DKAY [ Generaďż˝ ]
Co myślicie o Warszawie?
Miałem okazję spędzić ostatnio 2 dni w naszej stolicy. Pewnie sporo was tam mieszka. Ciekaw jestem czy podoba się wam mieszkanie w takim molochu (ch/h -? :)? Obserwowałem jedną z dzielnic ok 5-8 rano i ok 7 wyglądało to tak jakby ktoś dal gwizdek na start dla żądnych pieniedzy karierowiczów którzy nie patrząc na nic wyruszyli na podbój rynku:)
jak to wygląda z waszej perspektywy?
i ogólnie jak się mieszka? :)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A u ciebie w mieście pewnie wszyscy śpią do 10-tej i po śniadaniu idą na spacer do parku oglądać ptaszki...
~Łupieżca~Umysłów~ [ sp. z o.o. ]
Mieszkam niedaleko Warszawy i nie zamienił bym tego zgiełku , ruchu na ulicach na nic innego . Ogulnie ok.
DKAY [ Generaďż˝ ]
fakt u mnie jest park:) w wawie psy jak widzą trawę to uciekają do domów:)))
Mysza [ ]
Co sadzę o Wawie? Noooo... Duża jest....
massca [ ]
malo wiesz o zyciu, chlopcze. prawdziwi karierowicze wychodza do robienia kariery kolo 9-10.
Azzie [ Senator ]
Warszawa? A co to za wiocha?
Stefix [ Centurion ]
raz przejezdzałem przez wa-we i w życiu nie zamieszkałbym tam.... tłok chałas i zniszczone drogi makabra wole wieś i spokuj
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
Spędzam trochę czasu w Wa-wie (znajoma) ale osobiście i niechciał bym tu nikogo obrazić jest to okropne miasto, niedość że wieje nudą to jescze mieszkańcy niesą zbyt sympatyczni. Owiele lepiej czuję się w Gdańsku , Poznaniu czy Łodzi.
Lisek20 [ Konsul ]
Warszawa ma jeden jedyny plus jest tam duzo sklepow z rpg a w poznaniu (tudzierz mieszkam) jest tylko jeden jaki znam :(
DKAY [ Generaďż˝ ]
widze że mój stosunek do tego miasta nie jest odosobniony. ciekawe skąd ogólnie bierze się taka "naturalna" niechęć do stolicy?
Alvarez [ missing link ]
A ja bardzo lubie moja Warszawke i nie zamienilbym jej na zadne inne miasto w Polsce. Jakos prowincja mnie nie ciagnie... lol (joke)
ainaval [ Konsul ]
W sumie mieszkam "na przedmiesciach" wawy, wiec halas ani ruch pod oknami mi nie doskwiera. Fakt, ze nie jest to ani najpiekniejsze, ani najwieksze, ani najlepiej rozplanowane miasto, ale ja tam wawke w sumie lubie. Jasne, ze nawet w polsce sa bardziej "klimatyczne" miasta, ale np. w Krakowie, to bylo mi po prostu ciasno (tzn takie mialem odczucia ;) Przyzwyczailem sie i juz, nawet w innych miastach kierowcy wydaja mi sie za spokojni i za wolni ;)
Youreck [ Centurion ]
Dwa lata mieszkalem w Warszawie po tych dwoch latach wynioslem sie ztego miasta.To jest katorga mieszkac w tym miescie.Ponad godzine zajmowalo mi dojezdzanie z domu do uczelni kilkoma srodkami komunikacji miejskiej(autobus, metro, tramwaj) i zaze bylem spozniony.A juz najgozej bylo w lecie, kiedy jest goraco nie mozna wytrzymac w tych cuchnacych autobusach lub tramwajach.Teraz mieszkam 70 km od Warszawki i jestem z tego bardzo zadowolony staram sie nie odwiedzac tego miasta zbyt czesto.
wolkov [ |Drummer| ]
Bylem pare razy w Waw-ce i bez obrazy, ale niezbyt mi sie podoba, choc ogolnie nie mam zarzutow. Wole swoj Wrocek, jest duzo ladniejszy - proste :)
boYek [ Konsul ]
Krakow bije Wawe na leb. :>
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
Mieszkam na obrzeżu Bielan -łączy to w sobie cechy miasta i przedmieścia...wszelkie wady rezty miasta jak przepełnione szkoły brud smrud itd , i wady przedmieścia jak brak kafejek internetowych prawie całkowicie itp Chociarz ostanio zrobili mi prawie pod nosem biblioteke , niby ich pełno ale w tej mają już nowszą literature i...stały nie ograniczony ani nie płatny dostęp przez dwa kompy do internetu. A i nawet po dłużych "badaniach" okazało się że na obrzeżach bielan w sumie są 4kafejki internetowe, 1 Empik (drugi już na placu wilsona więc nie wiem czy to jeszcze bielany), oraz 3 szkoły niepubliczne dla marudzących na tło (z czego 2 obok siebie na Wójcikiego tak że mało kto może tam dojechać a trzecia to archidiecezjalna) , mamy pętle tranwajową i autobusową pod nosem, E'leclerka nie daleko , Wlumen, las i ogulnie w bielanach dało by się żyć gdyby nie fakt że nigdzie nie można sprzętu do kompa kupić a wszysko to co wymieniłem jest porzrzucane i "wszędzie daleko" ale wole już na takiej troche wiochowatej gminie mieszkać niż w tłoku Centrum.... (dla niekumatych Bielany są jedną z gmin a niedługo będą tylko dzielnicą ale to część wawy..)
Alvarez [ missing link ]
ainaval --> widze ze nie jestem jedynym ktory w Krakowie dostawal klaustrofobi. ;)
Diplo [ Generaďż˝ ]
hm mieszkam w warszawie od urodzenia, zwiedzilem sporo innych polskich miast i stwierdzilem ze mimo iz w Warszawie panuje diuzy tlok to nie chcial bym mieszkac nigdzie indziej (no moze poza Gdanskiem) Wydaje mi sie ze tak wielka niechec do warszawy budzi sie z tad ze w stolicy jest o wiele mniejsze bez robocie niz w innych mistach i mlodym ludziom po studiach latwiej znalezc prace...ludzie sa hm zazdrosni? ze w Wawie jest duzo biznesmenow (stad przeciez nazwa "krawaciaze") heh i jeszcze jedno, to jest logiczne ze kazdy (wiekszosc) bedzie za swoim rodzinnym miastem a inne bedzie sie oczerniac. Warszawa ROX, pozdrofka for all
SER-JONES [ Generaďż˝ ]
Warszawa to kupa złomu ale jak się odmaluje to całkiem ładnie wygląda.
Mr_Baggins [ Senator ]
Niedługo chyba będę musiał się tam przeprowadzić... Ale może uda się do Poznania albo Krakowa?
zarith [ ]
fatalne miasto :-(. A co najgorsze, ludzie nie wiedzą tam jak imprezować :-(. Wyobrażacie sobie, że sztandarowa studencka knajpa jest zamykana o 12 w nocy? Żenada, wolę Piotrkowską :-)
Azzie [ Senator ]
Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje To kocham to miasto, zmęczone jak ja Gdzie Hitler i Stalin zrobili, co swoje Gdzie wiosna spaliną oddycha
SER-JONES [ Generaďż˝ ]
Ja preferuję spokój i ciszę, dobrze że mam dzialeczkę na wsi.
