tygrysek [ behemot ]
jak postrzegamy inne regiony polski?
witajcie
z tej strony szkot wyrzucony ze szkocji za rozrzutność i chciałbym was zapytać co wy myślicie o poznaniakach albo o warszawiakach czy może o lublinianach lub o kimkolwiek innym
ja swojego czasu nasłuchałem się o tym, że u mnie w Poznaniu z wody po parówkach gotuje się zupę czy też dziś usłyszałem, że w poznańskich sklepach sznurek pakowy z oszczędności ma tylko jeden koniec :)
a co wy znacie za "przysłowia" o sobie bądź o innych
tygrysek [ behemot ]
sobie wrzucę miły obrazek, bo to ma być miły wątek -->
leszo [ Run for Fun ]
Warszawiaki: żury na drodze !!!
EwUnIa_kR [ Legend ]
weszłam..przeczytałam..ale widzę że to nie watek dla mnie:)
miłych dyskusji życzę:)
Szalony_Pelikan [ Konsul ]
Kiedyś w "Polityce" był artykuł o skąpcach krakowskich, który podobnież wziął się od słabo opłacanych urzędników w zaborze austryjackim.
ronn [ moralizator ]
Moge sie wypowiedziec o tyle, ze mieszkalem w malym miescie (150tys) a na studia przenioslem sie do Warszawy. I co? Ludzie z duzych i malych miast sie roznia. Czasami na + czasami na -
tygrysek [ behemot ]
leszo, co to znaczy?
Ewunia, dlaczego nie dla Ciebie?
Mortan [ ]
Moim zdanime wszyscy sa tacy sami, na szczescie jestem normalny i nie mam zadnych uprzedzen do zadnego miasta, w kazdym sa debile jak i bardzo fajni ludzie.
leszo [ Run for Fun ]
to znaczy, że jak jade na przykład do Olsztyna, to tą samą drogą Warszawa jedzie na Mazury... no i wiadomo - pcha się, wyprzedza na trzeciego...
Bobuch [ Kalesony Boga Wojny ]
heh istny wywolywacz konfliktow :D jeslibym napisal ze np Warszawiacy sa tacy a tacy to zacznie najezdzac ktos z Warszawy na mnie (tj. na KRK)
tygrysek [ behemot ]
Mortan, to co można tutaj powiedzieć nie oznacza, że musi być prawdą
tygrysek [ behemot ]
Bobuch, dlatego napisałem o sobie bo jestem poznańską pyrą i mieszkańcem miasta stolicy podziemnej pomarańczy. ważne jest żeby umieć śmiać się ze samego siebie
Loonatyk [ ]
Moja matematyczka jest z poznania.
I mówi "parzystoś i nieparzystoś funkcji"
"znaleź" zamiast "znajdź"
no i "czy" miast "trzy"
etc.
dluga historia ;)
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Ogólnie to mam wrażenie jakby w większosci Polska była krajem buraków i głąbów.
GROM Giwera [ Sołdat ]
Cainoor-> A Ty gdzie mieszkasz? Warszawka? ;-))
Drackula [ Bloody Rider ]
Cainoor---> no popatrz to tak jak i ja :)
Ale jo tam nie bede gadol na innych bo sam z wiochy jestem :)
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Giwera - tiaa :)
dave_iserlohn [ hola 6108 ]
a ja bym tam wolal zeby slask byl niemiecki :)
erton [ Pretorianin ]
Slask - Sami gornicy, mieszkaja w familokach, jedza kluski i kartofle
Czestochowa - Chudzi, w okularach. Kazdy ma w rodzinie ksiedza.
Lodz - Patologia, ciagle sie zabijaja, prawdopodobnie nie ma tam pradu
Gory - Stare dziady, smierdza kielbasa i wodka, podstawowy srodek transportu to wciaz kon
Mazury - Ludzie mieszkaja w lasach, zywia sie korzonkami i komarami
3miasto - Poza sezonem ta aglomeracja sklada sie ze 100 osob. Zapadaja w sen zimowy, czasami wstaja i jedza solone ryby. Surowe, razem z glowami)
Wroclaw - Udaja prawilnych obywateli, ale po nocach potajemnie spotykaja sie i czytaja niemieckie ksiazki w tych swoich ciasnych i burych pokoikach.
Warszawa - bez komentarza.
GROM Giwera [ Sołdat ]
No to wiecie jak postrzegamy juz Warszawke ;p
dave_iserlohn - sam jestem ze śląska.. nie lubie swojego regionu :/ nie lubie tej gwary i czasem kultury etc.etc.(urodziłem się na śląsku, ale moi rodzice są z północy polski).
Ale to się zmienia. Naprawdę, śląsk staje się coraz bardziej Polski :)
J0lo [ Legendarny Culé ]
Giwera ----> niestety coraz bardziej Polski :/
dave_iserlohn [ hola 6108 ]
prawda jest taka ze polska zniszczyla slask, warszawa zyje naszym kosztem i ja finansujemy. gdyby byla autonomia byloby inaczej. po za tym marzy mi sie taki system jaki jest w Iserlohnie, Bawarii, Niemczech. ale doswiadcze go chyba tylko wtedy jak wroce do domu....
na razie nie jest zle, jeszcze tylko 3 lata
pozdrawiam i niech nic was nie dzieli - Polacy
Dziubek90 [ pjona ]
ja tam chce śląsk taki jaki jest, lubie tu mieszkac, lubie tą gware po prostu slask jest kul
Soll [ Protagonista ]
Mogę powiedzieć że w Katowickich serwisach komputerowych pracują lenie i obiboki. Partacze którzy nic nie umieją zrobić dobrze :-) Mam nadzieje że nigdy więcej nie będe miał z nimi do czynienia.
