GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pytanie do warszawiaków.

05.07.2005
09:01
smile
[1]

Szalony_Pelikan [ Konsul ]

Pytanie do warszawiaków.

"Wpadka na szynach, czyli tory na Marynarskiej wybudowane z wadami



Fot. Igor Morye / AG


ZOBACZ TAKŻE

• Szyny rzucane pod nogi - komentarz Jarosława Osowskiego (04-07-05, 23:04)


Małgorzata Zubik 04-07-2005 , ostatnia aktualizacja 04-07-2005 23:04

Nowy skandal przy remoncie skrzyżowania koło Galerii Mokotów: w poniedziałek miały tam wrócić tramwaje, ale wszystko odwołano, bo wykonawca źle ułożył tory

- Nawet małego pustego wagonika nie da się tamtędy puścić, bo grozi to wypadkiem - mówi nam Wojciech Szydłowski, rzecznik Tramwajów Warszawskich.

Pierwszy po pół roku kurs na Marynarską zapowiadano wczoraj na godz. 4 rano. Zamiast wagonów na torowisku pojawiła się komisja techniczna. Inspektorzy z Zarządu Dróg Miejskich i Tramwajów Warszawskich przyszli tu po raz kolejny. Próbowali odebrać torowisko już w piątek. Zamiast protokołu wykonawcy skrzyżowania - firmie MPRD - zostawili listę usterek do usunięcia. - Przedsiębiorstwo zapewniało, że w poniedziałek wszystko będzie gotowe. Okazało się, że nie zrobili nic - twierdzi rzecznik Szydłowski.

Co z torowiskiem w Marynarskiej jest nie tak? "Zła jest geometria torów" - czytamy w komunikacie ZDM. A to zagraża bezpieczeństwu i uniemożliwia dopuszczenie do użytkowania. Niewłaściwe są m.in. odległości pomiędzy torami, zaobserwowano niedopuszczalny przechył torów i wady podłoża.

Rzecznik Tramwajów dodaje, że oprócz tego piesi nie mają jak się dostać na przystanki. Musieliby chodzić po torach albo po placu budowy.

Decyzja komisji oburzyła rzeczniczkę MPRD Anetę Awtoniuk: - Jak się chce uderzyć psa, to kij się zawsze znajdzie. Tory były odebrane 16 czerwca wpisem do dziennika budowy. Potem zawieszaliśmy trakcję. A tu nagle takie zastrzeżenia! Jedyne, czego brakuje, to kawałek krawężnika przy przystanku tramwajowym. Przecież można go bardzo szybko dołożyć - przekonuje.

W Tramwajach Warszawskich precyzują, że w połowie czerwca odebrano zaledwie mały fragment robót.

Budowa ronda przy Galerii Mokotów jest dramatycznie opóźniona. Miesiącami na placu budowy nic się nie działo, warszawiacy stoją za to w gigantycznych korkach. Ruch tramwajowy na Marynarskiej wstrzymano 5 stycznia. Prace miały potrwać dwa miesiące.

Kiedy tramwaje wrócą na Marynarską? Wczoraj komisja wyznaczyła MPRD siedem dni na poprawki. Kiedy firma będzie gotowa, inspektorzy zbiorą się ponownie. ZDM, który już kilka miesięcy czeka na zakończenie robót przy linii tramwajowej, zapewnia, że po zakończeniu wszystkich prac na rondzie Wołoska naliczy kary za niedotrzymanie terminów."



Czy pamięta ktoś z was jakąś inwestycję w tym mieście, która nie byłaby opóźniona, wadliwa etc? Bo ja jakoś nie. Od siebie dodam jedynie, że na szczęście nie mieszkam w tym rejonie, bo chyba bym z kałachem i wiązką granatów zakupionymi na stadionie podążył na siedzibę tej firmy.

05.07.2005
09:46
[2]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Eee, przez kilka lat (ponad 10) było nienajgorzej (wyjątek to ciągle zalany most koło Zachodniego i ślimacząca się tam trasa). Odkąd jest Kaczor to wszystko się piepszy, po pierwsze centralne i ręczne zarządzanie (jak sprzataczka w Wilanowie chce iść na urlop to świstek musiał podpisać jej osobiście pan prezydebt lub jeden z zastępców) po drugie Kaczka na nic nie daje pieniędzy. nie kupił ani jednego autobusu, ani jednego tramwaju. pieniądze na hospicjum musiała mu prasa z gardła wyrywać (zresztą nadal nie dał), no kampania prezydencka kosztuje, wszak najwcześniej ją zaczął pełnopłatnymi spotami w TV, a jak wiadomo majątku osobistego nie ma (10 tys za Wachowskiego go zrujnuje ponoć) partia też bez państwowych pieniędzy. PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ, hłe hłe.

