GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

kilka na poprawienie humoru

26.06.2005
16:09
[1]

Dorotkadk [ Konsul ]

kilka na poprawienie humoru

*Przychodzi mały Rumunek do matki, a matka:
- Chuchnij!
- Chuuuu
Na to matka mu liścia w twarz
- JADŁEŚ!


*W domu spokojnej jesieni, trzech dziadkow toczy rozmowe przy sniadaniu.
Pierwszy mowi:
- Mam kamienie czy co? Nie moge rano zrobic siku. Wstaje o 7-ej i pol
godziny musze sie meczyc aby cos polecialo.
Drugi mowi:
- Ja wstaje tez o 7-ej, siadam na kiblu i nie moge zrobic kupy! Po godzinie
wreszcie cos zrobie!
Na to trzeci dziadek:
- Ja tam nie mam zadnych problemow. Sikam o 5-ej, wale kupsko o 6-ej, i budze sie o 7-ej


*- Kelner! W zupie jest mucha!
- Spokojnie, nic panu nie zje...
- Pan oszalał?
- Niee... ja znam tę muchę - ona jada w kiblu, a tutaj przychodzi się kąpać. Pan da jej chwilkę to sobie pójdzie...

*- Kiedy się żenisz?
- 21 czerwca
- Wtedy, kiedy jest najkrótsza noc?
- Tak
- Tchórz...

*Kto to jest mąż?
Zastępca kochanka do spraw finansowo-gospodarczych.


*Kto to jest ginekolog?
To jest facet, który szuka problemów tam, gdzie inni znajdują radość!!!

*Do restauracji wchodzi Mulat i dwóch Murzynów. Do stolika podchodzi kelner i pyta Mulata:
- Co podać, najjaśniejszy panie? ...

26.06.2005
16:11
[2]

Actimel [ I am what I am ]

eeeeee, jakieś takieś nie śmieszne ;/

26.06.2005
16:19
smile
[3]

_zielak_ [ bamboocha ]

Ten drugi całkiem, całkiem :)

26.06.2005
16:24
smile
[4]

wolkov [ |Drummer| ]

Hehe, ostatni jest zajebisty.

26.06.2005
16:47
[5]

Arcy Hp [ Legend ]

Buhehe ostatni jest the best :D

26.06.2005
17:03
smile
[6]

tomekcz [ Polska ]

Ten ostatni całkiem fajny

26.06.2005
17:05
smile
[7]

EwUnIa_kR [ Legend ]

Przychodzi Kowalska do spowiedzi.
- Ojcze -wyznaje skruszona mam w domu dwie papugi samiczki które strasznie przeklinają.
- A co mówi pyta ksiądz.
- W kółko powtarzają: Cześć jesteśmy dziwkami chcecie się zabawić?
Ksiądz zastanawia się chwilę w końcu mówi:
- Ja też mam dwie papugi samce. Tylko że moje przez cały czas czytają pismo święte. Może wpuścimy je do jednej klatki i moje oduczą tamte przeklinać?
Kobieta się zgodziła i na drugi dzień przyniosła papużki do księdza.
Wpuścili je do klatki z samcami.
Naturalnie papugi samiczki zaczęły swoje:
- Cześć, jesteśmy dziwkami, chcecie się zabawić?
Papugi księdza podniosły oczy znad Biblii, popatrzyły na siebie ....I jedna mówi:
- Odłóż tę księgę, bracie. Nasze modły zostały wysłuchane....

26.06.2005
17:06
[8]

Dorotkadk [ Konsul ]

dobry kawal Ewa :-d

26.06.2005
17:07
smile
[9]

Kompo [ t ]

<--- Ewunia

26.06.2005
17:16
[10]

Dorotkadk [ Konsul ]

Kobieta kupila sobie na targu komara do celów erotycznych. W nocy sie rozebrala, wypuscila komara. A ten sobie usiadl przy lampie i siedzi. Wiec kobieta dzwoni do sprzedawcy:
- zaraz bede
Gosciu przyjezdza, bierze komara do reki i mowi:
- sluchaj przypatrz sie bo ostatni raz ci pokazuje jak sie to robi

Reżyser do poczatkujacej aktorki:
-Jak bedziesz mnie sluchac i pojdzie wszystko dobrze to bedziesz miala Oscara
-A jak bedzie dziewczynka?

Dwóch gejów zderzylo się samochodem. Wysiada jeden i wysiada facet z drugiego samochodu. Facet mówi:
-Panowie, moze bysmy sie jakos dogadali?
Gej na to:
-Gieniu, dzwoń po policję!
Facet wyciąga 100zł. Gej na to:
-Gieniu, dzwoń po policje!
Facet wyciąga 200zł. Gej na to:
-Gieniu, dzwoń po policje!
Facet wyciąga 500zł.Gej dalej:
-Gieniu dzwoń po policje!
W pewnym momencie facet:
-A ch** wam w d***!
Gej na to:
-Gieniu nie dzwoń! Pan chce się dogadac!

26.06.2005
17:24
smile
[11]

N2 [ negroz ]

Spacerujący menżczyzna nie mogł wytrzymac i weszedł w krzaki zrobić siku.
Policjant akurat przechodzący zauważył menżczynzne i mówi:
- mandat za sikanie w miejscu publicznym 50zł
Na co menżczyzna daje mu 100zł i mówi:
- reszty nie trzeba jeszcze będę srał

26.06.2005
17:38
smile
[12]

QQuel [ Master of Puppets ]

Ostatni wymiata:)

26.06.2005
17:43
smile
[13]

Łyczek [ The King of Football ]

N2 ---> dobry kawał ;-]

26.06.2005
17:45
[14]

EwUnIa_kR [ Legend ]

szczególnie ten" menżczyzna"
:D

26.06.2005
17:46
smile
[15]

Dorotkadk [ Konsul ]

hahaha :-d n2 czeam na nastepne:-]

26.06.2005
17:50
smile
[16]

eJay [ Gladiator ]

Idą dwaj policjanci przez park i nagle słysza szelest w pobliskich krzakach. Jeden z nich sie pyta:
- Kto tam jest?
Odpowiada troche starszym glosem mezczyzna:
- To ja...przepraszam ale ja tu seks uprawiam
Policjanci:
- Wie pan, ze tu jest park, miejsce publiczne...Placi pan 100 zł grzywny
Nagle z krzakow wydobywa sie kobiecy glos:
- Zaplac kochanie, ja zapomnialam torebki...
Policjanci:
- Co? Was jest dwoje? Placicie 200 zł!

