brzmi mówienie o tym, że DST nie jest miejscem dla tych, którzy "wykradają siostrze lakier do włosów". Sytuacji nawet nie poprawi Lazlow w WCTR.

6) Poziom Trudności i AI. Wydaje mi się, że AI naszych przeciwników zostało obniżone. Wojny gangów w większości ograniczają się do kolejnych headshotow w czasie kiedy kolejni Ballas biegną jeden za drugim. Pościgi policyjne jakoś w czasie przechodzenia fabuły gry nie sprawiły mi trudności. Zaczynając grę bardzo się ucieszyłem, że nie jestem już samotnym wilkiem. Mam moich ziomów. Po pewnym czasie okazało się, że nie ma z nich żadnych pożytków. Wszystko trzeba zrobić samemu i jeszcze bać się, żeby nie zabili mi mojego "homie". Musze jeszcze powiedzieć o rzeczy bardzo denerwującej - samochadach skręcających w prawo z lewego pasa ;).

7) Simsy. Jakiś czas temu założyłem wątek, czy dodanie do gry elementów RPG nie zepsuło jej. Na szczęście zarówno wtedy jak i po rozpoczęciu gry moje obawy zostały rozwiane. Jednak nadal można wytknąć temu pomysłowi wiele błędów. Można sobie choćby zadać pytanie czy CJ nigdy wcześniej nie jeździł na rowerze, samochodem, strzelał z broni palnej? I musi się uczyć dopiero teraz?

8) Środki transportu. Przede wszystkim chyba wszystkich denerwuje dziwna fizyka jazdy. Pojazdy dziwnie ślizgają się po drodze zamiast normalnie jechać. Poza tym nie usunięto buga. Polegającego na tym, że niektóre samochody pojawiają się tylko w odpowiednich porach dnia. A gdy po dłuższym czasie poszukiwań znajdziemy właściwy pojazd. To zaraz, co drugi samochód jest tej samej marki.

9) Policja. Uważam, że jest stanowczo za dużo patroli.

10) Liczyłem na to, że w SA będzie rozszerzony pomysł z kupowaniem przedsiębiorstw i wykonywaniem dla nich misji (jak w VC było np z klubem Malibu, drukarnią,...).

11) Nuda. Po skończeniu fabuły gry nie ma co robić. Zadania polegające na pracy w kamieniołomach, jeżdżeniu pociągiem są po prostu nudne. Jazda na motorze nie sprawia już takiej przyjemności jak kiedyś. W VC miałem ochotę przejechać się jeszcze raz doskonale znaną mi trasą by wykonać jeszcze jeden skok. Tutaj nie ma przyjemności nawet ze znalezienia jakiejś nowej miejscówki.

12) Grafika. Nie wymagam od tej gry by wyglądała jak Far Cry, ale wydaje mi się, że różnica między VC a SA powinna być większa.

To chyba wszystko co mogę zarzucić GTA: SA (nie pisałem już o problemach z uruchomieniem gry, bo to już inny temat. Ja na szczęście takich przepraw jak niektórzy GOLowicze nie miałem. Nawet żadnego wywalenia do Windowsa ;)). Mimo to gra zasługuje na mocne 8/10.

Co Wy o tym myślicie? Czepiam się tylko czy naprawdę SA ma trochę wad?

PS Zdaje sobie sprawę, że tytul watka moze byc troche mylacy. Ale nic lepszego co by zwrocilo Waszą uwagę nie moglem wymyslic.

08.07.2005
11:24
[2]

legrooch [ Legend ]

Dla mnie VC było bardzo dobre.
Ale w SA dopiero poczułem prawdziwy klimat! I do tego mój ulubiony - czarny :)

Sądzę, że wpływ na uwielbienie do jednej albo drugiej części ma rodzaj słuchanej muzyki i klimatu :)

08.07.2005
11:26
[3]

leszo [ Run for Fun ]

no cóż, ja mogę przychylić się do opinii o fajniejszym klimacie w VC. takim bardziej "z klasą" .

08.07.2005
11:29
smile
[4]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

...




SANITAAAAARIUUUUSZ!!!

08.07.2005
11:30
[5]

The LasT Child [ GoorkA ]

Legrooch --> tez o tym myslalem, aledopoki nie wyszedlem poza LS to nic mi w czarnych klimatach nie przeszkadzalo

08.07.2005
11:31
smile
[6]

...NathaN... [ The Godfather ]

Football Manager, Mafia, Starcraft, Fallout, Far Cry, Przygody Wnuczka Tomusia W Kosmosie - te wszystkie tytuły nie mogą się liczyć z VC

Błąd. Mafia bez problemu może mierzyc sie z VC a nawet jest od niej lepsza. Masz racje, że w VC był świetny klimat (imo lepszy od tego w SA), ale klimat Lost Heaven był jeszcze lepszy.

08.07.2005
11:36
smile
[7]

leszo [ Run for Fun ]

no baaa, Mafia to juz wogóle, IMO najbardziej klimatyczna gra ever...

08.07.2005
11:39
[8]

piokos [ 5iN ]

9) Policja. Uważam, że jest stanowczo za dużo patroli.

Miami to spokojne miasto, nie to co Los Angeles gdzie co drugą przecznicę ktoś ginie

08.07.2005
11:42
[9]

The LasT Child [ GoorkA ]

...NathaN... --> zastanawialem sie dlugo nad tym ktora gra jest lepsza. VC to taka zabawka, a Mafia to cos wiecej. Mimo to oceniam wyzej VC bo wiecej czasu nad nia spedzilem.