O Poznaniu mogę powiedzieć tyle że miasto jest trochę zagmatwane .. Konkretnie chodzi mi tu o komunikacje i cały system informacyjny .. Dla kogoś kto stara się wyjechać/przejechać przez Poznan i nie zna go zbyt dobrze może być to nie lada wyczyn. Niemniej ludzie tam mieszkający są bardzo życzliwi i pomocni. No i zapomniałbym dodać że w zimie do kupienia na ulicznych rożnach jest zaje**sty kurczak .. Paaalce lizać :-)
Szczecin jak dla mnie spoko chociaż stale kojarzy mi się z miastem bardzo brudnym i zanieczyszczonym ;/ A tak pozatym to nic w nim ciekawego..
dave_iserlohn [ hola 6108 ]
tam miala byc Nordhein - westfalen :)
zandarus [ Generaďż˝ ]
A wschodni region Polski jest chyba słynny ze swojej gwary (głównie Białystok i okolice). Mianowicie z tzw śledzikowania, jak kto oglądał Kargula i Pawlaka to wie jak oni rozmawiają:) No i ponoć jest zacofany gospodarczo.
Cainoor [ Mów mi wuju ]
dave_iserlohn - Możesz mi podać jakieś info do tego, ze Warszawa żyje kosztem śląska?
la fessée [ je ne taime plus ]
... Cainoor popieram Cię ;) ... dave_iserlohn, czyim kosztem, czy to my jeżdzimy do Was za pracą ?? ... ;)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-22 18:31:20]
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Generalnie nie mam jakiegoś konkretnego zdania o danym regionie, jedne lubię bardziej, inne mniej, ale to już bardziej kwestia ich stosunku do mojego i poprzez to do mnie samego, niż jakiejś konkretnej cechy ich mieszkańców.
Justa__ [ kreska kreska ]
Cainoor jak mozesz pytac o takie rzeczy, przecież wiadomo że wszystkie miasta w Polsce płacą na Wawe :)
nie oceniam ludzi na podstawie miasta z którego pochodzą, nie ma to dla mnie znaczenia
Werter_ [ Konsul ]
Slask - Sami gornicy, mieszkaja w familokach, jedza kluski i kartofle
erton, kolejny burak (pewnie z warszawki), który rozpowszechnia takie głupie stereotypy.
dla twojej wiadomości Śląsk to nie tylko kopalnie i górnicy.
mamy jeszcze huty. dużo hut!
===Elvis=== [ Powrót Króla ]
Wejcherowo - tam kończy bieg 3miejska skm-a ...
Gdynia - Miasto około 250 tys. ale tak naprawde wydaje sie małe, dynamicznie sie rozwija, znienawidzone przez gdańszan
Sopot - centrum rozrywkowe trójmiasta, w sezonie wiecej turystów jak mieszkańsców
Gdańsk - brudne budynki, brudne autobusy, gdyby nie starówka i szkolnictwo wyższe to omijać z daleka, tam mieszkaja ci co nienawidza gdynian
a teraz zgadnij gdzie mieszkam ;)
eJay [ Gladiator ]
Jak odbieram mieszkancow Polski??? Hmm ciezko stwierdzic, bo nie wszedzie jeszcze bylem, ale np. bardzo lubie poludnie, a szczegolnie okolice gor. Tamtejsza ludnosc jest naprawde bardzo mila. Nie chce nikogo ukazywac w ciemnych kolorach bo to nie ma sensu. W kazdym zakatku Polski znajdzie sie jeden przypadek imbecyla, ktory moze wplynac na twoja decyzje odnosnie ludnosci w danym regionie. Z narodowosci nie lubie przede wszystkim Ormian - agresywni, zero tolerancji wobec innych ras, krzycza, najchetniej okradliby cie i skopali...
leszo [ Run for Fun ]
Elvis -> Wejherowo...
Asmodeusz [ Generaďż˝ ]
Elvis - chyba nie w Gdansku... a jesli w Gd. to w jakims zakompleksionym blokowisku. Bo wiekszosc Gdanszczan jakich znam zazdrosci Gdyni tego, ze ma dobre wladzie i miasto niezle sie rozwija.
Co do Sopotu - ile tam jest mieszkancow? 17k?
Widac, ze masz jakis kompleks na punkcie Gdyni :/
Herr Pietrus [ Nowy stopień! ]
fajny watek.. zwlaszcza jak niektórzy ironie i zarty biorą "na serio" ;-0 ( albo ja sie myle, ze to wszystko ironia... :-))
swoja drogą - nikt nie wspomnial o lubelszczyźnie.. czyli to tak zacofany regon, ze nawet sie na niego uwagi nie zwraca ;-)
GROM Giwera [ Sołdat ]
Mam 4 znajomych w Białymstoku :d Naprawde śmiesznie mówią:))))) po paru dniach przebywania w sumie tylko z nimi (w pokoju na wyjezdzie bylismy..) sam zaczalem troche tak mowic ;D
Nie mieszkam w Katowicach, ale czasem tam bywam.. uważam te miasto za CHORE! Brud, syf i zgnilizna. Do dupy z takim miastem -_-
Kraków - przęstępczość, bójki ciągłe ogólnie syf.. do tego "wspaniali" kibice no i Nowa Huta
Ja jestem konkretnie z Rybnika, miasto które znane jest(?) z największej ilości rond w Polsce :-) (Kiedyś ktoś mi powiedział, że nawet w Europie ale nie jestem tego pewny..)