Aksak [ Konsul ]
Mieszkam w Warszawie od ośmiu lat, wcześniej mieszkalem w mniejszym miescie wiec bede obiektywniejszy niz urodzeni w Warszawie. Prawda jest taka ze wszystko ma swoje wady i zalety, zalezy co kto lubi. W Warszawie wszystko masz na miejscu, wszedzie blisko (zalezy gdzie mieszkasz ;), są spaliny ale jest tez dobra komunikacja miejska. W Warszawie jest brudno - fakt, są ohydne blokowiska, wylęgarnie dresów - fakt ( a tak wcale byc nie musi - bloki mogą byc otoczone zielenią i zadbane, np. Rubinkowo w Toruniu - piękne miasto swoją drogą). Są tez jednak Łazienki, jest Kampinos, Trasa rowerowa wzdłuż Wisly, kto ma rower ten wie ze jest gdzie pojezdzic. No i głowna zaleta - w stolicy zawswze bedzie latwiej o prace. A na powszechny zarzut ze cala Polska doplaca do Warszawy odpowiem ze Warszawa daje kupe podatkow, i ze caly swiat doplaca do stolic bo to Poznaniacy, Szczecinianie, Wrocławianie, Gdańszczanie, itd. przyjezdzają zalatwiac sprawy do Warszawy a nie odwrotnie. Jak jest jakas akcja protestacyjna to nikt nie jedzie do KoziejWólki ale do Warszawy. To tyle :)
neXus [ Fallen Angel ]
Rany, znow ten watek??? Niczym hydra co i rusz podnosi glowe... To juz staje sie nudne - proponyje stworzyc kategorie "dlaczego nie lubie Warszawy"... ;))
Astrea [ Genius Loci ]
Budujemy nowy dom, Jeszcze jeden nowy dom, Naszym przyszłym, lepszym dniom, Warszawo! Każdą pracę z nami mnóż, Każdą pracę z nami dziel, Bo to jest nasz wspólny cel, Warszawo! Od piwnicy aż po dach Niech radośnie rośnie gmach Naszym snom i twoim snom, Warszawo! Niech się mury pną do góry, Kiedy dłonie chętne są, Budujemy betonowy, nowy dom! JUŻ DOŚĆ NARZEKAŃ I GDERAŃ - I tylko chciej, i tylko spójrz, jak rośnie w krąg Muranów, Mirów, Mokotów, Żerań - Wspólne dzieło naszych rąk! DO RĘKI KIELNIĘ BIERZ i stawaj z niami tu, Bo to dla niej, dla Warszawy, Tak codziennie, tak bez tchu... Budujemy nowy dom...
Dreamquest [ Generaďż˝ ]
Ja tam mieszkam na zielonym Ursynowie. Wszedzie bliziutko... (metro). Do parku co prawda mam dosc daleko, ale zawsze mozna w 195 i do Lazienek, albo odwrotnie... do Kabat. Poza tym, jak wspominalem - wokolo mojego bloku rosnie kilka drzewek i maaaaaasa trawy, krzewow, krzewikow. Calkiem milo, nie powiem. Szkoda, ze te bloki z wielkiej plyty sa zbudowane. Maja juz jakies 23-24 lata. Niedlugo trzeba bedzie uciekac...
Gatar [ Konsul ]
A mnie dobrze mieszka sie w Poznaniu. Warszawę też lubię.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Pewnie to subiektywne uczcie, bo jestem Warszawiakiem, ale uważam, że to najlepsze miejsce do mieszkania w Polsce. Oczywiście narzekam, na korki, bród, zanieczyszczenie itp, ale jak tylko gdzieś wyjadę to tęsknię do zgiełku, ciągłego ruchu itp. Można dostać prawie wszystko(jak już ktoś wspomniał jest dużo sklepów rpg ;-)), jest się w centrum wydarzeń itd. W innych miastach wydaje mi się smetnie i spokojnie, a ja lubię aktywność.
rooda [ Konsul ]
Mam tak samo, jak TY miasto moje, a w nim najpiekniejszy moj swiat, najpiekniejsze dni zostawilem tam kolorowe sny Gdybys ujrzec chcial nadwislanski swit juz dzis wyruszaj ze mna tam zobaczysz, jak przywita pieknie nas warszawski dzien ..... Miasto jest brudne miejscami okrutnie, fakt. Straszy pomieszana na maksa architektura - koniec lat 40-tych, gomulkowskie klitki, rozmach gierkowski, lata 80-te i noowczesne bloczki 3-pietrowe. Sa ladne tereny zielone [Zoliborz, Mikotow], sciezki rowerowe itd. Jest chamstwo i mili strasi ludzie. Pamietajmy, ze rdzenni warszawiacy zgineli w Powstaniu, wyjechali, zgineli poza miastem w czasie wojny, zostali zamordowani w latach 50-tych [AK-owcy] i nasza stolica to 30 % oryginalnych warszawiakow, reszta to niestety przyjezdni. Nauczylam sie juz, ze najsilniej opluwaja Warszawe ludzie z malych miesjcowosci satelickich lub malych miast typu Siedlce, Lomza itd. Narzekaja na chamstwo, ktore jest udzialem wlasnie ludzi ze wsi, sciaganych po odbudowania miasta po zakonczeniu wojny na sile lub bedaych tu z wlasnej woli. Ich dzieci i wnuki to dzis glowonie nasze miasto - u mnie w domu krazyly legendy z lat 50-tych o wiejskich kobietach, mieszkajacych w nowoodannych mieszkaniach w blokach, trzymajacych koze w wannie i myjacych sie w miskach lub wcale. Moja mama, rocznik 50, opowiadala jak kolezanki z blokow, posiadajace juz biezaca wode, rozbieraly sie na lekcjach WF i prezentowaly brudne czesci ciala. Dlatego nie rozumiem tego opluwania miasta - owszem, Krakow ma niepowtarzalana atmosfere, Gdansk to miasto trzech narodow, Szczecin i Poznan to miasta otwarte na swiat, Wrolaw to miasto nastrojow [tyle pieknych mostow!], Lodz to miasto klubowe, Lublin - swiete :), a Warszawa to miasto politykow i bankierow. Mamy jednak najszrsza oferte kulturalna, nieco mniejsze bezrobocie i latwiejsze szanse. Zastanawiajace jesto, ze WSZYSCY moi znajomi spod Warszawy lub z dalszych okolic, psioczac na stolice, kupuja wlasnie tu mieszkania i wlasnie tu pracuja, przekladajac 1.800 zl w sklepie z butami nad bezrobocie w swojej miejscowosci. Zdumiewajace. r
magda_lena [ Centurion ]
Diplo---> zgadzam sie z zupelnoscia, ale nawet na Gdansk nie zamienie Wawy:) Ja np. mieszkam w Białołęce i jest jednym slowem super. Mam i park i las i kafejki internetowe i to kilka nawet i stale lacze dlatego z kafajek nie korzystam:) Do centrum Wawy no jade gdzies kolo 30min ale to jest przyzwyczajenie i juz coraz wiecej nowych ladnych i wiekszych autobusow jezdzi:) wiec to nie takie zle. Poza tym Wawa jest no mniej wiecej w centrum Polski, nie za daleko gor i nie za daleko morza i czy jezior... Jakbym miala sie kilkanascie godzin tloc samochodem z Gdanska do Zakopanego czy na odwrot to nie dzieki:) Wrszawa na pierwszym miejsu:)
Ponczek [ Generaďż˝ ]
Mieszkam niedaleko Warszawy i powiem, że fajne to miasto, bo wszystko tam jest - sklepy, serwisy, różne inne przydatne instytucje, ale jak mam tam jechać..... Nienawidzę rozkładu ulic, korków i chamskich wręcz kierowców
mateusz2 [ Senator ]
mieszkam tu od 9 lat i nie zamieniłbym tego miasta na żadne inne no chyba że New York jest tu spoko i po prostu zarabiscie zarith--->nie wiem do jakich knajp chodzisz ale nie ma takich otwartych do 12
mateusz2 [ Senator ]
znaczy które zamykaja o 12 no chyba ż ena jakims zadupiu gdzie niekogo nie ma
neXus [ Fallen Angel ]
Rooda -> dokladnie sie z toba zgadzam...