08.07.2005
11:57
[10]

yasiu [ Konsul ]

skręcanie w prawo z lewego pasa to chyba amerykański zwyczaj :)

moim zdaniem samochodziki jeżdżą całkiem fajnie - kwestia przyzwyczajenia.

szkoda, że nie mam więcej czasu. w skrócie - mi ani gta3 ani gta:vc nie podpasowaly. nudzily mnie, nuzyly, trafialem na misje ktorych po prostu nie moglem przejsc. pod tym wzgledem sa sprawuje sie wspaniale - nie twierdze, ze wszystko przechodze za pierwszym razem, ale chce mi sie próbować po raz kolejny.

no i klimat - do mnie przemawia, dziala inspirujaco... fajnie jest :)

niemniej, calkiem fajna analiza, chociaz sie z nia nie zgadzam hehe

08.07.2005
12:01
[11]

.NoK. [ Chor��y ]

A ja mam inaczej.Mnie Vice city tak nie wciągnęło jak San Andreas.W San Andreas bardzo się w czułem w klimat ( może dlatego , że podobają mi się taki rzeczy ? ). San Andreas to pierwsze GTA które przeszedłem , czego nie mogę powiedzieć o pozostałych częściach.Jakoś dla mnie San Andreas jest najlepsze z GTA w 3D , bo w tych starych to rządzi niezaprzeczalnie 1 część.

08.07.2005
12:11
[12]

Pvt. Creak [ Criav ]

mi się trochę bardziej podobał klimat w Vice City... czuło się go całą grę... a w San Andreas klimat jest świetny w Los Santos (czarni kumple itd.), a później jakoś mniej tego klimatu...

08.07.2005
12:22
smile
[13]

SzPiEg_KF [ Konsul ]

GTA SA JEST GORSZA OD VC<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<< BUHAHAHAHAHAHAHHA
gościu z jaskini wyszłeś?????

08.07.2005
13:05
[14]

Torn [ easter ]

TLC - czepiasz się :-)

08.07.2005
13:11
[15]

yasiu [ Konsul ]

szpieg - no i po co statsujesz? nie masz nic konkretnego do powiedzenia to milcz. i naucz sie czytać bo nigdzie nie jest napisane ze VC jest lepsze od SA - napisano jedynie, że VC bardziej się podoba od SA a to jest różnica.

btw. co do humoru - mnie rozwalil zero ostatnio. "everyone knows that drugs are only for maniacs and perverts" (or sth like that)

:)

humorek SA tyż bardziej mi pasuje niż ten z VC

08.07.2005
13:18
smile
[16]

...NathaN... [ The Godfather ]

Mi w San Andreas podobał sie dialog między Kenem Rosenbergiem (był w Vice City) a Carlem

Ken : - Just like old times Tommy !
CJ : - Who the fuck is Tommy ?

08.07.2005
21:02
smile
[17]

Mariokwas [ Pretorianin ]

Dla mnie gta 3 i vc jest duzo lepsze od sa, dlaczego? A no dlatego ze w sa jest szereg rzeczy które mnie irytują i nie pozwalają sie cieszyc z tej gry np: sterownie -całkowicie zjebane, wysiadanie z auta trwa chwile dłuzej niz w vc ma to znaczenie przy np jarającym sie samochodzie itp, celownie - po kiego to aim , zamiast sobie swobdnie celowac trza naciskac drugi klwaisz mychy, ludzików jeszcze mniej niz w vc, auta przy stłuczce tylko przez chwile wachlują otwartymi drzwiami wystarczy zrobic gwaltowny sktret i jak sie drzwi przymkną to juz sie otowrzą mimo ostrej jazdy w vc tak nie bylo , moze to szczegól ale fajny wizualnie jak sie jezdzilo juz takim totalnie rozawlonym gratem i te drzwi ( np przy 4 drzwiowym aucie) caly czas sie bujaly, zielone znaczniki na hipkami przy celowniu - po co to, misje jak misje dla mnie akurat są mało ciekawe woląłem bandziorke z gta 3 lub chociaż ten klimat z vc. Jak dlam nie ta gra jest do bani, ale to moje prywaten zdanie. Grając na ps2 myślałem że jak wyjdzie pc -towa wersja i zmienią oraz poprawią nie które rzeczy to dopiero sobie porządnie pogram ale niestety. Jest jeszcze jeden debilny manewr który zrobili w wersji pc a którego na ps2 nie bylo, kiedy uderzymy swoim wozem w cudzy to kierowca zaczyna nas gonic niby fajnie tylko zrobione to jest beznadzijnie, auto goscia jakos dziwnie przykleja sie do naszego, w wersji ps2 tego nie bylo po prostu po uderzeniu w cudzy wóz gośc na ogół wysiadał z kijem, łopatą, albo giwerą. Także dla mnie ta gra to lipa mimo ze na ps2 juz mi sie to wszsytko nie podobało to jednak wolę własnie wersję ps2 jesli miłąbym wybierać, co i tak nie zmnienia faktu ze sa jest dla mnie najgorszą grą z całej serii.

08.07.2005
21:53
[18]

papaboss [ Generaďż˝ ]

W zasadie we wszystkich punktach sie zgodze i dodam jaszcze niewygodne sterowanie i fatalna prace kamery. To naprawde utrudnia gre, i o ile w samochodzie jeszcze jakos sobie poradzisz to juz naprzyklad w smiglowcu gdzie nie da sie obrocic kamery myszka to jest po prostu masakra. Glownym wymiernikiem "fajnosci" gry ( SZCZEGOLNIE GTA gyz potencjal mozliwosci ma ogromny) jest to jak bardzo wciaga, ile czasu sie przed nia spedzilo. W SA skonczylem watek glowny i odstawilem gre, bo poprostu juz mi sie nie chce grac. Natomiast VC? Nie wiem czy przy jakiejkolwiek grze spedzilem tyle czsu co przy tej (mozliwe ze przy GTA 3 i SimCity 3000 ale glowy nie dam ;). Przeszedlem chyba wszystkie mozliwe zadania i spedzalem godziny poprostu sobie jezdzac :) znalem cale miasto na pamiec, kazda ulice, kazdy zaulek. To o czyms swiadczy, zwaszcza ze teraz sa wakacje a wtedy nie byly :) Ogolnie niby wszystko jest wieksze lepsze i ladniejsze, ale jednak nie ma tego "czegos"

09.07.2005
22:40
[19]

The LasT Child [ GoorkA ]

ej cos sie stalo? taka ladna prowokacjechcialem zrobic ;/

09.07.2005
23:34
[20]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Musze sie przychylic do tego, ze czarny klimat gry, nie jest dla mnie tak chwytliwy jak klimat lat 80-tych. Nie widzialem tych filmow, do ktorych niby nawiazuje VC ( pewnie Jugdement Night i takie tam ), nie lubie r'n'b i amerykanskiego hip hopu, nie podoba mi sie ze steruje kolezka o innym kolorze skory niz ja. Nie moge sie wczuc, ale tez obiektywnie rzecz biorac swiat zachowuje sie jakos tak sztuczniej. Do wad dodalbym skandaliczna fizyke pojazdow, ktore nie maja wlasicwego "ciezaru". Szybuja jak kartonowe pudla, nawet bez ulic San Francisco.