26.06.2005
17:51
[17]

Dorotkadk [ Konsul ]

ten jst stary ale mi sie podoba


Koniec roku szkolnego wszystkie dzieci chcąc podziekowac Pani nauczycielce za cały rok szkolny, przygotowały prezenty, no i podchodza po kolei do Pani.
Pierwsza podchodzi Zosia trzyma w reku zapakowany prezent, i pyta sie wychowawczyni czy wie co jest w pudełku, nauczycielka wiedzac ze rodzice Zosi maja cukiernie potrząsa pudełkiem i zgaduje że w środku są cukierki.
Następny podchodzi Jurek równiezta sama sytuacjaz zapakowany prezent, Pani wie ze Jurka rodzice maja sklep z perfumami zgaduje ze w srodku jest perfum.
No i ostatni w kolejce podchodzi Jasio, wręcza zapakowany prezent nieco cieknący z jednej strony, Pani wiedzac ze rodzice Jasia maja sklep monopolowy szybko zlizuje z reki to co sie wylewa z pudełka i zgaduje:
wino......
.
.
Jasio mowi nie,
.
.
koniak........
.
.
nie
.
.
whysky.....
.
.
nie....chomik

26.06.2005
18:02
smile
[18]

pizmak [ Pretorianin ]

Mówi Jasiu do kolegi:
- Mój kot rano wstaje, sra na sam środek pokoju rozpędza się i rozjeżdża to gówno po całym pokoju , co mam zrobić?
- Zwiń dywan i rozłóż papier ścierny.
- Świetny pomysł!
Po paru dniach Jasiu spotyka się z kolegą:
- I co, pomogło?
- Pewnie, jak się kot w korytarzu rozpędził to do lodówki dojechały same oczy!


Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna
pytać pierwszego delikwenta.
- Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi ?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w
aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna ?
- ?
- Dziękuję panu. Dwója. Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10 wchodzi
śliczna studentka. Profesor pyta :
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi ?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi :
- Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli
przeleciec wszyscy faceci w autobusie, to okna nie otworzę


Po bibce z ostrym popijaniem i "baletami", facet budzi się nad ranem w obcym łóżku. Obok niego śpi, paskudnie chrapiąc, obrzydliwe, grube babsko. Facet ostrożnie podnosi kołdrę i zamiera z obrzydzenia: wszystko ubabrane krwią... Rad, nierad, facet wstaje i wlecze się do łazienki. Zapala światło, staje przed lustrem i z przerażeniem dostrzega wystający mu z ust, zaklinowany między zębami sznureczek. "O Boże", mamroce facet niewyraźnie, "zechciej tylko sprawić, żeby to była herbata ekspresowa!"


Ojciec pyta się córki:
- Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?
- Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator.
Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z oburzeniem pyta się ojca:
- Tato co Ty u licha robisz?
- Piję z zięciem



Jaka jest różnica między prostytutką, nimfomanką a blondynką?
Prostytutka mówi: "Skończyłeś już?"
Nimfomanka mówi: "Co, już skończyłeś?"
Blondynka mówi: "Beżowy... tak. Pomaluję sufit na beżowo!"



26.06.2005
18:33
smile
[19]

dudka [ ! szypon ! ]

ej, a nie macie wątku seryjnego???

Niektóre kawały są nawet nawet

26.06.2005
18:44
smile
[20]

Barthez x [ Generał b4rtez ]

Mnie rozbawił ten ostatni i ten o musze ;-)

26.06.2005
18:49
smile
[21]

Barthez x [ Generał b4rtez ]

Zresztą EwUnIa_kR, N2, Dorotkadk, pizmaka też są niezłe ;-)

26.06.2005
22:41
[22]

Dorotkadk [ Konsul ]

dzieki barthez x :-]

26.06.2005
22:43
[23]

kurtt [ metal up your ass ]

najlepszy ten ostatni z pierwszego posta, reszta nudne i głupie, pozdrawiam :)

26.06.2005
23:06
[24]

golmann [ ogame ]

Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika. Pyta się ludzika: - czemu stoisz na ulicy?
- jestem bardzo głodny i jestem pedałem.
Dał mu kanapkę i pojechał dalej. Spotyka czerwonego ludzika. Pyta się ludzika:
- czemu stoisz na ulicy? - chce mi się pić i jestem pedałem
Dał mu picie i pojechał dalej.
Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta:
- a ty pedale czego chcesz?
- prawo jazdy i dowód rejestracyjny

26.06.2005
23:07
[25]

golmann [ ogame ]

Do programisty wpadł znajomy informatyk. Ale nie da się spokojnie poserfować, bo dzieci gospodarza piorą się między sobą, wrzeszcząc przy tym niemiłosiernie. W końcu znajomy nie wytrzymuje i pyta:
- Słuchaj, nie mógłbyś jakoś ich uspokoić?
A programista - nie odrywając wzroku od ekranu:
- Nie da się. Konflikt wersji.
--------------------------------------------------------------------------------

Z pamiętnika informatyka: - Pierwszy dzień. Włączam radio - mówią o Billu
Gatesie. - Drugi dzień. Włączam telewizor - Bill Gates. - Trzeci dzień. Czytam gazetę
- Bill Gates. - Czwarty dzień. Boję się otworzyć konserwę.


--------------------------------------------------------------------------------
- Jaki masz komputer?
- Hę?
- PC czy Macintosh?
- Nie wiem...
- Co widzisz na ekranie?
- Żółty kolor.
- Khem... masz polecenie START na pasku na dole monitora?
- Monitora?
- Tego czegoś, co wyświetla obraz.
- A! Nie, nie widzę START.
- A masz może jabłko (apple) na ekranie?
- A niby skąd miałbym mieć owoce w komputerze?
--------------------------------------------------------------------------------
Przychodzi klient do serwisu komputerowego, pokazuje urwaną tackę napędu CD-ROM i mówi do serwisanta:
- Proszę pana, chciałem zgłosić reklamację. Urwała mi się ta podkładka na kawę...
--------------------------------------------------------------------------------
Informatyk namówiony przez żonę poszedł w niedzielę do zoo na spacer z dzieckiem.
- Tato patrz jaka dziwna gęś! - Mówi dziecko przy wolierze z egzotycznymi ptakami.
- Dziecko, to nie gęś, tylko pelikan - z tego robi się wkłady do drukarek atramentowych.
--------------------------------------------------------------------------------
Jaka jest różnica pomiędzy W`95 i złośliwym wirusem?
- Jakieś 150 MB na HDD.
--------------------------------------------------------------------------------
- Dlaczego w Microsofcie nigdy nie napiszą wirusa?
- Bo zajmowałby 3 dyskietki!
--------------------------------------------------------------------------------

Administratora systemu powołano do wojska. Stoi głuchą nocą na warcie i nagle widzi majacząca w ciemnościach sylwetkę.
- Hasło! - woła admin.
Odpowiada mu cisza.
- Hasło! - woła ponownie admin.
Znowu cisza.
- Hasło! - woła raz jeszcze.
Po trzykrotnym wezwaniu bez odpowiedzi, admin ściąga z ramienia kałasznikowa. Krótka seria, sylwetka upada.
- User unknown. Access denied... - mruczy do siebie zadowolony administrator...