05.07.2005
09:49
[3]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Pelikan---->jest duza szansa ze bardzo ladnie i przed czasem zakonczy sie budowa lini tramwajowej idacej ul. Powstancow Slaskich...ma chyba laczyc Bemowo z Zoliborzem

Mr.Kalgan--->wez mi nic o nim nie mow...jak zostal prezydentem Warszawy to moja Matula parcujaca w biurze glownego architekta miasta dzien w dzien zaplakana wracala do domu po tym jak zaczal swoje "rzady"

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-07-05 09:49:57]

05.07.2005
09:51
smile
[4]

Arczens [ Legend ]

Mr.Kalgan => Za to co drugi samochod i połowa ludzi w parkach to straz miejska, a im to sie dopiero w łbach przewraca.

05.07.2005
09:52
smile
[5]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Kacza wina, Kacza wina, Kacza bardzo ciężka wina.

05.07.2005
09:54
[6]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

ILEK--->>> kontrolka wyjść do toalety? No parę inowacji wprowadził......

05.07.2005
10:00
[7]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Mr.Kalgan--->nawet nie o to chodzi...ale postanowil zrobic "czystke" a na miejsca zwolnionych zatrudnic ludzi ktorzy pomagali mu w kampanii...chyba okolo 300 osob ktory miedzy innymi rozlepialy plakaty po miescie:))

05.07.2005
10:10
smile
[8]

piokos [ 5iN ]

To Kaczka kładła te szyny

05.07.2005
11:03
[9]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

ILEK ---->>> zwolniono w Warszawie od 1800 do 2000 osób. Bynajmniej nie z klucza partyjnego, bo SLDowcy nawet tu i ówdzie awansowali. Zrobiono miejsce na partyjnych z PiSu których ściągano z całej Polski. Warszawą zaczęli administrować ludzie z Augustowa, Białegostoku, Koła, Radomia, Gdańska etc. W sumie na starcie zatrudniono 1200 osób. Po roku nastąpiły przerosty kadrowe o jakich pod korupcyjnymi rządami PO nawet się nie śniło, miejskie Biuro rady które zatrudniało ok. 12 - 14 osób (ci już jest niebywałym przerostem kadrowym) obecnie zatrudnia 40 (czterdzieści osób), przypomnijmy, radnych jest 60, za dwa, trzy miesiące każdy radny bedzie miał swojego osobistego urzędnika. Nie jest to śmieszne, kadra "przyjezdna" musi być zakwaterowana!, w najgorszym (czyt najlepszym) przypadku płaci się zwroty kosztów, diety i rozłąkę. Skrajne upartyjnienie miasta jest niezwykle kosztowne.

piokos ---->>> Obecna sejmowa nowelizacja ustawy warszawskiej miała na celu wymuszenie przyjecia statutu miasta i podziału kompetencji w dzielnicach. Kaczka przez 2,5 roku skutecznie blokowała przyjecie statutu i ubezwłasnowalniała burmistrzów dzielnic do stopnia kompletnej paranoi - urlopy dla sprzątaczek to nie żart a smutna prawda. Skrajny centralizm zarządzania ma swoje konsekwencje. Tak Kaczka odpowiada za każdą szynę, za każdy papierek na ulicy i za każde psie gówienko. OSOBIŚCIE.

05.07.2005
11:16
[10]

Szalony_Pelikan [ Konsul ]

Ilek

Widziałem tę linię. Miejmy nadzieję, że nie zakończy się to jak za PRL, czyli po oddaniu zaczną remontować.

Jak dla mnie i tak hitem jest basen na Polnej oddany przed ostatnimi wyborami samorządowymi. Kolesie oddali basen, a dnia następnego remont, bo przeciekał :)

I smutna refleksja na koniec. Niezależnie od tego kto rządzi, bo jak Picskorski rządził to też były niezłe opóźnienia, nic się nie zmieniło jest prawie jak za PRL. Opóźnienia i wady.

05.07.2005
14:58
smile
[11]

EXCALIBUR(ak) [ Konsul ]

Coz, jak gdzies przeczytalem :

bylo ch*owo
jest ch*owo
nie zanosi sie, zeby bylo lepiej.
.
.
.
.
czyzby dlugo oczekiwana stabilizacja ??