SA jest pewnie lepsze nioz VA, ale jakos mniej mnie wciaga, wobec powyzszego. Nie sadzilem ze tak szybko odinstaluje.

09.07.2005
23:35
[21]

Mistrz Giętej Riposty [ Zrób koledze naleśnika ]

Last Child - w takim razie niechcacy trafiles w dziesiatke. Ale az dziwi ze nie wpadli tu "z mordami" fani SA. Pewnie sa zajeci graniem. :)

10.07.2005
01:51
[22]

Dagger [ Legend ]

==>Mistrz Giętej Riposty
Można być fanem, a przynajmniej doceniać GTA SA i jednocześnie zgadzać się wieloma punktami tej analizy :)

10.07.2005
08:00
[23]

Azazell22 [ Generaďż˝ ]

Witam


też potwierdzam że VC jest o wiele lepsze niz SA ;/ a szkoda szkoda Sa jest przereklamowane , po co wprowadzili simsowate elemenety ?? że trzeba jeść itp ;/ przecież to bzdura :( raz polazlem najadłem sie i pól Paska FAT mialem zajęte;p chociaz biegał wolno to niemiałęm problemów z policją i z wojskiem mając 5 Gwiazdek ;/ ... tak samo ubrania bezsensu co jakbym chciał ubrać goscia wolalbym zainstalowac simsy i tam jest taki edytor :P
a wogle najnudniejsza częśc gry to randkowanie z kobietami :( jezu z 3 razy pojechałem na randke i zrezygnowałem

AI komputera jest żałosny gorzej byc nie mogło , a w dodatku gra już nie ma takiego klimatu jak Vice City :( tam były cudowne lata 80 i piękna muzyka i cudowna atmosfera podczas jazdy nocą

Co z tego że San Andreas ma obszerny świat jak denerwujące jest że trzeba nie raz jechac tyle aby rozwiązać misje ;/ a jak coś sie stanie że zginie się podczas wykonywania misji to od nowa ehhh bzdura ..

Próbowałem grac tylko w misjie aby gra nie znudziła ale niestety w San Fierro zasypiałem :(

może za jakiś czas znów pogram

Gta Vice City 9+
Gta San Andreas 7+

10.07.2005
08:54
[24]

volvo95 [ Legend ]

Troche na siłe te wszystkie wady.

1) Klimat. - dla mnie klimat w SA jest świetny. Może tobie po prostu bardziej pasują tamte lata, ale przecież nie mogą w każdej części dawać klimatów disco.

2) Fabuła. - SA jest o wiele większe, stąd chciałoby się aby misji było o wiele wiele więcej. Ja sie na tym nie zawiodłem.

3) Humor. - Bardzo spodobał mi sie humor w tej części.

4) Wulgarność. - Nie przeszkadza mi wcale w graniu.

5) Radiostacje. - w SA muzyka także jest świetna ;)

6) Poziom Trudności i AI. - nie zauważyłem żeby poziom był niższy niż w VC.

7) Simsy. - przecież na początku umiesz jeździć na rowerze. Słabo, ale umiesz. Im więcej jeździsz tym lepiej Ci to wychodzi. Analogicznie jest z bronią.

8) Środki transportu. - grałem na PS2 i naprawde model jazdy bardzo mi sie podobał, nie miałem żanych zastrzeżeń.

9) Policja. - Jakoś nie zauważyłem podczas gry, nie przeszkadzało mi to.

10) Każdy mógł mieć inne wymagania co do tej gry - wszystkiego spełnić się nie da :)

11) Nuda. - Dla mnie jazda motorem po zakończeniu gry także była świetna. Model jazdy jest znakomity. SA jest genialnie zaprojektowane i z przyjemnością po raz setny zwiedza sie te same miejsca. Po zakończeniu głównego wątku jest jeszcze sporo rzeczy do zrobienia - triatlon, wyścig rowerowy na Chiliad, itp.

12) Grafika. - Ty wymagasz żeby różnica była większa, a tysiące osób wymagają by gra chodziła na 4MXie.

Gra jest naprawde świetna. Mi np. nie podobało sie VC jako miasto - wolałem o wiele bardziej architekture Liberty City. Szukasz na siłe wad SA, bo nie spasował Ci klimat tej gierki ...

10.07.2005
09:09
[25]

blood [ Killing Is My Business ]

VC to bylo cos :) w SA mnie wkurza jak musze jechac przez calo mape do zleceniodawcy i potem znowu spowrotem aby wykonac misje ... i jak jeszcze ja zchrzanie to juz naprawde jestem zdenerwowany

10.07.2005
09:30
[26]

CZŁOWIEK [ Pretorianin ]

VC było dużo lepsze.....<i chyba jest>..

ale san andreas ma wiele różnych żeczy lepszych natomiast jeżeli chodzi o grafike to ma do bani...

wyszło gta 3 było fajne ale teraz popatrzeć i zagrac w to to jest do bani bo to była próba takiego lepszego gta niż1czy2....

ale pomyślmy i san andreas porównuje sie do gta 3 bo do SA dali nowe żeczy i to była tak próba ale jak wyjdzie teraz jakieś nowsze gta to bedzie BOSKIE!!! (bedzie dużo duzo lepsze od VC)

10.07.2005
09:51
[27]

sehhs [ Soul Master ]

Mi tez sie bardziej podobalo VC głównie ze względu na grafike, która w SA jest do niczego. Jak można było tak zawalić sprawe???