--------------------------------------------------------------------------------
Żona wysyła męża programistę do sklepu:
- Kup parówki, jak będą jajka, to kup 10.
Mąż w sklepie:
- Są jajka?
- Tak.
- To poproszę 10 parówek.
--------------------------------------------------------------------------------
Pewna firma zorganizowała bal maskowy. Na ten bal przyszli:
Księgowa - w masce lisa
Kadrowy - w masce kota
Prezes - w masce lwa
Admin - w masce 255.255.255.0
--------------------------------------------------------------------------------
Złapał informatyk złotą rybkę no i, jak zawsze, ma trzy życzenia:
- Po pierwsze... chcę pokoju na całym świecie...
Biedna rybka na to:
- Przykro mi, ale to za trudne. Poproszę jakieś inne.
- No to niech Windows się nie zawiesza.
- Dobra już, może być pokój na całym świecie...
--------------------------------------------------------------------------------
- A ilu dyrektorów Microsoftu potrzeba do wkręcenia żarówki?
- Pięciu. Jeden wkręca żarówkę, czterech pilnuje, by Microsoft dostał 1 centa od każdej żarówki wkręconej na świecie.
--------------------------------------------------------------------------------
Rozmawia dwóch maniaków komputerowych:
- Co byś zrobił jakbyś niespodziewanie zobaczył super dziewczynę?
- Natychmiast bym ją ściągnął z sieci i zapisał na dysku!
--------------------------------------------------------------------------------
Informatyk kochał się z kobitką, która nagle dostała ataku padaczki. Złapał, więc za telefon i dzwoni na pogotowie. Przyjmująca zgłoszenie pyta się:
- Pańskim zdaniem, co się naprawdę stało tej kobiecie?
- Nie wiem, ale tak jakby jej się orgazm ... zawiesił...
--------------------------------------------------------------------------------

Trzej hakerzy i trzej lamerzy mieli jechać pociągiem. Hakerzy kupili jeden bilet na trzech, lamerzy trzy. Gdy zbliżył się konduktor, hakerzy pobiegli do toalety. Konduktor sprawdził bilety lamerom. Potem zapukał do toalety. Hakerzy wystawili bilet przez szparę. Konduktor skasował i poszedł.
W drodze powrotnej lamerzy postanowili wykorzystać świeżo nabyte doświadczenie. Kupili jeden bilet na trzech. Hakerzy nie kupili żadnego. Gdy zbliżył się konduktor, lamerzy pobiegli i zamknęli się w toalecie. Za nimi pobiegli hakerzy. Zastukali do toalety. Gdy wysunął się bilet, pobiegli z nim i zamknęli się w następnej toalecie.
Wniosek: nie każdy algorytm wymyślony przez hakerów da się wykorzystać przez lamerów!


--------------------------------------------------------------------------------
Do siedziby Microsoftu przyszła kobieta z niemowlakiem na ręku. Poskarżyła się Billowi Gatesowi, że któryś z jego ludzi jest ojcem dziecka. Bill stanowczo stwierdził, że się myli, bo:
- Żadne dzieło Microsoftu nie jest efektem miłości.
- Żadne dzieło Microsoftu nigdy nie zostało ukończone w 9 miesięcy.
- Żaden wytwór Microsoftu nigdy nie miał rąk i nóg na właściwym miejscu
--------------------------------------------------------------------------------
Informatyk zabrał swojego syna do ZOO. Stoją przed wybiegiem dla pingwinów.
- Popatrz synku, a to są żyjące na kole podbiegunowym linuksy.
--------------------------------------------------------------------------------
Kawiarnia. Trójka informatyków debatuje o swoim najnowszym programie. Nagle jeden rozgląda się wokół i mówi:
- Panowie, coś dziwnie na nas patrzą... Porozmawiajmy lepiej o dziewczynach!
- O tak! - odpowiada jeden. - Ale wczoraj były pasztety na www.sex.com.pl, co nie?
--------------------------------------------------------------------------------
Architekt, artysta i informatyk prowadzili dyskusję na temat czy lepiej spędzać czas z żoną czy z kochanką. Architekt stwierdził:
- Wolę spędzać czas z żoną, budując solidne fundamenty naszego związku.
Artysta rzekł:
- A ja wolę spędzać czas z kochanką, bo to daje mi uczucie tajemniczości i namiętności.
Na to informatyk:
- A ja wolę obie.
- Jak to obie?
- No, bo gdy żona myśli, że jestem z kochanką a kochanka z żoną, mogę spokojnie siedzieć przy komputerze.
--------------------------------------------------------------------------------
Rozmawia dwóch adminów:
- Wiesz, wczoraj mój kumpel uszkodził w ciągu 5 minut serwer.
- Co ty powiesz?!! Jest hackerem???
- Nie, debilem!!!

26.06.2005
23:08
smile
[26]

kurtt [ metal up your ass ]

hahahahaha

26.06.2005
23:10
smile
[27]

Aen [ MatiZ ]

golmann - Dżizas, ale biedne, betoniaste dowcipy

26.06.2005
23:18
[28]

Bushido [ Rumpelstinski ]

Przychodzi facet do apteki, pokazuje dłoń i mówi:
- Pięć.
- Co pięć? - pyta aptekarz
- Pięć tabletek viagry. Zaprosiłem pięć fajnych lasek na wieczór.
Następnego dnia ten sam facet przychodzi znowu i pokazuje dwie dłonie.
- Co? Dziesięć? - pyta aptekarz
- Nie, krem do rąk. Nie przyszły...

================================================================

Mąż mówi do żony:
- żono!! dzisiaj śpisz przodem do mnie,
a żona na to,
co będziemy się kochać?
- nie będziesz pierdzieć na ścianę !

================================================================

Żona do męża:
- Zobacz ja musze prać, prasować, sprzątać, nigdzie nie mogę wyjść, czuję się jak kopciuszek.
Mąż na to:
- a nie mowiłem, że ze mną będzie ci jak w bajce?

================================================================

W pierwszej klasie szkoly podstawowej, podczas lekcji biologii, pani pyta dzieci:
- Jakie dzwieki wydaje krowa?
Malgosia podnosi reke:
- Muuuu, prosze pani.
- Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odglos wydaja koty?
Grzes podnosi reke:
- Miauuu, prosze pani.
- Bardzo dobrze, Grzesiu bardzo dobrze. A jaki dzwiek wydaja psy?
Jasio podnosi reke.
- No Jasiu powiedz - zacheca pani.
- Na ziemie skurwysynu, rece za glowe i szeroko nogi!!!

================================================================

Pani do dzieci w klasie:
- No to teraz wyjmiemy karteczki i piszemy klasówkę.
Na to Jasiu:
- Ja ci dam stara kurwo klasówkę, jak ci przypierdolę to zobaczysz. Pani z płaczem poleciała do dyrektora:
- Panie dyrektorze. Chciałam zrobić klasówkę a Jasiek powiedział że mnie pobije
- Taki mały, rudy?
- No, tak
- Ooo! ten to potrafi przyjebać.

================================================================

26.06.2005
23:21
[29]

bojan997 [ Parówkowy boss ]

przed ostatni wymiata :D:D:D

26.06.2005
23:21
[30]

golmann [ ogame ]

niezłe

26.06.2005
23:22
[31]

golmann [ ogame ]

Przychodzi internauta do spowiedzi i mówi:
- Proszę księdza, oglądałem bardzo nieprzyzwoite strony WWW.
- Dokładniej, mój synu. Podaj adresy...
--------------------------------------------------------------------------------
- Czy kobieta może zostać informatykiem?
- Oczywiście, przecież nawet małpa była w kosmosie.
--------------------------------------------------------------------------------
Rozmawia dwóch informatyków:
- Wiesz, wczoraj moja babcia miała urodziny
- Tak? A ile skończyła lat?
- 64
- No proszę, taka ładna okrągła rocznica
--------------------------------------------------------------------------------
Po czym poznać młodego informatyka, a po czym starego?
- Młody myśli, że kB ma 1000 bajtów, a stary, że km ma 1024 metry.

