jaćwingus [ Pretorianin ]
Forum CM: 180-ka "Myszki"...
...niezła kolekcja fotek tego maluszka ;)
neXus [ Fallen Angel ]
A co on miał obok głównego działa? Zazwyczaj tam jest km, a tutaj rozmiarem przypomina działko 20 mm...
jaćwingus [ Pretorianin ]
to jeśli się nie mylę armatka 75mm
neXus [ Fallen Angel ]
Kurczaki faktycznie :D
Główne działo to najpierw 150/50, potem 128/50 a na koniec 128/55...
Czyli najpierw "delikatnie" puka z 75tki, a potem poprawia ze 128mki :D
Messiah [ Pretorianin ]
ech, wzruszyłem się gdy zobaczyłem obrazek Maus'a z gry Eastern Front, od której zaczynałem swoją przygodę ze frontem wschodnim
Messiah [ Pretorianin ]
edit
miało być z frontem
maniak1988 [ Konsul ]
ile było osób w załodze? bo ładowniczych potrzeba przynajmniej dwóch... dobrze ze niemcy mieli tylko prototypy, jakby wyprodukowali kilkadziesiąt tych potworów, zginełoby sporo ludzi...
jp2 [ Generaďż˝ ]
jakby wyprodukowali 1000 mausów to woja trwała by krócej i zgineloby mniej ludzi
Qiuntus [ Pretorianin ]
Niemcy tylko marnowali materialy na takie dziwolagi. Ciezkie to bylo, w koncu 188 ton, wiec ja nie wiem jak oni chcieli wiekszosc mostow tym przekraczac do tego wielkie jak stodola. Przy panowaniu lotnictwa aliantow na niebie to zamiast kaumflazu te "Myszki" powinny miec tarcze namalowana zeby piloci mogli sobie zaklady robic kto trafi w 10:)
Maniak--> Mial 6 osobowa zaloge (wiem znowu do Ciebie:))
Plantator [ spamer ]
tą mniejszą armatke to on miał do wstrzelania się, dopiero potem walił z większej
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Co do "przybocznej" 75-tki (7,5cm KwK 44 L/36,5 -specjalna konstrukcja), to miala ona sluzyc do samoobrony Myszki na czas przeladowywania dziala 12,8cm KwK 44 L/55.
Co sie tyczy pokonywania przeszkod wodnych, to planowano zastosowac tu prawo Archimedesa - slowem, Myszka miala przejechac po dnie rzeki.
Sgt.Luke [ Konsul ]
jp2 --> a dziś byśmy sobie szprechali, a taki Filip starałby sie dostać do Luftwaffe :P
maniak1988 [ Konsul ]
jp2 --> trwałaby do dziś, myszki nie dojechałyby jeszcze do moskwy :P za dużo rzek po drodze
Qiuntus --> thx, nie mam nic przeciwko takim postom skierowanym do mnie :)
Sgt.Luke --> a ty może nie?:P
Sgt.Luke [ Konsul ]
maniak --> Ja jeszcze za młody do Lufwaffe. Jak już to już bym był w Hitlerjugend, bo to jest z przymusu :P
-Stirlitz- [ Pretorianin ]
Eee tam! Powiem Wam, że nie potraficie myśleć z rozmachem. Nie to co niektórzy
P 1000
ciężar: 900-1000 ton
długość: 35 m
szerokość: 14 m
wysokość: 11 m
jednostka napędowa: 2 x 24-cylidrowy Diesel 8500 KM (razem 17000 KM)
lub 8 x DB MB501 2000 KM (razem 16000 KM)
prędkość: 40 km/h (ciekaw jestem, jak im się udało wyliczyć coś takiego?)
uzbrojenie: 2 x 280mm, 1 x 128mm, 8 x 20mm, 2 x 15mm MG151
opancerzenie: przód wieży 360mm, boki wieży 220mm, dach wieży 150mm
albo (a co się będziemy ograniczać!)
P 1500
ciężar: 1500 ton
pancerz czołowy: 250mm
uzbrojenie: 1 x moździerz 800mm + 2 x 150mm
Nie wierzycie? No to załączam link.
Swoją drogą zamiast tracić niepotrzebnie czas na takie projekty, można było pomysleć o wyposażeniu Bismarcka i Tirpitza w gąsienice. Przynajmniej do Londynu lub Leningradu same by dopłynęły ;)
Sgt.Luke [ Konsul ]
Zajrzyjcie tu. Czołgi Gwardii Imperialnej z Warhammera 40k. Wprawdzie to jest fikcja, ale na pewno w czasie wojny marzono o podobnych czołgach. Szkoda że są tylko zdjęcia (charakterystyki są już w książkach), ale samo patrzenie daje do myślenia o ich parametrach. Moim ulubionym jest Stormblade.
Ciekawe co by było gdyby cos takiego naprawdę jeździło. Pewnie na samo śniadanie te czołgi jadły by pluton Abramsów/T-90/Merkav/Leopardów itp.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
-Stirlitz- -> Tak, ale to mialy byc ruchome elementy obronne Walu Atlantyckiego, jesli pamiec mnie nie zawodzi. Nie mialo to w zadnym wypadku jezdzic gdzies w Rosji, a juz wogole na terenie wczesniej nie przygotowanym (wybetonowanym).