No i na GOLu Rybnik jest znany dzięki Holi' ... prawda dave_iserlohn? :))
bad dream [ Pretorianin ]
Justa-->
nie oceniam ludzi na podstawie miasta z którego pochodzą, nie ma to dla mnie znaczenia
to czemu zawsze mowisz do mnie- moj ty wiesniaczku z prowincji?
===Elvis=== [ Powrót Króla ]
Asmodeusz
~~>
Odrazu kompleksy, to było zamierzone, co do sopotu to blizej mu do 100 k ale nie orientuje sie dokładnie.
leszo
~~>
;)
Werter_ [ Konsul ]
hehe, no odnośnie Katowic, to można jeszcze powiedzieć, że jest tam jedyny w swoim stylu rynek.
GROM Giwera [ Sołdat ]
Cainoor -> Proszę, zostaw ten temat. To nie miejsce. Rozwinie się dyskusja która z wątkiem Tygryska ma mało wspólnego.
leszo [ Run for Fun ]
Elvis --> mieszkam 30 km za Wejherowem, wiec dobrze wiem i musiałem poprawic ;)
Justa__ [ kreska kreska ]
b_d dobra, ludzie z Bielska są wieśniakami! lepiej ci? :P
dave_iserlohn [ hola 6108 ]
po co ci mam to wyliczac. kazdy wielki przemysl na slasku za pracodawce ma "gorola" . to byla przenosnia.
Conroy [ Dwie Szopy ]
===Elvis===--> Masz wpier... w Gdańsku :).
Chociaz fakt faktem, Gdynia jest ładniejsza od Gdańska. Ale my mamy trzy wieżowce a wy żadnego!
J0lo [ Legendarny Culé ]
Werter ---> no tak rynku w Katach nie da się przeoczyć :)
Regis [ ]
Kiedys z kumplami zrobilismy sobie taka zabawe - oczywiscie nikt z nas tego nie traktowal serio, a bazowalismy tylko na roznych idiotycznych stereotypach:
Warszawiacy - nadeci, pewni siebie, uwazajacy wszystko dookola za wies. Gbury na drodze (bo tylko oni, miastowi, maja prawo do jazdy po drogach, a reszta molochu sie pcha).
Mazury - ludzie mieszkajacy w szalasach i wcinajacy korzonki. Czasami jak przyjada turysci, to udaja cywilizowanych.
Slask - wszyscy chodza umorusani weglem (mniej lub bardziej) i z takimi gorniczymi lampkami na glowie. Mieszkaja w ziemiankach kolo kopalni i nikt ich nie rozumie, bo gadaja po swojemu ;)
Okolice nadmorskie, szczegolnie Trojmiasto - jak mazury, tyle ze zywia sie samymi rybami. Poza sezonem wegetuja. Turysci stanowia 95% ich populacji podawanej w rocznikach statysycznych - normalnie jest ich tam garstka ;)
Gory - mieszkaja w malych drewnianych chatkach razem z owcami i ciagle pykaja w tych swoich fajkach "bog jeden wie co". Obowiazkowo flaszka za pazucha.
Krakow - wizja jak z tego filmu w ktorym jakis koles na paralotni laduje w Nowym Jorku zamienionym na wiezienie i musi odszukac prezydenta USA - jest jakas mala, ladna wysepka, gdzie lusdzie zyja normalnie, a obok taka Nowa Huta, gdzie tylko pala, bija i gwalca, a luna pozaru jest widoczna co noc.
Szczecin - Mała wiocha przy wylocie odry (rozlozona tak jak egipt przy nilu). Zyja tylko dlatego, ze czasami cos wypadnie ze statkow przeplywajacych z odry do morza :)
Suwalki i caly daleki pn-wsch. - jedna zabita dechami wiocha, ludzi spia po stajniach, maja jakies szalasy i chodza cieplo ubrani, bo ciagle zalega tam snieg.
Tak na prawde nie spotkalem sie jeszcze raczej z potwierdzeniem zadnego z tych stereotypow i moich wyobrazen innych czesci polski, ale... ;)
Dla wszystkich oburzonych - no offence - to tylko zarty ;)
===Elvis=== [ Powrót Króla ]
Conroy
~~>
Taka koncepcja, wieżowce by sie żle komponowały ;) pozatym sa jakies plany na budowe dwóch drapaczy na skwerku w miejscu hooliday parku ;)
Asmodeusz [ Generaďż˝ ]
Elvis, Conroy - widzicie, ja mam ten problem ze jestem na wpoly gdanszczaninem, na wpoly gdynianinem (tak to sie odmienia?). Urodzilem sie w Gdyni, ale mieszkam w Gdansku :)
Conroy [ Dwie Szopy ]
===Elvis===--> Bieda po prostu w tej Gdyni i nie stać was na wieżowce :D. Bo tak naprawdę to mieszka u was kilka osób ktore sa rybakami a reszta to turyści, którzy i tak wieczorem jadą do Sopotu :D.
graf_0 [ Nożownik ]
ja wychodzę z domu na dwór,
a krakowiacy, z tego co wiem, wychodzą na pole :)
Conroy [ Dwie Szopy ]
graf_0--> Krakowiacy w ogóle nie wychodzą, bo po Krakowie szaleje smok i wszystkich zjada.
Victor Sopot [ Konsul ]
Mieszkam w Lubelskim,hrabstwo Mełgiew.Ludzie tutaj to w większości buraki i lenie,czyli jak w większości Polski.Ale jest wiele chlubnych wyjątków np: Ja.
cronotrigger [ Rape Me ]
dobra to idąc za przykładem Elvisa..