--------------------------------------------------------------------------------
Co robisz, gdy razem z tobą uwięzieni w windzie znajdują się Timothy Mc Veigh, Saddam Hussein i Bill Gates, a ty masz w broni tylko dwa naboje?
- Strzelasz do Billa dwa razy, dla pewności.
--------------------------------------------------------------------------------
Jakie są ostatnie słowa hakera przed śmiercią?
- Log Out.
--------------------------------------------------------------------------------
Wchodzi mężczyzna do kawiarenki internetowej i pyta:
- Czy są wolne komputery?
- Nie - mamy same szybkie.
--------------------------------------------------------------------------------
Przychodzi administrator rano do pracy, siada do komputera, aby zobaczyć, co się działo w nocy i śpiewa:
- Chcę oglądać twoje logi, logi, logi, logi.
--------------------------------------------------------------------------------
- Ilu programistów potrzeba aby zmienić żarówkę?
- Ani jednego, bo to wina hardware`u.
--------------------------------------------------------------------------------
Przychodzi Atarowiec do spowiedzi i mówi:
- Tępiłem commodorowców, torturowałem, zabijałem...
- Ty tu przyszedłeś spowiadać się czy chwalić
--------------------------------------------------------------------------------

Przychodzi komputer do lekarza.
-Co z panem?
-A miga mi tu coś


--------------------------------------------------------------------------------
- Co jest najszybsze w 286?
- Wiatraczek
--------------------------------------------------------------------------------
Amigowiec został porażony przez swoją ukochaną Amigę na śmierć i poszedł do nieba.
Staje przed Świętym Piotrem, a Św. Piotr się go pyta:
- Chciałbyś, amigowcu, pójść do nieba czy do piekła?
- Chciałbym się rozejrzeć - odpowiada amigowiec.
- Patrz, tak wygląda niebo - mówi Św. Piotr - pokazując dookoła.
- Niby chłodno tu - inteligentnie zauważa amigowiec.
- Teraz chodź, pokażę ci piekło - mówi Św. Piotr
Zjeżdżają do piekła, patrzą, a tam gołe panienki siedzą na monitorach - na ekranach widać
rajcowne d*.*y też - dookoła leżą Amigi, a nawet najnowszy model Amiga CD Power Belzebub
z procesorem Motorola 40000000000, która ma 100 TMipsów.
Wracają na górę - czyli do nieba - i Św. Piotr się pyta:
- No to jak - niebo czy piekło?
- Nie obraź się, Św. Piotrze - ale ja wolę do piekła - mówi amigowiec.
Dobra, pojechał na dół, wychodzi z windy a tu go dwa diabły za bary i do beczki ze smołą.
Przestraszony amigowiec - krzyczy, co się stało z tamtym piekłem, które widział poprzednio.
Na to jeden z diabłów odpowiada:
- To było DEMO, baranie, DEMO...
--------------------------------------------------------------------------------
W sklepie z komputerami sprzedawca zachwala klientowi swój najnowszy towar:
- Ten komputer wykona za pana polowe pracy!
- W takim razie biorę dwa.

26.06.2005
23:25
[32]

Kłosiu [ Senator ]

Żona wysyła męża programistę do sklepu:
- Kup parówki, jak będą jajka, to kup 10.
Mąż w sklepie:
- Są jajka?
- Tak.
- To poproszę 10 parówek.

To jest zajebiste :)

26.06.2005
23:28
smile
[33]

bojan997 [ Parówkowy boss ]

Kłosiu wypas:)
<<<<<<<<<<<<<<<<

26.06.2005
23:30
[34]

golmann [ ogame ]

Ksiądz będący na urlopie wybrał się na ryby. Nad stawem zobaczył łowiącego wędkarza.
- Czy ten staw należy do Pana ?
- Tak
- A czy nie bło by grzechem, gdybym złowił tu sobie rybkę ?
- Grzechem ? Nie, raczej cudem.



Wleciał ptaszek do gniazdka ... i go pokopało





Prad moze byc doskonalym nauczycielem tanca.
Prezydenta na pal, premiera na secam.
Prochy bierzesz, w proch sie obrócisz.
Pusta glowa najlepiej jest potakiwac.
Radio Maryja 666 MHz.
Rowy dla rowerzystów.
RP - Rzeczpospolita Papieska





Szkola - imperium zla!
Nie pal papierosów - pal licho.
Alkohol to twój wróg - wiec lej go w morde
Swiecac przykladem poprawiasz bilans energetyczny kraju.
If you want to have a brother, put your father on your mother






Usmiechnij sie. Jutro mozesz nie miec zebów.

Badz biseksualista, w ten sposób podwajasz swoje szanse.

Bezdomni do domu.

Popieramy glodujacych w Etiopii.

Czym chata bogata, tym goscie wymiotuja.

Dawka wieksza niz zycie.

Dozylki - swieto narkomanów.

Tydzien na dzialce - audycja dla narkomanów.

Dupta co chceta - Owsik.

Kaszanka polskim kawiorem.

Kto mial dzis stosunek niech sie usmiechnie.

Mam straszny pociag - konduktor.

Nie pisac po murach. Dzielnicowy.

Serce nie sadysta, kiedys przestanie bic.

Sikajac z wiatrem idziesz na latwizne.

Tak dla elektrowni atomowych! Zobaczysz jakie bedziesz mial smieszne dzieci








Agata - to zimna su*a, która daje pupy tylko bardzo bogatym sk***ielom.
Agnieszka - to cicha woda, udaje cnotke, a jest nimfomanka.
Aldona - to typowa matka Polka. Bzyka sie 2 razy w zyciu i ma z tego dwójke dzieci.
Aleksandra - lubi ciagnac d*uta i trzymac za ja*a.
Alicja - cicha, grzeczna, kulturalna, ale jak sie naje**ie, robi striptease na stole.
Alina - lubi chodzic do kolezanek na pierdy. Wszystkim rabie dupe, a najbardziej interesuje ja to, kto z kim spi i kto kogo z kim zdradza.
Aneta - jest otwarta na swiat i nowe wyzwania - nie ma takiego duzego czlonka, którego nie próbowalaby wlozyc sobie do buzi. Uwielbia odbijac chlopaków kolezankom.
Aniela - to potencjalna zakonnica.
Anita - wszystkich podpuszcza, a potem nikomu nie chce dac, no chyba ze po slubie.
Anna - to ladna dupa, ale pasozyt, kazdego faceta wycycka do ostatniego grosza.
Asia - jest przemadrzala i inteligentna, wie komu dac, a komu nie








Na cmentarzu siedzi dwóch staruszków.Jeden się pyta drugiego:
-Ile ty masz lat Stasiu?
-80
-A ty?
-90
-O,to już ci się nie opłaca wracać do domu! :)



Siedzą dwa głuche gołębie na gałęzi.
Jeden mówi:
-Pocałuj mnie w dupę!
A drugi:
-A ty mnie w dupę!







Idzie gówno i dupa ciemnym korytarzem.
gówno mowi
- ciemno tu jak w dupie
na to dupa
- a gówno tu widac








Jak powstaje pomnik?
1.Mały model
2.Odlew
3.Obróbka dłutem
4.Gładzenie
5.Odsłonięcie
6.Przemówienie
7.Kolacja

A jak powstaje człowiek?
W odwrotnej kolejności.