05.07.2005
15:05
[12]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Na Bemowie i Bielanach jest o wiele więcej sciezek rowerowych.
Doszło w końcu do mnie metro (ale to spieprzyli, bo jest za płytko wykopane i trzesie domami).
Linia tramwajowa łączaca Bemowo z Bielanami powstaje za Unijną kase = o wiele szybciej niż gdybyśmy to my sami finansowali.

05.07.2005
15:26
[13]

Valturman [ Konsul ]

a ktoś pamięta wspamiały czerwony wieżowiec :) który przez dziesięciolecia był budowany na Feliks Platz? (obecnie bankowy)

05.07.2005
15:34
[14]

Dagger [ Legend ]

==>Cainoor
Pewnie dlatego że UE rozlicza z terminów przekazując kasę.

Inna sprawa że podobno część tej lini mają rozwalić przeprowadzając autostradę - czytałem że niestety może to spowodować konieczność zwrotu kasy.

PS>Kołacze mi się po głowie że jakąś inwestycję jednak udało się oddać w terminie ale nie mogę sobie przypomnieć o co chodziło.

05.07.2005
15:42
[15]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Trasę Siekierkowską chyba oddali w terminie (istniejacy odcinek).
Gorzej z kontynuacją, ale wreszcie znowu się ruszyło, może w za rok dojadę już do Marsa :)

05.07.2005
15:43
[16]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

a.i.n. - prędzej polecisz na Marsa, niż pojedziesz nową trasą :P

05.07.2005
15:45
[17]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

gladius -> czy ja wiem, właśnie kończą wiadukt przy Bora-Komorowskiego, wcześniej dwa lata, od oddania mostu, nic się tam nie działo. W zasadzie od tego wiaduktu do Ostrobramskiej już same pola. Tylko budować :)

05.07.2005
15:52
smile
[18]

Arczens [ Legend ]

Dagger =>
PS>Kołacze mi się po głowie że jakąś inwestycję jednak udało się oddać w terminie ale nie mogę sobie przypomnieć o co chodziło.

Taka nasza szara rzeczywistosc, z czasem pozostaje juz tylko śmiać sie z tego ...

05.07.2005
15:53
[19]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

ostatnio tez bylo wesolo z oddaniem wiaduktu na Zelaznej (przy IKEI)...z tego co pamietam to chyba go po prostu oddac zapomnieli:)))

05.07.2005
16:20
[20]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Smiesznie też było z oddaniem zbyt niskiego wiaduktu przy Dworcu Zachodnim :o))) O genialnym rozwiązaniu ścieżki rowerowej przebiegającej pod ww nie wspomnę ;oP

05.07.2005
16:30
smile
[21]

Yans [ Więzień Wieczności ]

No cóż, niedługo będziemy mieli "obwodnicę" przez środek miasta i może by jednak to nowe lotnisko tak gdzieś w Centrum, najpeiej koło Pajaca ;)

05.07.2005
17:07
[22]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Przy DZ to tunel AFAIK za niski wykopali :P

12.07.2005
00:24
[23]

Dagger [ Legend ]

Jak widać w Warszawie zamach terrorystyczny nie jest potrzebny żeby sparaliżować miasto. Wystarczą podwładni Kaczyńskiego...


W poniedziałek zamarł ruch w połowie miasta. Samochody i autobusy utknęły w wielogodzinnych korkach na Trasie W-Z, na Targowej, Szmulkach... Powód? Służby miejskie nie potrafiły ostrzec warszawiaków o remoncie torów, który potrwa do końca lipca

Czegoś takiego mieszkańcy Pragi, Targówka czy Grochowa chyba jeszcze nie widzieli. Już wczesnym rankiem potężne korki sparaliżowały drogi dojazdowe do pl. Wileńskiego. Wszystko dlatego, że na środku skrzyżowania Targowej z al. "Solidarności" robotnicy rozkopali tory tramwajowe. Znienacka zamknęli przejazd w stronę Trasy W-Z. Największe korki ciągnęły się od strony Marek i od ronda Wiatraczna. Pokonanie trzech-czterech kilometrów trwało nawet kilka godzin.

- Jadę z Międzylesia już ponad półtorej godziny. Zanim dotrę na Bródno, miną chyba jeszcze ze trzy - złościła się kobieta za kierownicą czerwonego BMW, która utknęła na Grochowskiej.

