GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Problem z psem :/

07.07.2005
11:45
[1]

equalibrium [ Chor��y ]

Problem z psem :/

Kupiłem 4 miesiace temu 3 miesiecznego Cocer Spaniela (pies, nie suka) i mam z nim spory problem. Okazal sie psem o bardzo wrednym i ostrym charakterze. Np. gdy lezy i chce sie go poglaskac potrafi na swojego wlasciciela zawarczec i wystawic zeby :/ w stosunku do obcych tez jest nie przyjemny, rzuca sie do nagawek itp:/ jednym slowem jest dosyc agresywny, nie wiem co z nim robic, czy np oddanie go na 2 miesiace albo miesiac tresury by cos pomoglo? ktos byl w podobnej sytuacji?

07.07.2005
11:54
[2]

Aen [ MatiZ ]

Po to właśnie jest tresura - Nie powinieneś się zastanawiać, bowiem niedługo pies może być prawdziwym utrapieniem

07.07.2005
11:55
[3]

Victor Sopot [ Konsul ]

Mój Foxterier też na początku był taki.Po jakiś 9 miesiącach się uspokoił.

07.07.2005
11:57
[4]

Cavca [ Konsul ]

niedopuszczalne żeby pies warczał lub wyszczerzał zęby na właściciela. od razu na tresurę (ale nie oddawałbym go tylko trenował sam - w grupie lub indywidualnie), w najgorszym wypadku niezbędny "psi behawiorysta". Polecam J. Fisher - "Okiem psa" - b. dobra lektura dla poczatkujących:)

07.07.2005
11:57
[5]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Rodowodowy czy nie? Mogłeś trafić na psa-świra, zdarza się. W hodowlach starają się wyeliminować takie osobniki.

07.07.2005
12:00
smile
[6]

anksma1 [ BloodRayne ]

W sumie to jaki będzie nasz pies zależy od wychowania naszego.Czyżby tak sam z siebie był agresywny.Nie był czasem drazniony, albo bity jak byl mały.Mój pies tez jest troche agresywny,tez czasem potrafi zawarczec na mnie,ale jak się krzyknie na niego to jednak sie boi.Nie powinienes też dawac po sobie poznac strachu.A pozatym z takim psem są problemy,wiem to po sobie.Bo sama musze mojego zamykac ciagle jak ktos przyjdzie,nie można go z nikim obcym zostawić i jak się gdzieś chce pojechać to jednak nie moga wszyscy wyjechac bo tzreba z psem zostać..Jak był młodszy to sie rzucał na psy.Powinieneś zadzwonić do takiego osrodka co się zajmuje szkoleniem psów i się zapytac czy tresura coś pomoże.A pozatym kiedyś tu był taki podobny wątek o psie i pare osób też miało podobny problem ze swoimi psami, bo bły trochę agresywne.Poszukaj i poczytaj sobie.

07.07.2005
12:08
[7]

Regis [ ]

Moj jamnik tez tak sie zachowywal i weterynarz powiedziala, ze jest do uspienia. Poki co jakos z nim wytrzymujemy, ale - jak juz kiedys pisalem - ten pies zyje na kredyt, bo powinien byc uspiony i nastepna wpadka bedzie dla niego koncem. Przyczyny takiego zachowania sa rozne - jesli po prostu tak ma, to tresura moze pomoc. JEsli zostal za wczesnie zabrany od matki (jak moj piers) i przez to nie nauczyl sie czym jest hierarchia i uwaza sie za "szefa stada", to tresura nie pomoze.

07.07.2005
12:24
smile
[8]

The Joker [ Centurion ]

Ja tez mam Cocker Spaniela (suczka), ale jest bardzo przyjażnie nastawiona do wszystkiego... Gdy widzi kogoś obcego na ulicy, wystawia głowę przez płot i tylko czeka na pieszczoty... Czasem ma zły humor, ale wtedy uświadamiam ją kto rządzi w domu...:p Może twój pies ma zły charakter. Gdy kupowałem swojego pieska, sprzedawca mówił, że samce mogą przejawiać jakieś chęci przywódcze.

Moje psie ma już prawie 2 lata, a naprawdę nie mogę na nią narzekać... Czasem już mnie drażni, że ciągle kładzie sie na plecach i czeka na głaskanie...

07.07.2005
21:11
smile
[9]

suzzi [ Chor��y ]

Equalibrium nie martw sie! Nie jesteś sam jak też mam taki sam problem , a mój problem trwa już od 7 lat bo tyle ma mój pies i też mam tego dość, bo tak nie powinno być, ale doradzam Ci jednak tresurę, należy mu się!!!!!!!!

07.07.2005
21:22
[10]

Goozys[DEA] [ Blooddrenched ]

Nie od dziś wiadomo, że ta rasa wizualnie jest śliczna, ale niestety nie grzeszy inteligencją. Tresura, jak najbardziej... Pytanie tylko czy to coś da...

07.07.2005
21:30
[11]

sztefyn565 [ Centurion ]

Tresura i agresywnosc przeciw agresywnosci!