26.06.2005
23:42
[35]

kurtt [ metal up your ass ]

gollman
proszę, daj sobie spokój z tymi dowcipami :)

26.06.2005
23:44
[36]

golmann [ ogame ]

dobra ale teraz ostatni ja go wymyśliłem
.......................................................................................................................
Życie jest jak papier toaletowy długie szare i do dupy

26.06.2005
23:45
[37]

kurtt [ metal up your ass ]

Fajny, ale dowcipu twoich rodziców chyba nic nie przebije :))

27.06.2005
00:13
[38]

hugo [ v4 ]

Czym się różni mężczyzna od jogurtu?
-Kulturą.

Co robi informatyk jak mu samochód nie chce odpalić?
-Wysiada i wsiada.

Przychodzi Jasiu do burdelu i ciągnie za sobą zdechłą żabę na sznurku.
Burdelmama się pyta:
-Dzieńdobry Jasiu czego tu szukasz?
-Chciałem zapytać czy macie taką z AIDS.
Burdelmama zdziwiona pyta:
-Jasiu ale po co ci pani z AIDS?
Na to Jasiu odpowiada:
-Bo widzi pani, ja mam opiekunę i ona mnie wykorzystuje.
-Hmm, no i?
-No i jak tata wraca z pracy to wykorzystuje opiekunke.
-Tak? I co z tego?
-No i potem wieczorem tata śpi z mamą.
-??
-A rano jak tata idzie do pracy to przyjeżdża mleczarz.
-No i?
-No i o tego skurw***** mi chodzi bo mi żabe rozjechał!

27.06.2005
00:28
smile
[39]

N2 [ negroz ]

A moze ten ? Znów menżyczyźni :P

Z zakładu spychiatrycznego postanawiają uciec dwaj menżczyźni, stojąc pod murem jeden mówi do drugiego:
-dobra, ty pierwszy, ja zaświecie latarką a ty się powyspinasz po promieniu
na co drugi:
- akurat, masz mnie za głupka?! - nie ma mowy! ja będę wchodził, a Ty zgasisz latarkę i spadnę!

27.06.2005
09:18
[40]

Dorotkadk [ Konsul ]

Było sobie trzech pastorów, którzy postanowili się spotkać towarzysko i sobie porozmawiać. Pierwszy powiedział:
- Słuchajcie, muszę wam się do czegoś przyznać. Mam problem z alkoholem. Nie mogę sobie z tym poradzić. Czasem skrycie piję w domu, gdy nikogo nie ma.
Na to drugi:
- Ja też muszę wam się do czegoś przyznać. Jestem strasznym kobieciarzem. Mam problemy z tą dziedziną.
Gdy skończył, obaj patrzą na trzeciego, który wiercił się w miejscu czekając, czy też ma coś do wyznania. W końcu nie wytrzymał i powiedział:
- Ja z kolei mam straszny problem z plotkarstwem i nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie skończy się to spotkanie.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Amerykanin, Polak i Ruski sprzeczają się na temat, w którym kraju jest najlepsze echo.
Amerykanin mówi:
- "Jak wejdę do Grand Canyon w Arizonie i krzyknę: helou! - to przez pół godziny słyszę: elou, elou, elou".
Polak mówi:
- "Jak wejdę na Giewont i krzyknę: ku**a mać! - to przez godzinę słyszę: mać mać mać".
Ruski mówi:
- "Miesiąc temu wlazłem na Ural i krzyknąłem: ludzie do roboty! I do dzisiaj słyszę: idi w pizdu, idi w pizdu, idi w pizdu!"

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

kobieta INTERNET: kobieta z utrudnionym dostepem
kobieta SERWER: zawsze zajeta kiedy jej potrzebujesz
kobieta WINDOWS: wszyscy wiedza ze nie jest w stanie nic dobrze zrobic, ale nikt nie moze sie bez niej obejsc
kobieta EXEL: powiadaja ze potrafi zrobic wiele rzeczy ale ty uzywasz jej tylko do podstawowych potrzeb
kobieta D.O.S: kazdy mial ja juz przynajmniej raz ale juz nikt nie chce jej wiecej
kobieta VIRUS: znana rowniez jako "Zona" kiedy jej nie oczekujesz, pojawia sie, instaluje samodzielnie i uzywa wszystkikch twoich zasobow; jesli sprobojesz sie jej pozbyc tracisz wiele, lecz jesli nie bedziesz probowac stracisz wszystko
kobieta SCREENSAVER: jest niewiele warta ale przynajmniej zabawna
kobieta RAM: kiedy ja zostawisz zapomina wszystko co mowiles
kobieta HARD_DISC: ZAWSZE wszystko pamieta
kobieta USER: spieprzy wszystko czego sie dotknie i zawsze chce wiecej niz potrzebuje
kobieta CD-ROM: jest coraz szybsza i szybsza...
kobieta E_MAIL: na kazde 10 rzeczy ktore powie 8 jest bzdura

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Gdzie byłeś tak długo?
- W komisariacie. Zatrzymali mnie, za wolno jechałem.
- Od kiedy to zatrzymują za wolną jazdę?
- Radiowóz mnie dogonił...

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Siedemnastoletnia Kasia mówi do rodziców:
-Jestem w ciąży...
Matka rwie włosy z głowy, ojciec łapie za flachę z barku i
leje duszkiem w gardło.
-Czy ty wiesz chociaż z kim
-Wiem, zaraz do niego zadzwonię...
Po pól godzinie pod dom podjeżdża Lamborghini Diablo,
wysiada z niego facet pod 40, wita się z nimi i mówi:
-Wiem, ze państwa córka jest w ciąży, moja sytuacja rodzinna
nie pozwala mi ożenić się z nią, ale proponuje układ: jeżeli urodzi się
dziewczynka, podaruje jej piękna wille ze służbą, kilka samochodów i
wpłacę milion na konto. Jeżeli urodzi się chłopiec, zrobię go udziałowcem w
moich fabrykach. Natomiast jeżeli państwa córka poroni, nie daj Boże...
Tu wtrąca ie. ojciec:
-Masz tu klucze do naszego domu, przelecisz ja jeszcze
raz !

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych:
- Mówisz tylko "Znam cała prawdę" i każdy dorosły głupieję, bo na pewno ma jakąś tajemnice, której nie chciałby ujawnić...
Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobyta wiedze w domu. Przyszedł do mamy, powiedział:
- Znam cała prawdę.
I... dostał 50 złotych, z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu. Zachwycony pobiegł szybko do ojca, powiedział:
- Znam cała prawdę.
I dostał 100 złotych z zastrzeżeniem, żeby nic nie powiedział matce. Rozochocony Jaś postanowił wiec wypróbować nowa metodę również na kimś spoza rodziny. Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę.
- Znam cała prawdę! - powiedział z szelmowskim uśmiechem Jasio.
Listonosz pobladł, poczerwieniał, rzucił listy na ziemie, rozłożył ramiona i wzruszonym głosem wyszeptał:
- W takim razie uściskaj tatusia...

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

-Jaka jest niejadalna część warzywka?
- Wózek inwalidzki

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ulicą idzie elegancka kobieta. Mija siedzącego na chodniku żebraka, gdy ten nagle wyciąga rękę i słabym głosem mówi:
- Nie jadłem już od kilku dni.
Kobieta patrzy na niego z podziwem.
- Chciałabym mieć tak silną wolę!