10.07.2005
20:25
[28]

The LasT Child [ GoorkA ]

Mariokwas -->
1. Sterowanie --> ja zawsze ustawiam je po swojemu i nie mam z tym problemow
2. pomysl z celowaniem mi sie bardzo podoba
3. Rzeczywiscie jak kogos pukniemy to czasem te poscigi sa naprawde smieszne

papaboss -> Zgadzam sie co do pracy kamery, najgorzej jest ze lecac samolotem nie mozna sie rozejrzec ;/

volvo95 -->

przecież nie mogą w każdej części dawać klimatów disco.

:)

13.07.2005
13:54
[29]

yasiu [ Konsul ]

ludzie - stawiając zarzut ze skopaną kamerą wykazujecie swoją ignorancję. zaglądnij jeden z drugim do opcji i zastanów się raz jeszcze, dlaczego nie możesz sterować kamerą np. w trakcie latania. potem wyłącz odpowiednią opcję i rób z kamerą co chcesz.

i inna rzecz którą można wywnioskować z tych problemów - nie znacie ludzie języka, więc nie wiem skąd zarzuty, że język wulgarny itp.

w kwestii ubiorów - nikt nikomu nie każde jeździć po sklepach i ubierać się w nowe ciuszki, chcesz, bawisz się, nie - nie bawisz się, nie widzę w tym problemu.

acha - fizyka jazdy. na poczatku rzeczywiscie moze irytowac, ale to kwestia wprawy i czasu zeby CJ zdobyl odpowiednie umiejetnosci :)

13.07.2005
14:23
smile
[30]

mwmwmw [ Centurion ]

Jeśli chcecie Vice City walcie do mnie drzwiami i oknami.. Świetna gra polecam!

13.07.2005
14:24
smile
[31]

Kaileena [ Empress of Time ]

Właśnie. Do kamery da się przyzwyczaić, a jak nie 'paso' to sobie zmienić wystarczy...

Ja wolę San Andreas. Ta część wciągnęła mnie od pierwszej chwili! A Vice City szybko mi się znudziło. W SA nie tylko jest wiele zmian dotyczących bezpośredniego grania (pływanie, spadochron czy przechodzenie przez siatki) ale również zmienił się klimat (ukazujący prawdziwe życie) i sam bohater. Jestem zadowolona, że to właśnie CJ'em przechodzę grę.

Mapa jest kilka razy większa! Można zmienić fryzurę, zrobić tatuaż, mieć dziewczynę. Mało?

Żadna gra nie jest idealna. Poza tym jeżeli kogoś ta gra naprawdę kręci to nie patrzy na bugi. W GTA nigdy nie było rewelacyjnej grafiki. Zawsze jednak była rewelacyjna fabuła.
Z każdą częścią GTA jest lepsze i niech tak zostanie.

13.07.2005
15:01
[32]

Kajetan-TM [ Pretorianin ]

Hmmm, dla mnie obie gry są w zasadzie bardzo podobne - wymienię może to czym Vice góruje nad San Andreas na początek :
- klimat taki wakacyjny, aż czuć że jest się na wakacjach, a w GTA:SA w Los Santos brud, w San Fierro mgły, a w Las Venturas burze piaskowe :>
- Postacie IMHO są ciekawsze w Vice City
- Vercetti to twardziel, a nie jakaś ciota - CJ przed gliniarzami się płaszczy, Cataliny się boi, Toreno nim pomiata, ciętych ripost też u niego jakby brak, gdzie tam mu do "No, I just want piss you off before I kill you" no żesz....
- w Vice nie było efektu blur

Za to San Andreas, no cóż... jest tam tyle możliwości.... przejść fabułę, i przepuścić całą kasę w kasynie, zapożyczyć się, poczekać na kilerów z mafii, zabić ich, odegrać się na sumę dwa razy większą, potem iść na pustynie, przelecieć rustlerem nad bazą wojskową, i bawić się w asa lotnictwa, albo odbijać teren gangom, iść potańczyć, no qrde.... personifikacja postaci głównej też jest niezła, szkoda że nie ma możliwości wybrania sobie sposobu odpowiedzi, no ale można swojego czarnucha i robić na morfeusza, i na ghost doga, i na ostatniego leszcza :>
Jak dla mnie, to za mało misji pobocznych, ALE - misje można będzie pewnie dodawać :D do Vice City był mod który dodawał z 7 misji, możliwość zakupu bazy wojskowej, i inne bajery :-))
Cóż, czekam na działalność fanowską, dotyczącą SA :-)

13.07.2005
15:10
[33]

??? [ tomi_boss ]

niech panowie z R lepiej poprawia AI bo strasznie psuje to gre

13.07.2005
15:12
[34]

kasztaneczuszek [ mały kasztanek ]

The LasT Child --> swietne podsumowanie w watku:) prawie sie z Toba zgadzam:)

13.07.2005
15:19
smile
[35]

Maff [ Generaďż˝ ]

Sabathius --->

jak zawsze swoje wypowiedzi napelniasz treścia do granic przyzwoitosci. RESPEKT!

13.07.2005
15:34
[36]

...NathaN... [ The Godfather ]

Mapa jest kilka razy większa! Można zmienić fryzurę, zrobić tatuaż, mieć dziewczynę. Mało?

Jest odwrotnie. Dla niektórych to jest za dużo i to jest właśnie dla nich wadą.

13.07.2005
15:39
[37]

Ptosio [ Legionista ]

Może to nie dowodzi tego, że VC jest lepsze, ale na pewno w VC lepiej mi się grało dlatego, że w high detail, 1024/760, dystans rysowania prawie na max, itp. chodziło naprawdę dobrze i płynnie. W SA nie ma zbytniego polepszenia się grafiki, a mimo tego w medium detail, draw distance na jakieś 20%, i 800/600 gra
a)Wygląda dużo gorzej od GTA 3
b) przycina, haczy i jest niestabilna niemiłosiernie.
Wiem, że mój komputer nie jest najmocniejszy (P IV 1.6, 768 DDR RAM (Gdy grałem w 3 i VC miałem 256!) oraz GF2 Ti) ale skoro VC potrafiło chodzić płynnie, to czemu SA nie może?