wolkov [ |Drummer| ]
rooda -> podoba mi się jak określiłaś Wrocław :), no i rzeczowa wypowiedź na temat Warszawy, która właśnie taka jest jak opisujesz.
lizard [ Generaďż˝ ]
wiesh qpuja w wawie mieshkania migruja do wawy za chlebe nie za miloscia do stolicy i warshawiaqw zmien stolice na kazde inne miasto sytuacja sie odwroci
rooda [ Konsul ]
lizard, zgoda, ale nie badzmi falszywi. Doskonale wiadomo, ze Warszawa daje duzo wieksze sznase niz taki np. Bialystok i po co plesc bdzury, ze brudno, ciasno i do domu daleko, jak i tak musza tu przyjechac, tu pracuja i w efekcie zostaja. Jezeli znasz takiego, co pracuje dla idei, to wystaw mu pomnik, bo znam SAMYCH TAKICH, co pracuja dla kasy i wtedy kazde sentymenty leca w bok. Jakos nikt nie wybiera na dynamiczna kariere innych miast, bo tutaj sie najzwyczajniej w swiecie zyje szybciej. Oczywiscie, nie jest to miasto do wypoczynku i luzu psychicznego i nigdy tego nie twierdzilam. Od tego sa wakacje, urlopy, Mazury, gore, morze i Karaiby. Najprawdpobobniej wszysycy skonczymy u psychoanalityka, tylko z ta roznica, ze nas bedzie na to stac, a sfrustrowanych bezrobotnych z depresja nie. Na swiecie jest malo miejsc, gdzie ludzie moga sie czuc wolni - walczysz z cywilizacjia i szybkim temtem - wyjedz w Himalaje, jedz korzonki i spiewaj mantry. Tylko nie miej pretensji, ze swiat bedzie zyl swoja droga. Ale skoro korzystasz z sieci - najnowoczesniejszego medium, jakie dotad wymyslono, nie gadaj, ze Warszawa jest be, bo taka nowoczesna. Chcesz miec weersje trawa, krowa z zagrodzie, woda ze studni i stale lacze ? Hehehehe. Pojedz do NY, do Paryza, zobacz 10-milionowy tlum wszystkich ras i wyznan, zobacz jak tam wyglada ulica. Warsaw przy tym to gminna, sennna miescina. r
Johann [ Pretorianin ]
Ja urodzilem sie w Wawce ladnych 19 lat temu, mieszkam w tak zwanym "suburb", czyl na peryferiach, ale zarowno LO, jak i teraz studia wiaza sie z codziennymi wizytami w scislym srodmiesciu. I jakie mam odczucia? To miasto mialo cholernego historycznego pecha - najpierw calkowite zniszczenie (przeciez starowka, gdyby przezyla Powstanie, nie ustepowalaby w niczym Krakowowi), potem genialny w swojej prostocie pomysl stalinowski - wysiedlenia inteligencji i wpuszczenia tam przesiedlencow ze wsi z Kresow - takze elementu... ekhem... kryminalnego - nadalo Warszawie status "chamówy", zreszta nie bez racji. Ile z mieszkancow Warszawy moze poszczycic sie tym, ze ich rodzina mieszkala w tym miescie dluzej, niz 3 pokolenia? Ile mieszkancow czuje prawdziwa lacznosc ze stolica, wie, gdzie byl np. Kercelak czy Szmulki, jak wygladala Wawka przed wojna?... no comments
ainaval [ Konsul ]
wiadoma rzecz - stolYca ;) Ja w warszawie mieskam od 6stego roku zycia - urodzilem sie w Gnieznie, w sumie tez stolica hehe ;) Co mialem napisac, napisalem w poscie wyzej, ale z jednym nie moge sie zgodzic - ze reszta kraju doplaca do warszawy. Warszawa dostaje z budzetu o wiele mniej niz do niego odprowadza niestety. Gdyby nie to, juz dawno mielibysmy trzy linie metra i obwodnice... Poza tym, warszawa coraz bardziej (imo) sie cywilizuje i jest coraz przyjazniejsza dla ludzi. Wystarczy chocby wspomniec pomysl schowania trasy lazienkowskiej pod ziemie - dla mnie extra :)
DKAY [ Generaďż˝ ]
heh z tego co mówice wygląda na to że czas zrewidować swoją opinię na temat wawy, która może przestanie mi się wreszcie kojarzyć z betonem i wariatami pędzącymi nad morze z narażeniem cudzego życia:) dzięki pozdo
soze [ sick off it all ]
tylko warszawa............. ps.widze ze niektorzy maja kompleksy...........................
Yogi_B [ Konsul ]
Za właśnie takie poglądy, jak: "Jakos prowincja mnie nie ciagnie... " Warszawa jest kochana w całej Polsce, i nie tylko.
soze [ sick off it all ]
Yogi_B------->niezauwazyles ze napisal obok.........JOKE!!!!!!??????
Attyla [ Legend ]
A ja mieszkam tu od n lat. Ale do tej pory szarpia mna sprzeczne uczucia. Z jednej strony nienawidze miejsc, w ktorych jest wiecej niz 2-3 ludzi, a z drugiej nie ma w tym kraju miejsc slabo zaludnionych, ktore jednoczesnie dysponuja taka iloscia bibliotek, ksiegarni, teatrow, kin itp "ulepszen". Jestem jednak czlowiekiem kochlonietym bez reszty przez cywilizacje wiec napewno z radoscia przenioslbym sie na jakies ustronie. Pod warunkiem jednak, ze wraz ze mna przeniosly by sie tam ze mna moje ulubione instytucje:-)))))))))))
zarith [ ]
mateusz2 --> niedaleko Harendy, na Nowym świecie chyba - jakaś włoska nazwa - strasznie zachwalana przez wszystkich okolicznych studentów.
Yogi_B [ Konsul ]
soze - Zauważyłem, a ty nie zqauważyłeś (buźki) :)
soze [ sick off it all ]
Yogi_B----->to sie zesmy dogadali...................: ))))) zarith-------------->za malo zostawialiscie kasy wiec zamykamy...: )))) w czym problem knajp jest tu od ........... niezwiedzisz wszystkich...................... ps.Lublin jest do dup.........bo jak bylem to wsklepie niemieli fanty grejfrurowej............
zarith [ ]
soze --> jestem z Łodzi, wiec do znajdowania knajp mam bonus +20%. I nie znalazłem :-). Jeśli mowicie że są, to pewnie są - tylko GDZIE?
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
byłam w Wawie kilka razy i niby wydaje się fajna, wszystkiego pełno, do wszystkiego blisko... ale nie chciałabym tam mieszkać na stałe...
mikmac [ Senator ]
brawa dla roodej za wypowiedzi. w sumie to rooda i johann w skrócie powiedzieli większą część smutnej prawdy o wawce sam jestem warszawiakiem od zarania. Jednak jestem jeszcze bardziej subiektywny, gdyz mieszkam w lesie (tak, tak wsrod drzew) a jednak w wawce (i nie mowie o kartonie w parku saskim). Usmiejecie sie ale sa takie miejsca w wawie. Samochodem do centrum ma okolo 30 min...i coz..po prostu przywyklem. Brod? Spaliny? Tzw. "chamstwo" warszawiakow? Zgadza sie, jednak wawka jako metropolia ma taakie zalety, że łatwo zapomnieć o tych rzeczach. Ktos palną, że wawa nie umie sie bawic...Hehe podajcie jedno miasto w Polsce, ktore ma chocby porownywalna liczbe miejsc do imprezowania...zabawne.. pozdrawiam warszawiakow
Blendon [ Generaďż˝ ]
Ja mieszkam w Warszawie!!! Nie powiem, sa tego plusy i minusy. Naszczesciej plusow jest wiecej. Oto kilka z nich: - jest gdzie wyskoczyc wieczorkiem (puby, kluby, kina) - jest duzy wybor szkol - mozna sobie usiasc na lawce przed blokiem i wypic piwko z kolegami (chociaz w strachu przed patrolami) - male bezrobocie (ktore na szczescie jeszcze mnie nie dotyczy) - Legia Warszawa - duzo muzeow i teatrow (jest gdzie poglebiac sie kulturalnie:) - no i po prostu ma sie swiadomosc, ze mieszka sie w stolicy;-)) Jest to moja w pelni subiektywna ocena stolecznego miasta. Nie wierze, ze mieszkaniec jego mieszkaniec moze choc troche obiektywnie ocenic to miasto, bo tu jest po prostu pieknie!!!
twostupiddogs [ Generaďż˝ ]
ja jestem w W-wie od 4 lat i jest OK. Np jak wracam do domu to tam jest dla mnie za cicho!!! Przywykłem już do gwaru, hałasu itp. Swoją drogą ciekawe o ile lat sobie skróciłem życie przyjeżdżając tutaj. Ale poza tym jest OK, oprócz oczywiście całkiem sporego zastepu chamastwa i wieśniactwa.