Gdynia --> nic właściwie do gdynian nie mam..wisi mi arka czy tam bałtyk... troche ładnij niż u nas OGÓLEM
...ale.. i tak nic nie przebije urodą Gdańskiej starówki.... no i swoją drogą również gdańskich pań ;P
Soldamn [ krówka!! z wymionami ]
ale gdynia ma arke a gdańsk nie ma nic :P
a za wejcherowo to normalnie wykastruje !!! bede bronił swojego miasta :D
Soldamn [ krówka!! z wymionami ]
aaa i skmka tam sie zaczyna a nie kończy ;P kończy się w gdańsku :)
EwUnIa_kR [ Legend ]
graf_0 ---> jak słyszę że ktoś wychodzi na dwór to mi się chce śmiać;)
Weakando [ Senator ]
Warszawa ---> Przedewszystkim idiotyczni kierowcy i co 3-ci samochód ma kratke. Mimo to nie żałuje, że urodziłem się w Warszawie :)
Kyahn [ Kibic ]
Radom ----> moje miasto, czyli miasto dresów :)
Niestety tak jest postrzegane...
.:VeGo:. [ Dragon ]
Poznaniancyto podobno, skapcy tzn. np. taki zart ze z jednej torebk i cherbaty zapzra ich 5, w sumie prawda, jestesm z poznania i tak robie :) myzle przed wydaniem sianka i wogule,
o warszawie sie nie wypiowiadam bo bym dostal -1 jak bym zaczol pisac
Blink! [ Konsul ]
ZIELONE MIASTO
W konkursie pod hasłem „Zielone Miasto 2000” organizowanym przez ogólnopolski miesięcznik branżowy „Ogrody” Rybnik zajął 1 miejsce uzyskując miano najbardziej zielonego miasta w Polsce. Z rybnickimi doświadczenia w zakresie urządzania, utrzymania i ochrony zieleni miejskiej zapoznają się przedstawiciele największych polskich miast, którzy odwiedzają Rybnik przyglądając się z bliska rozwiązaniom zastosowanym w mieście.
mamy piękne,zielone miasto na śląsku :D
Kompo [ t ]
W sumie to nie robię jakichś podziałów "kto skąd i czemu go nie lubię". Mogę tylko napisać takie luźne skojarzenia z niektórymi miastami. :)
Szczecin - morze, śledzie, kutry rybackie, Pogoń no i oczywiście Bosman. :)
Olsztyn - jeziora, koomary, campingi...
Białystok - bardzo śmieszny sposób mówienia. Wręcz nie do wytrzymania, tym bardziej denerwuje, że jak się przyzwyczai to samemu zaczyna się tak mówić. Wszyscy tak mówią w tym Białymstoku?
Katowice - Paktofonika. :D
Nie mam nic do Warszawy, jeżeli Warszawiak nie ma nic do Krakowa. :)
Bardzo lubię Wrocław. W Pozaniu nigdy nie byłem. :)
graf_0 [ Nożownik ]
EwUnIa -> a ja nie wyobrażam sobie jak można na pole wychodzić - co wy tam miasta nie macie, tylko od razu pola, łąki, nieużytki przed domem???
[joke]Jak słyszę w TV że "i potem wyszedłem na pole" to smieję się w duchu z głupoty i prostactwa tej osoby :) :) :) :)
Kompo [ t ]
graf_0 - > a Ty mieszkasz w zamku, że na dwór wychodzisz?
Soll [ Protagonista ]
Mi się przypomniał sposób słodzenia herbaty. Normalnie lub po Poznańsku .. :-)
Blink! [ Konsul ]
a jak sie slodzi po poznańsku?
graf_0 [ Nożownik ]
co jak co ale wrzatku w herbacie poznaniacy nie żałują, coby się cukier nie zmieścił :p
Bobuch [ Kalesony Boga Wojny ]
mi tez sie chce smiac jak slysze ze ktos idzie na dwór... rozumiem ze Wy tam tak mowicie, ale jakbys powiedzial tak w Krakowie czy chociażby Małpo... yyyy Małopolsce to by Cię wyśmiali :D a z tymi polami łąkami to masz rację bo jest tego sporo, moze nie w Krakowie ale na obrzeżach to jakby to powiedzial koles z mojej klasy "ino pola widoć" :D
Soll [ Protagonista ]
Gdy słodzisz herbatę wsypujesz dwie łyżki cukru i mieszasz. Herbata jest słodka i wszystko gra. Poznaniacy zaś wsypują dwie łyżki cukru ale nie mieszają .. Dzięki temu herbata rzekomo jest "słodka" a i można wtedy zrobić do pięciu słodkich herbat :-)))
Vader [ Senator ]
W Poznaniu - gdzie bym sie nie ruszył to wszyscy ciastkami częstują :P
graf_0 [ Nożownik ]
Wiesz, ale najśmieszniejsze jet to że dla mnie naturalen jest mówienie "na dwór" - choć to żaden dwór, tak samo jak dla was "na pole" - choć wychodzicie na ulicę. Właściewie należałoby powiedzieć "na zewnątrz" - ale jak to brzmi :) zresztą z wiekiem na pole wychodzi sie coraz rzadziej, :(
rothon [ Malleus Maleficarum ]
To gdzie sie w koncu wychodzi?
Ralion [ Centurion ]
Zieleń działa kojąco na wariatów.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
To gdzie sie w koncu wychodzi?