13.07.2005
16:08
[38]

karaban [ Legionista ]

co wy tu za głupoty chrzanicie

13.07.2005
16:08
smile
[39]

Guru Fenix [ Patriarcha MAXIMUS ]

GTA Vice City ma klimat. A SA nie ma tego klimatu i ma full błędów. Więc sorry. Coś tu spaprali. Mi się osobiście gra nie podoba.

13.07.2005
17:09
[40]

qweks [ The Believer ]

Vice city ma swietny klimat ale wg mnie najlepszy klimat ma GTA 2, bardzo denerwujacy fakt w GTA SA ze bohaterowie uzywaja slunjgu przy ktory niemozna nic zrzumiec chyba ze sladowo dzieki napisom ale wrecz smieszne jest to ze Sa jest takie jakby to powiedziec antynarotykowe

14.07.2005
00:15
[41]

Dunkan Mlodszy [ Majonez Kielecki ]

Osobiscie blizej mi do klimatu lat 80 niz do tego typu gangsta, nigga, bitch - serwowanego przez SA. Dodam, ze jestem wielbicielem muzyki z lat 80, a rapu (w kazdej postaci) nie trawie. NIe oznacza to jednak, ze GTA:SA jest gra slaba - jest poprostu inna.

14.07.2005
09:48
[42]

yasiu [ Konsul ]

qweks - ucz się języka. jeśli nie rozumiesz ze słuchu - rozumiem, ale jeśli nie rozumiesz napisów, to znaczy że po prostu nie znasz angielskiego, więc nie rozumiem jak mogłeś rozumieć VC.

ptosio - a mi gta:sa chodzi lepiej niz VC, sprzet mam oczywiscie teraz lepszy (duron 1800@2000 512ddr, r9550) ale nie w tym rzecz, SA jest ładne, wygląda inaczej niż VC ale brzydkie imo nie jest. a co do niestabilności. nie używam wersji orginalnej i ani razu nie uświadczyłem zwisu.

marudzicie 8]


14.07.2005
10:13
[43]

mineral [ Happy Opera User ]

Dla mnie seria GTA skończyła się na GTA3. 1, 2 i 3 były bardzo fajne, natomiast Vice City to dla mnie nudy. Nic nowego, misje nudne, nie pasuje mi klimat, masa błędów. Po GTA3 seria stacza się w dół nie proponując dużo nowego.

14.07.2005
14:44
[44]

yasiu [ Konsul ]

dużo nowego wniosłeś do dyskusji. same rzeczowe i konkretne argumenty. dziękujemy ci mineral.

14.07.2005
17:04
[45]

mineral [ Happy Opera User ]

Nie no oczywiście, żeby wnieść coś do dyskusji trzeba oczywiście wychwalać pod niebosa Vice City. Dziękujemy ci yasiu.

14.07.2005
17:14
smile
[46]

zarith [ ]

gta3 było o wiele lepsze od vice city, to fakt. vice city było fajne, lubiłem głównego bohatera, bardzo lubiłem stacje radiowe i klimat, ale czegoś w tej grze nie było. była zbyt wtórna w stosunku do gta3 może? san andreas co musze przyznać ze zdziwieniem zjadł gta3 na śniadanie. to właśnie nazywam dobrym sequelem. zachowane wszystkie atuty poprzednich części, dodana nowa funkcjonalność (wątek quasirpg, czyli statsy pakernie fryzjer itp), a przede wszystkim dokonała się rewolucja (powinienem napisać to słowo dużymi literami, ale nie używam:p) na mapie. trzy duże miasta, bardzo duże i ciekawe tereny wiejskie. misje pomiedzy los santos a san fierro to mistrzostwo świata! szczególnie wątek z cataliną. jest kilka rzeczy które mi nie odpowiadają. cj to mięczak, rapu by wystarczyły dwie stacje radiowe, po los santos ilość misji spada. ale to są rzeczy drugorzędne i nie moga mi przesłonić faktu, że gta sa nie dość że rządzi to jeszcze w wielkim stylu:)

14.07.2005
17:20
smile
[47]

Maff [ Generaďż˝ ]

zagdzam sie z przedmowcami....

GTA3 bylo naprawde swietne. VC bylo bardzo dobre, ale juz nie zagrywalem sie w nie tak jak w GTA3. natomiast SA mnie wrecz zniecheca. dziwny klimat (a moze jego brak), nedzna grafika, nudne jak flaki z olejem misje....

14.07.2005
17:37
[48]

Guru Fenix [ Patriarcha MAXIMUS ]

Misje w GTA SA nudne nie zgadzam się można przed klawiaturą po prostu zasnąć leprze niż kołysanka. :) A co do klimatu to się zgadzam szkoda na to marnować miejsca na dysku.

14.07.2005
17:38
[49]

Kaileena [ Empress of Time ]

a mi się podoba

14.07.2005
17:47
[50]

qweks [ The Believer ]

Rozumiem ze sluchy tylko wrecz obrzydliwa jest ich wymowa nie lubie akcentu amerykanskiego a slung to dopiero mnie razi

14.07.2005
18:37
smile
[51]

A2O [ Pretorianin ]

Mapa w SA jest 5 czy 6 razy większa niż w Vice City. Gra wolniej się nudzi. Jest więcej opcji. W Vice City Można było wejść tylko do kilku budynków a tu są dyskoteki, puby, kasyna. Jest więcej samochodów, samolotów, łodzi, motocykli. Można skakać ze spadochronu, zrobić tatuaż, kupić ubrania zmienić fryzurę. W Vice city mogliśmy się tylko przebierać nie mieliśmy takiego wpływu na wygląd głównego bohatera. Według mnie San Andreas jest 100 razy LEPSZE od Vice City,

14.07.2005
18:47
smile
[52]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

Przyznam, ze VC wciagnelo mnie bardziej. Jakos blackmotherfuckersonnawabitchdograpnigga klimaty mi sie nie podobaja, ale od gry mnie nie odrzuca. Ale te cale simsy, randki, ubranka i inne pierdolniki mnie rozbroily.