- Dlaczego tego nie robią w nocy i nie ma odpowiednich znaków ostrzegawczych? - pytał kierowca białej furgonetki.

Rekordowy czas przejazdu miały autobusy kursujące Radzymińską. Np. kierowca linii 120, który trasę z Białołęki do Dworca Wileńskiego pokonuje zwykle w 30 minut, tym razem jechał aż trzy godziny.

Wielu pasażerów wysiadało autobusów. Dalej szli na piechotę. Na sparaliżowanej al. "Solidarności" z rozgrzanych aut wychodzili też kierowcy prywatnych aut i złorzeczyli. - Do Warszawy jechałyśmy dwie godziny. Tutaj stoimy dłużej. Tragedia! Nikt nie uprzedzał o tym remoncie - denerwowały się mieszkanki Bielska Podlaskiego.

Na domiar złego na moście Śląsko-Dąbrowskim doszło do wypadku, który na godzinę sparaliżował ruch w stronę centrum. O godz. 10 rano kierowca wjeżdżającego na most fiata uno postanowił nagle zawrócić i zderzył się z oplem corsą. Fiat dachował, a jego kierowca znalazł się w szpitalu.

Kto jest winien bałaganowi przy Dworcu Wileńskim? Wczoraj nikt nie chciał wziąć za niego odpowiedzialności. Urzędnicy spychali winę jedni na drugich. Wojciech Szydłowski, rzecznik Tramwajów Warszawskich, stwierdził, że nie dało się remontować torów tylko nocami albo w czasie weekendów, bo to znacznie wydłużyłoby roboty. A brak odpowiedniej informacji o objazdach "to sprawa Zarządu Dróg Miejskich". - Umieściliśmy ją na naszej stronie internetowej 30 czerwca - oznajmiła Urszula Nelken, rzeczniczka ZDM. Po czym odesłała do miejskiego inżyniera ruchu, bo to on zatwierdza objazdy.

Sprawdziliśmy, że w internecie pojawiła się wtedy tylko lakoniczna wzmianka o tym, że prace wiążą się utrudnieniami w ruchu. Nikt nie ostrzegł kierowców przed tym, że niemożliwy będzie przejazd al. "Solidarności".

Co na to miejski inżynier ruchu Janusz Galas? - Na ulicach stanęło 28 tablic z ostrzeżeniami o objazdach - bronił się. Przyznał jednak, że ludzie często nie zwracają na nie uwagi. - Czasami im się nie dziwię. Tych tablic w mieście jest dużo, a niektóre często się dezaktualizują, bo wykonawcy zapominają je zdemontować. Moim zdaniem zawinili tu głównie szefowie Tramwajów Warszawskich. Powinni mocno nagłośnić w mediach informację o zablokowaniu skrzyżowania - dodaje Galas.

Prezydent Lech Kaczyński odmówił nam wczoraj komentarza w tej sprawie. Jego rzecznik, Marcin Roszkowski zapewnił, że władze miasta "zbadają tę sprawę".

12.07.2005
01:53
[24]

Chacal [ ? ]

a tramwaje na gocławiu ? Kiedys podobno miały byc - dlatego pozostawiono duzo miejsca wzdłuż Bora-Komorowskiego. Na planach się skonczyło, teraz są tam jakies budy i parkingi. Oczywiscie zrealizowanie projektu wiązałoby się z koniecznoscią wykupienia przez miasto wczesniej sprzedanych terenów.

Inna ciekawostka: ostatnio przekonałem się jak bardzo ZDM jest nieudolny. 4 lata temu robiono remont jednego ze skrzyzowan na woli. Namalowano wtedy na dwóch pasach strzałki (białe, nie żółte) nakazujące skręcic w prawo. Wtedy miało to sens, ale remont zakonczono, a strzałki zostały, mimo ze obecnie wprowadzają jedynie zamieszanie bo "gryzą się" z tym jak teraz się tam naprawde jeździ.

12.07.2005
09:45
[25]

Szalony_Pelikan [ Konsul ]

Cainoor

Niestety wygląda na to, że żywotność kostki w polskim wykonaniu to 5 lat (wnioskuję, po części zapadających się chodników wykonanych z tego wspaniałego budulca). Spodziewaj się, że za 5 lat zamiast budować nowe będą remontować te stare. Już nie mówię, że ścieżki rowerowe z kostki to głupota (ostatnio po 10 latach walki Zielonego Mazowsza jest postęp i mają być z kostki niefazowanej). Jedyne sensownie wykonane ścieżki obecnie to ta na Marszałkowskiej (płyta chodnikowa, zresztą tak samo jak chodnik, notabene od razu wygląda to jak ulica w mieście, a nie wieś. Inna sprawa, że ścieżka prowadzi donikąd ) oraz zrobiona z jakiegoś asfaltu na Górczewskiej w stronę urzędu gminy Bemowo. Można jeszcze dodać drogę do Powsina, ale jest tak zatłoczona, że nie korzystam.