Na powietrze ;o)))
Poza Wawą mógłbym mieszkać jedynie we Wrocku, tudzież znacznie chętniej - w Trójmieście, na przykład Gdyni.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-22 20:17:34]
Blink! [ Konsul ]
dlatego jest u nas Szpital psychiatryczny :D
EwUnIa_kR [ Legend ]
graf--->głupoty i prostactwa
no to juz zakrawa na obrazę...a miało być miło:|
Soll [ Protagonista ]
Najlepiej to się wychodzi .. Ewentualnie wychodzi z domu.. :-)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
A, no i od czasu do czasu mógłbym wpaść do Pozka na doskonałego Lecha Pilsa, którego u siebie nie uświadczę (chociaż był jeden sklep, gdzie to mieli, ale to było dawno temu...) :o)))
graf_0 [ Nożownik ]
EwUnIa -> przecież się tylko smieję, ale na prawdę coś takiego jest że osobę, któa mówi inaczej niż my postrzegamy jako śmieszną/głupszą, inaczej niż osobe mówiącą gwarą, bo tutaj różnica jest zbyt duża.
A w moim regionie mówi się najczystsza polszczyzną, niestety przez to pozbawioną jakiegoś lokalnego charakteru, duszy.
EwUnIa_kR [ Legend ]
no ja się uśmiecham kiedy słyszę na dwór..ale w życiu bym nie pomyślała o kimś kto tak mówi że jest prostakiem;)
jest jeszcze kilka słów kórych w krakowie nie używamy..moja kumpela z wawki mówiła np "spojrzyj się za siebie" i to zawsze wywoływało u mnie śmiech;D
i jeszcze jedno co mnie rozśmiesza: zapoznałem dziewczynę:D
aa..ona zawsze mi zarzucała że my w krakowie każde zdanie kończymy znakiem zapytania:) że ciągniemy je w górę..ja tego nie zauważam:D
za to na kilometr rozpoznam człowieka z białegostoku czy z gdańska..ufff..oni to dopiero zaciągają;D
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-22 20:30:17]
Kompo [ t ]
Ewunia - > Nowa Huta też ma swój sposób mówienia. :)
Taki slang, mogę poznać chłopaka z Huty, jak go usłyszę.
Amadeoosh [ po prostu Ama ]
Ja mieszkam na śląsku. A śląsk w pewnej części to zrzuta samych wieśniaków. Debilne odzywki, ubogi język, itp. Prości ludzie... [Naturalnie mowa NIE o wszystkich]
===Elvis=== [ Powrót Króla ]
cronotrigger
~~>
Co do Starówki przyznam racje, ale co do pań to będe sie spierał ...
Soldamn
~~>
Zalezy od punktu widzenia ;)
Tak czy inaczej, 3miasto bardzo mi sie podoba(nie wliczajać niektórych osiedli "sypialnych" które sa chyba w kazdym miescie), wszystko jest pod reką a przejazd z Gdyni do Gdańsk zajmuje Skmk-a do 30 min
hassan2004 [ Konsul ]
Ja mieszkam w Łodzi i źle sie nie czuje, bo przynajmniej z kazde miescje w Polsce mam blisko, a zeby oceniac ludzi z innych regionow to chyba jeszcze za malo w miast odwiedzilem.
EwUnIa_kR [ Legend ]
kompo---> zgadza się..taki..ziomalski..
niby tez kraków a taka różnica..
amadeusz-->znam dużo ludzi ze śląska..(pozdrowienia dla śląskiego GOLa;)..ale pewnie poznałam tą "inną " część..
aa jeszcze jedno..łódź generalnie mi się nie podoba..jest szara i taka jakaś brudna...zwykła..
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-22 20:42:08]
@lb@tros [ Horned Reaper ]
tygrysek >> w Poznaniu z wody po parówkach gotuje się zupę
LOL :D
Słyszałem, że my poznaniacy jesteśmy oszczędni ale o tym tekscie jeszcze nie słyszałem :)
---
Ja słyszałem, że na Śląsku muszą kroić powietrze bo nic nie widac :D
Bobuch [ Kalesony Boga Wojny ]
co to?? nic nie mówią o Krakowie poza polem??
Mortan [ ]
W wyrazeniy wychodzic na dwor nie widze nic złego od zawsze tak wszyscy mowili :-)
graf_0 [ Nożownik ]
no to jadąc dalej po stereotypach
Kraków - kulturalna stolica Polski, tyle że ta kultura jakaś taka przeterminowana i poawana tylko we włąsnyej śmietance :), politycznie to centrum prawicowego oszołomstwa
Warszawa - bardziej szkoła lansu i bounce'u :) niż centrum sukcesu i kariery, aaa i jeszcze kaczka tam jest
Łódż - jezus maria, ręce tylko załamać, istna sodmia z gomorią, wszystkie nieszczęscia telewizyjne to tylko w łodzi (skóry) :) ach i wydali na świat millera.
Olsztyn - byłem ale nic tam nie ma :), chyba nawet tramwajów nie mają
Szczecin - wiocha z tramwajami :)
Trójmiasto - tam chyba mają najdłuższy blok w Polsce - taki że masz na raz 10000 sąsiadów :) a i można na helu na kitach polatać
Poznań - pociagi kiedyś tam stały z godzinę za każdym razem jak jechałem. poznańska przedsiębiorczość powoduje że to miasto wygląda jak jedna wielka firma.
Katowice - szre kamienice i takie fajne maszty z kółkami co pokazywali w TV jak telewizja katowice nadawała.
Wrocław - jak go kiedyś zalało to do dziś dojść do siebie nie moga, ale moją ponoć świetny rynek.
Zakopane - tory się kończą, a na krupówkach zrobili legalnie ruch prawostronny coby porzadek wśród pieszych był:)
Bieszczady - to tam ktoś nas stałe żyje?