14.07.2005
21:45
[53]

qweks [ The Believer ]

Bardzo intelgentny klimat SA jest swietny zwlaszcza to madafakanigee a VC ma dusze ze tak powiem ale najswietniejsze i tak jest GTA 2

14.07.2005
22:06
[54]

golmann [ ogame ]

sa jest lepsze i tyle nic tego nie zmieni

14.07.2005
22:08
smile
[55]

PatriciusG. [ Pretorianin ]

Ja w SA jescze nie grałem ale czarne klimaty napewno bardziej mi przypasują...

15.07.2005
18:00
[56]

yasiu [ Konsul ]

mineral - zanim zaczniesz dyskutowac, zajmij sie nauka czytania ze zrozumieniem. gdybys chociaz sprobowal przeczytac to, co wczesniej pisalem zapewne bys odkryl, ze nie wychwalam VC, podobnie jak nie wychwalam SA, twierdze tylko ze bardziej mi sie podoba ta druga.

kazdy ma prawo do swojego zdania - wspaniale, jesli jeszcze potrafi uzasadnic dlaczego mysli tak a nie inaczej. u ciebie tego uzasadnienia zabraklo.

15.07.2005
18:15
smile
[57]

Chupacabra [ Senator ]

dlatego ja dzis po 3dniachgrania skasowalem ta giere,wogole mi sie niepodobala,ale nie mialem w co innnego grac. Kumple jeszcze szybciej sie jej pozbyli :)

17.07.2005
13:22
[58]

Vanson [ Legionista ]

Fakt. Mnie też bardziej odpowiada VC. Może nie mam nic do klimatu... ale do kilku irytujących błędów. Spróbujcie wsiąść do policyjnego wozu, włączyć sygnał i gnać po mieście. Może to moje odczucie, ale w poprzednich częściach pojazdu ustępowały mi miejsca na jezdni. Tu jakoś się tak nie kwapią do tego, wręcz przeciwnie, nawet potrafią zrobić stłuczkę. Drugi irytujący błąd to właśnie zbyt częste stłuczki. Gnając autostradą non stop ktoś wali mnie z tyłu. Bardzo denerwujące przy misjach na czas. A policji to juz tu (SA) kompletnie się nie boją. Takie mam odczucia. Pozdrawiam.

17.07.2005
13:49
[59]

Dagger [ Legend ]

Tak na gorąco - zostało mi jeszcze trochę do skończenia fabuły w GTA SA.

Mnie najbardziej w GTA SA boli niewykorzystanie takiej powierzchni, czasem zresztą nawet w tym co zrobiono widać spore niedopracowanie: przy kamieniołomach czy truckingu nawet R* nie chciało się porządnej planszy zrobić.

Kolejną wadą jest zlekceważenie "assetów" - to co było dobre w GTA VC to zmniejszenie kasy w porównaniu do GTA 3 i zmuszenie gracza do znajdowania sposobów na jej zarobienie. W GTA SA właściwie możesz zarobić jedynie na hazardzie. Po kasę z posiadłości nawet nie opłaca się jeździć.

Policji jest rzeczywiście za dużo - w dodatku sama pcha się pod koła. Inna sprawa że nawet 2 gwiazdki nie robią większego problemu. Podoba mi się że w większości przypadków pierwszy patrol opłaca się zastrzelić - jeśli zakończy się tylko 1 gwiazdką to często kolejny już nie przyjedzie.

Z klimatem bym nie przesadzał - jak grałem 2-gi raz w GTA VC to miasto wydawało mi się jakieś małe i puste. W GTA SA jest bardziej "filmowo" - dłuższe cutscenes, pojawiają się ciekawsze, efektowniejsze misje - udało się wykorzystanie samolotów (to zresztą jeden z niewielu wątków poza misjami na wsi gdzie wykorzystano rozległość terenu).

Za to misje "ninja style" są wrzucone trochę na siłę, właściwie poza misją ze skokiem na kasyno w LV misje w budynkach są średnio udane.

Dobre wrzucenie elementów RPG, z tym że dla mnie optimum byłaby możliwość wybrania gangu, z którego bohater pochodzi - z osobną fabułą oczywiście :)

==>zarith
Najlepsze że chyba najwięcej charakteru miał bezimienny bohater GTA3 - może dlatego że nie pchał się na pierwszy plan. W GTA VC i SA mam już dość wysłuchiwania wprowadzania w misje na zasadzie wypowiedzi zawodnika wrestlingu :P

No i poza tym CJ to cipa.

==>Vanson
Zjeżdzają ci z drogi - nawet robią to mniej nieudolnie niż w poprzednich częściach.

17.07.2005
14:36
smile
[60]

Dagger [ Legend ]

Aha jeszcze jedno - urwałbym jaja temu kto napisał taką a nie inną kamerę dla śmigłowca i określił długość przebierania się CJa. Niewykluczone zresztą że to nasz rodak.

18.07.2005
11:53
[61]

Vanson [ Legionista ]

==>Dagger no zjeżdzają, jak siedzisz w pojezdzie 2 śladowym, nawet jadąc pod prąd. Ale przesiądz się na jednoślada i spróbuj pojechać na sygnale... ale to jeszcze nie problem. Jak mówiłem najgorsze jest to co dzieje się na drogach, stłuczka za stłuczką.

18.07.2005
12:04
[62]

Mortan [ ]

Dwie podstawowye sprawy to:
- zbyt mała ilosc normalnych misji
- misje są proste sa proste ( nawet nie trzeb jedzic sie przemalowac :/), trudniejsze sa rozne szkoly wysicigie i inne pierdoly

W skrocie konsola zwaliła gre.