DKAY [ Generaďż˝ ]
mikmac -> na pewno jest się gdzie pobawić ale klimat 3miasta zwłaszcza latem (Sopot) bije wawe na głowe pozdrawiam
ainaval [ Konsul ]
==>zarith masz na mysli Giovanni pub? To raczej tuz kolo bramy uniwerku jest... tylko czasem tam za glosno muza nap...dala (jak na pub), ale jest ok :)
Fudoshin [ Generaďż˝ ]
Warszawa to mala wioska, ale bardzo ja lubie... sam nie wiem dlaczego
Raziel [ Action Boy ]
ja nie lubie Warszawy...
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
coz ja mieszkam w pieknym, zielonym Krakowie i jakos nie trawie Waw-y...
Kasha [ Pretorianin ]
A ja mieszkam w samiusieńkim centrum Wawy... Teraz to ja jush sobie nie wyobrażam mieszkać gdzie indziej... Wszysto mam pod nosem, co się chce to w stolicy się znajdzie, dużo miejsc gdzie można chodzić 'ukulturalniać się';) Przyzwyczaiłam się i jest mi tu dobrze:)))
Aksak [ Konsul ]
A teraz z zupełnie innej beczki - zauwazyliscie ze Krakowianie programowow nie lubią Warszawy. Czasem wydaje mi się ze nie lubienie Warzawy jest nierozerwallne z poczuciem bycia Krakusem ;). Cos w tym jest, kompleksy krótkich... ulic, te sprawy :)))
Misior [ Konsul ]
Na szczęście mieszkam w Krakowie i nie lubie Wa-wy
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
wole miec krotkie i zielone, niz dlugie i zasmrodzone ulice;) Misior--Witaj w klubie Krakósów:))
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
Aksak---------------> a jak wyjaśnisz to że jestem z Łodzi i też nielubię wa-wy? a może poprostu coś w warszawiakach jest takiego (np. są nadęci i chamscy, niewszyscy ale w wiekszości) że musza sie wywyższać (nawet jeśli robia to nieświadomie) nad innych i to napewno niezbudza sympatii.
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
Aksak---------------> a jak wyjaśnisz to że jestem z Łodzi i też nielubię wa-wy? a może poprostu coś w warszawiakach jest takiego (np. są nadęci i chamscy, niewszyscy ale w wiekszości) że musza sie wywyższać (nawet jeśli robia to nieświadomie) nad innych i to napewno niezbudza sympatii.
Kasha [ Pretorianin ]
Ja tam mieszkam w Wawie i jakoś nie czuję się przez to lepsza... A tak wogóle to gdy tylko mam okazje to wyjeżdżam do Krakowa bo ma jakiś swój urok, a Wawa to taka cała odbudowana, żadnej historii Magda--> Co do spalin to raczej jest porównywalny Kraków i Wawa, bo nad Krakowem jest największa chmura smogu, czyli trochę wam jednak samochody zanieczyszczają;)))
ainaval [ Konsul ]
==>FoXXXMagda Jak wspomniala Kasha, wawa ma nad krakowem przynajmniej ta jedna przewage - dzieki temu, ze byla budowana od podstaw, ma zaprojektowane "tunele wentylacyjne" - glowne arterie, konczace sie np. w kierunku kampinosu, dzieki czemu miasto jest stale "wietrzone" i naplywa swierze powietrze :) Jasne, ze jak stary ikarus pierdnie z rury wydechowej na przystanek, to nie ma czym oddychac, ale ikarusow coraz mniej, wiec mozna odetchnac nawet pelna piersia :) Zeby nie bylo - nie chce tu rozpoczynac zadnej forumowej wojny Krakow vs. Wawa !
Caleb [ The Evil That Men Do ]
Ja mieszkam w Gliwicach (taka dziura na Śląsku) a Warszawe lubie bo wszystko (prawie) można tam kupić.
flame [ Generaďż˝ ]
Wy tu gadu gadu a ja Was zapraszam do mojego rodzinnego miasta Bielsko-Biała (Szczyrk,Wisła,Zywiec..)Naprawdę świetne miasto, tylko jedna wada! , ciężko znaleść dobrą(chodzi o dobrą) pracę.
Raziel [ Action Boy ]
Warszawa jest brudna i kojarzy mi sie z komuną... Wrocław, to jest miasto!
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
ja myśle, że wy wszyscy sobie tylko ubzduraliście, że warszawiacy są chamscy etc. nie lubicie ich, bo nie lubicie i już.
Bartas1979 [ Pretorianin ]
Warszawa nie jest zła - to ludzie tam mieszkający są "delikatnie" mówiąc niesympatyczni. Żyąa przeświadczeni iż sam fakt pochodzenia ze stolicy upowaznia ich do tego by cała Polska calowała ich w dupska. Jak żyje spotkałem tylko jednego warszawiaka który był rewelacyjnym gościem - reszta, patrz wyżej. Nie chce tu nikogo obrazić ale tak to niestety wygląda. Nie jest to niestety tylko moje zdanie widząc po postach. Ale i tak pozdrawiam wszystkich z Warszawy.
Azzie [ Senator ]
Prostaki z prowincji! Nie wazcie sie mowic o kimkolwiek z Warszawy ze jest chamski jak wam sloma z butow wystaje! KAZDY kto mieszka w miescie mniejszym niz 1 500 000 mieszkancow to wiesniak i nie ma prawa krytykowac jedynego prawdziwego Miasta i jego najwspanialszych Mieszkancow!!! O!
cremator [ Konsul ]
Azzie-->>Rozpedz sie i przywal z byka w sciane - moze ci sie polepszy... BTW Bartas1979-->>Azzie wlasnie pokazal swoim zachowaniem slusznosc twojego stwierdzenia ktore w pelni popieram...Warszawa to zalew szamba a nie miasto a ludzie tam mieszkajacy to kompletny odrzut.. A jak slysze ze maja zrobic Megalopolis Wawy z moja ukochana Lodzia to mi zal dupe sciska...:< NIE CHCEMY BRUDASOW Z WARSZAWY W NASZEJ PIEKNEJ LODZI...!!! ^__^
Ikari [ Konsul ]
100lica jest spox!^_^ hehe!Ale tu troche tloczno!
soze [ sick off it all ]
aleeeeee wy macie kompleksyyyyy
DKAY [ Generaďż˝ ]
Azzie -> twój poziom chamstwa przewyższa nawet domniemany przez wiekszość polski poziom podobnego osobnika z wawy
wysiu [ ]
Bueee.... Co myslicie o Pcimiu Wielkim? btw. Nie zebym jakos specjalnie lubil Wawke, ale po usmiechu sądze, ze Azzie zartowal... chyba nie do wszystkich to dotarlo..