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Mąż z żoną ulegli bardzo poważnemu wypadkowi. Po kilkunastogodzinnnej
operacji żony do męża wychodzi lekarz i mówi:
Proszę Pana, na poczatęk dobra wiadomość, żona operację przeżyla.
Mąż wyraża radość.
No tak, mówi lekarz, ale, wie Pan, musze Pana poinformować o paru sprawach.
Otóż po pierwsze ta operacja nie jest jedyna, żona musi przejść jeszcze
bardzo poważny zabieg w specjalistycznej klinice, tego nie refunduje
Narodowy Fundusz Zdrowia, koszt operacji to okolo 70-80 tysięcy zlotych. To
nie wszystko, żona wymagać będzie dlugotrwałej, w zasadzie dożywotniej
rehabilitacji w bardzo specyficznych warunkach, nie muszę dodawać, że nie
refunduje tego NFZ, koszt miesięczny to jakieś 2000 PLN. No i ponadto żona
jako inwalida wymagać będzie specjalistycznego sprzętu i środków
higienicznych, to kosztuje jakieś 1500-2000 PLN miesięcznie, oczywiście NFZ
w żaden sposób w kosztach nie partycypuje.
Zapada cisza.
Wtem lekarz klepie męża w ramię i mówi: Eee, żartowalem, nie żyje.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Rozmawia dwóch kumpli:
- Wiesz, miałem ostatnio freudowskie przejęzyczenie
- Jak to?
- No, przyjechali teściowie do żony i jedliśmy wspólny obiad. No i jak
chciałem powiedzieć KOCHANIE, DAJ MI ZUPY to jakoś tak mi się pomyliło i
powiedziałem KOCHANIE, DAJ MI DUPY. I to przy teściach, głupio tak nie?
- Eee tam, nie przejmuj się, w końcu to żona, ja to dopiero miałem
freudowskie przejęzyczenie.
- Jakie?
- Sytuacja jak u Ciebie, teściowie, obiadek itede. No i chciałem
powiedzieć KOCHANIE, PODAJ MI SOLI, a powiedziałem TY JEBANA RURO, CAŁE
ŻYCIE MI ZMARNOWAŁAŚ!

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jak kobieta poznaje ze śpi z mechanikiem samochodów formuły I?
- Bo może zmienić 4 gumy w 8 sekund.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wchodzi menel do sklepu i mówi:
-Poprosze 2 winka
-proszę.W tym momencie menel odwraca sie i probuje wyjsc ze sklepu.
-panie , nie zaplacil pan!!!
Menel odwraca sie , sciaga spodnie i pokazuje tyłek
-KTO WYPINA TEGO WINA!!!!!

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

27.06.2005
09:24
smile
[41]

Śrubek [ Generaďż˝ ]

A może ten:

Trzch gości pylają pod płotem i tam przechodzi policjant i mówi
-Skończyć!!Schować!!Zapiąć!!
Pylający:
-Ale go okłamałem schowałem,zapiołem ale nie skończyłem. :))

27.06.2005
09:29
smile
[42]

Śrubek [ Generaďż˝ ]

A może ten :

Syn idzie z matką a na ścianie pisze huj a syn sie pyta mamo co to znaczy ?! A mama to znaczy pierug.Znowu idą i na chodniku pisze spierdalaj i syn sie pyta mamo co to znaczy?! A mama to znaczy przepraszam.I jak ten syn jadł obiad z mamą i tatą tacie spadł pierug a syn na to. Tato!Spadł ci huj!
A mama mówi przeproś tate spierdalaj!!! :))

27.06.2005
09:39
[43]

EwUnIa_kR [ Legend ]

stary ale fajny;)

Przyjechał kogut ze wsi do miasta. Idzie sobie ulicą i widzi jak kurczaki
kręcą się na rożnie. Patrzy tak na nie i mówi:
- No proszę karuzela, opalanko, a na wsi nie ma co posuwać.

27.06.2005
09:52
[44]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Wakacyjny.

W pewnym mieszkaniu w bloku rozlega się dzwonek. Zapracowana kobieta odkłada szmatę, podchodzi do drzwi i patrzy, a z drugiej strony stoi mężczyzna z dwoma trumienkami pod pachą.
- Słucham? O co chodzi?
- Przywiozłem pani dzieci z kolonii.

27.06.2005
09:53
[45]

Romanujan [ Konstruktor Katapult ]

(poniższy kawał nie ma nic wspólnego z moimi poglądami na kościół katolicki)

W trakcie II wojny światowej do Polaka na ulicy podchodzi esesman:
- Dokumenty, polska świnio!
- Nie mam...
- Dokumenty, bo zastrzelę jak psa!
- Ale ja naprawdę nie mam...
Esesman odbezpiecza broń. W tym momencie z nieba zstępuje anioł:
- Oszczędź go! Ten człowiek zrobi dla świata wiele dobrego, zostanie papieżem, a po śmierci obwołają go świętym!
- No dobra, oszczędzę go. Ale pod jednym warunkiem.
- Jakim?
- Że ja będę papieżem zaraz po nim.

27.06.2005
09:53
smile
[46]

EwUnIa_kR [ Legend ]

<----uv


no rozwaliłeś mnie poprostu:D:D
*śmieje się*

27.06.2005
09:57
smile
[47]

GROM Giwera [ Sołdat ]

OMG ... nie wiem czy tylko ja te WSZYSTKIE dowcipy znałem?:p
Jak lubicie takie stare to macie jeszcze jeden:

Wraca radosny Jasio do domu i od samego progu krzyczy:
-Mamo Mamo! Dostałem 5 z matematyki!
-Czego się cieszysz i tak masz raka.

to tyle.

27.06.2005
09:59
[48]

GROM Giwera [ Sołdat ]

Uoo przepraszam, dlugo nie odswiezalem watka... 3 ostatnie dowcipy - nie znalem ich - mega są wszystkie 3 :D

27.06.2005
10:16
[49]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

W pewnej wiosce zdarzyło się nieszczęście: młynarz zgwałcił córkę sołtysa. Zaledwie kilka godzin zajęło miejscowym organom ścigania z cepami w rękach znalezienie sprawcy tego haniebnego czynu. Z racji tego, że w okolicy nie było sądu, postanowiono wspólnie wymierzyć karę młynarzowi.

W niedzielę, po sumie, za aprobatą księdza na ambonę wychodzi sołtys i mówi:
- Nie może być tak, żeby młynarz gwałcił nasze kobiety. Wczoraj była to moja córka, jutro okaże się, że dobrał się do żony, a gdy ich zabraknie, do Waszych córek i Waszych żon.
Wiejski tłum: Jeeeeee!
- Dlatego też - kontynuuje sołtys - wspólnie ustalmy karę dla młynarza. Czekam na propozycje.
Sołtys zamilkł, w kościele podniósł się rwetes. Wszyscy próbowali przekrzykiwać się nawzajem, nie dając jakichkolwiek rozsądnych argumentów. Sołtys załamuje ręce i spuszcza głowę. Nagle zapada cisza. Sołtys patrzy na salę, a tam - w ostatnim rzędzie - podniosła się w górę strasznie owłosiona ręka...
- Kowalu, czy to Ty? - pyta sołtys.
- Ano jo. - odpowiada gruby głos z końca sali.
- Kowalu, czy masz jakiś pomysł jak ukarać młynarza?
- Ano mom.
- No to słuchamy...
- Zabijmy młynarza.
Wiejski tłum: Jeeeee! Wszyscy są podnieceni, sołtys musi kilkukrotnie uspokajać zebranych waląc kielichem w ambonę. W końcu zapada cisza, którą wykorzystuje sołtys:
- Nie możemy zabić młynarza. Do najbliższej wioski mamy 150 km, kto nam będzie po chleb rano jeździł. Zima idzie. Zdechniemy z głodu.
W kościele znów podniósł się rwetes, wiejski tłum znów proponuje absurdalne kary. Sołtys ma już łzy w oczach, kiedy nagle znów zapada cisza. Powód? Strasznie owłosiona ręka w powietrzu.
Cała sala drży ze strachu, sołtys z błaganiem w głosie:
- Kowalu, czy to Ty?
- Ano jo.
- Kowalu, czy masz jakiś inny pomysł, jak ukarać młynarza?
- Ano mom.
- Słuchamy...
- Możemy zabić krawca, krawców momy dwóch.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-27 10:15:30]