-Stirlitz- [ Pretorianin ]
Wozu --> Nawet gdyby tak miało być (Myszce też zaczęto przypisywać taką rolę, gdy stało się jasne, że ledwo się rusza) to jeszcze gorzej świadczy o autorach pomysłu, bo zamiast marnować beton na "spacerniaki" dla P1000, lepiej byłoby zbudować z niego umocnienia, a gdyby juz ktoś się uparł, to do roli ruchomych elementów Wału Atlantyckiego lepiej nadawałyby się jakieś pojazdy szynowe.
Nie da się ukryć, że oprócz niezwykle nowatorskich i przyszłościowych projektów, Niemcy zbyt często trawili czas, pieniądze i potencjał inżynierski na poronione lub w najlepszym razie ekstrawaganckie pomysły. Moim prywatnym faworytem jest "Krummerlauf" czyli "krzywa lufa" (zob. link) - wyposażona w celownik pryzmatyczny nasadka na broń strzelecką odchylająca tor pocisku o 30, a w jednej z projektowanych wersji nawet o 90 stopni, pomyślana jako uzbrojenie dla załóg wozów bojowych.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
-Stirlitz- -> Nie slyszalem nigdzie by Myszce przypisywano podobna role, a sprawa P1000 i P1500 od poczatku byla znana i jaka role beda mialy pelnic.
A Krummerlauf nie byl taki zly, do jego obslugi przystosowano partie Panzer IV/70 (A) i (V).
gro_oby [ Generaďż˝ ]
a po coz byly te zakrzywione lufy? zeby strzelac pod czolg?:P przeciez do przodu tym czym sise chyba nie dalo strzelac?:P
gro_oby [ Generaďż˝ ]
edit
stirlitz mg151 co to takiego?
edit off
oskarm [ Future Combat System ]
Stirlitz --> ci inżynierowie od P1000, P1500 to niemieccy antyfaszyści o których wspominał Putin ;-)
-Stirlitz- [ Pretorianin ]
gro_oby --> MG 151, a konkretnie MG 151/15, był to wielkokalibrowy karabin maszynowy o kalibrze 15 mm. Nazwa MG151 (bez 15) może być o tyle mylące, że na bazie MG 151/15 skonstruowane zostało działko lotnicze 20 mm MG 151/20, w które wyposażonych było wiele typów samolotów Luftwaffe.
Po co zakrzywiona lufa? Jak to po co? Zeby strzelać zza węgła, ergo nie wychylając nosa z ukrycia. Dla czołgisty mogło coś takiego być o tyle przydatne, że każdy czołg ma jakąś martwą strefę (której załoga zamknięta w środku nie widzi), a takie coś miało w terorii odganiać piechurów próbujących się tam zakraść.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
gro_oby -> O MG151 juz ci napisal -Stirlitz-. A co do StG44 z zakrzywiona lufa - bo o nim mowa, to w Panzer IV/70 w dachu pojazdu umieszczono specjalny adapter pod te bron. Zaleta jest znakomita - z wewnatrz pojazdu mozna nie tylko prowadzic ogien wokol pojazdu, ale tez wymieniec amunicje, bez koniecznosci wystawiania sie na ogien przeciwnika, jak to bylo np. w sterowanych z wewnatrz lawetach pod MG34/42 na Hetzerach, StuGach III G itp.
maniak1988 [ Konsul ]
P 1000 i P 1500... ciężkie sowieckie czołgi w Red Alercie wygladały podobnie, w drugiej częsci tez mieli coś podobniego, projekt nawet fajny, tylko ciekawe ilu by było ładowniczych... i ile trwało by przeładowywanie 280siątek
-Stirlitz- [ Pretorianin ]
maniak1988--> P-1000 miał byc uzbrojony w takie same działa jakie miały pancerniki Scharnhost i Gneisenau. Załogę trzydziałowej wieży na tych okrętach stanowiło około 80 ludzi, a sprawnie wyszkolona załoga potrafiła oddać 3-4 strzały na minutę. Należy jednak pamietać, że mieli mieli oni do dyspozycji cały system dosyłania amunicji, bo z takich armat nie strzela się grochem ;) Szczegółowe dane na temat wagi pocisków i ładunków miotających (łączna waga od 315 do 330 kg w zalezności od tego czy AP czy HE) możesz znaleźć tutaj: https://www.navweaps.com/Weapons/WNGER_11-545_skc34.htm
A propos, czy ktoś wie, ile czasu trwało przeładowanie moździerza 380mm w Sturmtigerze (łączna waga pocisku i ładunku miotającego 330 kg), gdzie czteroosobowa załoga miała do dyspozycji jedynie napędzany ręcznie podnośnik?
-Stirlitz- [ Pretorianin ]
No cóż, chyba muszę sam odpowiedzieć na swoje pytanie. W książce "Elefant - Jagtiger - Sturmtiger. Rarities of the Tiger Family" z serii Schiffer Military History, znalazłem informację, że załadowanie i wycelowanie moździerza rakietowego RW61 zajmowało załodze Sturmtigera co najmniej dziesięć minut.