DKAY [ Generaďż˝ ]
wysiu -> pokaz mi ten usmiech w jego poscie [20.04] 10:56 ?????
Aksak [ Konsul ]
Azzie --> obiecales Mordkom...podkabluje ;))) reszta nie-warszawiaków --> podpuszcza Was a wy jak te owieczki...
pani_jola [ Konsul ]
DKAY-nawet jakby mowil powaznie(w co bardzo watpie) to przejales sie tym tak mocno? a swoja droga usmiech jest.
soze [ sick off it all ]
o ten ci chodzi zakompleksiony buraku???!!!!!!!!!!! (zart)
Azzie [ Senator ]
OJ ludzie ludzie :) Niektorzy naprawde maja kompleksy warszawy chyba :) Np ja gdy ktos mowi ze warszawiacy to chamy i co tam jeszcze to wzruszam ramionami. Ja sie za takiego nie uwazam i po mnie to splywa jak po kaczce... Tak samo jakby ktos mowil ze jestem kosmita, czy rosjaninem :) Natomiast jak ktos z warszawy powie ze ci spoza sa wiesniakami to zaraz sie podnosza glosy :) Przeciez skoro sie za takiego nie uwazasz i wiesz ze to nieprawda to co cie tak oburza? :)))) No chyba ze jakis kompleksik sie odzywa ;)))
Johann [ Pretorianin ]
Ło Jezu! A jak widzicie jakiegos goscia, to skad wiecie czy jest z Warszawy, Szczecina, czy Węgorzewa? Osobniki zarozumiałe i tępe trafiają sie wszedzie.
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
niektórzy tu chyba nie mają poczucia humoru...
Cainoor [ Mów mi wuju ]
cremator ---> W Twojej pięknej Łodzi ? To Miller to miasto bardzo lubi, a ty pewnie jesteś jego przydupasem. I nie wypowiadaj się o mieście i o ludziach w nim mieszkających bo ich po prostu nie znasz. Skoro Wawa ma 200000 mieszkańców to jeżeli poznałem załóżmy 10 to nie znaczym, że znasz wszystkich.
Cainoor [ Mów mi wuju ]
tia. swoją drogą bycie burakiem może być przyjemne. . .
Dagger [ Legend ]
==>DKAY Jak jesteś sędzią to może masz ochotę posędziowac mecz w Warszawie ? :))))
Astrea [ Genius Loci ]
cremator---> Nie wiem w ktorych watkach uczestniczysz, bo nie sledze rozwoju Twojej kariery na GOLu, ale sądząc po Twoim poście - długa i usłana różami to ona nie bedzie...
wolkov [ |Drummer| ]
Haha, nie mowcie o kompleksach stolicy bo sie zleje ze smiechu, bronicie sie niektorzy tym tekstem w kolko. Kompleksow to sie mozna predzej nabawic mieszkajac w tym miescie. Ktos wczesniej napisal, ze niektorzy warszawiacy sa nadeci i wyszlo to z nich w niektorych postach powyzej.
Astrea [ Genius Loci ]
Co to znaczy ze Warszawiacy są nadęci?? Albo ze są fajni? A ludzie z innych miast nie są nadęci albo fajni? Wprowadzacie niezdrowe stereotypy. W jakim celu??
Boss [ Centurion ]
Dlaczego mamy rozmawiac o takich zadupiach? Porozmowiajmy moze o Bielawie?
wolkov [ |Drummer| ]
Boss -> bylem tam i bylo fajnie :-)
DKAY [ Generaďż˝ ]
Dagger -> ochote to pewnie bym miał ale na razie brakuje jednak doświadczenia i umiejętności :))) pozdrawiam
Dagger [ Legend ]
==>DKAY To może masz ochotę zagrać - zapraszam do wątku ( link poniżej) - uwaga gramy jutro :))))
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Coz...nie znam wielu Warszawiakow, wiec juz nie mowie:))
Kasha [ Pretorianin ]
Magda--> jakto nie znasz?:)))))))
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Znam NIEWIELU-Ty jestes jedna z niewielu;)
Kasha [ Pretorianin ]
Magda--> niom:))) Ale ja ci mogę dalej wymieniać kogo jeszcze z forum (txf;) znasz:))) Chociaż może rzeczywiście nie jest tego dużo:)
_mixer [ Konsul ]
Każdy przyjezdny zarówno z wiochy i z NY przeżywa szok , kiedy wyjdzie z hallu Dworca Centralnego prosto w miasteczko bud , baraczków i wigwamów... pełne [podejrzanej proweniencji] typków ...zapachów i aromatów Istambułu i Sajgonu...nadzwyczajnej jakosci wyrobów made in Taiwan , papierosów z przemytu i fałszowanych butów i spodni... Naprawdę , centrum miasta , kraju i Europy jak się patrzy. Nasza Stolica. Paryż Północy.
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
mixer-LOL :P taa Wawa mi sie kojarzy z pieknym Palacem Kultury...otoczonym budkami z piwem i hot dogami... wybaczcie Warszawiacy
Johann [ Pretorianin ]
i aromat serbskiej masci przeciw luszczycy... mmmm...
_mixer [ Konsul ]
Przeczytajcie sobie , co pisze Rosjanka mieszkająca w Warszawie (podpowiem , że nie padła na kolana) Oto początek : Polski dziennikarz zapytał rosyjskiego prezydenta podczas jego wizyty w Polsce: "Panie prezydencie, chyba Rosjanie, przyjeżdżając do Warszawy, czują się jak w Paryżu?". Nie wiem, co odpowiedział Putin. Wiem, że gdy w październiku 2000 r. przyjechałam pracować do waszej stolicy, zadziwiła mnie swoją ciszą, okropnymi chodnikami i chaotyczną zabudową. Po zatłoczonych, szerokich moskiewskich ulicach, tłumnym metrze, ogromnej liczbie drogich sklepów i restauracji Warszawa wyglądała dość skromnie. Po Moskwie byłam tak zmęczona hałasem i napięciem nerwowym, że bardzo się cieszyłam spokojem oraz tym, że nic się nie dzieje. ..........
Queen_Arwen [ Evenstar ]
Szczerze to nic dobrego ale to dlatego ze nie bylem tam dluzej niz dwa dni. Na pierwszy rzut oka to miasto jest beznadziejne ale pewnie sa tez cool miejsca.
Cracko [ Gladiator ]
he hehehe :) Czytam aktualny numer newsweeka'a .. A TAM PROTEST...tego tamtego..."fakt,że warszawa może nie jest miastem inteligencji.. ale nam całą inteligencję wymordowali w czasie wojny..." Zostawie to bez komentarza - przypominam jedynie tym co mają problem roku 2000 w swoich CPU że mamy 2002 rok a wojna była ...dawno temu :)
Requiem [ has aides ]
ja mieszkam w bialymstoku, mam blisko do centrum, do dworca, do wszystkiego w sumie, bo to takie malo-srednie miasto:) jednak chcialbym mieszkac gdzie indziej, byle gdzie, tylko nie w mieszkaniu:) btw, w wawie bywam co jakis czas i kojarzy mi sie z wysokimi budynkami:P i wisłą, nie pociąga mnie historia, a to ze to brudne miasto, to prawda, nawet niektore ulice wygladaja gorzej od B-stoku... no i pełno bydła i ruskich wszędzie
Cracko [ Gladiator ]
Warszawy nawet bym nie osr**. Ktoś tam zapytał jak rozpoznać że warszawiaq idzie? Jedź do zakopca na deche/narty. Rozglądnij się dookoła. Powdychaj świeże powietrze, Zjedz kwaśnicę. Posmaqj oscypka jak lubisz. 1)Ci co chodzą z nartami po qrupówkach to wuwua 2)Ci co mają PIĘKNE NARTY i w kolejce do wyciągu PLUJĄ się że im kolorki rysujesz na nartach swoją dechą - wuwua 3)Oraz, ostatnie ( żeby nie dobijać-bo będzie masówka emigracyja z warszaffki a ja ich w KrK nie chce ) ci co w czasie kolejki do wyciągu gadają na max'a głośno jaką to sobie dzisiaj qrtkę kupili za 3000pln na krupówkach - to nadal ci sami :) a na koniec, puenta, która jest oczywista .:->Newsweek:""Czym się różni jeden warszawiak od drugiego? Tym, że pierwszy przyjechał ze wsi wcześniej, a drugi później". Cóż, prowincjonalne akcenty Warszawy wypływają prawdopodobnie z wielkich aspiracji bycia stolicą europejską. Z sukcesem dość skromnym. A na przykład Kraków, nie pragnąc stać się miastem europejskim, od dawna nim jest."