27.06.2005
10:20
[50]

maczu [ Konsul ]

bueheheheheheheheeee:)))))))))

ten ostatni zajebisty.

a to:

przychodzi czerwony kapturek do babci:
- babciu, dlaczego masz takie wielkie oczy?
- JAZDAAAAA!!!!!!

27.06.2005
10:40
smile
[51]

pecet11 [ Konsul ]

drugi i ostatni sa zajebiste

29.06.2005
09:42
[52]

EwUnIa_kR [ Legend ]


Przychodzi facet do lekarza
-Panie doktorze,strasznie bolą mnie bimbole.
-Niech się pan rozbierze,obejrzymy (ogląda).
-Hmmm... Nie wiem co to może być,trzeba będzie zrobić badania krwi i
moczu.
Ma pan tu skierowanie do laboratorium,przyjdzie pan pojutrze z
wynikami badania.
Facet poszedł do tego laboratorium, zrobił badania odebrał wyniki.
Następnego dnia siedzi z kumplem w barze i opowiada mu
jak go te bimbole bolą i że jutro idzie do lekarza z wynikami.
Kumpel- jako że kiedyś trochę się interesował medycyną- mówi.
-Słuchaj,ja się na tym trochę znam,pokaż mi te wyniki z
laboratorium,ja już dzisiaj powiem co ci jest.
Obejrzał uważnie te karteluszki z laboratorium.
-Uuuuu, stary,przejebane masz.....Zobacz co ci tu napisali!!!!
-?
-AB
-Co to znaczy
-Amputować Bimbole...Ale to jeszcze nie koniec złych
wieści, patrz tu dalej jest napisane Rh
-Czyli
-Razem z hu***

29.06.2005
10:06
smile
[53]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

to sie przez "ch" pisze ;)

03.07.2005
19:54
smile
[54]

EwUnIa_kR [ Legend ]

Tatuś tłumaczy synkowi zasady urozmaiconego pożycia seksualnego.
Gestykuluje, miota się po podłodze, wygina niewidzialną partnerkę na
wszystkie strony, obrazowo ze szczegółami przedstawia każdą możliwą i
niemożliwą pozycję. Synek tymczasem siedzi skulony na fotelu, czerwony jak
burak, uszy mu płoną, rumieńce wypełzły na buzię , głowę coraz bardziej
wtula w ramiona, jeszcze trochę i zemdleje. W końcu udaje mu się przerwać
oszalałemu rodzicowi i mówi:
- Ale tatusiu, przestań już proszę! Mówiłem ci, że mam jutro w szkole
historię, wiesz wojny, zabory i takie tam, a ty miałeś mi tylko wytłumaczyć
co to jest NAJEŹDŹCA!

03.07.2005
19:57
smile
[55]

kiewka [ Pretorianin ]

hehe

03.07.2005
20:07
smile
[56]

dudka [ ! szypon ! ]

EJjjj LUDZIE!!!

Od tego jest wątek seryjny!

03.07.2005
20:13
[57]

garfield_junior [ Generaďż˝ ]

*UWAGA* straszliwy beton opowiem, ktory juz był w wątku seryjnym, ale śmiszny to dam i tutaj :)


W morzu pływa sobie żółw i rekin.
Nagle, rekin podpływa do żółwia i odgryza mu nogę.
Żółw na to:
- bardzo kurwa śmieszne


:)

03.07.2005
20:18
[58]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Jack - francuski pilot zaprosił swoją dziewczynę na kolację. Po kilku kieliszkach dziewczyna mówi:
- Jack, pocałuj mnie w usta.
Jack, francuski pilot podnosi kieliszek czerwonego wina, rozlewa je na ustach dziewczyny i mówi:
- Jestem Jack, francuski lotnik, jeśli mam jeść czerwone mięso, to jem je z czerwonym winem.
Po chwili dziewczyna mówi:
- Jack, pocałuj mnie trochę niżej.
Jack, francuski pilot podnosi kieliszek białego wina, rozlewa go na piersiach dziewczyny i mówi:
- Jestem Jack, francuski pilot, jeśli mam jeść białe mięso, to jem je z białym winem.
Po kolejnych kilku kieliszkach dziewczyna mówi:
- Jack, kochany pocałuj mnie... tam, na dole.
Jack bierze kieliszek koniaku, rozlewa go na dziewczynę, podpala go zapałką i mówi:
- Ja jestem Jack, francuski pilot, jeśli mam iść w dół, to tylko w płomieniach!

03.07.2005
20:25
smile
[59]

EwUnIa_kR [ Legend ]

garfield-->LOL

dudka-->wydaje mi się że ten wątek też jest w kategorii dowcipy:|

03.07.2005
20:38
[60]

Gasto [ Pretorianin ]

Zaslyszany w pracy /jest paskudny heheh/:

Na przerwie uczniowie chwala sie jakiego duzego czlonka ma ich tato:
Pierwszy - moj to ma takiego 13 cm
Drugi - ee tam moj to ma 18 cm
trzeci - wy to nic nie wiecie moj ma 20 cm
Na to cichym glosem Jasio-- No widzicie moj tato to nie ma tak duzego ale jak w chodzi to i tak boli

03.07.2005
21:25
smile
[61]

dudka [ ! szypon ! ]

Ewunia==> no tak, ale po co na forum mają się pałętać dwa wątki o dowcipach??

A tak swoją drogą, niektóe kawały są zajefajne

03.07.2005
21:26
[62]

EwUnIa_kR [ Legend ]

dudka--> masz okres?

03.07.2005
22:03
smile
[63]

MAROLL [ Hypnotize ]

Farma. Dwie zagrody.
W jednej zagrodzie siedzi byk, w drugiej krowa. Oddziela te zagrody wielki płot, byk bierze rozpęd rozochocony kształtami samicy :d Byk się rozpędza przeskakuje ledwo co wysoki płot i podbiega do krowy. Krowa do niego:
- Jak masz na imieeee ???
-Johny Długie Jaja, ale mów na mnie Johny bo jaja zostały na płocie


...............................................................................................................................................


Turysta pyta Bacy:
-Baco, umiecie rozpoznawać gówna ludzkie od owczych ?
- A, umiem
-To baco czyje to gówno ? - pokazuje palcem turysta
-Ludzkie
- A skąd wiedziałeś
- Bo....przed chwilą je wysrałem

.....................................................................................................................................

Wchodzi blondynka do restauracji, chciala sie pochawlic znjajomoscia jezykow obcych i mowi do kelnera:
- Orange Juice poprosze może byc jabłkowy

......................................................................................................................................