18.07.2005
12:36
smile
[63]

^_^czacha^_^ [ skateboarding is my life ]

w SA nie gralem dlatego wypowiem sie na temat przewagi VC nad GTA3 imo (jak ktos mysli inaczej to jego prawo ale niech nie krytykuje mojej wypowiedzi):
- nie polubilem szarego brudnego Liberty City gdzie pogoda zawsze jest do dupy- preferuje cukierkowe letnie Vice City
- Vice city urzeklo mnie klimetem i muzyka lat 80
- Tommy Vercetti bardziej mi sie podobal niz gosc z GTA3
- przedsiebiorstwa i nowe chaty - bardzo to polubilem
- wieksza ilosc broni i ciekawa fabula

18.07.2005
12:52
[64]

golmann [ ogame ]

w sanandreas sątatulaże ciuchy długa autostrada mdziewczyny i wiekszy świat

18.07.2005
12:57
[65]

Dagger [ Legend ]

==>Vanson
Sporo ludzi narzeka na ruch uliczny - może ja poprostu umiem jeździć że mnie to nie spotyka ;)))
Jeździłem pojazdami ratunkowymi i samochody zjeżdzały mi z drogi. Inna sprawa że czasem robią to jak w GTA3 i VC - zjeżdzają prosto pod koła.


Mortan ma rację - to wynika pewnie z konwersji z konsoli (tam ciężej się celuje) ale większość misji jest prosta.

18.07.2005
14:53
[66]

Vanson [ Legionista ]

==> Dagger no jezdzić to i ja umiem ;) ale po prostu takie są moje odczucia. Co do stłuczek na drodze, to z tego co wiem stłuczki od tyłu są spowodowane zbyt bliskim "spawnem" pojazdów. Znalazłem w necie odpowiednio zmodyfikowany plik, który to usuwa tę niedogodność.

18.07.2005
15:26
[67]

[dRaXer] [ Pretorianin ]

Mnie rowniez VC bardziej wciagnelo niz SA. W tamta gre chcialo sie grac, chetnie sie do niej wracalo, nawet po dlugim czasie...ba, probowalem nawet osiagnac 100% ;] nie udalo sie ;]
A San Andreas...Podobalo mi sie, przez kilka dni. Zagralem kilka razy i po prostu mi sie odechcialo. Chyba w glownej mierze przez ten "czarny" klimat. Wiekszosc tekstow glownego "homie nigga" bohatera wywolywala u mnie usmiech...politowania. No i, jak juz ktos wczesniej zauwazyl, za bardzo gra sie "usimsowila". Kazdego dnia musisz robic to samo, by byc super pakerem itp. Moze to i realistyczne, ale jakos mi nie przypadlo do gustu.

19.07.2005
12:46
[68]

Guru Fenix [ Patriarcha MAXIMUS ]

I co wy na to ----->

19.07.2005
13:21
[69]

qweks [ The Believer ]

Najgorsze jest to w GTA SA co w wiekszosci gier typu swietny UNDERGRUND czyli dodawanie zupelnie zbednych rzeczy typu przebieranie i pierdoly zwiazane z czyms taki po co to moze w kolejnej czesci GTA bedzie mozna jakiemus czarnemu bambusowi malowac paznokcie (moja wypowwiedz nie miala na celu wzgledow rasistowskich za wszelkie tego typy wydzwieki przepraszam). Musze sobe zainstalowac ponownie VC i poczuc yen klimat kiczu ktory byl nawet fajny i nie chodzi o jakies disko, jedyny naprawde fajny dodatek w SA ktory bardzo przyppadl mi do gustu to mozliwosc sluchania wlasnej muzy.

19.07.2005
13:26
smile
[70]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

qweks --> z tego co pamietam to ta opcja byla we wszystkich GTA od trojki włącznie :P

19.07.2005
13:29
[71]

Mondragorn [ Lunar Dragon ]

qweks -> No tak w VC przecież nie mozna bylo odtwatrzać MP3 :P
Ja teraz wlasnie instaluje VC by znow cieszyc sie gra :)

19.07.2005
14:20
smile
[72]

Garak [ Szpieg ]

Dopiero co skonczylem San Andreas i jak dla mnie jest to dobra gra z wielkim niewykorzystanym potencjalem.
1 . Gigantycna mapa i niesamowita ilosc ciekawych miejsc na mapie stoja w sprzecznosci z niewielka iloscia misji ktore mozesz wykonac - az slinka mi ciekla na mysl ze dowiem cie nieco wiecej o takich miejscach jak np Big Ear a tu d*pa , nawet tego nie odwiedzilem. Na poczatku w LS bylo jeszcze jako tak, misji bylo sporo - zdarzyles poznac miasto, ale w Fierro i przede wszystkim w Venturas to juz byla porazka. Nawet nie zdarzyles poznac ulic, nawet ani razu nie przejechalem sie po Golden Gate i juz gra sie skonczyla. W porownaniu z tym VC i GTA3 znacznie lepiej wykorzystywaly potencjal mapy.
2 . Niestety w grze jest zbyt duzo misji 'chodzonych', 'skradanych' i 'strzelanych'. Walka piesza nigdy nie byla mocnym punktem serii i szczegolnie to dobrze widac w trakcie Turf Wars - sa po prostu debilne - stoisz , robisz headshoty , raz na jakis czas ktos cie trafi. Misji samochodowych bylo w sumie niewiele (w kazdym razie czulem niedosyt) a te ktore byly to czesto byly bardzo krotkie.
3. CJ to cipa. Zgadzam sie z przedmowcami. W zyciu sie nie spodziewalem ze glowny bohater bedzie takim leszczem. Wszyscy nim pomiatali, co chwila ktos trzymal gnata przy jego glowie. CJ moglby co najwyzej u Tommiego z VC podlewac ogrodek i przystrzyc zywoplot. <EvilMode>Albo pracowac na plantacji bawelny </EvilMode>
4. Muzyka jest najslabsza z calej serii. Gdyby nie Radio X i K-DST to bym chyba wylaczyl glosniki
5. Asstes - wlasciwie nie bylo sensu ich kupowac. Dawaly za malo kasy biorac pod uwage to ze w SA mapa jest znacznie wieksza i dojechanie do nich zajmuje nieco wiecej niz 40 sekund, szczegolnie ze kase mozna bez problemu zarobic na hazardzie lub rozwalajac handlarzy 'iem
6. Twoj gang - po co umieszczac w grze cos co tylko przeszkadza. Najpierw z utesknieniem czekalem na mozliwosc rekrutowania ziom'ow a potem z zawodem stwierdzilem ze nie ma ona zadnego sensu. Nie przydaja sie oni za bardzo a gdy gina to dostajesz duzego '-' do Respect.