Azzie [ Senator ]
Hihi zabawni jestescie :) Ale nam tu takich zabawnych potrzeba wiec jak juz sie sprowadzicie do warszawy to i tak przyjmiemy was z otwartymi rekoma :)
Azirafal [ Konsul ]
Zabawni to mało powiedziane. Może pocieszni? A właściwie to śmieszni.
lizard [ Generaďż˝ ]
mixer->to ye prawda :"))
soze [ sick off it all ]
hehehheeee jestascie naprawde zakompleksionymi burasami.............. lubicie wyciagac wnioski po 2-4 dniach????prosze opis ludzi i miejsc by sozzzzz..... KONIN--->boze co za dziura!!!!!!--jedna ulica ,syf, niesamowity brud...wychodzisz z dworca.....banda pijanych meneli w bramach i pod sklepem...potem hotel...hoho!!!!tam to dopiero jest syf.....poczytajcie napisy na scianach w pokojach......: ))))idziesz na impreze...ooo z warszawy jestes?!!!kolesie chca ci wklepac a dziewczynki okazuja goscinnosc.........i ztad wasz ten kompleks...co???? Lublin--->dworzec...syf..brud..pelno pijanej inteligencji robotniczej...masz wrazenie ze wiekszosc jest rosyjskojezyczna.........ta sama historia na imprezach co wyzej........jakos nie powala architektura......porownal bym do stalowej na pradze...: )))) BIALYSTOK--->architektura......jak wyzej...dworzec hhhm? tak to chyba jest dworzec......namolne mrowki chandluja....wiekszosc pijana....dziwna mowa..wlasny..dialekt...z reszta jak w innych kurortach "europy".... tak to miastoo jest imprezowe...biesiada disko polo..pelno osobnikow z fajnymi grztwkami......kobiety...pelna kulturaaaa...... RADOM--->w sumie jak w powyzszych "perlach polski"....glowna atrakcja...fontanna..w dodatku popsuta; ))) ale kobitki sa poprostu przepiekne....dlugo tam bawilismi.....ludzie(mlodzi)sa orajt pod warunkiemoczywiscie ze masz koneksje........cholera o inteligencji moze swiadzyc fakt tam sa same rąda....; ))) TORUN-->jak wyzej jesli chodzi o czystosc........zato starowka....nr1w polsce..moim skromnym zdaniem......fajne imprezki ..fajne kobitki...pelno zakomleksionych buraskow.....pary niezlych zawodnikow GDANSK--->jedyne miejsce w polsce .....jesli mialbym zmieniac lokacje to tylko tam......pozatym kultura i czystoscia niegrzeszy.........dzielnica..wrzeszcz!!!!warte zwiedzenia.......hehhehee; ) SOPOT-->przereklamowany ...ale polecam tylko w lato......b.ladne miasteczko...... GDYNIA--->odstaje od swietaj trujcy pomorza............. LODZ-->hahahaaa!!piekne fabryczne budownictwo.......ludzie o mentalnosci...kibica...tak zdecydowanie.....brud syf i jedna fajna ulica........wiecie ktura...bo jak sie mowi o lodzi to tylko o ulicy...............ale imprezki klubowe to hhhmmm? miodzio!!!!! POZNAN---> tej pelno fajnej wiary......niczym nie zachwyca........przecietne szare miasto..........imprezy i ludzie naprawde orajt!!!!!...tam czulem sie spoks..; ))) WROCLAW---->to dopierooo czyscioszek........dworzec piekny!!!....sami narkomani......tak pelno czystego powietrza.....piekne parki.........takiego syfu dawno niewidzialem..........zalecam duuuuuzo alkocholu...po pijaku troszke lepiej...a przynajmniej..bardziej kolorowo..... KRAKOW--->tak starowka......smok....i te niby artystyczne knajpy..........brud, syf......pelna kultura......niema hot-dogow....i dziwnych straganow---jasne...........powietrze .......tak tak kurort; ))) itp.itd....macie racje w warszawie mieszkaja same hamy prostaki ruskie wiesniaki menele i beje..........jest brudna..szara...ogulny syf......... ps.nastepnym razem jak spotkasz warszawiaka to sprobuj zakompleksiony burasie z nim pogadac zeby go poznac a nie odrazu ty krawaciazu itp chcesz w ryj co sie patrzysz........wasz argument w rozmowie..(czesto go slyszalem)...cwaniak jestes bo mieszkasz w warszawce........ macie kompleksy bo wasze panny sa dlanas mile co ...?bo mam lepsze ciuchy.....bo innaczej mowie...niezaciagam....bo ci wstyd???? ok.ateraz ktury ZAKOMPLEKSIONY BURAS NA FORUM POWIE ZE NIEMAM RACJI????????????????????? lubicie szufladkowac..
soze [ sick off it all ]
...a i jescze jedno......ktos powiedzial bezrobocie.......przestancie czytac te bzdury w gazetach....tu jest ogromne bezrobocie..a wiecie dlaczego????..bo pelno ludzi z innych miast przyjezdza tu do pracy...sa tansi..co nieznaczy ze lepsi...niemaja dokąd uciec wiec sa piepszonymi(to nie przeklenstwo--to przyprawa; ))wazelinami.... mam w pracy kilka osob z poza w-wa...i tacy wlasnie sa ..przyjada..pomieszkaja 2 lata i tera to my miastowi.... PS-->NIE PRZYJEZDZAJCIE!!!!!!!!!!!!
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Brawo !!! Brawo !!! Bis, bis ;)))) Hmm... Wiecie ile w Warszawie jest właśnie takich buraków z zapizdówek ? Dużo.
Mastyl [ Legend ]
Yep, thats true. U mnie na studiach z warszawy jest gdzies tak 5% i czujemy sie dyskryminowani i spychani przez masy ludzi spoza. Przewaza radmoska mafia z tego tam ich jednego liceum. Wszyscy duzo sie ucza i maża sciany napisami w stylu "Radomiak king". :)
DKAY [ Generaďż˝ ]
soze -> z tobą to nawet nie trzeba rozmawiać wystarczy zobaczyć ile błędów robisz w jednym poscie aby się przekonać że inteligencją nie grzeszysz:))) "ktura" i "piepszonymi" - stary prawdziwe hity:)))
tymczasowy17290 [ Junior ]
ja tam jajco myśleo Warszawie i już!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
tymczasowy17290 [ Junior ]
ja tam jajco myśleo Warszawie i już!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
soze [ sick off it all ]
DKAY-->prof.miodek: ))) sie znalazl.......molohy........mololochy..........hhhhm? ortografia=intelyyygencja???powodzenia ci zycze.....................oczywiscie na prowincji: ))) ps.jako DYZLEKTYK czuje sie dyskriminowany....................heheheee!!!