20.07.2005
11:41
[26]

Szalony_Pelikan [ Konsul ]

Lech Kaczyński o hałasie na Polu Mokotowskim
Aleksandra Krzyżaniak-Gumowska 19-07-2005, ostatnia aktualizacja 20-07-2005 09:57

Nocne dudnienie od wiosny nie daje spać tysiącom mieszkańców okolic Pola Mokotowskiego. Prezydent Kaczyński odpowiada, że skutecznie działać będzie mógł dopiero po zmianie przepisów

Od soboty piszemy o męczarniach, jakie przeżywają mieszkańcy okolic Pola Mokotowskiego. Dudnienie rytmów techno dochodzące z nielegalnych pubów przy ul. Rokitnickiej słyszą niemal codziennie od późnego popołudnia do godz. 1, a w weekendy nawet do 4-5 nad ranem. Z podziękowaniami za zajęcie się tematem dzwonią mieszkańcy ulic Bruna, Rostafińskich, Biały Kamień, Trojdena, ale też z Ochoty. Sami wielokrotnie zwracali się do służb miejskich, ale bez skutku. Proszą o pomoc.

Trzy wspólnoty z nowych osiedli przy ul. Rostafińskich na obrzeżach Pola Mokotowskiego przygotowują pismo do zarządu dzielnicy Ochota z prośbą o podjęcie uchwały "ograniczającej czas emisji hałasu z urządzeń nagłaśniających wystawianych na zewnątrz i w wiatach do godz. 22 w dni powszednie i do godz. 23 w piątki, soboty i niedziele", zgodnie z art. 157 ustawy Prawo ochrony środowiska. - Istnieje przepis Prawo ochrony środowiska, który zabrania stosowania instalacji nagłaśniających na wolnym powietrzu w mieście. Istnieją też zwyczajowe normy o ciszy nocnej od godz. 22. Nawet za używanie klaksonu w mieście można dostać mandat! Czy mieszkańcy Górnego Mokotowa i Ochoty nie mają prawa do spokojnego snu we własnym domu? - pyta zrozpaczony Paweł (boi się podać nazwisko), mieszkaniec osiedla Przy Oranżerii.

"Gazeta" w sprawie ogródków rozmawiała już ze strażą miejską (obiecuje interwencje), dzielnicą Ochota (zupełna bezradność, bo puby są nielegalne), prezesem klubu Skra, na którego terenie stoją puby (obiecywał nakłonić do ściszenia, ale skutku nie słychać), sekretariatem Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (inspektor na urlopie), miejskim Biurem Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego (obiecuje przygotować sztab prawników), miejskim Biurem Działalności Gospodarczej i Zezwoleń (nie wie, czy wyda pubom pozwolenie na sprzedaż alkoholu). Najdalej poszła policja, która oprócz obiecywania interwencji złożyła wniosek do prokuratury o cofnięcie pozwolenia na działalność gospodarczą właścicielom ogródków.

Aleksandra Krzyżaniak-Gumowska: Panie Prezydencie, chciałabym porozmawiać o Polu Mokotowskim...

Prezydent Warszawy Lech Kaczyński: - W stanie obecnych przepisów sprawa jest bardzo trudna. Pani pyta o nielegalne puby, prawda?

Tak. O to, że od ponad roku miasto nie może sobie poradzić z kilkoma pubami.

- Bo to nie jest proste. W warunkach normalnego prawa byłby zakaz i koniec. A teraz wymaga to pomiarów hałasu i innych formalności. Musi być możliwość podjęcia twardych działań, dlatego potrzebny jest projekt "Spokojny dom" [szereg projektów ustaw autorstwa PiS - red.]. W innych częściach miasta też mamy takie problemy.

Ale na razie Pana urzędnicy wykazują straszliwą wręcz bezradność.

- Przepisy są wyjątkowo kalekie. Prawo jest prawem chamstwa, które ma absolutne pierwszeństwo. To musi być zmienione, jeśli mamy być krajem kulturalnym. W Polsce jak jesteś silniejszy, to masz rację. To trzeba zmienić.