07.07.2005
21:36
[12]

Werter_ [ Konsul ]

pies musi wiedzieć gdzie jest jego miejsce i na co może sobie pozwalać.
mój kiedyś próbował mnie z jakiegoś błachego powodu ugryźć i skończyło się małym pogromem. po laniu jakie dostał dwa dni się przede mną chował, a potem wszystko wróciło do normy, z tą różnicą, że już nigdy na mnie nawet nie warknął. pies wyczuwając czyjąś słabośc toruje sobie drogę w górę hierarchii stada i pozwala na coraz więcej. jeżeli jednak widzi, że stadem rządzi ktoś silniejszy od niego, to nie będzie się wychylał.
oczywiście nie znaczy to, że psa należy katować i poniewierać, ale czasami solidna nauczka jest konieczna.

07.07.2005
21:49
[13]

stanson_ [ Manieczki ]

Werter_ dobrze napisał.

Ale mimo wszystko; trafiaja sie czasem "egzemplarze" nie dające się ułożyc, wiec proponowałbym przejść się z psiakiem do specjalisty i zasięgnąć fachowej porady.

07.07.2005
22:19
smile
[14]

seMaster [ Chor��y ]

A ja mam Yorkshire i żadnych problemów wychowawczych z nim nie miałem. Nawet nie szczeka. Chyba, że śpi i ktoś do mieszkania wejdzie.

07.07.2005
22:29
[15]

golmann [ ogame ]

pamiętaj kto tu jest panem i już















a panem jest pies

07.07.2005
22:31
smile
[16]

steward [ Narew Ostrołęka ]

Miałem podobnie ze swoim foxterierkiem, uspokoił się jak go jakiś fagas polonezem potrącił ;D heheh

07.07.2005
22:37
[17]

.NoK. [ Chor��y ]

I dlatego koty są lepsze :) sam mam futrzaka i jest w 100% zadowolony :)

07.07.2005
22:41
[18]

xmajorx [ Paper Master ]

Może pies miał jakieś przykre wspomnienia związane z ludźmi i teraz jest do nich uprzedzony. Psy mają dobrą pamięć, a najbardziej zapamiętują wydarzenia z okresu szczenięcego.

08.07.2005
00:30
[19]

settogo [ Nie zgadzam się ]

Na takiego sukinsyna nie ma bata trza go do azylu, na wieś lub zastrzyk (hihihi)

Bez kitu czlowieku powiem Ci miec agresywnego psa - to kilkanascie lat zycia w stresie.

A moze do psychoterapeuty?

08.07.2005
00:37
smile
[20]

Dj Boston [ Chor��y ]

Ja bym go dał na tresure ale czy to jest młody pies (chyba nie młode psiaki nawet nie zawarczą).Nie zastanawiaj sie i oddaj go do porządnego tresera albo do jakiegoś ośrodka. :>

08.07.2005
01:03
[21]

Adamss [ -betting addiction- ]

steward --> Szkoda, że Ciebie wtedy nie potrącili.

equalibrium --> Jak warczy na Ciebie to go karć, jak szczeka na znajomych to tez go karć. Psa można wszystkiego nauczyć, tylko trzeba chcieć :).

08.07.2005
01:23
[22]

melkora [ Generaďż˝ ]

Ja osobiście nie polecam tresury.Spróuj się sama zająć jego wychowaniem polecam "click trening". Chyba że nie czujesz się na siłach to zostają profesjonaliści.

08.07.2005
01:35
[23]

hannibal2 [ Legia Warszawa ]

Ja polecam książke Okiem Psa

08.07.2005
01:47
[24]

Lechiander [ Wardancer ]

Tresura jak najbardziej! Ci, którzy odradzają nie mają zielonego pojęcia, o czym piszą. I najlepiej tresura razem z psem. Człowiek tez musi wiedzieć, jak się zachowywać wobec psiaka, jak od niego wymgać rzeczy nauczonych, jakz nim w ogole postępowac. Jest to bardzo ważne, wbrew pozorom. Inaczej cała nauka pójdzie w cholerę.

08.07.2005
01:49
smile
[25]

Lechiander [ Wardancer ]

Wystarczy przeczytać to co wyżej. Bicie psa ma go czegoś nauczyć... bosz...
...

08.07.2005
08:32
[26]

Belert [ Generaďż˝ ]

Hmm... jezeli pies na Ciebie warczy to jest parę możliwości.
1.Coś robisz nie tak np pies ma kość i ty sie zblizasz itp.
2.Pies nie uważa Cię za swojego przewodnika tylko np. ojca a cos na wyrku ma schowane dlatego warczy.
3.Biłaś psa bez powodu tzn. on tak uważa ponieważ pies nie łączy skutku z przyczyną tzn. jak sie Ci w domu zleje a ty po godzinie wrocisz i mu tylek przetrzepiesz to pies traci do Ciebie zaufanie.
4. Pies jest agresywny bez powodu.
Rozwiązania
1.Niezależnie od tego co sie dzieje nalezy iść na tresurę i to organizowaną dla psów z właścicielami.Koniecznie razem z psem.To Ciebie ma pies słuchać i ew. błędy treser Ci skoryguje a nie pies słuchajacy perfekt właściciela.:) Co sie czesto zdarza.
2.Nie ma sensu rozmowa z tzw. autorytetem bo i tak treser widząc Cie 3 razy w tygodniu po dwie godziny więcej Ci powie niż tzw. autorytet.
4.Nie bić psa , co najwyzej jeden klaps gazeta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
5.Nie słuchac kolegów , sąsiadów i innych połdebilków ktorzy wychwanie psa oceniaja przez manto jakie pies dostaje.
I ostatnia uwaga Cockery są bardzo żywe i to są psy mysliwskie sta jego nadpobudliwość.
Pozdro i powodzenia :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.