Kasha [ Pretorianin ]
Soze ma rację... Wszyscy przyjeżdżają do Wawy, bo tu lepsze perspektywy i wogóle, a przez to my warszawiacy nie mamy gdzie pracować i gdzie się uczyć;))) I jeszcze jakieś wiochmeny nam zaśmiecają ulice i dworzec centralny, bo nie mają gdzie spać i sikać;))) Trzeba im powiedzieć, że Warszawa 'najgorsza' i niech jadą sikać do Krakowa, Wrocławia, Lublina i gdzie tam jeszcze chcą...;))))))
DKAY [ Generaďż˝ ]
Kasha -> ciekawa sprawa wiochmeny wam sikaja i zasmiecaja ulice:) a warszawiacy NIE!!! powiedz mi jeszcze skąd są twoi dziadkowie - czyżby też wiochmeni??? może rodzice??? a może od pokoleń mieszkacie w warszawie? :))
Kasha [ Pretorianin ]
Moi dziadkowie są z miasteczka gdzie jest pochowany Jan Kochanowski:) Kto zgadnie?:) DKAY--> spokojnie... jush nie widać uśmieszków w mojej wypowiedzi?
soze [ sick off it all ]
DKAY=A.H. Miodek; )------->jako rdzenny warszawiak od kilku pokolen!!!!Kasha ma racje.....tak tak niema co sciemniac.............PYTANKO----->skad jestes???(badz szczery--chyba ze sie wstydzisz)
DKAY [ Generaďż˝ ]
jestem z gdyni wstydzić się nie mam czego. do wawy też w sumie nic nie mam i nie wiem czemu ten wątek został potraktowany jako atak na stolicę!!!
Astrea [ Genius Loci ]
DKAY---> Przez beznadziejne posty. Ludzie! Czy to wazne kto skad jest albo pochodzi? Czy nie jest najwazniejsze, ze siedzimy wszyscy w kupie na GOLu i fajnie sobie gawedzimy? Czy macie problem z rozmawianiem z kims z wawy czy kraka w wątkach o grach czy o bzdurach? Rozrózniacie i roznicujecie wypowiedzi w zaleznosci od miasta pochodzenia rozmowcy?? Zastanowcie sie czy jest sens w kontynuacji tej zenujacej dyskusji.... Lepiej jest sie wspolnie smiac niz sprzeczac o NIC.
soze [ sick off it all ]
Miodek->jestes z gdyni??? heheheheeee!!! opinnie o miescie juz zamiescilem......ARKA Gdynia.....ogladasz czasem mecze rugby..???????mialem tam kilka znajomych twazy...........i mimowszystko jakos sie z nimi dogadywalem...........fakt alko+cocs....lagodzi obyczaje a poczytaj sobie wypowiedzi niekturych obierzyswiatow...bylem 2,4,1,przejazdem warszawa smierdzi a warszawiacy to i tamto......mnie to wali ale to poprostu sloma niekturym wychodzi........... pozdrawiam mimo iz uwazasz mnie za kompletnego idiote i debila z powodu bledow ort.....
DKAY [ Generaďż˝ ]
soze -> na zmiane nicka na miodek chyba za szybko:) arke wolę w piłkarskiej wersji a na temat rugbistów narosło już tyle legend że aż nie chce mi się o tym myśleć:)) pozdrawiam muszę niestety lecieć (boisko wzywa:))
Azzie [ Senator ]
No to moze teraz kazdy przejzy swoj rodowod? :) Prszoe bardzo: jestem 100% warszawiakiem jesli brac pod uwage 2 pokolenia wstecz. Jesli bierzemy 3 pokolenia to jestem: w 50% lodzianinem, w 25% wschodniokresowiczem i w 25% warszawiakiem :) Macie z tym jakis problem? :>
soze [ sick off it all ]
Azzie--->popieram inicjatywe........; ))) po konsultacjach ze starszymi czlonkami mojej familli....dziadek pochodzil z kresow....ale jak mnie zapewniaja od zawsze heheheee....jestesmy katolikami : )))
wolkov [ |Drummer| ]
Widze soze, ze kazda krytyka na temat wawy kurewsko ci doskwiera do tego stopnia, ze wyzywasz innych od burasow i po chamsku, zlosliwie opisujesz inne miasta. Robisz kiepska reputacje swojemu miastu i potwierdzasz opinie innych nt. Wawy.
soze [ sick off it all ]
widzisz..wolkov....od samego poczatku tego glupiego watku staralem sie go osmieszyc.....niestety wiekszosc piszacych tu ludzi bardzo ladnie sie wypowiadala o innych..... postanowilem wiec napisac o innych miastach w ich stylu.. niezrozumiales aluzji twoja sprawa........i prosze cie nieprzeklinaj bo nigdzie nikogo po hamsku niesklolem a jesli tak bardzo przejoles sie tym co napisalem to chyba dlatego ze prawda boli........... a tak pozatym poszukaj sobie moichwypowiedzi o warszawie w innych rowniesz arcyciekawych watkach wtedy moze zrozumiesz......
Pijus [ Legend ]
wolkov - daj spokoj. Ne traktuj tego co napisal soze powaznie. Przeciez w poscie o roznych mistach napisal: "lubicie wyciagac wnioski po 2-4 dniach????prosze opis ludzi i miejsc by sozzzzz..... " Nie wiem jak ty, ale ja bialo na czarnym widze, ze to nie jest krytyka miasteczek tylko krytyka wlasnie takich ludzi, ktorzy wyciagaja wnioski o Warszawiakach (podkreslam WARSZAWIAKACH a nie Warszawie) spotkawszy wczesniej jednego albo dwoch nie bardzo milych kolesi. Sorry ale BURAK wydaje mi sie w tym przypadku okresleniem calkowicie na miesjcu. I prosze Was - wyloozujcie juz. Jak napisala Astrea ta dyskusja zeszla w ogole tam gdzie zejsc nie powinna. BTW. Zauwazyliscie: Tytul brzmi - "Co myslicie o Warszawie" a wszyscy tutaj pisza co sadza o Warszawiakach. Dziwne...
wolkov [ |Drummer| ]
soze to moze na przyszlosc zwracaj sie bezposrednio do ludzi, ktorym chcesz to powiedziec bo pojechales z rozmachem po kazdym w tym i po mnie. Ja o wawie staralem sie wypowiadac w miare obiektywnie, a nie w stylu: syf, zulernia, burasy, hot dogi, drechy...sam nie lubie jak ktos tak mowi o moim miescie, na szczescie malo kto tak mowi :PP BTW: prawda boli? jaka prawda? nie przejalem sie zbytnio soze bo nie ma czym za bardzo.
wolkov [ |Drummer| ]
Pijus -> oka, palce szybsze niz mysli :)...w zasadzie chcialem to ujac inaczej, ale tak jakos wyszlo. A ja o Warszawiakach nic zlego nie powiedzialem, moge Ci tylko wyjawic w tajemnicy, ze kiedys chcialem jednego zabic :-))) bo bardzo utrudnial mi prace. A tak to coz, ludzie jak wszyscy inni.
Pijus [ Legend ]
dokladnie tacy sami:))))) PS. Spoko - zabicie Warszawaiaka uszlo by Ci na sucho. I tak jest nas za duzo:)))))
wolkov [ |Drummer| ]
Pijus Ty jestes obiektywny facet, wiec chcialbym sie spytac Ciebie skad wzielo sie powiedzenie (stereotyp?): "cwaniaczki z Warszawy" ? wiesz cos na ten temat? jakies odczucia z tym zwiazane? pytam powaznie:)
soze [ sick off it all ]
wolkov--->z normalnej tepej zazdrosci.........niewiem czemu..............a tak pozatym to moze na przyszlosc inni jak beda zabierali glos o kims lub o czyms to niech sprecyzuja....np.Zygmund G. z warszawy jest .......bo......... i w tedy bedzie jasne o kogo chodzi......... wiesz zadziwiajace ze mialem/mam tak wielu znajomych z innych miast........... ps.wlasnie jem obiad jesli ktos jeszcze je to SMACZNEGO!!!!......heheheee!