Po przeinstalowaniu sytemu nie mam teraz na dysku CMBB, a tam zdaje się Sturmtiger jest dostępny. Czy ktos mógłby sprawdzić co tam chłopcy z Battlefrontu wymyślili w kwestii jego "szybkostrzelności"?
-=Złośliwy_buraK=- [ Pretorianin ]
sturmtiger reg przeladowuje około 3 min w grze
Agapow [ Centurion ]
Wydaje mi się że w moich rozgrywkach przeciwko niemcom zajmowało mu to około 3-4 min (pewnie zależy też od stopnie wyszkolenia załogi). W każdym razie po wystrzale miałem 3 min na manewrowanie do kolejnej osłony przed ostrzałem.
jaćwingus [ Pretorianin ]
łeee to do bani :( przyjmując, że mając na pokładzie 12(13) pocisków jest w stanie wystrzelić w 20 tur jedynie połowę (przy dobrych wiatrach) to do kitu z takim wsparciem. Za co ja tu płacę? Nie ma co go brać jak nie ma ze 40 tur...
RMATYSIAK [ Konsul ]
jaćwingus-> zdobywasz miasteczko masz 80 tur i duzo twardych dróg i juz.;>
Poz RM
jaćwingus [ Pretorianin ]
...po 50 turze już chyba tylko Sturmtiger miałby ammo... ;)
Trael [ Konsul ]
RMATYSIAK---> Po co zdobywać?? Lepiej poczekać aż NPL zajmie miasteczko a następnie "zmienić" architekturę miasta :)
jiser [ generał-major Zajcef ]
"po 50 turze już chyba tylko Sturmtiger miałby ammo"
Przy dużych grach, na realistycznej i dużej planszy to 60 tur to nie jest specjalnie dużo ...
"Lepiej poczekać aż NPL zajmie miasteczko a następnie "zmienić" architekturę miasta :)"
Problem w tym, że z ruin piechotę naprawdę trudno wyciągać. Grając z Hiwisem w stalingradzkiej fabryce traktorów, mojej 150IG nie udało się wykurzyć ruskiej piechoty z ruin fabrycznych mimo bezpośredniego ognia, prowadzonego przez kilka tur. Sturmmtiger ma dziesięciokrotnie większy blast, ale w końcu nie da jego ogniem pokryć dużych obszarów ruin ... no i prowadzi ogień właśnie ok 0.3 strzłu na minutę (jak robiłem testy z regularem w VIII.44 przeładowywał dokładnie 3 min 20 sek).
Agapow [ Centurion ]
Podczas gry testowej z kompem zdarzył mi się przypadek że T-34 wytrzymał bezpośrednie trafienie ze sturmtigera. Przyglądałem się temu dobre 5 min na stopklatce. Nawet zastanawiałem się czy nie zrobić screenshota. Ale pomyślałem że może to nic nadzwyczajnego. Pewnie duży ładunek HE ale pocisk o słabej przebijalności pancerza poprostu potrząsnął czołgiem nie wyrządzając szkody. Do czasu aż kolejny pocisk trafił w inny t34 rozrzucając jego części w promieniu 100 m a jeszcze kolejny trafił w nacierający pluton SMG + zdobyczną panterę posyłając na łono abrahama wszystkich piechurów, zabijając dowódcę czołgu i szokując załogę na conajmniej kilka tur. Nabrałem respektu. Na szczęście pocisku sturmtigera mają duży rozrzut i jest szansa że pierwszy pocisk nie zabije calej dostępnej piechoty. Potem pozostaje odliczać czas do kolejnego strzału i w porę chować wszystkich. A, jeszcze jedna refleksja. Sturmtiger doskonale zdejmuje gąsienice z czołgów. :-)
von Izabelin [ Luftgangsta ]
Stirlitz, co do Mauser-Werke mg151/15 i 20, to mg 151/15 też było montowane na samolotach, dokładnie BF 109F-2 wczesne i "srednie" wersje, późne miały juz mg151/20, a następnie powstał fredzio-4 też z mg151/20. mg151/20 weszło wtedy na stan kazdego mysliwca luftgangsta.
Mg151/20 Prawdopodobnie najlepsze działko lotnicze WWII, kompaktowe, szybkosztrzelne, niezawodne, o dużym ładunku, 1, 2 sztrzały i mysliwiec mógł podziękować za lot a kierowca wybrać się na spacer.
Kolejnym inzynieryjnym cudem niemcow było mk108, lotniczy "grantanik" 30mm, elektryczny zapłon, zasieg skutecznego ognia 200m, tak jak mg151/20 potrzebowalo do dwudziestu trafień w b-17/b-24, to mk108 musiało tylko dwa trzy.
https://www.luft46.com/armament/mk108.html
https://www.inert-ord.net/luft02h/
neXus [ Fallen Angel ]
Jak przejżałem listę, w czym zamierzano użyć owego działka 30 mm, to pierwszą moja refleksją było "jak to dobrze, że aliantom udało się tak skutecznie sparaliżować niemiecki przemysł lotniczy"...