Jest tez kilka rzeczy ktore w SA niesamowicie mi sie podobaja i ktore bija poprzednie czesci na glowe.
1. Gigantyczna i arcyciekawa mapa. Godzinami sie mozna bawic w turyste.
2. Pojazdy - tak wielu roznych pojazdow sie nie spodziewalem - w koncu zobaczylismy ciekawostki takie jak poduszkowce, w koncu latanie samolotami i smiglowcami bylo czysta przyjemnoscia.
3. Mike Toreno - jak dla mnie ten koles powinien byc bohaterem gdy a nie ciotowaty CJ. Byl po prostu boski, szczegolnie jak cos tlumaczyl.
4. Czy pisalem juz ze w GTA SA jest zajebiscie wielka mapa ?

19.07.2005
15:12
smile
[73]

©®© [ Konsul ]

Im dłuzej gram w SA, a gram od 2 dnia po swiatowej premierze, tym bardziej dochodze do wniosku że ta gra bije wszystkie poprzednie cżęści na głowe. Oczywiscie można twierdzic że klimat jest do dupy, komus moga przeciez nie pasować czarne klimaty. Ja jednak twierdze, że jest to strzał w dziesiątke, moze dlatego ze akurat mi sie to bardzo podoba. Olbrzymia mapa, poprostu mistrzostwo z odwzorowaniem lokacji, iloscia szczegołów, ludzi, rzeczy do zrobienia... I jak ktos narzeka że misji jest mało to... to moge mu sie zaśmiać w twarz. Misji jest w sam raz, i są one dobrane tak, że mozemy zasmakować wszystkiego, na co pozwala ta gra. Z grami jest tak samo, jak z zabawami w dzieciństwie, trzeba umiec w nie grac, zeby czerpac z tego przyjemnosc. Ja nieraz spedzam tydzien, na zwykłej turystuce po mapie w SA nie wykonujac przy tym zadnych misji, i powiem szczerze, nie znudziło mi sie to, i predko mi sie nie znudzi. Jesli ktos gra w Sa tylko po to zeby "przejśc gre" to nie dziwie mu sie, że czuje niedosyt, lub niewykorzystanie potencjału gry. Ale SA moim zdaniem nie powstało jedynie po to żeby przejsc wszystkie misje i odstawic gre na pułke, tak ogromny swiat powstał dla ludzi, którzy maja wyobrażnie, i potrafią znależć w prawdziwym życiu oraz w grze zajęcia, ktore sprawia, ze nie bedzie im sie nudziło. Trzeba poprostu potrafic wykorzystac to co dostajemy w tej grze, trzeba potrafic zorganizowac sobie czas w grze, znajdowac nowe zajęcia, nowe miejsca, nowe rzeczy do zrobienia, niekoniecznie wiążące sie z wykonywaniem misji. Zawsze znajdzie sie ktoś, kto przyczepi sie do jakiś szczegołów, i za to zjedzie całą gre. Moim zdaniem niesłusznie, bo nie ma jeszcze gry idealnej, ktora sie bedzie kazdemu podobała, lub bedzie wykonana pod kazdym wzgledem perfekcyjnie. SA jest grą, której naprawde niewiele brakuje do ideału, nie ma sensu roztrzasać, tego, ze nie wszystkie ciekawe miejsca zwiedzamy wykonujac misje. Ciekawych miejsc w SA sa tysiące, ile musiało by byc tych misji, żeby kazda wiązała sie z jakims ciekawym miejscem?? Zdecydowanie za dużo, gra ciągneła by sie jak flaki z olejem. Jak ktos ma wyobraznie, to w kazdym ciekawym miejscu sam sobie znajdzie cos do zrobienia.

19.07.2005
15:26
smile
[74]

zarith [ ]

' tak ogromny swiat powstał dla ludzi, którzy maja wyobrażnie, i potrafią znależć w prawdziwym życiu oraz w grze zajęcia, ktore sprawia, ze nie bedzie im sie nudziło'


na przykład, znajdź 50 ostryg:)

19.07.2005
15:32
smile
[75]

©®© [ Konsul ]

Hehehe, akurat nie chodziło mi o szukanie ostryg, podków czy innego szajsu :)

19.07.2005
15:41
[76]

Dagger [ Legend ]

==>©®©
A moim zdanie to miejsce jest poprostu niewykorzystane i to sytuacji gdy autorzy mieli naprawdę sporo czasu po premierze wersji na PS2.

Można zrobić i terytorium całego USA tylko czy to coś zmieni. Widać to nawet po takich szczegółach jak misje truckingowe czy w kamieniołomach gdzie nawet porządnej planszy nie zrobiono.

Co do głównego bohatera mam nadzieje że autorzy w kolejnej części (a taka napewno powstanie) wrócą do korzeni i wybiorą kogoś kto nie ma od razu ambicji rządzić całym miastem bo daje to raczej komiczne efekty. Tak w wypadki Vercettiego jak i CJa.

19.07.2005
16:56
[77]

Anoneem [ Melodramatic Fool ]

Cienkie te argumenty z pierwszego postu... większość kręci się wokół domniemanej wyższości białej muzy nad czarną (rasizm !!), Florydy nad Kalifornią i Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem. Krótko mówiąc: kwestia gustu :)

21.07.2005
14:55
[78]

Mondragorn [ Lunar Dragon ]

Wiem ze znajdują się tu fani Vice City, dlatego tutaj umieszczam prośbę. Przez przypadek zamieniłem potrzebny plik na inny o takiej samej nazwie i gra nie chce mi sie odpalić. Czy mogłby mi ktoś podesłać plik 'american.gxt' na maila podanego w profilu? Plik nie moze byc podmieniany czy tez modifikowany. Ot plik dziewiczy (no co?:P) nie ruszanu po instalacji. Będe bardzo wdzięczny ;)

21.07.2005
15:08
[79]

Mondragorn [ Lunar Dragon ]

Jeszcze dodam ze plik znajdue sie w folderze TEXT ktory znajduje sie w folderze docelowym gry ;]

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.