Pijus [ Legend ]
Hmmm.....na pewno to Ci nie powiem, ale okreslenie cwaniaczki kojarzy mi sie z rodowitymi Warszawiakami z prawej strony tzn. z Pragi :))) Na Pradze bylo zawsze wielu cwaniaczkow, ktorzy nonstop kombinowali. Chlopaki potrafili dawac sobie rade w kazdej sytuacji. Mieli tak jakby dodatkowy zmysl :))) . Ale to juz jest stare pokolenie. Teraz jest nowe - dresy z Pragi:)))) Z tymi jest znacznie gorzej. Stad chyba sie to okreslenie wzielo. PS. Pewnie, ze jestem obiektywny:))) Choc mieszkam od poczatku w Wawie, to mama jest spod Konina a tata z Kielc (jestem w polowie scyzorykiem- hehe:))))
Pijus [ Legend ]
soze - smacznego:))))
wolkov [ |Drummer| ]
Ano smacznego, ja ide cos zaraz ugotowac :), najpierw zupa pomidorowa, a potem jajecznica, hehehe. A propos Pragi w Wawie, to mam kumpla z Wrocka, ktory mieszka tam z panna od paru lat. Facet jest ogromnej postury, ale jak przechadza sie wieczorem z pracy or smth to mowi, ze mu skora cierpnie jak mija dziesieciu dresikow w ciemnym zaulku :).
soze [ sick off it all ]
heheeheee....dziekuje---nawzajem..... mamy tu pare milutkich miejsc...............tubylcy sa bardzo goscinni i uprzejmi........hheheheee..zapytac o droge ....odbiora jako prowokacje........ Pijus------->Scyzoryk scyzoryk tak na mnie wolaja.....................hehee to dopiero byl szlagier.............
Pijus [ Legend ]
wolkov - dokladnie:))) Ja ostatnio o 4 w nocy (mniejsza o to dlaczego:))) czekalem na Brodnie (praga polnoc) jeszcze z 2 kumplami na kolege z samochodem. Siedzielismy w najciemniejszym kacie, zeby nady miejscowych nas nie zauwazyli. Przezylem chwile grozy:))))))
Pijus [ Legend ]
tam mialy byc "bandy miejscowych" :)) soze - " .....wiec nie trac czasu dziewczyno rolnika, grabarza, szklarza ...." :))))))
soze [ sick off it all ]
Pijus->wlasnie to sobie sciagam...: )))) a propo takich przygud.............bylem kiedys w koninie.....wracalismy w nocy.....godz3...idziemy lawa przez miasto jakies15 chlopa...po 2 stronie ulicy idzie grupa miejscowych..ze 20..powaga i obcinka 100% dochodzimy do dworca kupujemy bilety jakas szamka......idziemy na peron a tam stoi ta grupa z kijami itp. no coz na odwrut niebylo czasu wies kazdy sie rozglada za jakims smietnikiem itp...dochodzimy do nich z krzakow wychodzi jeszcze paru...no i jazda...: ))) ---z warszawy jestescie?????zapytal herszt bandy... -----TAK!!!ktos odpowiedzial --no to milej podruzy.... to dopiero byla chwila grozy.........: ))))
Pijus [ Legend ]
rzeczywiscie:)))) a co do obiadku to ja mam dzisiaj dobrze, bo mam obiadek rodzinny:))))) Tylko sprzatanie bedzie:(((
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
niech najlepiej każdy krytycznie podejdzie do swojego miasta, i przestanie wywyższać go nad inne, to będzie spokój.
ronn [ moralizator ]
Za oknem zimno zaczyna się dzień Zaczynam kolejny dzień życia Wyglądam przez okno, na oczach mam sen A Grochów się budzi z przepicia Wypity alkohol uderza w tętnice Autobus tapla się w śniegu Przez szybę oglądam betonu stolicę Już jestem na drugim jej brzegu Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje To kocham to miasto, zmęczone jak ja Gdzie Hitler i Stalin zrobili, co swoje Gdzie wiosna spaliną oddycha Krakowskie Przedmieście zalane jest słońcem Wirujesz jak obłok, wynurzasz się z bramy A ja jestem głodny, tak bardzo głodny Kochanie, nakarmisz mnie snami Zielony Żoliborz, pieprzony* Żoliborz Rozkwita na drzewach, na krzewach Ściekami z rzeki kompletnie pijany Chcę krzyczeć, chcę ryczeć, chcę śpiewać Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje To kocham to miasto, zmęczone jak ja Gdzie Hitler i Stalin zrobili, co swoje Gdzie wiosna spaliną oddycha Jesienią od zawsze zaczyna się szkoła A w knajpach zaczyna się picie Jest tłoczno i duszno, olewa nas kelner I tak skończymy o świcie Jesienią zawsze myślę o latach Tak starych, jak te kamienice Jesienią wychodzę z tobą na spacer Przez pełne kasztanów ulice Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje To kocham to miasto, zmęczone jak ja Gdzie Hitler i Stalin zrobili, co swoje Gdzie wiosna spaliną oddycha Prawda jest taka, ze wiele osob mieszkajacych w poblizu W-wy bedzie zmuszona sie tam przeprowadzic do W-wy na stale lub tymczasowo. Mnie czeka to prawdopodobnie za rok i ma to swoje plusy i minusy. Na pewno w W-wie sa najlepsze koncerty (KULT) o ktorych w zabitym dechami ( i drechami ) Plocku moglbym tylko pomazyc. Warszawiacy sa tacy sami jak reszta Polakow a to z prostego powodu, tam jest bardzo malo Warszawiakow.
motherphucker [ Konsul ]
wolkov--> Pijus mniej wiecej dobrze okerslil skad wzielo sie powiedzenie "cwaniak z Wawy". Chodzi przede wszystkim o tych "prawobrzeznych mieszkancow". Dlaczego? Jeden z przykladow: Ktos przyjezdza do Warszawy zeby cos zalatwic, czy tez jest tylko przejazdem. Chce kupic dolary, prezenty, alkohol, jakies jedzenie czy nawet meble (mowie o zamierzchlych juz czasach :) do domu. Wszyscy radza mu zeby jechal na Prage i tak przewaznie robi. Znajduje panow stojacych w bramach ktorzy maja do sprzedania praktycznie wszystko. Chce od niech kupic troche dolcow zeby sie potem zaopatrzec np. w Pewex`ie. Oni robia przekret i kolezka zostaje z pliczkiem ladnie powycinanych kartek. "Cwaniaki" uzywaja tez wlasnego slangu, ktory prawie zawsze jest niezrozumialy w innych dzielnicach miasta. Moge powiedziec ze do dzis istnieja takie zapozyczenia z "mowy praskiej" , ktore innym wydaja sie niejasne. Przyklad: co moze oznaczac slowo "sikor"???
Johann [ Pretorianin ]
jako mieszkaniec prawobrzeznej warsiawy odpowiadam: zegarek :)
motherphucker [ Konsul ]
Johann----> hehe dobra odpowiedz, tyle ze to pytanie bylo do "pozostalych" Warszawiakow. Inaczej przeciez nie mialoby sensu.
clinika [ Legionista ]
Warszawa to duże miasto jest dużo do zwiedzania i oglondania.
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
DKAY-Zaloz kolejna czesc i ulzyj modemowcom:) sama nim nie jestem, ale ...:) Clinika a znasz dowcip-- "-Mamy super miasto i duzo zabytkow. -O tak. Wczoraj skonczyli dobudowywac nowy." :))
DKAY [ Generaďż˝ ]
FoXXXMagda -> temat uważam za wyczerpany:)) dzięki wszystkim za odzew i momentami gorącą dyskusję