Wchodzi blondynka do restauracji pelnej ludzi z psim gownem na dloni i mowi:
-PATRZCIE PRAWIE W TO WDEPŁAM !!

........................................................................................................................................

Rusek, Polak, Niemiec rozbili się samolotem na bezludnej wyspie, po jakimś tygodniu zjedli z głodu całą roślinność na wyspie. Postanowili ze codziennie kazdy z nich bedzie poswiecal czesc swojego ciala zeby m,ogli sie najesc.
Dzien pierwszy- wypadlo na Niemca, Niemiec odcial sobie noge i wszyscy sie najedli i byli zadowoleni.
Dzien drugi- kolej na Ruska, mowi sobie ,, bez nogi chodzic nie bede mogl'' odcial sobie reke, wszyscy sie najedli byli zadowoleni.
Dzien trzeci- kolej Polaka, polak wyciaga penisa, Rusek i Niemiec na to:
- Ooo, bedzie polska kielbasa na kolacje.
A Polak na to:
-Chlopaki, jaka kielbasa, dzisiaj po zupce mlecznej i do lozek

03.07.2005
22:03
[64]

MAROLL [ Hypnotize ]

Garfield LOL na maxa :d

03.07.2005
22:11
[65]

MAROLL [ Hypnotize ]

Gasto lol, pierwsze kawaly sa super :)))

03.07.2005
22:14
[66]

kasztaneczuszek [ mały kasztanek ]

hehe :) lool:P

03.07.2005
22:39
[67]

MAROLL [ Hypnotize ]

UP^^^ watek do goryyyy

03.07.2005
22:41
smile
[68]

kudel1989 [ Pretorianin ]

hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha......ups.......-----><spadł z krzesła>

03.07.2005
23:07
[69]

Zymek_1 [ Oficer ]

hehe. wiele z tych kawałów są git!
hahahaha
zaraz coś poszukam u siebie, to może zapodam ;)

03.07.2005
23:24
[70]

damtrix [ Pretorianin ]

Idzie dwóch pedałów koło basenu. Jeden pyta się drugiego:
- Ty, jaka jest woda?
- Chujowa...
- O, to skaczemy na dupę!

03.07.2005
23:25
[71]

bojan997 [ Parówkowy boss ]

Pewien facet mial problemy ze wzwodem. Lekarz po przeprowadzeniu wszystkich
badan, zaordynowal mu dlugotrwala kuracje.
- Prosze pana - rzekl - tu jest 20 tabletek. Ma pan brac jedna co tydzien.
Po dwudziestu tygodniach, na pewno pana organ wróci do normy.
Wszystko byloby dobrze, gdyby pacjent byl cierpliwy. Niestety. Pierwszego
dnia doszedl do wniosku, ze nie bedzie tak dlugo czekal i zezarl wszystkie
pigulki popijajac wódka. Rano juz nie zyl. Rodzina poplakala, pozalowala i
pochowala delikwenta na miejskim cmentarzu.
Po tygodniu zaczely sie dziac dziwne rzeczy. Marmurowy pomnik, który
ufundowala ciotka, rozlecial sie a spod gruzów zaczal wyrastac penis. Byl
kazdego dnia dluzszy i dluzszy. Odcinany odrastal i rósl jeszcze szybciej.
Zebrala sie rada miejska ale nikt nie mógl znalezc sensownego rozwiazania.
Az pojawil sie miejscowy grabarz, który za 10 butelek wina podjal sie
rozwiazac problem. Szybciutko walnal trzy buteleczki i na oczach zdumionych
radnych rozkopal grób i przekrecil faceta twarza do dolu.
Nie, nie to jeszcze nie koniec!
Minal rok. Na 42 ulicy w Nowym Jorku pekl asfalt. Ze szczeliny zaczal
wyrastac penis, który rósl bardzo szybko i zadne srodki chemiczne ani
dzialania polegajace na obcinaniu tegoz nic nie dawaly. Rada miejska z
Burmistrzem na czele byla bezsilna. Wyznaczono wysoka nagrode dla tego,
który zaradzi zaistnialej sytuacji. Po paru dniach do Burmistrza zglosil sie
stary Turek i powiedzial.
- Dam sobie z tym rade, ale chce dostac w dzierzawe na 99 lat teren w
promieniu 20 metrów od "epicentrum".
- Jesli sobie poradzisz - krzykna Burmistrz - to dostaniesz to miejsce nawet
na 300 lat.
Podpisali stosowne umowy i od tego czasu na 42-giej Ulicy w Nowym Jorku
sprzedaja najlepszy na swiecie turecki kebab!

03.07.2005
23:26
[72]

Zymek_1 [ Oficer ]

Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu.
- Hej - mówi niewidomy - ale duży fotel.
- W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer.
Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem:
- Ale duże kufle tu macie.
- W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman.
Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.
- Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź.
Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:
- Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jedzie Schwarzenegger w radzieckim autobusie i w pewnej chwili podchodzi konduktor:
- Hej, pan biliet!
Schwarzenegger napinając mięnie:
- Ja... Schwarzenegger!!
Konduktor nie daje za wygraną:
- Te... pan biliet!!
Schwarzenegger z rosnącą niecierpliwością:
- Ja Schwarzenegger!!!!!! @#$%
Konduktor jest jednak upierdliwy:
- Eee... biliet!!
Wtedy Arnoldzik bierze monetę rublową, wkłada w kasownik... i jep z całej siły... Wyjmuje podziurkowaną monetę i podaje konduktorowi. A ten:
- Nu, było tak od razu... - i przedarł monetę na pół...

*******************************************************************************

Motocyklista wybrał się na przejażdżkę. Było zimno, więc założył marynarkę tyłem na przód. Jechał zbyt szybko i wpadł na drzewo. Wokół ofiary wypadku zebrał się tłumek wieśniaków. Po chwili do poszkodowanego przeciska się lekarz pogotowia:
- Czy on żyje?
- Po wypadku jeszcze żył, ale jak my mu głowę przekręcili na właściwe miejsce, umarł biedaczysko...

**********************************************************************************


Znam taki jeden ale mi sie nie chce pisac.... moze kiedy indziej.... :D

03.07.2005
23:29
smile
[73]

Zymek_1 [ Oficer ]

bojan -> hehe dobre hahaha

03.07.2005
23:39
smile
[74]

kudel1989 [ Pretorianin ]

Zymek dobre hehehehe :]

03.07.2005
23:45
[75]

artrak [ Konsul ]

Jak odróznic gatunki niedzwiedzia!
Metoda praktyczna
Najpierw trzeba znalezc niedzwiedzia, podejsc do niego po
cichutku i kopnac go w tyłek, oczywiscie z calej sily.
Nastepnie uciekamy i teraz:
- jesli uciekamy a niedzwiedz nie goni nas to jest to mis pluszowy
- jesli uciekamy na drzewo a niedzwiedz wchodzi za nami to jest to
niedzwiedz brunatny.
- jesli uciekamy na drzewo a niedzwiedz zaczyna nim trzasc tak,
ze spadamy w jego lapska to jest to niedzwiedz Grizzly
- jesli uciekamy na drzewo a niedzwiedz wspina sie za nami i
zajada liscie to jest to mis koala
- jesli uciekamy i nigdzie nie ma drzew to jest to niedzwiedz
polarny...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.