Wczoraj dyr. Bełza (z Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego) przyciśnięty do muru obiecywał, że w ciągu dwóch tygodni zostanie powołany "zespół prawników, który przygotuje strategię walki z ogródkami". Dla mieszkańców oznacza to kolejne nieprzespane miesiące, a przecież już w styczniu służby miejskie obradowały na ten temat. Dlaczego to tak długo trwa?

- To długo trwa z tego powodu, że nie ma przepisów, nie ma żadnych istotnych sankcji. Sądy grodzkie dają kilkusetzłotowe grzywny! To wymaga zasadniczej zmiany filozofii państwa.

Aleksandra Krzyżaniak-Gumowska

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - www.gazeta.pl © Agora SA



Kaczyński to ma jednak poczucie humoru. Specjalne przepisy. Nie ma jak to maskować swoją nieudolność. Wiem jedno jak kiedyś zrobiłem imprezę to policja była u mnie w 15 min.
Ciekawe jest też jak nielegalne puby zdobyły koncesje na alkohol? Jakoś tego nie moge pojąć. Chyba jakiś głupi jestem.
Może jak PIS dojedzie do władzy to zafunduje nam spec ustawę jak robić kupę w publicznych klozetach, których notabene nie ma.

20.07.2005
11:46
[27]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Nie mają licencji na alkohol. I nie muszą, ponieważ są to prywatne kluby organizujące prywatne przyjęcia. Nie ma obowiązku posiadania licencji na sprzedaż alkoholu na prywatnym przyjęciu.

20.07.2005
11:59
smile
[28]

bialy kot [ Generaďż˝ ]

A najsmieszniejsze jest to, ze sa ludzie ktorzy chca Jasnie Oswieconemu dac cala Polske. To pewnie te rzesze warszawiakow promieniujacych zadowoleniem...

20.07.2005
14:03
[29]

Dagger [ Legend ]

==>bialy kot
To pewnie Warszawiacy, którzy chcą się go pozbyć :)

20.07.2005
14:14
smile
[30]

rvc [ Konsul ]

jestescie niesprawiedliwi były inwestycje udanetrasa w-z,pałac kultury,odbudowa starowki,

20.07.2005
14:17
smile
[31]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

rvc---->ty sie nie smiej...bo bloki z naszego osiedla (pekiny i punktowce) to w 10-14 dni budowali:)))))

20.07.2005
14:28
[32]

rvc [ Konsul ]

ilek.>>> nie nazwał bym tego sukcesem
ps, załacz gadulca mam sprawe

20.07.2005
14:36
[33]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

rvc---->w pracy siedze...niemam gadulca bede okolo 18

20.07.2005
14:42
smile
[34]

bialy kot [ Generaďż˝ ]

Dagger: Kaczynski na prezydenta, a potem odlaczyc Warszawe od Polski!

20.07.2005
14:43
[35]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

bialy kot---->"a potem odlaczyc Warszawe od Polski!" - zbyt piekne aby bylo prawdziwe...

rvc---->spoko:))

20.07.2005
14:52
[36]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Kaczyński powinien zostać gubernatorem Marsa i tam też przebywać.

20.07.2005
15:20
[37]

rvc [ Konsul ]

a zaczeło sie od torów

20.07.2005
15:25
[38]

Dagger [ Legend ]

==>rvc
Tory może zacząć budować od strony Marsa ;))))

Ja bym jednak wybrał Księżyć - pod warunkiem że zabierze brata.

20.07.2005
15:32
[39]

rvc [ Konsul ]

pewnie nie odpowiada tylko za koklusz i gradobicie
wiedze ze kaczorom wątku na forum trzeba

20.07.2005
15:38
smile
[40]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Księżyc? Żeby go znowu ukradł?

30.07.2005
12:23
smile
[41]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>

Wczoraj podczas burzy z tego co wiem to nie działały tramwaje i metro w wawie. Jak jest dzisiaj? Konkretnie interesuja mnie tramwaje z centrum (12, 22, 24) jadace do Ronda Daszyńskiego.

<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>

30.07.2005
12:25
smile
[42]

Arczens [ Legend ]

Na wiatraku wszystko działa :)

30.07.2005
12:29
smile
[43]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

czy moge prosić o nie używanie slangu? :P

30.07.2005
12:34
smile
[44]

Arczens [ Legend ]

Wymskneło mi sie :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.