Mazury - lasy, biwak, jeziora, biwak, wioski, biwak, kanały, biwak, sluzy, biwak :)
hassan2004 [ Konsul ]
To moze ktos zalozy nowy watek gdzie bedziemy wypisywac wyrazenia obowiazujace tylko w danym miescie - ja mam jedno - migawka - bilet miesieczny.
EwUnIa_kR [ Legend ]
graf--> a o się dziwisz? kraków to zbieranina ludzi z całej polski (studenci)
a jak wiadomo kraków głównie studenckim miastem jest;)
politycznie nie wiem jak..nie znam się na polityce;D
Amadeoosh [ po prostu Ama ]
Ewuniu, nie wszyscy tacy są. Niestety na śląsku często spotyka się z 'bydłem',
Lucky_ [ Konsul ]
Conroy - W lecie ma zaczac sie budowa 100m wiezowca w Gdyni przy nabrzezu prezydenta, blisko Gemini. Nie ma sie co chwalic waszymi komunistycznymi niewysokimi 3 wiezami :P
graf_0 [ Nożownik ]
EwUnIa - > to tak jak ja na sporcie - o Wiśle to wiem tyle że jest i ze grała w uefa, chyba :)
graf_0 [ Nożownik ]
A co do kultury w Krakowie to nie miałoem na mysli studentów, tylko kulturalne grono samouwielbienia, złożone z "uznanych" artystów, ale jak mówiłem to tylko stereotypy:)
EwUnIa_kR [ Legend ]
graf-->zależy kto w jakim środowisku się obraca;)
graf_0 [ Nożownik ]
dokładnie tak, a co do wyrażeń regionalnych to u nas
sygnał w tel. komórkowym - strzałka,
liście rośliny zawiniete w bibułkę - lolek.
nie wiem, może później cos mi się przypomnie, bo tak to wszystkie wyrażenia wydają się naturalne.
Ralion [ Centurion ]
O swoim napisze, że: ohydne to i brudne miasto, gdzie króluje pani Rafineria. Tuż za nią zapałkownia, dwie walcownie, kablownia; ostatnio tez Valeo i TRW. Miasto zakładowe po prostu. Parki? Zieleń? Heh. Śmierdzące miasto wariatów (którzy niedawno dwóch gliniarzy w kafejce zaciukali). Rybnickie Zakłady Psychiatryczne zawsze mogą na nas liczyć.
Sąsiednie miasto (słynne z pewnej "lotniczej" reklamy proszku do prania) ma podobnie. Okolice również. Jest to więc przepięknie malowniczy region od którego serdecznie odpędzam.
I wam "godom" - dość mam.
gris [ Generaďż˝ ]
Hmmm, z tego co widzę... wszscy mowia o roznych znanych regionach Polsk. Czy o podkarpaciu zapomnieliscie ? :) Wiem ze jest to jeden z najbiedniejszych regionow w Polsce jak i Uni Europejskiej... tu mieszkam.
Może napisze z czym mi się kojarzą...
Śląsk --> jak każdemu... przemysł... stare kamienice
Pomorze i mazury -> Miło, komary? :)
Warszawa --> Kojarzy mi się z polityka :P
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-22 21:10:02]
graf_0 [ Nożownik ]
A włąśnie - rafineria
Płock - mooooooooooost, skarpa, Astigmatic :) same dobre wspomnienia :)
EwUnIa_kR [ Legend ]
to ja kojarzę tak:
warszawa-złośliwi kierowcy,stadion dziesięciolecia,okęcie,politycy i legia
łódź -piotrkowska i gacek;D
białystok-duuużo wódki;)
wrocław-piękny rynek (mogłabym tam mieszkać)
poznań-lech,koziołki
cały śląsk kojarzy mi się z hutami i dymem..
mazury-namioty,gitarka,ogniska;)
pomorze-typowe polskie wakacje (przereklamowane zresztą:D)
blackdragon2 [ Konsul ]
Chciałbym zdementować plotki o moim mieście ( Białystok ), że pijemy dużo wódki.
Po pierwsze mamy też BROWAR ( i to dobry ), a po drugie gdybyście żyli tak blisko wschodniej granicy też byście musieli się jakoś rozgrzać :P
Ps.
Chętnie przeprowadziłbym się do Krakowa.
EwUnIa_kR [ Legend ]
blackdragon2 --> mogłabym się na jakiś czas zamienić;)
mam spore zaległości jeśli chodzi o bs
bad dream [ Pretorianin ]
EwUnIa_kR --->a bielsko???
EwUnIa_kR [ Legend ]
bielsko..uuu...bardzo źle;D ale to moje osobiste skojarzenie;)
pisali nawet w gazecie o mojej wizycie w bielsku:D
boro [ Generał ]
to teraz moja kolej :)
poniewaz mieszkalem w kilku miastachto mam porownanie... zaczne hronologicznie:
Wroclaw --> miasto spoko, choc nigdy nie chcial bym tam juz wiecej mieszkac.. moze mialem pecha, ale odkad sie stamtad wyprowadzilem to bylem przez wroclawian pietnowany na kazdym kroku (ze niby jak smialem zdradzic).. poza tym to zawsze mialem pecha trafiac tam na malkontentow, marydy, pesymistow itp.. w sumie moze sie czepiam.. jedyne o mnie ciagnie do tego miasta to moje siostry
Poznan --> mimo, ze sie tu nie urodzilem to czuje sie jak Poznaniak - wspaniale miesto, klimat, najlepsze kino (kinepolis ofkorz).. poprostu kocham je.. jedyny minus - za latwo sie korkuje i ciezko parkowac..
Warszawa --> polska wierza Babel - zbieranina ludzi z alego kraju... totalny misz masz.. niby bylo mi tam dobrze, ale jakos za haotycznie tam dla mnie bylo.. no i kierowcy jezdza jak wariaci.. poza tym mialem szczescie poznac tam na prawde niesamowitych ludzi, prawdziwych przyjaciol i prawde mowiac bardzo za nimi tesknie...
co do moich pogladow na reszte kraju to poprostu nie bawie sie w jakies uprzedzenia.. to i tak piekny kraj i nie mam uprzedzen .. jesli mial bym wybierac miejsce zamieszkania to Poznan lub Warszawa..
a tak teraz siedzw w usa wsrod calej masy burakow z tzw Polandii i sie norlanie mecze.. dochodze do wniosku, ze laduja tutaj w wiekszosci odpady spoleczne o inteligencji podeszwy... i jest mi smutno :(
pozdrawiam
boro
boro [ Generał ]
aaa... zapomnialem dodac jeszcze a'propos wychodzenia - dla mnie stwierdzenie "na pole" brzmi smiesznie i kojazy sie z najnormalniej z wyjscie na pole uprawne (bez negatywnych kontekstow).. ale to wynika z tego, ze wyroslem w zachodniej Polsce..
za to nie jestem w stanie tolerowac urzywanie slowa "zapoznalem" w znaczeniu "poznalem" - dla mnie to tylko i wylacznie swiadczy o uposledzeniu jezykowym i norlanie tego nie toleruje
zapoznaje sie kogos z kims (w sesie, ze sie komus kogos przedstawia)
sorki za moralizowanie
pozdrawiam
boro
EwUnIa_kR [ Legend ]
boro--> dokładnie
Soll [ Protagonista ]
boro --> Aleś pan z tą wieżą Babel przygrzmocił :-)
bartek [ ]
Tak pi razy drzwi =>>>
Coolabor [ Piękny Pan ]
u mnie czasem spotyka sie jak ktos mowi, ze kogos zapoznal, alee mowia tak tylko starsi, np. dzadki, babcie, jak dla mnie brzmi staroświecko
no i kompletnie nie akceptuję pola! niech zyje dwór!
a jestem z Siedlec :))
a jak u was jest z najpopularniejszym warzywem? kartofel czy ziemniak? :DDD
w moich okolicach kartofel mówi się głównia na wioskach, w mieście już ziemniak :)
EwUnIa_kR [ Legend ]
kraków-ziemniaki
Soll [ Protagonista ]
To zależy .. U mnie w Gorzowie Ziemniaki chociaż miałem sporo do czynienia z Berlinem .. Przez długi czas odwiedzał nas pewien niemiec który mówił Kartofle. Tzn. nie tak jak ja to napisalem ale wiadomo że pochodne..
ganek [ Konsul ]
Pyry Coolabor zapomniales o pyrach :)
boro [ Generał ]
soll ---> mozesz mnie ukamieniowac za to co teraz napisze - mam dyskgrafie.. ale prawda jest, ze sie na prawde staram pisac poprawnie i sprawdzac co wklepalem.. niestety - czasem sie cos przeoczy
Coolabor [ Piękny Pan ]
ale czy Wy w Poznaniu rzeczywiście w domu mówicie:
-Misiek, kupiłeś pyry?
albo
-przynieś mi pyry z piwnicy?
:)))
Borys_ [ Pretorianin ]
Łódź - wspaniałe miasto... Piotrkowska i tak dalej. Wszystkie afery są wykrywane i ujawniane przed całym krajem, nie to co w innych miastach, że władze i mieszkańcy się wstydzą i nie podają do publicznej wiadomości tego co dzieje się na ich osiedlach i dzielnicach... :P
PS: Co do wyrażeń: Łódź - migawka (bilet miesięczny), krańcówka (koniec trasy autobusów i tramwajów).
Poznań - pyry (ziemniaki), zakluczyć (zamknąć coś na klucz), maniura (dziewczyna).
boro [ Generał ]
no to tak skoro juz zaczelem byc wylewny w tym watku...
bardzo dlugi czas odczowalem niechec do Krakowa - at glownie przez TV - tam w kolko pokazywali cala ta kulture, jak sie ladnie razem bawi itd... capilo mi to kolkiem wzajemnej adoracji.. a jako, ze umysl to ja raczej mam scisly i czasem sztuki nie rozumiem to odczowalem niechec na mysl o Krakowie... no, ale odkad mamy GOLa zostalem zresocjalizowany i nie mam nic przeciwko i jest ogolnie git...
tylko jak raz tam bylem przy okazji GOL Adventure to bylem rozczarowany, ze na starym rynku o polnocy wyganiano nas z ogrodkow bo juz zamykali - nie wiem czy tam sie tak szybko chodzi spac czy co, ale jakos taki zaskoczony bylem
[edit]
to aby nie zostac oskarzonym o statsiartwo dopisze tutaj..
Lodz --> fajne miasto, szkoda, ze takie zaniedbane..
duzo fajnych dziewczyn (zwlaszcza jak sie szuka przygod) :)
Szczecin --> super - na prawde super ludzie, fajna atmosfera
trojmiasto ---> jest micalkowicie obojetne
pozdrawiam
boro
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-22 22:26:08]
ElvesBrew [ Centurion ]
no to ja sie wypowiem jako mieszkaniec lublina w kontekscie jezyka....:)...otoz trzeba odroznic dwie rzeczy intonacje i nalecialosci gwarowe oraz regionalizmy...jesli chodzi o intonacje to mi osobiscie wydaje sie ze mamy taka sama jaka mowia w telwizji polskiej, ale np. znajome Slaskie pierony:) twierdza ze zaciagamy jak ze wschodu a w najlepszym razie ze spiewamy...niech i tak bedzie...dalsza sprawa to regionalizmy..kwestia dworu i pola byla poruszana ale konkluzja moze byc taka ze arystokracja chadza na dwor a chlopstwo na pole:)...jest w sumie duzo smiesznych rzeczy...w lubelskiem na kapcie mowi sie ciapy co wywoluje wesolosc innych, mnie np smiesza poznanskie laczki:)...zauwazylem tez rozne smieszne rzeczy jesli chodzi o nalecialosci gwarowe np. zostawac sie w pracy albo rozmawiać sie z kims albo u nasz/ u wasz:)..tyle ze to jak ktos powiedzial sa rzeczy zwiazane bardziej z wyksztalcniem niz z regionem w ktorym sie mieszka
peners [ SuperNova ]
Ja tam mam tylko zawsze aluzje do Sosnowca ale to nic dziwnego przecież z Katowic jestem :)
Coolabor [ Piękny Pan ]
Elves >>> właśnie, sam widze, jak wiele zależy od wykształcenia, ile razy słyszałem: tłuściejszy, wiater, u Wasz, u nasz, podeszew, i tak można jeszcze długo wymieniać
denerwuje mnie jak ktoś mówi: szczelać, czy (zamiast chociaż "tszy")
Kyahn [ Kibic ]
dobra a odnośnie innych miast to, Warszawę generalnie niezbyt lubię, ale cóż muszę tu mieszkać,
za to Kraków rządzi ze swoim rynkiem i klubami.
Dobrze, że mam tam większość kumpli i czasami wpadam świętować,
ach i te ceny ^^
EwUnIa_kR [ Legend ]
ceny w krakowie są ok;)
boro [ Generał ]
hehe.. wiele slyszalem nt tego, ze najczystrzy jezyk polski mozna spotkac na dolnym slasku (konkretnie o wroclaw mi chodzi) i jakos gdy tami mieszkalem nie wiedzialem o co tak na prawde w tym chodzi... potem wraz z rodzicami przeprowadzilem sie do Poznania i wtedy zostalem zaszokowny tzw poznanskim - tym charakterystyczynym akcentem, "laczkami", "pyrami" itp...
z czasem sam zalapalem troche akcentu poznanskiego.. jednak najbardziej szokowala mnie predkosc, z jaka wyrzucali z siebie slowa niektorzy ludzie, ktorych tam spotkalem..
teraz z moje nalecialosci poznanskiego akcentu juz zanikaja i mowie czystrzym polskim.. choc obawiam sie, ze teraz jego miejsce zajmie odrobina akcentu angielskiego - duzo go uzywam.. do tego pilnuje sie, aby nie wstaiwac zpolszczonych slow angielskich, jak maja to w zwyczaju przedstawiciele polonii (np "rentuj" zamiast wynajmuje, "hajwej" zamiast autostrada, "traki" zamiast ciezarowki etc... jest tego sporo i czasem az mnie skreca jak to slysze)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-22 22:43:38]
ElvesBrew [ Centurion ]
wlasciwie to dlaczego rozpatrywac te wszystkie roznice jako cos denerwujacego..przeciez nasze dialekty powinny byc naszym powodem do dumy a nie wstydu....to cos nas od siebie odroznia czyni nas unikalnymi...w polsce ludzie sie licytuja ktory region mowi czystsza polszczyzna..przeciez to nonsens bo tak naprawde cos takiego jak idealny model jezyka nie istnieje...
boro [ Generał ]
ElvesBrew ---> zgadza sie - na nasz kraj skaldaja sie przerozne regiony, grupy ludzi o roznych kulturach i nie ma szans na to,a by jezyk polski sie ujednolicil do tego stopnia, aby mozna bylo powiedziec,z e nie ma w nim "akcentow" itp...
ja jednak nie bawie sie w ta cala licytacj nt gdzie to sie mowi ladniej po polsku - to tylko taka luzna dyskusja nt tego jakie mamy spojzenie na inne regiony kraju..
@$D@F [ Generaďż˝ ]
np taki miodek, przeciez on nie mowi po polsku!! jezyk sie zmienia a on uzywa jezy przedwojenny, jak go slucham to jest mi niedobrze i musze przelaczyc na cos innego
la fessée [ je ne taime plus ]
... lol, wątek się kulturalny zrobił, teraz można śmiało pisać ... ;)
Bydgoszcz, Płock ... umiechnięci ludzie ;)
Toruń ... starówka ... ;)
Poznań ... mentalność mieszkających tam, tak jakby bardziej do zabawy i imprezek, jakby bardziej rozrywkowa ... ;)
Trójmiasto ... imponowała mnie zawsze stocznia ... ;)
Kraków ... puby w podziemiach, parki i pełno zieleni, pełno monumentalnych budynków ... ;)
Łódź, Radom ... upadłe fabryki, szczególnie w tych miejscowościach ... ;)
Katowice ... mało gościnny dworzec PKP (o główny mnie chodzi)
Warszawa ... pośpiech, tam czas płynie zupełnie inaczej, starówka, klimatyzowane "tańcbudy", "drogie" życie w sensie materialnym, pełno przybyszów spoza W-wy ... ;)
paściak [ z domu Do'Urden ]
Szczecin --> mieszkaja tam super ludzie =( Pozdro _Luke_ !!!) ;D
Warszawa --> sa przemadrzali, a jak cos na nich powiesz, to 'masz kompleksy'
Krakow --> tam kiedys zamieszkam, cudowne miasto!
Zaglebie --> Tych to nie lubie, siedlisko lewactwa
Po tym ostatnim zdaniu zgadnijcie skad jestem ;D